Kubeczek menstruacyjny - alternatywa dla tamponow i podpasek.

[Frezja__]

Napisane przez kasiapa94

Dziewczyny, a jak często go wymieniacie? i myjecie go normalnie w ciepłej wodzie czy jak o niego dbacie?

Wymieniam 2 razy na dobę rano i przed pójściem spać. Za każdym razem płukam, a po okresie wyparzam i chowam do woreczka.

[kasiapa94]

Jesteście kochane, dzięki za pomoc dziewczyny

[Devileek]

A co powiecie o lunette ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[94f10d48125b1914ad73ad40b36553f3b912108a_5dbe18825c7e0]

kasiapa94, kubeczek należy wyciągać i przepłukiwać pod wodą (lub wylewać zawartość i przecierać papierem) max co 12h. jeśli masz potrzebę częściej - to częściej. w ciągu pierwszych miesiecy uzywania sama dojdziesz do tego jak często go czyscic - czy co 12h wystarczy, czy moze masz potrzebę czyszczenia 3x na dobę. jak przegapisz i się kubeczek przepełni to sie odessie - i wtedy musisz szybko lecieć do łazienki zanim cie zaleje. co do czyszczenia pomiędzy użyciami to wiekszosc praktykuje wygotowywanie przed pierwszym uzyciem i po ostatnim uzyciu w miesiacu. ja osobiscie uzywam tabletek milton do dezynfekcji, kosztują jakieś 20zł za 28 sztuk i na jedną dezynfekcje spokojnie wystarczy 1/4 tabletki, czyli opakowanie starczy na ponad 4,5 roku dezynfekowania kubeczka 2x w miesiącu. kawałek tabletki wrzuca sie do niewielkiego pojemnika, zalewa wodą i wkłada kubeczek na 15min. potem nie trzeba czyścić go dodatkowo.

[kasiapa94]

Dzięki za pomoc! Na pewno zastosuje się do tego co mi opisałaś

[p4w]

dziś użyłam pierwszy raz swojego kubeczka,ale mam kłopot
zwijam go, wkładam, chowa się cały, nic nie czuję, ale w środku sie jakby nie rozkłada - tzn sam pierścień jest rozłożony, ale końcówka przy ogonku jest ściśnięta/spłaszczona
próbowałam kilka razy bo myślałam, ze za płytko wkładam i stąd ten problem, ale nie jestem w stanie włożyc głebiej bo mi palców nie starcza....
macie jakieś triki, zeby to poprawić, któraś z Was miała też taki problem?

[Frezja__]

Napisane przez p4w

dziś użyłam pierwszy raz swojego kubeczka,ale mam kłopot
zwijam go, wkładam, chowa się cały, nic nie czuję, ale w środku sie jakby nie rozkłada - tzn sam pierścień jest rozłożony, ale końcówka przy ogonku jest ściśnięta/spłaszczona
próbowałam kilka razy bo myślałam, ze za płytko wkładam i stąd ten problem, ale nie jestem w stanie włożyc głebiej bo mi palców nie starcza....
macie jakieś triki, zeby to poprawić, któraś z Was miała też taki problem?

Spróbuj go "wyciągnąć". Na tyle żeby się zassał. U mnie to się sprawdza.

[p4w]

Napisane przez Frezja__

Spróbuj go "wyciągnąć". Na tyle żeby się zassał. U mnie to się sprawdza.

otworzył się po jakimś czasie, wydawało mi się, że sprawdziłam brzegi i przylegał, był zassany, ale przeciekał
nie wiem co jest nie tak... no nic bede próbować...

[witoldyna]

Ja kiedyś kuleczka używałam, ale nie przekonałam się (nigdy też nie używałam tamponow, teraz używam podpasek z materiału). Na Youtube jest wiele filmików jak w różny sposób złożyć kubeczek by łatwo było to włożyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

Napisane przez p4w

otworzył się po jakimś czasie, wydawało mi się, że sprawdziłam brzegi i przylegał, był zassany, ale przeciekał
nie wiem co jest nie tak... no nic bede próbować...

a jak go składasz?


