Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2.

[201607040946]

Chyba nie ma nic lepszego dla BS niz czarno-żółte wzory paski, krata, grochy - jakies zielono-niebieskie albo czerwono-różowe.
Oczywiscie w moich marzeniach. Nigdy nie wyjdę tak na ulicę

[earthpace]

Co to znaczy w pidżamie albo stroju piekarza? Co konkretnie się dzieje ze skórą? Bo efekt gotycki mam pewne wyobrażenie - sama go osiągam gdy przesadzę z ciemnicą, ale jasny nie wiem

[Wampierz]

Napisane przez earthpace

Generalnie wg mnie ciężko jest zmierzyć kolor do twarzy i ocenić czy jest dobrze, źle, super, tragicznie czy fenomenalnie. Różnice wychodzą dopiero gdy zestawiasz różne kolory - wtedy widzisz że np. intensywny róż lepiej niż zgaszony niebieski, rozbielony niebieski lepiej niż intensywny niebieski albo nasycony pomarańcz lepiej niż nasycony niebieski. Itd. Porównując wyciągasz w końcu jakieś wnioski np.
- lepiej zgaszone niż intensywne (lub na odwrót)
- lepiej ciepłe niż zimne
- śnieżna biel - kremowa biel - szarawa biel
- super czerń kontra jasny szary etc.

Tak, na tym polega analiza draperiami.
Dlatego zawsze powtarzam - jak najwięcej kolorów przymierzajcie, najlepiej różne odcienie jednego koloru (bieli, niebieskiego itp.).

Ocenić jeden kolor to już można potem, jak się oko wyrobi i znasz swój typ, wiesz jak wyglądasz w kolorach wow i kolorach anty-wow, wtedy w sklepie np. widzisz bluzkę w kolorze, który może być twojego typu. Ale nie masz 100% pewności, patrząc na niego czy to np. limonka intensywnej zimy, intensywnej wiosny czy może jasnego lata. Przymierzasz do twarzy i już wiesz.

[201607040946]

Poniewaz ma bloga i zdjecie jest dostępne w Google, to wrzucam:
ona jest BS, to są kolory tego typu, nie ma miejsca na czystą biel i czerń. Zobacz, jej cera promienieje.
http://sweetlifeblog.typepad.com/.a/...029a970d-800wi

[lwia paszcza]

Napisane przez kaguya

Poniewaz ma bloga i zdjecie jest dostępne w Google, to wrzucam:
ona jest BS, to są kolory tego typu, nie ma miejsca na czystą biel i czerń. Zobacz, jej cera promienieje.
http://sweetlifeblog.typepad.com/.a/...029a970d-800wi

Nigdy bym nie nazwała tej dziewczyny bright spring

[earthpace]

Napisane przez lwia paszcza

Nigdy bym nie nazwała tej dziewczyny bright spring

Why?

[201607040946]

Bo?

Zaden jaskrawy kolor jej nie przytłacza.

[Wampierz]

Napisane przez earthpace

Co to znaczy w pidżamie albo stroju piekarza? Co konkretnie się dzieje ze skórą? Bo efekt gotycki mam pewne wyobrażenie - sama go osiągam gdy przesadzę z ciemnicą, ale jasny nie wiem

Ubranie wygląda tak bardzo jak z innej bajki. To nawet nie jest efekt na skórze tylko już całość wygląda wtf, podobnie jak typy zgaszone czasem narzekają, że w jaksrawym kolorze widać tylko ubranie. U typów intensywnych raczej nie ma tak silnego efektu niedopasowania ubrania, stąd częsty syndrom 'wszystko mi pasuje". Po prostu gorzej wyglądamy, ale ubranie nie "odpływa" jako całość.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez lwia paszcza

Nigdy bym nie nazwała tej dziewczyny bright spring

Z tego co widziałam w necie wygląda bardzo typowo. Bardzo często to szatynki/brunetki z błyszczącymi oczyma (równiez brązowymi i czarnymi).

