Perełki cruelty-free

[ridja devojka]

Napisane przez Linusiaczek

Znaczy wiesz, generalnie to wszyscy wiemy, że coś takiego jak farba pielęgnująca nie istnieje , aleee.... parę razy używałam Revlona a jak zakupiłam jakąś super hiper eko farbę, to włosy wyglądały z miejsca jak siano. Czasami więc czuć różnicę od razu. Jak mówisz, że Ci trudno powiedzieć, to jak dla mnie jest to już dobry znak

Dokładnie to miałam na myśli - nie widzę, aby ingerowała w moje włosy bardziej, niż inne farby
Włosy traktował łagodnie L'oreal Prefference (czy coś takiego), który kosztował 25zł a kolor taki jaki być powinien, miałam na włosach tydzień

[malgosia86]

W końcu też postanowiłam się podzielić moim perełkami


W pierwszej kolejności podam to, co uważam za swoje KWC (w większości odkryte dzięki temu, że zainteresowałam się produktami nietestowanymi na zwierzętach):

1) Flos Lek - Balsam do ciała 'Natural Body'
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ja.html&next=1

Ideał Szybko i łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania w skórę, dobrze nawilża. Stosuję po porannym prysznicu - w ogóle nie brudzi ubrań, nie czuć go na skórze, poza tym, że skóra jest ładnie nawilżona.
Dotychczas miała tylko zapachu Mango, ale na pewno nie poprzestanę na jednym opakowaniu, które już mi się skończyło

2) Flos Lek - Krem do rąk Winter Care
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...re.html&next=1

Jest dość ciężki, ale ja lubię i potrzebuję takich kremów do rąk.
Jedyny krem (spośród kilkunastu, które testowałam), który mogę stosować. Myślę, że będę mu wierna przez cały rok, nie tylko zimą
Pomaga wygoić się przesuszonej, zniszczonej skórze na rękach.

3) Flos Lek - Winter Care, Pomadka ochronna
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...me.html&next=1

Najlepsza jaka miałam. Nie wywołuje podrażnienia (częste przy stosowaniu innych kosmetyków), mocno natłuszcza, przyjemna w stosowaniu.
Bardzo dobra dla spierzchniętych ust.

4) Hipp, szampon dla dzieci
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ja.html&next=1

Bardzo dobrze myje włosy, nie przesuszając ich jednocześnie.

Kosmetyki, które polubiłam, ale trochę im brakuje do KWC:

1) Flos Lek, żel aloesowy
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ej.html&next=1

Dla mnie żel aloesowy stanowi pierwszą pomoc w podrażnieniach, alergiach skórnych, więc zawsze obowiązkowo jakiś mam.
Żel bez zbędnych składników - w zasadzie tylko aloes i pantenol. Plus dla producenta, że podaje na opakowaniu, ile naprawdę jest aloesu w tym żelu (5%).
Porządny żel aloesowy

2) Flos Lek - Żel ze świetlikiem pod oczy
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...em.html&next=1
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...zy.html&next=1

Miałam 2 żele z tej serii i u mnie działały Efekt utrzymuje się tylko do czasu stosowania żel, ale ważne że jest.
Zdarzało mi smarować żelem całą twarz i doraźnie też się sprawdził w takiej funkcji.

3) Joanna Naturia, Odżywki do włosów bez spłukiwania (wszystkie rodzaje)
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ch.html&next=1

Stosuję przede wszystkim do mycia włosów i czasem jako odżwyki bez spłukiwania. Bardzo dobrze sprawdzają się w jednej i drugiej funkcji.
Co do różnych rodzajów - trzeba spróbować samemu - jakie i do czego jest najlepszy.
Sama do mycia najbardziej lubię Joannę z pokrzywą, natomiast bez spłukiwania - z w miodem i cytryną lub z wrzosem (ale w praktyce stosuję na przemian różne rodzaje Joanny).

4) Żel Graffiti - niebieski (tylko ten dotychczas miałam)
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...je.html&next=1

Bardzo dobry żel - dla mnie stanowi bazę do eksperymentów z innymi produktami do stylizacji, ale mogłabym też używać jego samego.
Dobrze utrwala włosy, ale nie powoduje ich przesuszenia.
Nie ma silikonów, ani innych składników, których unikam w kosmetykach.

5) Żel lniany
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=387619

Żel gotowany z nasion lnu.
Mieszam go z żelem Graffiti, ale czasem tez stosuję sam. Chyba najtańszy i najbardziej naturalny z wszystkich żelów do włosów
Można go też stosować jak maskę do włosów.

6) Balsam do ciała - Sanosan
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ny.html&next=1

Bardzo dobrze nawilża skórę, nie uczula, jest wydajny.

7) Sanosan - oliwka do ciała

Niby oparta jest na parafinie, ale dość dobrze wchłania się w skórę (żadna inna oliwka z parafiną tak u mnie nie działa).
Jeśli ktoś lubi oliwki do ciała, to polecam.

8) Sanosan - żel do ciała i szampon do włosów 2 w 1

Myje i jednocześnie nawilża skórę. Jest wydajny i niedrogi (500ml kosztuje ok. 10zł). Najlepszy żel do mycia ciała, jaki dotychczas miałam (sporo już testowałam).

Jako szampon do włosów też może się sprawdzić. U mnie, po kilku dniach stosowania pod rząd, zaczął trochę obciążać włosy. Podejrzewam, ze z uwagi na to, że oprócz substancji myjących, ma też substancje natłuszczające, dlatego pozostanę przy Hippie

9) Ziaja, Sopot Spa - Mydło z algami
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ic.html&next=1

Jak na produkt ze SLESem, działa w porządku.

