Studia, szkoła policealna czy nauka własna? Czyli co począć z językiem obcym.

[alex24112]

Hej.
Kończę I rok logopedii, specjalizacja glottodydaktyczna więc będę używać dużo języków obcych. Ale tu jest problem bo lektoraty na moich studiach to jakiś żart.
Poza tym mój kierunek jest na tyle lekki, że myślałam o 2 kierunku bądź o szkole policealnej.

I tu mam:
- albo studiowanie filologii angielskiej lub nauczania języka angielskiego z językiem francuskim (i tu nie chodzi mi o kończenie tych studiów ale o same zajęcia z języka. problem jest natomiast taki, że na 1 semestrze jest tych zajęć o języku bardzo mało).
- albo szkoła policealna kierunek protetyk słuchu (co łączy się z zawodem logopedy)
- albo odpuszczenie sobie 2 kierunku i nauka języków w domu + nauka migowego na studiach (w domu angielski i francuski plus z pomocą chłopaka hiszpański).

Doradźcie, proszę.

[Heru19]

a co chcesz robić w życiu? jaki zawód cię pociąga że tak powiem? chcesz pracować w szkole czy w ogólnie z dziećmi jako logopeda czy nauczyciel?

[Leseratte93]

Na niektórych filologiach PNJ też może być żartem, więc nie masz gwarancji, że studia zapewnią Ci zdobycie umiejętności językowych, bo to na filo 99% pracy własnej.

Lepiej zapisz się na kurs językowy lub poszukaj materiałów i ucz się w domu.

[alex24112]

Nie chcę pracować w szkole, bardziej zależy mi albo na uczeniu polskiego jako obcego, albo na zajmowaniu się emisją głosu.
Po magisterce chciałabym założyć swoją własną działalność jako logopeda.
Jeśli chodzi o filologię i nauczanie to byłoby to UW, więc poziom jest wysoki. I nie chodzi o kończenie studiów tylko o samo nauczenie się języka

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Zdaje się, że większość filologii to w ogromnej mierze kulturówka, niektórzy narzekali nawet, że brakuje przez to czasu na sam język. Jeśli więc interesuje Cię tylko język, to kurs językowy brzmi jak lepszy pomysł. Przynajmniej nie zmarnujesz mnóstwa czasu na rzeczy, które nie są Ci potrzebne. To popularne języki, więc raczej nie powinno być z tym problemu.

[Leseratte93]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;51666086]Zdaje się, że większość filologii to w ogromnej mierze kulturówka, niektórzy narzekali nawet, że brakuje przez to czasu na sam język. Jeśli więc interesuje Cię tylko język, to kurs językowy brzmi jak lepszy pomysł. Przynajmniej nie zmarnujesz mnóstwa czasu na rzeczy, które nie są Ci potrzebne. To popularne języki, więc raczej nie powinno być z tym problemu.[/QUOTE]

Mylisz się. Są zajęcia z bloku PNJ (a to zazwyczaj 4-5 różnych przedmiotów), ale ich jakość bywa różna i wszystko zależy od ćwiczeniowców. I nie brakuje czasu na język, bo niby gdzie ma go brakować, skoro zajęcia odbywają się w języku obcym?

W przypadku Autorki zdecydowanie lepszą opcją jest dobry kurs językowy.

[alex24112]

Dzięki bardzo za wszystkie rady, upewniłyście mnie w decyzji, którą chciałam podjąć.
Czas, który poświęciłabym na drugi kierunek poświęcę na naukę języków i mam nadzieję uda mi się dojść do B2 z angielskiego, francuskiego i B1 z hiszpańskiego.

Wątek do zamknięcia.