[earthpace]

http://i.huffpost.com/gen/1872747/th...HIAN-570.jpg?6
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2012/...25_634x933.jpg
Chodzi o coś takiego?

Ja się trochę w śnieżnej bieli czuje jak ciemna plama (ale może to moja wyobraźnia, bo naoglądałam się bieli na jasnych karnacjach i to całkiem inny efekt). Mam ciemną karnację i śnieżna biel to podkreśla. Czasem myślę, że może jestem DW, ale z kolei za dużo ciemności mnie przytłacza.

[Wampierz]

Napisane przez earthpace

http://i.huffpost.com/gen/1872747/th...HIAN-570.jpg?6
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2012/...25_634x933.jpg
Chodzi o coś takiego?

Ja się trochę w śnieżnej bieli czuje jak ciemna plama (ale może to moja wyobraźnia, bo naoglądałam się bieli na jasnych karnacjach i to całkiem inny efekt). Mam ciemną karnację i śnieżna biel to podkreśla. Czasem myślę, że może jestem DW, ale z kolei za dużo ciemności mnie przytłacza.

Mniej więcej, KK jest wymalowana, więc efekt nie jest aż tak tragiczny, ale już coś zgrzyta. Najgorszy efekt przy długich ubraniach z rękawami i nogawkami Jeszcze biały trochę się broni przez kontrast, gorsze są bardzo jasne kolory.

O, już wiem. Chyba Marina Diamandis jest ciemną zimą i pare lat temu nosiła takie cukierkowe kolorki, eksperymentowała z blond włosami i to nie wyglądało za dobrze, teraz nosi mocniejsze kolory, chociaż też zimowe i wygląda o niebo lepiej, przy zachowaniu "barbiowatego" stylu.

[Villga]

Zrobilam przymiarkę do kilku kolorów. Wampierz, kaguya, earthpace czy mogłabym, którejś z Was wysłać zdj na priv, macie trochę doświadczenia, może coś podpowiecie. Nie chcę swojej twarzy umieszczać publicznuie na forum...

[earthpace]

Napisane przez Wampierz

Mniej więcej, KK jest wymalowana, więc efekt nie jest aż tak tragiczny, ale już coś zgrzyta. Najgorszy efekt przy długich ubraniach z rękawami i nogawkami Jeszcze biały trochę się broni przez kontrast, gorsze są bardzo jasne kolory.

O, już wiem. Chyba Marina Diamandis jest ciemną zimą i pare lat temu nosiła takie cukierkowe kolorki, eksperymentowała z blond włosami i to nie wyglądało za dobrze, teraz nosi mocniejsze kolory, chociaż też zimowe i wygląda o niebo lepiej, przy zachowaniu "barbiowatego" stylu.

http://www2.pictures.zimbio.com/gi/M...Tj40m07rMl.jpg
http://www3.pictures.zimbio.com/gi/M...d5LwoTdaQl.jpg
W sumie jak porównać to faktycznie bardzo nienaturalnie w jasnych.

[201607040946]

Podobno Czysta Zima

http://www.imdb.com/media/rm2544286208/nm2584600

[Wampierz]

Napisane przez earthpace

http://www2.pictures.zimbio.com/gi/M...Tj40m07rMl.jpg
http://www3.pictures.zimbio.com/gi/M...d5LwoTdaQl.jpg
W sumie jak porównać to faktycznie bardzo nienaturalnie w jasnych.

Tak, chociaż jasne szminki też jej bardzo szkodzą, ostatnio przerzuciła się na ciemniejsze, chociaż ma jeszcze tendencję do cielistych, mdłych, za to ciemniejszych.

