Filologia jako drugi kierunek

[Typicalk]

W przyszłym roku zastanawiam się nad rozpoczęciem drugiego kierunku studiów - filologii angielskiej z językiem japońskim. Obecnie jestem też na 2 roku innych studiów.
Słyszę jednak od wielu osób, że filologię bardzo trudno jest połączyć z innym kierunkiem. Z jednej strony na obecnych studiach idzie mi dość dobrze, mam nawet sporo szanse na stypendium rektora, z drugiej strony trochę obawiam się, że połączenie filologii angielskiej, a tym bardziej z językiem japońskim będzie bardzo trudne. Nie chciałabym opuścić się w nauce na moim pierwszym, głównym kierunku.
Z mojej strony pytanie - czy ktoś łączy studia z jakąkolwiek filologią? Czy naprawdę takie połączenie to jedno wielkie 'combo'?

[himym]

Napisane przez Typicalk

W przyszłym roku zastanawiam się nad rozpoczęciem drugiego kierunku studiów - filologii angielskiej z językiem japońskim. Obecnie jestem też na 2 roku innych studiów.
Słyszę jednak od wielu osób, że filologię bardzo trudno jest połączyć z innym kierunkiem. Z jednej strony na obecnych studiach idzie mi dość dobrze, mam nawet sporo szanse na stypendium rektora, z drugiej strony trochę obawiam się, że połączenie filologii angielskiej, a tym bardziej z językiem japońskim będzie bardzo trudne. Nie chciałabym opuścić się w nauce na moim pierwszym, głównym kierunku.
Z mojej strony pytanie - czy ktoś łączy studia z jakąkolwiek filologią? Czy naprawdę takie połączenie to jedno wielkie 'combo'?

Filologia jest kierunkiem zajmującym dużo czasu i wymagającym systematycznej pracy. Nie znam żadnej osoby, która połączyła studia z filologią. Nie wiem, czy to dobry pomysł. Najlepiej podpytaj kogoś z tego kierunku lub napisz w jakimś wątku by dowiedzieć się wiecej

[LoveMessages]

Możesz iść i zobaczysz jak Ci pójdzie

[Bojra]

Jeśli zamierzasz dobrać filologię do medycyny, to sobie daruj.
Jeśli nie umiesz/nie lubisz uczyć się systematycznie + nie masz umiejętności językowych, to sobie daruj.

Ponieważ zakładam, że żadna z powyższych opcji de facto Cię nie dotyczy, to nie widzę problemu we wzięciu filologii jako 2 kierunku. Nie przesadzajmy, to nie są takie złe studia

Pozdrawiam,
studentka angielskiego z arabskim i hebrajskiego (yay, dwie filologie!)

[201605301111]

Napisane przez himym

Nie znam żadnej osoby, która połączyła studia z filologią.

Ja znam sporo. Na mojej filologii duża część ludzi to dwukierunkowcy.

[katlins]

a co studiujesz? też znam osoby, których drugi kierunek to filologia i dobrze sobie radza. znam też takich, którzy nie radza sobie w ogóle. owszem, filologia to sporo systematycznej pracy i nie jest tak łatwo, ale dla chcacego nic trudnego! chociaż jesli zależy Ci tylko na jęzku, to lepiej iść na jakiś kurs

[5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766]

Studiowałam filologię w ramach MISH, czyli de facto 2 kierunki. Nie jest łatwo, ale się da Zależy, ile ćwiczeń jest na filologii, którą wybrałaś, i czy zajęcia z PNJ nie pokryją Ci się z zajęciami na drugim kierunku. Skoro masz taką dobrą średnią, to wystąp o IOS.

Znam kilku dwukierunkowców z filologii, ale większość moich znajomych poddała się po krótkim czasie, bo filologia to czasochłonne studia.

Bojra - fajnie Nie miałaś problemu z ułożeniem planu tak, żeby Ci się PNJ nie pokrywały? Ja zaczęłam drugą filologię (w sumie to lingwistyka ang + włoski) po ukończeniu pierwszej (niem + hiszp), bo inaczej musiałabym być w 2 miejscach na raz.

[Typicalk]

Studiuję geologię. Więc na medycynie nie jestem, a lubię języki obce - angielski, bo najbardziej przydatny i japoński - zawsze chciałam się go uczyć. Ewentualnie mogłabym wybrać angielski z niemieckim, bo 'germanizowali' mnie od przedszkola.

Napisane przez Bojra

Pozdrawiam,
studentka angielskiego z arabskim i hebrajskiego (yay, dwie filologie!)

