Kosmetyki naturalne

[zai]

Sekretny, gdzie byłaś jak Cię nie było

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez zai

Sekretny, gdzie byłaś jak Cię nie było

No przecież pisałam posty, wprawdzie bardzo pojedyncze, ale jednak. Cieszę się, że pytasz, to miłe. A co robiłam, hm... jakoś tak po prostu nie siedziałam na komputerze. A jak byłam to tylko posty czytałam.

[zai]

Napisane przez SekretnyWachlarz

No przecież pisałam posty, wprawdzie bardzo pojedyncze, ale jednak. Cieszę się, że pytasz, to miłe. A co robiłam, hm... jakoś tak po prostu nie siedziałam na komputerze. A jak byłam to tylko posty czytałam.

No właśnie mało tych Twoich postów ostatnio, a niektóre wątki to właśnie Ty nakręcałaś W każdym razie dobrze, że jesteś.

[seige]

U mnie ostatnio zero organicznych jeśli chodzi o twarz. Co mnie najbardziej zadziwia i zasmuca to to, że musiałam wrócić do kremu Bambino i stan mojej cery zaczął się poprawiać. Jak to możliwe, że dobre, organiczne mnie zapycha, a złe dziadostwo z parafiną, talkiem i innymi zapychaczami jest ok?! Jestem niemiłosiernie zła, bo mam całe mnóstwo kosmetyków, których boję się teraz używać. Czemu moja skóra upiera się przy Bambino?! Proszę o pomoc bo jestem w kropce Czy powinnam znaleźć jakiś krem o krótkim składzie i zacząć od niego? Jaki jest w ogóle krem organiczny, który ma najkrótszy skład i jest nawilżający?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez seige

U mnie ostatnio zero organicznych jeśli chodzi o twarz. Co mnie najbardziej zadziwia i zasmuca to to, że musiałam wrócić do kremu Bambino i stan mojej cery zaczął się poprawiać. Jak to możliwe, że dobre, organiczne mnie zapycha, a złe dziadostwo z parafiną, talkiem i innymi zapychaczami jest ok?! Jestem niemiłosiernie zła, bo mam całe mnóstwo kosmetyków, których boję się teraz używać. Czemu moja skóra upiera się przy Bambino?! Proszę o pomoc bo jestem w kropce Czy powinnam znaleźć jakiś krem o krótkim składzie i zacząć od niego? Jaki jest w ogóle krem organiczny, który ma najkrótszy skład i jest nawilżający?

Balm Balm ma np. skład, który ma 5 składników tylko.

[anakazar]

Napisane przez seige

U mnie ostatnio zero organicznych jeśli chodzi o twarz. Co mnie najbardziej zadziwia i zasmuca to to, że musiałam wrócić do kremu Bambino i stan mojej cery zaczął się poprawiać. Jak to możliwe, że dobre, organiczne mnie zapycha, a złe dziadostwo z parafiną, talkiem i innymi zapychaczami jest ok?! Jestem niemiłosiernie zła, bo mam całe mnóstwo kosmetyków, których boję się teraz używać. Czemu moja skóra upiera się przy Bambino?! Proszę o pomoc bo jestem w kropce Czy powinnam znaleźć jakiś krem o krótkim składzie i zacząć od niego? Jaki jest w ogóle krem organiczny, który ma najkrótszy skład i jest nawilżający?

Ja też po tych gorszych kosmetykach miałam twarz bezproblemową,a teraz ja używam wszystkiego co dobre to jak już pisałam mam te kropkico prawda już zaczynają znikać,ale też mnie dziwiło,że mam przy fajnych kosmetykach gorszą cerę

[hey]

Napisane przez seige

U mnie ostatnio zero organicznych jeśli chodzi o twarz. Co mnie najbardziej zadziwia i zasmuca to to, że musiałam wrócić do kremu Bambino i stan mojej cery zaczął się poprawiać. Jak to możliwe, że dobre, organiczne mnie zapycha, a złe dziadostwo z parafiną, talkiem i innymi zapychaczami jest ok?! Jestem niemiłosiernie zła, bo mam całe mnóstwo kosmetyków, których boję się teraz używać. Czemu moja skóra upiera się przy Bambino?! Proszę o pomoc bo jestem w kropce Czy powinnam znaleźć jakiś krem o krótkim składzie i zacząć od niego? Jaki jest w ogóle krem organiczny, który ma najkrótszy skład i jest nawilżający?