Za to takie zrobienie na cukierkowo jest świetne:
https://www.facebook.com/marinaandth...931755/?type=3

[Bruneteczka90]

Powiem wam ze tak czytam o tej snieznej bieli i az zaczynam miec watpliwosci czy aby na pewno mi az taka czysta biel pasuje.. a jesli nie pasuje no to raczej ta zima nie jestem... i tak pomyslalam ze wstawie zdjecia i moze ktoras z was z bardziej fachowym okiem by mi pomogla rozwiklac ta zagadke bo samej ciezko mi jednak ocenic ta biel. Tyle ze te fotki na ktorych jestem w bieli akurat jak na zlosc sa albo w okularach przeciwslonecznych albo w dziwnym swietle no ale innych niestety nie posiadam wiec wrzucam takie jakie mam :P

[Bruneteczka90]

Ogolnie uwazam ze wszystko byloby ok gdyby nie te moje jasne brwi.. one sa tak jasne ze przez to nie jestem pewna czy czasem nie "gine" w tak mocnych kolorach jak czysta biel czy czern? Czy to czy te brwi sa jasne czy ciemne ma w ogole znaczenie czy moze po prostu ja mam taki kompleks na ich punkcie ze po prostu wyolbrzymiam? Na tym zdjeciu przy stole w blond wlosach moje brwi sa niepomalowane i tak wygladaja a raczej nie wygladaja naturalnie

[201607040946]

Ta czerń to chyba nie głęboka. Podobasz mi sie w czerni. W bieli mniej.

[earthpace]

Napisane przez Bruneteczka90

Ogolnie uwazam ze wszystko byloby ok gdyby nie te moje jasne brwi.. one sa tak jasne ze przez to nie jestem pewna czy czasem nie "gine" w tak mocnych kolorach jak czysta biel czy czern? Czy to czy te brwi sa jasne czy ciemne ma w ogole znaczenie czy moze po prostu ja mam taki kompleks na ich punkcie ze po prostu wyolbrzymiam? Na tym zdjeciu przy stole w blond wlosach moje brwi sa niepomalowane i tak wygladaja a raczej nie wygladaja naturalnie

DW w bieli
http://12blueprints.com/wp-content/u...Lilia-DW-5.jpg
BW w "bieli"
http://12blueprints.com/wp-content/u...t-Winter-2.jpg
http://12blueprints.com/wp-content/u...2/jocelyn1.jpg
skóra ma zdrowy koloryt, biel wydobywa taki ładny blask i twarz nie ginie tylko równoważy kolor

Ciężko po Twoich zdjęciach coś stwierdzić, bo to zdjęcia a Ty masz makijaż

[Bruneteczka90]

Tak sobie myslalam ze skoro nie chlodna zima to jakim bym miala byc tym typem? Na pewno nie cieplym, chlodne lato odpada bo kolory tego typu mnie gaszą, dobrze mi w zywych kolorach, to moze jasne lato? Tam sa zywe kolorym typ jest letni czyli bardziej chlodny. Weszlam na blog barwy urody i czytam o tym jasnym lecie ale zbyt wiele cech kompletnie mi sie nie zgadza, np to ze jasnemu latu moze bardzo szkodzic przyciemnianie brwi i wlosow i trzeba to robic z duzym umiarem, mi przyciemnianie brwi i wlosow sluzy jak najbardziej o wiele lepiej mi w bardzo ciemnym brazie niz w moim naturalnym brazowym, mysim, czarne wlosy sa juz dla mnie za ciezkie, za mocne ale ten bardzo ciemny braz jak najbardziej, niby jeden ton a roznica ogromna. Nastepna rzecz ktora mi sie nie zgadza to ze pasuja takie same barwy w roznych odcieniach, takie co leza blisko siebie w palecie kolorow, no i tu kompletnie mi takie cos nie pasuje..

Kwestia tych moich brwi jest jeszcze taka ze tu akurat moja choroba (AZS) ma wplyw na nie, nie jest to objaw bezwarunkowy ale u wielu osob chorujacych na AZS wystepuje tzw objaw Herthoga czyli przerzedzone brwi zwlaszcza po zewnetrznej stronie od skroni.

Jeszcze taka rzecz mi przyszla do glowy co moze byc bardzo cenna informacja przy analizie a mianowicie ze bardzo dobrze mi jest w fioletowej szmince, juz jako nastolatka zawsze uzywalam fioletu na ustach i wyglada to bardzo naturalnie u mnie.

