Moda a światopogląd.

[Bezelka]

Tak sobie siedzę na tym Wizażu i naszła mnie taka myśl.
Jak sadzicie czy przez modę można wyrazić swój światopogląd?
Jeśli taki wątek juz był, przepraszam i proszę abyście mnie do niego odesłały. Jestem bardzo ciekawa jakie macie zdanie na ten temat.

[sylwiaa_]

no,ja myślę że jak chcemy coś sobą przekazać,wyrazić jakiś pogląd,zaakcentować odmienność to przede wszystkim przez ubiór

ps.widzę że tokio-hotelomania dotyka nie tylko 10,11-letnie dziewczynki :P

[201707171556]

Myślę tak samo jak sylwiaa
Wszyscy przez swój ubiór coś przekazujemy i nie chodzi mi tylko o przynalezność do subkultur.

[alternatywa]

oczywiście, że można ja na ulicy w ten sposób rozpoznaję "swoich" ludzi

[natii4]

Napisane przez sylwiaa_

no,ja myślę że jak chcemy coś sobą przekazać,wyrazić jakiś pogląd,zaakcentować odmienność to przede wszystkim przez ubiór

ps.widzę że tokio-hotelomania dotyka nie tylko 10,11-letnie dziewczynki :P

Przynależność do jakiś subkultur to przecież wyznawanie jakiś poglądów, ideałów,a subkultury najłatwiej rozróznić właśnie za pomocą ubiorów Poza tym coraz popularniejsze w Polsce koszulki z różnymi napisami, które zwracają uwagę i mówię wiele o osobie,która je zakłada, np. I don't need a logo,czyli widze taki napis i wiem,że ta osoba nie ma pędu do ciuchów od super projektantów, że nie liczy się dla niej metka, nie lubi się afiszować i wszystkim pokazywać,że ma coś od np. LV.

Co do Tokio

[asiulka123]

no jak najbardziej patrz subkultury i nie tylko

[boneca]

Ale z drugiej strony ktoś nam może zrobić psikusa i po ubiorze ocenimy jego światopogląd zupełnie inaczej niż ten, który ma w rzeczywistości

[besciara]

Napisane przez Bezelka

Tak sobie siedzę na tym Wizażu i naszła mnie taka myśl.
Jak sadzicie czy przez modę można wyrazić swój światopogląd?
Jeśli taki wątek juz był, przepraszam i proszę abyście mnie do niego odesłały. Jestem bardzo ciekawa jakie macie zdanie na ten temat.

Myślę, że chyba każdy będzie udzielał odpowiedzi jak najbardziej twierdzącej. Już od zarania dziejów ludzie poprzez ubrania wyrażali swój status, stosunek do pewnych spraw lub przynależność do jakiejś grupy. Uważam jednak, że nie tyle moda kształtuje światopogląd co jeden określony styl w tej modzie. Tak naprzykład dandysi ubierali się niekonwencjonalnie, ale poprzez swój ubiór - odmieńca - można było łatwo ich scharakteryzować i rozpoznać. Innym przykładem może być subkultura ... dajmy na to dzieci kwiatów czyli hipisów . Wszyscy wiemy jak ich rozpoznać i co ich charakteryzuje.
Gdybym miała uprościć definicję światopoglądu brzmiałaby ona tak : światopogląd to system jakiś wartości (odpowiednia hierarchia w myśl której działamy) , którymi się kierujemy w życiu.
Pojawił się wyżej post, że dziewczyny często mają coś napisane na koszulkach. Rzeczywiście jest to najprostsza forma manifestu, pokazania czegoś. Pytanie tylko ile z tych dziewczyn rozumie co ma napisane na t-shirtach, spodniach czy bóg wie czym .... ?. Poza tym są też pewne kategorie ludzi, którzy jednego dnia ubierają się powiedzmy jak hipis a drugiego dnia bardzo klasycznie. Czy oni nie odnaleźli jeszcze swojej egzystencji ? W moim przekonaniu nie należy tego tak rozpatrywać... są to osoby, które szukają swojego stylu a nie światopoglądu. Oczywiście istnieje coś takiego jak narzucenie uniformu do pracy czy do szkoły . Nie można wtedy pokazać swojego prawdziwego, często zadziornego oblicza, ale przecież zawsze można przemycić troszkę swojej osobowości do stonowanego "garniaka" a nie " po godzinach" kreować zupełnie inną osobę.
Generalnie aby coś wyrażać poprzez swój ubiór trzeba to coś nosić ciągle (w innym wypadku nie ma to dla mnie sensu).... przykładem mogą być "metale", którzy noszą prawie zawsze pieszczochy (lub glany, czarne ubrania, kostki, co tylko chcecie) ... to jest ta konkretna przynależność do światopoglądu, do subkultury.
No bo przecież nie możemy powiedzieć nic o osobie, która jednego dnia ubrała krzykliwe czerwone spodnie, a drugiego dnia czarne dżinsy. Bo to poprostu jej styl ubierania a nie forma wyrażania dezaprobaty czy poglądów. Właściwie ciężko jest wyrazić pogląd przez ubranie (chyba, że mowa o napisach : "Vote or Die" ), ale jak najbardziej przez ubranie można wyrazić swój styl, smak, szacunek do mody.
Zatem jak widać moda to zabawa, każdy postrzega ją inaczej ..... nie kształtuje ona i nie rozwija nas duchowo !. Ale konkretny styl w "niej" jak najbardziej może zakwalifikować nas do określonej grupy społecznej, która poprzez ubiór (często charakterystyczny) wyraża swoje "ja".

