Niemowlak a pies-kot - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-02, 15:21   #61
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość

Mój pies jest z adopcji, wzięty jako dorosły. To mój pierwszy pies. Nie miałam pojęcia o tresurze i życiu z psem. Wszystko wyszło w praniu, choć na początku było stresująco i dla nas i dla niego.
Przyznaję, że jest niewychowany i łapy podać nie umie, ale został nauczony tego, na czym mi zależało. Jak mieszkaliśmy w bloku, nie wszedł do mieszkania bez wytarcia łap ręcznikiem. Teraz mieszkamy w domu i mimo że w trakcie budowy sypiał w salonie na jedynej kanapie, teraz wie że do domu wstępu nie ma, choćby wszystkie drzwi były na oścież otwarte. Czyli osoba nie mająca pojęcia o psach była w stanie nauczyć dorosłego psiaka kilku rzeczy, bez wielkiego nakładu sił i czasu.

Jest czyścioszkiem i na swoim podwórku się nie załatwia. Musi wyjść choćby za ogrodzenie.
no ja nie mówię, że mój pies jest głupi.. reaguje na komendy typu siad, daj łapę jedną drugą, leżeć, podejdź, zostań, daj głos, poproś, zejdź, wejdź, przynieś piłkę, przytul się.. ale jak odkurzacz jest na chodzie to istna masakra.. nie wiem jak ją tego oduczyć
aha i dodam, że np jak ja odkurzam gdy nikogo nie ma w domu to zdarza się, że się boi ale nie podlatje z zębiskami i nie szczeka.. pójdzie gdzieś na kanapę czy coś i się tylko trzęsie.. ale jak jest więcej osób w domu to się zaczyna ujadanie na owy sprzęt..

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2014-10-02 o 15:23
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 15:25   #62
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Ale super dla psa, mieszkał w bloku a teraz na podwórku. Rewelacja. ..
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 22:08   #63
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ale super dla psa, mieszkał w bloku a teraz na podwórku. Rewelacja. ..
Mój pies byłby szczęśliwy. Jeszcze jakby dostał zwierzęta do zaganiania to byłby w raju.

Znałam psa, który był bardzo zazdrosny nie tylko o dzieci ale i inne osoby, odwiedzające właścicieli. Zanim pojawiły się dzieci, był bardzo "gościnnym" pieszczochem. Gdy właściciele mieli dla psa mniej czasu zaczął uciekać z domu (przychodził do moich rodziców), rzucał się z zębami na gości. Zdarzyło się, że ugryzł 3 osoby (w twarz). Dodam, że pies był ułożony, grzeczny.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:33   #64
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Mój kot jest mega szczęśliwy odkąd przeprowadziliśmy się z bolku do domu.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 15:34   #65
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Ale posiadanie kota lub psa, (a zwłaszcza psa) od urodzenia znacząco zmniejsza "szansę" na alergie wszelakie.
skłonność do alergii jest dziedziczna. moja babcia miała astmę i moje dziecko też ma astmę /na szczęście dziecięcą, więc może wyrośnie/.
mój mąż ma jakiś alergiczny katar i moje dziecko też /po testach wyszła alergia na kurz i pleśniaki/. ogólnie, jeżeli w rodzinie była alergia, to jest większe prawdopodobieństwo alergii u dziecka.
znajomy wyhował się w sterylnych warunkach i ma astmę i alergię.
podejrzewam, że nie ma reguły. sama mam psa shih tzu z włosem, nie z sierścią.

