Czy lifting bardziej szkodzi niż pomaga?

[pixie7]

Panie Doktorze,

Jestem ciekawa, czy prawdą jest, że w wyniku liftingu twarzy nieodwracalnie uszkodzonych zostaje wiele drobnych naczyń krwionośnych, a skóra już nigdy nie regeneruje się do stanu wyjściowego, tzn. nie jest tak dobrze ukrwiona i generalnie w związku z tym znacznie szybciej się starzeje?

Na pewno wiek ma tu istotne znaczenie - w jakim można liczyć na najlepsze efekty przy minimum "strat własnych"?

Czytałam też o mini-liftingu, określonym jako "modyfikacja S-liftu", przeznaczonym szczególnie dla osób, których skóra straciła jędrność w okolicach żuchwy i polegającym na podciągnięciu nie tylko skóry, ale i powięzi, przy minimalnym nacięciu (1cm z przodu ucha). Podobno można praktycznie na drugi dzień wrócić do pracy - prawda to?... Czy taki mini-lift też wymaga odpreparowania skóry od tkanek podskórnych (przy wykonywaniu)? Czy pomógłby także podbródkowi?

I jeszcze jedno pytanie: czy istnieje coś takiego jak "endoskopowy lift policzków" i na czym polega? Mam cichą nadzieję, że istnieje w ogóle zabieg, który podniósłby tkanki na policzkach ("poduszki") pionowo z przodu, nie na skos w stronę skroni, tak, żeby wypłaszczyć znienawidzone bruzdy nosowo-wargowe...

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!

[pixie7]

Panie Doktorze,

Jestem ciekawa, czy prawdą jest, że w wyniku liftingu twarzy nieodwracalnie uszkodzonych zostaje wiele drobnych naczyń krwionośnych, a skóra już nigdy nie regeneruje się do stanu wyjściowego, tzn. nie jest tak dobrze ukrwiona i generalnie w związku z tym znacznie szybciej się starzeje?

Na pewno wiek ma tu istotne znaczenie - w jakim można liczyć na najlepsze efekty przy minimum "strat własnych"?

Czytałam też o mini-liftingu, określonym jako "modyfikacja S-liftu", przeznaczonym szczególnie dla osób, których skóra straciła jędrność w okolicach żuchwy i polegającym na podciągnięciu nie tylko skóry, ale i powięzi, przy minimalnym nacięciu (1cm z przodu ucha). Podobno można praktycznie na drugi dzień wrócić do pracy - prawda to?... Czy taki mini-lift też wymaga odpreparowania skóry od tkanek podskórnych (przy wykonywaniu)? Czy pomógłby także podbródkowi?

I jeszcze jedno pytanie: czy istnieje coś takiego jak "endoskopowy lift policzków" i na czym polega? Mam cichą nadzieję, że istnieje w ogóle zabieg, który podniósłby tkanki na policzkach ("poduszki") pionowo z przodu, nie na skos w stronę skroni, tak, żeby wypłaszczyć znienawidzone bruzdy nosowo-wargowe...

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!

[pskupin]

Witam Panią,

Lifting twarzy i szyi nie polega na oddzieleniu skóry w jej bezposrednim sąsiedztwie, czyli tam, gdzie znajduja się najważniejsze sploty naczyniowe ja odżywiające. dzieje sie to nieco głebiej, z pozostawieniem odpowiedniej grubości warstwy tkanki tłuszczowej stanowiacej ochrone dla tych splotów. Podczas zabiegu część naczyń krwionośnych ulega uszkodzeniu, lecz nie są to uszkodzenia o dużym znaczeniu. Gdyby tak było, to nie mozna by było wykonywać powtórnie liftingów po kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu latach.
Co do wieku to nie jest on najistotniejszy. Do zabiegu przede wszystkim muszą być wskazania, a Pacjent musi byc zdrowy.
Minilifting to lifting w mniejszym zakresie. Jest wskazany przy niedużych zmianach, nie należy liczyć na poprawę okolicy podbródka. Wymaga wiekszego nacięcia niz opisywane przez Panią. Naciągnięcie powięzi SMAS dajace najlepszy efekt wykonuje sie podczas całkowitego liftingu twarzy i szyi. Przy miniliftingu efekt naciagnięcia jest ograniczony. Ogólnie: minilifting daje ogólnie miniefekt, i muszą byc do niego odpowiednie wskazania.
Lifting endoskopowy to znany, stosowany zabieg. Lecz aby wykonać korekcję fałdów nosowo-wargowych należy wykonać zupełnie inne zabiegi. O szczegóły i rodzaje zabiegów będę mógł omówić podczas konsultacji mając możliwość bezpośredniego zbadania Pani.

Pozdrawiam

[pskupin]

Witam Panią,

Lifting twarzy i szyi nie polega na oddzieleniu skóry w jej bezposrednim sąsiedztwie, czyli tam, gdzie znajduja się najważniejsze sploty naczyniowe ja odżywiające. dzieje sie to nieco głebiej, z pozostawieniem odpowiedniej grubości warstwy tkanki tłuszczowej stanowiacej ochrone dla tych splotów. Podczas zabiegu część naczyń krwionośnych ulega uszkodzeniu, lecz nie są to uszkodzenia o dużym znaczeniu. Gdyby tak było, to nie mozna by było wykonywać powtórnie liftingów po kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu latach.
Co do wieku to nie jest on najistotniejszy. Do zabiegu przede wszystkim muszą być wskazania, a Pacjent musi byc zdrowy.
Minilifting to lifting w mniejszym zakresie. Jest wskazany przy niedużych zmianach, nie należy liczyć na poprawę okolicy podbródka. Wymaga wiekszego nacięcia niz opisywane przez Panią. Naciągnięcie powięzi SMAS dajace najlepszy efekt wykonuje sie podczas całkowitego liftingu twarzy i szyi. Przy miniliftingu efekt naciagnięcia jest ograniczony. Ogólnie: minilifting daje ogólnie miniefekt, i muszą byc do niego odpowiednie wskazania.
Lifting endoskopowy to znany, stosowany zabieg. Lecz aby wykonać korekcję fałdów nosowo-wargowych należy wykonać zupełnie inne zabiegi. O szczegóły i rodzaje zabiegów będę mógł omówić podczas konsultacji mając możliwość bezpośredniego zbadania Pani.

Pozdrawiam

[kylieamour]

a są jakieś inne wskazania do liftingu oprócz starzenia się albo opadania np. brwi? pytam serio, nidgy nie słyszałam. i co z nerwami, jest możliwość uszkodzenia nerwów odpowiadających za mimikę twarzy?
no i najwazniejsze jak te wszystkie zagrożenia wypadają na tle innych zabiegów poprawiających wygląd np. hifu? czy to jest bezpieczniejsze, czy brzmi tak tylko z opisu?