coś nie tak z mlekiem? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-29, 22:29   #1
Weronika.21
Raczkowanie
 
Avatar Weronika.21
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 209
Unhappy

coś nie tak z mlekiem?


Witam panie, szczególnie te karmiące piersią. Mam nadzieję że nie powtarzam wątków. Mam pytanie dotyczące laktacji. Od kilku dni mam pewien problem- najpierw zmniejszająca się ilość mleka, ostatecznie nie miałam go w ogóle (to tylko przez popołudnie w ciągu jednego dnia). Mały dostał mleko bebilon, po czym wszystko jak ręką odjął wróciło do normy, a w nocy to nawet mi piżamę zalało. Więc pomyślałam, że to taki dwudniowy kryzys i teraz wszystko jest ok. A dziś odciągałam pokarm by sprawdzić ile go mam i szczerze mówiąc znów uważam ze jest go za mało!!zwłaszcza że mój brzdąc chyba się przyzwyczaił do dużej ilości mleka i jak wolno leci, to się denerwuje No i jak to jest z tym mlekiem- wiadomo mamy jest najlepsze, ale czy mleko z piersi kobiety może być mało wartościowe? bo (i tu znów moje przypuszczenie) wkręciłam sobie, że jest z nim coś nie tak, bo mały już tak szybko na wadze nie przybiera, niby ostatnio pani doktor po dłuższym zastanowieniu stwierdziła że jest ok, ale ja to widzę, że jednak nie je tak jak wcześniej. Poza tym jest jakieś takie hmmm rzadkie Ratujcie mnie radą bardziej doświadczone mamuśki!!
__________________
Dzieci są kotwicami, które trzymają matki przy życiu.

jestem mamą małego Stworka
Weronika.21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 23:14   #2
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: coś nie tak z mlekiem?

Weroniko to sobie wszytsko odkręć i powiedz, że wszystko jest ok. Zacznijmy od początku...
1. Co to znaczy, że nie miałaś mleka? Większość mleka produkuje się podczas ssania przez dziecko, mogło Ci się tylko wydawać, że go nie miałaś.
2. Nie podawaj mleka modyfikowanego, kiedy Ci się wydaje, że masz puste piersi, pozwól ssać ssakowi, a na pewno wszystko wróci do normy.
3. Nie ma czegoś takiego, że piersi produkują za mało pokarmu (zdarza się taka sytuacja bardzo rzadko, tylko poważna choroba matki może spowodować, że organizm odmówi produkcji mleka-mi zdarzyło się to raz, kiedy wymiotowałam i byłam odwodniona i wtedy organizm odmówił produkcji mleka, gdyż mogło to grozić jeszcze większym odwodnieniem. Dodam, że kiedy tylko wypiłam pół litra wody produkcja ruszyła całą parą).
4. Mit obalany ciągle... nie ma czegoś takiego jak mało wartosciowe mleko, owszem w pewnym wieku dziecku już samo mleko matki nie wystarcza, ale do 6 miesięcy samym mlekiem dziecko najada się i napija się.
5. Jeśli zauważysz, że dziecko chce ssać częściej niż dotychczas, to moga być tego dwie przyczyny:
a) może mieć wzmożone zapotrzebowanie na pokarm i częściej chce ssać, aby zwiększyć jego produkcję,
b) może zaspakajać pragnienie
Prosto można odróżnić o co dziecku chodzi. W przypadku a) dziecko wyssysa wszystko z piersi, a wprzypadku b) tylko pierszą część pokarmu, którą dziecko zaspakaja pragnienie.
6. Z przyrostem wagi bywa naprawdę różnie, może się okazać, że w jednym miesiącu dziecko mało przybierze, a po kolejnym przybierze dużo.
7. Wydaje Ci się, że jest rzadkie, bo obserwujesz tylko pierwszą fazę wydzielającego się mleka (woda + laktoza) jeszcze są dwie, druga zawiera sporo białek, które mają zadanie budulcowe, a na samym końcu wydziela się zwiększona ilość tłuszczy. Ta ostatnia jest gęsta, mało przezroczysta i nie taka słodka w smaku, jak faza pierwsza.

Edit:
Dobrze byłoby, żebyś podała wiek dziecka i jego wagę.

Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2008-10-29 o 23:16
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-30, 09:48   #3
Weronika.21
Raczkowanie
 
Avatar Weronika.21
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 209
Dot.: coś nie tak z mlekiem?

Dziękuję za odpowiedź. Mały ma 2 miesiące i 5dni, waży 5200 (urodził się na 3200, przy wypisie ze szpitala ważył 3kg). Dużo czytam na temat laktacji itp, wiem, że stres i zastanawianie się nad tym, czy jest mleko, czy go nie ma, czy dziecko czasem głodne nie jest, to najlepsza droga właśnie do zaburzeń w produkcji mleka. Mam też świadomość że nie zawsze wszystko będzie wyglądało tak samo- mały rośnie i wszystko razem z nim się zmienia, ale dawniej nie był w stanie opróżnić jednej piersi podczas jednego karmienia, a teraz ciągnie z dwóch. Czasami zje i chce jeszcze, łapie za brodawkę, possie kilka razy po czym ją wypuszcza z buzi i zaczyna marudzić. Wtedy sprawdzam czy mleko leci i faktycznie zdarza się że nie Chyba że może to przystosowywanie się produkcji mleka do wymagań dziecka na tym polega, że jest go tak w sam raz na jedno karmienie? a marudzenie synka to hmm po prostu marudzenie- ma do tego przecież prawo(?)

A co do pytania "co to znaczy że nie miałaś mleka" to już odpowiadam. Od 2 dni miałam wrażenie że mleka mam jakby mało. Więc stwierdziłam że odciągnę trochę pokarmu by sprawdzić jaka będzie jego ilość. No i się zszokowałam..jak zawsze mnie zalewało mleko, tak wtedy po prostu leciało w tak małych ilościach że przez pół h naciągnęłam 10ml:/ całe szczęście że mały wtedy miał mocny i długi sen, bo byłam sama w domu, żadnego sztucznego mleka nie miałam i od razu pojawiła mi się wizja- mały się budzi, ja nie mam mleka, nie mam mu co dać jeść więc na siłę odciągałam, i po baaaardzo długim czasie udało się odciągnąć 50ml i zaspokoić pierwszy głód małego. potem podałam mu już bebilon (tylko raz) bo babcia przybyła z pomocą, a wieczorem podczas kolejnego karmienia już dostał pierś i mleko było. Na następny dzień przed wieczorem też jakiś kryzys i musiałam podać sztuczne mleko;/

I jeszcze jedno- mój mały chyba nie potrafi ot tak sobie ssać piersi, bo albo jak się naje to ją wypuszcza i nawet gdybym chciała to nie byłabym w stanie zmusić go do ssania.

A czy jest możliwość że mały przyzwyczaił się do nawału mleka, a teraz denerwuje się bo leci po prostu wolniej? I czy możliwe że to tylko kwestia przyzwyczajenia małego?
__________________
Dzieci są kotwicami, które trzymają matki przy życiu.

jestem mamą małego Stworka
Weronika.21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-31, 07:51   #4
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: coś nie tak z mlekiem?

Weronika poćwiartowałam Cię trochę
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedź. Mały ma 2 miesiące i 5dni, waży 5200 (urodził się na 3200, przy wypisie ze szpitala ważył 3kg).
Sprawdziłam na siatce centylowej jest między 25, a 50 centylem, jest to idealna waga, co ta lekarka chce od niego nie mam pojęcia.

Moja Olka w 2 miesiącu to była między 3-10 centylem, lekarka też zrobiła wielką akcję, że "dziecko jest potwornie chude" przez nią zaliczyłam dołek psychiczny. Po około 4 miesiącach Olka wskoczyła pomiędzy 25-50 centyl, a teraz znów jest na 3, bo ciągle w ruchu.
Teraz po tych moich doświadczeniach do owej lekarki mam więcej dystansu, jak do niej idziemy. Przez nią zamiast być na macierzyńskim i cieszyć się z macierzyństwa, to siedziałam i myślałam, czy ja głodzę dziecko .

