2005-12-14, 22:08 | #61 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sephora
zgadzam sie, tez nie znosze jak ktos ingeruje w moje zakupy, lubie sama przez dlugie godziny przechadzac sie po sklepie i wachac probowac rozne rzeczy. nie potrzebuje do tego, i nienawidze, nachalnych porad. Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale tu w Nancy jest jedna ogromna Sephora i jeden trzypietrowy Douglas. W Douglasie czuje sie spokojna, a jak tylko wejde do Sephory to przynajmniej trzy razy musze powiedziec: "nie dziekuje, juz kolezanka sie przed chwila pytala". Czuje ze sa jak sepy ktore musze rzucic siena kazda wchodzaca ofiare. Choc z drugiej strony to mile ze wiem ze z najmiejszym zapytaniem zaraz piec sie ich zleci.
Ps. jasne ze nie bede sie pytac zeby mi ktos doradzil perfumy, ale zrobienie gratis profesjonalnego makijazu dobranego do twojej skory to czysta przyjemnosc, a czasem nowe inspiracje. No ale ty nie uzywasz pudrow wiec nie masz tego problemu. |
2005-12-15, 15:50 | #62 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sephora
Ps. jasne ze nie bede sie pytac zeby mi ktos doradzil perfumy, ale zrobienie gratis profesjonalnego makijazu dobranego do twojej skory to czysta przyjemnosc, a czasem nowe inspiracje. No ale ty nie uzywasz pudrow wiec nie masz tego problemu.[/quote]
Jowisiu a jak ceny perfum u Ciebie? Podaj proszę jakies przykłady |
2005-12-15, 15:55 | #63 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sephora
mysle ze ceny ogolnie zblizone do polskich, moga byc drobne roznice jezeli marka typowo francuska ( tak jak niektore kremy sa tansze). A poza tym teraz swieta wiec duzo propocji, dodatkow, podwojne opakowania i takie tam. Powiedz co cie konkretnie interesuje to ci sprawdze cene
|
2005-12-15, 15:59 | #64 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sephora
Cytat:
|
|
2005-12-15, 16:03 | #65 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sephora
nie ma sprawy wlasnie wybieram sie dokonczyc swiateczne zakupy przed powrotem do polski, wiec napewno sprawdze.
A wiesz, ceny, to zalezy to rowniez jak euro stoi kiedys kupilam kolezance mamy krem diora, a potem wyszlam na tym jak zablocki na mydle, bo oddala mi wartosc euro z tamtego dnia do uslyszonka. |
2005-12-15, 16:18 | #66 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sephora
Cytat:
oki, czekam i udanych zakupów |
|
2005-12-15, 16:27 | #67 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Sephora
Cytat:
A wiesz, że masz rację jeśli chodzi o różnicę w jakości obsługi Douglas-Sephora. Za każdym razem kiedy wchodzę do jakiejkolwiek Sephory (a zwłaszcza mojej ulubionej w Krakowie na Floriańskiej ) spotykam się z uprzejmą, kompetentną obsługą. Zawsze dostaję próbki o jakie poproszę, bez względu na to czy kupuję drogie perfumy czy tani błyszczyk, czy też zgoła nic Zawsze z przyjemnością robię tam zakupy. Natomiast do Douglasa wchodzę tylko w celu powąchania zapachów, których nie na w Sephorach. NIGDY nie dają próbek, rzadko proponują pomoc i ogólnie sprawiają wrażenie, że olewają potencjalnego klienta z góry na dół Tylko raz trafiłam na miłą dziewczynę, która cierpliwie doradzała mi kolor błyszczyka Poza tym... kiepsko |
|
2005-12-15, 19:09 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: Sephora
Cytat:
jeżeli chodzi o Douglasa to bardzo się ucieszyłam że otworzyli go w Rzeszowie (btw pozdrówki dla mulier ) bo miałam przemiłe wspomnienia z berlińskiego Douglasa w którym robiłam zakupy jak u nas jeszcze nie było tej sieci. (ani innych chyba ) Kupowałam wtedy jakąś niedrogą rzecz, babeczka dała mi próbkę zapaszku i zapakowała w śliczną torebkę zakupy.. ehh Rzeszowski Douglas na początku też zapowiadał się miło - do każdego, nawet drobnego zakupu dawali próbkę zapaszku, wszyscy uśmiechali się zachęcająco ale szybko się to skończyło. Zapewne był to wabik na nowych klientów. Ogólnie nie lubię tam chodzić bo wszyscy patrzą mi na ręce i mam wrażenie że chcą wyrzucić z hukiem bo nic nie kupiłam. A śledzący mnie po sklepie ochroniarze zniechęcają. MIłe wspomnienia mam natomiast z Sephory. Kupowałam wcześniej w krakowskich i do zakupów zawsze dostawałam próbeczkę. Panie miłe, nienachalne... NIgdy nie czułam się jak intruz, mogłam pooglądać, potestować i nikt mnie za to nie ścigał (choćby wzrokiem) W rzeszowskiej Sephorze byłam dwa razy; pierwszy raz tylko żeby się rozejrzeć; dziewczyny pokazały co trzeba i mimo że nie zdecydowałam się na zakup nie obrzuciły mnie wrogim spojrzeniem. NIedawno zajrzałam tam już na konkretne zakupy. Pani z uśmiechem zaprezentowała mi zapachy, mile obsłużyła, dostałam 3 próbeczki. Zakup zapakowano mi na prezent. Ponieważ dziewczyna przy kasie popełniła mały błąd obliczeniowy przeprosiła mnie i dała jeszcze jedną próbkę Wszystkie miłe, uśmiechnięte, ma się ochotę wrócić do takiego sklepu. NIe wiem jak to jest przypadku proszenia o próbki konkretnch kosmetyków.
