Studniówkowa elegancjo, gdzie się podziałaś???

[pepita]

To nazywam habitami, i dla mnie one były, są i będą tragiczne... Oczywiście dla młodych dziewczyn, bo z kolei dojrzałym kobietom według mnie one pasują. Kiedyś w takich sukienkach na studniówkę przychodziły nauczycielki, teraz uczennice Pewnie większości one się podobają, nie przeszkadza mi to, ale dla mnie są obrzydliwe, zwłaszcza na młodych, zgrabnych, szczupłych dziewczynach... Brr. A do tego tak popularne, często spotykane że aż nudne. Ale to tylko moje zdanie

[Dione]

Napisane przez pepita

Wiem,że zaraz ktoś się na mnie rzuci ale co mi tam Jak dla mnie to te wszystkie tegoroczne, studniówkowe sukienki wyglądają jak habity. Są tak skromne, że aż przesadzone... Beznadziejne. Uff, napisałam, ulżyło mi Już sukienki na kołach były lepsze, przynajmniej były różnych kolorów i w ogóle a nie czarne, matowe habity

habit to to co ja pisałam o małych czarnych jak na mature.

Mam wrażenie że wiele osób uważa że jak coś jest czarne to jest eleganckie .Nawet jak jest z jerseyu Dla mnie 'mała czarna' do kolan to zbyt poważny nudny a czesto ponury strój na studniówke. Poza tym jest takich mnóstwo i dziewczyny wyglądają jak kopie.

[Tallan]

Napisane przez pepita

To nazywam habitami, i dla mnie one były, są i będą tragiczne... Oczywiście dla młodych dziewczyn, bo z kolei dojrzałym kobietom według mnie one pasują. Kiedyś w takich sukienkach na studniówkę przychodziły nauczycielki, teraz uczennice Pewnie większości one się podobają, nie przeszkadza mi to, ale dla mnie są obrzydliwe, zwłaszcza na młodych, zgrabnych, szczupłych dziewczynach... Brr. A do tego tak popularne, często spotykane że aż nudne. Ale to tylko moje zdanie

W drugim fasonie jestem zakochana Ale nie sprawię jej sobie bo pół Polski w niej chodzi (Poza tym mam kilka dobrych lat więcej od maturzystek i zdecydowanie nie uważam tej kiecki za balową/imprezową)

Oglądając wieszaki doszłam do wniosku, że na studniówkach będą trzy rodzaje sukienek; koronkowe, z krótszym przodem, właśnie takie jak z drugiego zdjęcia- z kontrafałdami. Naprawdę maturzystki chcą wyglądać jak klony? Czy to raczej działa tak, że o zdanie w internecie pytają te, które nie mają pomysłu, a pozostała część nie jest tak schematyczna?

[pepita]

Napisane przez Tallan

W drugim fasonie jestem zakochana Ale nie sprawię jej sobie bo pół Polski w niej chodzi (Poza tym mam kilka dobrych lat więcej od maturzystek i zdecydowanie nie uważam tej kiecki za balową/imprezową)

Oglądając wieszaki doszłam do wniosku, że na studniówkach będą trzy rodzaje sukienek; koronkowe, z krótszym przodem, właśnie takie jak z drugiego zdjęcia- z kontrafałdami. Naprawdę maturzystki chcą wyglądać jak klony? Czy to raczej działa tak, że o zdanie w internecie pytają te, które nie mają pomysłu, a pozostała część nie jest tak schematyczna?