Bo wbrew powszechnym opiniom parafina i jej podobne wcale nie są takimi zapychaczami, większość olejów roślinnych ma większy potencjał do tego. To samo z talkiem, kosmetyki mineralne są "cacy" ale talk jakimś cudem be? Talk zachowuje sie na skórze podobnie do innych mineralnych składników - wszystko też zależy od stopnia rozdrobnienia.
Jezeli Ci Bambino służy ale nie lubisz składników ropopochodnych to możę poszukaj jakichś innych kremów dla dzieci z tlenkiem cynku ale z olejami roślinnymi jak np. słonecznikowy i pochodnymi. Próbowałaś Babydream z cynkiem? pewnie tak, bo to hit, ale spytać nei zaszkodzi

[bossy162]

nie polecam olejku avicenny , pachnie cytryną,a nie olejkiem herbacianym i ma te dodatki różne na L...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez bossy162

nie polecam olejku avicenny , pachnie cytryną,a nie olejkiem herbacianym i ma te dodatki różne na L...

Dlatego dałam, że znakiem zapytania, bo nie byłam pewna.

Tak w ogóle wróciłam właśnie od fryzjera.

[lulaluna]

Dzięki dziewczyny, patrzyłam na stronę tej avicenny i faktycznie jest napisane że naturalne, a tu się okazuje że ma dodatki. Jakby ktoś coś jeszcze wiedział to niech napisze. Nie chodzi mi tylko o ten z drzewa herbacianego, ogólnie jakaś sprawdzona firma. Bo to co na stronie producenta to jedno a rzeczywistość to drugie.

[sylvia_doll]

Napisane przez seige

U mnie ostatnio zero organicznych jeśli chodzi o twarz. Co mnie najbardziej zadziwia i zasmuca to to, że musiałam wrócić do kremu Bambino i stan mojej cery zaczął się poprawiać. Jak to możliwe, że dobre, organiczne mnie zapycha, a złe dziadostwo z parafiną, talkiem i innymi zapychaczami jest ok?! Jestem niemiłosiernie zła, bo mam całe mnóstwo kosmetyków, których boję się teraz używać. Czemu moja skóra upiera się przy Bambino?! Proszę o pomoc bo jestem w kropce Czy powinnam znaleźć jakiś krem o krótkim składzie i zacząć od niego? Jaki jest w ogóle krem organiczny, który ma najkrótszy skład i jest nawilżający?

Skoro bambino Ci podchodzi to już nie jest źle chyba. On ma na deugim miejscu paraffinum w końcu? Zresztą, podobnie jak moja najdroższa gęsta nivea - a kremik cudo..



Avicenna fajnie cenowo się przedstawia..

[kotwilka]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dlatego dałam, że znakiem zapytania, bo nie byłam pewna.

Tak w ogóle wróciłam właśnie od fryzjera.

a co robiłaś?

Wczoraj byłam u dermatologa i uświadomiłam moją lekarkę co do istnienia firmy Everyday Minerals

[hey]

Napisane przez lulaluna

Dzięki dziewczyny, patrzyłam na stronę tej avicenny i faktycznie jest napisane że naturalne, a tu się okazuje że ma dodatki. Jakby ktoś coś jeszcze wiedział to niech napisze. Nie chodzi mi tylko o ten z drzewa herbacianego, ogólnie jakaś sprawdzona firma. Bo to co na stronie producenta to jedno a rzeczywistość to drugie.

Mentha jak również i ja, pisałyśmy już kiedyś o tym - limonen i linalool to NATURALNE składniki olejku z drzewa herbacianego i jako alergeny muszą (lub powinny) być wymienione w składzie

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez kotwilka

a co robiłaś?

