Zaproszenie z ... osobą towarzyszącą? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ceremonia i tradycja ślubna, weselna

Notka

Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-08-03, 10:24   #91
Na_ti_lia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 1
Dot.: Zaproszenie z ... osobą towarzyszącą?

A co powiecie na taką sytuację: Koleżanka organizowała ślub w kilka miesięcy...jest tydzień do wesela, ja nadal nie dostałam zaproszenia, mimo, że zostałam poinformoiwana o nim no...2 mies. wcześniej...Byłam nastawiona na to, że z osobą towarzyszącą..że to jest standard jak ktoś nie wiem czy dana osoba bedzie z kims czy sama, a potem prosi się o potwierdzenie tego faktu...a tymczasem dowiaduję się na tydzień przed od kolezanki, ze zaproszenie jest imienne...czyli bez os. towarzyszacej...Zaprosiła m już wcześmiej chłopaka z którym się spotykam bo wydawało mi się normalne ze na wesele raczej nie chadza się samemu...nawet jak nie jestes w zwiazku...i teraz konsternacja....Powiedzci e mi, czy to jest normalne ze wypełnia się zaproszenia dla 1 os bez możliwosci wyboru czy ktos chce przyjsc sam czy z kims??
Na_ti_lia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 20:03   #92
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Zaproszenie z ... osobą towarzyszącą?

Cytat:
Napisane przez Na_ti_lia Pokaż wiadomość
A co powiecie na taką sytuację: Koleżanka organizowała ślub w kilka miesięcy...jest tydzień do wesela, ja nadal nie dostałam zaproszenia, mimo, że zostałam poinformoiwana o nim no...2 mies. wcześniej...Byłam nastawiona na to, że z osobą towarzyszącą..że to jest standard jak ktoś nie wiem czy dana osoba bedzie z kims czy sama, a potem prosi się o potwierdzenie tego faktu...a tymczasem dowiaduję się na tydzień przed od kolezanki, ze zaproszenie jest imienne...czyli bez os. towarzyszacej...Zaprosiła m już wcześmiej chłopaka z którym się spotykam bo wydawało mi się normalne ze na wesele raczej nie chadza się samemu...nawet jak nie jestes w zwiazku...i teraz konsternacja....Powiedzci e mi, czy to jest normalne ze wypełnia się zaproszenia dla 1 os bez możliwosci wyboru czy ktos chce przyjsc sam czy z kims??
bardzo niezręczna sytuacja.
Ja bym chyba po prostu nie poszła na wesele. Tylko na ślub. Zadzwoń do niej i uprzedź że nie możesz być na weselu.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2017-08-04 o 20:14
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 09:45   #93
nelcioos
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3
Dot.: Zaproszenie z ... osobą towarzyszącą?

Hej, Ja doskonale Ciebie rozumiem. Niestety...

Edytowane przez nelcioos
Czas edycji: 2021-06-25 o 05:55 Powód: Skasowanie
nelcioos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-03, 18:13   #94
Franciskaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
Dot.: Zaproszenie z ... osobą towarzyszącą?

Miałam identyczną sytuację.

