Nasze codzienne jadłospisy cz. XXI - OCENA JADŁOSPISÓW

[sledziczeek]

Ojej, jak dawno mnie tu nie było z 1,5 roku to na pewno... od roku mocno ograniczyłam cwiczenia a stres związany z planowaniem ślubu spowodował zaburzenia w diecie i brak czasu na planowanie posiłków, ale w koncu znalazłam czas zeby sie za to zabrac, głownie przez wykryte nietolerancje pokarmowe. Otóż okazało sie ze nie mogę spożywać laktozy bo wysypuje mnie na twarzy okropnie i bardzo boli natomiast gluten w dużych ilościach powoduje bóle brzucha i silne bóle, bezsenność. Takze jestem zmuszona zmienić dietę i bede starała sie wrzucać do oceny jadłospisy miło mi znowu wrócić do wątku i dalej widzieć znajome twarze

[DawnSeeker]

Dziś U/R:

Śniadanie:

Owsianka na wodzie z jabłkiem, borówkami, miodem, pestkami dyni, siemieniem lnianym, sezamem, cynamonem

2. Śniadanie: placek brokułowy z ciecierzycą, sos pomidorowy, z soczewicą i przyprawami z zieleniną

deser: borówki z czekoladowym kremem z migdałów i kakao

Obiad:

Kasza gryczana niepalona z curry z dyni, soczewicy, cebuli i pomidorów


Podwieczorek:

Zielony shake: banan, mleko ryżowe fortyfikowane, nasiona chia, sok z cytryny, garść rukoli i szpinaku

Kolacja:

Pieczone warzywa: 1 batat, burak, 1/4 dyni z serkiem z orzechów nerkowca

[DawnSeeker]

Wczoraj U/R:

1. placki z banana i mąki z ciecierzycy; Zielony shake z mleka ryżowego, połowy jabłka, sezamu i siemienia lnianego

2. śliwki z musem czekoladowo - migdałowym

3. Kasza gryczana dyniowo - kokosowym curry

4. Dwie kromki chleba z ciecierzycy z tahini i masłem orzechowym, pieczone warzywa z "serkiem" z nerkowca, sałatka z marchii, pomidora i szpinaku z migdałami

[jujka]

U
I omlet z pomarańczą i masłem migdałowym z goja
II koktajl z płatków owsianych, banana i kakao na mleku migdałowym
III pierś z indyka w papryce i pomidorach
IV sałatka z rukolą, wędzona makrelą i pomidorkami z pestkami dyni
V dziki ryż z warzywami, szklanka soku pomidorowego z tabasco


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DawnSeeker]

Wczoraj U/R:

1. Owsianka z mlekiem roślinnym, kakao, siemię lniane, sezam, nasiona konopne, miód, banan

2. Orzechy, jabłko, pomarańcza

3. Kasza jaglana z dyniowym curry (dynia, cebula, soczewica, mleko kokosowe)

4. Pieczone tofu z dynią, szpinakiem, pieczarkami, pomidorem i marchewką

[poppy seed]

podejrzewałam u siebie nietolerancję glutenu, a okazało się, że mam alergię na żyto, drożdże, nabiał i sporo innych rzeczy

U.

1. Omlet z dodatkiem mąki ryżowej z pomidorami, cukinią, pieczarkami i ziołami
trening siłowy + 30 min cardio
sok ananas, jabłko, guawa, cytryna, chia
2. Pieczony batat faszerowany mięsem mielonym z szynki, pomidorami, cukinią, marchewką i zielonymi oliwkami; tarte buraczki.
3. 2 kawałki chlebka bananowego na mące ryżowej z babcinymi powidłami; cykoria z mlekiem owsianym
4. Zupa krem z dyni, marchewki i gruszek; wędzona makrela.