[yedanna]

Ja bym odpowiedziała krótko - tak można, przykład - krawaty Samoobrony.

Ale sposób ubierania się, styl, moda nie przesądzają o światopoglądzie. Zakłądając krawat w biało - czerwone paski (bo akurat mam taką ochotę) niekoniecznie prezentuję w/w partię.

Napisane przez besciara

Generalnie aby coś wyrażać poprzez swój ubiór trzeba to coś nosić ciągle

A z tym się nie zgodzę, bo czasem zakładamy określony strój na daną okazję i np. czarnym strojem wyrażamy żałobę na pogrzebie, garniturem na rozmowie kwalifikacyjnej szacunek do pracodawcy itd. pomimo, że w innych sytuacjach ubieramy się inaczej.

[besciara]

Sytuacje wyjątkowe to rzeczywiście podporządkowanie się pewnym normom ... ale ja miałam na myśli ubieranie się na codzień. Zostałam opatrznie zrozumiana .

[masiek]

No to i ja dożucę swoje zdanie
Jeśli ktoś nie naśladuje kogoś, nie stara się na siłe być kimś kim nie jest to swojim ubiorem może zaznaczyć swój światopogląd. Można oczywiście też zamaskować się, choć w tym przypadku to może być trudniejsze.

No i dzięki ubiorowi z kim się lepiej nie zadawać, np samoobrona, wszechpolska

[natii4]

Napisane przez yedanna

Ja bym odpowiedziała krótko - tak można, przykład - krawaty Samoobrony.

Ale sposób ubierania się, styl, moda nie przesądzają o światopoglądzie. Zakłądając krawat w biało - czerwone paski (bo akurat mam taką ochotę) niekoniecznie prezentuję w/w partię.

Paski Samoobrony są bardzo charakterystyczne i jeżeli nawet ktoś założy podobny krawat,a nie sympatyzuje z tą partią to i tak nie będzie to ten sam krawat.

Ja z Tobą nie mogę się zgodzić w twoim NIE ponieważ przypadków ubierania się w określone ciuchy,a jednocześnie nie identyfikowanie się z jakimiś poglądami nie jest wcale tak wiele, są to marginalne przykłady. Są-masz rację,ale one o niczym nie świadczą.

To jak się ubieramy jest naszym świadomym wyborem i w jakiś sposób kreujemy siebie oraz to jak chcemy być odbierani przez innych, np. zakładam opaskę żółto-zielono- czerwoną i wszystkim się to kojarzy z Jamajką, z rasta, z regge. Zakładam taką opaskę i coś ona ma symbolizować, ma być znakiem dla innych.

[natii4]

Napisane przez besciara

Pojawił się wyżej post, że dziewczyny często mają coś napisane na koszulkach. Rzeczywiście jest to najprostsza forma manifestu, pokazania czegoś. Pytanie tylko ile z tych dziewczyn rozumie co ma napisane na t-shirtach, spodniach czy bóg wie czym .... ?.

