Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[Loyd]

Napisane przez karmazynka99

nie zapycha to serum w ogóle?

Mnie nie zapchało
Ale to bardzo indywidualne.. Mnie silikony ( gł w podkładach zapychają)

[ORIENT Music]

Dziewczyny ktore Serum z ANTYOKSYDANTAMI polecicie ?(skora naczynkowa,) -Serum z wit C Flavo C Auriga-nie sprawdza sie w przypadku skory naczynkowej, podraznia skore-skora bardziej zaczerwieniona

POTRZEBUJE Cos dobrego na Zszarzala skore ( bardzo wrazliwa+mieszana) Stosuje" Savon Noir"-jako piling enzymatczny 1x badz 2 x tygodniu,ale niebyt to pomaga

[karmazynka99]

Napisane przez Loyd

Mnie nie zapchało
Ale to bardzo indywidualne.. Mnie silikony ( gł w podkładach zapychają)

ok dzieki

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez ORIENT Music

Dziewczyny ktore Serum z ANTYOKSYDANTAMI polecicie ?(skora naczynkowa,) -Serum z wit C Flavo C Auriga-nie sprawdza sie w przypadku skory naczynkowej, podraznia skore-skora bardziej zaczerwieniona

POTRZEBUJE Cos dobrego na Zszarzala skore ( bardzo wrazliwa+mieszana)

ja uzywałam też z witaminą C z dermopharmy, ale przy takich serach radziła bym uzywać filtry na codzień

[ORIENT Music]

Napisane przez karmazynka99

ok dzieki

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------



ja uzywałam też z witaminą C z dermopharmy, ale przy takich serach radziła bym uzywać filtry na codzień

Ostatnio nawet moje watpliwosci odnosnie serum z witaminaC -w stosunku do skory bardzo wrazliwej,naczynkowej badz z tradzikiem Rosecea nie dobrze wplywa na ten typ skory ,nawet ostatio w swoim nowym filmiku moja Guru na youtubie . KASIA D. potwierdzila to ,

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

Tak z ciekawości, bez problemu przyjęli ten filtr w aptece?

Kupowałam w niemieckiej aptece. Powiedziano mi, że mogę oddać, Avene daje taką możliwość, potem idzie taki kosmetyk na tester. Musiałam tylko podać swoje dane oraz powód zwrotu - jako informację zwrotną dla producenta, co z jego kosmetykiem nie tak. Nie wiem, jak to wygląda z Avene w Polsce.
W sumie to jeszcze nie miałam kosmetyku tej marki, z którego bym była zadowolona

Napisane przez Loyd

Kupiłam jakieś 3 tyg serum z Alterra ( granat) faaaajne. Niedrogie i bardzo fajne. Takie mam odczucia po 3 tygodniach stosowania. Miała któraś z was?

Korah jest jego wielką orędowniczką. Ja nie lubię, lepiło się, a ta cecha dla mnie dyskwalifikuje kosmetyk. Pozytywów nie odnotowałam.

[karmazynka99]

Napisane przez ORIENT Music

Ostatnio nawet moje watpliwosci odnosnie serum z witaminaC -w stosunku do skory bardzo wrazliwej,naczynkowej badz z tradzikiem Rosecea nie dobrze wplywa na ten typ skory ,nawet ostatio w swoim nowym filmiku moja Guru na youtubie . KASIA D. potwierdzila to ,

hmm ja uzywam je bo chce rozjaśnić przebarwienie po trądziku

Napisane przez chimay

Kupowałam w niemieckiej aptece. Powiedziano mi, że mogę oddać, Avene daje taką możliwość, potem idzie taki kosmetyk na tester. Musiałam tylko podać swoje dane oraz powód zwrotu - jako informację zwrotną dla producenta, co z jego kosmetykiem nie tak. Nie wiem, jak to wygląda z Avene w Polsce.
W sumie to jeszcze nie miałam kosmetyku tej marki, z którego bym była zadowolona



Korah jest jego wielką orędowniczką. Ja nie lubię, lepiło się, a ta cecha dla mnie dyskwalifikuje kosmetyk. Pozytywów nie odnotowałam.

oo to bardzo ułatwia zycie że tak się da nie jestem przekonana czy w polsce by to przeszło, chyba, żeby najpierw zapytać aptekarza czy się zgodzi

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

oo to bardzo ułatwia zycie że tak się da nie jestem przekonana czy w polsce by to przeszło, chyba, żeby najpierw zapytać aptekarza czy się zgodzi