[DawnSeeker]

Wczoraj U/R:

1. Owsianka z kakaem, sezamem, miodem, masłem orzechowym, siemieniem lnianym i bananem

2. Kiwi, placki z tofu i amarantusa

3. Kasza jaglana z dyniowym curry

4. Zielony shake (mleko ryżowe, szpinak, jabłko), prażona ciecierzyca, pieczona dynia, marchewka, papryka

[poppy seed]

Wczorajsze makaronowe U

1. Omlet z 2 jaj na mące ryżowej z jabłkiem, babcinymi powidłami i prażonymi nerkowcami

2. Makaron kukurydziany z sosem z pomidorów z pomidorkami, mięsem mielonym, cukinią, marchewką i zielonymi oliwkami

3. Chlebek bananowy na mące ryżowej; cykoria na mleku owsianym

4. Na mieście: pad thai z warzywami i kurczakiem, koktajl truskawkowy na mleczku kokosowym
Później 2 drinki wiśniówka + sok bananowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jujka]

U
I 3 wafle ryżowe z hummusem, szynką parmeńską, szpinakiem i pomidorami
II pół Pomelo, kilka truskawek
III łosoś pieczony w warzywach
IV kawa gotowana z przyprawami, kawałek ciasta czekoladowego
V sałatka z wędzona makrelą i jajkiem na twardo z kiełkami i pestkami dyni


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poppy seed]

U

1. Kasza kukurydziana z malinami, prażonymi nerkowcami i wiórkami kokosowymi. Napar z imbiru z cytryną i miodem.

2. Wrap z hummusem, mixem sałat, kurczakiem, pomidorami i oliwkami.

3. Cykoria z mlekiem kokosowym, kawałek chałwy, gruszka.

4. Zrazy z ogórkiem kiszonym i pieczarkami, pieczone ziemniaki z rozmarynem, surówka z czerwonej kapusty z jabłkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jujka]

U
I omlet z suszonymi pomidorami i szynką parmeńską, pół awokado
II chia na mleku kokosowym z owocami
III roladki z piersi indyka z farszem z pieczarek owinięta szynką parmeńską, brokuł i glazurowane marchewki
IV budyń z kaszy jaglanej z wiórkami kokosowymi i brzoskwinią
V sałatka z kaszy gryczanej z pomidorkami, pieczoną dynią i sosem z Tahini i musztardy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olusiaa_]

Dziewczyny poradźcie, od czerwca się odchudzam, spadło ładnie ponad 5 kg, ale od 1,5 msca waga stanęła . co zrobić zeby ruszyła dalej? cały czas trzymam tą samą diete i tak samo cwicze- albo rower na swiezym powietrzu albo Orbitrek w domu. co zmienić w diecie?

moje jadłospisy:
I. 2 kromki chleba bananowego z masłem orzechowym
II. kanapka ze swojego chleba z jajkiem + pomidor
III. jogurt naturalny z płatkami migdałów, słonecznikiem, suszoną zurawiną
obiad: miseczka jarzynowej + pieczona golonka z indyka + surówka z salaty lodowej, ogorkow, pomidorow, oliwek
kolacja: jogurt grecki z nasionami chia i slonecznikiem


I. 2 naleśniki pełnoziarniste z nutellą i masłem orzechowym
II. 2 kromki swojego chleba + sałatka - brokuł, jajka, feta, oliwki, szczypiorek, rzodkiewka
III. baton proteinowy
obiad: zupa pomidorowa z makaronem, pieczone udko z kurczaka z sałatką z pomidorów, papryki, ogorka
kolacja: miseczka czarnych oliwek

I. kasza jaglana z jabłkiem i cynamonem
II. kanapka swojego chlebka z serkiem łaciatym, krakowską suchą, pomidorki
III. jogurt naturalny z płatkami owsianymi, otrębami + owoce + garść crunchy
obiad: zupa pomidorowa z ryżem, gulasz z żołądków drobiowych z surówką z czerwonej kapusty
kolacja: konserwa rybna- grillowana makrela z oliwą z oliwek

[Mimiko]

Olusia, jak dla mnie to trochę za dużo chleba masz w jadłospisie, no i nutella i masło orzechowe to też niezbyt często Ale może niech wypowie się jeszcze ktoś bardziej znający się na dietach, bo ja wiecznie walczę z wagą.

[Olusiaa_]

Napisane przez Mimiko

Olusia, jak dla mnie to trochę za dużo chleba masz w jadłospisie, no i nutella i masło orzechowe to też niezbyt często Ale może niech wypowie się jeszcze ktoś bardziej znający się na dietach, bo ja wiecznie walczę z wagą.

no, ale stosując taką dietę schudłam ponad 5 kg

[Ervisha]

Napisane przez Mimiko

Olusia, jak dla mnie to trochę za dużo chleba masz w jadłospisie, no i nutella i masło orzechowe to też niezbyt często Ale może niech wypowie się jeszcze ktoś bardziej znający się na dietach, bo ja wiecznie walczę z wagą.

