Przygotowania do wiosny w ogrodzie i na balkonie

[Agnieszka Gie]

Poczytaj najpierw przepisy dotyczące przewożenia roślin i nasion przez granicę UE, bo chyba są jakieś ograniczenia.

[Elfia4]

Napisane przez pinaplesss

Mam zdjęcie swoich rozsad z zeszłego roku, z 3 kwietnia, wysiewane początek marca...
Dodam, że moja cała sypialnia tak wyglądała w zieleni i dobrze się spało, jak to mąż nazwał, w ogrodzie botanicznym

Wow, ale miałaś giganty. U mnie w tym roku pomidory wysiewane były późno. Dopiero maluszki puszczają listki właściwe i za parę dni będą pikowane do kubków. Zawsze wysiewam na początku marca, teraz większość dopiero po połowie. Nie wiem czemu, ale marzec umknął mi tak szybko, że nie miałam czasu na wysiewy. A jednak wysiewanie i opisywanie kilkudziesięciu odmian to nie lada wyzwanie.

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;58017396]na początku maja jadę w odwiedziny do ciotek na Ukrainę,
mieszkają na wsi

są u nas jakieś kwiatki, rośliny których tam nie ma ?

dawno temu dostaliśmy od sąsiadki 6 nasion dyni, olbrzymiej pomarańczowej, sąsiadce ktoś z Francji przysłał,
od tamtej pory co roku nowe pokolenie rośnie

u mamy jestjeszcze niezapominajka"z Niemiec", bardziej niebieska i trochę w innym terminie rośnie

niby głupotka, a cieszy

----------------------------------
tak na szybko wymyśliłam różę Chopin i powojniki Niobe, Generał Sikorski

na powojnikach się nie znam wcale,
róża wydaje mi bardziej bezproblemowa, rośnie w jednym miejscu i podpór nie potrzebuje[/QUOTE]
Nasiona różnych odmian niekoniecznie dostępnych w Polsce przewieziesz bez problemu. Z roślinami może być problem, więc sprawdź przepisy, albo same korzenie z ziemią wsadź na dno walizki, żeby nikt na nie nie zwracał uwagi. Pewnie samochodem łatwiej przewieźć, niż samolotem, bo nikt standardowo nie prześwietla walizek. Sprawdź czy wiezienie tych róż i powojników się opłaca, bo one są chyba dostępne w Polsce.
Z tego co wiem na Ukrainie dostępnych jest sporo odmian pomidorów, które są bardzo cenione w Polsce. Dyniowate stamtąd też mają dobre noty. Poczytaj na forach ogrodniczych o pomidorach z Rosji i Ukrainy. Istny raj dla pomidoromaniaków
Wcześniej możesz się zorientować w tamtejszej ofercie przeglądając to, co oferują ukraińskie sklepy internetowe. Możesz nawet poprosić kogoś z rodziny, żeby ci wszystko zamówił, a ty odbierzesz i zapłacisz podczas odwiedzin.

[amarela]

Wysiałam sobie szałwię i nie zgadniecie co, spleśniała chyba coś z tą ziemią było nie tak, bo nasiona były suche, i wcale w wodzie nie stały Nie wiem, może spróbuje wysiać drugie pół paczki, ale przyznam szczerze trochę się zraziłam miała, któraś kiedyś taki problem ?

[Agnieszka Gie]

A jaką miałaś ziemię? Zwykłą do roślin czy specjalną do wysiewów? Ta do wysiewów zazwyczaj jest sterylizowana żeby nie było w niej żadnych grzybów. W zwykłej ziemi zazwyczaj są różne patogeny. Ja ostatnio przesadzałam rośliny do ziemi Kronen i po kilku dniach mam pleśń na wierzchu. Z Substralem czy Compo nigdy czegoś takiego nie miałam.
Jeżeli nie masz ziemi do wysiewów to możesz zwykłą wyparzyć w piekarniku. Ja wsypywałam ją do starego naczynia żaroodpornego i przykrywałam folią aluminiową żeby nic się nie rozsypało w środku. Tylko trzeba się przygotować na to, że zapach nie będzie zbyt przyjemny i trzeba będzie wietrzyć kuchnię.

[pinaplesss]

Napisane przez amarela

Wysiałam sobie szałwię i nie zgadniecie co, spleśniała chyba coś z tą ziemią było nie tak, bo nasiona były suche, i wcale w wodzie nie stały Nie wiem, może spróbuje wysiać drugie pół paczki, ale przyznam szczerze trochę się zraziłam miała, któraś kiedyś taki problem ?

