Rozwód- strach - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-15, 14:57   #1
Marie_Antoinette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75

Rozwód- strach


witajcie

niestety jestem bardzo zestresowana i bardzo liczę na Waszą pomoc.
A więc...
Od roku nie jestem już z mężem, rozstaliśmy się nawet w dość spokojnej atmosferze. Ja mam nowego partnera z którym jestem szczęśliwa i z którym chciałabym spędzić resztę życia. Mój mąż w 80% procentach też kogoś ma ale głośno tego nie mówi. Córka widziała zdjęcia w telefonie itp.
Pozostaje małe ale rozwód
Sama myśl o tym mnie paraliżuje tzn. chodzenie opowiadanie o intymnych sprawach, spowiadanie się ze swojego życia
Mąż twierdzi że chce rozwodu bez orzekania o winie, myślę że to jest bardzo dobrym pomysł. Mamy wiele miłych chwil które nie warto przekreślać. Ale niestety nigdy nic nie wiadomo mój mąż dość często zmienia zdanie, więc może w rzeczywistości zgotować mi piekło

Czy któraś z Was ma dobrego prawnika z Warszawy który okazałby się dla mnie wsparcie i pomógł uregulować wszystkie kwestie rozwodowe.
Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki dotyczące samego procesu rozwodowego. Czy naprawdę jest to aż tak straszne?

Pozdrawiam Marie
Marie_Antoinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 18:33   #2
Monika2001
Rozeznanie
 
Avatar Monika2001
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wies na koncu swiata
Wiadomości: 795
Dot.: Rozwód- strach

Nie jestem z Warszawy wiec w kwestii prawnika nie moge Ci pomoc. Mam jednak nadzieje, ze odezwie sie jakas kolezanka po przejciach i kogos Ci poleci.
Rozwod mozesz jednak tez przeprowadzic bez prawnika jesli dogadasz sie ze swoim mezem. Pisze sie pozew, sklada sie w sadzie i czeka na rozprawe. Zazwyczaj pierwsza rozprawa jest tzw. ugodowa. Nie mysl, ze usiadziecie przy okraglym stole z wysokim sadem aby ewenutalnie doprowadzic do ugody. Bedzie to normalna rozpawa. Zazwyczaj bez emocji zadaja pytania o wspolne mieszkanie, dzieci, czy prowadzicie wspolne gos. domowe i czy wystepuje u was pozycie malzenskie. Krotkie pytanie o seks gdzie odpowiada sie NIE i po bolu. Sad stwierdza rozpad pozycia malzenskiego i wyznacza termin kolejnej rozparwy. Jak oboje nie bedzicie sobie nawzajem robic przeszkod to w drugiej rozpawie dostajecie rozwod. Koniec.
Przykre przezycie, bo czesto jesli maz nas nie bil i nie pil i wlasnie przezylismy z nim wiele dobrych chwil, staje nam przed oczami nasz slub i wszytkie te milsze momenty. To ta chyba najprzykrzejsza strona rozwodu, najbardziej emocjonalna ale trudno jesli podjelo sie taka decyzje to trzeba przez to przejsc. Pozdrawiam.
Monika2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 08:45   #3
piaskowa75
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5
Dot.: Rozwód- strach

Ja jestem już pół roku po rozwodzie. Dostałam go na pierwszej sprawie pomimo, że mamy dwoje małych dzieci. Rozwód był bez orzekania o winie. Mój były mąż na szczęscie nie robił zbytnich problemów. Sędzina pytała tylko czy podtrzymuję to co napisałam w pozwie, zadała jeszcze kilka pytań dotyczących małżeństwa. Większy był stres przed rozprawą niż na niej, wszystko trwało jakies 10 minut z ogłoszeniem wyroku.

Jeżeli oboje chcecie tego rozwodu i nie bedzie spraw konfliktowych typu dzieci, majątek to wszystko pójdzie łatwo.
Wszystkiego na temat rozwodów dowiedziałam się własnie na tym forum:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=114170&page=14

Pozdrawiam i życzę powodzenia
piaskowa75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 07:15   #4
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Rozwód- strach

Cytat:
Napisane przez Monika2001 Pokaż wiadomość
Nie jestem z Warszawy wiec w kwestii prawnika nie moge Ci pomoc. Mam jednak nadzieje, ze odezwie sie jakas kolezanka po przejciach i kogos Ci poleci.
Rozwod mozesz jednak tez przeprowadzic bez prawnika jesli dogadasz sie ze swoim mezem. Pisze sie pozew, sklada sie w sadzie i czeka na rozprawe. Zazwyczaj pierwsza rozprawa jest tzw. ugodowa. Nie mysl, ze usiadziecie przy okraglym stole z wysokim sadem aby ewenutalnie doprowadzic do ugody. Bedzie to normalna rozpawa. Zazwyczaj bez emocji zadaja pytania o wspolne mieszkanie, dzieci, czy prowadzicie wspolne gos. domowe i czy wystepuje u was pozycie malzenskie. Krotkie pytanie o seks gdzie odpowiada sie NIE i po bolu. Sad stwierdza rozpad pozycia malzenskiego i wyznacza termin kolejnej rozparwy. Jak oboje nie bedzicie sobie nawzajem robic przeszkod to w drugiej rozpawie dostajecie rozwod. Koniec.
Przykre przezycie, bo czesto jesli maz nas nie bil i nie pil i wlasnie przezylismy z nim wiele dobrych chwil, staje nam przed oczami nasz slub i wszytkie te milsze momenty. To ta chyba najprzykrzejsza strona rozwodu, najbardziej emocjonalna ale trudno jesli podjelo sie taka decyzje to trzeba przez to przejsc. Pozdrawiam.
Nie ma czegoś takiego jak sparwa ugodowa. Bardzo wiele par dostaje rozwód na pierwszej rozprawie. A więc głowa do góry. Ja dostałam rozwód na pierwszej rozprawie w czerwcu.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 09:20   #5
Eufi_25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 73
Dot.: Rozwód- strach

Asiek...a czy w waszym związku były dzieci?
Możliwe że pisałaś o tym wcześniej ale nie doczytałam się...
Jestem ciekawa czy w mojej sytuacji (mamy córkę, mąż widuje się z nią średnio raz w miesiącu, nie dzwoni nie pyta o nią, od pół roku z nami nie mieszka, nie prowadzimy wspólnego gospodarstwa...) jest możliwy rozwód na pierwszej rozprawie...
Eufi_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-31, 19:11   #6
Monika2001
Rozeznanie
 
Avatar Monika2001
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wies na koncu swiata
Wiadomości: 795
Dot.: Rozwód- strach

No popatrzcie, a nas chcieli jeszcze godzic . Rozprawy byly napewno dwie, moze ta pierwsza nazwijmy w takim razie "rozeznanie w sytuacji", postepowanie zreszta uzasadnione, bo zdarzaja sie pary, ktore sie strasznie pokloca i jedna palnie cos o rozwodzie, druga to podchwci , piewsza nie "odszczeknie" i laduja w sadzie. Madry sedzia widzi czy ze zwiasku moze jeszcze cos byc, np po terapi malzenskiej czy tez nie. Kwestia dzieci tez gra tu jak najbardziej role przewodnia.
Monika2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:09.