2008-11-07, 21:49 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Nie chce mnie już pieścić...
Troche się wtrące do wątku.
U mnie sprawa wygląda trochę inaczej. Podczas gdy pieścimy górne partie ciała jest świetnie (mimo,że mam chyba nadwrażliwe piersi ) ale gdy dochodzi do "tych dolnych" ze tak powiem, pojawia się rozczarowanie głownie z mojej strony. Staram się w pełni zaspokoić mojego ukochanego (ręką lub ustami) natomiast on "pobawi sie troszke" i koniec. Efekt jest taki, że on dochodzi i jest zadowolony a mi pozostaje poczucie winy. Nie wiem dlaczego, ale mam z tego względu straszne wyrzuty, czuję się wręcz wykorzystana. Czy to aż tak wiele? Chce poprostu czuć z tego taką samą przyjemność jak ON. Nie chce zabardzo opisywać Wam jak to wygląda, ale mniej więcej jest to tak, że np. ja zrobie mu dobrze ustami (jej jak to brzmi:P) on dojdzie i koniec. Przytuli mnie i tyle. A JA ? tez tak miałyście? już rozmawiałam z nim o tym kiedyś i nic
__________________
"Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości." |
2008-11-07, 22:55 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nie chce mnie już pieścić...
Cytat:
Jak to "i nic"? Nie dosłyszał co powiedziałaś, czy nie zrozumiał? A może zapomniał? Może jak z nim o tym rozmawiałaś, to byłaś do tego stopnia delikatna (żeby go nie urazić), że on nic z tego nie zrozumiał? Powiedziałaś dokładnie i bez zbędnych ceregieli, że nie czujesz się zaspokojona, czy krążyłaś wkoło tematu tak, żeby sam na to wpadł? Jak wyjaśniłaś o co ci chodzi a on to zignorował, to jest to przejaw wyjątkowego egoizmu. Kochanie się z partnerem, to nie jest świadczenie usług na czyjąś rzecz tylko wzajemne zaspokajanie się. Oczywiście, czasem bywa, że ty pieścisz swojego partnera i koniec, a czasem, że on cie pieści i koniec. Ale dziwne jest, że ty sprawiasz mu ciągle przyjemność a on nie ma ochoty tego nigdy "należycie" odwzajemnić. Porozmawiaj z nim raz jeszcze. Powiedz dokładnie o co ci chodzi, żeby nie miał możliwości czegoś nie zrozumieć. Jak nie poskutkuje, to następnym razem jak będziesz go pieścić oralnie, to przerwij zanim on dojdzie i przytul się i po sprawie. Jak zapyta o co chodzi, to powiedz, że zrobiłaś to, co on zwykle...i tyle...może to do niego przemówi. |
|
2008-11-09, 12:43 | #63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Nie chce mnie już pieścić...
znam to "i nic" ;] moj ex miał spore problemy żeby zrozumiec ze dla mnie 30 sekund calowania i 30 sekund macania po cyckach to troche za mało jak na gre wstępną
pogadaj z nim jeszcze raz, tym razem troche mniej delikatnie. tzn nie mowie ze masz byc dosadna i bezkompromisowa, ale powiedz mu ze takie COŚ Ci zwyczajnie nie odpowiada
__________________
moje życie to kupa ;p |
2008-11-09, 13:11 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Nie chce mnie już pieścić...
Moj Tz kiedys uwielbial mnie piescic, teraz nie pamietam, kiedy poswiecil mi wiecej czasu Jak probowalam o tym rozmawiac, to tylko sie wsciekal, ze niby ja mowie, ze on nie zaspokaja moich potrzeb, ale jak widzi, ze ja jestem bez humoru, to nie ma nastroju na pieszczoty, bo chodze sfochowana. A prawda jest taka, ze nie mam zadnych fochow, tylko sie nie usmiecham (co dla niego najwyrazniej jest rownoznaczne z obrazeniem sie na caly swiat). I pewnie po czesci dlatego, ze zrobilam sie sfrustrowana sexualnie, bo nikogo nie obchodzi, ze chce troche przyjemnosci.
I kolo sie zamyka Ale juz jest lepiej, moze ta ostatnia rozmowa jakos podzialala. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.