Atrederm

[anielska diablica]

Witam dopiero 1 raz użyłam Atre ( najniższe stężenie ) i chciałabym zakupić filtr, ale zależy mi żeby był dobry i stosunkowo tani. Przeglądałam już kilka wątków na ten temat ale nie znalazłam satysfakcjonującej odpowiedzi. Mam nadzieje że polecicie mi coś fajnego.

[peach_passion]

kupiłam avene bo niestety bez makijażu nie wyjdę z domu. jak dla mnie wszystkie filtry są tłuste i jakoś nie mogę się do nich przekonać... ale cóż z atredermem muszę.

[koko19891]

z biodermy i uriage są fajne filtry choć nie najtańsze , atre to lepiej nie odstawiać nawet mam porównanie z zorac 0,1 i atrederm jest, że tak powiem nie do pobicia

[anielska diablica]

A po jakim czasie zauważyliście poprawę stanu skóry ? czy po miesiącu stosowania mogę liczyć na minimalne zblednięcie blizn potrądzikowych ?

[Patryka]

miesiąc to krótko, IMO zbyt wygórowane oczekiwania po miesiącu możesz liczyć na to, że hmm... trądzik zacznie odpuszczać.

[Oluuusia95]

Czesc Wszystkim
Chcialam sie was spytac, czy przy Atrederm da sie stosowac podklad.. ?
I jak dlugo zluszcza sie naskorek?
Pozdrawiam

[jyyli]

Napisane przez Oluuusia95

Czesc Wszystkim
Chcialam sie was spytac, czy przy Atrederm da sie stosowac podklad.. ?
I jak dlugo zluszcza sie naskorek?
Pozdrawiam

Da się, ale trzeba się regularnie złuszczać peelingiem enzymatycznym. U mnie się zaczyna złuszczać 2-3 dni po aplikacji i złuszczałby się w nieskończoność, gdybym mu nie pomagała

[Oluuusia95]

Dzięki za odpowiedź jyyli A czy uzywasz pod podklad filtru?? bo zastanawiam sie, czy jezeli nalozy sie puder na filtr to czy on sie straci na wartosci? bo zbliza sie lato,a nie chce sobie narobic przebarwien juz wystarczy mi to, ze mam blizny..

[jyyli]

Napisane przez Oluuusia95

Dzięki za odpowiedź jyyli A czy uzywasz pod podklad filtru?? bo zastanawiam sie, czy jezeli nalozy sie puder na filtr to czy on sie straci na wartosci? bo zbliza sie lato,a nie chce sobie narobic przebarwien juz wystarczy mi to, ze mam blizny..

Ja używam filtra i trochę mnie niepokoi właśnie destabilizacja. Gdzieś na Wizażu powinien być wątek o tym, co można kłaść spokojnie na filtr. Ale już np. na filtry Avene można wszystko kłaść, nie wiem, czy jeszcze jakieś takie istnieją poza Avene

[charliee]

Dla mnie atre... to największe paskudztwo z jakim miałam styczność. Wyżera mi twarz, po jego użyciu łuszę się jak jasczura, mam buraka mimo, że mocno nawilżam. Przerzuciłam się na normalne kremy i w końcu moja cera dochodzi do siebie.
Nie polecałabym atre nikomu. Ale Wasz wybór

Mam tylko jedno małe pytanko, jak Wy funkcjonujecie w pracy bądź na uczelni z takim jasczurem na twarzy? Bo mnie okropnie to krępuje i wolę już się tak nie łuszczyć, ewentualnie raz na 1,5 miesiąca.

[anielska diablica]

Czy stosował ktoś nowy filtr z Ivostina Spf 50 ? ( taki w pomarańczowym opakowaniu )

[rowinia]

Napisane przez anielska diablica

Czy stosował ktoś nowy filtr z Ivostina Spf 50 ? ( taki w pomarańczowym opakowaniu )

Używam Pharmacerisa Spf 50, jest niezły, ale słabo nawilża, więc byś musiała jeszcze dokupić sobie jakiś nawilżający krem (polecam Pharmacerisa do cery naczynkowej, wzmacnia i nawilża). Ale z Ivostinu też używałam kiedyś kosmetyków i sądzę że są bardzo dobre ^^

[peach_passion]

Napisane przez charliee

Dla mnie atre... to największe paskudztwo z jakim miałam styczność. Wyżera mi twarz, po jego użyciu łuszę się jak jasczura, mam buraka mimo, że mocno nawilżam. Przerzuciłam się na normalne kremy i w końcu moja cera dochodzi do siebie.
Nie polecałabym atre nikomu. Ale Wasz wybór