Wczoraj byłam u dermatologa i uświadomiłam moją lekarkę co do istnienia firmy Everyday Minerals

Podcięłam końcówki i wycieniowałam włosy, bo mam już tak długie, że zaczęła oklapywać. Mam wrażenie, że strasznie dużo mi ścięła, ale długość jest okay, to pewnie przez to cieniowanie mam takie wrażenie.

[lulaluna]

Napisane przez hey

Mentha jak również i ja, pisałyśmy już kiedyś o tym - limonen i linalool to NATURALNE składniki olejku z drzewa herbacianego i jako alergeny muszą (lub powinny) być wymienione w składzie

No teraz sobie przypominam tą dyskusję W sumie dużego wyboru i tak nie mam biorąc pod uwagę olejki które chcę mieć.

[seige]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Balm Balm ma np. skład, który ma 5 składników tylko.

O, super, a gdzie go mogę dostać?

Napisane przez anakazar

Ja też po tych gorszych kosmetykach miałam twarz bezproblemową,a teraz ja używam wszystkiego co dobre to jak już pisałam mam te kropkico prawda już zaczynają znikać,ale też mnie dziwiło,że mam przy fajnych kosmetykach gorszą cerę

U mnie było tak samo. I żeby to jakieś kropki. Pryszcze i zaskórniki, chamy jedne!

Napisane przez hey

Bo wbrew powszechnym opiniom parafina i jej podobne wcale nie są takimi zapychaczami, większość olejów roślinnych ma większy potencjał do tego. To samo z talkiem, kosmetyki mineralne są "cacy" ale talk jakimś cudem be? Talk zachowuje sie na skórze podobnie do innych mineralnych składników - wszystko też zależy od stopnia rozdrobnienia.
Jezeli Ci Bambino służy ale nie lubisz składników ropopochodnych to możę poszukaj jakichś innych kremów dla dzieci z tlenkiem cynku ale z olejami roślinnymi jak np. słonecznikowy i pochodnymi. Próbowałaś Babydream z cynkiem? pewnie tak, bo to hit, ale spytać nei zaszkodzi

Babydream z cynkiem? Nie miałam pojęcia, że taki jest! Mój synek używa tego z nagietkiem, ale nie sprawdził się w ogóle. Który konkretnie jest ten z cynkiem? Jak w ogóle szukać cynku w nazwie kremu?

Napisane przez sylvia_doll

Skoro bambino Ci podchodzi to już nie jest źle chyba. On ma na deugim miejscu paraffinum w końcu? Zresztą, podobnie jak moja najdroższa gęsta nivea - a kremik cudo....

No właśnie podchodzi mi jeśli chodzi o zapychanie, ale jest bardzo tłusty i w związku z tym często nie sprawdza się z makijażem, dlatego kombinowałam z naturalnymi. Najgorsze jest to, że nie mam pojęcia co mogło mnie zapchać, bo używałam równocześnie kilku kosmetyków. Mam za to nauczkę i już wiem, że z wprowadzaniem nowości trzeba mega powoli.

[kotwilka]

Napisane przez seige

O, super, a gdzie go mogę dostać?

Nie do mnie pytanie, ale się wtrącę, bo akurat wczoraj o tym notkę pisałam
Lista sklepów, w którym sprzedają Balm Balm:
http://www.balmbalm.pl/Gdzie_kupic.html
Tylko słyszałam opinię, ze on też jest dość tłustawy, więc nie wiem jak z makijażem.. Trzeba by w necie poszukać, albo ktoś kto ma niech się wypowie.
A o oleju z nasion maliny myslalas? Podobno wchlania sie do matu, a dobrze nawilża.

[hey]

Napisane przez seige

Babydream z cynkiem? Nie miałam pojęcia, że taki jest! Mój synek używa tego z nagietkiem, ale nie sprawdził się w ogóle. Który konkretnie jest ten z cynkiem? Jak w ogóle szukać cynku w nazwie kremu?

Sa dwa nagietkowe, jeden z cynkiem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ja.html&next=1 a drugi bez https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...zy.html&next=1. Cynk występuje jako tlenek - Zinc Oxide, tego szukaj w kremach dla dzieci.
Teraz sobie przypominam że ponoć ma być lub już jest wycofany

[anakazar]

Napisane przez kotwilka

A o oleju z nasion maliny myslalas? Podobno wchlania sie do matu, a dobrze nawilża.