pamiętam natomiast, jak wzięłam małego szczeniaczka shih tzu, którego zostawiłam samego 2 dni po tym, jak ze mną zamieszkał. poszłam na zajęcia na uczelni. w efekcie pies mało nie wykorkował ze stresu. dostał po prostu strasznej biegunki, a jako że pies mieścił się w dwóch dłoniach, to wiele nie trzeba było. dlatego napewno odradzałabym wzięcie psa bezpośrednio przed narodzinami dziecka, lub tuż po. Pies odczuwa na równi z człowiekiem i trzeba mu poświęcić dużo uwagi. w szczególności szczeniakom. może szczeniaki większej rasy łatwiej sobie radzą, ale ja trafiłam na bardzo wrażliwego emocjonalnie psa /nota bene do dzisiaj śpi z nami w łóżku na poduszce i udaje człowieka /.
co do narodzin dziecka, wiem natomiast, że psa trzeba oswoić z nowym członkiem rodziny, bo może być walka o teren. Ja mimo, że oswoiłam, to mój malutki, ukochany piesek shih tzu wielkości chomika, ugryzł moją roczną córkę, bo był bardzo o nią zazdrosny. zbyt rozpieściliśmy psa wcześniej i takie były efekty, że nie chciał on za bardzo zaakceptować dziecka. w efekcie, psa musieliśmy trochę zdystansować, żeby zrobiła się właściwa hierarchia w rodzinie. no ale to był nasz błąd, że tak powiem wychowawczy
znajomi mieli wieloletniego psa ze schroniska, dostał odpału i ugryzł dziecko w twarz /tylko że on brał leki na padaczkę/. teraz muszą go uśpić ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Także psa ze schroniska nie zaryzykowałabym - oni wzięli chorego, teściowa wzięła zaciążonego i trzeba było obydwu psom poświęcić mega dużo uwagi, żeby mogły się zaklimatyzować. to psy porzucone, którym trzeba zapewnić poczucie bezpieczeństwa, one ujadają, bo myślą że jak właściciel wyjdzie, to nie wróci, mogą być wrogie wobec mężczyzn, jeżeli spotkały się z przemocą, mogą być agresywne, i najważniejsze - mogą obsikiwać całe mieszkanie znacząc teren /to znak charakterystyczny, wystąpił u 2 psów, trwał z 2 lata/. tak, czy inaczej, ja bym nie wzięła żadnego psa tuż przed narodzinami dziecka ze względu na duże potrzeby małych i tych odchowanych, a dopiero po ukończeniu kilku lat przez dziecko.
nie brałabym psa po to, żeby dziecko nie miało alergii, ponieważ wg mnie nie ma tutaj żadnego związku. Dopiero jak przez 3 lata życia dziecka nie ujawniłby się żaden katar ani kaszel wysiłkowy, to rozważyłabym wzięcie psa i przy małym dziecku wzięłabym wyłącznie całkiem małego szczeniaka 6 tyg. , żeby go ułożyć samemu.
całe życie miałam psy i wielbię miłością dozgonną, jednak naprawdę trzeba dobrze ułożyć psa. ogólnie polecam tylko małe rasy, absolutnie nie polecam owczarków niemieckich rasowych.
trzeba poczytać o różnych rasach, ja wybrałam shih tzu już 7 lat temu z myślą o rodzinie, chciałam żeby to był pies łagodny dla dzieci, rozrywkowy, zabawowy, wesoły i taki jest. wzięłam z rodowodem i jest kropka w kropkę, jak w opisie rasy.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 19:32   #66
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Ale ja nie twierdzę, że alergia nie jest dziedziczna.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 21:42   #67
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Dopiero jak przez 3 lata życia dziecka nie ujawniłby się żaden katar ani kaszel wysiłkowy, to rozważyłabym wzięcie psa i przy małym dziecku wzięłabym wyłącznie całkiem małego szczeniaka 6 tyg. , żeby go ułożyć samemu.
całe życie miałam psy i wielbię miłością dozgonną, jednak naprawdę trzeba dobrze ułożyć psa. ogólnie polecam tylko małe rasy, absolutnie nie polecam owczarków niemieckich rasowych.
trzeba poczytać o różnych rasach, ja wybrałam shih tzu już 7 lat temu z myślą o rodzinie, chciałam żeby to był pies łagodny dla dzieci, rozrywkowy, zabawowy, wesoły i taki jest. wzięłam z rodowodem i jest kropka w kropkę, jak w opisie rasy.