Wyznacznikiem prawidłowej wagi tak naprawdę jest przybieranie dziecka na wadze, czy jest tendencja zwyżkowa i czy w miarę są to równe wartości.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
Dużo czytam na temat laktacji itp, wiem, że stres i zastanawianie się nad tym, czy jest mleko, czy go nie ma, czy dziecko czasem głodne nie jest, to najlepsza droga właśnie do zaburzeń w produkcji mleka.
Tak naprawdę karmienie zaczyna się w głowie i to już dobra droga do zakończenia karmienia.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
Mam też świadomość że nie zawsze wszystko będzie wyglądało tak samo- mały rośnie i wszystko razem z nim się zmienia, ale dawniej nie był w stanie opróżnić jednej piersi podczas jednego karmienia, a teraz ciągnie z dwóch.
Kochana przygotuj się na to, bo skoków rozwojowych jest z 5, ja przy każdym zaliczałam dołek, że mam mało mleka, że dziecko głoduje itp. Pierwszy około 3 mż. może u Was trochę wcześniej się rozpoczął?
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
Czasami zje i chce jeszcze, łapie za brodawkę, possie kilka razy po czym ją wypuszcza z buzi i zaczyna marudzić. Wtedy sprawdzam czy mleko leci i faktycznie zdarza się że nie
Problem polega na tym, że nawet jak będziesz próbować ręką naciskać i ściągać, to może nic nie lecieć, z bardzo prostej przyczyny. Najlepszym laktatorem jest ssak, idealnie opróżniać piersi potrafi tylko on. Ręka i laktator nie zrobią tego.

Jeżeli czytałaś o laktacji, to pewnie wiesz jak działa proces ssania przez dziecko. Zanim mleko zacznie lecieć, to musi wydzielić się oksytocyna, a za nią prolaktyna. Oksytocyna jest odpowiedzialna za wypływ mleka, a prolaktyna oczywiście za jego produkcję. Dziecko języczkiem pobudza brodawkę w celu wydzielania tych hormonów.

To co napisałaś pasuje mi do niezaspokojonego pragnienia. Czy było może tak, że ssał z jednej, potem wypuszcza i krzyczy, a jak podasz drugą pierś, to znów to samo? Ja z córką przeżyłam coś takiego w 2 miesiącu jej życia, jak nam włączyli centralne, wysuszone powietrze doprowadziło do tego, że miała większą utratę wody i chciało jej się więcej pić. Sprawdza się tę tezę bardzo prosto, podałam Olce do picia wodę w butelce i wypiła za jednym razem 150 ml . Potem już regularnie jej podsuwałam wodę w butelce, ale nie zmuszałam, ile wypiła tyle wypiła.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
Chyba że może to przystosowywanie się produkcji mleka do wymagań dziecka na tym polega, że jest go tak w sam raz na jedno karmienie? a marudzenie synka to hmm po prostu marudzenie- ma do tego przecież prawo(?)
Zanim piersi przystosują się do zwiększonego zapotrzebowania, to musi jednak te 1-2 doby minąć. W tym czasie ssak będzie krzyczał i wrzeszczał.
Na przyszłość Weronika (bo skok pewnie jeszcze nie jeden przed Wami) najprostsze co można wtedy zrobić, to "dzień ssaka". Do łóżka z małym i pozwól mu ssać tak często, jak chce, nawet jeżeli Tobie będzie się wydawać, że w piersiach nic nie ma. Gwarantuję Ci, że ssakowi wówczas nie chodzi o najedzenie się za wszelką cenę, ale o to, żeby ową produkcję zwiększyć.