Ja mam olej z malin.Wchłania się do matu.Nie święce się po nim.Jednak wyczuwam go palcami na twarzy.Nawilża fajnie.Lubię go bardzo.

[kotwilka]

Napisane przez anakazar

Ja mam olej z malin.Wchłania się do matu.Nie święce się po nim.Jednak wyczuwam go palcami na twarzy.Nawilża fajnie.Lubię go bardzo.

oo właśnie, wiedziałam, że ktoś go polecał, a to Ty a możesz napisać gdzie go kupowałaś i czy jest z czarnej czy czerwonej mailny?

[beeets]

Napisane przez kotwilka

Nie do mnie pytanie, ale się wtrącę, bo akurat wczoraj o tym notkę pisałam
Lista sklepów, w którym sprzedają Balm Balm:
http://www.balmbalm.pl/Gdzie_kupic.html
Tylko słyszałam opinię, ze on też jest dość tłustawy, więc nie wiem jak z makijażem.. Trzeba by w necie poszukać, albo ktoś kto ma niech się wypowie.
A o oleju z nasion maliny myslalas? Podobno wchlania sie do matu, a dobrze nawilża.

Ja się wypowiem o Balm Balm
Balsam do twarzy po kontakcie z ciepłą dłonią zmienia się w olej. Nie wchłania się. Nie nadaje się zupełnie ani po makijaż, ani do noszenia w ciągu dnia tylko na noc

[anakazar]

Napisane przez kotwilka

oo właśnie, wiedziałam, że ktoś go polecał, a to Ty a możesz napisać gdzie go kupowałaś i czy jest z czarnej czy czerwonej mailny?

Mam go ze zsk.Z czerwonej

[kotwilka]

Napisane przez anakazar

Mam go ze zsk.Z czerwonej

dzięki

Dziewczyny, a znacie jakiś eko krem na powieki/pod oczy ze świetlikiem?
I jeszcze jedno: czy są jakieś męskie linie kosmetyków bio? (znalazłam tylko Argile Province)

[mentha]

Napisane przez hey

To ma sens, ogólnie uznaje sie że codzienne picie wody jest dobre dla zdrowia, tylko takiej dostosowanej do potrzeb, nie powinna być ani za słabo zmin. ani za mocno. Muszynianka to faktycznie woda mineralna ale Staropolanka nie

Staropolanka ma 1000 mg/l składników mineralnych, więc formalnie, wg klasycznej definicji i etykiety wodą mineralną jest, ale w porównaniu do innych to rzeczywiście niewiele (Staropolanka 2000 ma dwa razy większą zawartość skł. min.).

Zubra nie piłam Nie widuję go w okolicznych sklepach.

Napisane przez hey

Ja tam oczywiście jestem sceptyczna
Na stronie Jeleniaj Strugi jest napisane cyt. Obecność aktywnego wodoru, niezwykle efektywnego czynnika eliminującego reaktywne formy tlenu (wolne rodniki) oraz
harmonijna struktura molekularna sprawia, że Potencjałka AOx jest wodą, która nie tylko efektywnie spowalnia proces starzenia organizmu ale także skutecznie wspomaga leczenie wielu chorób cywilizacyjnych!
Woda ta wykorzystywana jest w naszym SPA do wszystkich zabiegów i terapii jak również do przygotowania posiłków.
OK, dajmy na to że ten aktywny wodór tam jest i jeszcze nie zareagował po wydobyciu i zabutelkowaniu, to może ta woda pita z prosto otwartej butelki ma takie działanie - jestem skłonna w to uwierzyć, ale w kosmetykach? NIE? Znalazłam info że aktywny wodór utrzymuje się w wodzie od kilku do kilkunastu godzin, w zależności od jej zmineralizowania, czyli zawartości minerałów mających zdolność absorpcji wodoru. Czyli ile go może być w kosmetykach?