Być może się mylę, ale jeśli studiujesz angielski z arabskim, to może jesteś na UŚ? Jak ogólnie oceniłabyś ten kierunek? Jak wyglądają lektoraty z arabskiego?

[seductivee]

Napisane przez himym

Filologia jest kierunkiem zajmującym dużo czasu i wymagającym systematycznej pracy. Nie znam żadnej osoby, która połączyła studia z filologią. Nie wiem, czy to dobry pomysł. Najlepiej podpytaj kogoś z tego kierunku lub napisz w jakimś wątku by dowiedzieć się wiecej

A u mnie bardzo dużo ludzi studiuje drugi kierunek (prawo, administracja, kierunki politechniczne), ba, nawet jeszcze znajdują czas na pracę Kwestia dobrej organizacji swojego czasu i systematycznej pracy Pytanie tylko - czy 2 studia zaocznie, czy dziennie?
Bo tak szczerze, studiowanie filologii zwłaszcza japońskiej zaocznie mija się z celem. Z językiem trzeba spotykać się codziennie, żeby się jakoś osłuchać. I dzięki temu będziesz mogła z językiem pracować systematycznie.
Ja sama studiuję filologię i drugi kierunek, z tym, że filologia jest tym głównym kierunkiem dziennym.

[Typicalk]

Oba kierunku byłyby w trybie dziennym. Zresztą, geologii zaocznej nigdzie się nie znajdzie a fakt - jeśli filologia, to najlepiej dzienna.

[seductivee]

Napisane przez Typicalk

Oba kierunku byłyby w trybie dziennym. Zresztą, geologii zaocznej nigdzie się nie znajdzie a fakt - jeśli filologia, to najlepiej dzienna.

Warto próbować Moi znajomi dają sobie radę, ewentualnie możesz poprosić o indywidualny tryb, albo dogadać się z ćwiczeniowcami, że studiujesz 2 kierunek i ciężko Ci jest pogodzić dwa plany ze sobą
Musisz jednak wiedzieć, że filologia to mnóstwo pracy, a zwłaszcza mnóstwo czytania, dla którego trzeba poświęcić dużo czasu. Jeśli będziesz skłonna poświęcić każdą wolną chwilę dla nauki, to dasz radę Najważniejsza jest determinacja i organizacja
Ja studiuję 2 kierunek zaocznie, ale traktuję go jako kierunek dodatkowy - uda się zdać - spoko, nie to nie - trudno Najwyżej stracę pieniądze zapłacone na czesne. Bo filologia to jednak mój kierunek

[Bojra]

Napisane przez Typicalk

Być może się mylę, ale jeśli studiujesz angielski z arabskim, to może jesteś na UŚ? Jak ogólnie oceniłabyś ten kierunek? Jak wyglądają lektoraty z arabskiego?

Niestety nie pomogę studiowałam taką hybrydę dzięki MISHowi na UMK, całość anglistyki + cały blok arabski z obecnej tu lingwistyki stosowanej fr+ar (czyli całą kulturę, historię, językoznawstwo i oczywiście PNJAr). Od przyszłego roku mam nadzieję rozpocząć magisterkę na UKW (Bydgoszcz) na lingwistyce ang+ ar.

Vanilde - odpukać, na razie poza jedną sytuacją, w której powinnam się teleportować w ciągu 5 minut z jednego końca miasta na drugi, wszystko udało mi się b. ładnie poukładać. Zajęcia są od rana do nocy (tym bardziej, że dodatkowo jeszcze daję korki, żeby się jakoś finansowo ogarnąć), ale jak dotąd nie ma większych problemów. Mam szczęście

[inmypocket]

Zawsze zostaje indywidualny tok studiów. Chociaż ja bym to przemyślała na Twoim miejscu, bo może warto iść do szkoły językowej? Ja zaczęłam filologię angielską na prywatnej uczelni(notabene rzucam po miesiącu) i mogę Ci opowiedzieć, że babka od łaciny która wykłada na filologii na UŚ mówiła nam, że teraz specjalnie przyjmują za dużo studentów, żeby tylko ich wywalić. Więc jest ciężko i odsiew jest duży. Weź też pod uwagę, że na tą filologię wcale nie tak łatwo się dostać. Jakie miałaś wyniki z matury?