Mnie się łatwiej wkładało pierożka, ale ciężej się rozkładał. Obecnie składam go w C/U (zależy jak spojrzeć) i otwartą stroną od kroku. Tak mi się łatwo otwiera i mam możliwość włożyć palec i sprawdzić.

[p4w]

Napisane przez Frezja__

a jak go składasz?


Mnie się łatwiej wkładało pierożka, ale ciężej się rozkładał. Obecnie składam go w C/U (zależy jak spojrzeć) i otwartą stroną od kroku. Tak mi się łatwo otwiera i mam możliwość włożyć palec i sprawdzić.

składam w "c"
dziś rano go założyłam z myślą, ze pewnie jak dojadę do pracy to będę musiała wyjąć, ale od razu włożył mi się głębiej niż wczoraj choć wszystko niby zrobiłam tak samo
nosiłam go cały dzień i nic nie przeciekło, nic nie czułam... wszystko jak zawsze... wieczorem chciałam wyjąć, a on przesunął się jeszcze głębiej, ale wyjęłam i wszystko super - oby tak dalej

[Frezja__]

Napisane przez p4w

składam w "c"
dziś rano go założyłam z myślą, ze pewnie jak dojadę do pracy to będę musiała wyjąć, ale od razu włożył mi się głębiej niż wczoraj choć wszystko niby zrobiłam tak samo
nosiłam go cały dzień i nic nie przeciekło, nic nie czułam... wszystko jak zawsze... wieczorem chciałam wyjąć, a on przesunął się jeszcze głębiej, ale wyjęłam i wszystko super - oby tak dalej

Gratulacje, kolejne razy na pewno też będą udane

[p4w]

Napisane przez Frezja__

Gratulacje, kolejne razy na pewno też będą udane

no dziś już tak różowo nie było - miałam wrażenie, ze cały czas był gdzieś obok szyjki, jak go lekko wyciągałam żeby "sam" się ułożył to mi przeszkadzał, czułam go cały czas...
czytałam rady, zeby rozłożyć kubeczek zanim się go włoży "do końca" i potem popchnąć - u mnie nie ma na to szans... nie wcisnę go rozłożonego
no nic - za miesiąc będę znów próbować

[94f10d48125b1914ad73ad40b36553f3b912108a_5dbe18825c7e0]

Napisane przez p4w

otworzył się po jakimś czasie, wydawało mi się, że sprawdziłam brzegi i przylegał, był zassany, ale przeciekał
nie wiem co jest nie tak... no nic bede próbować...

jak przeciekał to na pewno się nie zassał, a jeśli tak jak pisalaś wcześniej zgięty był przy końcówce to nie ma mowy by był cały rozłozony. musiało byc przy krawędzi gdzieś małe zgięcie. wypróbuj kilka sposobów składania, do tego obwiedz palcem wokół krawędzi całego kubeczka dokładnie.

[p4w]

Tak nakazuje logika, ale wg definicji zassania to byl zassany 🤣
Bede probowac za miesiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damcia58]

Macie jakieś opinie o tych kubeczkach z rossmanna? Bo właśnie nie wiem czy lepiej kupić taki, czy np z allegro o połowę tańszy.

[orion_lady]

O zobaczcie w Rossmanie będą mieli firmowe kubeczki:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Face...zt,439728,7492


Co do pytania wyżej, rozumiem, że chodzi o takie kubeczki no name za 30zł z allegro? Ja bym się osobiście bala czegoś takiego aplikować, nie wiadomo co to za firma, gdzie produkowane z czego zrobione to już lepiej kupić tą Selene z Rossmana lub poczekać na ten ich kubeczek Facelle pewnie będzie tańszy niż Selena

[alternative1]

