Bratek- wątek zbiorczy- herbata, tabletki, zioła, oczyszczanie, trądzik

[ach ju]

Bratek są to zioła wiec naperwno nie zaszkodza! tylko zeby zadzialaly trzeba bardzo dlugo stosowac. spokojnie kilka miesiecy w mojej rodzinie pije sie go bardzo dlugo, ciocia pije 2 lata bez przerwy, zamiast zwyklej herbaty. dla niej jest pełen zalet, oczyszczanie organizmu, szybsza przemiana matrii, lepszy wyglad cery i twierdzi ze wlasnie przez Bratka sporo schudła napewno tez korzystnie robic przerwy np pic pol roku- przerwa 2 tygodnie.radze zeby dobrze sie zastanowic czy zaczac pic bo jak sie juz pije przez dluzszy czas to trzeba byc regularnym i nie poddawac sie przy "wysypach"
Skutkow ubocznych nie ma- chyba ze ktos za takie uwaza czestsze odwiedzanie toalety... ale coz nerki pracuja lepiej
napewno dziala jest łagodny wiec dzialania nie zauwaza sie tak radykalnie
a na koniec hm.. uwazam ze lepiej pic w herbacie. 2,3 szklanki dziennie spokojnie wystarcza... a tebletki co najmniej 5,6sztuk nawet bardzo polecane sa oklady, przemywanie twarzy herbatka
powodzenia i wytrwałości

[ach ju]

"Pierwszy raz słyszę o drożdżach w tabletkach... ale chyba skuszę się na nie ... przecież nie zaszkodzą "


Polecam Humavit stosowalam watro

po kuracji bratkiem cera jest gladziudka i piekna...ale w trakcie hm szczegolnie poczatek to masakra ;/ ;/ wypryski ropne, olbrzymie bolace.... aleee wytrwalosc poplaca

[hoian]

STANOWCZO NIE ZGADZAM SIE z przedmowczynia odnosnie jej pewnosci na temat, ze ziola na pewno nie zaszkodza. otóz moga zaszkodzic i to nawet bardzo. nalezy zawsze pamietac o tym, iz ogolnie leki i medykamenty wszelkiej masci wywodza sie glownie od roslin i ich wlasciwosci leczniczych. srodki lecznicze "zielarskie" sa takimi samymi lekami jak wszystkie inne, ktore mozna kupic w aptece, zawieraja czesto te same substancje i, mimo tego, ze mozna je kupic bez recepty i nie w aptece, powinno sie zachowywac wobec nich taka sama ostroznosc. wg mnie jedyna roznica polega na tym, ze srodki pochodzenia zielarskiego maja czesto mniejsze stezenia i stad wynika koniecznosc ich dluzszego i systematycznego stosowania. trzeba wiec dobrac ziola bardzo rozsadnie i koniecznie skonsultowac to z lekarzem, bo nie wszystko mozna laczyc.
bratek moze rzeczywiscie jest srodkiem delikatnym i raczej nie jest niebezpieczny, ale jak ktos ciekawy to prosze sie zaglebic w ulotki np. z lekow nasercowych - wiele z nich jest pochodzenia roslinnego i wcale nie sa do kupienia w zielarskim, ale w aptece i to na recepte od specjalisty. to samo sie tyczy wielu innych przypadków.

[ach ju]

Droga/i Hoianie jak wyżej napisałam bratek jako zioła nie zaszkodza. Oczywiście bardzo dobrze zdaje sobie sprawe że zioła moga przyniesc szkode, chocby np. konwalia, tymianek, jemiola -podrazniaja nerki, przyjmowanie pokrzywy uszkadza oczy, a skrzypu niedobory wielu witamin i mikroelementow. Jednak bez obaw zioła szkode przynosza tylko stosowane w bardzo duzych ilosciach wrecz kosmicznych lub gdy sa niewlasciwie uzyte. przejdzmy do bratka jak w temacie. Jest bardzo łagodny, podawany nawert niemowlakom, a w medycynie ludowej byl na porzadku dziennym. Zalecane spozycie to 2-3 szklanki herbaty dziennie lub do 6 tabletek. Nikt z nas nie wypija 15 szklaneklub nie zazywa 20 tabletek, wtedy faktycznie mogloby dojsc do zatrucia czy innych działan niepożądanych.
We wszystkich ksiazkach, poradnikach i ulotkach w możliwych skutkach ubocznych przeczytamy:W dawkach leczniczych ziele fiołka trójbarwnego nie wywiera działań niepożądanych. Stosowanie bardzo dużych ilości może powodować nudności i wymioty.
Zasada jest prosta czytamy ulotki, instrukcje i stosujemy, jesli pisze 2 szklanki to pijemy 2 jesli pisze nie stosowac u chorych na miażdżyce to te osoby nie pija zioł, jesli mamy nie stosowac dluzej niz 3 miesiace to nie stosujemy.
wszystko trzeba stosowac z umiarem i przeznaczeniem wtedy napewno sobie nie zaszkodzimy.
mozna powiedziec alkohol nie szkodzi. ktos inny powie jak to nie, oczywiscie, ze szkodzi. NIc nie zaszkodzi jesli stosujemy to z umiarem .