Im chyba się wydaje, że owa sukienka jest tak praktyczna, uniwersalna, że na każdą okazję będzie stosowna. Może i tak, chociaż według mnie ona nadaje się bardziej na egzamin czy stypę niż na studniówkę. I zgadzam się z tym o czym ktoś wcześniej wspomniał, że nie wszystko co czarne jest eleganckie. Widziałam sporo studniówkowych sukienek (nie tylko na wizażu), które były po prostu z dżerseju, i dla mnie to już jest przesada trochę Poza tym to nie jest model dla (jeszcze) nastolatek , zwłaszcza w kolorze czarnym, i na dodatek z matowego materiału... Przypomniało mi się też, że ktoś wspomniał tu o fryzurach, a dokładnie o rozpuszczonych włosach... Popełniłam ten błąd I ze względów praktycznych śmiem twierdzić, że nie ma nic gorszego niż rozpuszczone włosy na studniówce. Miałam na studniówce loki, robione prostownicą od połowy długości włosów, na początku wyglądało to ślicznie, ale potem... Nie dość, że po kilku godzinach spędzonych na parkiecie wyglądało to kiepsko to jeszcze włosy zaczęly przyklejać mi się do karku i pleców mokrych od potu, więc i one stały się mokre, koszmar. Nigdy więcej nie zdecyduję się na rozpuszczone włosy na tego typu imprezy Prędzej zwiążę je w najzwyklejszego w świecie kucyka A co do sandałków, hm... Nie jest to dobry wybór, zwłaszcza do rajstop. Chyba, że ktoś zdecyduje się przyjść bez rajstop, chociaż ja bym się nie odważyła, mam trochę do ukrycia ;P Na swojej studniówce (przez pierwszą godzinę ) miałam na sobie satynowe peep toe i mimo tego, że nakleiłam sobie jeszcze tą żelową nakładkę to i tak noga zjeżdżała mi do przodu, chyba w przypadku rajstop/pończoch może to być nieuniknione Dlatego też odradzam.

[karolynka90]

Czarna nie, z matowego materiału nie, prosta zwykła bez udziwnień nie.
Jaka sukienka Waszym zdaniem jest ok na studniówkę?
Jestem ciekawa, dajcie jakies zdjęcia.

[pepita]

Nigdzie nie napisałam, że czarna nie, ani z matowego materiału nie, ani też, że prosta, bez udziwnień nie nadaje się na studniówkę... Nie nadaje się taka, która ma te wszystkie cechy naraz (a to już znaczna różnica, tylko trzeba dokładnie przeczytać to co napisałam) czyli owy habit, takie jest moje zdanie. A tak na szybko wybrałam takie 4... Na pewno znajdzie ktoś jakieś "ale" , ale cóż... Jak dla mnie każda z nich jest lepsza od habitu.

[Tallan]

Napisane przez karolynka90

Czarna nie, z matowego materiału nie, prosta zwykła bez udziwnień nie.
Jaka sukienka Waszym zdaniem jest ok na studniówkę?
Jestem ciekawa, dajcie jakies zdjęcia.

Gdzieś wcześniej były już podawane przykłady eleganckich sukienek. Wieczorem mogę poszukać czegoś co do mnie przemawia.

Poza tym to nie chodzi o to, że czarna nie, ale czarna bawełniana, biurowa czy codzienna w kroju zdecydowanie nie. I nie chodzi o to, że prosta nie, ale krótka tuba nie jest elegancka. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi. Aż poszukałam przykładów. Niezależnie od tego czy ktoś by na siebie te kiecki założył czy nie widać różnicę pomiędzy nimi. I może to taki przykład w końcu będzie, że nie każda czarna sukienka jest elegancka. I to, że sukienka jest ładna nie znaczy, że pasuje na wszystkie okazje.

[Lilotron]

Ja rok temu mialam taka, wtedy jeszcze takie szyfonowe, przeswitujace doly nie byly supermodne wiec sie w jakis sposob wyroznialam obnizylam tylko odrobine wciecie w talii, zeby nie wygladalo jak sukienka ciazowa

[niewygrzana]

Napisane przez pepita

To nazywam habitami, i dla mnie one były, są i będą tragiczne... Oczywiście dla młodych dziewczyn, bo z kolei dojrzałym kobietom według mnie one pasują. Kiedyś w takich sukienkach na studniówkę przychodziły nauczycielki, teraz uczennice Pewnie większości one się podobają, nie przeszkadza mi to, ale dla mnie są obrzydliwe, zwłaszcza na młodych, zgrabnych, szczupłych dziewczynach...

