Dziewczyny, doradźcie! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-11, 00:39   #1
bialamarionetka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4
Arrow

Dziewczyny, doradźcie!


Nie wiem czy miejsce jest odpowiednie, ale chyba tak Moja sytuacja jest taka, nie wiemy jak z niej najlepiej wybrnąć.
Jestem z moim TŻ od prawie 5 lat (ja 20, on 19), nie możemy bez siebie żyć, od dawna wiemy, że to miłość na całe życie. Uwierzcie mi na słowo, że nie jesteśmy dzieciakami, nie w głowie nam imprezowanie, mamy "równo pod sufitem" etc. Oboje studiujemy, oboje po dwa kierunki, oboje mieszkamy z rodzicami, bo studiujemy w mieście rodzinnym. I paradoksalnie, przez to jesteśmy uziemieni, bo fizycznie nie dostajemy od rodziców pieniędzy. Mamy dość życia osobno, a jednocześnie nie mamy możliwości usamodzielnienia się, bo stypendia naukowe niestety na to nie pozwalają (razem ok. 600 zł mies). Jednocześnie nie mamy szansy zamieszkać razem bez ślubu, bo taka jest filozofia rodziców mojego TŻ., a nie wyobrażamy sobie też mieszkania po ślubie z którymikolwiek rodzicami.
Moje stanowisko jest takie - zaręczmy się, poczekajmy jaka będzie reakcja rodziców, co wymyślą.
Mój TŻ uważa, że nie możemy liczyć, że po ślubie rodzice nam dołożą do czegokolwiek, że powinniśmy być w pełni samodzielni. Jednak naprawdę ciężko jest nam wyobrazić sobie kolejne 4 lata mieszkania tak blisko a tak daleko.
Co Wy byście zrobiły?
bialamarionetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 08:17   #2
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Niestety jestem zdanie twojego tż że po ślubie jesteście odrębną rodziną i powinno was być stać na utrzymanie się. Inaczej to tylko zabawa dzieciaków niestety bez względu na szczerość waszych deklaracji.. I rodzice tak samo podejdą do tego. Poza tym pamiętaj że ten kto daje kasę uważa że ma prawo mieć głos decyzyjny więc dojdzie wam wtedy kolejny problem wtrącających się rodziców. Albo studiujecie i stawiacie na przygotowanie sobie podwalin na przyszłość teraz albo zmieniacie priorytety i np po licencjacie/inż idziecie na zaoczne, bierzecie ślub utrzymujecie się sami studiując zaocznie i pracując. Albo w ogóle przenosicie się na zaoczne i teraz idziecie do pracy i bierzecie ślub. Albo rybki albo akwarium - tak funkcjonuje dorosłe życie rzadko kiedy można mieć wszystko co się chce.

W ogóle pomysł zaręczyn "dla rodziców" jest beznadziejnie niedojrzały. I to świadczy o waszym albo twoim jeszcze niedojrzałym dziecinnym spojrzeniu na świat. Moim zdaniem lepiej abyście nie pakowali się jeszcze w takie układy.. Poznaliście się młodo, studia to często czas gdzie zmieniają się poglądy, rozszerzają horyzonty, zmienia się spojrzenie na świat, człowiek dorasta.. i uważam że dobrze takie życiowe decyzje odłożyć na czas po tych zmianach. Możliwe że u was nic się nie zmieni a możliwe że jednak coś będzie trzeba przepracować...
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…

Edytowane przez anannke
Czas edycji: 2013-11-11 o 08:28
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 08:31   #3
eM_Ka_
Wtajemniczenie
 
