Wszystko o farbowaniu henną - część II

[Coffee Girl]

Napisane przez black_sun

ja daję na wszystko

Hmm dla mnie to jednak ryzyko. Ty hennujesz na rudo chyba? Ja na czarny/ciemny brąz i trochę się jednak boję, że jak nałożę na całość to mi głównie z odrostów może henna zejść i będzie lipa bo reszta włosów jest i tak pokryta starą czarną farbą.

Napisane przez kocurzyca

Ja nigdy odżywki nie nakładam blisko skóry. Zawsze tak od ucha w dół. Bo by mi masakrę na głowie zrobiła.

A jaką masakrę?
Zmyłam Mumtaz i jest idealnie rudo, oby druga warstwa była idealnie brązowa bo inaczej będzie

[Tindomerel]

Napisane przez DMkAnia

Ale to jest właśnie ciemny brąz nie tylko z nazwy. Sama nim hennuję i jest ciemny zobacz w galerii pierwszy post ze zdjęciami...no nie wiem, dla mnie jest to nawet bardzo ciemny brąz
Oczywiście zależy też jaki masz kolor wyjściowy.

Napisane przez DarkNoir

A to nie jest ciemny brąz?

może to kwestia monitora w pierwszym poście faktycznie wygląda na ciemny brąz Spróbuję w takim razie khadi ciemny brąz powiedzcie mi tylko czy jest szansa że zrobią mi się czarne włosy ?

[DarkNoir]

Napisane przez Tindomerel

może to kwestia monitora w pierwszym poście faktycznie wygląda na ciemny brąz Spróbuję w takim razie khadi ciemny brąz powiedzcie mi tylko czy jest szansa że zrobią mi się czarne włosy ?

Zależy jaki masz wyjściowy

[Tindomerel]

naturalnie mam ciemny brąz, potem zafarbowałam na lekko jaśniejszy niz miałam miedziany brąz nie podobają mi się u mnie te rude refleksy więc spróbowałam szamponetką, miał wyjść czekoladowy brąz wyszedł czarny na gorze dołu nie chwyciło za bardzo cały czas przebijają się te miedziane refleksy narazie chce poczekac aż ta szamponetka wypłucze sie z góry ale nie wiem co dalej ?

[black_sun]

Napisane przez Coffee Girl

Hmm dla mnie to jednak ryzyko. Ty hennujesz na rudo chyba? Ja na czarny/ciemny brąz i trochę się jednak boję, że jak nałożę na całość to mi głównie z odrostów może henna zejść i będzie lipa bo reszta włosów jest i tak pokryta starą czarną farbą.

taak, ja na rudo samą henną. ale to w sumie najbardziej na te końce odżywka potrzebna przy skórze może być kołtun :P efekt puszystości taki

[Coffee Girl]

Napisane przez black_sun

taak, ja na rudo samą henną. ale to w sumie najbardziej na te końce odżywka potrzebna przy skórze może być kołtun :P efekt puszystości taki

Efekt puszystości?
Moją metodą po hennie jest rozczesywanie ich palcami i czekanie aż same wyschną, a potem biorę grzebień z rozstawem zębów jak grabie i ogarniam szopę z góry Ale faktycznie żal włosów więc chyba po hennie nałożę na resztę włosów odżywkę .

[DMkAnia]

Napisane przez Coffee Girl

Efekt puszystości?
Moją metodą po hennie jest rozczesywanie ich palcami i czekanie aż same wyschną, a potem biorę grzebień z rozstawem zębów jak grabie i ogarniam szopę z góry Ale faktycznie żal włosów więc chyba po hennie nałożę na resztę włosów odżywkę .

Ostatnio nakładałam po hennie na samą długość Garniera z Awokado, na kilka minut. Kolor bez zmian a włosy nie cierpiały nawet się skręciły

[Coffee Girl]

Napisane przez DMkAnia

Ostatnio nakładałam po hennie na samą długość Garniera z Awokado, na kilka minut. Kolor bez zmian a włosy nie cierpiały nawet się skręciły

To ja dam na włosy Glorię

[kocurzyca]

Napisane przez Coffee Girl

A jaką masakrę?

W moim przypadku spowoduję natychmiastowe przetłuszczanie i podrażnienia, które musiałabym leczyć tygodniami.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez Coffee Girl

To ja dam na włosy Glorię

A gloria mi skóry nie podrażnia, więc mozna na całe włosy, ale tak czy inaczej jaknałożę ją blisko skóry to mam tłuste włosy już tego samego dnia.

