Inglot

[Dewjani]

Napisane przez r_oksana

wydaje mi się że nie ale nie jestem pewna ja orientuje się tam tylko w podkładach, który aktualnie już miesiąc testuje (AMC) i zakochałam się w pewnej super cielistej pomadce która tak jak było wyżej napisane wysusza usta ;/ przedwczoraj kupilam sobie również puder prasowany - zobaczymy jak się sprawdzi

Napisane przez Ishikawa

Ma takie w pudeleczkach, pisze chyba brokat do ciala i paznokci, albo brokat do zdobien. Niepamietam, aczkolwiek nie na każdym stoisku to widzialam.
A glitetrwy jak np. linery brokatowe to nie ma.

Napisane przez BabciaGienia

Są brokaty do ciała i oczu drobniutkie jak cienie i takie grubsze, jest kilkanaście na pewno do wyboru. Linery brokatowe też są Wiadomo, że na stoiskach może nie być takich rzeczy, ale w salonach są

dziękuję za odpowiedzi! No faktycznie eyelinery brokatowe mają, ale ja już jeden zwykły zakupiłam i...załamałam się szybciutko się wysuszył i robił w kresce przerwy.
Co do gliterów do paznokci to wiem, że są bo od razu do nich podleciałam


A macie jakies pomysły na bronzer z Inglota? Jakieś doświadczenia?
I jeszcze przydałby mi się w miarę naturalny rozświetlacz

[akisia]

Chciałabym kupić sobie pędzel do nakładania ciemnych cieni. Pędzel musi być syntetyczny. Czy w ofercie Inglota taki znajdę? I czy mają także syntetyczny pędzel do różu i pudru?

[Ishikawa]

Napisane przez akisia

Chciałabym kupić sobie pędzel do nakładania ciemnych cieni. Pędzel musi być syntetyczny. Czy w ofercie Inglota taki znajdę? I czy mają także syntetyczny pędzel do różu i pudru?

wiekszosc pedzli mozesz kupic w wersji syntetycznej Niewiem, jak cenowo to wyglada.

[MarilynMonroePL]

Napisane przez Dewjani

A macie jakies pomysły na bronzer z Inglota? Jakieś doświadczenia?
I jeszcze przydałby mi się w miarę naturalny rozświetlacz

ja posiadam brozner paskowy i jestem z niego zadowolona .. trzeba uwarzac by nie nabrac za duzo na pendzel .. potrzeba troszke wprawy .. jest delikatny,pudrowy ... ogolnie polecam .. a i ma drobniutkie drobinki zlote, ale wygladaja slicznie i nie widac ich az tak bardzo .. nie pamietam ile kosztowal niestety .. rozswietlacze tez inglot posiada, ale im sie jak narazie nie przypatrywalam ..

[akisia]

Napisane przez Ishikawa

wiekszosc pedzli mozesz kupic w wersji syntetycznej Niewiem, jak cenowo to wyglada.

Dziękuję
Jeżeli jakaś Wizażanka orientuje się jeszcze w cenach, to proszę o odp

[anntab]

W ogóle fajnie by było zebrać w jednym miejscu krótkie opisy i ceny produktów Inglota. Jakiś czas temu chyba BabciaGienia fajnie opisała mi podkłady Inglota i bylo to bardzo przydatne. Co jakiś czas przewijają się tutaj te same pytania o podkłady, pudry, rozświetlacze, pomadki, a gdyby to wszystko było w jednym miejscu (na początku wątku, albo w osobnym), to było znacznie łatwiej wyszukać interesujący produkt, a gdyby tam były jeszcze zdjęcia opisywanych produktów, to już w ogóle
Czy ktos sie tego podejmie?

[Ishikawa]

Napisane przez anntab

W ogóle fajnie by było zebrać w jednym miejscu krótkie opisy i ceny produktów Inglota. Jakiś czas temu chyba BabciaGienia fajnie opisała mi podkłady Inglota i bylo to bardzo przydatne. Co jakiś czas przewijają się tutaj te same pytania o podkłady, pudry, rozświetlacze, pomadki, a gdyby to wszystko było w jednym miejscu (na początku wątku, albo w osobnym), to było znacznie łatwiej wyszukać interesujący produkt, a gdyby tam były jeszcze zdjęcia opisywanych produktów, to już w ogóle
Czy ktos sie tego podejmie?

jest watek ze swatchami (mam go w podpisie) a po 2 watek mozna przeszukac za pomoca wyszukiwarki No ale jak ktos sie podejmie to fajnie

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

W wyszukiwarce watku wpisalam "syntetyczne" Str 70 watku.

