wiecie ile pod skórą człowieka jest pasożytów?

[Emi279]

Witam wszystkich, nie chcę nikogo przestraszyć, zresztą do niedawna sama w to nie wierzyłam. Otórz w jakiejś książce o medycynie niekonwancjonalnej przeczytałam iż organizm ludziki to ogromne siedlisko pasożytów. Nie mówię tu o pasożytach żerujących w jelitach ludzkich lecz pod skórą. Jest prosty sposób aby się o tym przekonać- i się ich pozbyć.
już piszę jak:
Po kąpieli lub po wyjściu spod prysznica. nałoż- z początki na policzki, okolice uszu i np brzuch; papkę zrobioną z mączki cukru i wody. taką masęwmasuj w ciało i na chwilę pozostaw- dosłownie 1-2 minuty. Następnie nie zmywaj tylko dotknij natartych miejsc ręką i pocieraj. Pod rękami poczujesz tarkę. Staraj się to złuszczyć- pojawią się białe ciągnące nitki- to są te pasożyty. Giną one po wyjściu na zewnątrz skóry. Kurację powtarzaj co 2 tygodnie.
gwarantuję że będziecie się lepiej czuli, skóra się dotleni, i wygładzi (chociaż zaraz po zabiegu będzie ona porowata- bo pasożyty będą ciągle wychodzić) . Bardzo jest to pomocne przy leczeniu skóry z trądzikiem, ale też do cery mieszanej czy suchej.
możecie ten zabieg przeprowadzić na całym ciele. Serio będziecie sie lepiej czuli

[dezire]

ugh !

[Gabinet Optimum Lodz]

O ustroju skóry wiem sporo i o drobnoustrojach również, nie kazdy z nich jest szkodliwy ale metode wyprobuje i podziele sie wrazeniami.

[CMT]

Kochani, nie dajmy sie zwariowac. Skora, pasozyty... i "maczno-cukrzana" metoda na ich pozbycie sie ... brakuje tu tylko egzorcyzmow.
Oczywiscie, cale zycie jestesmy "eksponowani" na inwazje wszelkiego rodzaju pasozytow. Siedza one sobie cichutko, jak nie pod skora, to w innych narzadach, gdzie sa doskonale kontrolowane przez nasz uklad odpornosciowy. Wykonujac proste badania immunologiczne mozna z duza doza prawdopodobienstwa stwierdzic, jakie "robactwo" siedzi w naszym ciele. Czasami bywa, ze ocknal sie glebokiego snu... no i wtedy moze byc problem. Ale to wszystko zalezy jaki jest stan ukladu immunologicznego.
Jesli chodzi o "kuracje" maczna... Emi, jesli myslisz, ze te ciagnace sie niteczki to pasozyty, zobacz pod mikroskopem jak to wyglada.
Sadze, ze to co zobaczysz, bdzie "bezpostaciowa" papka skrobiowa. Poza tym... no coz... maka, cukier, kilka drozdzakow (normalnie bytujacych na skorze), odrobina wody (pot)... i co mamy... No to teraz zaspiewajmy: "Malo nas do pieczenia chleba" i bierzmy sie do roboty.
Robert

[Sonata_ona]

czyli mam to na twarz nolozyc ? heh troche mnei to przerazilo co to jest w srodku a poza tym po tej papce to wychodzi ? to dlaczego nei wychodzi np jak si emyje mydlem czy robi peeling itp ? dziwne ale sie w sumie nie znam

[Audacieux]

prawdę mówiąc, nie wierzę, by można było usunąć pasożytu spod skóry za pomocą mąki i cukru, poejrzewam, że to, co widzisz, to po prostu zwinięta w ruloniki skrobia. To brzmi jak odprawianie szamańskich czarów..

[fuksjaa]

Już kiedyś coś na ten temat słyszałam, ale jakoś nie chciało mi się w to wierzyć..