Ja mam z allegro eve sensitive czy jakoś tak. Za 35. Jest ok

Napisane przez damcia58

Macie jakieś opinie o tych kubeczkach z rossmanna? Bo właśnie nie wiem czy lepiej kupić taki, czy np z allegro o połowę tańszy.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[bergamia]

Cześć Dziewczyny, ja z kubeczkiem od kilku miesięcy i...gdyby była możliwość to reklamowałabym go :/ mam Selenę "M".
Przecieka, za każdym razem, przy mniejszym i większym krwawieniu, w nocy to już w ogóle dziwne rzeczy się dzieją, raz w zaufaniu do kubka po przebudzeniu rano, poszłam wolnym krokiem do toalety po drodze psa głaszcząc i nie zdążyłam nic...ledwo do łazienki dobiegłam wszystko miałam w krwi tak jakby się kubek przechylił i wylał,ale jak go wyjęłam to był częściowo zapełniony.
I tak jest teraz za każdym razem, bez podpaski dodatkowo się nie da. Zakładam jak zwykle, kręcę dookoła, sprawdzam czy otwarty i zassany, przy wyciąganiu jest charakterystyczny dźwięk więc chyba dobrze zakładam.Konno też się nie da w nim jeździć co już opisywałam, ale chyba nie ma tutaj żadnej amazonki

I co myślicie? Dlaczego przecieka? Na początku było ok a teraz od około 3 miesięcy jakby był nieszczelny, strasznie mnie to frustruje bo wygoda z kubkiem super, no ale tego egzemplarza nie mogę być pewna

[94f10d48125b1914ad73ad40b36553f3b912108a_5dbe18825c7e0]

Napisane przez bergamia

Cześć Dziewczyny, ja z kubeczkiem od kilku miesięcy i...gdyby była możliwość to reklamowałabym go :/ mam Selenę "M".
Przecieka, za każdym razem, przy mniejszym i większym krwawieniu, w nocy to już w ogóle dziwne rzeczy się dzieją, raz w zaufaniu do kubka po przebudzeniu rano, poszłam wolnym krokiem do toalety po drodze psa głaszcząc i nie zdążyłam nic...ledwo do łazienki dobiegłam wszystko miałam w krwi tak jakby się kubek przechylił i wylał,ale jak go wyjęłam to był częściowo zapełniony.
I tak jest teraz za każdym razem, bez podpaski dodatkowo się nie da. Zakładam jak zwykle, kręcę dookoła, sprawdzam czy otwarty i zassany, przy wyciąganiu jest charakterystyczny dźwięk więc chyba dobrze zakładam.Konno też się nie da w nim jeździć co już opisywałam, ale chyba nie ma tutaj żadnej amazonki

I co myślicie? Dlaczego przecieka? Na początku było ok a teraz od około 3 miesięcy jakby był nieszczelny, strasznie mnie to frustruje bo wygoda z kubkiem super, no ale tego egzemplarza nie mogę być pewna

kubeczki nie są zrobione z tak plastycznych materiałów, by w tak krótkim okresie użytkowania coś się w nich zepsuło. jeśli wcześniej wszystko było z nim ok, a teraz nie jest, to całkiem pewne że to ty robisz coś nie tak. ja sama co parę miesięcy użytkowania miałam jakieś problemy - z kubeczkiem było wszystko w porządku, to ja musiałam coś zmienić by spełniał swoje funkcje, to była kwestia techniczna z mojej strony. jeśli przeszkadza ci w jeździe konno - dlaczego? dlatego że przecieka czy go czujesz? jak czujesz to za płytko go wkładasz. nie bój się że gdzieś ci wpadnie i nie będziesz mogła go znaleźć. pochwa wcale nie jest taka głęboka, nie ma opcji by kubeczek przeszedł ci przez szyjkę macicy i wpadł do macicy. wkładaj go głęboko jak się da, wyciągniesz go zawsze, wystarczy do wyjęcia mieć czyste ręce i kucnąć, możesz swobodnie mięśniami dość płytko kubeczek wypchać. najpierw łapie się za końcówkę, jeśli nie ma oporu to się ciągnie trochę w dół (zazwyczaj można trochę dość łatwo przeciągnąć) i wówczas gdy będzie trochę bardziej płytko to można palcem podważyć dno kubeczka z 2 stron lub krawędź kubeczka by się odessał.

