Odżywianie swe zmienimy, w ślubną kieckę się zmieścimy :) - DIETA 90-dniowa (3md)

[sweet__chocolate]

Witam

Nazywam się Magda, mam 166cm wzrostu i ważę 71,2kg.

Zbliża się ten magiczny dzień, a niestety trochę za dużo w brzuszku, bioderkach, udach itd... Jak każda Panna Młoda chcę wyglądać i czuć się piekna, dlatego wypadałoby zrzucić parę kilogramów.
Rok temu stosowałam dietę Dukana, ale przeszło połowa kg wróciła, wiem jednak, że z mojej winy bo nie doprowadziłam diety do końca. Zachwyciłam się spadkiem i to był błąd Potem sobie pozwałałam. Ostatnio próbowałam z głową, czyli 5 posiłków dziennie i nie przekraczać 1200kcal i co? I nic, przez prawie miesiąc spadło tylko 0,5kg. A czas ucieka...
Postanowiłam założyć ten wątek, ponieważ znalazłam ostatnio dietę 90-dniową i wydała mi się całkiem fajna, a nie znalazłam jej na forum. Jeśli gdzieś przeoczyłam to przepraszam, że się powtarzam
Jestem bardzo ciekawa czy któraś z Was zna i stosowała tą dietę, jak się na niej czuła i jakie były rezultaty?
Poniżej wklejam zasady diety, no i muszę się Wam przyznać, że postanowiłam ją wypróbować. Mam nadzieję, że ktoś do mnie dołączy
Licząc od dzisiaj 90 dni, koniec diety przypada na 30 kwietnia 2012r. Mnie to odpowiada bardzo ponieważ koniec kwietnia/początek maja mam pierwszą przymiarkę sukni ślubnej.

Tak więc zapraszam




Dieta trwa 90 dni. Można w tym czasie schudnąć 18 do 25 kg.

1. Podstawowe zasady:
   
   1. Dzień zaczynamy od wypicia 1 szklanki letniej wody. Może być z odrobiną miodu.
   2. Na śniadanie przez 90 dni jemy tylko owoce. Najlepiej surowe, jeśli to możliwe, ze skórką.
   3. Każdego dnia wypijamy 2 l. wody niegazowanej.
   4. Ostatni posiłek jemy o godz. 20:00. Nawet jeśli nie jesteś głodna, zjedz odrobinę dania z obiadu.
   5. Żadnego alkoholu.
   6. Kawa bez cukru (może być słodzik).
   7. Soki owocowe i warzywne liczą się jako posiłek.
   8. Dieta składa się z cyklu 4 dniowego: DZIEŃ PROTEINOWY, DZIEŃ SKROBIOWY, DZIEŃ WĘGLOWODANOWY, DZIEŃ WITAMINOWY (OWOCOWY)
   
   DZIEŃ PROTEINOWY:
   
   Na śniadanie owoce (2 jabłka, gruszki, pomarańcze, miseczka jagód itp.)
   Obiad: gotowane lub duszone mięso bez tłuszczu (kurczak, indyk, wołowina, wieprzowina, ryba). Zamiast mięsa można zjeść 2 jaja lub kawałek sera. Produkty mleczne wliczamy do proteinowych (białka) wiec dopuszczalne jest jedzenie ich tylko tego dnia.
   Jako dodatek można tego dnia jeść sałatki z surowych warzyw, kromkę chleba (najlepiej razowego) i 3 dl. czystego rosołu koniecznie na końcu posiłku. Zupa może być zrobiona z kostki rosołowej.
   Nie kombinuj różnych rodzajów protein (mięso i jaja, czy mięso i ser).
   Kolacja: to samo co na obiad, ale połowę porcji i bez chleba i zupy.
   