Beściaro nie pisałam o dziewczynach tylko ogólnie o ludziach. Jeżeli ktoś zakłada koszulkę z napisem,że jest np. przeciw wojnie w Iraku to chyba to coś znaczy prawda? Ja uwielbiam zakładać koszulkę z Wizażu z tekstem "Jestem Wizażanką.A ty?" To,że noszę taką bluzkę również o czymś świadczy. Jest to moje pokazywanie przynależności do grupy Wizażanek. Nie muszę nosić tego na codzień,by manifestować moją przynależność do tego forum. Tak samo Andrzej Lepper i jego trzódka również nie zawsze noszą swoje biało-czerwone dodatki. Czy jak Andrzej Lepper założy niebieski krawat to oznacza to,że nie jest już w Samoobronie?


EDIT-wklejam kilka zdjęć A.Leppera

[yedanna]

Napisane przez natii4

Ja z Tobą nie mogę się zgodzić w twoim NIE ponieważ przypadków ubierania się w określone ciuchy,a jednocześnie nie identyfikowanie się z jakimiś poglądami nie jest wcale tak wiele, są to marginalne przykłady. Są-masz rację,ale one o niczym nie świadczą.

To jak się ubieramy jest naszym świadomym wyborem i w jakiś sposób kreujemy siebie oraz to jak chcemy być odbierani przez innych, np. zakładam opaskę żółto-zielono- czerwoną i wszystkim się to kojarzy z Jamajką, z rasta, z regge. Zakładam taką opaskę i coś ona ma symbolizować, ma być znakiem dla innych.

Miałam na myśli, że jak np. zakładam adidasy i dres (zestaw kojarzony z pewnym światopoglądem) bo jadę na siłownię lub na basen, to nie ma to raczej nic wspólnego z moim światopoglądem Chcę się po prostu czuć wygodnie.
To trochę tak, jak z językiem ciała i pozycją zamkniętą. Oczywiście może ona świadczyć o niechęci itd. ale jeśli ktoś siedzi tak na przystanku, gdy jest mróz, to po prostu świadczy o tym że jest mu zimno

[natii4]

Napisane przez yedanna

Miałam na myśli, że jak np. zakładam adidasy i dres (zestaw kojarzony z pewnym światopoglądem) bo jadę na siłownię lub na basen, to nie ma to raczej nic wspólnego z moim światopoglądem Chcę się po prostu czuć wygodnie.

Dres musi być charkterystyczny,by się kojarzył tak jak się kojarzy Poza tym nie tylko ten dres jest wyznacznikiem tego,że się należy do tej właśnie grupy

[yedanna]

Napisane przez natii4

Poza tym nie tylko ten dres jest wyznacznikiem tego,że się należy do tej właśnie grupy

Właśnie o to mi chodziło, gdy napisałam:

Ale sposób ubierania się, styl, moda nie przesądzają o światopoglądzie.

[natii4]

Napisane przez yedanna

Właśnie o to mi chodziło, gdy napisałam:

I tak się do końca nie mogę z Tobą zgodzić. Muszą nastąpić określone czynniki ,by człowiek skojrzył-zestawił ubiór z daną subkulturą, jednak bardzo często mimo że określone czynniki nie występują to jednak w naszej głowie siedzi stereotypowy obraz,że jednak on do tej subkultury należy, np. widzimy szalik i myślimy kibol Pierwsze wrażenie jest ważne,a to pierwsze wrażenie jest przecież wzrokowe.

[yedanna]

Napisane przez natii4

I tak się do końca nie mogę z Tobą zgodzić. Muszą nastąpić określone czynniki ,by człowiek skojrzył-zestawił ubiór z daną subkulturą, jednak bardzo często mimo że określone czynniki nie występują to jednak w naszej głowie siedzi stereotypowy obraz,że jednak on do tej subkultury należy, np. widzimy szalik i myślimy kibol Pierwsze wrażenie jest ważne,a to pierwsze wrażenie jest przecież wzrokowe.