co do wiecznego cieknięcia - obwodzisz po włożeniu palcem wokół krawędzi kubeczka, by sprawdzić czy nie ma żadnych zagięć? to że słyszysz głos odsysania przy wyjmowaniu nie jest żadnym potwierdzeniem, że kubeczek jest szczelny. spróbuj innych technik składania kubeczka (np. nie składając go w C a wciskając z jednej strony krawędź do środka) i po włożeniu obwiedź palcem po tej krawędzi; często się zdarza, że jest małe zagięcie przy krawędzi i to już wystarczy by nie był szczelny i przeciekał. dotknij też ze wszystkich stron dna kubeczka, bo jeśli jest zagięty to też znaczy, że nie jest odpowiednio rozłożony i będzie przeciekał. jedna wizazanka polecała na tym forum przekręcić kubeczek w środku wokół jego osi o pełny obrót - akurat u mnie to się nie sprawdziło, ale warto spróbować. poza tym dotykając krawędzi wokół kubeczka ustal czy przypadkiem szyjka macicy nie wystaje ci poza kubeczek - ja tak miałam i znalazłam tą opcję na jednym z forów, faktycznie się okazało, że kubeczek jest rozłożony, a szyjka wystawała z boku i była przyciśnięta krawędzią kubeczka. po prostu wystarczyło pomanipulować, by znajdowała się w środku. dodatkowo jeśli kubeczek jest przepełniony, tzn krew wypełniła go po dziurki w nim, to automatycznie się odsysa i wszystko się wylewa. jeśli nie czyściłaś kubeczka wieczorem lub masz mocne miesiączki albo akurat konkretnej nocy miałaś mocniejszy wyciek tak by wypełnił cały kubeczek - to wstając nagle cała treść zgromadzona w macicy zaczyna wylewać się do kubeczka, przepełnia go, a on się odsysa. jeśli był nieszczelny to nic dziwnego że się wylało, trzeba go uszczelnić. a jeśli był szczelny to możesz potrzebować większego rozmiaru np. na noc (sprawdź jaką objętość ma twój kubeczek do dziurek lub krawędzi jeśli nie ma dziurek) lub czyścić go częściej.

[alternative1]

albo samo tak się zrobiło albo sprawa kubeczka ;P. muszę rzadziej go opróżniać . przy pierwszym pierwszego dnia co 6 godzin, teraz z przyzwoitości co 8-10 a i tak nie jest pełen.

zamówiłam właśnie tabletki milton, na smyku wychodzą najtaniej jak coś - trochę ponad 21zł z dostawą

[funclub13]

Dziewczyny może wy mi pomożecie
Kupiłam kubeczek z Rossmanna ich marki, rozmiar S (zanim nie przeczytałam ten wątek myślałam, że jego rozmiar będzie ok na moje średnio obfite okresy, a tymczasem przy waszych on się maleństwem wydaje). Problem mam taki, że on się nie potrafi rozłożyć, nie mam jak go za głęboko włożyć, bo się nie da mimo, że go pcham, końcówka nie wystaje, ale myślałam, że ma być dalej. Jakkolwiek głęboko by nie był, on jest ściśnięty tak, że nawet nie ma jak się rozłożyć. Palcem czuję te wgniecenia, ale jednocześnie mój palec jest przyciśnięty do ścianek pochwy, gdzie i on jest. Wyciągnąć ciągnieciem się nie da, bo się trzyma. Powietrze z niego wychodzi, jak go wyciągam, tylko ten kształt, że nie jest otworzony... Czy to jest kwestia mojej budowy, czy kubeczka? Póki co testowałam go przed okresem, ale nie wyobrażam sobie, żeby on dał radę.