Masło orzechowe jest zdrowe i nie widze przeciwwskazań aby jeść je codziennie Nutella?
Jeśli ktoś lubi również może jeść - w diecie odchudzającej pojawiają się słodycze - wiadomo, że wszystko należy jeść z umiarem, bo może zaszkodzić Tak samo pieczywo - według mnie nie jest to duża ilość Pojawia się codziennie ale to jedna, dwie kromki nie więcej
Chudniemy i przybieramy na wadzę od deficytu lub nadmiaru spożytej energii

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Olusiaa_

Dziewczyny poradźcie, od czerwca się odchudzam, spadło ładnie ponad 5 kg, ale od 1,5 msca waga stanęła . co zrobić zeby ruszyła dalej? cały czas trzymam tą samą diete i tak samo cwicze- albo rower na swiezym powietrzu albo Orbitrek w domu. co zmienić w diecie?

moje jadłospisy:
I. 2 kromki chleba bananowego z masłem orzechowym
II. kanapka ze swojego chleba z jajkiem + pomidor
III. jogurt naturalny z płatkami migdałów, słonecznikiem, suszoną zurawiną
obiad: miseczka jarzynowej + pieczona golonka z indyka + surówka z salaty lodowej, ogorkow, pomidorow, oliwek
kolacja: jogurt grecki z nasionami chia i slonecznikiem


I. 2 naleśniki pełnoziarniste z nutellą i masłem orzechowym
II. 2 kromki swojego chleba + sałatka - brokuł, jajka, feta, oliwki, szczypiorek, rzodkiewka
III. baton proteinowy
obiad: zupa pomidorowa z makaronem, pieczone udko z kurczaka z sałatką z pomidorów, papryki, ogorka
kolacja: miseczka czarnych oliwek

I. kasza jaglana z jabłkiem i cynamonem
II. kanapka swojego chlebka z serkiem łaciatym, krakowską suchą, pomidorki
III. jogurt naturalny z płatkami owsianymi, otrębami + owoce + garść crunchy
obiad: zupa pomidorowa z ryżem, gulasz z żołądków drobiowych z surówką z czerwonej kapusty
kolacja: konserwa rybna- grillowana makrela z oliwą z oliwek

A jak Twoje wymiary? Badałaś poziom tkanki mięśniowej? Może to są mięśnie a one ważą więcej niż tkanka tłuszczowa
Nie masz problemów ze snem? Nie śpisz za mało? Nie stresujesz się? Przez to również waga może stanąć

[Olusiaa_]

Napisane przez Ervisha

A jak Twoje wymiary? Badałaś poziom tkanki mięśniowej? Może to są mięśnie a one ważą więcej niż tkanka tłuszczowa
Nie masz problemów ze snem? Nie śpisz za mało? Nie stresujesz się? Przez to również waga może stanąć

nie robiłam zadnych pomiarów, wiec nie wiem
śpię jak zabita ok 7 h, w weekendy 9 h
stres umiarkowany

kolezanka dietetyczka mi poradziła zwiekszyc kalorycznosc zeby podkrecic metabolizm.kazala dorzucić jeszcze porcję zdrowych wegli do obiadu- np. kasza
moja dieta miala ok 1500 kcal, ponoc dobre to schudnięcia, ale potem metabolizm spowalnia
spróbuję

[Ervisha]

Napisane przez Olusiaa_

nie robiłam zadnych pomiarów, wiec nie wiem
śpię jak zabita ok 7 h, w weekendy 9 h
stres umiarkowany

kolezanka dietetyczka mi poradziła zwiekszyc kalorycznosc zeby podkrecic metabolizm.kazala dorzucić jeszcze porcję zdrowych wegli do obiadu- np. kasza
moja dieta miala ok 1500 kcal, ponoc dobre to schudnięcia, ale potem metabolizm spowalnia
spróbuję

Koleżanka ma sporo racji.. rzeczywiście Twój metabolizm mógł się zatrzymać - zdrowe węgle do obiadu nie zaszkodzą. Warto spróbować

[Irish lady 28]

R

1. kromka chleba z almette + parówka sojowa z keczupem
2. kanapka - chleb graham, ser zółty, pomidor, indyk, rzodkiewka, rukola, sos ostry piri piri
3. banan
4. kanapka jak wyżej
5. spora noga kurczaka zapiekana w folii, sałatka pomidorowo- cebulowa z piri-piri, kilka garści orzeszków solonych

[Ervisha]

Napisane przez Irish lady 28

R

1. kromka chleba z almette + parówka sojowa z keczupem
2. kanapka - chleb graham, ser zółty, pomidor, indyk, rzodkiewka, rukola, sos ostry piri piri
3. banan
4. kanapka jak wyżej
5. spora noga kurczaka zapiekana w folii, sałatka pomidorowo- cebulowa z piri-piri, kilka garści orzeszków solonych

Nadal na R?