   
   DZIEŃ SKROBIOWY:
   
   Na śniadanie owoce (2 jabłka, gruszki, pomarańcze, miseczka jagód itp.)
   Obiad: groch, fasole, soje, ryż, ziemniaki, kasza jęczmienna, gryczana, warzywa gotowane i surowe jak kalafior, cukinia, kapusta. Gotowane lub duszone z niewielką ilością tłuszczu roślinnego.
   Jako dodatek można tego dnia jeść sałatki z surowych warzyw, kromkę chleba (najlepiej razowego) i 3 dl. czystego rosołu z warzywnej kostki rosołowej.
   Kolacja: to samo co na obiad, ale połowę porcji i bez chleba i zupy.
   
   
   DZIEŃ WĘGLOWODANOWY:
   
   Na śniadanie owoce (2 jabłka, gruszki, pomarańcze, miseczka jagód itp.)
   Obiad: makarony z przyprawami lub sosem pomidorowym i grzybami, pizza bez dodatków z sosem pomidorowym i przyprawami lub inne pieczywo słone, naleśniki bez jajka i mleka, mielone kasze, kuskus.
   Kolacja: kawałek tortu lub 3 mniejsze ciastka, lub 3 gałki lodów i obowiązkowo jeden rzadek gorzkiej czekolady.
   
   DZIEŃ OWOCOWY:
   
   Tego dnia jemy owoce cały dzień. Możemy zjeść 5 posiłków. Dopuszczalne są też owoce suszone, nasionka np. słonecznika, migdały itp., soki owocowe i warzywne, kompoty, pieczone owoce, zupy owocowe, tarte owoce. Można je dosłodzić słodzikiem.
   
   
   DZIEŃ WODY:
   
   Raz w miesiącu , każdy 29-ty dzień to dzień wody. Następuje po dniu owocowym. Tego dnia pijemy tylko wodę niegazowaną.
   
   
   Ważymy się raz w miesiącu. Najlepiej po dniu wody. Zapisz sobie ciężar ciała, obwód w talii i bioder. Możesz też zrobić sobie zdjęcie na pamiątkę.
   
   Kolejne 3 miesiące nie powinnaś stosować diety, ale nadal jedz owoce na śniadanie, a ostatni posiłek przed 20:00. Powinnaś wtedy schudnąć jeszcze do 3 kg i unikniesz efektu jojo.
   

A więc dzisiaj u mnie 1 dzień.
Założyłam notatnik, rozpisałam pierwszych kilka stron i zobaczymy co z tego będzie.
Jeszcze jedna prośba na koniec, jeśli ktoś zna tą dietę, proszę w imieniu swoim oraz dziewczyn, które się przyłączą o więcej szczegółów takich jak np. możliwość picia herbaty itp.

[czarownica2010]

Hej. A gdzie dokladnie znalazlas te diete? Owoce to przeciez nie proteiny i cos mi tu nie gra. Ale moze nie mam racji...

[sweet__chocolate]

Napisane przez czarownica2010

Hej. A gdzie dokladnie znalazlas te diete? Owoce to przeciez nie proteiny i cos mi tu nie gra. Ale moze nie mam racji...

no tak, wiem że to nie proteiny, ale jedną z zasad tej diety jest to, że obojętnie w jaki dzień, jemy na śniadanie owoce przez 90 dni

[Darianna25]

Hej,
Stosowałam ta dietę jakieś 4 lata temu.Schudlam 10 kg w 3 miesiące.Do tego po 2 miesiącach zaczelam ćwiczyć co 2 dzień siłownia.
Powodzenia.

U mnie kilogramy wrócily bo nie stosowałam potem zbytnio zalecen i stresu trochę było.
Diete dostałam od koleżanki,która schudła na niej 15kg i kilogramy jej do tej pory nie wróciły a stosowała ja 8 lat temu.

[czarownica2010]

Wlasnie poczytalam o tej diecie na innym forum i zobaczylam, ze codziennie na sniadanie zjada sie owoce. Myslalam poczatkowo, ze 1 dzien ma byc scisle proteinowy, drugi skrobiowy, itd...

