Polipy endometrium

[magdaellena]

Witam,
chciałabym zapytać czy któraś z Was drogie wizażanki miała usuwanego polipa macicy. I w jaki sposób: poprzez wyłyżeczkowanie czy histeroskopię?Prawdę mówiąc nie wiem na co się zdecydować, ponieważ byłam u dwóch lekarzy i każdy z nich zaproponował inne rozwiązanie.Będę wdzięczna za odpowiedzi. A może ekspert się wypowie od czego zależy sposób postępowania w takiej sytuacji?Które rozwiązanie jest bardziej hmm ...inwazyjne ?Pozdrawiam. Magda

[megam]

Oj ja sie wiele nacierpiałam przez polipa. Zdecydowanie odradzam łyzeczkowanie. Mi wyłyżeczkowali zdrową częśc macicy a polipa zostawili. Najpierw zrobili histeroskopie diagnostyczną a potem w polipa i tak nie trafili. Szkoda gadać. Zdecydowanie histeroskopia i to zabiegowa.

[Nanusia76]

Łyżeczkowanie odbywa sie na "ciemno" bez podglądu wizyjnego i dlatego można przeoczyć polipy. Ja zdecydowałabym się na usunięcie polipa podczas histeroskopii operacyjnej. Podczas takiego zabiegu całe wnętrze macicy jest dobrze widoczne i łatwo zlokalizować wszelkie zmiany w endometrium.

[megam]

Napisane przez Nanusia76

Łyżeczkowanie odbywa sie na "ciemno" bez podglądu wizyjnego i dlatego można przeoczyć polipy. Ja zdecydowałabym się na usunięcie polipa podczas histeroskopii operacyjnej. Podczas takiego zabiegu całe wnętrze macicy jest dobrze widoczne i łatwo zlokalizować wszelkie zmiany w endometrium.

Dokładnie tak jest. Ja też szłam na zabieg histeroskopi.... Tylko że dopiero po zabiegu się okazało że histeroskopia była ale tylko diagnostyczna (czyli zobaczyli co i jak) a potem wyłżeczkowanie (niby nie w ciemno bo obejrzeli gdzie jest) o którym nikt ani razu nic nie wspomniał Poźniej sie okazało że mimo to w polipa nie trafili tylko go naruszyli i próbowali mi wmówić, że go wogóle nie ma i nigdy nie było że im się tylko tak wydawało Zabieg był na KAROWEJ w Warszawie. Odradzam ze szczerego serca. Póżniej gdy polip najprawdopodobniej przez jego naruszenie urusł dwukrotnie - usunełam zupełnie gdzie indziej. Płatnie ale przynajmniej mi potem pokazali po zabiegu tego polipa i w końcu usuneli. Tak więc histeroskopia musi być ale trzeba się dopytać czy napewno jest to histeroskopia zabiegowa czy operacyjna a nie tylko diagnostyczna

[Nanusia76]

Napisane przez megam

Dokładnie tak jest. Ja też szłam na zabieg histeroskopi.... Tylko że dopiero po zabiegu się okazało że histeroskopia była ale tylko diagnostyczna (czyli zobaczyli co i jak) a potem wyłżeczkowanie (niby nie w ciemno bo obejrzeli gdzie jest) o którym nikt ani razu nic nie wspomniał Poźniej sie okazało że mimo to w polipa nie trafili tylko go naruszyli i próbowali mi wmówić, że go wogóle nie ma i nigdy nie było że im się tylko tak wydawało Zabieg był na KAROWEJ w Warszawie. Odradzam ze szczerego serca. Póżniej gdy polip najprawdopodobniej przez jego naruszenie urusł dwukrotnie - usunełam zupełnie gdzie indziej. Płatnie ale przynajmniej mi potem pokazali po zabiegu tego polipa i w końcu usuneli. Tak więc histeroskopia musi być ale trzeba się dopytać czy napewno jest to histeroskopia zabiegowa czy operacyjna a nie tylko diagnostyczna

Wspólczuję że przytrafiło ci się coś takiego i rozumiem twoje rozczarowanie
Niepowodzenia oczywiście się zdarzają ale to nie jest powód aby przypisywać "łatkę" całemu szpitalowi na Karowej. Karową będę bronić rękami i nogami bo znam ten szpital i wielu lekarzy tam pracujących- to naprawdę świetni fachowcy.
W każdym środowisku są osoby niekompetentne ale to nie świadczy o całej grupie, może należałoby przestrzec dziewczyny przed konkretną osobą a nie całą placówką..
Dla mnie szpital na Karowej -1000 razy TAK

[megam]