Ogolnie to czytajac opisy typow na blogu barwy natury najbardziej odpowiada mi ta chlodna zima, Gdy wczesniej ubieralam sie w kolory letnie zgaszone zawsze robilam mocniejszy makijaz bo czegos mi brakowalo mialam wrazenie ze wygldam malo wyraznie a od kiedy zaczelam nosic mocniejsze kolory chlodnej zimy praktycznie nie musze sie malowac, wystarczy przeciagnac tuszem rzesy i tyle a nie jakies krechy czarne, tony tuszu itp. Jedyne co do czego mam watpliwosci to ta czysta biel i czern.

Dzis z samego rana bylam z moja mama w pepco i patrze a tam szlafrok taki kremowy jak te pianki w opisie jasnego lata na blogu barwy natury wiec mysle sobie: poprzymierzam! :P u mnie w domu te swiatlo kompletnie sie nie nadaje do przymierzania a akurat bylam tez nieumalowana to stwierdzilam ze co mi szkodzi? Wzielam ten kremowy i czysta biel i patrze w ktorym mi bedzie lepiej no i wychodzi ze w tej czystej bieli od razu mnie ozywial ten kolor w porownianiu do tego kremowego jak te pianki. Moze ja po prostu ze wzgledu na te brwi jasne mysle ze skoro one takie sa to bede ginac w bardziej wyraznych kolorach, a jak przymierzam to wlasnie w tych rozmytych, zgaszonych, zlamanych bardziej gasnę a te czyste mnie ozywiaja. Moze to jest moje mylne wyobrazenie, bo te brwi to moj straszny kompleks... Nawet moja mama powiedziala ze lepiej w czystej bieli i ze nie ginę w niej. Nie wiem tez czego tak do konca mam sie spodziewac po tym efekcie <wow> w bieli? Czy to maja byc jakies fajerwerki czy po prostu wystarczy to ze ta biel mnie ozywia na twarzy? Ta roznica miedzy tym kremowym a ta czysta biela byla po prostu taka ze w czystej wygladalam zywo a w tym kremowym juz nie.

[201607040946]

No więc widzisz, że zdjęcia NIC nie mówią Ja bym ci dała DA

[Bruneteczka90]

Powiem Ci ze bardzo zaciekawilas mnie ta ciemna jesienia, tak czytam i wiele rzeczy sie zgadza. Mysle ze w ogole popelnilam moze blad ze raczej odrzucilam typy cieple, moze warto poczytac wiecej o tych typach, bardziej sie z nimi zapoznac. Tylko problem tkwi w tym ze nawet nie mam w domu nic kompletnie z palety ciemnej jesieni zeby poprzymierzac, moze u mamy w szafie jeszcze popatrze ona czasem chyba nosi takie kolory.

Jeszcze jedna rzecz ktora mi w tej zimie nie pasuje: mam kolezanke ktora jest typowa zima i dla niej stworzona jest czarna farba do wlosow, u niej wlasnie jest to <wow> w czarnych wlosach mimo ze tez ma jasne brwi i cienkie lecz u niej to nie ma znaczenia po prostu wyglada mega w czarnych wlosach a mnie ta czern na glowie przytlacza, ciemne brazy sa dla mnie. Nastepna rzecz to dla niej stworzona jest zebra, wyglada w niej po prostu bosko a mi ta zebra wlasnie jakos nie odpowiada, nie robi takiego efektu jak u niej.

Tak sobie pomyslalam o tej kolezance i juz chyba wiem o co chodzi w tym efekcie <wow>. u niej wlasnie to jest, ze patrzy sie na nia i mysli ze lepiej dobrac nie mogla bo wyglada mega zjawiskowo.

[201607040946]

Czyli jest wystarczajaco kontrastowa, zeby nosić takie kolory i zestawienia.
Kazdy kolor bedzie wygladac pieknie na "swoim" typie. Nawet te kolory, ktore w palecie moga sie nam wydawac brzydkie.

