Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)

[Bayka]

Napisane przez Lilllu

WYPROSTOWAŁAM!!! (na potrzeby sesji dla koleżanki....)
fuck!
U mnie w grę wchodzi tylko ograniczenie...wrrrrrr!

no ale jak to tylko raz to wynagrodż włoski jkąś dobra maską czy olejem i nie daj się prostownicy następnym razem

a jak tam reszta, hm? weekend trwa, pewnie wszystkie wyprostują na dzisiejsze imprezki?

[karmazynka99]

Napisane przez Bayka

no ale jak to tylko raz to wynagrodż włoski jkąś dobra maską czy olejem i nie daj się prostownicy następnym razem

a jak tam reszta, hm? weekend trwa, pewnie wszystkie wyprostują na dzisiejsze imprezki?

ja nigdy sie prostownicy nie dotkne wiec dziś nie wyprostuje i z imprezki tez nici raczej bo na głowie mam olej

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

no ale jak to tylko raz to wynagrodż włoski jkąś dobra maską czy olejem i nie daj się prostownicy następnym razem

a jak tam reszta, hm? weekend trwa, pewnie wszystkie wyprostują na dzisiejsze imprezki?

ja ostatnio codziennie chodzę w opasce i kucyku a jak coś "na ciepło" to bardzo rzadko ale to tylko/aż suszarka + szczotka
generalnie dalej nie prostuję

[Bayka]

Napisane przez karmazynka99

ja nigdy sie prostownicy nie dotkne wiec dziś nie wyprostuje i z imprezki tez nici raczej bo na głowie mam olej

no to się nazywa imprezka dla włosów

Napisane przez moniczka_90

ja ostatnio codziennie chodzę w opasce i kucyku a jak coś "na ciepło" to bardzo rzadko ale to tylko/aż suszarka + szczotka
generalnie dalej nie prostuję

a ja w opasce i koczku

[karmazynka99]

Napisane przez Bayka

no to się nazywa imprezka dla włosów


a ja w opasce i koczku

a no racja

a jak robisz ten koczek?

bo mi sie nigd nie trzymaja

[Bayka]

Napisane przez karmazynka99

a no racja

a jak robisz ten koczek?

bo mi sie nigd nie trzymaja

ja robię tak, który by mi z tydzień wytrzymał, jakby trzeba było, taki solidny, bo ja nienawidzę tych lużnych koczków, muszę mieć taki porządny a więc tak: robię sobie dość wysoko kucyka, związuję ciasną gumką, więc już ten kucyk jest bardzo stabilny. Następnie te włosy, które tworzą ogon kucyka rozdzielam na dwie części-robię to na samej górze czyli przy gumce, a następnie zjeżdżam rękami do końcówek, tak, że te dwie części są rozdzielone. i każdą z tych części skręcam trzymając za końcówki,wciąż naprężone. a gdy są już mocno skręcone zwijam te z lewej ręki w prawą stronę na gumce od kitka, a te z prawej ręki w lewą stronę, ale robię to równicześnie, nie, że każdy świderek pokoleji. no i już mam koczka, więc tylko nakładam na to drugą gumkę do włosów, żeby się trzymało. i takie coś trzyma się wiele godzin. jeśli mało zrozumiałe, to mogę zrobić zdjęcia każdego etapu
efekt:

[brownayes]

Napisane przez Bayka

ja robię tak, który by mi z tydzień wytrzymał, jakby trzeba było, taki solidny, bo ja nienawidzę tych lużnych koczków, muszę mieć taki porządny a więc tak: robię sobie dość wysoko kucyka, związuję ciasną gumką, więc już ten kucyk jest bardzo stabilny. Następnie te włosy, które tworzą ogon kucyka rozdzielam na dwie części-robię to na samej górze czyli przy gumce, a następnie zjeżdżam rękami do końcówek, tak, że te dwie części są rozdzielone. i każdą z tych części skręcam trzymając za końcówki,wciąż naprężone. a gdy są już mocno skręcone zwijam te z lewej ręki w prawą stronę na gumce od kitka, a te z prawej ręki w lewą stronę, ale robię to równicześnie, nie, że każdy świderek pokoleji. no i już mam koczka, więc tylko nakładam na to drugą gumkę do włosów, żeby się trzymało. i takie coś trzyma się wiele godzin. jeśli mało zrozumiałe, to mogę zrobić zdjęcia każdego etapu
efekt:

No wszystko fajnie fryzurka gites, tylko nie wszyscy mogą sobie pozwolić na odsłonięcie czoła i wtedy jest trudniej rzucić prostownicę. Ja cały czas walczę... natomiast czasami mi się zdarzy przy święcie, że tak to nazwę ;/

[Bayka]

Napisane przez brownayes

No wszystko fajnie fryzurka gites, tylko nie wszyscy mogą sobie pozwolić na odsłonięcie czoła i wtedy jest trudniej rzucić prostownicę. Ja cały czas walczę... natomiast czasami mi się zdarzy przy święcie, że tak to nazwę ;/

no jasne, ja to wszystko rozumiem, ale jeśli masz włosy takiej długości, że ukręcisz z nich jakiegokolwiek koczka to już jest ok. a jeśli nie możesz odsłaniać czoła to miej grzywkę i prostuj tylko ją. grzyka jest krótka i zanim się zdąrzy kompletnie zniszczyć te włosy, które są grzywką to zdąrzą Ci już urosnąć całe nowe. Ja też prostowałam codziennie i wiem jak to jest ciężko, a teraz poprostu kombinuję jak tego uniknąć, i chociaż dalej wolę włosy wyprostowane, to chodzę w związanych, żeby ich nie niszczyć

[rockandrollqueen]

Napisane przez brownayes

No wszystko fajnie fryzurka gites, tylko nie wszyscy mogą sobie pozwolić na odsłonięcie czoła i wtedy jest trudniej rzucić prostownicę. Ja cały czas walczę... natomiast czasami mi się zdarzy przy święcie, że tak to nazwę ;/

Możesz zostawić grzywkę i resztę włosów związać w koczka.

Swoją drogą zazdroszczę tym, co mogą sobie pozwolić na fryzury z odsłoniętym czołem to musi być bardzo wygodne. Ja mimo, że nie mam wysokiego, ani niskiego czoła z włosami zaczesanymi do tyłu wyglądam jakoś dziwnie, no i mam dużo babyhairów przy czole, co jednak mi przeszkadza.

[201605020943]

Napisane przez Bayka

ja robię tak, który by mi z tydzień wytrzymał, jakby trzeba było, taki solidny, bo ja nienawidzę tych lużnych koczków, muszę mieć taki porządny a więc tak: robię sobie dość wysoko kucyka, związuję ciasną gumką, więc już ten kucyk jest bardzo stabilny. Następnie te włosy, które tworzą ogon kucyka rozdzielam na dwie części-robię to na samej górze czyli przy gumce, a następnie zjeżdżam rękami do końcówek, tak, że te dwie części są rozdzielone. i każdą z tych części skręcam trzymając za końcówki,wciąż naprężone. a gdy są już mocno skręcone zwijam te z lewej ręki w prawą stronę na gumce od kitka, a te z prawej ręki w lewą stronę, ale robię to równicześnie, nie, że każdy świderek pokoleji. no i już mam koczka, więc tylko nakładam na to drugą gumkę do włosów, żeby się trzymało. i takie coś trzyma się wiele godzin. jeśli mało zrozumiałe, to mogę zrobić zdjęcia każdego etapu
efekt:

proszę, załącz zdjęcia krok po kroku albo chociaż jaśniej opisz, to wygląda cudownie musisz mieć mega gęste włosy!

[Bayka]

Napisane przez rockandrollqueen

Możesz zostawić grzywkę i resztę włosów związać w koczka.