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
2005-12-15, 22:18 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Sephora
Cytat:
o zgadza sie na Florianskiej obsluga mila i nawet ochroniarz sie orientuje co gdzie stoi i z usmiechem na twarzy sluzy pomoca |
|
2005-12-15, 22:57 | #70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Sephora
Cytat:
|
|
2005-12-16, 12:50 | #71 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora
ohh, to super macie w Krakowie, niestety w Bydgoszczy aż tak rewelacyjnie nie jest, choć i tak lepiej w Sephorze niż w Douglasie
|
2005-12-16, 18:05 | #72 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sephora
Cytat:
Pzdrowionka dla Rzeszowianki. Ostatnio własnie prosiłam o 2 próbki w naszej sephorze. Obie zostały "zrobione". Jeden zapach i próbka kremu: wszystko szybko, miło z uśmiechem na ustach (nadmienię tylko, że nic nie kupowałam, wzięłam tylko próbki) |
|
2005-12-16, 20:21 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Fabryka Czekolady
Wiadomości: 5 191
|
Dot.: Sephora
Co za chamstwo!!!!! weszłyśmy z siostrą wczoraj do Sephopry w katowickim Geantcie w poszukiwaniu dobrego i trawełgo pudru w kamieniu w nadziei, że cos nam doradzą.
Pomimo, że w sklepie aż roiło się od tzw "konsultantek", to nikt do nas nie podszedł!! po 10 min podeszłam do jednej z pracujacych tam pań i poprosiłam o pomoc. Zdążyłam powiedzieć tylko tyle, że szukamy pudru (nie powiedziałam nawet do jakiej skróry ani nic), a pani od razu rzuciła, że pokaże mi te z Guerlain. Odpowiedziałam, że szukamy czegoś tańszego, na co ona tylko odparsknęła, że MAM SOBIE POSZUKAĆ czegos z L'oreala albo Bourjois i odeszła... Najpierw mnie chce targać przez pół sklepu, zeby coś pokazać, ale keidy mnie to nie interesuje, to olewa i odchodzi!? Plus ochrona, która cały czas patrzyła na nas jak byśmy miały coś zwinać!!!! pierwszyraz spotykam sie. z czymś takim w tym sklepie |
2005-12-17, 03:26 | #74 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sephora
Jednak wsyztsko zalezy od sklepu, widzisz.