Stosowałam tylko doraźnie, gdy brakło mojego żelu, ale mydło Ziai nie powodowało przesuszenia skóry. Być może przyczyniło się do alergii, ale moja skóra nie toleruje SLSu ani SLESu.

10) Henna (BAQ) z Mazideł - do farbowania włosów

Uważam, że jest nieporównywalnie lepsza od farb chemicznych.
Wiadomo, że zamiast niszczyć włosy (jak robią to farby) - odżywia je. Można stosować ją tak często jak się chce i można przygotować dowolną jej ilość (np. tylko na pofarbowanie niewielkich odrostów).

[Linusiaczek]

Małgosiu, wreszcie, witamy
To co, na dniach wrzucę na naszą listę KWC to, co podałaś jako KWC, a jak potem się zdecydujesz, że jednak któryś z drugiej listy jest Twoją perełką, to najwyżej dodamy, co?

[malgosia86]

Napisane przez Linusiaczek

Małgosiu, wreszcie, witamy
To co, na dniach wrzucę na naszą listę KWC to, co podałaś jako KWC, a jak potem się zdecydujesz, że jednak któryś z drugiej listy jest Twoją perełką, to najwyżej dodamy, co?

może tak być

Na drugiej liście są kosmetyki najlepsze, jakie udało mi się znaleźć z danej kategorii (np. żeli do mycia, balsamów) - są dobre, ale nie powalają na kolana jak te z KWC.

[EmilkaZ]

Napisane przez Linusiaczek

Tak tak, ten Tylko ja używam tego na noc. Powiem szczerze, że jak nie znoszę typowych kremów do twarzy, to ten naprawdę wydaje mi się bardzo fajny. Po pierwsze dlatego, że ma bardzo lekką formułę. Do tego stopnia, że smaruję się nim i po paru minutach wygląda na to, że na twarzy nie ma nic, ale jak się budzę rano to twarz jest bardzo odżywiona. Po drugie dlatego, że na twarzy nic po nim nie wyskakuje, żednych niespodzianek. I po trzecie ponieważ generalnie, po kremach drogeryjnych na mojej gębuli nie było w zasadzie żadnych ciekawych efektów, poza tym, że czoło w ciągu dnia świeciło mi się 3 razy bardziej. Po tym nie ma nic takiego. No ale tak czy siak, będę jeszcze testować, bo tak go dopiero od paru dni używam.

Hmm, no właśnie ja za to lubię kremy z Yes to i z himalayi w słoiczku na dzien i na noc dzialają podobnie. Testowałam i po dłuższym czasie ten Organix już nie był super, nie zużyłam całego słoiczka z Himalay na dzień po drugim dniu stosowania miałam mini wysyp, ale on ma jakieś filtry z tego co pamiętam. Ale właśnie kremy z tych 3 firm wchłaniają się błyskawiczne ( u mnie) i nie ma niespodzianek spowodowanych np.tym, że warstwa kremu zostaje na twarzy, kurz się zbiera i zapycha

Też tak macie, że żaden krem na dłuższą metę nie przejdzie? Dłuższą tj. kilka miesięcy?

Napisane przez ridja devojka

Hm, ciężko mi powiedzieć. Farba do włosów odżywką nie jest niestety, i zawsze to jakaś inwazja. Ale farbuję włosy od kilku lat (hm, 5 chyba) i moje włosy to odczuwają. Nie zauważyłam jednak, żeby któraś niszczyła bardziej. Wiadomo, że krem koloryzujący bez amoniaku jest lepszy dla włosów, ale nie oszukujmy się - kolor się spiera i po tygodniu wygląda się już kiepsko.

No właśnie ja dotychczas robiłam u fryzjera albo kupywałam i siostra mi w domu robiła odżywkę koloryzującą fryzjer nazywał ją safranem. I włosy były idealne powoli się wypłukiwał i zostawiał rudy (wtedy taki chciałam) połysk, pisałam Wam, że mam długie włosy i nigdy z nimi problemu nie miałam. Ale chyba się skuszę na tą Joanne jeszcze palete muszę przejrzeć.

[Linusiaczek]

Napisane przez EmilkaZ

Hmm, no właśnie ja za to lubię kremy z Yes to i z himalayi w słoiczku na dzien i na noc dzialają podobnie. Testowałam i po dłuższym czasie ten Organix już nie był super, nie zużyłam całego słoiczka z Himalay na dzień po drugim dniu stosowania miałam mini wysyp, ale on ma jakieś filtry z tego co pamiętam. Ale właśnie kremy z tych 3 firm wchłaniają się błyskawiczne ( u mnie) i nie ma niespodzianek spowodowanych np.tym, że warstwa kremu zostaje na twarzy, kurz się zbiera i zapycha

Też tak macie, że żaden krem na dłuższą metę nie przejdzie? Dłuższą tj. kilka miesięcy?

No ciekawe co z tym Organixem, będę zdawać relację na bieżąco.