Pani sama mi to zaproponowała przy zakupie, inaczej bym nie wiedziała i pewnie zużyłabym filtr na ciało. Przypuszczam, że to kwestia ustaleń producenta, ale czy one się różnią pomiędzy konkretnymi rynkami to nie wiem

[Loyd]

Napisane przez chimay

Kupowałam w niemieckiej aptece. Powiedziano mi, że mogę oddać, Avene daje taką możliwość, potem idzie taki kosmetyk na tester. Musiałam tylko podać swoje dane oraz powód zwrotu - jako informację zwrotną dla producenta, co z jego kosmetykiem nie tak. Nie wiem, jak to wygląda z Avene w Polsce.
W sumie to jeszcze nie miałam kosmetyku tej marki, z którego bym była zadowolona



Korah jest jego wielką orędowniczką. Ja nie lubię, lepiło się, a ta cecha dla mnie dyskwalifikuje kosmetyk. Pozytywów nie odnotowałam.

Trochę się lepi faktycznie ale to po chwili znika...
Wczoraj kupilam jeszcze ten krem.. Odstawie na tydzień swój all about eyes i zobaczymy.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...arfumfrei.html
Powiem tylko tyle że jestem zdziwiona jakością tych kossmetyków. Są niezłe...a spodziewałam zi kiły i mogiły

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Pani sama mi to zaproponowała przy zakupie, inaczej bym nie wiedziała i pewnie zużyłabym filtr na ciało. Przypuszczam, że to kwestia ustaleń producenta, ale czy one się różnią pomiędzy konkretnymi rynkami to nie wiem

oo ciekawe mi jeszcze tego proponowano przy innych filtrach bo avene jescze nie próbowałam

[Korah]

Witajcie, byłam w Bieszczadach i nie śledziłam wątku, bo tam zasięgiem sterują wilki i niedźwiedzie Ależ tam jest cudownie, polecam każdemu Niestety powietrze w drewnianej górskiej chacie jest prze okrutnie suche, ręce i usta mnie piekły, suche i szorstkie jak wiór. Uratowała mnie seria Intensiv Isany, krem do rąk i pomadka z takim krzyżem S.O.S. . Pomadka jest rycynowa, ale to the beściak, ratuje usta, nie tylko łagodzi, ale po prostu naprawia i to w mig. Znałam ją wcześniej, krem także zrobił swoje. Z pomadek wzięłam ze sobą Aptonię, a z kremów Alphanova, ale niestety dawały radę tylko połowicznie, nawet gospodyni nie miała kremu, który by mnie ratował, wszystko za słabe, jak kupiłam isanę, to od razu praktycznie poczułam i zobaczyłam różnicę, bardzo dobre Ale nie o tym.

To suche powietrze ( tak suche, że woda z kibla wyparowuje w ciągu godziny, jeśli ktoś zapomni opuścić deskę) całkiem nieźle wpłynęło na moją cerę. Oczywiście przez pierwsze dni przyszedł kryzys od zmiany klimatu i wody i do tego okres, ale szybciutko jakoś mi to zeszło i cera pozostała przez resztę dni uspokojona, bez zanieczyszczeń. Do tego dalej stosuję miód i powiem tak: Co się miało pojawić to i tak się pojawiło, ale jakoś dużo lepiej się goi i np wągry łatwo wychodzą i ogólnie cera jest wzmocniona bardzo. Na pewno będę kontynuować miodoterapię, bo mi służy i nie wysusza

Kupiłam też ( bo mi się trafiła konsultantka) peeling do twarzy i plastry w żelu z Avonu z tej serii Clearskin dla dorosłych. Peeling miałam już parę lat temu i lubiłam, plastrów jeszcze nie próbowałam, ale recenzje ma różne (seria jest z kwasem salicylowym, składy dość proste)


Loyd, serum Alterry to mój hit, miło, że i Tobie przypadł do gustu, jestem tego samego zdania Co do innych produktów, to także mam kilka perełek głównie do włosów, ale są też rzeczy tej marki, które są bublami totalnymi, więc doradzam ostrożność, aczkolwiek ze względu na ceny raczej dużego żalu w razie czego nie będzie

[Smerfetka696969]