[sweet__chocolate]

ehhh :/ znalazłam coś takiego

Dieta 3MD

Pierwszą osobą, która zalecała dietę separacji był dr William Howard Hay. Już w 1911 roku opublikował rezultaty badań, z których wynikało, że nieprawidłowa kombinacja składników odżywczych prowadzi do różnych problemów zdrowotnych i otyłości.
Pomimo obietnic prostoty, dieta 3MD narzuca spory zbiór zasad, które muszą być przestrzegane, na przykład używanie oliwy z oliwek, ograniczone spożycie soli, rady dotyczące konsultacji lekarskiej itp. Dieta ta znana jest również jako dieta metaboliczna 90-dniowa, 90-dniowa dieta separacji, dieta UN, trzy-miesięczna dieta – 3MD. Dieta oparta jest na specyficznej kombinacji składników odżywczych, która ma ważny wpływ na metabolizm.

Ten sposób odżywiania trwa 90 dni w cyklach 4-dniowych:

• pierwszy dzień to dzień białek,
• drugi – skrobi,
• trzeci – węglowodanów,
• a czwarty – witamin.

Celem diety 90-dniowej jest nie tylko utrata nadmiaru kilogramów, ale również zmiana metabolizmu, co ma Ci zagwarantować, że utrzymasz swoją wagę, którą osiągniesz pod wpływem trzech miesięcy diety.
Z drugiej strony, dieta oparta jest na słabo potwierdzonych założeniach i daje wiele atrakcyjnych obietnic, co przyczynia się do jej wielkiej popularności. (Może tak być również dlatego, że program diety nie naciska na aktywność fizyczną.)

a teraz jak wpisałam w googlach naziwsko tego doktorka to wyskakuje DIETA ROZDZIELNA, wszystko fajnie, chodzi głównie o niełączenie, ale nic nie ma na temat podziału na cykl 4-dniowy

co mam teraz zrobić? skoro pierwszy dzień za mną

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez Darianna25

Hej,
Stosowałam ta dietę jakieś 4 lata temu.Schudlam 10 kg w 3 miesiące.Do tego po 2 miesiącach zaczelam ćwiczyć co 2 dzień siłownia.
Powodzenia.

U mnie kilogramy wrócily bo nie stosowałam potem zbytnio zalecen i stresu trochę było.
Diete dostałam od koleżanki,która schudła na niej 15kg i kilogramy jej do tej pory nie wróciły a stosowała ja 8 lat temu.

czyli istnieje coś takiego no to zobaczymy jak mi pójdzie

[czarownica2010]

Istnieje. Wpisz w google: dieta 90-dniowa.
Jednak, moim zdaniem, przez 3 miesiace masz szanse schudnac jakies 10 kg na zwyklej (moim zdaniem zdrowszej) diecie 1000 kcal.
Tak, czy siak-powodzenia.

[olciacia]

Przeczytałam o diecie na którą chcesz przejść i postanowiłam również spróbować od poniedziałku zaczynam i mam nadzieję wytrwam do końca

[sweet__chocolate]

Napisane przez olciacia

Przeczytałam o diecie na którą chcesz przejść i postanowiłam również spróbować od poniedziałku zaczynam i mam nadzieję wytrwam do końca

Super : jupi:
ale się cieszę, że nie będę sama i będziemy mogły wymieniać spostrzeżenia. Moja koleżanka też zdecydowała się od poniedziałku, muszę ją tylko zwerbować by zalogowała się na forum

Bardzo się cieszę

[olciacia]

Ja również się cieszę Muszę tylko dokonać paru niezbędnych zakupów odnośnie tej diety. Maj wydaje się strasznie oddalony w czasie, ale jeżeli będą rezultaty to warto czekać

[sweet__chocolate]

Ja już zmykam, zaraz kończę pracę i do domciu spać bo jutro na rano.

Jutro dzień 2, skrobiowy, zakupiłam sobie z tej okazji kaszę gryczaną :P do tego fasolkę szparagową i brokuły
nie było tak najgorzej dzisiaj, da się wytrzymać
Do jutra

[sweet__chocolate]

Witam

widzę, że nikt więcej się narazie nie pojawił, szkoda.