[Irish lady 28]

po wielu przygodach z dietetykami, tyciem,chudnięciem.... teraz jest kiepsko, muszę zrzucic sporo...
jak to oceniasz?

[Ervisha]

Czyli tak jak było...
Według mnie Twoje jadłospisy niewiele się zmieniły... są takie jakie były wcześniej
Jesz jednostronnie i w moim odczuciu nawet jak na R za mało, ale to już było wiele razy powiedziane

[DawnSeeker]

Napisane przez Irish lady 28

po wielu przygodach z dietetykami, tyciem,chudnięciem.... teraz jest kiepsko, muszę zrzucic sporo...
jak to oceniasz?

Śniadanie do wymiany...

[cava]

Napisane przez Irish lady 28

R

1. kromka chleba z almette + parówka sojowa z keczupem
2. kanapka - chleb graham, ser zółty, pomidor, indyk, rzodkiewka, rukola, sos ostry piri piri
3. banan
4. kanapka jak wyżej
5. spora noga kurczaka zapiekana w folii, sałatka pomidorowo- cebulowa z piri-piri, kilka garści orzeszków solonych

Ogólnie wygląda to beznadziejnie, zwłaszcza w obliczu informacji ze tyjesz/chudniesz/tyjesz/chudniesz

Ominę kwestię ilości kalorii.
jadłospis jest beznadziejny, bazujesz na jedzeniu byleczego wysoko przetworzonego, nie zapewniającego Ci witamin, minerałów, tłuszczy, błonnika.
Serio, o wiele mniej ważne jest jaki jest rozkład BTW od tego, ile wartości odżywczych się sobie zapewnia.
+ jesz bardzo dużo soli.

Buduj każdy swój posiłek na warzywach.
Nie, jak teraz , ze dodajesz jakieś szczątkowe ilosci dla zasady, ale buduj posiłki na warzywach.
Przestań napychać się kanapkami/chlebem. uważam, ze powinnaś przestać jeść chleb/kanapki.
Żeby tym sposobem, nauczyć się jeść inaczej.

Zamaist 3 x dziennie kanapki, możesz kupic w tesco czy innym _duża_ paczkę mrozonych warzyw,(maja małe i duże) zrobić je, podzielić na 3 pojemniki. Do jednego dac 1-2 jajka sadzone, do drugiego 2-3 łyzki ugotowanej kaszy i jakies pestki dyni/słonecznika, do trzeciej około 1/3 ugotowanej/pieczonej czy nawet obsmażonej piersi kurczaka.
W tych mieszankach jest marchewka i ziemniaki- nie potrzebujesz wiec dodawać do tego innych węglowodanów typu makaron/chleb.
kazda porcje polej łyzka oliwy/oleju.
na deser zjedz do nich przynajmniej 1 świeży owoc dziennie, a i 3 nie zaszkodzą a Cie odżywią, nawet jeśli będą to 3 małe jabłka.

Obaid (kolacja w sumie) był ok, ale spokojnie moz eto być kolejna porcja czegoś z warzyw: zupa warzywna typu minestrone, ratatuile z rybą, gulasz z duża iloscią papryki(nie w proszku, papryk i cebuli) + jakie surowe sałatki lub _KISZONKI_!!!!

Dbaj o probiotyki, na pewno po tych jazdach dietetycznych i przy takiej ilości zjadanego chleba masz jelita ściorane i do odbudowy flore bakteryjną.
Wiec domowe kiszonki i/lub codzienni łykac jakiś apteczny preparat probiotyczny.

jak już jesz orzechy, nawet ziemne to NIE solone!!!!!
I garśc orzeszków to około 200 kalorii (no wiadomo, gastka garści nierówna, ale to i tak masa kalorii) tak ze tego... kilka garści to masakra, zwłaszcza solonych bo przy okazji zafundowałaś sobie zatrzymanie wody w ciele.