Mam tylko jedno małe pytanko, jak Wy funkcjonujecie w pracy bądź na uczelni z takim jasczurem na twarzy? Bo mnie okropnie to krępuje i wolę już się tak nie łuszczyć, ewentualnie raz na 1,5 miesiąca.

ja używam atre w srode. łuszczenie zaczyna się w sobote rano a kończy w niedziele wieczorem i jakoś daje rade

[kafkarna]

Witajcie, drogie Panie i nieliczni Panowie.
To mój pierwszy wpis na Wizażu, choć czytam go dość często przynajmniej dwa lata.
Po lekturze całego atre-wątku postanowiłam wyprosić o niego w znajomej aptece. Podobnie jak kiedyś z Zorakiem (również pod wpływem Wizażu), zaczęłam od najmniejszego stężenia.
Skórę mam wrażliwą, bardzo zapychającą się, z delikatnymi, czystymi policzkami. Jedynie rok temu po regularnym stosowaniu Effaclar K na noc wygładziła się, uspokoiła, choć grudki zwłaszcza na brodzie i zaskórniki na nosie dobijały mnie nadal. Co jakiś czas pojawia się gulka właśnie tam lub koło ust.
Dam radę stosować atre tylko raz w tygodniu i tak jak to często opisujecie, następnego dnia skóra jest ładna i napięta (efekt liftingu), choć czuję, że następnego dnia zacznie się cała rewolucja. Od 2-4 dnia po zastosowaniu jest już skłonność do buraczenia, schodzące płatki jak po spaleniu na słońcu i nieograniczone wchłanianie nawilżaczy. Muszę tu pochwalić krem Atoperal i Humektan, bo wcześniej stosowane cuda nie pomagały mi wystarczająco. Buraka maskuję filtrem SVR 50, tym z efektem krycia, który akurat na mojej jasnej skórze trzyma się dobrze i na przykład latem zupełnie wystarcza jako podkład i filtr jednocześnie.
Za długo już chyba nie poużywam Atre z uwagi na pogodę, słońce. Co o tym sądzicie? Mimo wkurzającej wylinki i podatności na podrażnienia mam wrażenie, że warto by było jeszcze się z atre pobawić, bo choć na razie tylko wyrównał mi się mój plamkowy koloryt skóry, to i tak sądzę, że to wiele, bo stosuję atre dopiero od 1,5 miesiąca. Przerywałyście stosowanie przed majem z obawy o promieniowanie?

[rowinia]

Napisane przez kafkarna

Witajcie, drogie Panie i nieliczni Panowie.
To mój pierwszy wpis na Wizażu, choć czytam go dość często przynajmniej dwa lata.
Po lekturze całego atre-wątku postanowiłam wyprosić o niego w znajomej aptece. Podobnie jak kiedyś z Zorakiem (również pod wpływem Wizażu), zaczęłam od najmniejszego stężenia.
Skórę mam wrażliwą, bardzo zapychającą się, z delikatnymi, czystymi policzkami. Jedynie rok temu po regularnym stosowaniu Effaclar K na noc wygładziła się, uspokoiła, choć grudki zwłaszcza na brodzie i zaskórniki na nosie dobijały mnie nadal. Co jakiś czas pojawia się gulka właśnie tam lub koło ust.
Dam radę stosować atre tylko raz w tygodniu i tak jak to często opisujecie, następnego dnia skóra jest ładna i napięta (efekt liftingu), choć czuję, że następnego dnia zacznie się cała rewolucja. Od 2-4 dnia po zastosowaniu jest już skłonność do buraczenia, schodzące płatki jak po spaleniu na słońcu i nieograniczone wchłanianie nawilżaczy. Muszę tu pochwalić krem Atoperal i Humektan, bo wcześniej stosowane cuda nie pomagały mi wystarczająco. Buraka maskuję filtrem SVR 50, tym z efektem krycia, który akurat na mojej jasnej skórze trzyma się dobrze i na przykład latem zupełnie wystarcza jako podkład i filtr jednocześnie.
Za długo już chyba nie poużywam Atre z uwagi na pogodę, słońce. Co o tym sądzicie? Mimo wkurzającej wylinki i podatności na podrażnienia mam wrażenie, że warto by było jeszcze się z atre pobawić, bo choć na razie tylko wyrównał mi się mój plamkowy koloryt skóry, to i tak sądzę, że to wiele, bo stosuję atre dopiero od 1,5 miesiąca. Przerywałyście stosowanie przed majem z obawy o promieniowanie?

Tak, wylinka i burak są znane mi również :P Też od 1,5 miesiąca go używam, dopiero niedawno zauważyłam jakąś poprawe, naczynka krwionośne mi się uspokoiły, nie jestem już tak zaczerwieniona jak kiedyś i grudki powoli ustępują, chociaż dalej jest ich dużo. Nie przerywam leczenia, ponieważ jest to pierwsza od 4 lat kuracja która cokolwiek pomaga :P Oczywiście filtr spf 50 w użyciu, kremy nawilżające i piling enzymatyczny. Pozdrawiam!