A do do kremów i innych specyfików to ja jestem straszna, naprawdę. Najpierw używałam od wielkiego dzwonu, raz na miesiąc jak mi skóra już schodziła płatami, a teraz... Używam zawsze na zmianę co najmniej 2-3 kremów, inaczej mi się po prostu nudzą i przestaję używać kompletnie Z wszystkim tak mam, szamponami, kremami do rąk, tuszami do rzęs, odżywkami itd. Dlatego u mnie bardzo rzadko się zdarza, żebym nie mogła używać kremu długo, bo skóra się nie ma jak przyzwyczaić. Na chwilę obecną używam do twarzy Organixa, żelu aloesowego z Jasona, 1 kremu z Herbalife, 1 kremu z witaminą C z Nature's Gate (boski, boski, boski, będę robić niedługo recenzję na blogu), 1 kremu z Olive (gdzieś upolowałam w TJ Maxx, ale mało znana firma, więc nie wiem czy coś więcej o niej mówić) i jeszcze czasami oleju kokosowego i kremu ochronnego z Iwostinu Tak samo używam 3 kremów do rąk i nawet się nie przyznam ilu szamponów Wiem, że to brzmi strasznie, ale kilka lat w ogóle nie używałam niczego, bo szybko skóra mi się przyzwyczajała i efekty żadne, a od kiedy je zmieniam to wszystko jakoś gra i całkiem je lubię, nie nudzą mi się

[ridja devojka]

Napisane przez EmilkaZ

Też tak macie, że żaden krem na dłuższą metę nie przejdzie? Dłuższą tj. kilka miesięcy?

Jasne. Ja ciągle szukam idealnego. Mam chyba za dużo wymagań (albo za mało pieniędzy )

[CzarnyElf]

Napisane przez Linusiaczek

Dzięki za odwiedziny (I tu i na blogu) i witamy na wątku
Byłoby świetnie, gdybyś chciała się z nami podzielić Twoimi osobistymi KWC, jeśli jest coś takiego, czym byś się chciała podzielić (swoją drogą, dodałam maskę z Earth Science jako moją perełkę też, fajna firma).
To od razu mam pytanie: zauważyłam na blogu, że używałaś kosmetyków Zuzu. Co o nich myślisz?
Szczęściara z Ciebie, mieszkasz w Colorado, uwielbiam Colorado. Te widoki
No nic, to jutro zabieram się za czytanie Twojego bloga, bo widzę, że masz sporo notek o kosmetykach, które mnie od dawna próbowały skusić

P.s. Apropos notek na blogu.... zapraszam też na wątek dotyczący prokrastynacji, jestem stałym bywalcem

Hej
Co do moich KWC to polecam olejek rosa mosqueta Aubrey Organics
szampon Jason'a fragrance free-ogolnie na blogu to co ma 5 gwiazdek to moje perelkiNie ma tego duzo bo staram sie przejsc na minimalizm ktory najbardziej odpowiada mojej wybrednej cerze-ale kosmetyki kusza....
Co to za maska z Earth Science-taka w saszetce?Tez mi b odpowiadala
Co do kosmetykow Zuzu to na razie mam tylko maskare i musze powiedziec ze daje naturalny efekt i nie podraznia i ja wlasnie tego oczekuje od maskaryInnych kosmetykow tej firmy nie probowalam chociaz kusza.
Ja tez widze ze masz kilka kosmetykow firm ktore lubie badz probowalam-bede czesto zagladac.Zauwazylam tez ze uzywasz olejku ze slodkich migdalow tej samej firmy co i ja
Co do CO to fakt widoki piekne
Co do prokrastynacji-musze tam zajrzec
Pozdrawiam

[Linusiaczek]

Napisane przez EmilkaZ

Hmm, to nie używasz kremu czy używasz długo przed? Ja nakładam krem z Yes to, one się bardzo szybko wchłaniają, moczę gąbeczkę (taką do twarzy) i" masuję" po niej pędzlem żeby był troszkę wilgotny no i później już sypię troszkę podkładu na nerkę, maziam pędzlem, później maziam na wolnej od proszku części nerki i kiedy nadmiar się obsypie pędzel na twarz i na twarzy okrężnymi ruchami. Rzadko kiedy używam jeszcze jakiegoś pudru, praktycznie to raz użyłam na koniec pudru bambusowego i raz starego z Jadwigi....i strasznie mi pasuje efekt bez pudru. Śtraśnie jest idealny, naturalny.
Czyli z hydrolatem/wodą termalną też się gryzą?

Emilka, ja Cię OZŁOCĘ!! Nałożyłam dziś minerałki jak mi poradziłaś - najpierw nawet krem, tylko tak z 1,5 h przed nałożeniem minerałów, potem spryskałam pędzelek delikatnie hydrolatem oczarowym i nałożyłam EDM. Na to delikatnie oprószyłam pudrem Elfa. Efekt? IDEALNA, gładka, naturalna, zmatowiona buzia Efekt jest po prostu powalający, dużo lepszy niż kiedykolwiek przedtem. 6h buzia wygląda jak po samym nałożeniu podkładu. Ciekawe co by było jakbym go nałożyła rano i zostawiła na np 12h, może się pokuszę jutro o taki eksperyment. Zostaniesz moim guru!

Napisane przez CzarnyElf

Hej
Co do moich KWC to polecam olejek rosa mosqueta Aubrey Organics
szampon Jason'a fragrance free-ogolnie na blogu to co ma 5 gwiazdek to moje perelkiNie ma tego duzo bo staram sie przejsc na minimalizm ktory najbardziej odpowiada mojej wybrednej cerze-ale kosmetyki kusza....

Szczęściara z tym minimalizmem Ja tak miałam kiedyś, wiele lat bez kupowania kosmetyków poza tuszem do rzęs i kredką, ale jak wpadłam w sidła wizażu i kosmetyki naturalnej, to przepadłam z kretesem
To jak nie masz nic przeciwko to dodam te 2 propozycje do listy naszego KWC cruelty - free.