[Miss Transept]

Napisane przez Coffee Girl

Efekt puszystości?
Moją metodą po hennie jest rozczesywanie ich palcami i czekanie aż same wyschną, a potem biorę grzebień z rozstawem zębów jak grabie i ogarniam szopę z góry Ale faktycznie żal włosów więc chyba po hennie nałożę na resztę włosów odżywkę .

Ja w kołtun po hennie nie mogę wbic palca wcale

A odżywki nie kładę na skalp, tylko na długośc. Skalpu przecież rozczesywac nie muszę

[Coffee Girl]

Dzięki za odpowiedzi. Z odżywką faktycznie jest łatwiej.
A jeśli chodzi o kolor to brązowa Sipa nie chwyciła prawie wcale. Mam na odrostach rudy Super, po prostu super

[black_sun]

Napisane przez Coffee Girl

Dzięki za odpowiedzi. Z odżywką faktycznie jest łatwiej.
A jeśli chodzi o kolor to brązowa Sipa nie chwyciła prawie wcale. Mam na odrostach rudy Super, po prostu super

bo Sipa to jakieś oszustwo chyba jest nigdy nie udało mi się wyraźnej zmiany koloru tym uzyskać a próbowałam i brązu i czarnej

[kocurzyca]

Napisane przez black_sun

bo Sipa to jakieś oszustwo chyba jest nigdy nie udało mi się wyraźnej zmiany koloru tym uzyskać a próbowałam i brązu i czarnej

A Sipa to przypadkiem nie jest gloss, a nie farba?
Z tego co wiem to ona ma dawać połyk a nie zdecydowany kolor.

[urojona]

Po latach farbowania chemicznego postanowiłam rozpocząć przygodę z henną Postawiłam na Khadi jasny brąz (naturalnie mam mysi blond, obecnie miedziano-złote pozostałości po farbie + 3 miesięczny odrost). Trochę obawiam się, że coś może mi wyjść nie tak... Szukałam informacji na temat próbek ale nie wiem, czy warto się bawić w to dwa razy? Czy komuś Khadi wyrządziła dużą krzywdę?

Jeśli bym się zdecydowała na próbkę to lepiej niewielką ilość proszku rozrobić a resztę odłożyć czy może muszę od razu rozrobić całość i zamrozić? Poratujcie proszę zieloną - mam nadzieję, że tylko w temacie a nie w przyszłości z zielonymi włosami

[Ag Rafka]

A ja nie wiem, czy nie zrobiłam sobie kuku... Przeczytałam coś o glossie i mi się zamarzyło, ale skąpe info jak to zrobić. Gdzieś ktoś pisał,ze zmieszać 1-3 łyżek henny z odżywka i na włosy. No to tak zrobiłam, ale grzebiąc w I części wątku znalazłam,że trzeba najpierw pzrygotować hennę,a tuż przed nałożeniem dodać odżywki i na włosy.Używam czystej henny i ostatnio kisiłam ją 12 godzin i dopiero na włosy. Teraz nie byla przygotowana wcześniej(myślałam,że do glossu nie trzeba), tylko sypnęlam suchej do odżywki, zakwasiłam trochę cytryna,dodałam miodu i buch na włosy. Teraz mi jakiś żółtawy płyn wypłynął spod turbana Mam nadzieję,że żółta nie wyjdę
Pocieszające tylko to, że ponoć ten gloss nie trzyma długo. Tylko,ze jutro mam imprezę, dlatego się na to glossowanie zdecydowałam-denerwował mnie odrost i siwki,a umówiona na prawdziwe hennowanie byłam na przyszły tydzień... Ech, chciałam być piękna

[maymay6]

Napisane przez Ag Rafka

A ja nie wiem, czy nie zrobiłam sobie kuku... Przeczytałam coś o glossie i mi się zamarzyło, ale skąpe info jak to zrobić. Gdzieś ktoś pisał,ze zmieszać 1-3 łyżek henny z odżywka i na włosy. No to tak zrobiłam, ale grzebiąc w I części wątku znalazłam,że trzeba najpierw pzrygotować hennę,a tuż przed nałożeniem dodać odżywki i na włosy.Używam czystej henny i ostatnio kisiłam ją 12 godzin i dopiero na włosy. Teraz nie byla przygotowana wcześniej(myślałam,że do glossu nie trzeba), tylko sypnęlam suchej do odżywki, zakwasiłam trochę cytryna,dodałam miodu i buch na włosy. Teraz mi jakiś żółtawy płyn wypłynął spod turbana Mam nadzieję,że żółta nie wyjdę
Pocieszające tylko to, że ponoć ten gloss nie trzyma długo. Tylko,ze jutro mam imprezę, dlatego się na to glossowanie zdecydowałam-denerwował mnie odrost i siwki,a umówiona na prawdziwe hennowanie byłam na przyszły tydzień... Ech, chciałam być piękna