Napisane przez Korah

Witajcie, byłam w Bieszczadach i nie śledziłam wątku, bo tam zasięgiem sterują wilki i niedźwiedzie Ależ tam jest cudownie, polecam każdemu Niestety powietrze w drewnianej górskiej chacie jest prze okrutnie suche, ręce i usta mnie piekły, suche i szorstkie jak wiór. Uratowała mnie seria Intensiv Isany, krem do rąk i pomadka z takim krzyżem S.O.S. . Pomadka jest rycynowa, ale to the beściak, ratuje usta, nie tylko łagodzi, ale po prostu naprawia i to w mig. Znałam ją wcześniej, krem także zrobił swoje. Z pomadek wzięłam ze sobą Aptonię, a z kremów Alphanova, ale niestety dawały radę tylko połowicznie, nawet gospodyni nie miała kremu, który by mnie ratował, wszystko za słabe, jak kupiłam isanę, to od razu praktycznie poczułam i zobaczyłam różnicę, bardzo dobre Ale nie o tym.

To suche powietrze ( tak suche, że woda z kibla wyparowuje w ciągu godziny, jeśli ktoś zapomni opuścić deskę) całkiem nieźle wpłynęło na moją cerę. Oczywiście przez pierwsze dni przyszedł kryzys od zmiany klimatu i wody i do tego okres, ale szybciutko jakoś mi to zeszło i cera pozostała przez resztę dni uspokojona, bez zanieczyszczeń. Do tego dalej stosuję miód i powiem tak: Co się miało pojawić to i tak się pojawiło, ale jakoś dużo lepiej się goi i np wągry łatwo wychodzą i ogólnie cera jest wzmocniona bardzo. Na pewno będę kontynuować miodoterapię, bo mi służy i nie wysusza

Kupiłam też ( bo mi się trafiła konsultantka) peeling do twarzy i plastry w żelu z Avonu z tej serii Clearskin dla dorosłych. Peeling miałam już parę lat temu i lubiłam, plastrów jeszcze nie próbowałam, ale recenzje ma różne (seria jest z kwasem salicylowym, składy dość proste)


Loyd, serum Alterry to mój hit, miło, że i Tobie przypadł do gustu, jestem tego samego zdania Co do innych produktów, to także mam kilka perełek głównie do włosów, ale są też rzeczy tej marki, które są bublami totalnymi, więc doradzam ostrożność, aczkolwiek ze względu na ceny raczej dużego żalu w razie czego nie będzie

Powiedz mi proszę o tym jak miodu używasz akurat mam słoik z pokrzywy.
Plastry mam i są nawet spoko tylko dawaj cienką warstwę a nie gruba jak jest w ulotce bo będzie schło i schło...Jaki peeling masz? Od siebie polecam z białą herbata jest kremowy i ma mikro drobinki jak igielki

[Patryka]

Napisane przez Korah

Witajcie, byłam w Bieszczadach i nie śledziłam wątku, bo tam zasięgiem sterują wilki i niedźwiedzie Ależ tam jest cudownie, polecam każdemu

Kocham góry, zazdroszczę!
Wypad z rodzinką? Gdzie dokładnie byłaś/byliście? Kurcze, też muszę coś zorganizować, niech tylko wiosna przyjdzie.

Kremy Intensiv Isany bardzo lubię, ten do rąk używam na co dzień do dłoni i do stóp, jak na razie nie udało mi się go żadnym zastąpić.

Od dłuższego już czasu używałam z powodzeniem kremów do twarzy, szczególnie samorobionego na bazie z ZSK, ale przy ostatnich wysypach zastanawiam się, co robię nie tak Naprawdę, od początku tego roku nie mogę doprowadzić mojej cery do porządku. Tabletki anty odstawiłam ponad rok temu, i przez cały 2014 było w miarę ok, raz lepiej (czasem idealnie wręcz), raz gorzej, ale nigdy tak jak teraz. Kupiłam niedawno żel aloesowy GorVity, stosuję go teraz zamiast kremu na boki policzków i brodę, może będzie jakiś efekt...

[Loyd]

Korah
Fajny jest ! Ogólnie te ich sera są fajne, całkiem ok są teź kremy pod oczy.
Z daleka omijam wersje aloesową... Ich maseczka to największy uczulacz na ziemi....