6tygodni to stanowczo za mało aby zabierać psa od matki. Nie wiem skąd masz psa i z jakiej organizacji jest ten rodowód, ale absolutne min to 8 tygodni z matką, najlepiej 10 tygodni.
Zwiazek Kynologiczny nie zgadza sie na wczesniejsze wydawanie szczeniąt.
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-05, 10:10   #68
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
6tygodni to stanowczo za mało aby zabierać psa od matki. Nie wiem skąd masz psa i z jakiej organizacji jest ten rodowód, ale absolutne min to 8 tygodni z matką, najlepiej 10 tygodni.
Zwiazek Kynologiczny nie zgadza sie na wczesniejsze wydawanie szczeniąt.
Zwiazek kynologiczny jest wg mnie fikcyjna organizacja, moja mama wziela mopsa z rodowodem z tej samej hodowli, pies okazal sie powaznie chory (nazwy choroby juz nie pamietam, ale lekarstwem na ta chorobe jest de facto trucizna, choroba jest zakazna, moze przechodzic na inne psy) i pomimo uruchomienia wszelkich procedur, nie moglismy oddac psa do hodowli. Zwiazek kynologiczny nie dopatrzyl sie zadnych nieprawidlowosci. Takze wiesz, te 6 tyg. To maly pikus. Poza tym, po 7 latach, naprawde nie jestem pewna, czy to bylo 6 tygodni, czy 8. Pies urodzil sie w polowie marca, na poczatku maja byl u mnie, wiec 6 tyg. Poza tym, mniejsza z tym, nasza hodowla byla nieuczciwa. Mops mial rany na pyszczku od tej choroby, ludzie ze zwiazku byli u nas, zeby zobaczyc stan psa i nic. Dobrze, ze udalo sie psa wyleczyc.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 10:12   #69
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Bosze... związek kynologiczny nie ustala reguły oddawania psa w wieku 8 tygodni. To jest zasada ustalona przez zoopsychologów na podstawie etapów rozwoju psiej psychiki.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 10:25   #70
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Ze swoich doswiadczen tez uwazam, ze lepiej brac szczeniaka 8 tyg., bo jednak moj shih tzu bardzo przezyl rozlake i taki 6 tyg. Szczeniak po prostu nie jest gotowy na nowe srodowisko, ale hodowcy chca oszczedzac na szczepieniach i dlatego przypuszczam oddaja psy wczesniej. Ja jednak chyba zbyt zaufalam temu, ze to profesjonalna hodowla, ze czuwa nad tym zwiazek, jednak trzeba samemu wszystko sprawdzac i wg mnie przyjechac z wlasnym lekarzem, zeby ocenil stan psa. Inaczej mozna wpakowac sie w bardzo duze koszty zwiazane z leczeniem. Tak czy inaczej, pies to duza odpowiedzialnosc.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:22   #71
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Bosze... związek kynologiczny nie ustala reguły oddawania psa w wieku 8 tygodni. To jest zasada ustalona przez zoopsychologów na podstawie etapów rozwoju psiej psychiki.
Tak, wiem o tym, ale ZK ma pewne reguly. Najlepiej oczywiscie doksztalcic sie przed wzieciem psa, wtedy latwiej rozpoznac porzadna hodowle i hodowcow. Na tym koncze OT
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-06, 16:31   #72
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Dzisiaj widzialam chomiki w centrum handlowym, jeden ugryzl drugiego, zrobila mu sie mala dziurka w brzuchu. Chomiki to chyba najokropniejsze zwierzeta, jakie mozna kupic dziecku. Za to swinki morskie sa sliczne.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-10, 13:48   #73
Patrycjaa99
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 254
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Ja jestem i zawsze pozostanę największą fanką psów. Mamy z mężem Berneńczyka, mieszkamy w domu, kiedy urodziła się nasza córeczka pies był jeszcze bardzo młody. Kocha dzieci, i teraz każdą chwilę spędza pilnując małej lub bawiąc się z nią Uważam że nie ma nic lepszego niż jakiś zwierzak z którym dorasta nasze dziecko
Patrycjaa99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-13, 20:38   #74
kurakowa
Raczkowanie
 