Ja swego czasu prawie cały dzień przeleżałam w łóżku, wychodząc z pokoju tylko na jedzenie, picie (podczas wzmożonego zapotrzebowania trzeba bardzo dużo wody wypijać, nawet do 3-4 litrów dziennie), i inne potrzeby fizjologiczne.
To jedyny znany mi działający sposób, żadne tam herbatki na laktację (po nich obie miałyśmy taką produkcję gazów, że mąż uciekał z pokoju ), żadne Karmi, bawarki i inne idiotyzmy. Łóżko, ssak, woda przy łóżko i piersi .
Ewentualnie jeszcze między karmieniami odciągać mleko laktatorem, ale bez przejmowania się, że mało go się odciągnęło.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
A co do pytania "co to znaczy że nie miałaś mleka" to już odpowiadam. Od 2 dni miałam wrażenie że mleka mam jakby mało. Więc stwierdziłam że odciągnę trochę pokarmu by sprawdzić jaka będzie jego ilość. No i się zszokowałam..jak zawsze mnie zalewało mleko, tak wtedy po prostu leciało w tak małych ilościach że przez pół h naciągnęłam 10ml:/
Tak jak pisałam wyżej nic nie zastąpi naturalnego laktatora, żadne sztuczne, wymyślone przez człowieka urządzenie nigdy nie wypompuje tyle mleka z piersi, co dziecko.
A wrażenie, że mleka nie ma w piersi jest złudne.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
całe szczęście że mały wtedy miał mocny i długi sen, bo byłam sama w domu, żadnego sztucznego mleka nie miałam i od razu pojawiła mi się wizja- mały się budzi, ja nie mam mleka, nie mam mu co dać jeść więc na siłę odciągałam, i po baaaardzo długim czasie udało się odciągnąć 50ml i zaspokoić pierwszy głód małego.
No to już wiesz chyba, czemu nie miałaś mleka... psychika naprawdę działa cuda, ale niestety w obie strony.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
potem podałam mu już bebilon (tylko raz) bo babcia przybyła z pomocą, a wieczorem podczas kolejnego karmienia już dostał pierś i mleko było. Na następny dzień przed wieczorem też jakiś kryzys i musiałam podać sztuczne mleko;/
Nie podawaj sztucznego mleka, bo wtedy to już na pewno dojdzie do zaburzeń laktacji.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
I jeszcze jedno- mój mały chyba nie potrafi ot tak sobie ssać piersi, bo albo jak się naje to ją wypuszcza i nawet gdybym chciała to nie byłabym w stanie zmusić go do ssania.
To i bardzo dobrze, nie wolno zmuszać dziecka do jedzenia, zachęcamy, proponujemy, ale nigdy nie zmuszamy.
Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
A czy jest możliwość że mały przyzwyczaił się do nawału mleka, a teraz denerwuje się bo leci po prostu wolniej? I czy możliwe że to tylko kwestia przyzwyczajenia małego?
Mleko zawsze tak samo leci, tylko dziecko z wiekiem uczy się efektywniej ssać.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-31, 12:29   #5
Weronika.21
Raczkowanie
 
Avatar Weronika.21
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 209
Dot.: coś nie tak z mlekiem?

Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Dobrze usłyszeć konkretne rady od kogoś doświadczonego, bo czytając wymyślne teorie w "mądrych" książkach można czasami zwariować. Chyba troszkę się uspokoiłam i mam wrażenie że powolutku wszystko wraca do normy.
__________________
Dzieci są kotwicami, które trzymają matki przy życiu.

jestem mamą małego Stworka
Weronika.21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-01, 19:11   #6
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: coś nie tak z mlekiem?

Cytat:
Napisane przez Weronika.21 Pokaż wiadomość
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Dobrze usłyszeć konkretne rady od kogoś doświadczonego, bo czytając wymyślne teorie w "mądrych" książkach można czasami zwariować. Chyba troszkę się uspokoiłam i mam wrażenie że powolutku wszystko wraca do normy.
Cieszę się, że wszystko wraca do normy . Niestety jak się przez to wszystko nie przejdzie, to i człowiek nie będzie wiedział.
Ja też latałam jak oszalała między netem, półką z książkami i kuchnią jak mała ciągle chciała ssać i wtedy też pewna dziewczyna z wizażu mi odpowiedziała, że mleko modyfikowane to nie tędy droga.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-11, 00:31   #7
Rustamka
Przyczajenie
 
Avatar Rustamka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 22
Dot.: coś nie tak z mlekiem?

Kochana powiem ci tak ze zadreczanie sie iloscia mleka to najwiekszy wrog laktacji
Ja mialam to samo co ty ze malo przybiera ze mleko niewartosciowe ze pewnie juz dlugo niepokarmie bo mleko sie konczy bo dziec sie nie najada itp itd Teraz moj syn ma 6 miesiecy i dalej sie cyckuje Mleka mu starcza.. a ze neiwiele przybiera No coz taka juz jego uroda widocznie..Natan wyglada na dobrze odzywione dziecko a to najwazniejsze
Wiec pamietaj wzuc na luz i powtarzaj sobie Ze nic na sile a wtedy bedzie dobrze
__________________
http://www.garnek.pl/rustka-Fotki Natanka najkochańszego na świecie Skrzata

Rustamka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.