[Korah]

Napisane przez Smerfetka696969

Powiedz mi proszę o tym jak miodu używasz akurat mam słoik z pokrzywy.
Plastry mam i są nawet spoko tylko dawaj cienką warstwę a nie gruba jak jest w ulotce bo będzie schło i schło...Jaki peeling masz? Od siebie polecam z białą herbata jest kremowy i ma mikro drobinki jak igielki

Mam wielokwiatowy, w dodatku już krystalizujący powoli, więc dodatkowo delikatnie peelinguje. Używam normalnie jak żelu do mycia, porcję z łyżeczki, tyle, że ciut dłużej przemasowuję

Dzięki za radę, dziś chyba wypróbuję "plaster", a peeling mam z tej samej serii Clearskin professional, bardzo dobry i wydajny nie jest ostry, nadaje się do codziennego nawet stosowania, nie pieni się, ma taką konsystencję w stylu pasty cynkowej, ale nie tak gęstą i chłodzi lekko.

Miałam wiele lat temu ten z białą herbatą, bardzo fajny był, ale go potem wycofali na długie lata, widziałam go jednak teraz w katalogu i ciekawi mnie czy to to samo.

Napisane przez Patryka

Kocham góry, zazdroszczę!
Wypad z rodzinką? Gdzie dokładnie byłaś/byliście? Kurcze, też muszę coś zorganizować, niech tylko wiosna przyjdzie.

Kremy Intensiv Isany bardzo lubię, ten do rąk używam na co dzień do dłoni i do stóp, jak na razie nie udało mi się go żadnym zastąpić.

Od dłuższego już czasu używałam z powodzeniem kremów do twarzy, szczególnie samorobionego na bazie z ZSK, ale przy ostatnich wysypach zastanawiam się, co robię nie tak Naprawdę, od początku tego roku nie mogę doprowadzić mojej cery do porządku. Tabletki anty odstawiłam ponad rok temu, i przez cały 2014 było w miarę ok, raz lepiej (czasem idealnie wręcz), raz gorzej, ale nigdy tak jak teraz. Kupiłam niedawno żel aloesowy GorVity, stosuję go teraz zamiast kremu na boki policzków i brodę, może będzie jakiś efekt...

Byłam w Smolniku k. Lutowisk, wyjazd rodzinny. To w stronę Ustrzyk Górnych przy samej granicy z Ukrainą. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale mam to szczęście, że kilka moich koleżanek i osób z rodziny po założeniu rodzin osiadło w takich fajnych miejscach do wypoczynku, dwie bliskie znajome mam w górach, jedną nad morzem, żyć nie umierać

Serię Intensiv bardzo będę chwalić, sprawdziła się w naprawdę ekstremalnych warunkach, składowo też nie najgorzej, bez nadmiaru chemii, dużo naturalnych składników.

Sam żel aloesowy to niewiele zrobi, pomoże trochę, nie zapcha, ale problemu nie rozwiąże, zastanów się nad serią kwasów lub jakimś aptecznym gotowcem, może np te iwostiny peelingi na noc No i miodek

Napisane przez Loyd

Korah
Fajny jest ! Ogólnie te ich sera są fajne, całkiem ok są teź kremy pod oczy.
Z daleka omijam wersje aloesową... Ich maseczka to największy uczulacz na ziemi....

Ta maseczka to koszmar, wersja dla cery dojrzałej też tragiczna.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Korah

Mam wielokwiatowy, w dodatku już krystalizujący powoli, więc dodatkowo delikatnie peelinguje. Używam normalnie jak żelu do mycia, porcję z łyżeczki, tyle, że ciut dłużej przemasowuję

Dzięki za radę, dziś chyba wypróbuję "plaster", a peeling mam z tej samej serii Clearskin professional, bardzo dobry i wydajny nie jest ostry, nadaje się do codziennego nawet stosowania, nie pieni się, ma taką konsystencję w stylu pasty cynkowej, ale nie tak gęstą i chłodzi lekko.

Miałam wiele lat temu ten z białą herbatą, bardzo fajny był, ale go potem wycofali na długie lata, widziałam go jednak teraz w katalogu i ciekawi mnie czy to to samo.



Byłam w Smolniku k. Lutowisk, wyjazd rodzinny. To w stronę Ustrzyk Górnych przy samej granicy z Ukrainą. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale mam to szczęście, że kilka moich koleżanek i osób z rodziny po założeniu rodzin osiadło w takich fajnych miejscach do wypoczynku, dwie bliskie znajome mam w górach, jedną nad morzem, żyć nie umierać

Serię Intensiv bardzo będę chwalić, sprawdziła się w naprawdę ekstremalnych warunkach, składowo też nie najgorzej, bez nadmiaru chemii, dużo naturalnych składników.