Cytat:Napisane przez Ishikawa
syntetyki (jak dla mnie) bywaja twardawe, oko to delikatna strefa wiec ,o ile masz fundusze, zainwestowalabym jednak w prawdziwe wlosie.Dobry pędzel jest na lata.
Aczkolwiek dla mnie 80hp jest twarde...

Wścibiuszka: Pędzle naturalne i syntetyczne w inglocie są w tej samej cenie do tego syntetyki są najwyższej jakości i prawdę mówiąc syntetyki są dużo delikatniejsze od tych naturalnych. Ja używam obu n/s. Doceniłam syntetyki zwłaszcza przy nakładaniu cieni na mokro- można je dużo częściej prać a nie niszczą się tak szybko.
8ohp musi być twardy to typowy rozcieracz i super do nakładania cieni punktowo.

[anntab]

Napisane przez Ishikawa

jest watek ze swatchami (mam go w podpisie) a po 2 watek mozna przeszukac za pomoca wyszukiwarki No ale jak ktos sie podejmie to fajnie

No wiem, że są swatche, ale mam na myśli właśnie coś takiego, że jak chce zasięgnąć informacji np o podkładach, to wchodzę i widzę krótki opis: do jakiej cery, jaka cena, zdjęcie sobie ewentualnie sprawdzam na KWC. To samo na przykład z błyszczykami. Chce sobie kupić jakiś błyszczyk z Inglota, wchodzę, sprawdzam, ile ich jest, w jakich są cenach, krótkie opisy: czy są trwałe, z drobinkami, wygodne/niewygodne opakowanie. Albo pędzle. Każdy ze zdjęciem albo numerkiem i opisany do czego służy, ile kosztuje, z jakiego włosia jest zrobiony.
Gdyby nie Wizażanki, nie kupiłabym małego pędzelka do pomadek do paletki, bo panie w Inglocie nie wiedziały, że takie coś mają, a ja się uparłam, że powinny mieć, i rzeczywiście znalazły
Chodzi mi o taką namiastkę strony Inglota, gdzie można by było sprawdzić krótkie, ale przydatne informacje, porównania poszczególnych produktów.
Wiem, że to moje marzenie raczej nie jest do zrealizowania, bo trzeba bardzo dużo pracy, żeby opisać wszystkie produkty, ale może ktoś ma czas i się nudzi i zrobi coś takiego

[YenneferD]

Napisane przez rzyrafka

Ja rok temu wlepiałam gdzieś fotki bo testowałam te rozświetlacze na łapce, proszę:

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1218215399
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...4&d=1218215399
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1218215399
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1218215399
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1218215399
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1218215399

Napisane przez Magpinup

Yen
ja wlasnie dla inglota pracuje.widzialam Twoje poczytania na mm ...robi wrazenie.
co do rozswietlacza...przyznam, iz uzywam do z inglotowskim amc a takze z revlonem ze wzgledu na krycie.. bialy jest ciezki do nalozenia troche trzeba nad nim napracowac i uwazac z proporcjami bo mozna przesadzic. nie roluje sie,ale podkresla zmarszczki mimiczne dlatego tylko na nosek policzki i cialo wtedy jest swietny a przede wszystkim baardzo trwaly.ladnie wyglada na zdjeciach studyjnych.
dla mnie to efekt drobinek ale mocno nasyconych dasz wiecej to wygalda jak tafla taka sniezna.

Ja to mam refleks W natłoku grudniowych spraw zapomniałam że pytałam o ten rozświetlacz Dziękuję Wam z opóźnieniem za odpowiedzi Muszę jeszcze pomyśleć nad tym białym Orientujecie się może, czy w Inglocie dają próbki albo odlewki?