Rób rewolucję, bo się w zyciu nei wygrzebiesz z tego bagna.
I może na razie nie rób wszystkiego na raz, odpuść sobie chudniecie na jakiś miesiąc, staraj się utrzymywać tylko wagę na stałym poziomie, a walcz z nawykami dietetycznymi.

wrzucaj jadłospisy, codziennie, to też motywacja i na bieżąco się będzie pomagać.

[Irish lady 28]

Napisane przez cava

Ogólnie wygląda to beznadziejnie, zwłaszcza w obliczu informacji ze tyjesz/chudniesz/tyjesz/chudniesz

Ominę kwestię ilości kalorii.
jadłospis jest beznadziejny, bazujesz na jedzeniu byleczego wysoko przetworzonego, nie zapewniającego Ci witamin, minerałów, tłuszczy, błonnika.
Serio, o wiele mniej ważne jest jaki jest rozkład BTW od tego, ile wartości odżywczych się sobie zapewnia.
+ jesz bardzo dużo soli.

Buduj każdy swój posiłek na warzywach.
Nie, jak teraz , ze dodajesz jakieś szczątkowe ilosci dla zasady, ale buduj posiłki na warzywach.
Przestań napychać się kanapkami/chlebem. uważam, ze powinnaś przestać jeść chleb/kanapki.
Żeby tym sposobem, nauczyć się jeść inaczej.

Zamaist 3 x dziennie kanapki, możesz kupic w tesco czy innym _duża_ paczkę mrozonych warzyw,(maja małe i duże) zrobić je, podzielić na 3 pojemniki. Do jednego dac 1-2 jajka sadzone, do drugiego 2-3 łyzki ugotowanej kaszy i jakies pestki dyni/słonecznika, do trzeciej około 1/3 ugotowanej/pieczonej czy nawet obsmażonej piersi kurczaka.
W tych mieszankach jest marchewka i ziemniaki- nie potrzebujesz wiec dodawać do tego innych węglowodanów typu makaron/chleb.
kazda porcje polej łyzka oliwy/oleju.
na deser zjedz do nich przynajmniej 1 świeży owoc dziennie, a i 3 nie zaszkodzą a Cie odżywią, nawet jeśli będą to 3 małe jabłka.

Obaid (kolacja w sumie) był ok, ale spokojnie moz eto być kolejna porcja czegoś z warzyw: zupa warzywna typu minestrone, ratatuile z rybą, gulasz z duża iloscią papryki(nie w proszku, papryk i cebuli) + jakie surowe sałatki lub _KISZONKI_!!!!

Dbaj o probiotyki, na pewno po tych jazdach dietetycznych i przy takiej ilości zjadanego chleba masz jelita ściorane i do odbudowy flore bakteryjną.
Wiec domowe kiszonki i/lub codzienni łykac jakiś apteczny preparat probiotyczny.

jak już jesz orzechy, nawet ziemne to NIE solone!!!!!
I garśc orzeszków to około 200 kalorii (no wiadomo, gastka garści nierówna, ale to i tak masa kalorii) tak ze tego... kilka garści to masakra, zwłaszcza solonych bo przy okazji zafundowałaś sobie zatrzymanie wody w ciele.


Rób rewolucję, bo się w zyciu nei wygrzebiesz z tego bagna.
I może na razie nie rób wszystkiego na raz, odpuść sobie chudniecie na jakiś miesiąc, staraj się utrzymywać tylko wagę na stałym poziomie, a walcz z nawykami dietetycznymi.

wrzucaj jadłospisy, codziennie, to też motywacja i na bieżąco się będzie pomagać.

bardzo dziękuję.

[DawnSeeker]

Jeśli Ci trudno, zawsze możesz stosować metodę talerza - połowa talerza to warzywa w różnych kolorach (np. brokuły, marchew, kalafior), 1/4 talerza to ZDROWE węglowodany (kasza, brązowy ryż, komosa ryżowa), 1/4 talerza to źródło białka (mięso z kurczaka, jajko sadzone, strączki) + źródło zdrowych tłuszczy wielkości baterii - paluszka (orzechy laskowe, migdały, łyżka nasion).