Sam żel aloesowy to niewiele zrobi, pomoże trochę, nie zapcha, ale problemu nie rozwiąże, zastanów się nad serią kwasów lub jakimś aptecznym gotowcem, może np te iwostiny peelingi na noc No i miodek



Ta maseczka to koszmar, wersja dla cery dojrzałej też tragiczna.

Aha rozumiem czyli miodzio używać jako żelu dzięki
Ja mam peeling jeden właśnie też z serii tej co Ty masz biało-zielone opakowanie chyba na pory i chłodzi nieźle wiec chyba mamy ten sam :P zapomniałam o nim dziś go odkopie z szafki.I ma kolor chyba zielony.
Peeling z białą herbata bardzo lubię bo fajnie czuć te drobne "igielki"

[Patryka]

Napisane przez Korah

Byłam w Smolniku k. Lutowisk, wyjazd rodzinny. To w stronę Ustrzyk Górnych przy samej granicy z Ukrainą. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale mam to szczęście, że kilka moich koleżanek i osób z rodziny po założeniu rodzin osiadło w takich fajnych miejscach do wypoczynku, dwie bliskie znajome mam w górach, jedną nad morzem, żyć nie umierać

Serię Intensiv bardzo będę chwalić, sprawdziła się w naprawdę ekstremalnych warunkach, składowo też nie najgorzej, bez nadmiaru chemii, dużo naturalnych składników.

Sam żel aloesowy to niewiele zrobi, pomoże trochę, nie zapcha, ale problemu nie rozwiąże, zastanów się nad serią kwasów lub jakimś aptecznym gotowcem, może np te iwostiny peelingi na noc No i miodek

W Bieszczadach byłam bliżej Ustrzyk Górnych chyba, miejscowość Wołosate. Pięknie było Choć gdybym miała się przeprowadzać w góry, wybrałabym chyba okolice Jeleniej Góry. Tam jest jeszcze cudowniej.
Zazdroszczę lokalizacji rodziny Ja mieszkam blisko morza, ale zdecydowanie wolałabym góry.

Kwasy robię regularnie, od roku... Teraz mlekowy, peeling 30%, a w międzyczasie dwa razy dziennie tonik 10%. Dotychczas robiłam peeling raz w tygodniu, czekałam aż cała skóra się złuszczy, ale to za rzadko jak na mnie, teraz wczoraj robiłam po 3 dniach od ostatniego i chyba jednak pozostanę przy zwiększonej częstotliwości. Żel aloesowy chciałam stosować jako alternatywę dla kremu na te newralgiczne miejsca twarzy.
A miodkiem mnie zainteresowałaś Chyba wypróbuję, myślisz że po umyciu twarzy żelem zastosowanie miodku też ma sens? Bo Ty używasz go zamiast zelu, dobrze zrozumiałam??

[Renatka89]

Loyd- choc to bylo dawno, to dziekuje za priv. Przedyskutowalam z tesciowa , mieszkajaca juz dlugo w niemczech- z niczym sie nie zgadza, tymbardziej wierze w Twoje sliwa, bo ona to z tych co zupe w proszku zagryzie czekolada;-)

Tez uwielbialam to serum alterry! bo juz nie mam, a wycofane:-( wciaz tez nie znalazlamnic ciekawego, ostatnio tez z powodow osobistych nie mialam czasu szukac i smaruje paszcze kremami po prostu. Ale to nie to.
Mam tez z rival de loop jakis krem.pod oczy z q10, zolta tubka, fajny na dzien

Korah - gory
wciaz stosuje miodek- wciaz jestem zadowolona, nawilzona, miekka skora, a okres przeszlam bez ani jednego pryszcza wagrow nie rusza, ale to nic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Korah]

Napisane przez Smerfetka696969

Aha rozumiem czyli miodzio używać jako żelu dzięki
Ja mam peeling jeden właśnie też z serii tej co Ty masz biało-zielone opakowanie chyba na pory i chłodzi nieźle wiec chyba mamy ten sam :P zapomniałam o nim dziś go odkopie z szafki.I ma kolor chyba zielony.