[Typicalk]

Napisane przez inmypocket

Zawsze zostaje indywidualny tok studiów. Chociaż ja bym to przemyślała na Twoim miejscu, bo może warto iść do szkoły językowej? Ja zaczęłam filologię angielską na prywatnej uczelni(notabene rzucam po miesiącu) i mogę Ci opowiedzieć, że babka od łaciny która wykłada na filologii na UŚ mówiła nam, że teraz specjalnie przyjmują za dużo studentów, żeby tylko ich wywalić. Więc jest ciężko i odsiew jest duży. Weź też pod uwagę, że na tą filologię wcale nie tak łatwo się dostać. Jakie miałaś wyniki z matury?

Właśnie ten bardzo niski próg punktowy w tym roku bardzo mnie zdziwił. O ile moja koleżanka nie dostała się w zeszłym roku na ang + jap z wynikiem 100% z ustnego i 93% z rozszerzenia, o tyle ja dostałabym się w tym roku z 93% z ustnego i tylko 74% z rozszerzenia. I wcale nie byłabym ostatnia na liście. Jak to zobaczyłam, to naprawdę się zastanawiałam, czy czasem w tych listach nie ma jakichś błędów.
Proponujecie mi kurs językowy. Owszem, najbardziej zależy mi na dobrym opanowaniu języka. Tylko, że prócz angielskiego chciałabym umieć także japoński (ewentualnie ang + niem). Gdybym chciała chodzić na 2 takie kursy... Nie wiem, czy to by miało jakiś sens. Tym bardziej, że jeśli na studiach otrzymałabym stypendium, to mam szansę na studiowanie drugiego kierunku bez wnoszenia za niego opłat.
Przejrzałam też program filologii tłumaczeniowej. Być może się mylę, ale z tego co widzę, to w porównaniu np. z programem nauczycielskim, więcej jest tutaj przedmiotów typowo językowych (np. brak ćwiczeń z literatury, tylko wykłady - choć nie wiem, czy w rzeczywistości ma to jakiś związek z tym, że na tłumaczeniówce obejmuje mniej lektur).
Dlatego chętnie bym się cokolwiek, od kogokolwiek dowiedziała na temat filologii angielskiej na UŚ, a głównie tłumaczeniowej.

[201702060922]

Ja studiuję na UŚ i mam w grupie dziewczynę, która zrezynowała po roku właśnie z fil ang z jap. Nie chcę Cię straszyć, ale przedstawiała te studia jako bardzo ciężkie. Część osób już wcześniej uczyła się japońskiego i te osoby - typowi pasjonaci tego języka ponoć bardzo podnosiły poziom, a wykładowcy mieli dość olewczy stosunek do tych, którzy sobie gorzej radzili i nie kwapili się, żeby np. coś dokłaniej wytłumaczyć. Trzeba więc było bardzo się starać na własną rękę, żeby coś ze studiów wynieść. Nie wiem, to jej opinia, może trochę przesadzała; ale ja w każdym razie chyba nie porywałabym się na tę filologię, zwłaszcza z innym kierunkiem.

[Cola_Ola]

Napisane przez himym

Filologia jest kierunkiem zajmującym dużo czasu i wymagającym systematycznej pracy. Nie znam żadnej osoby, która połączyła studia z filologią. Nie wiem, czy to dobry pomysł. Najlepiej podpytaj kogoś z tego kierunku lub napisz w jakimś wątku by dowiedzieć się wiecej

Zgadzam się z tym. Musisz wziąć pod uwagę, że będzie Ci ciężko, filologia zajmuje dużo czasu i raczej <nie wiem jak na innych uczelniach> wykładowcy nie odpuszczają i z nikim się nie szarpią. Jak ktoś nie daje rady to wylatuje. Przynajmniej tak jest u mnie... Może lepiej zdecyduj się na jakiś kurs językowy?

[Typicalk]

Napisane przez PolythenePam

Ja studiuję na UŚ i mam w grupie dziewczynę, która zrezynowała po roku właśnie z fil ang z jap. Nie chcę Cię straszyć, ale przedstawiała te studia jako bardzo ciężkie. Część osób już wcześniej uczyła się japońskiego i te osoby - typowi pasjonaci tego języka ponoć bardzo podnosiły poziom, a wykładowcy mieli dość olewczy stosunek do tych, którzy sobie gorzej radzili i nie kwapili się, żeby np. coś dokłaniej wytłumaczyć. Trzeba więc było bardzo się starać na własną rękę, żeby coś ze studiów wynieść. Nie wiem, to jej opinia, może trochę przesadzała; ale ja w każdym razie chyba nie porywałabym się na tę filologię, zwłaszcza z innym kierunkiem.