[p4w]

Napisane przez funclub13

Dziewczyny może wy mi pomożecie
Kupiłam kubeczek z Rossmanna ich marki, rozmiar S (zanim nie przeczytałam ten wątek myślałam, że jego rozmiar będzie ok na moje średnio obfite okresy, a tymczasem przy waszych on się maleństwem wydaje). Problem mam taki, że on się nie potrafi rozłożyć, nie mam jak go za głęboko włożyć, bo się nie da mimo, że go pcham, końcówka nie wystaje, ale myślałam, że ma być dalej. Jakkolwiek głęboko by nie był, on jest ściśnięty tak, że nawet nie ma jak się rozłożyć. Palcem czuję te wgniecenia, ale jednocześnie mój palec jest przyciśnięty do ścianek pochwy, gdzie i on jest. Wyciągnąć ciągnieciem się nie da, bo się trzyma. Powietrze z niego wychodzi, jak go wyciągam, tylko ten kształt, że nie jest otworzony... Czy to jest kwestia mojej budowy, czy kubeczka? Póki co testowałam go przed okresem, ale nie wyobrażam sobie, żeby on dał radę.

nie znam tego kubeczka, ale generalnie nie zakłada się go bez okresu na próbę - jak masz okres zakładasz kubeczek i dla bezpieczeństwa podpaske, a potem jak będziesz pewna to bez
druga sprawa to to, że kubeczek się otworzy jak jest dobrze założony - daj mu troche czasu, ale w czasie okresu - wtedy wszystko jest bardziej śliskie i rozpulchnione i jest łatwiej

[funclub13]

Mam nadzieję, że to faktycznie w tym jest problem, chociaż na suchość nie narzekam

[p4w]

Napisane przez funclub13

Mam nadzieję, że to faktycznie w tym jest problem, chociaż na suchość nie narzekam

nie mówię, ze narzekasz, ale chyba nie jest to kaliber mokrości okresowej

[funclub13]

Hahah Dzięki, to wobec tego czekam

[alternative1]

I jakoś szyjka inaczej i w ogóle.
Te rossmannowe są podobno dość miękkie, twardsze chyba łatwiej się rozkładają

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[funclub13]

Tak, jest bardzo miękki i plastyczny, nawet trzymanie pod lodowatą wodą za wiele nie zmieniło

[Just_lob]

Tak, jak dziewczyny wyżej - poczekaj na okres, szyjka się inaczej układa, poślizg jest zupełnie inny itp itd.

Lodowata woda? Ja mam wrażenie, że im dłużej go noszę (w senie, że już mocno wygrzany jest, he he) to nabiera dodatkowej elastyczności i łatwiej mi się nim manipuluje. Bo w moim odczuciu jest raczej jednym z tych twardszych. Też mam ten rossmanowski, końcówkę już dawno odcięłam i jestem z niego bardzo zadowolona.

Kubeczek to kubeczek, trzeba nabrać wprawy i tyle. Myślałam, że mam już patenty na bezproblemowe zakładanie, a czasem potrafi mi się tak poskładać, że muszę powtarzać aplikację kilka razy Ale spróbuj tak - złożony kubeczek wsuń tak na 2 cm i wtedy go puść i rozłóż. Potem delikatnie go popchnij, aż "zatrybi". Jak na razie to u mnie najlepiej działa.

[funclub13]

U mnie póki co idzie źle z tym wkładaniem. Nie słyszę tego dźwięku rozkładania. Tylko raz udało mi się go dobrze włożyć, akurat na noc. Reszta dni z przeciekaniem, mimo że w środku jej niewiele. Nie pomaga obracanie, wyciąganie w dół i ponowne włożenie w górę, ani to by na początku go rozłożyć, a potem popchnąć Nie mam pojęcia o co chodzi Jak palcem go okrążam, to wydaje się być ok, nie czuję wgłębienia, a mimo to.