Napisane przez CzarnyElf

Co to za maska z Earth Science-taka w saszetce?Tez mi b odpowiadala
Co do kosmetykow Zuzu to na razie mam tylko maskare i musze powiedziec ze daje naturalny efekt i nie podraznia i ja wlasnie tego oczekuje od maskaryInnych kosmetykow tej firmy nie probowalam chociaz kusza.
Ja tez widze ze masz kilka kosmetykow firm ktore lubie badz probowalam-bede czesto zagladac.Zauwazylam tez ze uzywasz olejku ze slodkich migdalow tej samej firmy co i ja
Co do CO to fakt widoki piekne
Co do prokrastynacji-musze tam zajrzec
Pozdrawiam

Taka w saszetce niebieskiej, po prostu nieziemska była. Szukałam u mnie w Wholefoods, ale mieli tylko większe opakowania, a ja jeszcze nie skończyłam moich innych odżywek
Zuzu mnie strasznie kusił cieniami do powiek, mają 2 prześliczne odcienie i jak testowałam na ręce to mi się wydawały bardzo przyjemne, ale się nie skusiłam, bo ta cena jednak na razie odstraszyła.

No ja powoli odkryłam sporo nowych firm, w zasadzie to mam całą listę recenzji do zrobienia, tylko jakoś tak z czasem krucho. Olejek ze słodkich migdałów Aury Cacii bardzo fajny jest. Akurat mieli promocję i zapłaciłam 4$ mniej, więc się skusiłam.

[EmilkaZ]

Napisane przez ridja devojka

Jasne. Ja ciągle szukam idealnego. Mam chyba za dużo wymagań (albo za mało pieniędzy )

ooooo, hahaha, zdecydowanie mamy za dużo wymagań

Napisane przez CzarnyElf

Hej
Co do moich KWC to polecam olejek rosa mosqueta Aubrey Organics
szampon Jason'a fragrance free-ogolnie na blogu to co ma 5 gwiazdek to moje perelkiNie ma tego duzo bo staram sie przejsc na minimalizm ktory najbardziej odpowiada mojej wybrednej cerze-ale kosmetyki kusza....
Co to za maska z Earth Science-taka w saszetce?Tez mi b odpowiadala
Co do kosmetykow Zuzu to na razie mam tylko maskare i musze powiedziec ze daje naturalny efekt i nie podraznia i ja wlasnie tego oczekuje od maskaryInnych kosmetykow tej firmy nie probowalam chociaz kusza.
Ja tez widze ze masz kilka kosmetykow firm ktore lubie badz probowalam-bede czesto zagladac.Zauwazylam tez ze uzywasz olejku ze slodkich migdalow tej samej firmy co i ja
Co do CO to fakt widoki piekne
Co do prokrastynacji-musze tam zajrzec
Pozdrawiam

mam tak samo, im mniej kosmetyków używam tym moja skóra ma się lepiej. Chociaż i tak muszę przyznać odkąd używam kosmetyków nie testowanych (często droższych niż wcześniej) to moja skóra ma się lepiej, i z pieniędzmi też nie jest najgorzej bo nie kupuje już takiej masy kosmetyków, tylko przemyślane zakupy (nooo prawie :p )

Napisane przez Linusiaczek

Emilka, ja Cię OZŁOCĘ!! Nałożyłam dziś minerałki jak mi poradziłaś - najpierw nawet krem, tylko tak z 1,5 h przed nałożeniem minerałów, potem spryskałam pędzelek delikatnie hydrolatem oczarowym i nałożyłam EDM. Na to delikatnie oprószyłam pudrem Elfa. Efekt? IDEALNA, gładka, naturalna, zmatowiona buzia Efekt jest po prostu powalający, dużo lepszy niż kiedykolwiek przedtem. 6h buzia wygląda jak po samym nałożeniu podkładu. Ciekawe co by było jakbym go nałożyła rano i zostawiła na np 12h, może się pokuszę jutro o taki eksperyment. Zostaniesz moim guru!

Fajnie, cieszę się, że mogłam pomóc

[CzarnyElf]

EmilkaZ-no wlasnie-minimalizm mi sluzy ale czesto sie kusze na testowanie i mi sie potem psuje cera
Linusiaczek-no wlasnie ta maseczka w saszetce Earth Science jest boska-ja testowalam dopiero saszetki ale wiem ze juz kupie cale opakowanie-musze najpierw zuzyc jednak inne odzywki.
Co do Zuzu to mnie kusza roze(ale te ceny)-wogole jak wejde do Vitamin Cottage to jak pojde na stoisko kosmetyczne to trudno mi odejsc i nic nie kupic
Pewnie dodaj te KWC-mozesz jeszcze dodac Gentle apricot scrub z Earth Science-uzywam go codziennie i jest to moje KWC.

Szukam jakiegos naturalnego plynu micelarnego-znalazlas cos takiego u siebie?
Bioderma mi sciaga skore-a chcialabym cos takiego co mozna zabrac na wyjazd i szybko zmyc wszystko.

[Linusiaczek]

Napisane przez CzarnyElf

EmilkaZ-no wlasnie-minimalizm mi sluzy ale czesto sie kusze na testowanie i mi sie potem psuje cera
Linusiaczek-no wlasnie ta maseczka w saszetce Earth Science jest boska-ja testowalam dopiero saszetki ale wiem ze juz kupie cale opakowanie-musze najpierw zuzyc jednak inne odzywki.
Co do Zuzu to mnie kusza roze(ale te ceny)-wogole jak wejde do Vitamin Cottage to jak pojde na stoisko kosmetyczne to trudno mi odejsc i nic nie kupic
Pewnie dodaj te KWC-mozesz jeszcze dodac Gentle apricot scrub z Earth Science-uzywam go codziennie i jest to moje KWC.