Owszem, z tym się zgadzam - pierwsze wrażenie może łączyć obserwowanego z określoną subkulturą (łączyć nie przesądzać o przynależności do niej!). Idąc dalej tym tropem nie mogę się zgodzić, że strój decyduje o zakwalifikowaniu do określonej grupy. Wymagałoby to znajomości licznie występujących subkultur, a nawet gdyby ktoś dysponował taką wiedzą, to czasem konkretne ubranie może odpowiadać kilku grupom. No właśnie wspomniany już dres - może świadczyć o:
1. Byciu sportowcem.
2. Byciu dresiarzem.
3. Byciu osobą ceniącą wygodę.
itd.
Nawet, jeśli jest to dres + łysa głowa + niemiły wyraz twarzy, to i tak nie są to dla mnie okoliczności "przesądzające".

Stereotypy to również kwestia indywidualna, np. dla mnie kolor różowy nie kojarzy się od razu z głupią panienką, a dla niektórych tak.

Krótko mówiąc strój może wyrażać światopogląd osoby A - na pewno w oczach osobyA która ubiera się w określony sposób, natomiast w oczach osoby B niekoniecznie i z tego punktu widzenia styl nie przesądza o światopoglądzie.

[Soledad]

wlasnie stereotypy...

ja nie wiem co moj styl moze mowic o swiatopogladzie? moze to ze lubie laczyc wszystkie gatunki we wszelkich sferach sztuki ;D na ciuchach tez

[natii4]

Napisane przez yedanna

Nawet, jeśli jest to dres + łysa głowa + niemiły wyraz twarzy, to i tak nie są to dla mnie okoliczności "przesądzające".

Stereotypy to również kwestia indywidualna, np. dla mnie kolor różowy nie kojarzy się od razu z głupią panienką, a dla niektórych tak.

Może nie są przesądzające,bo zapomniałaś o łańcuchach (żart oczywiście )

Krótko mówiąc strój może wyrażać światopogląd osoby A - na pewno w oczach osobyA która ubiera się w określony sposób, natomiast w oczach osoby B niekoniecznie i z tego punktu widzenia styl nie przesądza o światopoglądzie.

Zgubiłam się ....

[yedanna]

Napisane przez natii4

Może nie są przesądzające,bo zapomniałaś o łańcuchach (żart oczywiście )

Hihihihihi .

Zgubiłam się ....

Wiedziałam, że moje osoby A i B kogoś zdezorientują Znaczy - Ania zakładająca rano krawat identyczny jak Samoobrony ma zamiar swoim strojem prezentować zamiłowanie do wodza Leppera ale Beata, która spotka ją na korytarzu niekoniecznie odbierze Anię jako wielbicielkę Samoobrony. Pomyśli np. że krawat pasuje Ani do biało-czerwonych trampek

[Myszette]

Światopogląd- to niezbyt łądne słowo. Kojaży się z tzw byłym usrtojem. Ogólnie nasz pogląd na świat wplływa na wszystko, także na to jak chcemy wyglądać.

[kuki9]

Można wyrazić swój światopogląd-patrz subkultury.Sama kiedyś byłam w jednej z nich i to właśnie ubiorem sygnalizowałam osobom obcym kim jestem.
Teraz mi to już troche przeszło.A ubiorem jedynie moge sygnalizowac swoje samopoczucie.
Ale zgadzam się z bonecą, że ubiór nie zawsze mówi wszystko.Czasem można błednie odebrać czyjś strój

[natii4]

Napisane przez yedanna

Wiedziałam, że moje osoby A i B kogoś zdezorientują Znaczy - Ania zakładająca rano krawat identyczny jak Samoobrony ma zamiar swoim strojem prezentować zamiłowanie do wodza Leppera ale Beata, która spotka ją na korytarzu niekoniecznie odbierze Anię jako wielbicielkę Samoobrony. Pomyśli np. że krawat pasuje Ani do biało-czerwonych trampek

No tak Ale taka Ania nie jest przypadkiem częstym raczej marginalnym

[Bezelka]

Załozyłam watek, a sie nie udzielam. Mam mało czasu, wiec raczej tylko czytam.Widzę że mamy bardzo podobne zdanie. Właściwie oczekiwałam takich odpowiedzi , ale z drugiej strony nie byłam pewna co siedzi w waszych zwariowanych główkach.
Ps. Co do Tokio Hotel to ja używam tego konta z mama, ona się nie udziela wiec doszłam do wniosku ze będzie po mojemu .
Doppiero teraz sprawdziłam jaki mam wiek w profilu. To oczywiscie nie jest wiek mojej mamy, ani mój, tylko nasz wspólny