A jak oceniłabyś Ty filologię (nie biorąc pod uwagę drugiego języka ze specjalności)? Na UŚ da się jakoś wytrwać czy raczej sporo ludzi odpada?

[201702060922]

Napisane przez Typicalk

A jak oceniłabyś Ty filologię (nie biorąc pod uwagę drugiego języka ze specjalności)? Na UŚ da się jakoś wytrwać czy raczej sporo ludzi odpada?

Wiesz, jestem dopiero na 1-szym roku, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć z własnego doświadczenia, ale moja koleżanka z j. stosowanych jest rok wyżej i mówiła mi, że u nich odpadło/zrezygnowało ok. 2o osób (nie jest w stanie powiedzieć, ile dokładnie wśród nich było tych, którzy odpadli). Dla niej szczególnie ciężki był 1-szy rok, teraz twierdzi, że jest trochę luźniej.
Ja też jestem na tym kierunku i w tym roku przyjęli rzeczywiście mnóstwo osób, bo aż ok. 90, więc raczej na pewno znajdą się w tej grupie słabsze osoby, które sobie nie poradzą. Tylko, że my mamy w sumie dwa języki, co trochę utrudnia sprawę.

[Typicalk]

Napisane przez PolythenePam

Wiesz, jestem dopiero na 1-szym roku, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć z własnego doświadczenia, ale moja koleżanka z j. stosowanych jest rok wyżej i mówiła mi, że u nich odpadło/zrezygnowało ok. 2o osób (nie jest w stanie powiedzieć, ile dokładnie wśród nich było tych, którzy odpadli). Dla niej szczególnie ciężki był 1-szy rok, teraz twierdzi, że jest trochę luźniej.
Ja też jestem na tym kierunku i w tym roku przyjęli rzeczywiście mnóstwo osób, bo aż ok. 90, więc raczej na pewno znajdą się w tej grupie słabsze osoby, które sobie nie poradzą. Tylko, że my mamy w sumie dwa języki, co trochę utrudnia sprawę.

A wiesz już może mniej więcej, ile egzaminów Cię czeka w pierwszym półroczu albo ile książek będzie trzeba przeczytać?

[201702060922]

Napisane przez Typicalk

A wiesz już może mniej więcej, ile egzaminów Cię czeka w pierwszym półroczu albo ile książek będzie trzeba przeczytać?

Co do egzaminów, to nie jestem pewna, ale doliczyłam się co najmniej czterech (o ile dobrze zakładam, że z PNJA jest jeden egzamin), a grubszych lektur w tym semestrze 7 na lit brytyjską i 5 na ameryk., nie licząc poezji. Chociaż z książek i tak mamy czytać zazwyczaj tylko dłuższe lub krótsze fragmenty (przynajmniej na bryt.), więc nie jest tego jakoś bardzo dużo, przynajmniej na razie.

[Martttaaa]

Zgadzam sie z tym,ze filologiajest wymagająca i trzeba poświęcić jej duzo czasu. Studiuję na UW na 2roku. Jestem bardzo zadowolona ze studiów ,bo od dawna wiedziałam,ze to co chcę robić,ale to jest na tyle specyficzny kierunek ,ze poprostu trzeba to lubić. Jezeli chcesz isc na filologię,zeby nauczyć sie języka,to odpuści sobie u mnie na początku było ok240 studentów a teraz jest niecałe 100. Cześć stwierdziła,ze to nie dla nich,część odpadła po sesjach...

[Anne_Boleyn]

Studiowałam filologię hiszpańską, jako II kierunek. Studiowałam w czasie przeszłym. Pierwszym kierunkiem są stosunki międzynarodowe, jestem teraz na III roku. Zajęcia pokrywały mi się w mniejszym bądź większym stopniu, musiałam trochę kombinować. Nie uczyłam się wcześniej hiszpańskiego, chodziłam zmęczona i nie ogarniałam, wykładowcy byli bardzo wymagający. Niestety poległam na kampanii wrześniowej. Obecnie kończę stosunki (mam mało zajęć, dlatego chodzę na różne warsztaty, szkolenia, szukam praktyk/ staży, a także pracy), a w przyszłym roku chcę jeszcze raz iść na iberystykę + robić magisterkę z czegoś innego niż SM (czyli znowu 2 kierunki, ale nie mam wyjścia, bo mam kredyt studencki i aby dalej go otrzymywać muszę być na studiach II stopnia). Mam nadzieję, że przerabiając drugi raz ten sam materiał i z innym nastawienie psychicznym (już wiem czego wymagają, do czego się przyłożyć) tym razem mi się uda