Ja dzisiaj drugi dzień dietki.
Może napiszę jak to było wczoraj...

Oczywiście dzień zaczęłam od szklanki ciepłej wody.
Na śniadanie zjadłam duże jabłko i średnią gruszkę.
Na obiadek 150g łososia pieczonego w folii bez tłuszczu oczywiście, do tego sałatka (kapusta pekińska, pomidor, papryka czerwona, ogórek konserwowy) mega porcja tej sałatki
No i na kolację ok. 80g łososia z obiadku i tej sałatki, oczywiście pół porcji, czyli tak jak pisze w zaleceniach dietki.

Dzisiaj dzień skrobiowy.
Rano szklanka ciepłej wody z odrobiną miodu
śniadanie: banan i 2 małe czerwone pomarańcze.
Na obiadek w planach: kasza gryczana, gotowane brokuły i fasolka szparagowa
A na kolację (2 dzień diety a ja z Tż na imprezę do rodziców), powiedziałam mamusi, żeby mi upiekła 2 małe ziemniaczki w folii i do tego pomidorki koktajlowe

Jak narazie jest ok i myślę, że tak zostanie, będzie łatwo i przyjemnie ponieważ posiłki są zróżnicowane i można skomponować wiele pyszności.
Najgorsza jest zasada: ważenie raz na miesiąc :P raczej jest to u mnie nierealne, więc postanowiłam ważyć się po każdym 4-dniowym cyklu

[olciacia]

Ja zaczynam tak jak mówiłam od poniedziałku i już planuję jak i co jeść Ale gratuluję 2 dnia Super

[sweet__chocolate]

Super, jak już nareszcie zaczniesz to będzie raźniej

ja dzisiaj ładnie wytrzymałam, nic nie zgrzeszyłam
a już jutro węglowodanki i gorzka czekolada dozwolona
szkoda, że nikt więcej nie jest zainteresowany

no i teraz dotrwać do ważenia i zobaczyć efekty, choćby minimalne, zawsze zwiększą motywację

[sweet__chocolate]

Witam

zgrzeszyłam :P ale tylko z ważeniem :P nie wytrzymałam rano hihi i się zważyłam.

No i ładnie mi schodzi nadprogramowa woda z organizmu, bo przecież to w pierwszej kolejności

Byłam w szoku bo rano miałam 69,9kg
A 6 z przodu miałam ostatnio przed Bożym Narodzeniem
No więc motywacja się zwiększyła, wzmocniła, a teraz byle do przodu Pozdrawiam

Dzisiaj dzień węglowodanowy, zmykam szukać jakiegoś przepisu na pyszny makaron dietetyczny, niełączony z niedozwolonym

A wieczorem gorzk czekoladka mniam

[LeonorVarela]

ciekawa dieta, będę śledzić Wasze postępy i oczywiście życzę powodzenia sama odchudzam się z dietą stworzoną przeze mnie

[Milena001]

czekoladko ja cię wspieram dieta ciekawa ale na razie nie dołączę bo się boję, że mi nie pomoże i wróci to co zgubie a nie mogę sobie na to pozwolić bo też na mnie czeka ślub i szkoda mi czasu na zmianę diety. Kiedyś miałam już takie przygody, że waga wracała i do podwójnie. Na razie odchudzam się jedząc 1200 kcal i pomalutku leci. Jak zobaczę, że na Tobie działa to będziesz moim wzorem do naśladowania Trzymam kciuki i gratuluje pierwszego spadku

[sweet__chocolate]

Dziękuje za wsparcie
będę na bierząco informowała o postępach, zobaczymy co z tego będzie.
Dzisiaj końcówka 3 dnia. Czuję się bardzo dobrze, czuję się lekka i mam dobre samopoczucie. Jak narazie służy

[olciacia]