Avatar eM_Ka_
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 683
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Ja radziłabym wam poczekać. Skoro nie macie za co mieszkać razem to bez sensu pakować sie w "dorosłe życie". Nie wyobrażam sobie zamieszkam z moim narzeczonym teraz, gdy tylko on pracuje, a ja jeszcze studiuje. Decyzja o ślubie i wspólnym zamieszkaniu ma być mądrą i przemyślaną decyzją. I nie chodzi tu o deklaracje "on jest miłością mojego życia, będziemy razem na zawsze". Trzeba mieć pieniądze na podstawowe opłaty, wyżywienie i chociaż coś do ubrania. Stawianie rodziców przed taką sytuacją, że zaręczacie sie i czekacie co powiedzą, a nóż was będą wspierać finansowo jest moim zdaniem bardzo egoistyczne. Rodzice chcą dla was jak najlepiej, ale i sami mają swoje życie. Chcecie ich skazać na to żeby was utrzymywali żebyście mogli sobie spokojnie studiować i jednocześnie razem mieszkać. Chcecie stworzyć rodzinę więc najpierw stwórzcie do tego warunki. A podstawowym warunkiem jest praca. Jeżeli na prawdę zależy wam na mieszkaniu razem to zamieńcie studia dzienne na zaoczne, idźcie do pracy i wtedy zakładajcie nowy dom. Ja na miejscu waszych rodziców byłabym bardzo zawiedziona że macie tak niedojrzałe i nieodpowiedzialne podejście.
eM_Ka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 08:33   #4
fusiacola
Wtajemniczenie
 
Avatar fusiacola
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 499
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
Niestety jestem zdanie twojego tż że po ślubie jesteście odrębną rodziną i powinno was być stać na utrzymanie się. Inaczej to tylko zabawa dzieciaków niestety bez względu na szczerość waszych deklaracji..
zgadzam się
każdy 20-latek uważa, ze jest dojrzały na swój wiek a może rzeczywiście lepszym rozwiązaniem jest poczekanie ze ślubem i wspólnym życiem. W tym momencie pewnie nie stać Was nawet na wesele...
__________________

fusiacola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 08:37   #5
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez fusiacola Pokaż wiadomość
zgadzam się
każdy 20-latek uważa, ze jest dojrzały na swój wiek a może rzeczywiście lepszym rozwiązaniem jest poczekanie ze ślubem i wspólnym życiem. W tym momencie pewnie nie stać Was nawet na wesele...
Akurat że nie stać ich nawet na wesele jest trochę błędnym argumentem. Bo nawet ludzi pracujących którzy mogą się sami utrzymać może nie być stać na wesele. I wesele to pikuś - wcale go nie trzeba aby ślub był ważny. Ważniejszym argumentem jest to że nawet ich nie stać na wspólne podstawowe życie. I tu bym poszła. Brak środków na podstawowe utrzymanie się brak dojrzałości w pojmowaniu tego wszystkiego...
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 08:50   #6
fusiacola
Wtajemniczenie
 
Avatar fusiacola
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 499
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
Akurat że nie stać ich nawet na wesele jest trochę błędnym argumentem. Bo nawet ludzi pracujących którzy mogą się sami utrzymać może nie być stać na wesele. I wesele to pikuś - wcale go nie trzeba aby ślub był ważny. Ważniejszym argumentem jest to że nawet ich nie stać na wspólne podstawowe życie. I tu bym poszła. Brak środków na podstawowe utrzymanie się brak dojrzałości w pojmowaniu tego wszystkiego...
e tam na wątku ślubnym to wesele jest priorytetem zwłaszcza jak ktoś sobie daje nicka biała marionetka, to takie wymowne
__________________

fusiacola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 10:11   #7
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Ja bym jednak najpierw postawiła na wspólne mieszkanie. I jeśli Wy tego chcecie, nie przejmowała się opinią rodziców - oczywiście pod warunkiem, że dacie radę się sami utrzymać. I ja bym stanęła na głowie, żeby dać radę. Zresztą to właśnie zrobiłam na trzecim roku studiów. Wzięłam dziekankę, zaczęłam pracować, w międzyczasie zaliczałam awansem część zajęć - więc po powrocie na studia nie było problemu, żeby tę pracę kontynuować, bo przedmiotów zostało mi już niewiele, wystarczyło dobrze ułożyć sobie plan zajęć.