[kafkarna]

Dzięki za odzew, rowinia. :)
Co do pytania anielskiej diablicy, to grubo ponad rok temu stosowałam filtry 50 Iwostina i przyznam, że przy mojej mieszanej skórze spisywał się znośnie, choć o niebo lepiej na ciele niż na twarzy. ;)
Bielił (to dało się znieść), ale taka upierdliwa lepkość i wrażenie, że świecę jak od smalcu bardzo mi przeszkadzała, aż trafiłam na SVR, wspomniany wcześniej. Lepiej jednak wspominam Iwostin niż Anthelios.
Wylinkę da się opanować wieczorem dzięki masażom oliwką, z tym że nie wiem, jak nadzwyczajne właściwości ma oliwka Hipp, którą Wizażanki tak gorąco polecały. Ja mam zwykłą bambino, najtańszą z apteki, i wydaje mi się, że oliwa jak oliwa, działa podobnie (acz głowy nie dam). Skórki się rulonują, a jedynie na buzi zostaje tłusta warstwa i tylko TŻ mówi, że śmierdzę bobasem. ;)

[anielska diablica]

Dzięki za odzew narazie mam próbki filtru z Ivostinu i obawiam się, że przy mojej bardzo tłustej cerze to będę wyglądać jak świecąca żarówka ;/ a matowiłyście go może skrobią ziemniaczaną ( przeczytałam o tym na innym wątku na wizażu ) ? może to pomoże ? czekam, aż ktoś się wypowie

[Żanetsa]

Cześć wszytskim!

Sluchajcie, ten watek jest tak ogromny.... ze ja awet nie wiem , gdzie szukac potrzebnych mi informacji a na czytanie wszytskie po prostu i po luydzku - nie mam czasu dlatego czy jakas dobra dusza moglaby odpowiedziec na kilka moich pytan? bede bardzo, bardzo wdzieczna!

1) czy w tym okresie ktory jest teraz i przez lato mozna uzywac atredermu?

2) jak dlugo przed wystawieniem buzki na ostre slone tzreba zaptrzestac uzywac tredermu?

3) jak pielegnowac skore traktowana atredermem? trzeba pewnie ją jakoś odpowiednio nawilżac prawda? a do tego jakas ochorna przed sloncem?

Za jakakolwiek pomoc i odpowiedzi już teraz bardzo dziekuje!

[peach_passion]

1 możesz stosować atre latem ale musisz stosować filtr 50spf

2 na pewno ponad miesiąc ale ile konkretnie to musisz doczytać

3 nawilżenie to konieczność. przyda ci się porządny krem nawilżający (ja nakładam tłustą warstwę emolium na noc i coś lżejszego na dzień), oliwka hipp do ścierania tych skórek(nie wiem jak to określić) i filtr przede wszystkim (nieważne czy lato czy zima)

[Żanetsa]

Dziękuję Ci bardzo

Jeszcze jedno pytanko. Mam cerę bardzo tłustą, więc nie wiem czym ją nawilżać żeby jesczze nie pogorszyć sprawy i nie świecić się jakbym się posmarowała margaryną hehe. Poza tym pewnie kiedy zaczne używac atredermu nastąpi ten caly 'wysyp' :/ i nie mam pojecia jakiego kremu najlepiej uzywac do nawilzenia? Ma ktos taka cere jak ja i może powiedziec jakiego kremu uzywa?

[saming]

Jak często używacie atredermu? Codziennie to gruba przesada chyba, ale tak 2-3 razy w tygodniu?

[Patryka]

Napisane przez saming

Jak często używacie atredermu? Codziennie to gruba przesada chyba, ale tak 2-3 razy w tygodniu?

e tam przesada. mnie "wyleczyło" dopiero codzienne stosowanie.
zresztą, najlepiej sprawdzić na sobie, co da najlepszy efekt - na przykład na początku stosować powiedzmy dwa razy w tygodniu przez jakiś czas, ewentualnie potem zwiększyć częstotliwość. wydaje mi się, że dobrze jest np. dwa dni z rzędu smarować się Atredermem, poczekać dwa, trzy dni aż skóra się złuszczy i przestanie być podrażniona, i znowu Atrederm. ja tak kombinowałam na początku, było ok.

[kafkarna]

Napisane przez saming

Jak często używacie atredermu? Codziennie to gruba przesada chyba, ale tak 2-3 razy w tygodniu?