Mi ostatnio zdazyło się to, gdy wysiałam kalarepkę, za mocno ją zrosiłam i postawiłam na mniej słonecznym parapecie, juz z braku miejsca. Ziemia lekko przypleśniała, ale przedstawiłam ją na bezpośrednie sloñce, delikatnie się przesuszyła i pleśń znikła, a kalarepkę pięknie wzeszla. Nie była to wina ziemi, bo innym rozsadom nic nie było, a ziemia była typowo do wysiewow, sterlux, tylko przelanie.

[amarela]

Ziemia była zwykła kwiatowa, nie do wysiewów. Pleśni było bardzo malutko, może faktycznie mogłam to postawić do słońca i zobaczyć co się stanie, ale teraz już za późno, poszło w kosz
miałam kiedyś problem z pleśnią na ziemi fikusa, nie mogłam się jej pozbyć i od tamtej pory jestem trochę przewrażliwiona na punkcie pleśni

[Agnieszka Gie]

Są różna choroby grzybowe, nie zawsze objawiają się w postaci pleśni. Często właśnie przez obumieranie siewek lub gnicie nasion.

Innym powodem może być też zła jakość samych nasion lub złe ich przechowywanie w sklepie.

[RosesAreRed]

Nie wytrzymalam i poczynilam zakupy. Wszystko juz w skrzynkach. Teraz mam tylko nadzieje, ze nie bedzie przymrozkow i nie bede musiala targac tego wszystkiego do domu

[Agnieszka Gie]

Świetne zakupy. Co to za roślina w folii, pierwsza z lewej?

[RosesAreRed]

Begonia bulwiasta

[Veredise]

Czy możecie mi powiedzieć jak sadzi się roślinki w takich skrzynkach z wkładem? Czy mam na dół wysypać keramzyt, czy samą ziemię?

http://rolmarket.pl/product-pol-7451...0cm-biala.html

[RosesAreRed]

Kupilam podobne w ubieglym roku i w zestawie byl keramzyt. Wlasciwie to do kazdej doniczki sypie keramzyt na dno.

[La Monica]

Ja zakupiłam cudniaste jaskry azjatyckie, malinowe, łososiowe, różowe i ceglaste (5zł doniczka) jestem w nich zakochana. Już wkopałam do ogrodu oby nie było przymrozków.

[RosesAreRed]

Napisane przez La Monica

Ja zakupiłam cudniaste jaskry azjatyckie, malinowe, łososiowe, różowe i ceglaste (5zł doniczka) jestem w nich zakochana. Już wkopałam do ogrodu oby nie było przymrozków.

Przepiekne sa te kwiaty
Dzis w koncu sloneczko. Ja mam do zagospodarowania tylko balkon. W ubieglym roku mialam na nim dzungle, w tym roku musze sie troche ograniczyc z iloscia.

[Elfia4]

Napisane przez Agnieszka Gie

A jaką miałaś ziemię? Zwykłą do roślin czy specjalną do wysiewów? Ta do wysiewów zazwyczaj jest sterylizowana żeby nie było w niej żadnych grzybów. W zwykłej ziemi zazwyczaj są różne patogeny

Bywa jednak, że ziemia do wysiewów zanim trafi do sklepu przechowywana jest pod gołym niebem, więc całą tę sterylizację szlag trafia. Ja w tym roku kupiłam ziemią do wysiewów, która po bożemu leżała w sklepowej hali, niby wszystko ok, a jak się okazało była wewnątrz tak mokra, że na bank przeleżakowała zimę na zewnątrz. Nie wiem tylko czy w sklepie, czy u producenta. W każdym razie miałam ochotę rzucić workiem ziemi we właściciela tego pożal się boże marketu typu dom i ogród Oczywiście ziemia w wielu doniczkach ma ślady pleśni, gdzieniegdzie pojawia się zgorzel. Masakra. Już zwykły torf odkwaszony byłby lepszy niż ziemia do wysiewów.

[amarela]

Nie mam zbytnio doświadczenia w pikowaniu roślin, i mam jedno pytanie może któraś mi odpowie
Wysiałam sobie lobelie do skrzynki. Na opakowaniu było napisane, że wymaga podwójnego pikowania. A jakbym tak wysadziła je ze skrzynki wprost do ogródka to co będzie ? Będą gorzej rosły ? To podwójne pikowanie ma jakieś duże znaczenie czy nie ?

[miz_kej]

Napisane przez amarela

Nie mam zbytnio doświadczenia w pikowaniu roślin, i mam jedno pytanie może któraś mi odpowie
Wysiałam sobie lobelie do skrzynki. Na opakowaniu było napisane, że wymaga podwójnego pikowania. A jakbym tak wysadziła je ze skrzynki wprost do ogródka to co będzie ? Będą gorzej rosły ? To podwójne pikowanie ma jakieś duże znaczenie czy nie ?