W ten sposób kuku na pewno sobie nie zrobisz - i to jest najlepsze w hennie . Po prostu nie zafarbuje Ci, ale odzywić IMHO na pewno ciut odżywi

[DMkAnia]

Napisane przez urojona

Czy komuś Khadi wyrządziła dużą krzywdę?

Jeśli bym się zdecydowała na próbkę to lepiej niewielką ilość proszku rozrobić a resztę odłożyć czy może muszę od razu rozrobić całość i zamrozić? Poratujcie proszę zieloną - mam nadzieję, że tylko w temacie a nie w przyszłości z zielonymi włosami

Nie kojarzę osoby, której Khadi zrobiłaby kuku zamawiać próbki a potem ewentualnie 100g? Bez sensu, weź od razu całą. Niestety nie mam próbki, wysłałabym Ci ją :/
Z całej henny możesz trochę odsypać żeby zrobić próbę [na pasemku sprawdzisz kolor, a na skórze czy krzywdy nie zrobi]. Jeśli ukręcisz za dużo papki możesz ją zamrozić do następnego hennowania nie praktykowałam, ale podobno można i nic się złego dziać nie będzie. Daj znać co zdecydujesz. Pomożemy dalej

[iLoNuS_ktl]

przywrócę jeszcze temat odżywek po hennie
dobrze rozumiem, że po hennowaniu mogę nałożyć na całą długość włosów waxa? Pierwszy raz będę hennować i nie chcę mieć problemów z rozczesywaniem... Mam nadzieję że wax nie zaszkodzi...

aha i mam pytanie o odzywkę kallos, ona ma jakieś tam proteiny mleczne czy coś, czytalam też że przy hennie nie można protein (?) jak to z tym jest, mogę sobie ją kupić i używać czy do włosów hennowanych jest be?

[DMkAnia]

Napisane przez iLoNuS_ktl

przywrócę jeszcze temat odżywek po hennie
dobrze rozumiem, że po hennowaniu mogę nałożyć na całą długość włosów waxa? Pierwszy raz będę hennować i nie chcę mieć problemów z rozczesywaniem... Mam nadzieję że wax nie zaszkodzi...

aha i mam pytanie o odzywkę kallos, ona ma jakieś tam proteiny mleczne czy coś, czytalam też że przy hennie nie można protein (?) jak to z tym jest, mogę sobie ją kupić i używać czy do włosów hennowanych jest be?

Kilka dni przed hennowaniem warto nałożyć coś z proteinami [rozchylają łuski włosa], ale po hennowaniu kilka dni ich unikać [z tego samego powodu ] Kallos ma chyba proteiny wielkocząsteczkowe, które nie wnikają, tylko mogą się nadbudowywać na włosach...
A o którym waxie mówisz?

[iLoNuS_ktl]

mam zagranicznego waxa

[Coffee Girl]

Napisane przez black_sun

bo Sipa to jakieś oszustwo chyba jest nigdy nie udało mi się wyraźnej zmiany koloru tym uzyskać a próbowałam i brązu i czarnej

To kaszana Dzisiaj kolor nie jest tak ostro rudy, ale nadal to rudość. Zwyczajnie większość tego co mam na odrostach to efekt Mumtaz, Sipa za dużo nie zmieniła. A w składzie jest indygo i henna.

Napisane przez kocurzyca

A Sipa to przypadkiem nie jest gloss, a nie farba?
Z tego co wiem to ona ma dawać połyk a nie zdecydowany kolor.

To mnie skłoniło do wczytania się w instrukcje.

W instrukcji polskiego dystrybutora jest napisane, że:
"Chna w proszku to całkowicie naturalny środek do barwienia włosów, nie tylko nadaje włosom pożądany kolor (lub odcień) , ale także wzmacnia i odżywia włosy nadając im piękny połysk."