[earthpace]

Napisane przez Bruneteczka90

Powiem Ci ze bardzo zaciekawilas mnie ta ciemna jesienia, tak czytam i wiele rzeczy sie zgadza. Mysle ze w ogole popelnilam moze blad ze raczej odrzucilam typy cieple, moze warto poczytac wiecej o tych typach, bardziej sie z nimi zapoznac. Tylko problem tkwi w tym ze nawet nie mam w domu nic kompletnie z palety ciemnej jesieni zeby poprzymierzac, moze u mamy w szafie jeszcze popatrze ona czasem chyba nosi takie kolory.

Jeszcze jedna rzecz ktora mi w tej zimie nie pasuje: mam kolezanke ktora jest typowa zima i dla niej stworzona jest czarna farba do wlosow, u niej wlasnie jest to <wow> w czarnych wlosach mimo ze tez ma jasne brwi i cienkie lecz u niej to nie ma znaczenia po prostu wyglada mega w czarnych wlosach a mnie ta czern na glowie przytlacza, ciemne brazy sa dla mnie. Nastepna rzecz to dla niej stworzona jest zebra, wyglada w niej po prostu bosko a mi ta zebra wlasnie jakos nie odpowiada, nie robi takiego efektu jak u niej.

Tak sobie pomyslalam o tej kolezance i juz chyba wiem o co chodzi w tym efekcie <wow>. u niej wlasnie to jest, ze patrzy sie na nia i mysli ze lepiej dobrac nie mogla bo wyglada mega zjawiskowo.

Dla mnie czerń jest również za ciemna, bo BW są łagodniejszymi zimami. Ogólnie wydaje mi się, że każdy ma swój indywidualny poziom kontrastu i nie każdej zimie musi czerń pasować. Myślę, że jeśli saturacja koloru ma u Ciebie największe znaczenie to może jesteś BW a nie TW. Chociaż ten "niedobry" kremowy by to w zasadzie wykluczał. Chyba, że masz na myśli piankowy kolor, który z kolei jest chyba bardziej kolorem jasnego lata. Jednakże nie odrzucałabym nic skoro jesteś na takim etapie jakim jesteś. Wiesz już, że biel (czy to na pewno była zimowa biel?) jest lepsza niż kremowy także prawdopodbnie wiosna nie wchodzi w rachubę. Musisz dalej mierzyć i zestawiać kolory.
W zebrach zazwyczaj zimom jest nieźle, nawet ja się w nich całkiem dobrze czuje, mimo, że do mojej twarzy raczej nie pasują takie wzory. Może u Twojej koleżanki, oprócz tego, że jest TW, jest tak też, że ma typ urody o dosyć mocnych, lekko męskich rysach. Często takim osobom paski, geometrie służą. Inni mają bardziej miękką urodę (po Twoich zdjęciach zaliczyłabym Cię do tej właśnie grupy) i po prostu paski nie są tak dobrym wyborem jak np. motywy kwiatowe. Tak naprawdę na efekt wow składa się chyba więcej niż odpowiedni kolor. Odpowiedni kolor na pewno wydobędzie zdrowy koloryt skóry, oczy, ale dużo jest też kwestią krojów, wzorów, deseniów etc.

Jest też taka opcja, jeśli przyciemnianie Ci nie szkodzi a wręcz służy i pasuje Ci dużo ciemnego (np. ciemna kreska, cienie, fioletowa szminka, czarna bluzka), że jesteś DW. Im też chłodna czerń może nie pasować, bo to ocieplony sezon. Aczkolwiek z drugiej strony ciemne zimy najczęściej mają czarne włosy i jest im w nich najlepiej jako ciemnemu sezonowi. No ale, umówmy się, nigdy nie będzie tak, że wszystko się będzie zgadzać, bo każdy człowiek jest indywidualnością i w obrębie jednego typu są różne wariacje. Fioletowe, ciemne szminki - zależnie od odcienia - są właśnie najlepsze u ciemnych sezonów, ale to nie jest jakiś dogmat, bo ja też się w nich dobrze czuje (z tym, że niekoniecznie w towarzystwie ciemnych ubrań, ciemnych włosów i jeszcze ciemnej kreski na oczach, wtedy wyglądam jak ćpunka) a i pewnie TW mogłyby je nosić. Zależy jaki fiolet masz na mysli czy ciemną śliwkę czy raczej coś w kolorze magenty albo takiego zwykłego fioletu typu MAC Heroine albo Violetta. Odcienie sporo