Avatar kurakowa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 462
Dot.: Niemowlak a pies-kot

ja mam dwa psy, właśnie czekamy na dziecko
oba spokojne, ale dość energiczne. nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt.
__________________
czekamy
kurakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:38   #75
apis25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 48
Dot.: Niemowlak a pies-kot

My mamy 1,5 rocznego synka, 2 duże psy i właśnie czekamy na...... bliźniaki i jesteśmy na prawdę bardzo bardzo szczęśliwi nie zamieniłabym naszej rodzinki na nic innego synek wiele uczy się od psiaków o empatii i dbałości o inną istotę, psy też uczą się cierpliwości i uwagi super jest patrzeć jak razem dorastają
apis25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 22:18   #76
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Niemowlak a pies-kot

ja dodam od siebie w temacie alergii.
ja mi mąż jesteśmy alergikami. jako dziecko miałam silną alergię na białka (jaja, mleko krowie i wywary mięsne), z czasem przeszło (w ciążach wraca); oprócz tego mam teraz alergię na trawy / zboża oraz grzyby / pleśnie. Mąż nie wie nic o ew. swoich alergiach pokarmowych, choć moim zdaniem ma jakieś objawy alergiczne na białko mleka, no i ma wziewne na trawy, zboża i grzyby, pleśnie. na zwierzaki alergii nie mamy.
Nasza córka urodziła się z alergią pokarmową - tradycyjnie - białka, z czasem wyszło też że orzechy i truskawki. testów nie miała robionych, ale z obserwacji widzę reakcje na grzyby i pleśnie. alergii na zwierzęta nie ma. a mogłaby mieć, całkiem teoretycznie.
podobno jest taka prawidłowość, że jeśli zwierzęta są w domu w okresie ciąży, to dziecko, nawet alergiczne, nie ma alergii na te konkretne zwierzęta. czyli może mieć alergię na koty w ogóle, ale na swojego domowego Mruczka nie. po mojej córce nei mogę tego powiedzieć - bo ona ani na koty, ani na psy żadne nie ma. natomiast syn koleżanki, silny alergik na wiele rzeczy - od urodzenia nie reagował alergicznie na psa swojej babci - w którego towarzystwie koleżanka spędziła długi czas w ciąży. a na inne psy alergię ma.
i jeszcze jedna sprawa - też z obserwacji - da się odczulić na "to konkretne zwierzę". bliska koleżanka, zawsze marzyła o kocie, ale miała bardzo silną alergię. pewnego dnia po prostu adoptowała kota. żyła z nim pod osłoną leków, żeby jakoś funkcjonować. z czasem zaczęła zmniejszać dawki leków, a jej reakcje alergiczne stawały się coraz słabsze. teraz owszem, z kotem w łóżku nie śpi, ale funkcjonuje z nim w domu normalnie. i nie jestem pewna, ale chyba jej reakcje na "obce" koty się zmniejszyły. i ogólnie o takich przypadkach odczulania na konkretny egzemplarz słyszałam niejednokrotnie.

to wszystko moje obserwacje; każda alergia jest inna, każdy alergik inny, wiec nie ma co przekładać jednego na wszystkich. ale są to jakieś przykłady.

i z mojego doświadczenia - zanim zaszłam w ciązę miałam dwa koty. moje koty fantastycznie reagowały na ciążę a potem na dziecko. nigdy nie było z nimi żadnych problemów. ale ja też nie widziałam problemu w tym że kot śpi z córką w łóżeczku albo że młoda, karmiąc kotka suchą karmą, nakarmiła też siebie przy okazji teraz też jestem w ciąży. 3 miesiące temu odszedł jeden z moich kocurów i natychmiast zapadła decyzja, że musimy wziąć nowego. i postanowiliśmy wziąć kociaka jeszcze przed porodem (tu w grę wchodziło też dobro naszego drugiego kota). młody jest z nami od kilku dni, ja rodzę za miesiąc, mam nadzieję. wszyscy jestesmy dobrej myśli, bo koty ogólnie bardzo dobrze sie układają z niemowlakami, nawet małe kociaki-wariaty
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 23:01   #77
taka_sobie_jedna
Wtajemniczenie
 
Avatar taka_sobie_jedna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Co do alergii - nie wiem, nie znam się, u nas nie ma.

Jeśli jednak chodzi o posiadanie zwierzaka i dziecka to zawsze jednak pies będzię "trudniejszy". Pies domowy/mieszkaniowy jest zależny od człowieka. Jest domownikiem. Jak uwielbiam mieć swojego psa, tak często klnę pod nosem jak albo córka albo piesiula jest chora a np. trzeba wychodzić co chwilę na spacery. Każde zwierzę to obowiązek jednak pies więcej wymaga. Oczywiście odpłaca się później po stokroć