Maseczka była prześwietna, postawiła mi na nogi włosy w przeciągu tygodnia
No Zuzu to ma ładne ceny, nie powiem Ja używam róży mineralnych z EDM i Lucy Minerals i jestem bardzo zadowolona, natomiast z cieniami mineralnymi jest zawsze sporo zabawy i taki cień prasowany z Zuzu by mi bardzoe odpowiadał... No ale masz rację, że wizyty w sklepach eko są bardzo niebezpieczne, wszystko kusi!

Napisane przez CzarnyElf

Szukam jakiegos naturalnego plynu micelarnego-znalazlas cos takiego u siebie?
Bioderma mi sciaga skore-a chcialabym cos takiego co mozna zabrac na wyjazd i szybko zmyc wszystko.

Micelu nie znalazłam Moim KWC do demakijaży są obecnie olejki z BU. Po prostu zmywa wszystko jak leci. Kolejną rzeczą tego typu (do demakijazu), którą używałam były chusteczki do demakijażu Yes To, tylko byłam z nich zadowolona tak sobie. No ale one są właśnie przeznaczone do wrzucenia do torebki w razie wyjazdu. Szukałam właśnie czegoś takiego poręcznego, zwłaszcza samolotem, żeby do podręcznego można było wrzucić.

[CzarnyElf]

Linusiaczek
No Zuzu nie jest taniCo do rozy to ja uzywam Lumiere,mam tez roz/brazer Physicians Formula ktory kocham
Co do miceli-no wlasnie trudno tu znalesc jakisJa znalazlam fajne mleczko rozane Anne Marie Borlind-ale ta cena
Co do olejku to tez uzywam(wlasna mikstura-mieszam trzy olejki i tak zmywam makijaz)tylko ze w pdrozy to jest troche niewygodne..chcialabym znalesc jakis naturalny micel..
Co do chusteczek to tez testowalam troche-odpowiadaja mi chusteczki dla dzieci firmy Seventh Generation o te:
http://www.amazon.com/Seventh-Genera.../dp/B000C7QYN8

Yes to..... nie przypado mi do gustu-zbyt mocno pachnie wg mnie ..

[Linusiaczek]

Napisane przez CzarnyElf

Linusiaczek
No Zuzu nie jest taniCo do rozy to ja uzywam Lumiere,mam tez roz/brazer Physicians Formula ktory kocham
Co do miceli-no wlasnie trudno tu znalesc jakisJa znalazlam fajne mleczko rozane Anne Marie Borlind-ale ta cena
Co do olejku to tez uzywam(wlasna mikstura-mieszam trzy olejki i tak zmywam makijaz)tylko ze w pdrozy to jest troche niewygodne..chcialabym znalesc jakis naturalny micel..
Co do chusteczek to tez testowalam troche-odpowiadaja mi chusteczki dla dzieci firmy Seventh Generation o te:
http://www.amazon.com/Seventh-Genera.../dp/B000C7QYN8

Yes to..... nie przypado mi do gustu-zbyt mocno pachnie wg mnie ..

Pamiętam, że Ty masz zdaje się wybredną cerę i jesteś dość wrażliwa na zapachy. Zainteresowałaś mnie tym mleczkiem różanym - cena naprawdę taka, że można paść?

Ciekawe z tym Seventh Generation, do tej pory kojarzyłam ich ze środkami czystości głównie, a tu chusteczki do demakijażu?

A powiedz jeszcze, jakie 3 olejki mieszasz? Bo ja się próbowałam demakijażować na olejek Aury Cacii, ale prawdę mówiąc nie byłam przeszczęśliwa po tych próbach


Dziewczyny, na dniach będę uzupełniać listę o wszystkie zaproponowane rzeczy, ostatnio trochę wypadłam z rytmu,a le już wracam do siebie.

[CzarnyElf]

Napisane przez Linusiaczek

Pamiętam, że Ty masz zdaje się wybredną cerę i jesteś dość wrażliwa na zapachy. Zainteresowałaś mnie tym mleczkiem różanym - cena naprawdę taka, że można paść?

Ciekawe z tym Seventh Generation, do tej pory kojarzyłam ich ze środkami czystości głównie, a tu chusteczki do demakijażu?

A powiedz jeszcze, jakie 3 olejki mieszasz? Bo ja się próbowałam demakijażować na olejek Aury Cacii, ale prawdę mówiąc nie byłam przeszczęśliwa po tych próbach


Dziewczyny, na dniach będę uzupełniać listę o wszystkie zaproponowane rzeczy, ostatnio trochę wypadłam z rytmu,a le już wracam do siebie.

Jestem wrazliwcem na zapachy-jedyny ktory toleruje to rozany.Co do mleczka to kosztuje prawie$30+tax-troche drogo jak na mleczko-ale moze kiedys sie jeszcze skusze.Jedyna wada tego mleczka to szklana butelka(ciagle sie balam ze mi upadnie i sie stlucze pod prysznicem.To jest to mleczko:
http://borlind.com/index.php/product...sing-milk.html

Tak Seventh Generations maja takze chusteczki(one sa dla dzieci ale ja uzywalam do demakijazu)

Ja mieszam olejek ze slodkich migdalow(ten co Ty tez masz),z rycynowym i z olejkiem rose hip seed oil,glownie te trzy,zalezy co mam i ktory sie skonczy.Mieszam w proporcjach:70% migdalowego,30% rycynowego i dodaje 10 kropli rozanego.I myje tym twarz a zmywam papierowym recznikiem.Jestem zadowolona z efektow

[Linusiaczek]

Witam dziewczyny! Wreszcie miałam chwilkę, żeby uzupełnić nasze KWC - jak czegoś zabrakło to krzyczcie