[hoian]

owszem, z umiarem to nic nie powinno zaszkodzic, ale ja jednak bede sie upieraz, zeby stosowanie ziol konsultowac zawsze z lekarzem. na temat wlasciwosci zielarskich bratka pisze wlasnie prace magisterska i mimo tego, ze w licznych publikacjach jest napisane, ze jest to srodek dosc lagodny i delikatny az na tyle, ze mozna go podawac bardzo malym dzieciom, ja i tak twierdze, ze zawsze lepiej porozmawiac z lekarzem. i nie zgodze sie z tym, ze ziola moga zaszkodzic przyjmowane tylko w kosmicznych ilosciach. takie myslenie to blad, bo w ziolach sa substancje, ktore nawet w bardzo malych ilosciach moga dac silne efekty swojego dzialania. a najbardziej niebezpieczne z tego wszystkiego sa interakcje ziol z innymi lekami lub innymi ziolami. bo jak wiadomo interakcje sa, a normalny czlowiek sila rzeczy nie wie co z czym reaguje i co w wyniku tej reakcji moze sie stac. poza tym na ulotkach czesto nie sa wymienione wszystkie skladniki. pomijam juz fakt, ze ulotki czesto sa napisane malo dokladnie...

jestem jak najbardziej za uzywaniem ziol, bo sa to srodki naturalne, a nie syntetyczne i sa przez wiekszosc ludzi wydalane calkowicie z organizmu (w przeciwienstwie do niektorych syntetycznych), ale w sytuacji jesli stosujemy jakiekolwiek inne leki (w tym np. antykoncepcyjne) warto to skonsultowac z lekarzem dla wlasnego dobra.

[Kinga4452]

ja prawię po miesięcznej kuracji bratkiem rezultaty widzę i buzia mi się bardzo cieszy nie wiem czy to główny wpływ bratka tak zbawiennie działa na moją cerę ale nie zaprzestaje picia brałam i drożdże i inne cuda ale bratek jest the best drożdże to witaminki i na pewno jakoś tak działa ale bratek jest tańszy , może gorszy w smaku ale nawet go lubię
powodzenia w piciu bratka

[ach ju]

Każdy ma prawo do własnego zdania w każdej sprawie. Ty naprzyklad twierdzisz że chec zażywania zioł powinno sie konsultowac z lekarzem. Moze to jest w wielu przypadkach konieczne... ale pomyśl ile ludzi pojdzie z tym do lekarza?? Moze osoba ktora zazywa leki na cukrzyce, na chroby serca zapyta sie czy wskazane jest zażywanie np miłorząbu japońskiego. Tak to ja wątpie czy ktokolwiek z nas chodzi do lekarza w sprawie preparatow ziolowych.
uwaza sie ze jesli sa sprzedawane bez recepty to sa bezpieczne. Bezpiecznie stosowac sie do instrukcji i zalecen.

[karmazynka99]

czyli rozumiem,że jeśli będę się trzymać dawki (w moim przypadku 3 tabletki dziennie) przez np. 3 miesiące potem przewwa miesiac i znów 3 to będzie ok ?

[ach ju]

oczywiscie taka dawka napewno Ci nie zaszkodzi

[hoian]

no wlasnie niestety powszechnie uwaza sie, ze leki sprzedawane bez recepty sa bezpieczne. i niestety jest to chyba blad... chyba wystarczy tu przyklad "lekow" na katar - nie bede podawac nazw, bo zaraz wylece z forum pewnie ;P ale kazdy je zna: popularny aerozol do nosa czy "tabletki na katar". wiadomo co zawieraja i to jest napisane w ulotce, ale malo kto zaglebia sie w to jakie to sa substancje, skad sie biora i jakie maja dzialanie. a trudno nazwac je lekarstwami, bo one eliminuja objawy, a nie lecza...
niestety mialam w bardzo bliskiej rodzinie przypadek ciezkich powiklan po stosowaniu owego aerozolu do nosa. osoba, ktora go stosowala byla kontrolowana przez reszte rodziny, ostrzegana, nawet zbrana do lekarza, ktory jak krowie na rowie wytlumaczyl, ze tych lekow powinno sie unikac, a mimo to uzaleznila sie i po kryjomu dalej go stosowala. efekt: zawal serca, wiec bylo nam przykro.