Swoją drogą zazdroszczę tym, co mogą sobie pozwolić na fryzury z odsłoniętym czołem to musi być bardzo wygodne. Ja mimo, że nie mam wysokiego, ani niskiego czoła z włosami zaczesanymi do tyłu wyglądam jakoś dziwnie, no i mam dużo babyhairów przy czole, co jednak mi przeszkadza.

ja jako dziecko też miałam grzywkę, ale teraz już dawno nie mam i lepiej mi bez niej, tzn lepiej wyglądam. sprawdzałam jakby mi było z grzywk prostą, czy na bok, ale to nie dla mnie. ja mam straszni dużo tych babyhairów, czasami to strasznie wygląda dlatego koka robię dopiero jak mam już włosy, które tak naprawdę powinny iść do mycia, bo wtedy są gładkie

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez Caramel1

proszę, załącz zdjęcia krok po kroku albo chociaż jaśniej opisz, to wygląda cudownie musisz mieć mega gęste włosy!

oj dziękuję moje włosy są gęste, bo jest ich dużo, ale same włosy są dość cienkie. zrobię zaraz fotki i dodam

[rockandrollqueen]

Napisane przez Bayka

ja jako dziecko też miałam grzywkę, ale teraz już dawno nie mam i lepiej mi bez niej, tzn lepiej wyglądam. sprawdzałam jakby mi było z grzywk prostą, czy na bok, ale to nie dla mnie. ja mam straszni dużo tych babyhairów, czasami to strasznie wygląda dlatego koka robię dopiero jak mam już włosy, które tak naprawdę powinny iść do mycia, bo wtedy są gładkie

No ja mam mnóstwo babyhairów przy czole - do tego o wściekło marchewkowym kolorze, mimo że reszta jest ciemnoruda/mahoniowa (pewnie to dlatego, że te włoski przy skroniach są najjaśniejsze). Takie uroki farbowania henną. W sumie ogniste kolory zaczynają mnie już męczyć, tak jak i farbowanie. Farby śmierdzą amoniakiem, a henna... też śmierdzi tylko jakimś sianem. Ostatnio cały dzień po farbowaniu bolała mnie głowa i wypadło mi dużo włosów
Cicho zaczęłam myśleć o powrocie do czegoś bardziej zbliżonego do natury - nawet już kupiłam farbę aby stonować kolor. Przepraszam, że ten offtop

Co do grzywki to ja miałam prawie przez całe życie w każdej formie i już mam jej dość tak samo jak cieniowania - zapuszczam włosy do jednej długości

[moniczka_90]

Napisane przez rockandrollqueen

Możesz zostawić grzywkę i resztę włosów związać w koczka.

Swoją drogą zazdroszczę tym, co mogą sobie pozwolić na fryzury z odsłoniętym czołem to musi być bardzo wygodne. Ja mimo, że nie mam wysokiego, ani niskiego czoła z włosami zaczesanymi do tyłu wyglądam jakoś dziwnie, no i mam dużo babyhairów przy czole, co jednak mi przeszkadza.

mi też się kiedyś wydawało, że z odsłoniętym czołem wyglądam dziwnie ale szczerze mówiąc to już to olewam.... chodze tak jak mi wygodnie, nie chce mi się prostować ani nic z nimi robic to biore opaske i już pochodz tak po domu przez 2-3 dni i zobaczysz, że się przyzwyczaisz

[karmazynka99]

Dziekuję Bayeczko

bardzo ładny koczek i zrozumiale opisałas

tylko mi sie takie wysokie kucki tez nie trzymaja, ale spróbuje jakos mocno bardzo gumką złapac to może mi ta gumka nie spadnie

napewno bd kombinowac

[brownayes]

A może próbowała któraś na co dzień zamiast związanych włosów jakieś loczki, fale itp?

[moniczka_90]

Napisane przez brownayes

A może próbowała któraś na co dzień zamiast związanych włosów jakieś loczki, fale itp?

haha ja mam zrobioną trwałą także mam loczki, fale itp

[karmazynka99]

Napisane przez brownayes

A może próbowała któraś na co dzień zamiast związanych włosów jakieś loczki, fale itp?

ja czasem robie warkocze na noc

[brownayes]

To może pokażecie efekty?

[karmazynka99]

Napisane przez brownayes

To może pokażecie efekty?

ostatnio dodawałam do swojego albumu to mozesz zajrzec

[Catalina7]

Hej dziewczyny, można się dołączyć?