Zgadzam się z dziewczynami wyżej i Twoim TŻtem, najważniejsze to się usamodzielnić. Kiedy? To zależy od tego, z czego jesteście bardziej gotowi zrezygnować: z mieszkania razem jeszcze przez kilka lat czy z drugiego kierunku (jeden na ogół da się pogodzić z pracą na pół etatu) lub w ogóle studiów dziennych.
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-11, 11:16   #8
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Czy jesteś pewna, co chcesz w życiu robić? Jesteś pewna swoich pasji, marzeń? Czy jesteś już dojrzałą osobą?
A on?
Decyzje na całe życie podejmuje się w momencie, w którym jest się pewnym siebie w tym życiu. Czy przeszłaś z TŻ jakiś kryzys i widziałaś, czy Cię wspiera, jak się wtedy zachowuje? Czy potrafi dążyć do celu?
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 11:45   #9
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Czy jesteś pewna, co chcesz w życiu robić? Jesteś pewna swoich pasji, marzeń? Czy jesteś już dojrzałą osobą?
A on?
Decyzje na całe życie podejmuje się w momencie, w którym jest się pewnym siebie w tym życiu. Czy przeszłaś z TŻ jakiś kryzys i widziałaś, czy Cię wspiera, jak się wtedy zachowuje? Czy potrafi dążyć do celu?
Mnie w wieku 20 lat wydawało się, że to wszystko wiem. Jednak kolejne lata studiów, praca, wspólne mieszkanie i samodzielne utrzymywanie się sporo zmieniają - czasem priorytety, czasem marzenia (bo np. próbuje się pracy w wymarzonej branży i okazuje się to kompletnym niewypałem), no i na pewno pomagają dojrzeć. Nie wymagajmy więc może od Autorki odpowiedzi już teraz. Choć też uważam, że przed podjęciem decyzji o ślubie te pytania są bardzo ważne. Dlatego na jej miejscu zaczęłabym jednak od zamieszkania razem i poczekała zwyczajnie, co przyniesie życie.
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 12:30   #10
bialamarionetka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Akurat nick, to ma niewiele wspólnego z czymkolwiek, bo konto tutaj założyłam 5 lat temu
Ws zystko co mówicie, ja się w pełni zgadzam! Sama bym tak radziła i rozsądek też mi to mówi, tylko widzę wielką niesprawiedliwość w tym, że właśnie ja z moim TŻ zachowaliśmy się dojrzale. mieszkali, stwierdzić, że chcemy studiować na drugim końcu Polski, wtedy podstępem (bo nie mogli byśmy się przyznać) byśmy razem mieszkali, a rodzice by nas utrzymywali, bo przecież samo w obcym mieście. I czy w tym nie ma nic nieprzyzwoitego?
Ja studiuję prawo i filologię, on dwa kierunki na politechnice. Wiem, że jesteśmy bardzo młodzi, ale czasami wiek nie świadczy o dojrzałości i podejściu do życia

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

I tak, przeżyliśmy już nie jedną trudną sytuację, zawsze mogliśmy liczyć na siebie. Nie jest to gówniarski związek, nie wiem jak to wytłumaczyć, bo ze względu na nasz wiek i tak nie potraktujecie tego poważnie.
bialamarionetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 12:50   #11
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez bialamarionetka Pokaż wiadomość
Akurat nick, to ma niewiele wspólnego z czymkolwiek, bo konto tutaj założyłam 5 lat temu
Ws zystko co mówicie, ja się w pełni zgadzam! Sama bym tak radziła i rozsądek też mi to mówi, tylko widzę wielką niesprawiedliwość w tym, że właśnie ja z moim TŻ zachowaliśmy się dojrzale. mieszkali, stwierdzić, że chcemy studiować na drugim końcu Polski, wtedy podstępem (bo nie mogli byśmy się przyznać) byśmy razem mieszkali, a rodzice by nas utrzymywali, bo przecież samo w obcym mieście. I czy w tym nie ma nic nieprzyzwoitego?
Ja studiuję prawo i filologię, on dwa kierunki na politechnice. Wiem, że jesteśmy bardzo młodzi, ale czasami wiek nie świadczy o dojrzałości i podejściu do życia

