Wstrząs anafilaktyczny po ukaszeniu przez ose

[ane3kaa]

Mojego yorka w tamtym roku ukąsiła osa i dostał wstrząsu. W tym roku boje ze się to powtórzy ( Czy macie podobne doświadczenia? Czy moge mu jakoś pomóc przed jazda do weterynarza ? a moze sa jakieś leki aby nie miał tej alergii.... juz sama nie wiem (

[Nimfa20]

Napisane przez ane3kaa

Mojego yorka w tamtym roku ukąsiła osa i dostał wstrząsu. W tym roku boje ze się to powtórzy ( Czy macie podobne doświadczenia? Czy moge mu jakoś pomóc przed jazda do weterynarza ? a moze sa jakieś leki aby nie miał tej alergii.... juz sama nie wiem (

Przede wszystkim powinnaś zadbać, by york nie chodził samopas, tzn: nie wypuszczaj go samego do ogródka, tylko pilnuj, co robi. Może wydawać się głupie, ale może minąć trochę czasu, zanim Ty czy ktoś inny załapie co się stało. I nie sugeruj się opiniami, że czyjegoś psa użądliła osa i nic mu nie jest.

Tutaj są rady co się robi:

http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=138

http://www.psy24.pl/1812-Ugryzienia-...a-dla-psa.html

http://www.zlotypies.entro.pl/artyku...kach-15-p.html

[ane3kaa]

Wiesz próbujemy go pilnować ale jest tak żywy że czasami nie da rady. Kosimy trawę co chwile jak urosną kwiatki, żeby właśnie osy nie przylatywały.

[Nimfa20]

Napisane przez ane3kaa

Wiesz próbujemy go pilnować ale jest tak żywy że czasami nie da rady. Kosimy trawę co chwile jak urosną kwiatki, żeby właśnie osy nie przylatywały.

Wiem, że trudno. Sama mam 2 psy i też się boję. Mojego obecnie 10 letniego Majla użądliła kiedyś osa albo pszczoła , był wtedy mały. I co mogę dodać, stało się to w obecności mojej mamy i mnie
Ale jak pisałam, wtedy wiesz co psu dolega i wiesz co powiedzieć wetowi.
Objawy mogą być podobne do jakiejś choroby, a podanie leków może mieć fatalne skutki.

[inga21]

Mam 4 psy a dwa z nich zostały użądlone. Pekińczyka użądliła pszczoła w pyszczek, bo próbowała ją łapać, zanim podbiegłam ją odciągnąć to już było po wszystkim. Nie czekałam nawet aż zacznie bardziej puchnąć, tylko od razu pojechałam do weta po zastrzyk. Nie było jakiś większych problemów, ale od tamtej pory nie goni już tak bardzo za owadami, zdarza jej się ale reaguje jak na nią krzyknę że nie wolno.
Gorzej było z młodym owczarkiem, bo wsadził pysk w krzak, gdzie ukąsiło go ok 20 pszczół/os. Od razu zaczął puchnąć, nie dało się odróżnić kufy od czaszki, więc interwencja weta była natychmiastowa. Siedział w gabinecie kilka godzin, zanim mu przeszło, bo wet bał się ż dostanie wstrząsu, na szczęście jest silny i po ukąszeniach ma tylko jedną małą bliznę gdzie najprawdopodobniej miał kilka ukąszeń. od tamtej pory nie reaguje na owady.
Może Twój pies też odpuści sobie latanie za owadami, gdybyś widziała że je goni to stanowczo mu zabraniaj, później będzie już reagował na sam głos a to już postęp