[Ishikawa]

Napisane przez anntab

No wiem, że są swatche, ale mam na myśli właśnie coś takiego, że jak chce zasięgnąć informacji np o podkładach, to wchodzę i widzę krótki opis: do jakiej cery, jaka cena, zdjęcie sobie ewentualnie sprawdzam na KWC. To samo na przykład z błyszczykami. Chce sobie kupić jakiś błyszczyk z Inglota, wchodzę, sprawdzam, ile ich jest, w jakich są cenach, krótkie opisy: czy są trwałe, z drobinkami, wygodne/niewygodne opakowanie. Albo pędzle. Każdy ze zdjęciem albo numerkiem i opisany do czego służy, ile kosztuje, z jakiego włosia jest zrobiony.
Gdyby nie Wizażanki, nie kupiłabym małego pędzelka do pomadek do paletki, bo panie w Inglocie nie wiedziały, że takie coś mają, a ja się uparłam, że powinny mieć, i rzeczywiście znalazły
Chodzi mi o taką namiastkę strony Inglota, gdzie można by było sprawdzić krótkie, ale przydatne informacje, porównania poszczególnych produktów.
Wiem, że to moje marzenie raczej nie jest do zrealizowania, bo trzeba bardzo dużo pracy, żeby opisać wszystkie produkty, ale może ktoś ma czas i się nudzi i zrobi coś takiego

wydaje mi sie,ze wiekszosc rzeczy znajdziesz przez wyszukiwarke watku, o pedzlach jest zas wogole osobny watek .
Ale pomysl calkiem fajny, konkretne info w jednym miejscu .

[anntab]

Napisane przez Ishikawa

wydaje mi sie,ze wiekszosc rzeczy znajdziesz przez wyszukiwarke watku, o pedzlach jest zas wogole osobny watek .
Ale pomysl calkiem fajny, konkretne info w jednym miejscu .

Taka trochę namiastka strony internetowej, bo Inglot z tą polską się nie popisał
A o wątku z pędzlami nie wiedziałam... Zaraz poszukam

[akisia]

Napisane przez Ishikawa

jest watek ze swatchami (mam go w podpisie) a po 2 watek mozna przeszukac za pomoca wyszukiwarki No ale jak ktos sie podejmie to fajnie

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

W wyszukiwarce watku wpisalam "syntetyczne" Str 70 watku.

Cytat:Napisane przez Ishikawa
syntetyki (jak dla mnie) bywaja twardawe, oko to delikatna strefa wiec ,o ile masz fundusze, zainwestowalabym jednak w prawdziwe wlosie.Dobry pędzel jest na lata.
Aczkolwiek dla mnie 80hp jest twarde...

Wścibiuszka: Pędzle naturalne i syntetyczne w inglocie są w tej samej cenie do tego syntetyki są najwyższej jakości i prawdę mówiąc syntetyki są dużo delikatniejsze od tych naturalnych. Ja używam obu n/s. Doceniłam syntetyki zwłaszcza przy nakładaniu cieni na mokro- można je dużo częściej prać a nie niszczą się tak szybko.
8ohp musi być twardy to typowy rozcieracz i super do nakładania cieni punktowo.

Dziękuję ale wolałabym jednak syntetyczne, bo żal mi zwierząt...
Czy używał ktoś i może się wypowiedzieć o:
-7FS
-16PP
-9S
-13P
-31T?

[BabciaGienia]

Do brokatowego linera jeśli jest za suchy polecam dodać duraline-kilka kropli. Wtedy jest przyjemniejszy w użyciu, co nie zmienia faktu, że i tak najlepiej kreskę poprawić ze 2 razy, ale efekt jest fajny, więc myślę, że warto

Co do pędzli:
- 7FS - skośnie ścięta wiewióra szczerze to ja nie mam pomysłu na ten pedzel, jest bardzo miękki, jak dla mnie nadaje się tylko do cienia bazowego, ewentualnie do delikatnych makijaży jasnymi cieniami

-16PP - taki ot zwykły pędzelek z kucyka, miękki, lepszy do jasnych cieni. Nie czuję potrzeby posiadania go :P

-9S - mój ulubiony. Uniwersalny, sztywny, ale płaski. Łatwo nim nałożyć każde cienie, zarówno jasne jak i ciemne dobrze rozciera. Z włosia sobola, bardzo trwały, nie odkształca się.