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

I tak, przeżyliśmy już nie jedną trudną sytuację, zawsze mogliśmy liczyć na siebie. Nie jest to gówniarski związek, nie wiem jak to wytłumaczyć, bo ze względu na nasz wiek i tak nie potraktujecie tego poważnie.
Ja na pewno nie uważam, że Wasz związek jest gówniarski i traktuję Twój problem poważnie. Zwłaszcza że sama miałam identyczny - z tym że mój TŻ jednak był z innego miasta, więc chociaż on wynajmował mieszkanie i dostawał kasę od rodziców. Ale i tak bez mojego pójścia do pracy i zrezygnowania z kilku rzeczy się nie obeszło. Piszę tylko, że ze ślubem warto jednak jeszcze poczekać, a na pewno nie brać go tylko dlatego, że to jedyny sposób na zamieszkanie razem i może też pomoc materialną rodziców.

A co Twoi rodzice myślą o wspólnym mieszkaniu bez ślubu? Też są zdecydowanie przeciwni? Może z nimi dałoby się jakoś porozmawiać i mogliby na początku nieco pomóc? Nie wiem tylko, jak moglibyście ich przekonać, że to nie fanaberia, bo w sumie jeśli macie możliwość codziennego widywania się, mogą uważać, że warto jeszcze poczekać i zostać przy "etapie randek".
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-11, 12:58   #12
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez bialamarionetka Pokaż wiadomość
Akurat nick, to ma niewiele wspólnego z czymkolwiek, bo konto tutaj założyłam 5 lat temu
Ws zystko co mówicie, ja się w pełni zgadzam! Sama bym tak radziła i rozsądek też mi to mówi, tylko widzę wielką niesprawiedliwość w tym, że właśnie ja z moim TŻ zachowaliśmy się dojrzale. mieszkali, stwierdzić, że chcemy studiować na drugim końcu Polski, wtedy podstępem (bo nie mogli byśmy się przyznać) byśmy razem mieszkali, a rodzice by nas utrzymywali, bo przecież samo w obcym mieście. I czy w tym nie ma nic nieprzyzwoitego?
Ja studiuję prawo i filologię, on dwa kierunki na politechnice. Wiem, że jesteśmy bardzo młodzi, ale czasami wiek nie świadczy o dojrzałości i podejściu do życia

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

I tak, przeżyliśmy już nie jedną trudną sytuację, zawsze mogliśmy liczyć na siebie. Nie jest to gówniarski związek, nie wiem jak to wytłumaczyć, bo ze względu na nasz wiek i tak nie potraktujecie tego poważnie.
W sumie to nie chodzi o wiek a o wasze możliwości. Ukrywanie przed rodzicami wspólnego mieszkania wcale nie jest byciem w porządku wobec nich. Skoro dawaliby kasę to wcale nie byłoby to fair jakbyście opowiadali im bajeczki o wspaniałych koleżankach/kolegach współlokatorach. A co jakby zapragnęli was któryś rodzice odwiedzić? przemeblowanie całego mieszkania i chwilowa eksmisja partnera?
I całe to twoje myślenie świadczy o braku dojrzałości właśnie. Zaręczyny dla rodziców, wymyślić studia na drugim końcu Polski żeby sobie mieszkać razem po cichu... Twój wiek nie musi świadczyć o dojrzałości ale to co piszesz świadczy o jej braku raczej niż o dojrzałości. Wiem że chciałabyś, że serducho tego chce, że ci na tym zależy, o tym marzysz ale dorosłość polega na tym właśnie - coś za coś. Albo jedno albo drugie... Nie sądzisz chyba że rodzice przyklasną pomysłowi wspólnego mieszkania bez ślubu i opłacania wam życia a tym bardziej przeprowadzki jednego z was do drugiego. Albo pomysłowi szybkiego ożenku i nie dość że wyprawią wam huczne wesele to jeszcze będą was utrzymywać wynajmując wam mieszkanie itp itd...
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 13:00   #13
Dione
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 014
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Problemy wieku młodzieńczego,wszystko sie przezywa bardzo emocjonlanie, wszystko urasta do rangi tragedii . To że nie spędza sie kilku godizn z chłopakiem wydaja sie nie do wytrzymania.A co maja powiedziec osoby które studiuja w róznych miastach i sie widuja raz na dwa tygodnie ? Naprawde wydaje wam se że to tak trudno będzie wytrzymac ? W tym wieku kilka lat to się wydaje masa czasu ,podobnie sie wydaje że sie wszysto wie i jest sie baardzo dojrzałym

