Chanel-kolorówka

[Gothic_Daisy]

Aneta - śliczne

Macałam w perfumerii ten biały róż i fajny jest

[Aneta???]

Napisane przez Gothic_Daisy

Aneta - śliczne

Macałam w perfumerii ten biały róż i fajny jest

Dziękuję
To prawda,róż jest bardzo fajny,jak i cała kolekcja Chanel

[Layla79]

To ja też za kilka dni udam się na wielkie mazianie całą nową kolekcją i zdam relację Jestem bardzo ciekawa tego białego rozświetlacza.
A'propos tej limitowanki Diora, to białe złoto w niej było bardzo piękne
oczywiście już prawie się skończyło, chociaż to dokładnie był złoty cień z 5 Diora jasnych, białych opalizujących, no ale.. w większej ilości

[Aneta???]

Napisane przez Layla79

To ja też za kilka dni udam się na wielkie mazianie całą nową kolekcją i zdam relację Jestem bardzo ciekawa tego białego rozświetlacza.
A'propos tej limitowanki Diora, to białe złoto w niej było bardzo piękne
oczywiście już prawie się skończyło, chociaż to dokładnie był złoty cień z 5 Diora jasnych, białych opalizujących, no ale.. w większej ilości

Te palety się udały,cienie,róż,rozświet lacz w jednym.Jeszcze nie spotkałam produktu innej firmy dający właśnie taki opalizujący i bezdrobinkowy efekt,wszędzie drobinki,nie żebym ich nie lubiła,ale czasami mogą się znudzić
Co do nowej bazy Chanel.Nałożona solo spowodowała u mnie to,iż moja cera nabrała jasnego a zarazem szarego koloru,była taka bez wyrazu i zmęczona.Natomiast po nałożeniu na nią jeszcze pudru Cristalline stała się taka świeża,wygładzona i wypoczęta,pewnie to przez te delikatne różowe drobinki w pudrze.Niestety,jest wieczór,makijaż mam na sobie około 4-5 godzin i mam podkreślone zmarszczki mimiczne,których normalnie nie widać.Nie wiem czyja wina

[Layla79]

Aneta.. to ta baza okropna jest! Ja bym dostała zawału
to tak, jak z tym podkładem double perfection, w słoiczku super, a w tubce, który miałam tandeta straszna. Ale skoro nałożyłaś oba produkty Chanel, to tak nie powinno być. Tylko tak myślę, może na tą bazę trzeba nałożyć podkład i puder i wtedy będzie dobrze? Wypróbuj kombinację z innym kremem nawilżającym, może będzie lepiej
i daj znać

[Gothic_Daisy]

Aneta, a powiedz mi, jak oceniasz Cristalline? Zwłaszcza w porównaniu z tym białym pudrem?
Czy Cristalline jest transparentny czy jednak bardzo pobiela?

[Aneta???]

Napisane przez Layla79

Aneta.. to ta baza okropna jest! Ja bym dostała zawału
to tak, jak z tym podkładem double perfection, w słoiczku super, a w tubce, który miałam tandeta straszna. Ale skoro nałożyłaś oba produkty Chanel, to tak nie powinno być. Tylko tak myślę, może na tą bazę trzeba nałożyć podkład i puder i wtedy będzie dobrze? Wypróbuj kombinację z innym kremem nawilżającym, może będzie lepiej
i daj znać

Mam podkład na bazie a pod pudrem,będę jeszcze kombinować z innym kremem.Przez pierwsze godziny jest cudownie wręcz.Mam nadzieję,że jeszcze będzie dobrze.

Napisane przez Gothic_Daisy

Aneta, a powiedz mi, jak oceniasz Cristalline? Zwłaszcza w porównaniu z tym białym pudrem?
Czy Cristalline jest transparentny czy jednak bardzo pobiela?