-13P - mały, kucykowy. Ja nim rozcieram kreski malowane kredką, nakładam cień do brwi lub używam do bardziej skomplikowanych makijaży. Polecam

-31T- z włosia syntetycznego, do e-linera. Maluje bardzo cienkie, proste kreski, jaskółka mi tym pędzlem nie wychodzi. Ale myślę, ze to kwestia wprawy, ja po prostu wolę tradycyjny, cieniutki pędzelek

Aha, chciałam nadmienić, że włosie pozyskiwane do pędzli Inglotowych jest z żywych zwierząt, są one po prostu wyczesywane i żadnemu nie dzieje się krzywda. Tak przynajmniej zapewniano nas na szkoleniu ;P

[akisia]

Napisane przez BabciaGienia

Do brokatowego linera jeśli jest za suchy polecam dodać duraline-kilka kropli. Wtedy jest przyjemniejszy w użyciu, co nie zmienia faktu, że i tak najlepiej kreskę poprawić ze 2 razy, ale efekt jest fajny, więc myślę, że warto

Co do pędzli:
- 7FS - skośnie ścięta wiewióra szczerze to ja nie mam pomysłu na ten pedzel, jest bardzo miękki, jak dla mnie nadaje się tylko do cienia bazowego, ewentualnie do delikatnych makijaży jasnymi cieniami

-16PP - taki ot zwykły pędzelek z kucyka, miękki, lepszy do jasnych cieni. Nie czuję potrzeby posiadania go :P

-9S - mój ulubiony. Uniwersalny, sztywny, ale płaski. Łatwo nim nałożyć każde cienie, zarówno jasne jak i ciemne dobrze rozciera. Z włosia sobola, bardzo trwały, nie odkształca się.

-13P - mały, kucykowy. Ja nim rozcieram kreski malowane kredką, nakładam cień do brwi lub używam do bardziej skomplikowanych makijaży. Polecam

-31T- z włosia syntetycznego, do e-linera. Maluje bardzo cienkie, proste kreski, jaskółka mi tym pędzlem nie wychodzi. Ale myślę, ze to kwestia wprawy, ja po prostu wolę tradycyjny, cieniutki pędzelek

Dziękuję Ci bardzo

[smileofangel]

kupiłam wczoraj podklad YSM kolor 41... i jestem w fazie testowania - puki co powiem ze fajnie sie go naklada ma bardzo przyjemna konsystencje, ciezko zrobic maske, kryje srednio - ciekawa jestem jak bedzie wygladac kolorek w swietle dziennym...

p.s. oczywiscie nie obylo sie bez problemow z dobieraniem mi koloru podkladu... mam jakas dziwna karnacje w pewnym momecie uslyszalam od Pani w Inglocie ze lepiej miec podklad: o ton ciemniejszy niz za jasny po latach uzywania zdecydowanie za ciemnych podkladow do czego zmuszaja mnie koncerny ktore nie maja koloru dla mnie... nie zgodze sie z nia

[akisia]

Napisane przez smileofangel

kupiłam wczoraj podklad YSM kolor 41... i jestem w fazie testowania - puki co powiem ze fajnie sie go naklada ma bardzo przyjemna konsystencje, ciezko zrobic maske, kryje srednio - ciekawa jestem jak bedzie wygladac kolorek w swietle dziennym...

p.s. oczywiscie nie obylo sie bez problemow z dobieraniem mi koloru podkladu... mam jakas dziwna karnacje w pewnym momecie uslyszalam od Pani w Inglocie ze lepiej miec podklad: o ton ciemniejszy niz za jasny po latach uzywania zdecydowanie za ciemnych podkladow do czego zmuszaja mnie koncerny ktore nie maja koloru dla mnie... nie zgodze sie z nia

Wiesz co, ja czytałam o tym, że lepszy jest podkład o ton ciemniejszy chyba w którejś z gazet o modzie i urodzie w zeszłym roku... Ponoć jak się ma o ton jaśniejszy to się wygląda na zmęczoną (trupią?) czy jakoś tak... Może ona czytała ten artykuł i po prostu naprawdę była przekonana, że tak jest lepiej?
Mi zwykle wciskali ciemniejszy ze słowami "pójdzie pani parę razy na solarium i będzie idealny"- w jednej drogerii w moim rodzinnym mieście, za czasów używania TM Loreal'a. A że to było z 4-5 lat temu, ja niedoświadczona i przestraszona, to brałam zresztą, na solarium mi się zdażało chodzić i mam za swoje (naczynka!). Teraz kupuję sama i zawsze odmawiam pomocy. I tak wiem więcej niż 90% konsultantek i sprzedawczyń (dzięki Wizażowi )

[MarilynMonroePL]