A w instrukcji producenta NJD Cosmetics:
"Henne Color is a natural hair colour which strengthens your hair, leaving it more vigorous and healthy. It individualises your hair, by enhancing the deeper or lighter highlights of your natural hair colour and is not intended to allow you to change its colour radically."

[kocurzyca]

Napisane przez Coffee Girl

To kaszana Dzisiaj kolor nie jest tak ostro rudy, ale nadal to rudość. Zwyczajnie większość tego co mam na odrostach to efekt Mumtaz, Sipa za dużo nie zmieniła. A w składzie jest indygo i henna.

To mnie skłoniło do wczytania się w instrukcje.

W instrukcji polskiego dystrybutora jest napisane, że:
"Chna w proszku to całkowicie naturalny środek do barwienia włosów, nie tylko nadaje włosom pożądany kolor (lub odcień) , ale także wzmacnia i odżywia włosy nadając im piękny połysk."

A w instrukcji producenta NJD Cosmetics:
"Henne Color is a natural hair colour which strengthens your hair, leaving it more vigorous and healthy. It individualises your hair, by enhancing the deeper or lighter highlights of your natural hair colour and is not intended to allow you to change its colour radically."

No właśnie tak mi sie zdawało, bo z tego co do tej pory czytałam to zwykle spotykałam się z określeniem ''colour enhancer'', czyli jakby wzmacniacz koloru, a nie farba.
Sama nigdy nie używałam, ale czaiłam sie na nią i czytałam o niej jak zamierzałam zacząć hennowanie.

[agatron77]

Napisane przez Miss Transept

Oj, trochę za późno, ale może komuś innemu w przyszłości się przyda. Ja po każdym hennowaniu nakładam na chwilę odżywkę, bo inaczej wyrywam sobie tyle włosów przy czesaniu, że szkody przeważają nad dobroczynnym działaniem henny Poza tym jednak wolę zdrowe włosy z mniej intensywnym kolorem niż połamane ale za to lśniące rudością. Za pierwszym razem kiedy kładłam czystą hennę nie nałożyłam odżywki. Za drugim razem stwierdziłam że nie będę się tak męczyc i użyłam najlżejszej jaką akurat miałam - Alterry z aloesem i granatem. Włosy dały się rozczesac, blyszczały jeszcze bardziej niż zwykle, a kolor wcale nie był mniej intensywny. Nie używam po hennie jedynie odżywek z proteinami, bo gdzieś wyczytałam, że jako że barwnik z henny wiąże się z keratyną we włosie to odżywki proteinowe go wyciągają. Może to bujda, wolę nie sprawdzac No i staram się żeby te których używam były jak najlżejsze (mało olei, zero silikonów, polyquaternium itp)

Dzięki Dziewczyny za info na temat odżywki po hennowaniu. Mnie jednak bardziej chodziło o to czy po umyciu SLSem, a przed nałożeniem henny można położyć odżywkę. To jest właśnie ten moment, w którym czesząc włosy ogromne ilości sobie wyrywam i łamię, bo nawet szerokozębny grzebień trudno przesunąć po tych moich tępych włosach. I właśnie, tak jak pisze Miss, już zaczęłam się zastanawiać nad wyborem 'mniejszego zła' - hennowanie i utrata mnóstwa włosów, czy farbowanie chemiczne i zachowanie dużej części tego co wypada przed hennowaniem... Po hennie płuczę włosy, przeczesuję palcami i nie ma wielkiego problemu, ale przed henną jest masakra. Nie mogę też ich nie rozczesać, bo nie nałożyłabym henny równomiernie.

Napisane przez Coffee Girl

Dzięki za odpowiedzi. Z odżywką faktycznie jest łatwiej.
A jeśli chodzi o kolor to brązowa Sipa nie chwyciła prawie wcale. Mam na odrostach rudy Super, po prostu super

Hmm, przykro mi , bo wiem jakie to wkurzające.