Może bym nie przypieła takiej "łatki" gdyby nie to, że nie jestem jedynym przykładem. Opisana tu historia to skrót. Spotkałam tam już kilku lekarzy bo Karowa ma to do siebie, że jak idziesz się leczyć to za każdym razem przyjmuje inny lekarz. Nie prowadzi jeden i za każdym razem od nowa trzeba mówic co i jak.... Łatka przypięta jest też dlatego, że lekarz po zabiegach na których spedziłam pół dnia nie chciał dać mi zwolnienia i opowiedział głupia anegdotkę "o kobiecie która okradła bank i w sądzie sie tłumaczyła, że to nie ona bo ma zwolnienie" i nie chciał mi go wypisać ...... Inny lekarz nawet jak pokazałam wynik (na kontrolnej wizycie po 3 miesiacach od zabiegu) że polip nadal jest to raz tłumaczył się że to nie on wykonywał zabieg, a raz patrząc na zdjęcie to wpierał że go nie ma. Pominę fakt że polip urusł wiekszy a oni nawet mnie nie zbadali tylko przez pół roku wrazie co chcieli faszerować lekami. Pierwsze co to powinni sprawdzić czy zabieg sie udał a oni próbowali mi wmówić że sie pomylili, że to jednak nie był polip. Przed samym zabiegiem okazało się że moje dane są pomylone i Pani doktor przeprowadzająca zabieg próbowowała mi wmówić że to ja sie podpisywałam dwoma imionami. Pytała "to jak w koncu ma Pani na imię?????!!!!!". Przy tym stresie na sali zabiegowej takie rzeczy...... Do tej pory nie mam oryginalnych wyników bo była pomyłka której nie sprostowali. Więc "łatka" postała nie na podsatwie jednego zdarzenia a killku. Pomine zasłyszne historie i to że razem ze mną w tym samym czasie była dziewczyna której przedźiurawili macice podczas takiego zabiegu i to nieródce...... Przepraszam ale za wiele widziałam i za wiele mnie tam złego spotkało. Pominę że doktor K. miał jeszcze do mnie pretensje, że go zawiodłam bo poszłam gdzie indziej później usunąć polipa i nadużyłam jego zaufanie. Wybacz ale ja jestem 100% na NIE dla działu endrynokologii na KAROWEJ !!!!!!!

[Nanusia76]

Po takim opisie sytuacji masz prawo mieć takie odczucia . Wkurzające jest tuszowanie całej sprawy i nie przyznanie się do błędów. Widzisz ale oddział endokrynologii to nie cała Karowa, dobrze że sprecyzowałaś.
Każdy zabieg ma swoje ryzyko i powikłania w przypadku łyżeczkowania , przedziurawienia macicy jest jednym z wielu. Nie pomyśl sobie że tłumaczę i bronię tego lekarza ale czasem tak się zdarza. Co do doktora K. to ręce mi opadły- ty go zawiodłaś? To raczej on Ciebie.
Mam nadzieję, że już wszystko jest OK ?

[magdaellena]

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi, tak myślałam, że raczej histeroskopia jednak nie miałam pewności.Nie jestem z Warszawy więc kwestie Karowej mnie nie dotyczą choć w każdym mieście są szpitale kontrowersyjne -jedni chwalą ,drudzy odradzają i straszą .To również kwestia rodzaju znieczulenia bo jestem alergikiem i kiedyś już miałam "odjazd" przed usunięciem zęba z tego właśnie powodu.Rozumiem, że do histeroskopii stosuje się znieczulenie ogólne (narkoza ) do łyżeczkowania natomiast miejscowe?I mam nadzieję, że nikt mi niczego nie przebije, oraz że polip zostanie usunięty jednorazowo a nie w częściach :-(Aha jeszcze jedna sprawa: długo dochodzi się do siebie po takim zabiegu ?Nie wiem czy mam się nastawiać na zwolnienie czy będę mogła wrócić do normalnego funkcjonowania za dzień -dwa? Pozdrawiam Magda

[anka1956]

Nie musisz nastawiać się na zwolnienie, na drugi dzień nie będziesz już nic czuła.

[megam]

Napisane przez Nanusia76

Po takim opisie sytuacji masz prawo mieć takie odczucia . Wkurzające jest tuszowanie całej sprawy i nie przyznanie się do błędów. Widzisz ale oddział endokrynologii to nie cała Karowa, dobrze że sprecyzowałaś.
Każdy zabieg ma swoje ryzyko i powikłania w przypadku łyżeczkowania , przedziurawienia macicy jest jednym z wielu. Nie pomyśl sobie że tłumaczę i bronię tego lekarza ale czasem tak się zdarza. Co do doktora K. to ręce mi opadły- ty go zawiodłaś? To raczej on Ciebie.
Mam nadzieję, że już wszystko jest OK ?