Zgadzam się. A najbardziej rozwalają mnie typowe wizażowe stylizacje: skromna czarna sukienka, równie proste i skromne pantofelki, delikatna biżuteria (obowiązkowo TYLKO kolczyki-wkrętki i delikatny łańcuszek), a do tego makijaż w beżach, bo ma być "skromnie" Zawsze mnie to smuci - kurde, to są młode dziewczyny, mogłyby przy niewielkim nakładzie sił wyglądać zjawiskowo, a robią z siebie stare katechetki, bo uwierzyły, że zakonna skromność to jedyna alternatywa dla znienawidzonej "tafty" To jest właśnie zabawne, że nasze matki psioczyły na granatową spódniczkę i białą bluzkę, marząc o pięknych wieczorowych sukniach, a teraz dziewczyny mają TYLE możliwości i dobrowolnie skazują same siebie na jakieś worki pokutne

[maszToCoChcesz]

Napisane przez niewygrzana

Zgadzam się. A najbardziej rozwalają mnie typowe wizażowe stylizacje: skromna czarna sukienka, równie proste i skromne pantofelki, delikatna biżuteria (obowiązkowo TYLKO kolczyki-wkrętki i delikatny łańcuszek), a do tego makijaż w beżach, bo ma być "skromnie" Zawsze mnie to smuci - kurde, to są młode dziewczyny, mogłyby przy niewielkim nakładzie sił wyglądać zjawiskowo, a robią z siebie stare katechetki, bo uwierzyły, że zakonna skromność to jedyna alternatywa dla znienawidzonej "tafty" To jest właśnie zabawne, że nasze matki psioczyły na granatową spódniczkę i białą bluzkę, marząc o pięknych wieczorowych sukniach, a teraz dziewczyny mają TYLE możliwości i dobrowolnie skazują same siebie na jakieś worki pokutne

Dlaczego uważasz, że mała czarna musi być nudna? Dziwne, obecnie jest tyle modeli sukienek, że wcale nie są "workami pokutnymi", a dodają elegancji. Czarny jest kolorem na tyle stonowanym, że moim zdaniem nadaje się na studniówkę, zważając też na porę roku. Co roku królują czarne sukienki i mów co chcesz, ale ich kolor nie dyskwalifikuje "zjawiskowego wyglądu".

[Tallan]

Napisane przez maszToCoChcesz

Dlaczego uważasz, że mała czarna musi być nudna? Dziwne, obecnie jest tyle modeli sukienek, że wcale nie są "workami pokutnymi", a dodają elegancji. Czarny jest kolorem na tyle stonowanym, że moim zdaniem nadaje się na studniówkę, zważając też na porę roku. Co roku królują czarne sukienki i mów co chcesz, ale ich kolor nie dyskwalifikuje "zjawiskowego wyglądu".

Czasem mam wrażenie, że z całego wątku czytany jest tylko ostatni post

Czarna sukienka nie dyskwalifikuje "Zjawiskowego wyglądu". Proponowane przez dziewczyny bardzo skromne sukienki też. Będą wyglądać fantastycznie w skromnej czarnej sukience i perłach - na egzaminie na studiach, a na bal niech założą czarną wyjściową sukienkę i dobraną do okazji biżuterię. Kilka postów wcześniej pokazywałam różnicę pomiędzy czarną sukienką a czarną sukienką- zerknij i wtedy może zauważysz, że nie chodzi o samą czerń.

[arenika]

Byłam ma studniówkach dawno temu bo w 2003 i 2004 roku- wtedy królowały długie kiecki i żadna nie narzekała, że tańczyć nie wygodnie a modne były inne materiały niż te lekkie i zwiewne które teraz można kupić.
Jak oglądam zdjęcia teraźniejszych studniówek to nie widać, żeby były to stylizacje balowe, większość skromna, bez polotu i taka nijaka znikająca w tłumie. Z tych zaprezentowanych na szafie kilka było owszem pięknych, eleganckich i szkoda, że większość dziewczyn nie potrafi albo nie chce się wyróżnić.