Napisane przez Ag Rafka

A ja nie wiem, czy nie zrobiłam sobie kuku... Przeczytałam coś o glossie i mi się zamarzyło, ale skąpe info jak to zrobić. Gdzieś ktoś pisał,ze zmieszać 1-3 łyżek henny z odżywka i na włosy. No to tak zrobiłam, ale grzebiąc w I części wątku znalazłam,że trzeba najpierw pzrygotować hennę,a tuż przed nałożeniem dodać odżywki i na włosy.Używam czystej henny i ostatnio kisiłam ją 12 godzin i dopiero na włosy. Teraz nie byla przygotowana wcześniej(myślałam,że do glossu nie trzeba), tylko sypnęlam suchej do odżywki, zakwasiłam trochę cytryna,dodałam miodu i buch na włosy. Teraz mi jakiś żółtawy płyn wypłynął spod turbana Mam nadzieję,że żółta nie wyjdę
Pocieszające tylko to, że ponoć ten gloss nie trzyma długo. Tylko,ze jutro mam imprezę, dlatego się na to glossowanie zdecydowałam-denerwował mnie odrost i siwki,a umówiona na prawdziwe hennowanie byłam na przyszły tydzień... Ech, chciałam być piękna

A ja właśnie chciałam Was dzisiaj zapytać jak się robi GLOSS?

[urojona]

Napisane przez DMkAnia

Nie kojarzę osoby, której Khadi zrobiłaby kuku zamawiać próbki a potem ewentualnie 100g? Bez sensu, weź od razu całą. Niestety nie mam próbki, wysłałabym Ci ją :/
Z całej henny możesz trochę odsypać żeby zrobić próbę [na pasemku sprawdzisz kolor, a na skórze czy krzywdy nie zrobi]. Jeśli ukręcisz za dużo papki możesz ją zamrozić do następnego hennowania nie praktykowałam, ale podobno można i nic się złego dziać nie będzie. Daj znać co zdecydujesz. Pomożemy dalej

Kupować próbki nie zamierzam, henna od kilku dni stoi na półce i się na mnie patrzy Jedynie mam mieszane uczucia co do wykonywania jakiejkolwiek próbki. Powiem tak... kolor czy wyjdzie brązowy czy rudy to mi wszystko jedno (najwyżej ukochany mi się obrazi na jakiś czas ), reakcji alergicznej nigdy po niczym nie miałam więc nie wiem czy jest sens się babrać dodatkowo. Farbowanie "ostateczne" planuję na okolice 1 września - już 6 przenoszę się do Wrocławia studiować i chciałabym zacząć bez obecnej masakry na głowie - odrosty i efekt suchych, wyblakłych włosów mnie przeraża

[Coffee Girl]

Napisane przez kocurzyca

No właśnie tak mi sie zdawało, bo z tego co do tej pory czytałam to zwykle spotykałam się z określeniem ''colour enhancer'', czyli jakby wzmacniacz koloru, a nie farba.
Sama nigdy nie używałam, ale czaiłam sie na nią i czytałam o niej jak zamierzałam zacząć hennowanie.

Wzmacniacz koloru to w moim wypadku byłby chyba pogłębiony ciemny blond...
Zostało mi jeszcze pół paczki, nałożę je sobie na głowę za kilka dni, ale potem pomyślę nad własną mieszanką lub wracam do Khadi.

Napisane przez agatron77

Hmm, przykro mi , bo wiem jakie to wkurzające.

Dzięki Pociesza mnie jedynie fakt, że moje włosy wydają się teraz mocniejsze.
W ogóle mam wrażenie, że stopień mojego zirytowania hennowaniem wzrasta proporcjonalnie to stopnia w jakim moje włosy kochają hennę

[Miss Transept]

Napisane przez agatron77

Dzięki Dziewczyny za info na temat odżywki po hennowaniu. Mnie jednak bardziej chodziło o to czy po umyciu SLSem, a przed nałożeniem henny można położyć odżywkę. To jest właśnie ten moment, w którym czesząc włosy ogromne ilości sobie wyrywam i łamię, bo nawet szerokozębny grzebień trudno przesunąć po tych moich tępych włosach. I właśnie, tak jak pisze Miss, już zaczęłam się zastanawiać nad wyborem 'mniejszego zła' - hennowanie i utrata mnóstwa włosów, czy farbowanie chemiczne i zachowanie dużej części tego co wypada przed hennowaniem... Po hennie płuczę włosy, przeczesuję palcami i nie ma wielkiego problemu, ale przed henną jest masakra. Nie mogę też ich nie rozczesać, bo nie nałożyłabym henny równomiernie.

Aaa, wybacz, nie zrozumiałam. Przed henną chyba lepiej nie nakładac odżywki, chociaż z drugiej strony tak sobie myślę, że skoro mi gloss (składający się w dużej mierze z odżywki) mógł zafarbowac włosy trwale, to może i po odżywce henna by złapała? Mogę robic za królika doświadczalnego i przed następnym farbowaniem nałożę odżywkę

A ja właśnie chciałam Was dzisiaj zapytać jak się robi GLOSS?