W takim razie Ty masz wersję z tej podstawowej serii dla młodej skóry. Ja mam wersję w srebrnym opakowaniu, kolor peelingu jest śnieżnobiały Twoją wersję też miałam, też jest niezła, ale ściera dużo mocniej. One są zupełnie różne

Napisane przez Patryka

W Bieszczadach byłam bliżej Ustrzyk Górnych chyba, miejscowość Wołosate. Pięknie było Choć gdybym miała się przeprowadzać w góry, wybrałabym chyba okolice Jeleniej Góry. Tam jest jeszcze cudowniej.
Zazdroszczę lokalizacji rodziny Ja mieszkam blisko morza, ale zdecydowanie wolałabym góry.

A miodkiem mnie zainteresowałaś Chyba wypróbuję, myślisz że po umyciu twarzy żelem zastosowanie miodku też ma sens? Bo Ty używasz go zamiast zelu, dobrze zrozumiałam??

Ma sens Używam zamiast żelu, ale parę razy użyłam żelu zamiast miodu, albo jak mam bardziej zanieczyszczoną skórę, to stosuję po spłukaniu jednego produktu następny.

Napisane przez Renatka89

Korah - gory
wciaz stosuje miodek- wciaz jestem zadowolona, nawilzona, miekka skora, a okres przeszlam bez ani jednego pryszcza wagrow nie rusza, ale to nic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie trochę rusza wągry, zdecydowanie mniej ich mam w każdym razie

[Smerfetka696969]

Napisane przez Korah

W takim razie Ty masz wersję z tej podstawowej serii dla młodej skóry. Ja mam wersję w srebrnym opakowaniu, kolor peelingu jest śnieżnobiały Twoją wersję też miałam, też jest niezła, ale ściera dużo mocniej. One są zupełnie różne



Ma sens Używam zamiast żelu, ale parę razy użyłam żelu zamiast miodu, albo jak mam bardziej zanieczyszczoną skórę, to stosuję po spłukaniu jednego produktu następny.



Mnie trochę rusza wągry, zdecydowanie mniej ich mam w każdym razie

Aa Ty masz ten no rozumiem

[aankaa092]

Napisane przez Korah

Ma sens Używam zamiast żelu, ale parę razy użyłam żelu zamiast miodu, albo jak mam bardziej zanieczyszczoną skórę, to stosuję po spłukaniu jednego produktu następny.

Ooo, ciekawe! W jaki sposób to robisz? po prostu nakładasz miód? Czym zmywasz? nigdy nie robiłam czegoś takiego, a chętnie zacznę, bo moja twarz ma okres przesuszenia i wygląda strasznie.

[a*a*a*]

Napisane przez Loyd

Korah
Fajny jest ! Ogólnie te ich sera są fajne, całkiem ok są teź kremy pod oczy.
Z daleka omijam wersje aloesową... Ich maseczka to największy uczulacz na ziemi....

Krem do twarzy też jest chyba z aloesem (i winogronem) i również zalecam z nim rozwagę. Zrobił mi taką masakrę na twarzy jakiej dawno nie miałam...

[Smerfetka696969]

Napisane przez aankaa092

Ooo, ciekawe! W jaki sposób to robisz? po prostu nakładasz miód? Czym zmywasz? nigdy nie robiłam czegoś takiego, a chętnie zacznę, bo moja twarz ma okres przesuszenia i wygląda strasznie.

Nie jestem koleżanka, ale z tego co wiem napiszę tyle
Pewnie się nakłada na twarz suchą/mokrą masuje można trochę zostawić i zmywa ręką normalnie :P

[karmazynka99]

Napisane przez Patryka

Kocham góry, zazdroszczę!
Wypad z rodzinką? Gdzie dokładnie byłaś/byliście? Kurcze, też muszę coś zorganizować, niech tylko wiosna przyjdzie.

Kremy Intensiv Isany bardzo lubię, ten do rąk używam na co dzień do dłoni i do stóp, jak na razie nie udało mi się go żadnym zastąpić.