moze jestem przewrazliwiona i obdieglam od ziol, ale to jest przyklad mi najblizszy. jesli chodzi o ziola, to rowniez znam przypadki, kiedy ziola szkodzily, bo weszly w interakcje z innymi preparatami.

wracajac do bratka, to on akurat faktycznie nie zaszkodzi. polecam tez poszukac na BU lub innych sklepach tego typu. jakis czas temu na BU dokonalam zakupow i jestem zadowolona

[malinka4]

a czy mogę pic przeterminowanego bratka?:P bo kiedyś pamiętam jak piłam jakiś rok temu i przestałam chyba przez ten wysyp a teraz pomyślałam ze znów zacznę i chciałam wykorzystać tego 'starego' myślicie ze on jeszcze ma te swoje właściwości? czy już nie z powodu jego przeszłej daty ważności?

[ach ju]

Hoian czy moglabys cos bardziej szczegolowo??? z jakimi ziolami i preparatami nie nalezy stosowac bratka??
czy np z witaina B, chromem i cynkiem mozna ?

[hoian]

niestety nie jestem wyksztalcona medycznie ani chemicznie, lecz ogrodniczo, ale juz pisze co znalzlam w literaturze:
nalezy zachowac ostroznosc u osob starszych, ktore cierpia na miazdzyce (Viola tricolor),
u osob o wrazliwej skorze moze powodowac wysypki,
Viola triciolor i Viola arvensis zawieraja: flawonoidy (w tym rutyna, kwercetyna, rutozyd, luteoina i jej glikozyd skoparyna), antocyjany (wiolanina, 3-glukozyd delfinidyny), karotenoidy (wiolaksantyna, beta-karoten), saponine, spireozyd, salicylan metylu, sluzy, garbniki, olejek eteryczny, glikozydy, rutyna, witamina C, sole mineralne (do 11%).

to tak z grubsza, bo dokladnie nie umiem odpowiedziec na pytanie o cynk i chrom.
ale jest jeszcze taka jedna rzecz. ktos moze powiedziec, ze to ma male znaczenie, bo to sa male roznice w skladzie, ale chodzi rowniez o to,zeby czytac co jest na opakowaniau, w skladzie itp. w zielarstwie nie stosuje sie tylko jednego gatunku bratka. dokladniej, botanicznie, sa to fiolki. a jeszcze dokladniej jest fiolek wonny Viola odorata, fiolek trojbarwny Viola tricolor i fiolek polny Viola arvensis. jest oczywiscie jeszcze kilka innych, ale w zielarstwie nie maja praktycznego znaczenia.

juz w tej rozmowie bylo powiedziane, ale znowu sie powtorze - bratek jest srodkiem lagodnym, ale pewna ostroznosc i tak trzeba zachowac. wypada przynajmniej zwrocic uwage, ktory gatunek sie stosuje, zeby ewentualnie wiedziec, ktorego nie tolerujemy.
no i kolejna oczywistosc: bratek rowniez moze uczulac! jak wszytsko jest tez srodkiem napotnym, wiec nie mozna z nim przesadzac.

odnosnie ziol moge polecic pare sprawdzonych pozycji z literatury pisanych przez naukowcow i popartych odpowiednimi badaniami

[karmazynka99]

a który z tych trzech bratków najlepiej działa ja akurat zazywam trójbarwny ?

[ach ju]

Dziekuje bardzo No tak w sumie tez znalazlam takie informacje, przez jego lagodne dzialanie praktycznie nic nie powinno sie dziac.
karmazynka99 najczesniej sie stosuje ten fiolek trojbarwny trudno znalezc inny a zazywasz w herbacie czy tebletkach??

[Marseille]

bez przesady, bratek kosztuje 4 zl, pamietaj, ze zioła to lek. Skoro przeterminowane to chyba jasne, ze nie warto pic.

[karmazynka99]

w tabletkach, herbaty nie dam rady za nic wypić :P

[hoian]