A ja zaczęłam dziś 1 dzień
Śniadanie - 2 banany
Obiad - 2 jajka z mixem warzywnym
Na kolację powtórzę to co na obiad. Nie zapomniałam też o szklance wody przed śniadaniem i ogólnie o wodzie w ciągu dnia.
Gratuluję spadku wagi. Ja najpierw muszę zakupić wagę bo stara cóż... nie do końca działa poprawnie.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Przy okazji odkryłam, ze mój profil tu jest mocno okrojony, a nawet błędny:/ z tego też powodu dokonam rejestracji ponownie a ten profil zlikwiduje, mam nadzieję, ze login pozostanie ten sam, jeśli nie to poinformuje tu o zmianie.

[Shew]

Niestety albo stety musiałam zarejestrować się ponownie. Teraz mam nie tylko nowe postanowienia i dietę, ale także nowy profil

[sweet__chocolate]

Cześć

cieszę się, że już zaczęłaś
ja dzisiaj 4 dzień czyli owocowy
najbardziej się obawiałam właśnie tego dnia, że nie wytrzymam, ale jest super

[Darianna25]

Napisane przez Shew

Niestety albo stety musiałam zarejestrować się ponownie. Teraz mam nie tylko nowe postanowienia i dietę, ale także nowy profil

No to powodzenia.

Dziewczyny wiem,że to mało motywujące ale na poczatku spada woda z organizmu.Dlatego te kilogramy tak fajnie lecą.Jak już organizm wezmie sie za tłuszczyk to będze powoli waga spadała.

Ja jak stosowałam ta diete to kupiłam sobie takie tabletki Therma Line -dokładnie nie pamiętam- i one mi ten tłuszczyk od środka rozgrzewały.Bardzo ciepło mi było po tych tabletkach.Nie pociłam sie ani nic tylko mogłam śmigac w krótkim rekawku w niskich temperaturach.

[sweet__chocolate]

Napisane przez Darianna25

No to powodzenia.

Dziewczyny wiem,że to mało motywujące ale na poczatku spada woda z organizmu.Dlatego te kilogramy tak fajnie lecą.Jak już organizm wezmie sie za tłuszczyk to będze powoli waga spadała.

Ja jak stosowałam ta diete to kupiłam sobie takie tabletki Therma Line -dokładnie nie pamiętam- i one mi ten tłuszczyk od środka rozgrzewały.Bardzo ciepło mi było po tych tabletkach.Nie pociłam sie ani nic tylko mogłam śmigac w krótkim rekawku w niskich temperaturach.

E tam mało motywujące, wiemy, wiemy, że najpierw leci woda. W końcu jak to kobitki nie pierwszy raz jesteśmy na diecie i pewnie nie ostatni hahahaha, woda ładnie zeszła, a teraz czas na właściwy spadek kg
zresztą nie oczekuję cudów i daję też coś od siebie, oprócz silnej woli by trzymać dietkę, dziennie ćwiczę, nie jakieś katorgi, ani nie ma tego dużo ale zawsze coś dziennie biegam 15minut, robię 100 brzuszków, pompki na stojąco, skłony, ćwiczę z piłką, ćwiczę pośladki mam nadzieję, że w połączeniu z dietką będzie efekt

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

a co do tabletek, to właśnie w takie rzeczy nie wierzę za bardzo.

Parę lat temu brałam l-karnitynę i ostro ćwiczyłam, a jak wiadomo właśnie do tego ona służy, bez ćwiczeń ani rusz. Oczywiście efekt był, ale bez mojej ciężkiej pracy nic by z tego nie było

[sweet__chocolate]

Witam

dzisiaj zaczynam cykl 4-dniowy od początku po wczorajszym dniu owocowym marzę o dzisiejszym mięsku i warzywkach mniaaaammmmm

Dzisiaj miało się odbyć pierwsze ważenie, ale zgrzeszyłam i zważyłam się wcześniej dlatego dzisiaj uzupełnienie danych

Dzisiaj waga pokazała -0.6kg
To już w sumie 1,9kg

No to zaczynamy kolejny dzień walki o lepszą sylwetkę

[Aiesha]