Ja do tej pory mialam kiepskie zdanie o sephorze, a pod niebiosa wychwalalam douglasa. Dzis poszlam kupic prezent mamie, chcialam jakis super specyfik do twarzy, mama jest po 60, a na KWC nic nie znalazlam. Poszlam do douglasa, i pytam co moze mi polecic, mama potrzebuje tego i tego. A ona zaciagnela mnie do kremu Lancoma, jakas super nowosc wyszla, z wapniem, jakas rewolucja. Gada i gada o tym kremie, ale nie jestem przkeonana. Studiowalam na pierwszym roku marketing wiec doskonale wiem co sie swieci Mowie jej wprost: prosze pani, ale tak na powaznie, czy to jest najlepszy krem, czy to nowosc ktora staracie sie po prostu sprzedac (tak to niestety bywa, maja umowe z dostawca i powinni obrocic ten kremik - podobnie z nowa Hypnose). Ona tak tak, ze najlepszy. Wracam do tego sklepu po poludniu, inna ^sprzedwaczyni, to samo prosze, znow ciagnie mnie do nowego Lancome za 115euro. Znow nie jestem przekonana. Ide w koncu do sephory, i mowie znow ze szukam jakiegos super kremu po 60 roku zycia. Pani przeszl ze mna wszytskie rejony, po kolei tlumaczac mi co na co. Pytam co z tym Lancome. Mowi tak, to jest krem ktory odbudowuje skore ktora, stracila wiotkosc i tak dalej, ale nie ma dzialania liftingujacego. Pani mamie bardziej przydalo by sie to i to, korekcja zmarszczek itp itd. Kupilam inny krem, w podobnej cenie, ale widzialam ze naprawde kupuje cos co przyda sie mamie, a nie cos co oni musza jak najszybciej wcisnac. Moze nabralabym sie na ten Lancome, gdyby nie zazarcie z jakim chciala, zebym za wszelka cene go kupila i nie interesowalo ja pokazanie mi czegokolwiek innego. Takze trzeba uwazac. Ogolnie wszystko zalezy od sprzedawczyni i wytycznych,jakie narzuca im szef.
__________________
|
2005-12-17, 06:23 | #75 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sephora
Mulier, sprawdzilam Pure Poison 100ml 58,40euro, Envy woda toaletowa 25,20e, a 50ml czarna 63,80e. o to chodzilo?
A jak teraz euro stoi? I co, w polsce drozej czy taniej?
__________________
|
2005-12-17, 10:18 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Sephora
Taaaaaaa Sephory W poniedziałek wybieram się na zakupy i mimo,że w Poznaniu jest ok.6 czy 7 Sephor to już wiem do jakiej nie pójdę Kiedy człowiekiekowi patrzą na ręce to jest okropne,kiedy chodzą za nami i próbują nam coś wcisnąć też,ale nienawidzę jak jestem sama w sklepie,chodzę po nim z 15 min,a panie nawet się mną nie zainteresują.Wiem,że jestem gówniarą, nie mam chamskiego loga LV na torebce,ale czy to oznacza,że wg nich nie mogę być potencjalną klientką
__________________
to klucz do życia |
2005-12-17, 19:02 | #77 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sephora
Cytat:
Euro stoi po jakies 4 zł, może ciut mniej. Kurcze warto się tam po prostu na zakupy przejechać. A wyobrażam sobie co się dzieje jak są jakieś przeceny!!!!! W jakich okresach zazwyczaj sa dobre promocje? |
|
2005-12-17, 22:37 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Sephora
Cytat:
Za to w Douglasie czuje się o wiele swobodniej |
|
2005-12-17, 22:39 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Sephora
Cytat:
__________________
to klucz do życia |
|
2006-03-18, 14:55 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Praca w Sephorze
Mysle o jakiejs pracy w wakacje na jakis czas i wpadla mi do glowy Sephora. Przeczytalam wszystko na stronie internetowej. Chcialabym jednak wiedziec od Was (moze ktoras juz pracowala) na jak dlugi okres podpisuje sie umowe? Zalozmy, ze chcialabym popracowac miesiac-dwa. Czy jest to w ogole mozliwe?
|
2006-03-18, 16:12 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 109
|
Dot.: Praca w Sephorze
www.sephora.pl napisz mail, moze odpowiedza.
Sama jestem ciekawa, jak to wyglada. |
2006-03-18, 16:35 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Praca w Sephorze
Przeszperaj forum, kiedyś jedna z dziewczyn pisała na ten temat.
edit: O znalazłam http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=67174
__________________
|
2006-05-10, 02:38 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Praca w Sephorze
ja podbijam temat, bo sama wlasnie stawiam pierwsze najpierwsze kroki tamze...