[Irish lady 28]

Napisane przez DawnSeeker

Jeśli Ci trudno, zawsze możesz stosować metodę talerza - połowa talerza to warzywa w różnych kolorach (np. brokuły, marchew, kalafior), 1/4 talerza to ZDROWE węglowodany (kasza, brązowy ryż, komosa ryżowa), 1/4 talerza to źródło białka (mięso z kurczaka, jajko sadzone, strączki) + źródło zdrowych tłuszczy wielkości baterii - paluszka (orzechy laskowe, migdały, łyżka nasion).

u mnie klopot polega na tym, że ja na sniadanie MUSZE zjeść pieczywo....kilka miesiecy próbowalam owsianki, salatki, jogurty, serki,itd....no nie. potem mogę się zapychac takimi delicjmi, ale rano bez pieczywa nie mam sił, nie myslę...naprawde testowalam wszystko, od maja tego roku...

[DawnSeeker]

Napisane przez Irish lady 28

u mnie klopot polega na tym, że ja na sniadanie MUSZE zjeść pieczywo....kilka miesiecy próbowalam owsianki, salatki, jogurty, serki,itd....no nie. potem mogę się zapychac takimi delicjmi, ale rano bez pieczywa nie mam sił, nie myslę...naprawde testowalam wszystko, od maja tego roku...

Też kiedyś nie znosiłam owsianki, a teraz jem ją 3 razy w tygodniu. Pytanie, jakie są te Twoje owsianki i czy śniadania mają odpowiednią kaloryczność.

Poza tym kanapka, kanapce nierówna. Można zjeść białą bułę z dżemem, a można żytnie pieczywo na zakwasie z hummusem, kiełkami i pomidorem albo kawałek chleba z serem + porządna sałatka z szpinaku, pomidora, oliwek.

Może spróbuj stopniowo odchodzić od chleba na śniadanie? Np. zjedz porządną owsiankę raz w tygodniu, raz w tygodniu jajecznicę z dodatkami.

Skoro nie możesz żyć bez chleba, to chociaż go bardzo mocni ogranicz, np. do śniadania.

[Irish lady 28]

Napisane przez DawnSeeker

Też kiedyś nie znosiłam owsianki, a teraz jem ją 3 razy w tygodniu. Pytanie, jakie są te Twoje owsianki i czy śniadania mają odpowiednią kaloryczność.

Poza tym kanapka, kanapce nierówna. Można zjeść białą bułę z dżemem, a można żytnie pieczywo na zakwasie z hummusem, kiełkami i pomidorem albo kawałek chleba z serem + porządna sałatka z szpinaku, pomidora, oliwek.

Może spróbuj stopniowo odchodzić od chleba na śniadanie? Np. zjedz porządną owsiankę raz w tygodniu, raz w tygodniu jajecznicę z dodatkami.

Skoro nie możesz żyć bez chleba, to chociaż go bardzo mocni ogranicz, np. do śniadania.

ja znam owsianki na zimno, mleko,platki jakies i banan....bida;(

[DawnSeeker]

Napisane przez Irish lady 28

ja znam owsianki na zimno, mleko,platki jakies i banan....bida;(

A namoczyłaś porządnie te płatki np. na noc. Jeśli Twoja owsianka na zimno to było: "wyciągam z szafki, zalewam mlekiem, kroję banana i jem" to nic dziwnego, że się nie najadłaś. Płatki owsiane najlepiej ugotować na mleku, wodzie lub zalać tym mlekiem na noc i wsadzić do lodówki. Potem wyciągasz, dorzucasz źródło witaminy C (żeby żelazo się lepiej wchłaniało), np. mrożone maliny, truskawki albo kiwi, mandarynkę. Możesz dorzucić coś, co to posłodzi: np. łyżka syropu klonowego, miód. Warto też dorzucić 1o gr jakiś orzechów albo łyżkę masła orzechowego, cynamon, pestki. Banana zredukowałabym do połowy, ze względu na kaloryczność.

http://www.roslinnydietetyk.pl/2017/...-owsianke.html

Tu masz przepis i jednocześnie artykuł jak komponować owsiankę, żebyś nie była głodna za 30 minut.

[Olusiaa_]

Napisane przez Ervisha

Koleżanka ma sporo racji.. rzeczywiście Twój metabolizm mógł się zatrzymać - zdrowe węgle do obiadu nie zaszkodzą. Warto spróbować

no faktycznie,podniosłam kaloryczność i spadło 0,5 kg

Irish
wcale nie musisz zrezygnowac z pieczywa!
ja tez jem najczesciej chleb na I i II sniadanie i chudnę, nie kazdemu służy odstawienie weglowodanow

trzeba po prostu wybierac DOBRE pieczywo i dobre dodatki
albo piec swoj chlebek