najcenniejsze z fiolki trojbarwne i polne, gdzies czyalam,zesa bardzopodobne wskladzie, wonny zatopieknie pachnie. ogolnie ziele bratka jest latwo dostepne. jesli macie wybor to oczywiscie lepiej poswiecic troche wiecej funduszy, bo wtedy na pewno bedziecie mialy duzo lepszy surowiec.
osobiscie wole jednak herbate, nie wiem co w niej takiego odrazajacego, ale niech wam bedzie. jesli chodzi o sam proces zaparzania ziela bratka, to postepujemy tak jak z zielona herbata (w sumie z kazda sie tak powinno, nie tylko z zielona). nie zalewamy torebek wrzatkiem, lecz nalewamy wody do szklanki i czekamy jak przestygnie do okolo 80 stopni i dopiero wrzucamy torebki. nie uzywamy tez metalowych lyzeczek. moze to skomplikowane, ale metal to metal (znowu chemia). jesli przeszkadza wam smak, to nie pijcie tego na goraco, tylko poczekajcie az bedzie letnie i dodajcie lyzke miodu (musi byc letnie, bo w wyzszej temperaturze wlasciwosci miodu zanikaja). smakuje lagodnie i slodko
poza tym na wiosne moje Panie ruszamy tylek do ogrodniczego, kupujemy sobie nasiona, siejemy i JEMY tak, tak ;D polecam fiolki i bratki (te bratki ktore w centrach ogrodniczych na wiosne mienia sie wszystkimi barwami) do jedzenia. oczywiscie nie idziemy do sklepu i nie bierzemy szesciopaka z bratkami i nie pakujemy na talerz. mowie tylko ze to wlasnie o te bratki chodzi. zeby mozna bylo je jesc nalezy je samemu wysiac i wyhodowac zeby miec pewnosc ze nie sa pryskane zadnym swinstwem. sa bardzo proste w uprawie,a salatka z kwiatami powala wszystkich moich gosci. podobnie jak galaretki czy kostki lodu z zatopionymi kwiatami. a ten typ surowca bedzie duzo bardziej wartosciowy niz herbata czy tabletki. plus satysfakcja ;D

[karmazynka99]

ja mam fiołka, ale niestety nie bratka, moge jeść jego liście?
a jakbym zasiała tbratka to bo poprostu zjeśc?

pierwsze słysze o czymś takim

[hoian]

je sie zwykle kwiaty, smaczne, aromatyczne, z liscmi bym nie szalala, mi nie smakuja, ale, jak wiadomo, co kto lubi. w przypadku fiolkow to jednak najwartosciowsze sa kwiaty
jak to nie slyszalas nigdy o czyms takim? a kalafior i brokuly? toz to najzwyklejsze kwiaty!!! poza tym w krajach basenu m. srodziemnego je sie kwiaty cukii i dyni, nasze babcie na pewno czesto jadly kwiaty czarnego bzu czy robinii akacjowej ( super sa smazone w ciescie nalesnikowym), w stanach popularne sa kwiaty liliowcow (zamiast zwyklej salaty, tez super). oprocz tego jeszcze nasturcja, szczypiorek i czosnki, chryzantemy (azja), lotos (azja), kwiaty bananowca (w azji jeden z podstawowych elementow diety) i wiele wiele innych. no i przeciez roza... konfitury rozane? to co? nie do jedzenia?

[karmazynka99]

fajtycznie nie pomyslałam o tym, ale iałam bardziej kontretnie na myśli jedzenie fiołka :P

może zpsóbuje, bo mam swoje chodowane, ale nie z nasionka tylko sasadziłam listek i sie pzryjął, taki tez może byc ?

[ach ju]

Herbatka jest super
i tez pierwszy raz slysze ojedzeniu bratka, fiolka jadlam roze co prawda ale tego jeszcze nie ;p czas sprobowac

[karmazynka99]

róże ?
a na co róża jest dobra ? ;]

[ach ju]

to jest odmiana dzikiej rozy, rosnie ona na krzakach rozy. Robi sie z niej taka marmolade i jest jadalna.. a na co jest, nie wiem, ale jest dobra

a w ogole roża super wyglada w kostkach lodu

[Kinga4452]

nie wiem czy Wy pijecie oprócz bratka coś a la zielsko ale ja postanowiłam pokatować się jeszcze skrzypem i pokrzywą.

[Paulunia90]

Ja sobie dziś zakupiłam to małe "cudo". Nie ukrywam, mam nadzieję, że choc troche pomoże mi w wyleczeniu mojej buźki. Już pierwsza tabletka połknięta

[Kinga4452]

masz tabletki? ja delektuję się smakiem herbatki

[Paulunia90]

Napisane przez Kinga4452

masz tabletki? ja delektuję się smakiem herbatki

Tak, mam tabletki. W sumie to nawet nie wiedziałam, że bratek pomaga na cerę, a aptece zobaczyłam i wzięłam na wypróbowanie

[Kinga4452]

to życzę powodzenia i efektów :p ja to już go stosuję trochę czasu i powiem Ci , że naprawdę warto . chociaż czasem chciałam to rzucić w p*****

[Marseille]

a ja ostatnio zapomnialam na chwile o bratku, cos mi smak zbrzydl i ciezko mi po niego siegnac. chyba musze sie troche przymusic