Napisane przez smileofangel

kupiłam wczoraj podklad YSM kolor 41... i jestem w fazie testowania - puki co powiem ze fajnie sie go naklada ma bardzo przyjemna konsystencje, ciezko zrobic maske, kryje srednio - ciekawa jestem jak bedzie wygladac kolorek w swietle dziennym...

p.s. oczywiscie nie obylo sie bez problemow z dobieraniem mi koloru podkladu... mam jakas dziwna karnacje w pewnym momecie uslyszalam od Pani w Inglocie ze lepiej miec podkd: o ton ciemniejszy niz za jasny po latach uzywania zdecydowanie za ciemnych podkladow do czego zmuszaja mnie koncerny ktore nie maja koloru dla mnie... nie zgodze sie z nia

ja kompletnie nie rozumiem polityki koncernow kosmetycznych .. wprowadzaja waskie gamy kolorostyczne podkladow i badz tu czlowieku madry . sami sobie klijentow odstraszaja, no! mam nadzieje, ze dobrze bedzie Ci sie sprawowal podklad moj juz jest na wyczerpaniu i lada dzien bede musiala leciec do baltyckiej po zakup nowego . :P zastanwiam sie nad innym niz mialam dtoychczas zobaczymy

[smileofangel]

wiecie co po calym dniu noszenia go na buzi stwierdzam, ze chyba jednak nie bedzie za dobrze bo podklad troche mnie sciaga - moja cera widac jest za sucha na niego... poza tym w ciagu dnia lekko sie utlenil ale lecitko wiec ogolnie stwierdzam, ze jest dosc wytrzymaly... kolor jeszcze jutro odenie ale wydaje mi sie, ze jednak za ciemny... jakis dziwny... nie umiem tego teraz opisac jutro sprobuje... moze nastepny bedzie z AMC albo przeprosze revlona... :/


co do kolorow... niby byly i jasniejsze odcienie, ale albo za rozowe, albo za zolte albo za szare a i tak 9/10 za ciemne... ehhh a niby nie jestem az tak blada... zeby Burjuois byl trwalszy... ehhhhhhhhh

a wracajac jeszcze do mojej wizyty w inglocie... cale zycie uciekam od rozowych podkladow... a Pani mi wczoraj wciskala ze wlasnie taki powinnam miec... to juz przeszlo moje najsmielsze oczekiwania...z rozem na buzi wygladam jak swinka

[MarilynMonroePL]

Napisane przez smileofangel

wiecie co po calym dniu noszenia go na buzi stwierdzam, ze chyba jednak nie bedzie za dobrze bo podklad troche mnie sciaga - moja cera widac jest za sucha na niego... poza tym w ciagu dnia lekko sie utlenil ale lecitko wiec ogolnie stwierdzam, ze jest dosc wytrzymaly... kolor jeszcze jutro odenie ale wydaje mi sie, ze jednak za ciemny... jakis dziwny... nie umiem tego teraz opisac jutro sprobuje... moze nastepny bedzie z AMC albo przeprosze revlona... :/


co do kolorow... niby byly i jasniejsze odcienie, ale albo za rozowe, albo za zolte albo za szare a i tak 9/10 za ciemne... ehhh a niby nie jestem az tak blada... zeby Burjuois byl trwalszy... ehhhhhhhhh

a wracajac jeszcze do mojej wizyty w inglocie... cale zycie uciekam od rozowych podkladow... a Pani mi wczoraj wciskala ze wlasnie taki powinnam miec... to juz przeszlo moje najsmielsze oczekiwania...z rozem na buzi wygladam jak swinka

no musisz potestowac.. szkoda myslalam, ze podklad bedzie Ci dobrze sluzyl ..
czasem jak patrze na te kobiety w inglocie to az smiac mi sie chce.. chodzace antyreklamy no ale coz .. czesc zatrudnianych pan nie ma zbyt duzej wiedzy i plota trzy po trzy .. nie wszystkie oczywiscie , nie chce nikogo urazic moja cera ostatnio wyglada fatalnie i nie wiem czy nie odpuscic sobie na jakis czas podkladow itd .. ;(

[shironi]

Mam pytanko. Czy dobrym pomysłem jest pójść i zrobić makijaż na studniówke w Inglocie? Czy któraś z was robiła już sobie tam takowy? I. W którym miejscu? Mówię o warszawie...