Sam Cristalline delikatnie rozjaśnia cerę i wygładza.Jest transparentny,do mojej jasnej cery jest ok,nie wiem,jak z ciemniejszą.A o który biały puder chodzi?Cristalline jest właśnie nim

[Gothic_Daisy]

Miałam napisać "w porównaniu z różem", ale stwierdziłam, że biały róż to dziwnie brzmi
W każdym razie o porównanie z białym różem (Luna?) mi chodzi
Bo ten róż macałam w perfumerii i wiem, jaki daje efekt, więc bym sobie porównała

[Aneta???]

Napisane przez Gothic_Daisy

Miałam napisać "w porównaniu z różem", ale stwierdziłam, że biały róż to dziwnie brzmi
W każdym razie o porównanie z białym różem (Luna?) mi chodzi
Bo ten róż macałam w perfumerii i wiem, jaki daje efekt, więc bym sobie porównała

Nie ma co porównywać.Rozświetlacz Luna w porównaniu z pudrem C. mocno błyszczy,natomiast drobinki w pudrze są widoczne z bliska w sztucznym świetle i w słońcu

[cosma]

Napisane przez Aneta???

Co do nowej bazy Chanel.Nałożona solo spowodowała u mnie to,iż moja cera nabrała jasnego a zarazem szarego koloru,była taka bez wyrazu i zmęczona.Natomiast po nałożeniu na nią jeszcze pudru Cristalline stała się taka świeża,wygładzona i wypoczęta,pewnie to przez te delikatne różowe drobinki w pudrze.Niestety,jest wieczór,makijaż mam na sobie około 4-5 godzin i mam podkreślone zmarszczki mimiczne,których normalnie nie widać.Nie wiem czyja wina

Kurde, a u mnie właśnie jest na odwrót-baza powoduje, że wyglądam świeżo. Okolice pod oczami wyglądają bardzo dobrze, nic mi sie nie uwydatnia.

[Gothic_Daisy]

Aneta, dzięki

[zoee5]

Miałam próbkę nowej białej bazy i niestety swędzi mnie po niej twarz, osoby wrażliwe powinny uważać. Jeżeli chodzi o efekty to skóra jest po niej rzeczywiście aksamitna, ale ja cały czas czułam tę dodatkową warstwę.

[iza72]

Napisane przez p4w

te cienie, które opisujesz to zestaw 77, o którym dziewczyny pisały kilka postów wcześniej - może przekonają cię do zakupu

ja też mam ten zestaw i jestem zadowolona

Wizażanki, cieni nr 77 nie ma stronie chanela. Czy to sa cienie które juz wycofali (akurat ten zestaw) czy tez zmieniły numer? Kto mi odpowie?
Może nazwa cieni mnie na nie naprowadzi?

[Layla79]

Iza..ja kupiłam swoje 77 jakieś 3 lata temu i owszem wycofali je
tak, wiem, to okropne, nie ma podobnych, jest inny numerek, ale tam jest czarny mat, a róż i reszta ciemniejsze.

[p4w]

Napisane przez iza72

Wizażanki, cieni nr 77 nie ma stronie chanela. Czy to sa cienie które juz wycofali (akurat ten zestaw) czy tez zmieniły numer? Kto mi odpowie?
Może nazwa cieni mnie na nie naprowadzi?

nazwa to influences

Napisane przez Layla79

Iza..ja kupiłam swoje 77 jakieś 3 lata temu i owszem wycofali je
tak, wiem, to okropne, nie ma podobnych, jest inny numerek, ale tam jest czarny mat, a róż i reszta ciemniejsze.

czy te cienie zmieniły całą szatę graficzna na takie kwadratowe?

[iza72]

Napisane przez Layla79

Iza..ja kupiłam swoje 77 jakieś 3 lata temu i owszem wycofali je
tak, wiem, to okropne, nie ma podobnych, jest inny numerek, ale tam jest czarny mat, a róż i reszta ciemniejsze.