Co to znaczy zaręczyc i poczekac co rodizce zrobia ??? chcecie coś na nich wymusić ? Faktycznie baardzo dojrzałe .

A obiektywnie to, czy wam sie to podoba czy nie twojemu chlopakowi brakuje 2 lat żeby w ogóle był w wieku w którym mozna brac ślub
Co i tak jest bardzo wcześnie bo nauka mówinam mózg a dokładnie obszary związne pojemowaniem decyzji dojrzewają do 24 roku zycia , są takie kraje gdzie dopiero w tym wieku można zakładać rodzine .Wy naprawde jesteście dopiero na granicy dorosłego zycia

Edytowane przez Dione
Czas edycji: 2013-11-11 o 13:10
Dione jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 13:10   #14
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
A obiektywnie to, czy wam sie to podoba czy nie twojemu chlopakowi brakuje 2 lat żeby w ogóle był w wieku w którym mozna brac ślub
Co i tak jest bardzo wcześnie bo nauka mówinam mózg a dokładnie obszary związne pojemowaniem decyzji dojrzewają do 24 roku zycia , są takie kraje gdzie dopiero w tym wieku można zakładać rodzine .Wy naprawde jesteście dopiero na granicy dorosłego zycia
co ty mówisz? jak mu brakuje? oboje są pełnoletni i mogą zawrzeć związek małżeński
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…

Edytowane przez anannke
Czas edycji: 2013-11-11 o 13:12
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 13:18   #15
fusiacola
Wtajemniczenie
 
Avatar fusiacola
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 499
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
co ty mówisz? jak mu brakuje? oboje są pełnoletni i mogą zawrzeć związek małżeński
kiedyś tak było, że facet musiał mieć 21 lat, ale teraz chyba rzeczywiście wystarczy 18, chyba, że się mylę?
__________________

fusiacola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 13:19   #16
eM_Ka_
Wtajemniczenie
 
Avatar eM_Ka_
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 683
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez anannke Pokaż wiadomość
co ty mówisz? jak mu brakuje? oboje są pełnoletni i mogą zawrzeć związek małżeński

kiedyś mężczyzna musiał mieć 21 lat żeby móc wziąć ślub. Teraz to już znieśli chyba

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Cytat:
Napisane przez fusiacola Pokaż wiadomość
kiedyś tak było, że facet musiał mieć 21 lat, ale teraz chyba rzeczywiście wystarczy 18, chyba, że się mylę?

wyprzedziłaś mnie o minute
eM_Ka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 13:22   #17
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez fusiacola Pokaż wiadomość
kiedyś tak było, że facet musiał mieć 21 lat, ale teraz chyba rzeczywiście wystarczy 18, chyba, że się mylę?
z tego co wiem wystarczy 18 lat
__________________
always & forever

nie trzeba być IDEALNYM, żeby IDEALNIE do siebie pasować…
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 13:24   #18
fusiacola
Wtajemniczenie
 