4 dni i 1,6kg mniej....???
no interesujące
zachęcające wyniki

[Milena001]

Napisane przez sweet__chocolate

Witam

dzisiaj zaczynowym cykl 4-dniowy od początku po wczorajszym dniu owocowym marzę o dzisiejszym mięsku i warzywkach mniaaaammmmm

Dzisiaj miało się odbyć pierwsze ważenie, ale zgrzeszyłam i zważyłam się wcześniej dlatego dzisiaj uzupełnienie danych

Dzisiaj waga pokazała -0.6kg
To już w sumie 1,9kg

No to zaczynamy kolejny dzień walki o lepszą sylwetkę

Brawo gratuluje spadku Ja na swojej diecie też dziś miałam mniej 64.8

[sweet__chocolate]

Napisane przez Aiesha

4 dni i 1,6kg mniej....???
no interesujące
zachęcające wyniki

Dokładnie, wynik daje kopa

Napisane przez Milena001

Brawo gratuluje spadku Ja na swojej diecie też dziś miałam mniej 64.8

ja również gratuluję spadku i nie mogę się doczekać wagi, którą Ty już osiągnęłaś

Właśnie robię obiadek, dzisiaj warzywka na patelnię: brokuły, marchewka, groszek, pieczarki, fasolka szparagowa, kalafior, pędy bambusa i do tego filet z kurczaka, wszystko na jednej łyżeczce oliwy z oliwek

może niedozwolone, ale nie chcę przesadzać i popsuć sobie zdrowia. Odrobina tłuszczyku też dobra dla organizmu wszystko musi być zrównoważone, nawet kosztem powolniejszego spadku wagi. Zdrowie najważniejsze

[lakkkky]

Cześć dziewczyny
Jestem tutaj nowa i nigdzie nie mogłam znaleźć wątku, żeby ktoś zaczynał od początku, a tu proszę! Wyniki imponujące gratuluję z całego serca! Jeśli się nie obrazicie to chętnie się przyłączę..
Mam tylko pewne obawy odnośnie jojo po takiej diecie. Bo to jest chyba najgorsze w niektórych dietach
Aczkolwiek mam ochotę spróbować, może od poniedziałku??
Miłej reszty dnia

[sweet__chocolate]

Napisane przez lakkkky

Cześć dziewczyny
Jestem tutaj nowa i nigdzie nie mogłam znaleźć wątku, żeby ktoś zaczynał od początku, a tu proszę! Wyniki imponujące gratuluję z całego serca! Jeśli się nie obrazicie to chętnie się przyłączę..
Mam tylko pewne obawy odnośnie jojo po takiej diecie. Bo to jest chyba najgorsze w niektórych dietach
Aczkolwiek mam ochotę spróbować, może od poniedziałku??
Miłej reszty dnia

Witaj

dieta, którą zaczęłam stosować to pierwsza wersja diety dr Hay'a. W tej chwili dieta ta jest nazywana dietą rozdzielną lub dietą niełączenia. Mam zamiar początkowo stosować się do zasad 1 wersji natomiast potem, w celu uniknięcia efektu jojo przejśc na wersję teraźniejszą, czyli bez podziału na dni proteinowe, skrobiowe itd. Należy tylko w danych posiłkach odpowiednio łączyć produkty z grup białkowej, węglowodanowej i neutralnej. I mam nadzieję, że te nawyki już zostaną, gdyż jest to nie tyle dieta co sposób na zdrowe odżywianie mam nadzieję, że dzięki temu unikniemy efektu jojo pozdrawiam

[lakkkky]

Jakoś nie mogę się zmotywować żeby zacząć! Przeraża mnie myśl o tym, że muszę się zważyć! sweet__chocolate i jak Ci idzie? A właśnie mam pytanie odnośnie dnia owocowego, jak to jest- jemy tyle owoców ile chcemy? Czy 1 jabłko- 1 posiłek itp.

Miłego dnia dziewczyny