Wprawdzie będzie to mój pierwszy post w tym wątku, więc może nie jestem całkiem wiarygodnym doradcą, ale postaram się napisać co wiem na ten temat, a nóż komuś pomoże Otóż, z tego co pamiętam, podwójne pikowanie jest wskazane dla roślin, których system korzeniowy dobrze reaguje na ten zabieg, tj. rozbudowuje się. Lobelia niepikowana będzie oczywiście rosła, ale nie będzie tak bujna i ładna, jak ta pikowana (niejako zmuszona do wykształcenia silnego systemu korzeniowego).

Przy okazji chciałabym się przywitać w tym dziale i życzyć wszystkim udanego sezonu ogrodowego
U nas póki co przymrozek za przymrozkiem, a do Zimnych Ogrodników jeszcze daleeeko... Mam kilka skrzynek rozsady pomidorów, oberżyny, dyń i kwiatów jednorocznych i latanie z nimi codziennie dom-folia-dom jest strasznie męczące. Rośliny tarasowe, np. fuksje, słoniowe ucho, albicja, stoją już całą dobę pod folią, okryte agrowłókniną, będzie co będzie.
Jest zimno i zeszłorocznej suszy ciąg dalszy. Oby to były tylko złe dobrego początki, tfu tfu!

[pinaplesss]

Napisane przez amarela

Nie mam zbytnio doświadczenia w pikowaniu roślin, i mam jedno pytanie może któraś mi odpowie
Wysiałam sobie lobelie do skrzynki. Na opakowaniu było napisane, że wymaga podwójnego pikowania. A jakbym tak wysadziła je ze skrzynki wprost do ogródka to co będzie ? Będą gorzej rosły ? To podwójne pikowanie ma jakieś duże znaczenie czy nie ?

W zeszłym roku wysiewalam lobelie do skrzynki tak jak się sypnęło, bo nasionka takie tyci tycie, a potem jak podrosły na parę cm, to pikowalam je takimi 'kupkami', po pare-paręnaście roślinek do oddzielnych doniczek a po Ogrodnikach do donic na tarasie. Rosły pięknie całe lato, a te małe pikowane pęczki rozrosły się gigantycznie. To było takie moje podwójne pikowanie
miz_kej witaj!

[Elfia4]

Napisane przez amarela

Nie mam zbytnio doświadczenia w pikowaniu roślin, i mam jedno pytanie może któraś mi odpowie
Wysiałam sobie lobelie do skrzynki. Na opakowaniu było napisane, że wymaga podwójnego pikowania. A jakbym tak wysadziła je ze skrzynki wprost do ogródka to co będzie ? Będą gorzej rosły ? To podwójne pikowanie ma jakieś duże znaczenie czy nie ?

Ja swoje lobelie zwykle wysiewam do wielodoniczek, takich na 10 roślinek. Później kępki przesadzam do docelowych doniczek lub na grunt. Nie zauważyłam, żeby były marniejsze, niż te, które wysiewałam do dużej doniczki, pikowałam kępkami i dopiero wysiewałam. Przy domowej rozsadzie parunastu sztuk nie ma powodu, żeby koniecznie dwa razy pikować. Jak w czasie wzrostu i później w doniczkach docelowych będziesz rośliny zasilała nawozem, to i tak ładnie się rozrosną.
Swoją drogą, ja w tym roku nie znalazłam w porę nasion lobelii w sklepach, wiec wysiewałam ją dopiero z początkiem kwietnia. No cóż, najwyżej będę pikowała dopiero w czerwcu w miejscach po bratkach, które po połowie czerwca stracą fason, szczególnie w doniczkach na parapetach.
U was też dzisiaj tak zimno? U mnie dzisiaj padał śnieg z deszczem, wczoraj grad. Co za pogoda...

[miz_kej]

Napisane przez pinaplesss

miz_kej witaj!

Napisane przez Elfia4

U was też dzisiaj tak zimno? U mnie dzisiaj padał śnieg z deszczem, wczoraj grad. Co za pogoda...

Oj zimno i wieje...Przesadzałam dziś na dworze resztę pomidorów do większych kubków i jak wróciłam do domu, to nie czułam palców, brrr. Ale nadal nie pada. Jedyny plus takiej pogody to to, że forsycje wyjątkowo długo nie gubią kwiatów, tulipany też ładnie się trzymają.