Tak już wszystko oki Usunełam w Novum

Ważne jest by się dopytać o histerosksopie bo ja też szłam na histeroskopie a miałam wyłyżeczkowaną macicę (o czym nikt mnie wcześniej nie poinformował). Powinna to być histeroskopia zabiegowa lub operacyjna. Po zabiegu do domu się wraca tego samego dnia ale lepiej się upewnij bo jak byłam na Karowej to tam 3 dni trzymaja takie mają procedury. Natomiast jak czytałam o innych miejscach gdzie robią zabiegi to przeważnie puszczają tego samego dnia. Po zabiegu trzeba "na siebie uważać" przez jakiś czas i nie dzwigać.

[marli]

Napisane przez megam

Tak już wszystko oki Usunełam w Novum

Ważne jest by się dopytać o histerosksopie bo ja też szłam na histeroskopie a miałam wyłyżeczkowaną macicę (o czym nikt mnie wcześniej nie poinformował). Powinna to być histeroskopia zabiegowa lub operacyjna. Po zabiegu do domu się wraca tego samego dnia ale lepiej się upewnij bo jak byłam na Karowej to tam 3 dni trzymaja takie mają procedury. Natomiast jak czytałam o innych miejscach gdzie robią zabiegi to przeważnie puszczają tego samego dnia. Po zabiegu trzeba "na siebie uważać" przez jakiś czas i nie dzwigać.

Witaj megam, mam pytanko o ten zabieg w Novum. Ile Cię kosztował, jak długo na niego oczekiwałaś i ogólne wrażenia? Ja wczoraj dostałam skierowanie od mojego gina na histeroskopię z powodu polipa w kanale szyjki macicy. Dziś zapisałam się na zabieg na Szaserów ale dopiero na 15 kwietnia Prawdę mówiąc nie chce czekać tak długo bo to dla mnie za dużo nerwów...

[megam]

W Novum kosztowało ze wszystkim 2000 zł. Dość sporo (jak dla mnie warto). Jeżeli chodzi o warunki i lekarzy to zdecydowanie polecam. Czekałam tydzień ze względu na wynik posiewu, który jest potrzebny do zabiegu. Powiem tak - ja się spieszyłam bo mi polip w ciagu miesiąca urusł prawie dwukrotnie przez to, że był na wcześniejszym zabiegu naruszony. Zależało mi więc na czasie. Zadzwoniłam i przekierowali mnie do lekarza, który wszystko wyjaśnił i powiedział co i jak. Zabieg trwał jakieś dwadzieśćia minut. Po zabiegu trochę leżałam około pół godziny (ciągle pod kontrolą). Potem do domu. Szczerze mówiąc zależy to jakiej wielkości masz polipa bo jeżeli mały to nie ma się co aż tak bardzo spieszyć. Przemyśl sobie wszystko na spokojnie.
Pozdrawiam

[marli]

No cóż 2000zł to naprawdę sporo. Więcej niż się spodziewałam. Mój polip ma 6mm, wiec to chyba nie dużo. ale z drugiej strony jak będę czekała 3 miesiące to może urosnąć? No nic zastanowię się, w każdym razie bardzo dziękuję Ci za odpowiedź megam i pozdrawiam

[Nanusia76]

Napisane przez marli

No cóż 2000zł to naprawdę sporo. Więcej niż się spodziewałam. Mój polip ma 6mm, wiec to chyba nie dużo. ale z drugiej strony jak będę czekała 3 miesiące to może urosnąć? No nic zastanowię się, w każdym razie bardzo dziękuję Ci za odpowiedź megam i pozdrawiam

Ja bym poczekała do kwietnia , polip to nie jest aż tak poważna sprawa że trzeba szybko operować. Oczywiście, że może urosnąć ale to niewiele zmieni w technice zabiegu.

[megam]

Poczekaj - nie jest duży. Urosnąć sam dużo nie powinien. W sumie wcale nie musi urosnąć w tym czasie. Także spokojnie poczekaj do kwietnia

[marli]

Dzięki za rady. Też sądzę że poczekam, choć wcale mi się to nie uśmiecha Sama myśl, że jakaś tam narośl we mnie siedzi, mi się nie podoba, ale cóż trzeba to przeżyć...
Pozdrawiam

[magdaellena]

Marli, a może się dowiedz gdzie refundują takie zabiegi, przecież są placówki prywatne które mają podpisaną umowę z NFZ i wykonują tego rodzaju zabiegi (histeroskopia z tego co wiem należy do podstawowych) ja byłam w podobnej sytuacji: albo histeroskopia w szpitalu bezpłatnie- oczekiwanie 3-4 miesiące albo łyżeczkowanie bezpłatnie bez czekania pod warunkiem, że przyjadę w trakcie krwawienia .Tak nie chciałam także pod wpływem opinii wyrazonych tutaj -popytałam więc znajome gdzie -kto -pracuje z lekarzy znalazłam lekarza i szpital (prywatny ) gdzie refundują tego rodzaju zabiegi.Podzwoń po prywatnych lecznicach, spółkach przecież nie jedno Novum w Warszawie.No chyba że masz upatrzonego lekarza wtedy trudno, trzeba czekać bo osoby nie przeniesiesz;-)Powodzenia w poszukiwaniach.Magda