Tak jak zauważyła moja przedmówczyni, to zależy od indywidualnych możliwości i wrażliwości skóry. Moja, na przykład, pozwala mi na smarowanie Atredermem tylko raz w tygodniu. Kilkakrotnie wręcz musiałam nakładać tylko na 5-6 godzin wieczorem, by potem Atre zmyć, choć używam tego najsłabszego. Reakcja skóry była zbyt męcząca.
Buzia po paru dniach jest jakby sama z siebie zarumieniona i reaguje swędzenio-pieczeniem praktycznie na wszystko - nawet dobry kawał, o słońcu (mimo filtru 50) nie mówiąc.

Stosowanie Atre 3 razy w tygodniu to byłby dla mnie hardkor, a tym bardziej codziennie. Spróbuj raz, a jak po 3-4 dniach będzie wszystko w normie, to możesz nałożyć znów. To dobra metoda.

[saming]

Napisane przez Patryka

e tam przesada. mnie "wyleczyło" dopiero codzienne stosowanie.
zresztą, najlepiej sprawdzić na sobie, co da najlepszy efekt - na przykład na początku stosować powiedzmy dwa razy w tygodniu przez jakiś czas, ewentualnie potem zwiększyć częstotliwość. wydaje mi się, że dobrze jest np. dwa dni z rzędu smarować się Atredermem, poczekać dwa, trzy dni aż skóra się złuszczy i przestanie być podrażniona, i znowu Atrederm. ja tak kombinowałam na początku, było ok.

No właśnie tak robię Dwa dni, potem 1-2 dni przerwy i znowu.
Kiedyś stosowałam AHA/BHA z BU - i po pewnym czasie smarowałam się codziennie i nie było źle.
A wydaje mi się (przynajmniej to zauważyłam), że Atre jednak lepiej działa na moje zaskórniki. Najgorszy ten ciągły burak na twarzy :P Nie wiem co z nim zrobić

[Patryka]

Napisane przez saming

No właśnie tak robię Dwa dni, potem 1-2 dni przerwy i znowu.
Kiedyś stosowałam AHA/BHA z BU - i po pewnym czasie smarowałam się codziennie i nie było źle.
A wydaje mi się (przynajmniej to zauważyłam), że Atre jednak lepiej działa na moje zaskórniki. Najgorszy ten ciągły burak na twarzy :P Nie wiem co z nim zrobić

Burak właśnie był jednym z dwóch powodów, które zmusiły mnie do odstawienia... Niestety nie znalazłam na niego sposobu - kremy do cery naczynkowej nie pomagały (nie wspominając już o tym, że większość szczypała...; miałam duże nadzieje co do Bielendy kasztanowej, zielonej, ale nic nie umniejszyła mojego buraka), nawet zmniejszenie częstotliwości stosowania (wręcz przeciwnie), a im dłużej byłam z Atre, tym wydaje mi się było gorzej Na szczęście, wychodzi na to, ze to tymczasowe - ostatnią aplikację Atre miałam tydzień, dwa temu, i skóra już wygląda w miarę normalnie

[jyyli]

Mi Atrederm już chyba przestał pomagać... Nie wiem, czy to w ogóle możliwe. Ale wróciła do stanu sprzed leczenia, teraz jest nawet gorzej Nie wiem, co robić, do tej pory tylko Atre mi pomógł, a retinoidów doustnie brać nie mogę, już próbowałam i miałam straszliwe migreny, lekarka mi kazała odstawić

[Oluuusia95]

Ja wczoraj pierwszy raz posmarowalam sie Atrederm i nawet mnie troche nie pieklo.. Czy to tak ma byc czy wlasnie powinno piec??

[kafkarna]

Napisane przez Oluuusia95

Ja wczoraj pierwszy raz posmarowalam sie Atrederm i nawet mnie troche nie pieklo.. Czy to tak ma byc czy wlasnie powinno piec??

To dobrze, chyba że lubisz takie dermatologiczne sado-maso ;) Odczekaj teraz do trzech dni, bo jak już tu pisano, Atrederm to bomba z opóźnionym zapłonem. Zobaczysz, czy Twoja skóra będzie schodzić, czy nie. Bo to nie reguła. Najważniejsze to nie przedobrzyć.

[Oluuusia95]

No właśnie dzisiaj mija 3 dzień i się lekko łuszcze, wiec szczerze to sie ciesze bo myślałam ze na mnie nie działa.

[saming]

Napisane przez Oluuusia95

No właśnie dzisiaj mija 3 dzień i się lekko łuszcze, wiec szczerze to sie ciesze bo myślałam ze na mnie nie działa.

Przyjdzie czas, że będziesz przeklinać to łuszczenie

Moja twarz potrzebowała 6 dni odpoczynku, żeby przestać się łuszczyć. Ale dzisiaj już powracam. Fajnie wiedzieć, że potem będzie taka ładna jak jest np. teraz :d Motywuje do dalszego użytkowania :d