Na dzień dzisiejszy nie wiem, czy zdecydowałabym się brać szczeniaka pod swój dach. Swojego psa szkoliłam sama, poświęcałam mu mega dużo uwagi i naprawdę mogę być dumna z osiągniętego efektu. Nie wiem tylko, czy posiadając dziecko i psa wymagającego ułożenia, dałabym radę. Nie sztuka mieć zwierzaka, sztuka go wychować, żeby żył normalnie wśród ludzi. To cały problem. Trzeba mieć czas, energię i cierpliwość. Tak jak przy dziecku.
taka_sobie_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-05, 11:09   #78
MilkaJestem
Zakorzenienie
 
Avatar MilkaJestem
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 241
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Hej to i ja wtrące swoje 3 grosze

Od 2 lat mam owczarka niemieckiego długowłosego, i właśnie staramy się o dzidziusia. W OGÓLE nie widzę, jakichkolwiek utrudnień z tym związanych, wszystko zależy jak sobie wychowasz psa i na ile jego predyspozycje pozwalają. Pies został tak nauczony (byłam przykuta do łóżka przez 3 tyg a mąż cały dzień był w pracy), że jeśli wymaga tego sytuacja, wystarczy z nim raz wyjść. Owszem na początku zdarzało się, że popuścił w domu. Ale teraz ma tak wyćwiczony pęcherz, że to nie stanowi dla niego problemu. Oczywiście podkreślam JEŚLI SYTUACJA TEGO WYMAGA, aktualnie nie wymaga więc jest standardowo dwa razy dziennie wyprowadzany + raz w tygodniu na 3 godziny do parku luzem biega. Więc raz dziennie spacerek z dzidziusiem to powinien być obowiązkowy, chyba, że leje wieje itp. to jeszcze jest mąż, dla którego nie jest problemem przed pracą wyjść z psem zwłaszcza, jeśli by wiedział, że ja będę musiała przejąć na cały dzień obowiązki z dzieckiem. Pies jest nauczony na komende nie wchodzić do pewnych pomieszczeń, do nie wskakiwania na łóżko, i jeśli jest czysty, zadbany, odrobaczony to nie sprawia żadnego zagrożenia dla dzidzi. I dodatkowo uodporni je na przyszłość, bo jeśli miałby jakieś groźne zarazki czy allergeny to ja już się na nie uodporniłam, trochę jak szczepionka działa. A i jak od początku życia dzidziusia pies będzie biegał po domu, szczekał, szczekał na balkonie, my będziemy odkurzać, pies może i nawet na ten odkurzacz szczekać, to owszem początki trudne ale dziecko szybko się przyzwyczai do tych dźwięków, i jego mózg zacznie automatycznie ignorować takie odgłosy, a my nie będziemy mieć obaw, że wiecznie trzeba na palcach chodzić bo każdy stukot obudzi malucha no i to juz jest powszechnie wiadomo, że psy mają właściwości terapeutyczne

Co do kotów się nie wypowiem bo nie miałam, nigdy nie ufałam z tego względu tym zwierzęciom, ale oglądając wiele filmików i kotów rodziców, widząc sposób ich zabawy, obawiałabym się, że gdy maluch będzie bawił się jakąś zabawką, kotek może też zacząć się nią bawić i spróbować zagarnąć łapką, przez co mógłby podrapać np po buźce dziecko. Ale mam koleżankę która niedawno urodziła i ma kota, i jej córa ma niezłą zabawę z tym kotem moim zdaniem wszystko zależy od tego na ile tego kota udomowimy, lub też na ile wychowamy swojego psa i jaką rasę wybierzemy bo to też ważne - labradory i goldeny to najłagodniejsze psy rodzinne owczarki też są dobre ale zanim się rodzina powiększy musi już być odchowany, co pewnie niektóre osoby zaskoczy bulterriery są wspaniałymi towarzyszami, dzięki temu, że mają grubą skórę i nie czują praktycznie bólu, dzieci robią z nimi co chcą, targają za uszy, szczypią itp, a one leżą ze stoickim spokojem, są bardzo wyciszone, cierpliwe, posłuszne i nie gwałtowne, ale tu z kolei trzeba się mocno skupić na odpowiednim ułożeniu psa, a później to już bajka


Pozdrawiam
__________________
TSH - 26.05. - 1,210
--- break ---

BBG: R1 Week 2

MilkaJestem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-05 11:09:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:46.