Ja znalazłam, że woda z aktywnym wodorem jest, np. w Lourdes

Sprawa z tą Potencjałką jest bardziej złożona, a zrozumienie jej mnie przerasta... Pomijając jednak tę cudowną wodę, to w kremie ma być ekstrakt z żurawiny, lukrecji, kocanki, olej z wiesiołka, lnianki, a Aromeda potrafi zrobić fajne kremidło (lubię odżywkę do włosów, mgiełkę, masło, balsam). Niefajna jest tylko cena, pomimo tego, że opakowanie duże.

Napisane przez anakazar

Zamówiłam ten dwufazowy koncentrat AnneMarie Borlind,podkład lavera,maseczkę lavera oczyszczającą,krem lavera z migdałowy i wsio

No fajnie,że dają,bo od razu inaczej zakupy się robii wysyłka gratis robi swoję.

Czy ten koncentrat barwi skórę?

Napisane przez bossy162

nie polecam olejku avicenny , pachnie cytryną,a nie olejkiem herbacianym i ma te dodatki różne na L...

Już kiedyś podawałam link do porad Polskiego Towarzystwa Aromaterapeutycznego, ale proszę, jeszcze raz:
http://www.literatura.aromaterapia.p...sien2009st.pdf

W handlu, często pod nazwą olejki, są sprzedawane rozmaite ekstrakty, otrzymywane przy pomocy rozpuszczalników petrochemicznych, i rozcieńczane glikolem dwupropylenowym lub ftalanem (absoluty są na ogół bardzo gęste). Takich „olejków” w aromaterapii stosować nie należy, bo zawsze zawierają resztki rozpuszczalników z ekstrakcji. Ma to znaczenie o tyle, że z wielu roślin olejków eterycznych, ze względów ekonomicznych lub technicznych otrzymać się nie da. Przykładami mogą być kwiat jaśminu, liście i kwiaty fiołka, frezje, konwalie, bez, mchy dębowy i drzewny, większość owoców (figi, daktyle, mango, melony) itd. Produkty przypisywane tym roślinom i sprzedawane jako olejki są albo syntetycznymi kompozycjami albo rozcieńczonymi absolutami (zawartość rozpuszczalnika wpływa na cenę, czyste absoluty są drogie). Tę grupę produktów można stosunkowo łatwo rozpoznać według nazw INCI. Olejki eteryczne powinny mieć w nazwie „Oil”, pozostałe produkty „Extract”. Oczywiście najlepszym sposobem na kontrolę jakości olejki jest wykonanie analiz i zgodności parametrów z normą. Wymaga to jednak dostępu do dobrze wyposażonego nowoczesnego laboratorium. Dobrym kryterium, ale wymagającym profesjonalnego doświadczenia jest zapach, choć coraz łatwiej można go fałszować. W codziennej praktyce można posługiwać się prostymi kryteriami zewnętrznymi i dokładnym czytaniem etykiety. Poniżej podajemy podstawowe informacje, jakie muszą (|”Wymagane”) i mogą („Zalecane”) zawierać etykiety (opakowania – kartoniki) i ulotki informacyjne. ETYKIETA: Wymagane 1. Określenie wyrobu: „Olejek eteryczny”, „Naturalny olejek eteryczny”, 2. Nazwa olejku (rośliny) w języku polskim z dokładnym określeniem części rośliny, z której olejek otrzymano (np. „olejek goździkowy z pąków”) 3. Pełna nazwa olejku według INCI (poprzedzona słowem „Ingredients” lub ”Składniki”), uzupełniona nazwami składników olejku wymaganymi przez 7 poprawkę do dyrektywy kosmetycznej UE (jeżeli występują w olejku). 4. Nazwa i adres producenta lub dystrybutora umożliwiający szybki kontakt 5. Określenie terminu przydatności do użycia 6. Przeznaczenie/Sposób użycia
UWAGA: jeżeli w składzie produktu (Ingredients) pojawią się inne niż sam olejek składniki np. „perfum” (kompozycja zapachowa), rozpuszczalniki (najczęściej Dipropylene Glycol, Ethyl Alcohol, Izopropyl Mirystate) itp. oznacza to że produkt jest albo kompozycją zapachową, albo, jeżeli wymieniono nazwy kilku olejków, mieszaniną olejków i rozpuszczalników, albo olejkiem rozcieńczonym albo kombinacją tych wszystkich możliwości. Nie jest to czysty olejek eteryczny i nie powinien być stosowany w aromaterapii szczególnie, jeżeli zawiera petrochemiczne rozpuszczalniki i syntetyki zapachowe.