Od dłuższego już czasu używałam z powodzeniem kremów do twarzy, szczególnie samorobionego na bazie z ZSK, ale przy ostatnich wysypach zastanawiam się, co robię nie tak Naprawdę, od początku tego roku nie mogę doprowadzić mojej cery do porządku. Tabletki anty odstawiłam ponad rok temu, i przez cały 2014 było w miarę ok, raz lepiej (czasem idealnie wręcz), raz gorzej, ale nigdy tak jak teraz. Kupiłam niedawno żel aloesowy GorVity, stosuję go teraz zamiast kremu na boki policzków i brodę, może będzie jakiś efekt...

może to znów kwestia hormonó ja teraz biore ant ale jakbym je miała kiedyś odsatwić to szukala opcji zapasowej, poczytaj o wierzbowniby bądza innch ziołach które maja trochę hormonalne dzialanie

http://progesteronnn.blogspot.com/

natknęłam sie kiedyś na to, może ci sie przyda

[Patryka]

Napisane przez karmazynka99

może to znów kwestia hormonó ja teraz biore ant ale jakbym je miała kiedyś odsatwić to szukala opcji zapasowej, poczytaj o wierzbowniby bądza innch ziołach które maja trochę hormonalne dzialanie

http://progesteronnn.blogspot.com/

natknęłam sie kiedyś na to, może ci sie przyda

Tak myślę, że to hormony, ale jednak do tabletek anty nie chcę wracać. I tak brałam je długo, bo jakieś 4 lata, a ginekolog na zajęciach mówił nam, że antyki najbezpieczniej do 3 lat stosować - u mnie faktycznie negatywnie wpływały na zdrowie, szczególnie pod koniec brania.

Wierzbownicę kiedyś piłam, ale to było dawno, kiedy mój wiek jeszcze zaczynał się od "1", wtedy nie było efektu, ale też wtedy miałam typowy młodzieńczy trądzik, teraz zmiany lokalizują się głownie po bokach twarzy i na brodzie. Może faktycznie warto spróbować znowu, dzięki za przypomnienie. Poszukam jej na dniach w aptekach.

Tą stroną mnie zaciekawiłaś, trochę boję się ingerować w gospodarkę hormonalną mojego organizmu, muszę o tym więcej poczytać.

[chimay]

Ja bym była ostrożna z polecaniem specyfików typu wierzbownica. Dużo się pisze o ich dobrym wpływie na cerę, ale praktycznie w ogóle o potencjalnych skutkach ubocznych, które mogą się pojawić zwłaszcza u kobiet, które antykoncepcję hormonalną znoszą nie najlepiej.

[aankaa092]

Napisane przez Smerfetka696969

Nie jestem koleżanka, ale z tego co wiem napiszę tyle
Pewnie się nakłada na twarz suchą/mokrą masuje można trochę zostawić i zmywa ręką normalnie :P

Ok. Myślałam, że jest jakiś specjalny sposób jak nakładać i jak zmywać dzisiaj usunęłam skórki enzymatyczny peelingiem i wieczorem umyję twarz miodem. zobaczymy jakie będą efekty.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez Patryka

Kocham góry, zazdroszczę!
Wypad z rodzinką? Gdzie dokładnie byłaś/byliście? Kurcze, też muszę coś zorganizować, niech tylko wiosna przyjdzie.

Kremy Intensiv Isany bardzo lubię, ten do rąk używam na co dzień do dłoni i do stóp, jak na razie nie udało mi się go żadnym zastąpić.

Od dłuższego już czasu używałam z powodzeniem kremów do twarzy, szczególnie samorobionego na bazie z ZSK, ale przy ostatnich wysypach zastanawiam się, co robię nie tak Naprawdę, od początku tego roku nie mogę doprowadzić mojej cery do porządku. Tabletki anty odstawiłam ponad rok temu, i przez cały 2014 było w miarę ok, raz lepiej (czasem idealnie wręcz), raz gorzej, ale nigdy tak jak teraz. Kupiłam niedawno żel aloesowy GorVity, stosuję go teraz zamiast kremu na boki policzków i brodę, może będzie jakiś efekt...

Ojej, widzę, że masz podobnie jak ja 1,5 roku temu. Odstawiłam tabletki na niecały rok i nagle zaczął mi się wysyp. To był koszmar. Wtedy prowadziłam bloga, już go przestałam prowadzić, ale jeszcze nie usunęłam, więc mogę pokazać zdjęcia (http://namalowana-wyobraznia.blogspo...zenie.html?m=1) Krosty i gule na czole, policzkach, szyi i brodzie. Wtedy leczyłam skórę kremem do cery trądzikowej z apteczki babci agafii. Bardzo mi pomógł. Teraz znowu mi się psuje cera, mimo brania anty, wiec będę zmieniać tabletki.

[Korah]

Napisane przez aankaa092

Ooo, ciekawe! W jaki sposób to robisz? po prostu nakładasz miód? Czym zmywasz? nigdy nie robiłam czegoś takiego, a chętnie zacznę, bo moja twarz ma okres przesuszenia i wygląda strasznie.