poki co szkole sie na kasie mam goraca nadzieje, ze jednak pozniej pojde na konsultantke (bardzo prawdopodobne), niewiem tylko ile czasu trzeba przepracowac na kasie z 'czasowym' zatrudnieniem problemu nie ma, poniewaz tak czy siak na poczatku pracuje sie na umowe-zlecenie przez work service i rozlicza sie co miesiac (umowa) poczytalam sobie watek zapodany przez rzastin i u mnie zadnych jazd z probkami nie ma - oczywiscie probka moze byc jedna i daje sie ja przy zakupie (tak to wyglada z punktu widzenia kasy), niemniej jednak ZAWSZE trzeba dawac probki do przetestowania - w zaleznosci od kwoty zakupow bedzie to srednia badz wysoka polka a jesli chodzi o konsultacje to dziewczyny (i chlopaki) sa porzadnie obcykane i w zadnym razie nienachalne z probkami nie ma zadnych problemow ja zreszta sama bedac na praktykach makijazowych czesto gesto szykuje probke np podkladu albo kremu i doradzam, aczkolwiek mam odgorne zalozenie ze raczej mam sie skupiac wykonujac makijaz na kosmetykach Sephory (oczywiscie nie ma bata, wymiguje sie od tego i daje rade;D) na pewno trzeba sie przygotowac na te 8h dziennie na nogach i przede wszystkim przydaja sie zdolnosci interpersonalne ech, ja z doradzaniem/malowaniem/rozmawianiem z klientami problemow najmniejszych nie mam a przeraza mnie kasa (jam humanistka);D |
2006-05-13, 13:41 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 109
|
Dot.: Praca w Sephorze
Hej, napisz prosze jak udalo Ci sie zdobyc ta prace, gdzie skladalas dokumenty i jakie, czy uczestniczylas w rekrutacji przez internet?
|
2006-05-13, 15:44 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Praca w Sephorze
ha, jednak nie bede kasjerka od razu ide na konsultantke od poniedzialku - bo na kasie mi nie szlo (oj z liczeniem mam duze problemy...) - na kasie w sumie ciezka praca jest: nie dosc ze tyle funkcji do opanowania, rozliczanie kasy, pamietanie o rabatach, o probkach, pakowanie prezetow,etc...
no ale niewazne ja zostalam 'zgarnieta' z praktyk, w ramach swojej szkoly mialam (i mam) praktyki w sephorze (te darmowe makijaze co sa oferowane ze mozna sie zapisac) no i zaoferowano mi prace... u nas jest bardzo duzy obrot i brakuje konsultantow (stad nie ma nachalnosci bo tak naprawde to konsultantki sa 'rozrywane' tyle ludzi przychodzi) mam przed soba trzy dni 'probne' i po tych trzech dniach ewentualnie podpisze umowe z work service narazie, pozniej po 3 miesiacach okresu probnego jesli sie spisze to umowe z sephora na etat co mnie najbardziej cieszy w wizji tej pracy to mnostwo szkolen na jakie wysylani sa pracownicy i to wlasnie ich nie moge sie doczekac ja na szczescie jestem w o tyle komfortowej sytuacji ze juz doradzalam i 'sprzedawalam' bedac na praktykach (chociaz nie musialam) i orientuje sie dobrze w kolorowce, wiec nie zaczynam tak zupelnie od zera... nawet sporo razy doradzilam (a nawet sprzedalam) cos z pielegnacji (w kilku firmach jako tako sie orientuje) wiem, ze tak jak czytalam w tym zalinkowanym watku ma sie na poczatku opiekuna, ktory pokazuje co i jak a propos narzekania na probki dziewczyny, to nie jest wina kobitek z sephory ze tak malo dostajecie i ze sa niechetne dawaniu! tych probek jest zawsze mocno ograniczona ilosc i jak sie wyczerpia przed terminem dostawy to jest problem... ja teraz juz sie nie dziwie wcale ze 'panie probkowiczki' sa przeklenstwem sklepu, bo potem dochodzi do sytuacji ze naprawde po prostu nie da sie zrobic ani dac probki, choc by sie i chcialo tak wiec nie jest to przejaw wredoty pracownikow a to jak klient jest obsluzony to w duzej mierze zalezy od tego na jaka konsultantke trafi, bo wiadomo przeciez ze ludzie sa rozni... niemniej jednak wierzcie mi na slowo, ze niektorzy klienci to naprawde sa 'ciezkie przypadki' a konsultantka musi zachowac zimna krew a co do brania testerow przez pracownikow - to nie jest to zadna kradziez tylko 'dodatek' wliczony niejako w wynagrodzenie, ktory na okreslonych warunkach sie otrzymuje mimbi, jesli jestes z Wawy to wlasnie w Arkadii poszukuja teraz konsultantow, wiec mozna slac zgloszenie ja mam nadzieje ze sie 'sprawdze' w ciagu tych trzech dni... bo w koncu nie bedzie to kasa tylko cos co 'czuje' |