Layla, dziekuje bardzo, jesteś skarbnicą wiedzy


Pw4, dzięki za nazwę, ale jak widać z odpowiedzi Layli tych cieni juz chyba nie dorwę

[p4w]

Napisane przez iza72

Layla, dziekuje bardzo, jesteś skarbnicą wiedzy


Pw4, dzięki za nazwę, ale jak widać z odpowiedzi Layli tych cieni juz chyba nie dorwę

na allegro bywają

[noseknosek]

Dziewczyny pomóżcie się zdecydować na róż Waham się między Joues Contraste i Irreelle, bo nie wiem czy na wiosnę lepiej błyszczący czy matowy, a już w ogóle nie wiem czy lepiej różowy czy lekko beżowy? I waham się między:

Irreelle Pink Cloud
Irreelle Tea Rose
Joues Contraste Narcisse
Joues Contraste Orchid Rose

Oszalałam i naprawdę nie wiem, one wszystkie są śliczne

Mam jasną skórę, oczy niebieskie, trochę piegów na nosie, włosy brąz
Który będzie najbardziej uniwersalny, bo ze względu na cenę wszystkich na raz mieć nie mogę.

[Layla79]

Iza, bardzo Ci dziękuję tak mnie ostatnio doceniacie, bardzo mi miło

p4w - jeszcze nie wiem właśnie o żadnych kwadratowych cieniach, chociaż u kogoś je widziałam. Dzisiaj byłam w perf., ale zrobili nowy stand i nie wypakowali jeszcze wszystkiego. Znalazłam natomiast cudowny błyszczyk, przezroczysty, tylko z różowymi opalizującymi drobinkami, efekt diamentowy, nr 104, boski chwilowo dostałam tester w zastępstwie, ale za 2 dni będzie mój, jak wszystko rozpakują

Nosku - mam 24 pink cloud, to jest bardzo jasny róż, w odcieniu chłodnym, z delikatnymi drobinkami, które lekko rozświetlają, efekt bardzo delikatny. Stosowany solo wydaje mi się, że będzie niewystarczający, ponieważ jest bardzo jasny, ale ożywiający twarz. Ja natomiast nakładam go na szczyty kości policzkowych, wcześniej wymodelowanych brązerem nr 22 sierra i w tym duecie powstaje efekt brzoskwinki. To mój ulubiony róż, bo jest jasny i nie widać, że to róż, tylko lekka różowa mgiełka ożywiająca twarz. To mi się właśnie podoba w Chanelu, że wszystkie ich kosmetyki dają taki szlachetny wygląd, ale jakby nic nie jest widoczne tak bezpośrednio. O - masz piękny róż, nie - raczej - o, jak pięknie, świeżo wyglądasz. Coś jak z meteorytami.

Ale Chanel ma wiele pięknych róży, rozumiem Cię, że wybór trudny. Jeżeli będziesz używać solo, może lepiej coś na kształt brzoskwinki wziąć od razu.
pozdrówka

[bebe78]

Napisane przez p4w

nazwa to influences



czy te cienie zmieniły całą szatę graficzna na takie kwadratowe?

Te kwadratowe to wersja amerykańska, mają też dużo większą pojemność niż nasze maleństwa z Europy

[Aneta???]

Dlaczego niektóre róże z serii Joues Contraste mają 4 gramy a niektóre aż 6?Widziałam np. 6-gramowy Narcisse na aukcjach,nie pogardziłabym,gdyby mój tyle miał.

[Gothic_Daisy]

Napisane przez bebe78

Te kwadratowe to wersja amerykańska, mają też dużo większą pojemność niż nasze maleństwa z Europy

Też to potwierdzam, sama mam taki kwadratowy tester

[p4w]

Napisane przez bebe78

Te kwadratowe to wersja amerykańska, mają też dużo większą pojemność niż nasze maleństwa z Europy

Napisane przez Gothic_Daisy

Też to potwierdzam, sama mam taki kwadratowy tester

a myślałam, że to taka świetna podróba (kolory się zgadzają)

dlaczego wszystko na amerykański rynek jest WIĘKSZE

[Contax]

Napisane przez noseknosek

Dziewczyny pomóżcie się zdecydować na róż Waham się między Joues Contraste i Irreelle, bo nie wiem czy na wiosnę lepiej błyszczący czy matowy, a już w ogóle nie wiem czy lepiej różowy czy lekko beżowy? I waham się między:

Irreelle Pink Cloud
Irreelle Tea Rose
Joues Contraste Narcisse
Joues Contraste Orchid Rose

Oszalałam i naprawdę nie wiem, one wszystkie są śliczne

Mam jasną skórę, oczy niebieskie, trochę piegów na nosie, włosy brąz
Który będzie najbardziej uniwersalny, bo ze względu na cenę wszystkich na raz mieć nie mogę.

