|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2013-10-15, 17:55 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 39
|
Co dalej ze studiami i pracą?
Witam. Nie jestem pewna czy jest to dobre forum i czy nie było podobnym pytań. Jeśli tak, to proszę o przekierowanie i z góry przepraszam, gdyż rzadko tu zaglądam. Liczę na jakieś rady osób,które zetknęły się z podobnym problemem u siebie lub u kogoś innego. Oczywiście nie oczekuję gotowych rozwiązań , a wskazówek czy rad popartych ewentualnym doświadczeniem . Chodzi o to,że od niedawna czuję,że minęłam się z powołaniem i nie wiem za bardzo co teraz zrobić.Ale do rzeczy.
Obecnie jestem na trzecim roku studiów niestacjonarnych na kierunku pedagogika wczesnoszkolna. Nie był to do końca przemyślany wybór, ale zawsze praca w szkole chodziła mi po głowie, więc postanowiłam że spróbuje. Sam program studiów ,co stwierdzam po dwóch latach, średnio przypadł mi do gustu,podobnie jak sama uczelnia,choć państwowa, to przereklamowana i nie uwzględniająca potrzeb studenta, który płaci duże pieniądze za tok zaoczny.Dużo osób z roku ma podobne zdanie i jest rozczarowane uczelnią.Ale mniejsza z tym. Jestem na roku licencjackim, zaczęłam już pisać pracę dyplomową i mieć duże plany,aby po jego otrzymaniu szukać na szeroką skalę pracy w przedszkolach lub klasach początkujących z nastawieniem na dalsze kształcenie, a nuż się uda. Odbyłam już praktyki (dwa tygodnie) w przedszkolu,ponadto pracowałam tam pół roku jako stażystka i byłam zadowolona.Dzieciaki były wdzięczne i lubiłam się nimi opiekować. Wydawało mi się jednak, że praca z dziećmi w klasach I-III będzie bardziej ciekawa, będąca wyzwaniem nieco większym, bo i dzieci starsze i materiał dużo szerszy. Tyle,że w tym momencie jestem na praktykach w tych klasach i jestem załamana Nie chodzi tyle co o pracę dydaktyczną, co o masakryczne zachowanie dzieci , z którym nie mogę dać sobie rady ;( Normalna, przeciętna szkoła, do której sama chodziłam, przystępny nauczyciel a już od samego początku mam depresję. Jest kilka osób, które nie słuchają co się do nich mówi, przeklinają,chodzą po klasie i wyśmiewają się, a przy tym deorganizują pracę całej grupy. Jakkolwiek z wychowawcą jest w miarę dobrze, bo on ma nad nimi władzę,może wpisać uwagę, porządnie nakrzyczeć,zadzwonić do rodzica, tak ja, gdy zostaje z nimi sama czuję się, jakbym była w zoo,a nawet gorzej-lekceważą mnie,śmieją się,gdy zwracam im uwagę, biegają po sali.To jest straszne;( Staram się być miła, ale i nie za spokojna,staram się podchodzić do nich jak do partnerów,ale nic z tego.Nie mam pojęcia jak przeżyję jeszcze trzy tygodnie tam,bo już dzisiaj miałam ochotę się rozpłakać.Staram się być przy opiekunce silna i nie pokazywać że nie daje sobie z nimi rady, bo wyjdę na nieprofesjonalną i nieporadną. Chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodzę, a na samą myśl łzy stają mi w oczach.Nie wyobrażam sobie tak pracować. Przez ostatnie kilkanaście dni bardzo zraziłam się do tej pracy. Wiedziałam,że łatwo nie jest, ale to jest ponad moje siły.Dzieci w wieku ośmiu lat mnie pokonują, mają mnie gdzieś, mimo ,że jestem konsekwentna i stanowcza. Już teraz nienawidzę mojego przyszłego zawodu, właśnie teraz przekonałam się,że jednak to nie jest dla mnie, bo choć wkładam w to dużo siły i serca,to coś jest nie tak. Rozmawiając z nauczycielami widzę , ile jest w nich niechęci i zmęczenia. Bo jest to praca trudna, przede wszystkim w kwestii wychowania, które obecnie jest coraz gorsze. Pewnie sporo osób powie,że Ameryki nie odkryłam i że było mi myśleć wcześniej, ale po prostu musiałam przekonać się na własnej skórze,jak to jest... Zastanawiam się teraz nad tym, na jaki kierunek mogłabym iść za rok, bo z pewnością nie będzie do magister z pedagogiki.Ale na co iść,żeby miało to jakiś sens ? Czy możecie mi coś poradzić? Czy komuś z was tak się zdarzyło,że zmieniło swoje plany i zdecydowaliście się robić magistra z czegoś innego i czy jest to możliwe?Na przykład myślałam o administracji ,ale nie mam pojęcia czy po pedagogice można robić administrację..Jak to jest? Wybaczcie za tak długi post,liczę na wyrozumiałość i pomoc. |
2013-10-15, 18:16 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 279
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Miałam podobne odczucia po praktykach w klasie pierwszej. To były dzieci-potwory, poważnie Nic nie dało się tam zrobić, przeprowadzić, nic ich nie interesowało. Nie bały się, ani swojej nauczycielki, ani uwag czy podniesionego głosu, nawet własnych rodziców się nie bały. Zdecydowałam się powiedzieć mojej opiekunce, że chyba się nie nadaję do tej pracy bo nie umiem poradzić sobie z grupą 7-latków, a chyba powinnam Ona mi na to, że jej też jest ciężko, że nie miała jeszcze takiej klasy, że nie wie jak wytrzyma. Nie pomogło mi to w pracy z grupą, ale poczułam się lepiej wiedząc, że nawet nauczycielka z 20-letnim stażem ma z nimi kłopoty.