Dzisiaj postanowiłam, że kończę z prostowaniem. Tzn. będę prostowała, ale tylko na święta etc. W końcu trzeba kiedyś z tym skończyć, bo prostuję od 3 lat (praktycznie codziennie ). Mam nadzieję, że jakoś wytrwam

[Bayka]

Napisane przez rockandrollqueen

No ja mam mnóstwo babyhairów przy czole - do tego o wściekło marchewkowym kolorze, mimo że reszta jest ciemnoruda/mahoniowa (pewnie to dlatego, że te włoski przy skroniach są najjaśniejsze). Takie uroki farbowania henną. W sumie ogniste kolory zaczynają mnie już męczyć, tak jak i farbowanie. Farby śmierdzą amoniakiem, a henna... też śmierdzi tylko jakimś sianem. Ostatnio cały dzień po farbowaniu bolała mnie głowa i wypadło mi dużo włosów
Cicho zaczęłam myśleć o powrocie do czegoś bardziej zbliżonego do natury - nawet już kupiłam farbę aby stonować kolor. Przepraszam, że ten offtop

Co do grzywki to ja miałam prawie przez całe życie w każdej formie i już mam jej dość tak samo jak cieniowania - zapuszczam włosy do jednej długości

jakbyś chciała całkowicie zacząć wracać do naturalnego koloru włosów to jest taki wątek a nawet dwa więcej jest dziewczyn, które mają już dośc farbowania, niszczenia włosów itd i wracają do natury

Napisane przez karmazynka99

Dziekuję Bayeczko

bardzo ładny koczek i zrozumiale opisałas

tylko mi sie takie wysokie kucki tez nie trzymaja, ale spróbuje jakos mocno bardzo gumką złapac to może mi ta gumka nie spadnie

napewno bd kombinowac

a dziękuję bo Ty Karmazynko masz poporstu zbyt śliskie i gładkie włosy na gumki
trza było tak o nie dbać?

Napisane przez brownayes

A może próbowała któraś na co dzień zamiast związanych włosów jakieś loczki, fale itp?

ja próbowałam, ale nie czuję się w lokach/ falach za dobrze w falach po warkoczu czuję się jak jakiś rockman

Napisane przez Catalina7

Hej dziewczyny, można się dołączyć?

Dzisiaj postanowiłam, że kończę z prostowaniem. Tzn. będę prostowała, ale tylko na święta etc. W końcu trzeba kiedyś z tym skończyć, bo prostuję od 3 lat (praktycznie codziennie ). Mam nadzieję, że jakoś wytrwam

jasne, że można, witamy

[Bayka]

Carmel1 proszę bardzo
1: kitek
2: rozdzielam włosy z kitka na dwie części
3: robię dwa świderki, równoczenie, ale że nie ma kto mi pomóc ze zdjęciami to pokazuję tylko jeden, bo drugą ręke mam zajętą telefonem do zdjęć, a tak bym równocześnie robiła drugą ręką drugiego świderka.
No i potem poprostu zawijam tak skręcone świderki wokół tej gumki u góry. Jeden w jedną stronę, drugi w drugą, to łatwo i naturalnie wychodzi. Zakładam na całość gumkę. Zrobione

[rockandrollqueen]

Napisane przez Bayka

jakbyś chciała całkowicie zacząć wracać do naturalnego koloru włosów to jest taki wątek a nawet dwa więcej jest dziewczyn, które mają już dośc farbowania, niszczenia włosów itd i wracają do natury

No ja odkąd farbuję samą henną to nie mam problemów z kondycją włosów, ale leniwa jestem i już coraz mniej chce mi się z błotem babrać . Podoba mi się naturalność także jeszcze zastanowię się nad tym.