[Nanusia76]

Napisane przez magdaellena

Marli, a może się dowiedz gdzie refundują takie zabiegi, przecież są placówki prywatne które mają podpisaną umowę z NFZ i wykonują tego rodzaju zabiegi (histeroskopia z tego co wiem należy do podstawowych) ja byłam w podobnej sytuacji: albo histeroskopia w szpitalu bezpłatnie- oczekiwanie 3-4 miesiące albo łyżeczkowanie bezpłatnie bez czekania pod warunkiem, że przyjadę w trakcie krwawienia .Tak nie chciałam także pod wpływem opinii wyrazonych tutaj -popytałam więc znajome gdzie -kto -pracuje z lekarzy znalazłam lekarza i szpital (prywatny ) gdzie refundują tego rodzaju zabiegi.Podzwoń po prywatnych lecznicach, spółkach przecież nie jedno Novum w Warszawie.No chyba że masz upatrzonego lekarza wtedy trudno, trzeba czekać bo osoby nie przeniesiesz;-)Powodzenia w poszukiwaniach.Magda

Zgadzam się to jest świetny pomysł , jakoś nie pomyślałam o tym .

[marli]

Napisane przez magdaellena

Marli, a może się dowiedz gdzie refundują takie zabiegi, przecież są placówki prywatne które mają podpisaną umowę z NFZ i wykonują tego rodzaju zabiegi (histeroskopia z tego co wiem należy do podstawowych) ja byłam w podobnej sytuacji: albo histeroskopia w szpitalu bezpłatnie- oczekiwanie 3-4 miesiące albo łyżeczkowanie bezpłatnie bez czekania pod warunkiem, że przyjadę w trakcie krwawienia .Tak nie chciałam także pod wpływem opinii wyrazonych tutaj -popytałam więc znajome gdzie -kto -pracuje z lekarzy znalazłam lekarza i szpital (prywatny ) gdzie refundują tego rodzaju zabiegi.Podzwoń po prywatnych lecznicach, spółkach przecież nie jedno Novum w Warszawie.No chyba że masz upatrzonego lekarza wtedy trudno, trzeba czekać bo osoby nie przeniesiesz;-)Powodzenia w poszukiwaniach.Magda

Racja nie jedno Novum w Warszawie, ale prawdę mówiąc nie mam za bardzo rozeznania w tym temacie. Spytałam megam o Novum, bo akurat tam robiła... A czy Ty Magdo robiłaś ten zabieg w Warszawie? Jeśli tak to gdzie?
A lekarza upatrzonego nie mam. Na razie robię rekonesans sytuacji, bo doświadczenie dla mnie jest nowe, ze szpitalami do tej pory w ogóle nie miałam do czynienia... I zastanawiam się jak mogłabym znaleźć taki szpital prywatny który robi zabiegi w ramach NFZ..?
No cóż dzięki za cenne rady. Twoje rozwiązanie Magdo wydaje się bardzo rozsądne.
A czy któraś z dziewczyn robiła może tak jak Magda, czyli w prywatnej klinice ale w ramach NFZ w Warszawie? Jeśli tak proszę podzielcie się doświadczeniami.
Pozdrawiam

[megam]

W tym rzecz, że ja też szukałam..... i nie znalazłam - wszędzie mają cenniki i nigdzie nie podane że mają podpisaną umowę z NFZ. Bo ja miałam na to skierowanie i spokojnie mogłam robić bezłpałatnie ale może Tobie uda się coś znależć daj znać jak coś.

[magdaellena]

Dziewczyny, mnie o możliwości refundowania zabiegu powiedział lekarz.Drugi z kolei którego odwiedziłam.Stwierdził, że mają podpisaną umowę z NFZ w tejże klinice w ktorej pracuje. Lekarz był wybierany trochę z klucza -wiedziałam że tam pracuje bo sobie napisał na stronie internetowej swojego gabinetu.Panie w rejestracji kliniki natomiast słowem nie zająknęły się o refundacji.Ale przecież w NFZ wiedzą komu refundują- może tam zadzwonić -a potem poszukać w internecie lekarzy.Albo odwrotnie zacząć od lekarzy.Albo jeszcze lepiej od Novum bo moze nie refundowali a refundują (wyraźnie u siebie zostałam uprzedzona ze w starym roku nie da rady -z powyższych względów ).Niestety nie jestem z Warszawy, na zabieg wybieram sie do Salve z tego co wiem ma ono kilka oddziałów, nie wiem tylko czy w Wawie też .Pozdrawiam. Magda