Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 3

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Miramej pewnie tak, ale to są jednostkowe ośrodki ogólnie terapia SI jest droga mocno, to jest od 60-70zł wzwyż za zajęcia 45 minut.

Wika no ja prawie u starszej przegapiłam, bo temp. miała 37,4 i dopiero potem gdy wyszła wysypka, to już wiedziałam, na czym stoję.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Z pierwszą trzydniowką wyladowaliśmy na izbie w szpitalu, a drugą zauważyliśmy po fakcie, kiedy pojawiła się wysypka.

Nie miał gorączki?

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Nie miał gorączki?

Za pierwszym razem gorączka była bardzo wysoka 40 stopni i powyżej i po zbiciu natychmiast wracała.
A teraz maksymalna 38,3 i odpuszczała na dłużej. Zaczęło się w nocy z czwartku na piątek i skończyło w niedzielę rano, byliśmy przekonani, że winne są wychodzące górne trójki i czwórki.
A tu w poniedziałek wysypany cały brzuszek i plecy - dzisiaj zeszło, za to przeszło na nogi.
Lekarz stwierdził, że gdyby nie wiedział, że już przeszliśmy, to by powiedział, że trzydniówka, za to ja (oczywiście nauczona przez wizaż) pomyślałam sobie, że mamy z głowy tą drugą.

Edit: przy pierwszej, wysypka była ledwie dostrzegalna, a teraz konkret.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Za pierwszym razem gorączka była bardzo wysoka 40 stopni i powyżej i po zbiciu natychmiast wracała.
A teraz maksymalna 38,3 i odpuszczała na dłużej. Zaczęło się w nocy z czwartku na piątek i skończyło w niedzielę rano, byliśmy przekonani, że winne są wychodzące górne trójki i czwórki.
A tu w poniedziałek wysypany cały brzuszek i plecy - dzisiaj zeszło, za to przeszło na nogi.
Lekarz stwierdził, że gdyby nie wiedział, że już przeszliśmy, to by powiedział, że trzydniówka, za to ja (oczywiście nauczona przez wizaż) pomyślałam sobie, że mamy z głowy tą drugą.

Edit: przy pierwszej, wysypka była ledwie dostrzegalna, a teraz konkret.

My mieliśmy trzydniówkę raz - z mega gorączką i mega wysypką.

[karolca]

Napisane przez wika82

Za pierwszym razem gorączka była bardzo wysoka 40 stopni i powyżej i po zbiciu natychmiast wracała.
A teraz maksymalna 38,3 i odpuszczała na dłużej. Zaczęło się w nocy z czwartku na piątek i skończyło w niedzielę rano, byliśmy przekonani, że winne są wychodzące górne trójki i czwórki.
A tu w poniedziałek wysypany cały brzuszek i plecy - dzisiaj zeszło, za to przeszło na nogi.
Lekarz stwierdził, że gdyby nie wiedział, że już przeszliśmy, to by powiedział, że trzydniówka, za to ja (oczywiście nauczona przez wizaż) pomyślałam sobie, że mamy z głowy tą drugą.

Edit: przy pierwszej, wysypka była ledwie dostrzegalna, a teraz konkret.

U nas podobnie. Pierwszy raz wysypka ledwo widoczna na brzuszku i plecach, za to gorączka była porządna.

Drugi raz gorączka była lżejsza, łagodniejsza. Gardło lekko czerwone, humor dobry mimo choroby. W ostatni dzień podwyższonej temperatury pojawiła się porządna wysypka (dwa dni później zaczynaliśmy urlop nad morzem).

[Ninquelote]

Moja teraz też chora. Tylko gorączka. I marud straszny. Dopiero co mąż poczuł się lepiej to teraz młoda chora

[Seona]

zapraszam na nowy wątek, a ten zamykam \\https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post57144206