Mokre plecy!

[maajjaa88]

Dalej borykam sie z tym problemem... przegladajac internet znalazlam takie preparaty:
-ABE, talk do ciała, biała herbata,
- Barwa Balnea, mydło przeciwpotowe
-Antyperspirant, tabletki

czy ktos z was uzywal?? sa jakies efekty??

[Shedissa]

Nie wiem może antidral ? xd To lek na pocenie mi pod pachy pomagał. jest on na pachy stopy ale w sumie nie wiemczy na plecy tez
:P

[stalovka]

Ja mam problem z potliwością pach, okropnie się pocę, zalewam. A najbardziej gdy się zdenerwuje - zanim dojade do pracy w samochodzie z włączoną klimą jestem zalana pod pachami. W domu KOMPLETNIE NIC. Mogę ubrać białe bluzeczki, kolorowe i pod pachami sucho. Więc postanowiłam z tym walczyć, kupiłam etiaxil.

Na mnie etixail działał, ale tylko przy reguralnym stosowaniu. Codziennym. Wystarczył mi na 2 miesiące, teraz kupilam SVR Spirial Bille (antyperspirant w kuleczce) do stosowania normalnie na dzien a nie tak jak etiaxil na noc. Wczoraj była pierwsza próba i było chyba OK.

Nie wspomnę, że moja szafa jest cała w czerni, kupuje wszystko czarne żeby plam nie było widać....

[Damon146]

Mam to samo, mokre plecy, dłonie i najgorzej stopy, nawet jak nic nie robie, siedze to szczegolnie stopy sie pocą, z pachami sobie poradzilem uzywam rexona men taki niebieski i nawet w upały blokuje pot pod pachami no ale to tylko pod pachy moge uzywac bo koszulki maja białe plamy po nim ale silny odplamiacz jakos sobie poradzi
Niestety z plecami i stopami nie radze sobie, stopy sobie smarowałem antidralem i 0 rezultatu w dodatku musialem z 3h jak nie wiecej lezec czy cos puki nie wchłoneło mi sie, na plecy nic nie stosowałem bo nie znam zadnych takich preparatów a gdy wyjde na słońce to po przejsciu 500m plecy są juz mokre i czuje jak te krople spływają po plecach

[glebcia]

Hej,
jak widzę temat od dawna jest martwy, ale może ktoś tu zajrzy.
Wiem jaka jest myśl przewodnia i niestety nie sprzedam was magicznego sekretu na nadmierną potliwość pleców, ale jeśli chodzi o pocenie się stóp i dłoni polecam UROkrem. Istna rewelacja. Nie pamiętam ile za niego zapłaciłam, kilkanaście złotych, ale ten krem wart jest każdych pieniędzy. Poleciła mi go dermatolog, nałożyłam go na stopy na kilka nocy i problem zniknął. Oczywiście kurację trzeba co jakiś czas powtarzać. Jedynym skutkiem ubocznym jest to, że krem przesusza skórę stóp i po kilku aplikacji trzeba walczyć z wiórami schodzącymi ze stóp, ale z dwojga złego... Dermatolog poleciła mi go także na dłonie (koniecznie w rękawiczkach), ale nie miałam na tyle odwagi widząc stan swoich stóp.
Nie chcę oczywiście nikogo odstraszać, ja jestem bardzo zadowolona, ale wiadomo - co innego łuszcząca się skóra na stopach, a co innego na dłoniach. Na szczęście w tym drugim przypadku nie mam aż tak wielkiego problemu.
Jeśli chodzi o ogólną nadpotliwość ciała picie szałwii naprawdę daje radę. Niestety nie jestem w tym za bardzo systematyczna, więc szukam łatwiejszego sposobu. Ale piję napar dwa razy dziennie (mieszam z pastą Chayavanprash) i faktycznie zauważyłam poprawę. Nie jest idealnie, ale jest lepiej. Swoją drogą, samą pastę też polecam. Nie wiem jaki udział wzięła w tamowaniu potu, ale na pewno zauważyłam poprawę cery, włosów i ogólnie miałam lepsze samopoczucie.

[hula]

Dziś wysmarowałam sie kulka Block Pot. Polecam, dzialanie rewelka i 3x tansza od etiaxilu ktory byl moim fawortem. Wszystkie zamiennki typu antidrale, perspibloki nie umywały sie do etiaxilu az znalazlam Block pot