[borman]

Na 0,5-1kg masy ciała dorosłego człowieka przypada miliardy bakterii, które żyją z nami w synbiozie. Wiele z nich wytwarza niezbędne dla naszego zdrowia składniki odżywcze.
Te przyjazne bakterie utrzymują nasz organizm w dobrej kondycji,niszcząc bakterie chorobotwórcze, lecz gdy ta równowaga zostanie zachwiana następuję choroba.
Ta synbioza występuje od wielu wielu lat.

[Emi279]

Napisane przez CMT

Kochani, nie dajmy sie zwariowac. Skora, pasozyty... i "maczno-cukrzana" metoda na ich pozbycie sie ... brakuje tu tylko egzorcyzmow.
Oczywiscie, cale zycie jestesmy "eksponowani" na inwazje wszelkiego rodzaju pasozytow. Siedza one sobie cichutko, jak nie pod skora, to w innych narzadach, gdzie sa doskonale kontrolowane przez nasz uklad odpornosciowy. Wykonujac proste badania immunologiczne mozna z duza doza prawdopodobienstwa stwierdzic, jakie "robactwo" siedzi w naszym ciele. Czasami bywa, ze ocknal sie glebokiego snu... no i wtedy moze byc problem. Ale to wszystko zalezy jaki jest stan ukladu immunologicznego.
Jesli chodzi o "kuracje" maczna... Emi, jesli myslisz, ze te ciagnace sie niteczki to pasozyty, zobacz pod mikroskopem jak to wyglada.
Sadze, ze to co zobaczysz, bdzie "bezpostaciowa" papka skrobiowa. Poza tym... no coz... maka, cukier, kilka drozdzakow (normalnie bytujacych na skorze), odrobina wody (pot)... i co mamy... No to teraz zaspiewajmy: "Malo nas do pieczenia chleba" i bierzmy sie do roboty.
Robert

Ja też na początku myślałam że to skrobia, że to pory się czyszczą przy tego rodzaju maseczce.... ale po zastosowaniu .... zersztą- sami ocenicie

[Emi279]

Napisane przez Sonata_ona

czyli mam to na twarz nolozyc ? heh troche mnei to przerazilo co to jest w srodku a poza tym po tej papce to wychodzi ? to dlaczego nei wychodzi np jak si emyje mydlem czy robi peeling itp ? dziwne ale sie w sumie nie znam

Prawdę mówiąc to nie mam pojącie, ale myślę że tu chodzi o ten cukier. Poza tym nie ma się czego bać- to nie "wypełza" poprostu wystają takie małe punkciki i po przeciągnięciu paznokciem to wychodzi.

[Emi279]

Napisane przez Audacieux

prawdę mówiąc, nie wierzę, by można było usunąć pasożytu spod skóry za pomocą mąki i cukru, poejrzewam, że to, co widzisz, to po prostu zwinięta w ruloniki skrobia. To brzmi jak odprawianie szamańskich czarów..

Ja nie upieram się przy tej metodzie- poprostu dziele się tym, o czym sama przeczytałam, więc mam nadzieję że za czerownicę mine nie uważacie

[CMT]

Jeszcze raz przeczytalem twoj post Emi. Chyba, jak wiekszosc "nie zrozumielismy sie" do konca.

Napisane przez Emi279

papkę zrobioną z mączki cukru i wody

O ile tym razem sie nie myle, chodzi o papke zrobiona z drobno zmielonego cukru (tzw. cukru pudru) i wody, czyli tzw. lukru. Czy tak?
Hmm... no to z pieczenia chleba nic nie bedzie, poniewaz nie ma tu maki...
Ale powaznie...
Czy z maka, czy bez, metoda ta wydaje sie... delikatnie mowiac, dziwna. To co tam wychodzi, to najprawdopodobniej tluszcz z gruczolow lojowych.
Z cala pewnoscia, nie sa to zadne pasozyty, a ksiazke, ktora opisuje takie banialuki nalezy spalic za propagowanie herezji (to tylko zart, ksiazek nie wolno palic).
A tak na marginesie: zamiast cukru, uzyj odrobine miodu; a zamiast wody zoltko z jaja. Mozesz dodac odrobine zmielonej papai. Naloz to na skore twarzy. Po 15 min. zmyj ciepla woda, po czym naloz dobry nawilzajacy krem. Skora bedzie jak "pupa niemowlaka"...