[np.: Oriflame, Pure Nature, Organic Tea Tree & Rosemary Purifying Oil (Oczyszczający olejek z drzewa herbacianego i rozmarynu)

Skład: Isopropyl Myristate, Alcohol Denat., Ethylhexyl Stearate, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Aqua, Rosmarinus Officinalis Oil, Limonene.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...nu.html&next=1

Zalecane (w zależności od wielkości opakowania):
1. Łacińska nazwa rośliny, z której otrzymano olejek
2. Kraj pochodzenia
3. Zastosowania
4. Istotne przeciwwskazania stosowania, jeżeli występują
5. Numer rejestru w Krajowym Rejestrze Kosmetyków
6. Numer normy przedmiotowej ISO lub CEN ewentualnie FEMA
7. Numer CAS
ULOTKA INFORMACYJNA: Wymagane:
1. Powtórzenie i ewentualne rozszerzenie informacji podanych na etykiecie
2. Pełny opis przeznaczenia i właściwości
3. Dokładny sposób użycia
4. Szczegółowy opis przeciwwskazań
Zalecane:
1. Szczegółowe informacje o pochodzeniu olejku (kraj, region)
2. Ogólne informacje o podobnych olejkach
3. Ogólne informacje o aromaterapii lub innych dziedzinach (kosmetyka, aromamarketing), w których olejek może być stosowany
Jeżeli na etykiecie nie ma składu według INCI to oznacza, że produkt nie jest rejestrowany jako kosmetyk i nie powinien być stosowany w zabiegach na skórę. Może być stosowany do nawaniania powietrza, ale po spełnieniu podstawowego warunku identyfikującego rodzaj produktu tzn. określenia „olejek eteryczny”. Fakt, że nie został zarejestrowany jako kosmetyk powinien budzić wątpliwości, co do jego jakości i autentyczności. Rejestracja taka nie jest procedurą skomplikowaną ani kosztowną, ale wymaga zgodności preparatu z ustawą o kosmetykach i poddania się producenta (dystrybutora) nadzorowi służb sanitarnych, które np. sprawdzają zgodność deklaracji na etykiecie z zawartością opakowania. Określenia „olejek……” lub „naturalny olejek” mogą odnosić się do mieszanek o dowolnym składzie, zawierających substancje syntetyczne lub w przypadku użycia słowa „naturalny” składniki naturalne rozcieńczone np. olejem z nasion winogron lub innym.
Warto również zwrócić uwagę na podawane atesty i wynikający z nich charakter i przeznaczenie wyrobu (dotyczy atestów PZH – por. wyżej, lub jednostek certyfikujących produkty organiczne np. EKOCERT lub podobne). Oczywiście poważne wątpliwości powinny budzić odniesienia do nieistniejących norm, atestów czy nagród lub wyróżnień. Zawsze można i warto sprawdzić w internecie czy przywoływana instytucja istnieje (jeśli ma jakieś znaczenie w branży, to na pewno ma swoje strony internetowe) i czy wydaje atesty lub nagrody za jakość.

Więcej w PDF-ie.

Napisane przez anakazar

Ja mam olej z malin.Wchłania się do matu.Nie święce się po nim.Jednak wyczuwam go palcami na twarzy.Nawilża fajnie.Lubię go bardzo.

Ja też go mam. To lekki i bardzo przyjemny w stosowaniu olejek, ale żeby nie wyhodować sobie zaskórników i zapewnić komfort użytkowania mogę go nałożyć niewiele, a wtedy skóra jest odwodniona, wygląda na wymiętą i traci jędrność
Stosuję go tylko dlatego, że domieszałam do niego witaminy C i niecodziennie.