2006-05-13, 17:02 | #86 |
Raczkowanie
|
Dot.: Praca w Sephorze
czesc dziewczynki
zainteresowal mnie ten wątek poniewaz szukam w tej chwili pracy,jestem z warszawy i pracowlam wczesniej jako konsultantka w drogerii super pharm.jakis czas temu skladalam podanie do sephory przez internet i owszem ktos tam sie do mnie odezwal ale nie bylam na spotkaniu bo 'jakos tak wyszlo'.mialam juz nagrana inna prace. teraz szczerze mowiac zaluje,bo po pierwsze nie moge znalezc zadnej pracy a po drugie niema nic ciekawego.przebrnelam juz nawet przez pralnie w ktorej strasznie sie meczylam. w super pharmie pracowalo mi sie calkiem dobrze tylko umowy dalej nie przdluzyli,mialam fajne szkolenia nie moge narzekac troche liznelam tej pracy jako konsultantka,wiec jakies podstawy juz mam. myslicie ze zlozyc jesczze raz podanie przez internet czy poprostu w perfumerii.przeczytalam ze podobno w arkadii potrzebuja?? |
2006-05-13, 18:00 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Praca w Sephorze
Cytat:
|
|
2006-05-14, 18:02 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Praca w Sephorze
martela, to uderzaj do Arkadii, moze sie spotkamy
|
2006-05-14, 21:08 | #89 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Praca w Sephorze
Cytat:
dobrze wiedziec a ty pracujesz w arkadii?? kumpele mnie straszyly ze w sephorze jest strasznie,ze jest rygor i wogole,ze trzeba znac wszystkie kosmetyki łacznie z selektywami a ich jest niemało. ale w sumie człowiek jak sam sie nie przekona to nie wie jak jest,a gadac mogą rożne rzeczy bo jednym ta praca pasuje innym nie.pozatym jesli chodzi o znajomosc kosmetykow i zapachow to po ta sa szkolenia zeby sie wszystkiego nauczyc. wiec...moze sie spotkamy |
|
2006-05-18, 01:24 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Praca w Sephorze
jestem narazie jako stazystka...
no nie powiem zeby bylo latwo kosmetykow znac nie trzeba na samym poczatku, acz orientowac sie jako tako jest dobrze - w koncu pozniej bedzie czas na szkolenia na poczatku trzeba dzialac na sali sprzedazy - doradzac klientom, ukladac towar, porzadkowac polki, pakowac,etc ... ja niestety zaczynam powatpiewac w sens mojej pracy tam - bo ogrom czasu pochlania i poki co niemile jest to uczucie niepewnosci, czy w ogole bedzie sie tam pracowac jakoze u nas jest porzadny obrot i duzy ruch panuje sporo zametu i latwo sie pogubic rygor jest jesli chodzi o ogolne zasady zachowania sie na sali sprzedazy (nie nalezy zbyt dlugo rozmawiac ze soba, twarz zwrocona w strone wejscia, postawa otwarta, zawsze trzeba cos robic) no i przede wszystkim jesli chodzi o wyglad - super zrobione paznokcie, wlosy - zadnych odrostow (ja mam nakaz zafarbowania swoich;/), pelny makijaz z czerwonymi ustami, zadnych lancuszkow, maksimum dwa pierscionki male, max po jednym kolczyku w uchu, czarne spodnie w kant, czarne buty na plaskim obcasie, czarne rajstopy, koszulke sie dostaje .... pilnuja tego poza tym sa scisle zasady jesli chodzi o pakowanie prezentow, pakowanie zestawow, naklejanie cen itd - wlasciwie na kazdym kroku sa scisle zasady juz na samym poczatku nie majac jeszcze szkolen ani nic stwierdzam ze to ciezka robota, 8h na nogach i to przestrzeganie zasad przy jednoczesnym byciu na luzie i zrelaksowana... ja mam z tym problem ech mam 2 tygodnie zeby udowodnic, ze jestem przydatna w tej sephorze nie zapominajmy jednak ze w roznych sephorach jest inaczej sa bowiem kategorie sklepow i od kategorii zalezy specyfika pracy - nie mozna uogolniac arkadia jest sklepem A+ czyli najbardziej 'wypasionym', wielgachnym, gdzie potrzeba duzo pracownikow, jest podzial na sektory - makijaz mass i selektywny, zapachy, pielegnacja - kazdy ma swoja 'dzialke', poza tym sa oddzielnie zatrudniane osoby na kase i na magazyn, aczkolwiek przez to ze wala tlumy czesto konsultanta tez staje za kase zeby przyspieszyc kolejke (ale nie nalezy to do jej obowiazkow) niewiem, naprawde sie waham co robic bo z jednej strony chce pracowac jako wizazystka a z drugiej strony fajnie by bylo miec jakas stala posade i to fajny punkt w cv |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:32.