Dodaje kilka moich obserwacji w kategorii perełek

a) Pojawiam się, żeby powiedzieć, że skończyłam używać olejku pomarańczowego z BU i zaczęłam olejek różany i potwierdzam, to są zdecydowanie moje KWC do demakijażu. Delikatne, piękne zapachy, z łatwością się zmywają z twarzy, ładnie oczyszczają twarz z zanieczyszczeń i makijażu, nawet radzą sobie z elementami wodoodpornymi. Po prostu cudo!

b) Poza tym zaczęłam używać hydrolatu różanego na zmianę z oczarowym i to jednak są perełki. Różany chyba nawet bardziej nawilża, powinien być świetny do suchej skóry. A te zapachy! Poza tym świetne jako mgiełki do twarzy (ja wstawiłam swoje do lodówki i jak mi gorąco to pryskam taką mgiełką twarz, poprawia bardzo samopoczucie) i do spryskiwania pędzla do stosowania podkładów mineralnych na mokro

c) Dzięki interwencji Emilki odkryłam, że do tej pory nie umiałam używać podkładów EDM. Obecnie używam go (u mnie sprawdziła się formuła semi matte) jak poradziła mi Emilka, po spryskaniu pędzla z EDM hydrolatem. Na koniec utrwalam mineralnym pudrem z Elfa. To połączenie - podkładu semi matte plus pudru z Elfa to jest moje chwilowe absolutne KWC. Twarz jest zmatowiona, wygląda naturalnie, przez 8h wygląda wszystko jak zaraz po nałożeniu podkładu, ujednolicony kolor skóry, gładka skóra, niewidoczne pory. Po prostu ideał.

Ridja, bardzo mi przykro, że Tobie nie podeszły te podkłady

d) Kolejne odkrycie i na tę chwilę to moje perełki - róże mineralne. Naturalne składy, nie podkreślają porów, bajeczny wybór kolorów. Szczególnie polecam 2 róże EDM bladzioszkom - Soft Touch i Nick Nack. Bladziutkie, nadają twarzy lekki zdrowy wygląd, wyglądają mega naturalnie, nie podkreślają niedoskonałości.

Trudnodostępne w Polsce:

e) Potwierdzam jeszcze raz moje wnioski z 1 postu - cienie Almay intense-i-color są jednak moimi perełkami. Obecnie posiadam 6 zestawów i je absolutnie uwielbiam. Idealne do szybkiego w miarę naturalnego makijażu (np do biura), mają satynowe wykończenie, mięciutkie, świetnie się nakładają, na bazie wytrzymują caluśki dzień.

f) Almay eye smoothing concealer - nie jestem pewna czy o nim pisałam, ale mój KWC w kategorii korektory pod oczy. Przykrywa cienie, ma wspaniałą lekką konsystencję, absolutnie nie obciąża delikatnej skóry wokół oczu. Bezzapachowy i hipoalergiczny. UKRYWA mimiczne zmarszczki pod oczami zamiast je uwypuklać (jak to zwykle czynią korektory). Absolutnie niezauważalny pod oczami, wtapia się w skórę. Jeśli potrzebujemy mocniejszego krycia, wystarczy nałożyć 2 warstwy. U mnie współpracuje z pudrem Elfa na niego nałożonym. Rozjaśnia spojrzenie. Kilka razy próbowałam innych korektorów, ale Almay bije wszystkie dotychczasowe na głowę.

g) baza pod cienie NYX. Bardzo lubię, ale nie wiem jeszcze czy to moje absolutne KWC. Przedłuża trwałośc, uwypukla kolor i ma bardzo delikatną, łatwą do rozsmarowania konsystencję. Cena do przeżycia, poza tym starcza na bardzo długo, mam ją już pewnie z pół roku jak nie dłużej, a nawet połowa niezużyta.

h) Peeling granatowo - malinowy z Queen Helene. Zapach jest obłędny. Zawiera milion malusich drobinek, które ścierają bardzo delikatnie. Nadaje się do twarzy i do ciała. Jak na razie to mój ulubiony peeling, prawdopodobnie wejdzie do kategorii perełka. Cena naprawdę przystępna, kupiłam za jakieś 2,5$ (ok 7 zł).

[ridja devojka]

Napisane przez Linusiaczek

Ridja, bardzo mi przykro, że Tobie nie podeszły te podkłady

Trudno Sprzedałam go. Szkoda troszkę, że wcieram w siebie świństwa (znaczy normalny płynny podkład) ale niestety mam rumieńce i muszę je zakrywać. Może kiedyś znajdę jakiś w miarę naturalny podkład nie-mineralny

[CzarnyElf]

Linusiaczek
Czy te hydrolaty ,olejki albo ich odpowiedniki mozna dostac w Usa?

Co do podkladow mineralnych to fajnie ze znalazlas swoj sposob
U mnie sie sprawdza najpierw nalozenie na sucho pedzlem,a pozniej spryskuje twarz sprayem rozanym(rosewater facial spray).Tez jest efekt o ktorym Ty piszesz

U mnie EDM sie nie sprawdzily,kocham Lumiere

[Linusiaczek]

Napisane przez CzarnyElf

Linusiaczek
Czy te hydrolaty ,olejki albo ich odpowiedniki mozna dostac w Usa?