Avatar fusiacola
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 499
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez eM_Ka_ Pokaż wiadomość
wyprzedziłaś mnie o minute

ale sprawdziłam na szybko i jednak obecnie 18 lat co wydaje się dość dziwne, skoro wszystkie inne przepisy, które warunkują to, że możesz być odpowiedzialny nie tylko za siebie ale też za drugiego człowieka (mam na myśli dzieci) nadal mają tą granicę wiekową 21. Prawko np na busa można robić od 21.
__________________

fusiacola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 14:10   #19
GRUBSTEIN
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 270
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Rozumiem Twoją sytuację! Miałam podobnie. Co zrobiłam?
Wyjechałam na studia do innego miasta. Uznałam, że to jedyny sposób, by odciąć się od rodziców i zacząć samodzielne życie. Oczywiście, ze rodzice mi pomagali na początku. W końcu nikt nie palił mostów.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to świetna decyzja, zarówno z mojego punktu widzenia jak i z punktu widzenia rodziców. Wszystko świetnie się ułożyło, sama byłam zdeterminowana, by nauczyć się życia od podstaw (tak, włącznie ze sprzątaniem i gotowaniem), co więcej szybciej poszerzyły mi się horyzonty, bo też szybciej stałam się dorosłą i zaczęłam rozumieć pewne rzeczy.
Wyprowadzka od mamy będzie moim zdaniem nawet korzystniejsza dla Twojego chłopaka. Stanie się mężczyzną odpowiedzialnym za siebie i za Ciebie.
Zanim zamieszkacie razem naprawdę warto by było, żebyście poznali choć odrobinę życia na własną rękę. Domyślam się, że teraz wydaje Ci się to bez sensu, ale za parę lat zrozumiesz A, przepraszam, że zabrzmiało to trochę protekcjonalnie. Nie mam złych zamiarów. Niestety cholerny świat tak chyba jest zbudowany, że starsi się mądrzą

Zdaję sobie sprawę, że nie będzie Ci łatwo w Twoim mieście z dnia na dzień podczas studiów znaleźć pracę, która pozwoli Ci na wynajęcie mieszkania... Dlatego pewnie uzbroisz się w cierpliwość i zaplanujesz coś sprytnego
GRUBSTEIN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-11, 16:03   #20
namisek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar namisek1990
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 690
GG do namisek1990
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Co do zaręczyn w tym wieku to nie mam zastrzeżeń jeżeli jesteście siebie pewni (robicie to dla siebie, dla własnej przyszłości i z miłości). Sami mieliśmy po tyle lat co Wy jak TŻ mi się oświadczył. Uważam, że łatwiej by Wam było wyjechać do innego miasta i tam zamieszkać razem na stancji, poza tym może załapiecie jakąś pracę dorwyczą. To uczy samodzielności i już odkładania jakichś pieniędzy. W 100% liczyć na rodziców nie można tymbardziej, że nie chcecie zamieszkać z nimi... Tak jak już dziewczyny wspomniały: albo zaoczne i praca, albo jedno z Was chociaż do pracy...
__________________
Szalona żona i matka wariatka
namisek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 20:01   #21
mojakaren
Zakorzenienie
 
Avatar mojakaren
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 486
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Idźcie do pracy - w ogóle co tu rozkminiać?
Pracujecie - zarabiacie - odkładacie - realizujecie swoje plany
__________________
27 IX 2014