[Gabinet Optimum Lodz]

Tak Robercie zgadzam sie ,ze nie są to pasozyty, ktore wypelzaja z nas , papka nie zaszkodzi a jesli komus pomoze to tylko sie cieszyc, gdybym mial uzywac regularnie to Twoje składniki są zapewne skuteczniejsze.

[CMT]

Na pewno skuteczniejsze. Miod zawiera wiele skladnikow, ktore dzialaja kojaco na skore (o apiterapii mozemy pogadac nieco pozniej; ciekawy temat); zoltko to zrodlo lecytyny oraz fosfolipidow, papaja bogata w enzymy proteolityczne... coz wiecej potrzeba dla zdrowia skory.
Niemniej jednak, z ta cukrzana papka, dalbym sobie spokoj...

[emurulez77]

miliardy rzeklabym-odpowiadajac na tytul. Ogladalam kiedys na VOX'ie reportarz i malo pawia nie puscilam za przeproszeniem. Mysle, ze nie mozna sie dac zwariowac. Widzialyscie kurz pod mikroskopem?? Widzialyscie co sie rozwija w naszych materacach na ktorych spimy?? Pasozyty bytuja nie tylko w jelitach czy pod skora ale i na niej. W slinie, na rzesach, na skorze... Poza tym, z tego co sie dowiedzialam z owego reportazu, to tusz do rzes jest znakomita pozywka dla jakichstam (-nazwa, ktorej nie pamietam) pasozytow - byly pokazane pod mikroskopem- le.... i, nawiazujac do tematu, nie sadze, zeby ktoras z nas przestala uzywac tuszu do rzes... Tak wiec bez przesady-symbioza jest stworzona przez nature. Poki nie sa to ustroje chorobotworcze i spokojnie sobie na nas/w nas zyja, nie ma co panikowac.

[Emi279]

SUPERANCKO, ŻE ZAINTERESOWALIŚCIE SIĘ TYM TEMATEM, CMT DZIĘKI ZA NOWĄ CIEKAWĄ RECEPTURĘ CZASEM WARTO PORUSZYĆ JAKIŚ CIEKAWY TEMAT, MOŻNA SIĘ WIĘCEJ DOWIEDZIEĆ. jAK WYCZYTAM COŚ "CIEKAWEGO" TO ZNOWY SIĘ PODZIELĘ Z WAMI

[CMT]

W takim razie dobrze sie stalo, ze sprowokowalas ten temat. W ten sposob, rozwialismy jeszcze jeden mit.
Receptura "miodowo-zoltkowa" nie jest moja, tylko mojej babci. Moj jest tylko dodatek papai. A mozna jeszcze dodac kilka kropel cytryny lub pomarancza.

[anakonda]

Hmmm, a wiesz, że w ludzkim organiźmie żyje ok. 2 kilogramy bakterii??/
Gdyby te pasożyty były jakieś "złośliwe", wtedy trzeba było ich usuwać i tępić, a jeżeli nic nam się nie dzieje,(pewnie żyja z nami w symbiozie, są potrzebne naszemu organizmowi) nie widzę potrzeby, aby je usuwać. A te białe, ciagnace się nitki to zapewniam Cię - nie nie są żadne pasożyty.

[CMT]

Strasznie podobaja mi sie te statystyki.... Ciekaw jestem, kto ma az tyle czasu aby to wszystko obliczac.

[paulakrk]

Napisane przez Emi279

Po kąpieli lub po wyjściu spod prysznica. nałoż- z początki na policzki, okolice uszu i np brzuch; papkę zrobioną z mączki cukru i wody. taką masęwmasuj w ciało i na chwilę pozostaw- dosłownie 1-2 minuty. Następnie nie zmywaj tylko dotknij natartych miejsc ręką i pocieraj. Pod rękami poczujesz tarkę. Staraj się to złuszczyć- pojawią się białe ciągnące nitki- to są te pasożyty. Giną one po wyjściu na zewnątrz skóry. Kurację powtarzaj co 2 tygodnie.

ze co??????????????????????? ???????????????????????