Co do podkladow mineralnych to fajnie ze znalazlas swoj sposob
U mnie sie sprawdza najpierw nalozenie na sucho pedzlem,a pozniej spryskuje twarz sprayem rozanym(rosewater facial spray).Tez jest efekt o ktorym Ty piszesz

U mnie EDM sie nie sprawdzily,kocham Lumiere

Ty chyba lubisz kosmetyki jeszcze bardziej ode mnie

Co do olei i maseł, to w USA jest tego mnóstwo. Widziałam tyle rodzai, że mi oko zbielało. Najczęściej szukałam ich na stronach sprzedających półprodukty do produkcji własnych kosmetyków. Tony tego sprzedają.
Przykłady sklepów, na które ja zaglądałam:
a) http://www.texasnaturalsupply.com/ca...?categoryID=16
b) http://www.soapgoods.com/Butters-c-60.html
c) http://www.anandaapothecary.com/pure-carrier-oils.html

Co do hydrolatów sprawa się nieco komplikuje, bo jeśli je sprzedają, to pod jakąś inną nazwą. Hydrolaty to są wody roślinne, jedną z odmian hydrolatów będzie na pewno rose water (czyli to, czego zdaje się i tak już używasz). Czy wszystkie tego typu produkty są pewnie hydrolatami, ale konkretnie strony sprzedającej hydrolaty nie znalazłam. Natomiast coś co brzmi jakby mogło być hydrolatem:
http://www.starwest-botanicals.com/c...flower-waters/

Mam jeszcze pytanie dotyczące Lumiere. Byłam na ich stronie kiedyś (Twoja wina, Twoja ), ale nie zauważyłam, żeby sprzedawali próbki. Coś mi się pomyrdalo czy Ty kupiłaś w ciemno od razu pełne opakowanie?

[CzarnyElf]

Linusiaczek,no lubie
Dzieki za linki i info na temat hydrolatow
Co do Lumiere to zamawialam probki,sa dostepne w kategori specials:
http://www.lumierecosmetics.com/prod...ie-360-43.html

[Pani Filifionka]

Witajcie dziewczyny . Przybywam z wątku o kosmetykach nietestowanych na zwierzętach, na zaproszenie Linusiaczka . W tej chwili tak na 100% mogę podać moje CF KWC , a mianowicie:

Hipp mleczko pielęgnacyjne
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ne.html&next=1

Hipp żel do mycia ciała i włosów
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ow.html&next=1

Przede wszystkim kosmetyki idealnie nadają się dla mojej skóry, która łatwo ulega podrażnieniom, jest wrażliwa, często reaguje alergicznie, a do tego jest bardzo sucha. Żel nadaje się zarówno do mycia ciała, twarzy (u mnie: trądzikowej, naczynkowej, wrażliwej), jak i do higieny intymnej (zawiera zresztą kwas mlekowy ). Mleczko nie jest mistrzem nawilżania, ale jest lekkie i szybko się wchłania, nie zostawiając po sobie lepkiej warstwy, przez co stosowanie go staje się przyjemnością. Cała seria pachnie według mnie obłędnie, o niebo lepiej od zachwalanej na wizażu serii Babydream Rossmanna. Polecam z całego serca!

[EmilkaZ]

Napisane przez Pani Filifionka

Witajcie dziewczyny . Przybywam z wątku o kosmetykach nietestowanych na zwierzętach, na zaproszenie Linusiaczka . W tej chwili tak na 100% mogę podać moje CF KWC , a mianowicie:

Hipp mleczko pielęgnacyjne
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ne.html&next=1

Hipp żel do mycia ciała i włosów
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ow.html&next=1

Przede wszystkim kosmetyki idealnie nadają się dla mojej skóry, która łatwo ulega podrażnieniom, jest wrażliwa, często reaguje alergicznie, a do tego jest bardzo sucha. Żel nadaje się zarówno do mycia ciała, twarzy (u mnie: trądzikowej, naczynkowej, wrażliwej), jak i do higieny intymnej (zawiera zresztą kwas mlekowy ). Mleczko nie jest mistrzem nawilżania, ale jest lekkie i szybko się wchłania, nie zostawiając po sobie lepkiej warstwy, przez co stosowanie go staje się przyjemnością. Cała seria pachnie według mnie obłędnie, o niebo lepiej od zachwalanej na wizażu serii Babydream Rossmanna. Polecam z całego serca!

witamy
fajnie, że jest nas coraz więcej.
aaaa też uwielbiam to mleczko, jestem dopiero w połowie pierwszej butelki. Ale na pewno kupię następna. Obłędnie pachnie, ale moim ulubionym balsamem jest ten z Himalayi, mamy już go w KWC. Ale Hippa nie mamy, oliwka też jest superowa
Muszę przetestować ten żel, ach tyle zakupów się teraz szykuje

[Pani_Pusia]

Moze ten temat juz sie pojawil na forum, ale dziewczyny mam pytanie czy kosmetyki ekologiczne i produkty ekologiczne zawsze sa nietestowane?
Jednym slowem ekologiczne zawsze = nietestowane?

[Linusiaczek]

Napisane przez Pani Filifionka

Witajcie dziewczyny . Przybywam z wątku o kosmetykach nietestowanych na zwierzętach, na zaproszenie Linusiaczka . W tej chwili tak na 100% mogę podać moje CF KWC , a mianowicie:

Witamy, witamy, miło Cię tu widzieć

Napisane przez Pani_Pusia

Moze ten temat juz sie pojawil na forum, ale dziewczyny mam pytanie czy kosmetyki ekologiczne i produkty ekologiczne zawsze sa nietestowane?
Jednym slowem ekologiczne zawsze = nietestowane?

Właśnie pisała o tym Agatri na bezpiecznych firmach - niestety kosmetyki ekologiczne nie zawsze są nietestowane (chociaż w przeważającej części tak). Np. Agatri ujawniła, że kosmetyki z EcoCertem nie muszą być cruelty-free Niemiecki certyfikat BDIH wymaga, aby składniki nie były testowane na żadnym etapie produkcji, tak samo nie są testowane kosmetyki z certyfikatem COSMEBIO.
Sporo firm produkujących naturalne kosmetyki jednak nie testuje, z własnego wyboru (BU, znaczna większość firm mineralnych, firmy produkujące oleje i masła naturalne, firmy reklamujące się jako ekologiczne itp). Nietestowanie nie jest natomiast regułą, dlatego zawsze trzeba te naturalne firmy też sprawdzać.