[beeets]

kotwilka, czy ty nadal szukasz zestawów Yes to Carrots?

tu są zestawy w promocji na ASOS po 45 zł obecenie niektóre wychodzą i można mieć -10%
zniżki.
Darmowa wysyłka do PL.

http://www.asos.com/Beauty/A-To-Z-Of...aspx?cid=10206

[hey]

Napisane przez mentha

Staropolanka ma 1000 mg/l składników mineralnych, więc formalnie, wg klasycznej definicji i etykiety wodą mineralną jest, ale w porównaniu do innych to rzeczywiście niewiele (Staropolanka 2000 ma dwa razy większą zawartość skł. min.).

No tak, teraz widze, że jest kilka tych Staropolanek: zwykła, 2000, zdrój...

Napisane przez mentha

Zubra nie piłam Nie widuję go w okolicznych sklepach.

Nie wydaje mi sie żeby można było kupić Zubra w zwykłych sklepach, na pewno widziałam w Herbapolu i jakichś mniejszych aptekach.

Napisane przez mentha

Ja znalazłam, że woda z aktywnym wodorem jest, np. w Lourdes

Tez znalazłam info o jakichś wodach z aktywnym wodorem i pisali że trzeba żłopać prosto ze źródła bo bardzo krótko jest obecny w wodzie w kontakcie z powietrzem

Napisane przez mentha

Sprawa z tą Potencjałką jest bardziej złożona, a zrozumienie jej mnie przerasta... Pomijając jednak tę cudowną wodę, to w kremie ma być ekstrakt z żurawiny, lukrecji, kocanki, olej z wiesiołka, lnianki, a Aromeda potrafi zrobić fajne kremidło (lubię odżywkę do włosów, mgiełkę, masło, balsam). Niefajna jest tylko cena, pomimo tego, że opakowanie duże.

No, trzeba im przyznać że ładne te składy, bardzo bogate w ciekawe i wartościowe składniki, tylko ceny przesadzone, ale zapewne grupą docelową są kobiety które kupują lub dotychczas kupowały np. Diora i Chanel

[kotwilka]

Napisane przez beeets

kotwilka, czy ty nadal szukasz zestawów Yes to Carrots?

tu są zestawy w promocji na ASOS po 45 zł obecenie niektóre wychodzą i można mieć -10%
zniżki.
Darmowa wysyłka do PL.

http://www.asos.com/Beauty/A-To-Z-Of...aspx?cid=10206

O jaaa... Beeets dzięki, że pamiętasz szkoda że wcześniej tego nie widziałam
Zamówiłam tydzień temu na ebayu pełnowymiarowe opakowania żelu pod prysznic, szamponu i odzywki A mogłam sobie stąd zamówić na spróbowanie najpierw, eeech

[anakazar]

Napisane przez mentha

Czy ten koncentrat barwi skórę?




Ja też go mam. To lekki i bardzo przyjemny w stosowaniu olejek, ale żeby nie wyhodować sobie zaskórników i zapewnić komfort użytkowania mogę go nałożyć niewiele, a wtedy skóra jest odwodniona, wygląda na wymiętą i traci jędrność
Stosuję go tylko dlatego, że domieszałam do niego witaminy C i niecodziennie.

Nie wiem czy barwi-ale raczej nie.Napisze coś więcej jak mi go przyślą i go wypróbuję.

Ja mogę walić tylę oleju ile mi się podoba.I jego akurat lubię mieć dużo na twarzy.Jest taki nienachalny,bardzo delikatny jak na olej.

[ranka]

Balm balm mozna kupic na feelunique - jak mowi Beeets jest bardzo tlusty. ja go jednak nie lubie.

seige jak chcesz moge ci oddac

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez kotwilka

dzięki

Dziewczyny, a znacie jakiś eko krem na powieki/pod oczy ze świetlikiem?
I jeszcze jedno: czy są jakieś męskie linie kosmetyków bio? (znalazłam tylko Argile Province)

Tak, jest np. jeszcze Lavera, Sante, Logona, Safea, AnneMarie Börlind, Born to Bio, Alva, Weleda (to się tyczy drugiego pytania).