Jestem z moim partnerem prawie 5 lat, a praktycznie od początku mieszkamy razem.
Chłopak dostał zaproszenie od rodziny, w którym był ujęty "z osobą towarzyszącą". Najlepsze jest to, że dostał to zaproszenie podczas spotkania rodzinnego, na którym również byłam ja - oczywiście nie było to pierwsze spotkanie, na którym byliśmy wspólnie po takim okresie związku - generalnie chodzę z nim na większość takich spotkań więc prawdopodobieństwo, że będę z nim jest bardzo duże(jestem zawsze zapraszana), więc co oczywiste, że każdy mnie znał i wiedział jak się nazywam, natomiast co śmieszne było to pierwsze spotkanie gdzie część członków rodziny poznała przyszłego męża ponieważ oni przed ślubem znali się bliżej rok czasu. Moja "teściowa" od razu jakoś od razu wyłapała ten nietakt mówiąc na głos przy wszystkich i ironicznym żartem do mojego chłopaka by im zrobiło się niezręcznie - popatrz, dostałeś zaproszenie z osobą towarzyszącą. Osoba zapraszająca jeszcze głupio wypaliła do mojego chłopaka "wiesz, możesz przyjść z kim chcesz" i wręcz nie czuć było, że było jej głupio. Mój chłopak nawet nie miałby raczej z kim iść innym bo nie ma jakichś bliskich koleżanek, no zresztą to chyba oczywiste, że na takie przyjęcia chodzi się z drugą połówką, tym bardziej że jesteśmy już jakiś czas razem i znamy się w naszych rodzinach. Mam do siebie spory dystans więc w ogóle na to nie zareagowałam i obróciłam to wtedy w żart, ale jednak do dziś po zastanowieniu się, mimo że po weselu już jakiś czas niesmak pozostał i teraz uważam, że było to nie na miejscu, a wręcz, że było to bezczelne.

Na wesele poszłam bo wyszłam z tego założenia, że skoro mój partner i tak wkłada sam do koperty prezent (taki mamy układ, jak ktoś od niego zaprasza to on daje, jak ktoś ode mnie to ja) to chociaż pójdę się "nażreć" i napić za darmo. Jeśli miałabym się się do tego dokładać to chyba zrezygnowałabym z przyjścia i wręcz cisnęłoby mi się na usta - no, to możesz sobie iść z kimś innym skoro nie jestem zaproszona wtedy na tym spotkaniu.
Oczywiście winietki też z podpisem "osoba towarzysząca". Więc zarówno ta reakcja przy zaproszeniu jak i późniejsze winietki nie były przypadkowym niedopatrzeniem w ferworze przygotowań tylko świadomym działaniem.

No uważam to za mega nietakt, osobę towarzyszącą wpisałabym tylko w przypadku gdy wiem, że ktoś jest na pewno sam, a może chciałby z kimś przyjść. Ewentualnie jeśli ktoś nie wie z kim przyjdzie rzeczywiście - bo dopiero ktoś się ze sobą umawia, albo ma burzliwy związek (chyba każdy wie o jakie przypadki chodzi). A takie gadanie, że się nie wie jak partner/ka osoby zapraszanej nazywa, to krótko mówiąc żałosne tłumaczenie. Naprawdę niewiele kosztuje by zapytać się osoby zapraszanej o taką rzecz czy nawet w obecnych czasach - wyśledzić to w internecie. A jeśli ktoś nadal twierdzi, że nie bo ma słaby kontakt z osobą co jej wręcza zaproszenie - to po co taką osobę zapraszać? Widocznie chyba wtedy tylko hajs z kopert się liczy, żeby było ich jak najwięcej, a kto przyjdzie to nieważne.

Niedawno po tym chłopak też dostał kolejne zaproszenie - tym razem od rodziny, z którą się on sam widuje o wiele rzadziej i z której nie znałam ani przyszłej żony, ani męża - nie widziałam ich nawet nigdy na oczy przed ślubem, a byłam wpisana i w zaproszeniu i na winietce.
Miałam od razu inne nastawienie do tych ludzi i nie czułam się jak dodatek.

Więc niby mały element, ale dla mnie świadczy o dobrym wychowaniu, albo jego braku oraz lekceważącym podejściu do tego kto na to przyjęcie przyjdzie bo liczą się po prostu prezenty.
Jestem dość pamiętliwa i jeśli będziemy organizować swoje przyjęcie mam ochotę akurat im wpisać "zapraszam panią xyz z mężem" a na winietce "mąż xyz" (nie byłabym na tyle bezczelna by wpisać osoba towarzysząca)

Edytowane przez Franciskaa
Czas edycji: 2024-04-03 o 18:31
Franciskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-04-03 19:13:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:26.