[RosesAreRed]

To juz wiem dlaczego moje lobelie byly takie lichutkie 2 lata temu...nie pikowalam

[amarela]

Dziękuję dziewczyny za pomoc czyli jak sobie pominę pikowanie do doniczek i posadzę po ogrodnikach do ziemi powinno być ok.

U mnie też strasznie zimno, rano były 3 stopnie. Na samochodach był szron, więc pewnie w nocy było zimniej. Teraz choć tyle, że słońce świeci. A cały przyszły tydzień ma być deszcz i zimno

[Agnieszka Gie]

U mnie podłoga w salonie zastawiona bo nie chce mi się biegać z doniczkami dwa razy dziennie. Czekam na cieplejsze dni.

Co planujecie sadzić w tym roku na balkonach? Szukam inspiracji. Na razie mam begonie, fuksje, pelargonie, różę na pniu i miniaturowe dalie. Jak zwykle będzie tłoczno, a ja cały czas myślę co by tu jeszcze dokupić.

[RosesAreRed]

Napisane przez Agnieszka Gie

U mnie podłoga w salonie zastawiona bo nie chce mi się biegać z doniczkami dwa razy dziennie. Czekam na cieplejsze dni.

Co planujecie sadzić w tym roku na balkonach? Szukam inspiracji. Na razie mam begonie, fuksje, pelargonie, różę na pniu i miniaturowe dalie. Jak zwykle będzie tłoczno, a ja cały czas myślę co by tu jeszcze dokupić.

Ja mam fuksje, gozdziki, pelargonie, begonie, sundaville i clematisy. Planuje jeszcze drobnokwiatowe surfinie, bo tworza piekne ukwiecone kule.

[Agnieszka Gie]

Jakie masz clematisy? Nie sprawiają problemu? Miałam raz, ale nie dożyły nawet połowy sezonu. Jakaś choroba je złapała i już nie próbowałam więcej.

[miz_kej]

Napisane przez Agnieszka Gie

U mnie podłoga w salonie zastawiona bo nie chce mi się biegać z doniczkami dwa razy dziennie. Czekam na cieplejsze dni.

Co planujecie sadzić w tym roku na balkonach? Szukam inspiracji. Na razie mam begonie, fuksje, pelargonie, różę na pniu i miniaturowe dalie. Jak zwykle będzie tłoczno, a ja cały czas myślę co by tu jeszcze dokupić.

Też bym chętnie odpoczęła od tej porannej i wieczornej gimnastyki doniczkowej, ale parapety mi się skończyły, a w innych miejscach mamy widocznie za ciemno, bo towarzystwo strasznie rachityczne się zrobiło.

My na taras mamy taki standardowy zestaw wieloletnich (o ile wszystko ładnie odbija po zimie) - passiflora na kratce (chyba moja ulubiona), fuksje, albicja i słoniowe ucho. Z cebulkowych na pewno begonie i kalle. Może jeszcze kobea na drugą kratkę. A z takich typowo balkonowych to jeszcze nie wiem...pewnie jak zwykle pójdziemy na żywioł, czyli po majówce wizyta na targu i wybór tego, co akurat najbardziej nam się spodoba

[Agnieszka Gie]

A co to za roślina: słoniowe ucho? Znam kilka tak nazwanych.

[miz_kej]

Ojejku,to dobre pytanie... Właściwie to nie wiem, kupiliśmy ją od starszego pana na targu z jego prywatnej kolekcji i on ją w ten sposób nazywał, a my tak powtarzamy. Wstawię zdjęcie z zeszłego roku, może będziesz wiedziała jak to się fachowo nazywa?

[RosesAreRed]

Napisane przez Agnieszka Gie

Jakie masz clematisy? Nie sprawiają problemu? Miałam raz, ale nie dożyły nawet połowy sezonu. Jakaś choroba je złapała i już nie próbowałam więcej.

Kupilam 2-3 tygodnie temu w leroy merlin Mam je po raz pierwszy. Jak chcesz to pozniej sprawdze jakie to dokladnie. Poki co rosna, puszczaja nowe liscie. Mam nadzieje, ze beda rosly ladnie. W tamtym roku mialam kobee, w tym postawilam na gotowe sadzonki

[amarela]

Ja posadzę na balkonie lobelie, szałwie, surfinie i maciejkę, może jeszcze jakiegoś gerbera. Wczoraj w zacienionym miejscu obok fiołków wonnych posadziłam niezapominajkę.

Clematisy mam 3 u mamy i muszę powiedzieć, że najlepiej rosną tam gdzie jest dużo słońca do tego nawożenie i będą ładnie kwitły