[Dewjani]

Napisane przez BabciaGienia

Do brokatowego linera jeśli jest za suchy polecam dodać duraline-kilka kropli. Wtedy jest przyjemniejszy w użyciu, co nie zmienia faktu, że i tak najlepiej kreskę poprawić ze 2 razy, ale efekt jest fajny, więc myślę, że warto

Co do pędzli:
- 7FS - skośnie ścięta wiewióra szczerze to ja nie mam pomysłu na ten pedzel, jest bardzo miękki, jak dla mnie nadaje się tylko do cienia bazowego, ewentualnie do delikatnych makijaży jasnymi cieniami

-16PP - taki ot zwykły pędzelek z kucyka, miękki, lepszy do jasnych cieni. Nie czuję potrzeby posiadania go :P

-9S - mój ulubiony. Uniwersalny, sztywny, ale płaski. Łatwo nim nałożyć każde cienie, zarówno jasne jak i ciemne dobrze rozciera. Z włosia sobola, bardzo trwały, nie odkształca się.

-13P - mały, kucykowy. Ja nim rozcieram kreski malowane kredką, nakładam cień do brwi lub używam do bardziej skomplikowanych makijaży. Polecam

-31T- z włosia syntetycznego, do e-linera. Maluje bardzo cienkie, proste kreski, jaskółka mi tym pędzlem nie wychodzi. Ale myślę, ze to kwestia wprawy, ja po prostu wolę tradycyjny, cieniutki pędzelek

Aha, chciałam nadmienić, że włosie pozyskiwane do pędzli Inglotowych jest z żywych zwierząt, są one po prostu wyczesywane i żadnemu nie dzieje się krzywda. Tak przynajmniej zapewniano nas na szkoleniu ;P

ooo, no to dobrze. w takim razie może i ja skuszę się na pędzel z włosia. Co prawda mam 2 pędzle z włosia, Estee Lauder, i... zauważyłam, że bywa iż po ich użyciu mam czerwone plamki na twarzy. Nic w tym dziwnego, ponieważ jestem alergiczką, no ale...

Czy jakieś alergiczki mogą się wypowiedzieć odnośnie pędzli nat. z Inglota?


Ten motwy w duraline jest niezły

Napisane przez MarilynMonroePL

ja posiadam brozner paskowy i jestem z niego zadowolona .. trzeba uwarzac by nie nabrac za duzo na pendzel .. potrzeba troszke wprawy .. jest delikatny,pudrowy ... ogolnie polecam .. a i ma drobniutkie drobinki zlote, ale wygladaja slicznie i nie widac ich az tak bardzo .. nie pamietam ile kosztowal niestety .. rozswietlacze tez inglot posiada, ale im sie jak narazie nie przypatrywalam ..

thx
zakupię ten paskowy bronzer.

Napisane przez smileofangel

wiecie co po calym dniu noszenia go na buzi stwierdzam, ze chyba jednak nie bedzie za dobrze bo podklad troche mnie sciaga - moja cera widac jest za sucha na niego... poza tym w ciagu dnia lekko sie utlenil ale lecitko wiec ogolnie stwierdzam, ze jest dosc wytrzymaly... kolor jeszcze jutro odenie ale wydaje mi sie, ze jednak za ciemny... jakis dziwny... nie umiem tego teraz opisac jutro sprobuje... moze nastepny bedzie z AMC albo przeprosze revlona... :/


co do kolorow... niby byly i jasniejsze odcienie, ale albo za rozowe, albo za zolte albo za szare a i tak 9/10 za ciemne... ehhh a niby nie jestem az tak blada... zeby Burjuois byl trwalszy... ehhhhhhhhh

a wracajac jeszcze do mojej wizyty w inglocie... cale zycie uciekam od rozowych podkladow... a Pani mi wczoraj wciskala ze wlasnie taki powinnam miec... to juz przeszlo moje najsmielsze oczekiwania...z rozem na buzi wygladam jak swinka

aż się przyjrzę tym podkładom inglotowym...