Może jednak porozmawiaj z nauczycielką która jest Twoją opiekunką? Nie wiem jaka ona jest, ale jak jest w porządku, to dla własnego zdrowia psychicznego powiedz jej co Cię męczy - może coś doradzi, pomoże? I dlaczego byś nie miała niegrzecznym uczniom wpisać uwagi? |
2013-10-15, 18:27 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Dzieci to potwory, fakt. Zwłaszcza w obecnych czasach. Jeszcze jesteś młoda więc nie mają też respektu, jak do starszych nauczycieli.
Teraz, głównie w szkolach prywatnych nie ma problemu z robieniem magisterki z innego kierunku niż masz licencjata. Czasem są różnice programowe i trzeba je uzupełnić. Jak dla mnie jednak administracja to przereklamowany kierunek. Pracy w urzędach mało, jak jak jest to trudno się dostać... |
2013-10-15, 18:33 | #4 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Cytat:
---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ---------- Cytat:
|
||
2013-10-15, 20:34 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 279
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Jesteś pewna, że nie chcesz uczyć? Nie wszystkie dzieci takie są. Byłam w klasie gdzie dzieci były wspaniałe, chętne do nauki - tam pracowało się świetnie.
Co do innego kierunku - zastanów się co byś chciała robić - 8 godzin za biurkiem czy raczej coś aktywniejszego? Z dorosłymi czy z dziećmi? Coś ścisłego czy raczej humanistycznego? Na publicznych uczelniach też zrobisz sobie magisterkę z czegoś nawet jak studiowałaś coś innego, tylko trzeba poczytać i się zorientować. I nie załamuj się, nie daj się dzieciom, będzie dobrze |
2013-10-15, 21:19 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Cytat:
|
|
2013-10-15, 21:29 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Moja siostra miała praktykę zawodową na studiach licencjackich w takiej samej grupie wiekowej i także narzekała (jej szkoła była w biednej dzielnicy miasta, dużo dzieci było z problemami). Na studiach magisterskich skierowała się ku edukacji przedszkolnej i teraz jest nauczycielką w przedszkolu. Teraz ma dużo lżej pod tym względem, mimo że dzieci 2 i 2,5 letnie też nie są najłatwiejsze do współpracy, ze względu na barierę w komunikacji itd.
Może więc pedagogika przedszkolna? |
2013-10-15, 22:35 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 279
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Może jakaś pedagogika zajmująca się dorosłymi?
Jeśli podobała Ci się poprzednia praca to może zastanów się co trzeba by było zrobić by dostać podobną? Dobrze zrozumiałam, że teraz jesteś na III roku? Tak jak ja |
2013-10-16, 11:24 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Nieprawda, nie tylko techniczne, jest cała masa innych kierunków, po których szanse na dobrą pracę są duże, a na pewno większe niż po administracji. Weź pod uwagę, że na całe mnóstwo stanowisk w urzędach/bankach będziesz konkurowała z absolwentami prawa i małe są szanse, że wygrasz.
|
2013-10-16, 14:23 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ---------- Tak na III |
|
2013-10-16, 14:26 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Cytat:
|
|
2013-10-16, 14:37 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Bo to wcale nie jest takie pewne, że po technicznych praca będzie, a po innych nie. Na pewno będzie praca w IT i w finansach i to jeszcze bardzo długo
|
2013-10-16, 14:40 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
W IT jest praca , bo sama w tym siedzę, co prawda i tu trochę widać kryzys ale nie tak bardzo jak po innych branżach, dobrzy informatycy na pewno na jej brak nie narzekają...
|
2013-10-16, 22:43 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 53
|
Dot.: Co dalej ze studiami i pracą?
Jeżeli czujesz, że kontynuacja tych studiów nie ma sensu to zmień kierunek na magisterce. Kierunek można zmienić bez problemu, często nawet bez konieczności zaliczania różnic programowych. Masa ludzi tak robi i są zadowoleni, po co się męczyć czymś co doprowadza nas do destrukcji. Najważniejsze to robić to co sprawia nam satysfakcję.
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:04.