jesteśmy jedno
jedno ze stali

1+1=3
mojakaren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-11, 21:25   #22
bialamarionetka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Dzięki dziewczyny za "kubeł zimnej wody", ktoś musiał mnie ściągnąć na ziemię, bo mój TŻ już był biedny, jak każda nasza rozmowa zmierzała w końcu do "a kiedy?" "a ja nie lubię nie wiedzieć" etc. Dwa głębokie wdechy
Źle trochę zrozumiałyście moje stanowisko, bo pisząc, że poczekać na reakcję rodziców nie miałam na myśli, że oczekuję, żeby nam dawali 100% pieniędzy, zorganizowali ogromne wesele czy coś takiego. Teraz rodzice mimo że wiedzą, że chcemy być razem, to mają bardziej luźne do tego podejście, a zaręczyny to poważna deklaracja. Są bardziej doświadczeni, na pewno mają swoje zdanie, które może być totalnie od tego, co mówią teraz, jak nasze plany są umieszczone w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości I jak mówiłam, to nie jest tak, że nie mamy pieniędzy całkiem, przecież te stypendia odkładamy
bialamarionetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 04:00   #23
AnonimowaMoni
Zakorzenienie
 
Avatar AnonimowaMoni
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3 618
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Tłumaczenie tych zaręczyn mnie troszkę rozbawiło. Przepraszam Cię, nie chcę Cię urazić Dla mnie to lekko zabrzmiało w ten sposób,że rodzice są wymówką na wymuszenie zaręczyn.

Też byłam w Twoim wieku ( kurcze, jakby to było wczoraj ). Też byłam zakochana i pewna. Też sporo przeszliśmy i co? W trakcie studiów, kiedy człowiek dorasta widzenie świata się zmienia. Chłopak który jest fajny, kochany i super w wieku 19-20 lat może się okazać już nie takim fajnym kandydatem na męża Mówię to z dobrego serducha, nie złośliwie. Poczekajcie, spokojnie skończcie studia.
AnonimowaMoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 20:39   #24
kasiuulkaa199
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulkaa199
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 83
Dot.: Dziewczyny, doradźcie!

Cytat:
Napisane przez AnonimowaMoni Pokaż wiadomość
Tłumaczenie tych zaręczyn mnie troszkę rozbawiło. Przepraszam Cię, nie chcę Cię urazić Dla mnie to lekko zabrzmiało w ten sposób,że rodzice są wymówką na wymuszenie zaręczyn.

Też byłam w Twoim wieku ( kurcze, jakby to było wczoraj ). Też byłam zakochana i pewna. Też sporo przeszliśmy i co? W trakcie studiów, kiedy człowiek dorasta widzenie świata się zmienia. Chłopak który jest fajny, kochany i super w wieku 19-20 lat może się okazać już nie takim fajnym kandydatem na męża Mówię to z dobrego serducha, nie złośliwie. Poczekajcie, spokojnie skończcie studia.
Zgadzam się w 100%!! wstrzymajcie się do ukończenia studiów. U mnie było podobnie, gdy zaczelismy być razem ja miałam 18 lat, TŻ 23 ,kochaliśmy się,byliśmy szczęśliwi, nie mogliśmy bez siebie życ, ale z tak poważnymi decyzjami jak zaręczyny poczekaliśmy aż ukończyłam studia, zamieszkaliśmy ze sobą po 5 latach chodzenia, zaręczyliśmy po 6, a ślub będzie dopiero 13.06.2015roku czyli po prawie 9 latach razem, i ten czas czekania na te ważne momenty tylko utwierdził nas w przekonaniu, że chcemy być razem na zawsze. Poczekaj, jeśli to co was łaczy przetrwa to 5 lat, to nie potrzebne sa żadne wymuszane zaręczyny bu rodzice traktowali wasz związek poważnie. Przemawia za tym tez fakt ,że nie stać was narazie na wspólne zamieszkanie, ponieważ to jest bardzo kosztowny krok. A wy jesteście jeszcze tak młodzi,że możecie spokojnie się wstrzymać, z " dorosłym życiem"
__________________
Razem od : 31.12.2006r
Ślub: 13.06.2015r
Szczęśliwa

http://s3.suwaczek.com/20150613310113.png
kasiuulkaa199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:01.