[maria1324]

czesc dziewczyny, bylam dzis w inglocie i pytalam sie o paletki, czy to prawda ze nie ma juz pro16? pani powiedziala mi ze sa 10 ktore kosztuja 100 zl(az tak duzo??) moglybyscie mi napisac z ilu kolorow mozna komponowac paletki i ile to kosztuje? bardzo prosze o odp

[MarilynMonroePL]

Dewjani - nie ma za co przetestuj sobie sama w swietle innym niz to w salonie .. nie sugeruj sie do konca tym co Ci pani podpowie .. rady trzeba brac z przymruzeniem oka moj brozner wydawal mi sie troszke pomaranczowy, ale jednak chyba jest ok .. cos z moim oczetami najwyrazniej nie tak a i najlepsze jest to, ze mozesz sobie stopniowac ilosc nalozonego broznera wlasnbie dzieki tym paseczkom

[tymczak]

Napisane przez smileofangel

kupiłam wczoraj podklad YSM kolor 41... i jestem w fazie testowania - puki co powiem ze fajnie sie go naklada ma bardzo przyjemna konsystencje, ciezko zrobic maske, kryje srednio - ciekawa jestem jak bedzie wygladac kolorek w swietle dziennym...

p.s. oczywiscie nie obylo sie bez problemow z dobieraniem mi koloru podkladu... mam jakas dziwna karnacje w pewnym momecie uslyszalam od Pani w Inglocie ze lepiej miec podklad: o ton ciemniejszy niz za jasny po latach uzywania zdecydowanie za ciemnych podkladow do czego zmuszaja mnie koncerny ktore nie maja koloru dla mnie... nie zgodze sie z nia

ja mam ten sam podkład w kolorze 42 muszę powiedzieć, że mi krył na prawdę nieźle, biorąc pod uwagę, że trochę do ukrycia mam .
co do koloru, to poszłam wybierać z koleżanka. w inglotowskim oświetleniu zdawał się trochę za ciemny, a teraz dopasował się idealnie do mojej karnacji.

A właśnie! czy mogłybyście mi powiedzieć, jak zamawia się paletki w inglocie? orientujecie się może w cenach?

[BabciaGienia]

Napisane przez maria1324

czesc dziewczyny, bylam dzis w inglocie i pytalam sie o paletki, czy to prawda ze nie ma juz pro16? pani powiedziala mi ze sa 10 ktore kosztuja 100 zl(az tak duzo??) moglybyscie mi napisac z ilu kolorow mozna komponowac paletki i ile to kosztuje? bardzo prosze o odp

Niestety to prawda- od stycznia nie można już zamawiać PRO16, ale dalej będą produkowane wkłady do nich (na wcześniejsze zamówienie).
Natomiast pozostają duże kasetki z 30 cieniami (kwadraty) za jakieś 255 zł lub np. mniejsze z 14 paluszkami za 122zł. Różne kombinacje są, zależy ile kolorów potrzebujesz...

[eustachy]

Napisane przez BabciaGienia

Niestety to prawda- od stycznia nie można już zamawiać PRO16, ale dalej będą produkowane wkłady do nich (na wcześniejsze zamówienie).
Natomiast pozostają duże kasetki z 30 cieniami (kwadraty) za jakieś 255 zł lub np. mniejsze z 14 paluszkami za 122zł. Różne kombinacje są, zależy ile kolorów potrzebujesz...

A jeśli mam niepełną paletę 30 cieni (właśnie kwadraty) to czy gdy udam się z nią do salonu to będę mogła dokupić same wkłady?
Ostatnio jak była i chciałam kupić okrągłe refile do PRO5 to mi odmówiono

[Copykat]

Napisane przez eustachy

A jeśli mam niepełną paletę 30 cieni (właśnie kwadraty) to czy gdy udam się z nią do salonu to będę mogła dokupić same wkłady?
Ostatnio jak była i chciałam kupić okrągłe refile do PRO5 to mi odmówiono

Jeśli przyjdziesz z paleta lub paragonem nie powinno byc problemu

[MarilynMonroePL]

do smileofangel ... pisalas,ze podklad masz zbyt ciemny .. na allegro znalazlam takie cos jak baze korekcyjna pod makijaz w kolorze bialym .. napisane jest,ze dobra do rozjasniania podkladu .. moze to jakies rozwiazanie?

[ewwwa]

Cześć
Od niedawna jestem oczarowana inglotem, nie wiem czemu wczesniej omijałam go szerokim łukiem
Oto moja-jak na razie- skromna kolekcja:
-baza pod cienie do powiek
-eye-liner klasycznie czarny
-róż do policzków w kremie AMC nr 92
-lakier
-szminka nr 114
-cienie vertigo
Teraz kuszą mnie pędzelki....

[MarilynMonroePL]

hej a ten lakier to matowy czy moze z drobinkami albo perlowy? sliczny kolor