Ja robiłam tak, że zmieszałam hennę z hibiskusem (bo ostatnio na to zamiast cytryny się przerzuciłam) jak do normalnego farbowania, po czym dowaliłam mnóstwo odżywki - w moim wypadku znowu była to alterra aloes-granat i siup na głowę na parę godzin

[Ag Rafka]

Udało się, glossik z niedojrzałej henny chwycił! Może kolor nie jest tak intensywny jak ostatnio, gdy hennowałam prawidłowo, ale odrost i siwki pokryte, wiec taki efekt mnie w zupełności zadowala (jeśli jeszcze się trochę utrzyma jak u Miss Transept, to nie wiem, czy już na stałe się z glossowaniem nie zwiążę). No i uniknęlam suchosci i problemu z rozczesaniem. Po spłukaniu glossu wodą przejechałam jeszcze emulsją Gloria, rozczesałam i spłukałam.
Zdjęcia po 33 godzinach, wiec henna jeszcze nie do końca utleniona. No i nieczesane od wczorajszego "na emulsji", a noc spędziłam w namiocie dzieląc materac z trojgiem, więc oczywiste potarganie i rozprostowane fale. Połysk od lampy.

[kocurzyca]

Napisane przez Miss Transept

Ja robiłam tak, że zmieszałam hennę z hibiskusem (bo ostatnio na to zamiast cytryny się przerzuciłam) jak do normalnego farbowania, po czym dowaliłam mnóstwo odżywki - w moim wypadku znowu była to alterra aloes-granat i siup na głowę na parę godzin

Widze, że Ty w temacie - czy ten glos to się zmyje, czy zostaną odrosty jak po samej hennie? Bo koleżanka chciałaby zrobic ale nie wie czy to zejdzie. nie zależy jej na tym żeby całkiem zeszło, ale żeby nie było widać wyraźnych odrostów.

[agatron77]

Napisane przez Miss Transept

Aaa, wybacz, nie zrozumiałam. Przed henną chyba lepiej nie nakładac odżywki, chociaż z drugiej strony tak sobie myślę, że skoro mi gloss (składający się w dużej mierze z odżywki) mógł zafarbowac włosy trwale, to może i po odżywce henna by złapała? Mogę robic za królika doświadczalnego i przed następnym farbowaniem nałożę odżywkę

Ja robiłam tak, że zmieszałam hennę z hibiskusem (bo ostatnio na to zamiast cytryny się przerzuciłam) jak do normalnego farbowania, po czym dowaliłam mnóstwo odżywki - w moim wypadku znowu była to alterra aloes-granat i siup na głowę na parę godzin

Dzięki Miss . A możesz mi jeszcze wytłumaczyć w jakiej formie ten hibiskus, bo ja znam jedynie herbatkę z niego, a że do henny potrzebny płyn, to czy czasem nie chodzi o taką właśnie herbatkę?

Napisane przez Ag Rafka

Udało się, glossik z niedojrzałej henny chwycił! Może kolor nie jest tak intensywny jak ostatnio, gdy hennowałam prawidłowo, ale odrost i siwki pokryte, wiec taki efekt mnie w zupełności zadowala (jeśli jeszcze się trochę utrzyma jak u Miss Transept, to nie wiem, czy już na stałe się z glossowaniem nie zwiążę). No i uniknęlam suchosci i problemu z rozczesaniem. Po spłukaniu glossu wodą przejechałam jeszcze emulsją Gloria, rozczesałam i spłukałam.
Zdjęcia po 33 godzinach, wiec henna jeszcze nie do końca utleniona. No i nieczesane od wczorajszego "na emulsji", a noc spędziłam w namiocie dzieląc materac z trojgiem, więc oczywiste potarganie i rozprostowane fale. Połysk od lampy.

Wyszło pieknie

Dziewczyny, a jak często stosujecie glossy? Ja długo po takim pełnym hennowaniu i na jaki czas przed kolejnym? Zielona jestem w tej kwestii

[Coffee Girl]

Napisane przez agatron77

Dziewczyny, a jak często stosujecie glossy? Ja długo po takim pełnym hennowaniu i na jaki czas przed kolejnym? Zielona jestem w tej kwestii

O też jestem tego ciekawa Może bym sobie zrobiła glossa z reszty tej brązowej Sipy.