[moee]

Napisane przez paulakrk

ze co??????????????????????? ???????????????????????

sie podlacze

[paulakrk]

Napisane przez moee

sie podlacze

Naprawde nie chciałabym nikogo urazić...ale takich kretynizmow dawno nie slyszalam
co to wogole ma byc?

[CMT]

Jeszcze raz... nie dajmy sie zwariowac. To o czym Emi pisze, to oczywista bzdura, ale przeciez nie jest to jej "pomysl", tylko pseudo-naukowca, ktory w bardzo przekonywujacy sposob opisuje to, na czym zupelnie sie nie zna. Niestety, bywaja i tacy.
Moim skromnym zdaniem, nie winilbym Emi, ze bezkrytycznie podeszla do tej "nowatorskiej" metody... Prawdopodobnie dziewiec z dziesieciu osob, bedzie przekonana, iz kocie g... usuwa zmarszczki i worki pod oczami, wygladza skore, usuwa calulit.... itd. Sila przekonywania? Czy sila desperacji?
Uzgodnilismy juz, ze metoda "lukrowo-cukrzana" nie ma najmniejszych podstaw aby byc skuteczna. Wiec... sadze, ze temat jest wyjasniony... i zamkniety...

[paulakrk]

Ja nie winię Emi !!

Moja trauma i cięzki szok spowodowane są tym,że jak sobie wyobraze ,ze nakladam sobie maseczke, a spod skory wychodzą robale...to chce mi się rzygac

A temat bedzie zamknięty gdy zażyczy sobie tego moderator.
Bo póki on tu 'wirtualnie wisi' będę go komentowała jak długo tylko zechcę.

Robale rulez.... bleeh!

[jaga_2001]

a ja takie "robaczki" mam w skorze dloni gdy mocno nimi pocieram o siebie, to sie pojawiaja jak dlonie sa czyste to sa biale a jak brudne to czarne no i co? no i to, ze to jest zluszczony martwy naskorek, ktory sie zrolowal wlasnie w takie "robaczki" i nie potrzebuje tutaj zadnej papki z cukru i wody

[paulakrk]

Napisane przez jaga_2001

a ja takie "robaczki" mam w skorze dloni gdy mocno nimi pocieram o siebie, to sie pojawiaja jak dlonie sa czyste to sa biale a jak brudne to czarne no i co? no i to, ze to jest zluszczony martwy naskorek, ktory sie zrolowal wlasnie w takie "robaczki" i nie potrzebuje tutaj zadnej papki z cukru i wody

Ty to masz fajnie............

[Szczepcio]

Ło jezu, ale jaja Może jeszcze wyjdzie z nas co innego? Wolę nie myśleć

[male]

Ojej, ile ciekawych rzeczy można się dowiedzieć na forum.

Ale serio, to też myślę, że to jest swego rodzaju desperacja, dokładnie jak ktoś wyżej napisał o tym kocim gówienku.

Aha i ja tez mam te "robaczki" jak mocno pocieram dłonia o drugą dłoń lub o ciało. Ale już w podstawówce wiedziałam, że to jest martwy naskórek, bo wychowawczyni nam powiedziała.

[Emi279]

No proszę, rzuciłam hasło i się zaczęło..... .
Ludziska- przeczytajcie wreszcie że to nie mój wymysł. Dzieląc się z Wami tym , co gdzieś przeczytałam czekałam na jakieś opinie. Ale -opinie- a nie nagonkę na mnie.

[Emi279]

CMT, sam widzisz- jak tu rzucć jakieś hasło- skoro od razu uważają mie za czarownicę, czy jakąś maniaczkę. Ja czegoś takiego nie wymyśliłam- a że poruszyłam ten temat- to mam za swoje.....