Nosku, wszytkie róże, które wymieniłaś są różne.
Wydaje mi się, że możesz być niezadowlona z Irreelle , które mają drobinki i wg mnie są dość mocno widoczne, a z kolei wiem, że Ty nie przepadasz za efektem bombki Pink Cloud jest w zimnej tonacji i wydaje mi się uniwersalny. Z kolei Narcisse też jest w zimnej tonacji, daje efekt satynowy i bardziej kryjący niż Orchid Rose , który jest w tonacji ciepłej, wręcz z kroplą morelki, no i ma wiecej drobinek. Irrelle poza tym, że są mocno drobinkowe, są twardsze niż Joues Contraste To chyba tyle tak na szybko jakby coś to pytaj śmiało

[Layla79]

Contax! ja też chcę jakieś rady!
przymierzam się do czarnego khola i fioletowego cienia amethyst. Jak oceniasz te pojedyńcze cienie w formie prostokąta? I czy miałaś może ten ciemny, zgaszony brąz? I jak w ogóle oceniacie intensywny fiolet w odniesieniu do piwnych oczu?
Miałam dotąd wrzosy i lila. Wrzosy z Diora robią mi podbite oko, lila nieźle ożywia, ale znudził mi się.
Ach i myślę o tym podkładzie mat lumiere, chociaż nie ukrywam, że będę ostrożna, bo DP creme poudre zrobił mi z twarzy maskę.

[noseknosek]

Contax, Layla - pięknie dziękuję Wybór jest naprawdę trudny. Ale ja jestem pewna, że chcę mieć je wszystkie, no ale wiadomo, nie tak od razu Najbardziej kusi mnie Narcisse, ale w tej chwili nie ma go na Tru, a czekanie nie jest moją mocną stroną.
Rzeczywiście nie jestem zwolenniczką bombki na twarzy, ale testowany na dłoni Irreelle zrobił na mnie duże i bardzo pozytywne wrażenie Tea Rose jest taki delikatny
Jeszcze na pewno będę się zastanawiać i Was podpytywać.

[Gothic_Daisy]

Napisane przez Layla79

Contax! ja też chcę jakieś rady!
przymierzam się do czarnego khola i fioletowego cienia amethyst. Jak oceniasz te pojedyńcze cienie w formie prostokąta? I czy miałaś może ten ciemny, zgaszony brąz? I jak w ogóle oceniacie intensywny fiolet w odniesieniu do piwnych oczu?
Miałam dotąd wrzosy i lila. Wrzosy z Diora robią mi podbite oko, lila nieźle ożywia, ale znudził mi się.
Ach i myślę o tym podkładzie mat lumiere, chociaż nie ukrywam, że będę ostrożna, bo DP creme poudre zrobił mi z twarzy maskę.

Nie polecam cienia Amethyst Miałam i się pozbyłam. Ja lubię intensywny kolor, mocny i konkretny. A ten fiolet jest lekki i przejrzysty. Ślicznie wygląda w pudełeczeku, ale na oku robi woal. Jeżeli zależy Ci na delikatnym efekcie, to tak, polecam . Ale nie nadaje się do mocnego wykończenia, na którym mi zależało.
Ja oczywiście intensywny fiolet do piwnych oczu oceniam bardzo dobrze
Mat Lumiere mam w postaci próbki - własnie wykańczam i jestem zadowolona. Slicznie pachnie Nie robi mi na twarzy maski, ładnie się zlewa ze skórą i pasuje do moich pryzm
Odnośnie matowania czy rozświetlenia niewiele mogę powiedzieć, bo generalnie full make-up (czyli z podkładem) robię na imprezy i wyjścia, a wtedy wiadomo, jak jest dobra zabawa, to się nie patrzę co godzina w lustro