Tak, nakładam, rozmasowuję, po prostu myję dłuższą chwilkę, aż poczuję pod palcami gładkość i spłukuję. Zmywa się wodą, schodzi dużo łatwiej, niż żel. Bardzo szybko się spłukuje

Napisane przez Patryka

Tak myślę, że to hormony, ale jednak do tabletek anty nie chcę wracać. I tak brałam je długo, bo jakieś 4 lata, a ginekolog na zajęciach mówił nam, że antyki najbezpieczniej do 3 lat stosować - u mnie faktycznie negatywnie wpływały na zdrowie, szczególnie pod koniec brania.

Wierzbownicę kiedyś piłam, ale to było dawno, kiedy mój wiek jeszcze zaczynał się od "1", wtedy nie było efektu, ale też wtedy miałam typowy młodzieńczy trądzik, teraz zmiany lokalizują się głownie po bokach twarzy i na brodzie. Może faktycznie warto spróbować znowu, dzięki za przypomnienie. Poszukam jej na dniach w aptekach.

Tą stroną mnie zaciekawiłaś, trochę boję się ingerować w gospodarkę hormonalną mojego organizmu, muszę o tym więcej poczytać.

Ja jestem zdania, że tabletki anty jedynie tuszują problem, ale go nie leczą, do tego nie są obojętne dla wątroby i innych rzeczy, więc mądrego masz ginekologa Poczytaj może o produktach roślinnych, które regulują gospodarkę hormonalną, np soja ( ta zdrowa, niemodyfikowana), albo siemię lniane. Tyle, że dodanie ich do diety ma sens tylko wtedy, gdy jest ona odpowiednio zbilansowana i ogólnie zdrowa.

Napisane przez chimay

Ja bym była ostrożna z polecaniem specyfików typu wierzbownica. Dużo się pisze o ich dobrym wpływie na cerę, ale praktycznie w ogóle o potencjalnych skutkach ubocznych, które mogą się pojawić zwłaszcza u kobiet, które antykoncepcję hormonalną znoszą nie najlepiej.

Też gdzieś czytałam o skutkach ubocznych wierzbownicy i to poważnych.

[chimay]

Napisane przez Korah

Też gdzieś czytałam o skutkach ubocznych wierzbownicy i to poważnych.

Ja je sama odczułam, dlatego dziwi mnie, że się o tym nie wspomina. Na LU, gdzie po naukowe źródła chętnie sięgano nic na ten temat nie piszą. Nawet kosmostolog na swoim blogu poleca ją kilkakrotnie ani słowem się nie zająknąwszy, że to nie jest opcja dla każdego. Co innego polecać Effaclar, który może co najwyżej cerze nie podpasować, a co innego substancję, która wpływa na gospodarkę hormonalną i może nieźle namieszać w organizmie.

W ogóle co do ziół to panują dwa skrajne przekonania, albo że nie działają, albo są tak łagodne, że można je przyjmować bez ograniczeń. W obu przypadkach poleciłabym wypicie dwóch szklaneczek senesu i czekanie na efekty

[Korah]

Napisane przez chimay

W ogóle co do ziół to panują dwa skrajne przekonania, albo że nie działają, albo są tak łagodne, że można je przyjmować bez ograniczeń. W obu przypadkach poleciłabym wypicie dwóch szklaneczek senesu i czekanie na efekty

Osobiście uważam, że nie należy żadnych ziół przyjmować bez ograniczeń, chyba, że zostały dokładnie przebadane. Nie tylko wierzbownica, ale np dziurawiec oprócz tego że działa na zatwardzenia, wzdęcia i takie tam problemy gastryczne, to może wywołać fotouczulenie, albo niektóre zioła oczyszczające, takie wspomagające trawienie, odchudzanie czyszczą też krew również z substancji cennych, takich jak żelazo.

[Loyd]

Napisane przez a*a*a*

Krem do twarzy też jest chyba z aloesem (i winogronem) i również zalecam z nim rozwagę. Zrobił mi taką masakrę na twarzy jakiej dawno nie miałam...

Używalaś go? Ja cala ta serię omijam " na wszelki wypadek"

Korah miałam okoliczność z tą maseczką aloesową i miałam takie uczulenie jak nigdy w życiu( ogólnie raczej nie jestem uczuleniowcem)