Wydaje mi się, że najfajniej jakbyś nie poddawała się żadnym sugestiom co do typu, ale wyszła od przymiarek i porównywania kolorów. Jak w końcu zaczniesz dostrzegać różnice i załapiesz o co chodzi (dopóki się tego nie zobaczy, to jest zwykła teoria) będzie o wiele łatwiej. Ja się w ogóle nie dziwie dziewczynom w wątku, że są takie pogubione, dla mnie to też było strasznie trudne a generalnie uważam, że i tak zimy mają dużo łatwiej przy analizie niż reszta

EDIT: oczywiście w tych dywagacjach o czerni chodziło o czarne włosy kolor czarny dla wszystkich zim jest grejt

[Bruneteczka90]

Napisane przez earthpace

Dla mnie czerń jest również za ciemna, bo BW są łagodniejszymi zimami. Ogólnie wydaje mi się, że każdy ma swój indywidualny poziom kontrastu i nie każdej zimie musi czerń pasować. Myślę, że jeśli saturacja koloru ma u Ciebie największe znaczenie to może jesteś BW a nie TW. Chociaż ten "niedobry" kremowy by to w zasadzie wykluczał. Chyba, że masz na myśli piankowy kolor, który z kolei jest chyba bardziej kolorem jasnego lata. Jednakże nie odrzucałabym nic skoro jesteś na takim etapie jakim jesteś. Wiesz już, że biel (czy to na pewno była zimowa biel?) jest lepsza niż kremowy także prawdopodbnie wiosna nie wchodzi w rachubę. Musisz dalej mierzyć i zestawiać kolory.
W zebrach zazwyczaj zimom jest nieźle, nawet ja się w nich całkiem dobrze czuje, mimo, że do mojej twarzy raczej nie pasują takie wzory. Może u Twojej koleżanki, oprócz tego, że jest TW, jest tak też, że ma typ urody o dosyć mocnych, lekko męskich rysach. Często takim osobom paski, geometrie służą. Inni mają bardziej miękką urodę (po Twoich zdjęciach zaliczyłabym Cię do tej właśnie grupy) i po prostu paski nie są tak dobrym wyborem jak np. motywy kwiatowe. Tak naprawdę na efekt wow składa się chyba więcej niż odpowiedni kolor. Odpowiedni kolor na pewno wydobędzie zdrowy koloryt skóry, oczy, ale dużo jest też kwestią krojów, wzorów, deseniów etc.

Jest też taka opcja, jeśli przyciemnianie Ci nie szkodzi a wręcz służy i pasuje Ci dużo ciemnego (np. ciemna kreska, cienie, fioletowa szminka, czarna bluzka), że jesteś DW. Im też chłodna czerń może nie pasować, bo to ocieplony sezon. Aczkolwiek z drugiej strony ciemne zimy najczęściej mają czarne włosy i jest im w nich najlepiej jako ciemnemu sezonowi. No ale, umówmy się, nigdy nie będzie tak, że wszystko się będzie zgadzać, bo każdy człowiek jest indywidualnością i w obrębie jednego typu są różne wariacje. Fioletowe, ciemne szminki - zależnie od odcienia - są właśnie najlepsze u ciemnych sezonów, ale to nie jest jakiś dogmat, bo ja też się w nich dobrze czuje (z tym, że niekoniecznie w towarzystwie ciemnych ubrań, ciemnych włosów i jeszcze ciemnej kreski na oczach, wtedy wyglądam jak ćpunka) a i pewnie TW mogłyby je nosić. Zależy jaki fiolet masz na mysli czy ciemną śliwkę czy raczej coś w kolorze magenty albo takiego zwykłego fioletu typu MAC Heroine albo Violetta. Odcienie sporo

EDIT: oczywiście w tych dywagacjach o czerni chodziło o czarne włosy kolor czarny dla wszystkich zim jest grejt

Jezeli chodzi o BW to raczej wykluczam bo to sa juz za mocne dla mnie kolory.