Napisane przez Bayka

Carmel1 proszę bardzo
1: kitek
2: rozdzielam włosy z kitka na dwie części
3: robię dwa świderki, równoczenie, ale że nie ma kto mi pomóc ze zdjęciami to pokazuję tylko jeden, bo drugą ręke mam zajętą telefonem do zdjęć, a tak bym równocześnie robiła drugą ręką drugiego świderka.
No i potem poprostu zawijam tak skręcone świderki wokół tej gumki u góry. Jeden w jedną stronę, drugi w drugą, to łatwo i naturalnie wychodzi. Zakładam na całość gumkę. Zrobione

Dzięki, na pewno się przyda

[enka999]

Napisane przez Bayka

a jak tam reszta, hm? weekend trwa, pewnie wszystkie wyprostują na dzisiejsze imprezki?

na ja niestety idąc na imprezę zgrzeszyłam specjalnie umyłam włosy dużo wcześniej żeby je ułożyć na szczotce, bo zajmuje mi to dużo czasu. Ułożyłam, wszystko wyszło fajnie, tylko po chwili zauważyłam, że miejscami mam tłuste pasma włosów- źle zmyty piątkowy olej Musiałam myc włosy drugi raz, a że miałam mało czasu musiałam lekko przejechać prostownicą Ale przynajmniej przekonałam się w 100% że oleje działają cuda- nie pamiętam żebym kiedyś miała tak lśniące włosy, błyszczą się równo jak tafla a dziś w ramach zadośćuczynienia olej + maska

[niunia_ona]

ja nadal nie prostowalam wolalam je umyc niz wyprostowac

[201605020943]

Napisane przez Bayka

Carmel1 proszę bardzo
1: kitek
2: rozdzielam włosy z kitka na dwie części
3: robię dwa świderki, równoczenie, ale że nie ma kto mi pomóc ze zdjęciami to pokazuję tylko jeden, bo drugą ręke mam zajętą telefonem do zdjęć, a tak bym równocześnie robiła drugą ręką drugiego świderka.
No i potem poprostu zawijam tak skręcone świderki wokół tej gumki u góry. Jeden w jedną stronę, drugi w drugą, to łatwo i naturalnie wychodzi. Zakładam na całość gumkę. Zrobione

dziękuję, na pewno skorzystam

co do loczków, fal na dzień - ja wklejałam tu zdjęcie moich włosów, myję wieczorem a na noc skręcam koczek wysoko na czubku głowy który spinam klamrą i wsuwkami. rano tylko rozpuszczam, trochę zwilżam i podsuszam suszarką żeby były świeższe

[Bayka]

Napisane przez Caramel1

dziękuję, na pewno skorzystam

co do loczków, fal na dzień - ja wklejałam tu zdjęcie moich włosów, myję wieczorem a na noc skręcam koczek wysoko na czubku głowy który spinam klamrą i wsuwkami. rano tylko rozpuszczam, trochę zwilżam i podsuszam suszarką żeby były świeższe

o, może ja tak spróbuję, może coś z tego będzie. Bo ogólnie to ja w robieniu fal, loczków zdolna nie jestem, dlatego nigdy zadowolona z efektu nie jestem

[niunia_ona]

juz sie przyzwyczailam od prostownicy nie klade sie w mokrych wlosach spac i daje rade sa w miare proste. tylko koncowki podciac by nie wygladaly jak sianko i byle do przodu

[Ania09121983]

witajcie moje drogie
podczytuje wątek gdyz nie zalezy mi na całkowitym odstawieniu prostownicy ale ograniczeniu. stosuje ja gora 3x w tyg po myciu tylko pasma przy twarzy plus grzywka. 1x zdarzy sie wyprostowac wszystkie mysle ze i tak mało sie przyjaznimy z żelazkiem
chce sie ograniczyc i prostowac tylko okazjonalnie.
i jeszcze pytanko do dziewczyn ktorym zdarza sie zgrzeszyc; w ilu stopniach prostujecie włosy???

[moniczka_90]

Napisane przez Ania09121983

witajcie moje drogie
podczytuje wątek gdyz nie zalezy mi na całkowitym odstawieniu prostownicy ale ograniczeniu. stosuje ja gora 3x w tyg po myciu tylko pasma przy twarzy plus grzywka. 1x zdarzy sie wyprostowac wszystkie mysle ze i tak mało sie przyjaznimy z żelazkiem
chce sie ograniczyc i prostowac tylko okazjonalnie.
i jeszcze pytanko do dziewczyn ktorym zdarza sie zgrzeszyc; w ilu stopniach prostujecie włosy???

moja prostownica nie ma więcej niż 170-180 C także jesli ja już prostuję sobie grzywkę czy tak grzeszę to na tylu stopniach