[Sorbet]

Hipp - moja przyjaciółka używa od dawna jakiegoś kremu do twarzy i mówi, że stan cery (problematycznej i trądzikowej) bardzo się poprawił odkąd odstawiła drogeryjny syf, który testuje na zwierzętach, więc jak najbardziej perełka.

Ja od siebie dodam lakier do paznokci Bourjois 1 Seconde - jasnoróżowy, z drobinkami perłowymi, chyba nr 4, ale nie jestem pewna. Ma genialny pędzelek - płaski, krótki i grubiutki (połączono dwa mniejsze, podobny ma sally hansen i rimmel), jednym maźnięciem cały paznokieć jest pomalowany, obie dłonie dosłownie w 2 minuty się wykończy, jedna warstwa tego konkretnego koloru wystarczy. Akurat ten który mam będzie wyborowy dla panny młodej (takie skojarzenie)

[BalbinkaMadzia]

Witajcie, jestem tutaj całkiem nowa i "strasznie" mi się tu u Was podoba. Jak dotąd miałam założone konto na konkurencyjnym forum, ale dałam sobie spokój, gdy NIKT nie odpisał na moje pytanie dotyczące kosmetyków testowanych na zwierzętach. Przeraziła mnie taka znieczulica szczególnie wśród tych dziewczyn, które uważają się za wielkie obrończynie biednych i uciśnionych zwierzątek. Kompletnie ich to nie interesowało co kupują i czyim kosztem
Przeczytałam tyle postów ile dałam radę, zrobiłam sobie w notesie BEZPIECZNĄ LISTĘ, którą zawsze noszę przy sobie i trzymam się jej z żelazną konsekwencją.
Przy okazji (wybaczcie, jesli już o tym pisałyście, a ja przeoczyłam) chciałam zapytać czy Schwarzkopf&Henkel (konkretnie Schauma) są przyjazną firmą?
I jeszcze jedno, mam problem z dezodorantem dla męża, wiem, których NIE kupować, ale nie wiem, które mogę.

Dzisiaj kupiłam w Rossmannie nowy roll on dla niego, firma nazywa się Alterra i przeczytałam, że jest w porządku, ale czy są jakieś inne, które można kupić w drogerii?


DZIĘKI, ŻE JESTEŚCIE, Agnieszkaklask i:kla ski:

[Pani Filifionka]

Napisane przez BalbinkaMadzia

Witajcie, jestem tutaj całkiem nowa i "strasznie" mi się tu u Was podoba. Jak dotąd miałam założone konto na konkurencyjnym forum, ale dałam sobie spokój, gdy NIKT nie odpisał na moje pytanie dotyczące kosmetyków testowanych na zwierzętach. Przeraziła mnie taka znieczulica szczególnie wśród tych dziewczyn, które uważają się za wielkie obrończynie biednych i uciśnionych zwierzątek. Kompletnie ich to nie interesowało co kupują i czyim kosztem
Przeczytałam tyle postów ile dałam radę, zrobiłam sobie w notesie BEZPIECZNĄ LISTĘ, którą zawsze noszę przy sobie i trzymam się jej z żelazną konsekwencją.
Przy okazji (wybaczcie, jesli już o tym pisałyście, a ja przeoczyłam) chciałam zapytać czy Schwarzkopf&Henkel (konkretnie Schauma) są przyjazną firmą?
I jeszcze jedno, mam problem z dezodorantem dla męża, wiem, których NIE kupować, ale nie wiem, które mogę.

Dzisiaj kupiłam w Rossmannie nowy roll on dla niego, firma nazywa się Alterra i przeczytałam, że jest w porządku, ale czy są jakieś inne, które można kupić w drogerii?


DZIĘKI, ŻE JESTEŚCIE, Agnieszkaklask i:kla ski:

Witaj . Fajnie, że jest nas coraz więcej! Jeśli chodzi o Alterrę, to niestety rozczaruję Cię, ona jest przyjazna składowo, ale należy do Rossmanna, który jest na czerwonej liście.

Jeśli zależy Ci na męskich zapachach antyperspirantu, to wiem, że Ziaja wypuściła nową serię dla mężczyzn. Nazywa się Yego . Ale to nowość i podejrzewam, że na razie jest trudno dostępna. Też mam ten problem, mój chłopak od zawsze używa Nivei i pewnie trudno będzie mi go odzwyczaić od tego...

Schwarzkopf jest na czerwonej liście w naszym wizażowym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403287.

Powodzenia na nowej drodze .

[BalbinkaMadzia]

Dziekuję Ci, bardzo mi pomogłaś ))

[ridja devojka]

Napisane przez Pani Filifionka

Jeśli zależy Ci na męskich zapachach antyperspirantu, to wiem, że Ziaja wypuściła nową serię dla mężczyzn. Nazywa się Yego . Ale to nowość i podejrzewam, że na razie jest trudno dostępna. Też mam ten problem, mój chłopak od zawsze używa Nivei i pewnie trudno będzie mi go odzwyczaić od tego...

Muszę wam powiedzieć, że widziałam caluśką serię Yego w osiedlowej drogerii Jestem w szoku.

[Pani Filifionka]

Wow, pozazdrościć . Chętnie bym sobie pomacała, przejrzała składy, powąchała .