Bardzo niegrzeczne dzieci

[Martyna1234118]

w wakacje opiekować sie mam dziećmi mojej siostry które są strasznie niegrzeczne: i rozpieszczone są okropne cały czas sie drą , a mojej mamie wyrywają kwiatki , któregoś razu wsypały proszek do stup do wszystkich kwiatków, telewizje oglądają tak głośno ze idzie ogłuchnąć ... działają mi strasznie na nerwy mowa o pięcioletniej i trzyletniej dziewczynkach .... robią wszystko na złość , są odporne na wszystko a już mam dość latania za nimi i ciągłymi kłótniami , one nawet paska sie nie boją ... Macie jakieś rady jak mam reagować na różne sytuacje ..? gdy sie nie słuchają lub hałasują , wymuszają i wiele innych prosze o pomoc i rady . Chce pomóc siostrze która jest w cięzkiej sytuacji

[***luna]

Napisane przez Martyna1234118

w wakacje opiekować sie mam dziećmi mojej siostry które są strasznie niegrzeczne: i rozpieszczone są okropne cały czas sie drą , a mojej mamie wyrywają kwiatki , któregoś razu wsypały proszek do stup do wszystkich kwiatków, telewizje oglądają tak głośno ze idzie ogłuchnąć ... działają mi strasznie na nerwy mowa o pięcioletniej i trzyletniej dziewczynkach .... robią wszystko na złość , są odporne na wszystko a już mam dość latania za nimi i ciągłymi kłótniami , one nawet paska sie nie boją ... Macie jakieś rady jak mam reagować na różne sytuacje ..? gdy sie nie słuchają lub hałasują , wymuszają i wiele innych prosze o pomoc i rady . Chce pomóc siostrze która jest w cięzkiej sytuacji

Ile masz lat?



obejrzyj super nianię, przeczytaj ksiazkę:
http://wysylkowa.pl/ks249361.html



przejrzyj wątki na wizażu, a przede wszystkim porozmawiaj z siostra.

[taszkin]

Przed pobytem ustalcie wspólne granice i zasady. Również z mamą dziewczynek, niech dzieciom tłumaczy juz teraz czego nie będzie wolno robić u cioci a co wolno.
Z podejściem "są okropne", " działają mi strasznie na nerwy", "robią wszystko na złość" wiele nie zdziałasz, bo tylko dodatkowo się denerwujesz i pielęgnujesz w sobie postawę bojową - postaraj się je zrozumieć, pomóc im. Najlepiej jasno przedstawiając granice, konsekwencje (piszesz, że siostra jestw trudnej sytuacji, może są pod wpływem stresowej atmosfery, może coś się na nich w jakis sposób odbija i są nerwowe).
Nie wychowasz dzieci przez ten czas, mają swój bagaż doświadczeń, schematów i nawyków, ale możesz sprawić, że jakoś te wakacje przeżyjecie
Napiszę ponad to, bo czuję, że jest po co, że stosowanie jakiejkolwiek przemocy (np. klapsy, straszenie pasem itp), pomijając już fakt krzywdy, jest między innymi częstą przyczyną różnych niepożądanych zachowań dzieci (określanych ogólnie jako niegrzeczność), nie środkiem do rozwiązania problemu.

[neska951]

Napisane przez ***luna

Ile masz lat?

Chciałam zadać to samo pytanie

[Martyna1234118]

Ma 16 lat . My razem mieszkamy ale siostra tak jakby urzęduję na dole a ja z rodzicami na górze ...One sie nie słuchają robią co chcą ... maja zakaz wchodzenia na górę po za każdym razem u starszej dziewczynki kończyło się to jakimś dzikim szałem nie do opanowania , one zawsze dostają to co chcą , moja siostra chyba już nie ma siły czasami... nic do nich nie dociera ... Wiem że dzieje sie to tak przez to co kiedyś sie u nas w rodzinie działo ... mało nie doszło do rozwodu ich rodziców .nieciekawa historia -odbiło sie w jakim stopniu na wszystkich ... Tylko jak mam pomóc im może jakieś zabawy z nimi zorganizuje ...Krzyczeć nie zamierzam i tak juz wystarczająco na te dzieci krzyczą.

[neska951]

Napisane przez Martyna1234118

Ma 16 lat . My razem mieszkamy ale siostra tak jakby urzęduję na dole a ja z rodzicami na górze ...One sie nie słuchają robią co chcą ... maja zakaz wchodzenia na górę po za każdym razem u starszej dziewczynki kończyło się to jakimś dzikim szałem nie do opanowania , one zawsze dostają to co chcą , moja siostra chyba już nie ma siły czasami... nic do nich nie dociera ... Wiem że dzieje sie to tak przez to co kiedyś sie u nas w rodzinie działo ... mało nie doszło do rozwodu ich rodziców .nieciekawa historia -odbiło sie w jakim stopniu na wszystkich ... Tylko jak mam pomóc im może jakieś zabawy z nimi zorganizuje ...Krzyczeć nie zamierzam i tak juz wystarczająco na te dzieci krzyczą.

Moim zdaniem jesteś za młoda żeby zająć się na "pełen" etat takimi małymi dziećmi ... Skoro rodzice nie są w stanie ogarnąć zachowania maluchów to Ty masz na to małe szanse. Jednak jeśli dojdzie do tego że będziesz musiała się nimi zająć ,chociaż uważam że to zły pomysł bo sama jesteś dzieckiem , powinnaś zrobić specjalne spotkanie Ty , Twoja siostra i dzieci i ustalić zasady gry. Oczywiście dzieci będą próbowały swoich "sztuczek" , jednak trzeba być konsekwentnym . No i żadnego bicia, raczej nagradzanie za dobre zachowanie

[dudipopka]

Napisane przez Martyna1234118

Ma 16 lat . My razem mieszkamy ale siostra tak jakby urzęduję na dole a ja z rodzicami na górze ...One sie nie słuchają robią co chcą ... maja zakaz wchodzenia na górę po za każdym razem u starszej dziewczynki kończyło się to jakimś dzikim szałem nie do opanowania , one zawsze dostają to co chcą , moja siostra chyba już nie ma siły czasami... nic do nich nie dociera ... Wiem że dzieje sie to tak przez to co kiedyś sie u nas w rodzinie działo ... mało nie doszło do rozwodu ich rodziców .nieciekawa historia -odbiło sie w jakim stopniu na wszystkich ... Tylko jak mam pomóc im może jakieś zabawy z nimi zorganizuje ...Krzyczeć nie zamierzam i tak juz wystarczająco na te dzieci krzyczą.

[roksanula]

Napisane przez dudipopka

Miałam napisać to samo

[kropka75]

Są okropne. Wszyscy na nie krzyczą. Dostały masę zakazów, która mają głęboko w d... Na wszystko się im pozwala, dostają co chcą. A siostra nie ma siły...

Po co daje dzieciom wszystko, co wykrzyczą? Nie ma siły? Ona je tak wychowała! A gdzie jest tatuś?

Opiekę odradzam. Rodzice nie dają rady. Dzieci nie słuchają nikogo. Opieka 16tolatki nie ma sensu. Tylko problem z tego będzie, albo jakiś wypadek...

[taszkin]

Napisane przez kropka75

Są okropne. Wszyscy na nie krzyczą. Dostały masę zakazów, która mają głęboko w d... Na wszystko się im pozwala, dostają co chcą. A siostra nie ma siły...

Zapomnialas dodac, ze się pasa nie boją...