Chodzilo mi o ten kremowy piankowy wlasnie z palety jasnego lata.

Fiolet to pasuje mi taki jakby ciemniejszy zgaszony naznaczony troche różem ale takim brudnym. W ogole pasuja mi szminki ciemne, takie czerwono brazowe, same brazowe tez. Do makijazu czesto uzywam brazów jesli chodzi o cienie i bardzo tez lubie i pasuja mi zielone cienie ale nie jasne i jaskrawe. I nie pasuja mi cieliste szminki, moja siostra takich uzywa, ja w nich wygladam nijako a wrecz brzydko.

Mysle ze powinnam sie przyjrzec bardziej DA i DW. Choć uwazam ze cieple kolory nie robia mi tak dobrze jak zimne na twarzy, nie wyrownuja kolorytu wiec tu by bylo bardziej za DW.

Co do TW to wedlug tego typu powinno mi byc bardzo zle w zlocie a to zloto jednak mnie jakos nie szpeci.

[earthpace]

To by miało sporo sensu Sezonom jesiennym i z domieszką jesienną najmniej służą żywe i intensywne kolory (zwłaszcza wiosenne). Z kolei brązowe szminki to ciężka sprawa na zimach, może u DW szybciej Myślę, że faktycznie dobry trop z tą DA DW
Pomocne będzie pokombinowanie z tą bielą, obu sezonom w czerni jest dobrze, ale u DW będzie kolorem wow.

[Bruneteczka90]

No to czekaja mnie przymiarki tyle ze musze skombinowac kolory DA bo nie posiadam takich. W zalaczniku dorzucam zdjecie koloru szminki. Gdy bylam kiedys na szkoleniu kosmetycznym to w tej szmince bylo mi przepieknie, na szczescie spisalam odcien i dzieki temu udalo mi sie ja znalezc.

[earthpace]

A mozesz podać nazwę tej szminki, łatwiej po swatchach coś osądzić

[martii90]

Ja chyba wybrałam zły moment na tę całą analizę. Jakiś czas temu bardzo pogorszyła mi się cera, włosy mam do kitu i ciężko mi się sobie tak wnikliwie przyglądać, zwłaszcza bez makijażu Czy któraś z Was zechciałaby na PW rzucić swoim bardziej fachowym okiem na moje zdjęcia? Wiem, że to nie to samo, co wrażenie na żywo, ale może ktoś coś mi podpowie obiektywnie

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Mnie też służy przyciemnianie, choć do pewnych granic. W standardowej czerni (mówię o kolorze włosów) wyglądam tak sobie. W granatowej wyglądam dobrze i tak też się czuję. Różnica o odcień, a jednak wyraźna. Ciemne brązy, fiolet na włosach, bordo i burgund jak najbardziej u mnie mogą być.

[QUOTE=earthpace;53019501 Może u Twojej koleżanki, oprócz tego, że jest TW, jest tak też, że ma typ urody o dosyć mocnych, lekko męskich rysach. Często takim osobom paski, geometrie służą. Inni mają bardziej miękką urodę (po Twoich zdjęciach zaliczyłabym Cię do tej właśnie grupy) i po prostu paski nie są tak dobrym wyborem jak np. motywy kwiatowe. [/QUOTE]
Hmm... Ja rysy ma dosyć łagodne, a mnie paski służą .

[Bruneteczka90]

Napisane przez earthpace

A mozesz podać nazwę tej szminki, łatwiej po swatchach coś osądzić

Mary Kay odcien Tuscan rose