[Contax]

Napisane przez Layla79

Contax! ja też chcę jakieś rady!
przymierzam się do czarnego khola i fioletowego cienia amethyst. Jak oceniasz te pojedyńcze cienie w formie prostokąta? I czy miałaś może ten ciemny, zgaszony brąz? I jak w ogóle oceniacie intensywny fiolet w odniesieniu do piwnych oczu?
Miałam dotąd wrzosy i lila. Wrzosy z Diora robią mi podbite oko, lila nieźle ożywia, ale znudził mi się.
Ach i myślę o tym podkładzie mat lumiere, chociaż nie ukrywam, że będę ostrożna, bo DP creme poudre zrobił mi z twarzy maskę.

Layla, ja nie prawie używam cieni a jeśli szukasz dobrego czarngo khol-a to wg mnie najlepszy jest Guerlain-a

Masz na myśli Mat Lumiere w płynie mam go, ale nie używałam zbyt często. Przede wszystkim kosnytencję ma zupełnie inną niż DP Creme Poudre . Jest to typowy płynny podkład, nakłada się go bardzo dobrze, idealnie stapa się ze skórą, ja nie mam mu nic do zarzucenia ale wiadomo najlepiej sama go przetestuj.

Napisane przez noseknosek

Contax, Layla - pięknie dziękuję Wybór jest naprawdę trudny. Ale ja jestem pewna, że chcę mieć je wszystkie, no ale wiadomo, nie tak od razu Najbardziej kusi mnie Narcisse, ale w tej chwili nie ma go na Tru, a czekanie nie jest moją mocną stroną.
Rzeczywiście nie jestem zwolenniczką bombki na twarzy, ale testowany na dłoni Irreelle zrobił na mnie duże i bardzo pozytywne wrażenie Tea Rose jest taki delikatny
Jeszcze na pewno będę się zastanawiać i Was podpytywać.

Nosku, ja się czaję na Orchid Rose , tylko jeszcze raz muszę go obejrzeć w świetle dziennym

[Layla79]

Dzięki Gothic
wiesz, w sumie też dziwna rzecz. Jeszcze parę lat temu byłam Dioromaniakiem. Cienie i błyszczyki tylko od Diora, bo miały najlepsze kolory i mocne krycie. Jak kupiłam 77 chanela, to odstawiłam je nawet w kąt na rok, bo właśnie uważałam tak, jak Ty, szary daje jakiś woal, nic nie kryje, a rozświetlacze do kitu, trzeba ich było nałozyć kilogram, żeby był efekt. Potem były podwójne cienie desert rose, też odstawiłam, bo to to już w ogóle porażka. One są gorsze od czwórek. A potem po zakupie 440 Diora, który zrobił mi bombkę na oku, stwierdziłam, że jednak te cienie Chanela robią taką miłą mgiełkę na oku, że oko wygląda ładnie, ale nie jest tak bezpośrednio umalowane. Jest tylko mgiełka koloru. I ta mgiełka podoba mi się obecnie znacznie bardziej. Owszem lubię rozjaśnienie i napewno zostanę przy białym złocie Diora, ale chanelem znacznie łatwiej się umalować, tym bardziej, że mam obecnie jakiś lewy pędzelek od EL, który nie potrafi rozetrzeć cienia, żeby nie pozostały krawędzie. Dlatego, zanim kupię dobry zestaw pędzli, zostanę przy chanelu. No i piękny jest ten fiolet albo zrobię tak, że wypożyczę tester z perf., pomaluję się w domu i wtedy zobaczę.
Bardzo Ci dziękuję Gothic za rady, uważam, że im więcej rad, tym lepiej można sobie dobrać coś fajnego

Contax - dziękuję, no i szkoda, że nie używasz cieni ;-)

[Reese]

Nosku a w jakiej tonacji jest Tea-rose? Bo na zdjęciu z Tru wygląda na chłodny róz, za to nazwa wskazuje na cos zupełnie innego

Też sie przyglądam Orchid Rose