OMEGA Edukacja - opinie

[Monig]

Hej Czy ktoś z Wrocławia zapisywał się może do szkoły policealnej Omega Edukacja? Chodzi mi o ich bezpłatne kierunki, takie jak:

• florysta,
• technik usług kosmetycznych,
• technik weterynarii,
• technik BHP.

W sumie te kierunki mnie interesują, chciałabym poszerzyć kwalifikacje po studiach i zastanawiam się który z nich wybrać..., może ktoś już tam był, uczył się i może któryś z nich polecić Zawsze lepiej zrobić technika całkowicie za darmo niż podyplomówkę płatną...

[snow_storm]

Te szkoły to ściema - tylko papier masz (nic nie warty) ale wiedzy żadnej a już nie mówie o umiejętnościach.

Znam wiele osób które kończyły te technikum i z perspektywy czasu wszyscy woleliby zapłacic i miec coś konkretnego niz zapchajdziurę w CV (kierunki bhp i logistyka).

Jako technik usług kosmetycznych możesz co najwyżej zrobic komuś krzywdę po tej szkole.

Poza tym nie licz, że jakikolwiek pracodawca będzie zwracał uwagę na papier z tego rodzaju szkoły.

Lepiej zainwestuj w porządna szkołę i konkretny dyplom, albo zainwestuj czas i siły w język obcy.

[Monig]

Problem w tym że dyplom już mam i to mgr. inż., języki znam 3, chętnie zainwestuję w jeszcze jakiś albo szlifowanie tych co mam, ale nie mam na to kasy... a na rynku pracy jestem nie atrakcyjnym pracownikiem, bo takich jak ja jest wielu... żeby się wyróżnić, chciałabym zainwestować swój czas w weekendy w kurs bezpłatny, a w tym czasie w tygodniu pracować. To że kierunek w policealnej szkole jest bezpłatny, wcale nie znaczy, że jest to marnowanie czasu. A słyszałam, że np. na techniku usług kosmetycznych mogę się wiele praktyki nauczyć, nie koniecznie kogoś skrzywdzić... Jest tam bardzo dużo godzin praktyki, której na studiach jednak bardzo brakuje. A jeśli chodzi o 'papier' to jest to druk z ministerstwa edukacji po zdaniu egzaminu na technika a nie jakiś świstek z logiem 'policealki'

[jagienka20]

Napisane przez snow_storm

Te szkoły to ściema - tylko papier masz (nic nie warty) ale wiedzy żadnej a już nie mówie o umiejętnościach.

Jako technik usług kosmetycznych możesz co najwyżej zrobic komuś krzywdę po tej szkole.

Ja chodzę do Cosinusa na fryzjerstwo, ale mam znajome po Technikum kosmetycznym w Cosinusie i są zadowolone. W szkołach takich jak właśnie Cosinus i Omega jest bardzo dużo materiału do nauki. Dużo teorii i dużo praktyki.

[alisjja]

Monig zapisałaś się już do tej szkoły? Ja jestem dokładnie w takiej samej sytuacji co Ty i też zastanawiam się nad technikiem usług kosmetycznych. Czy zdobyłaś jakieś nowe informacje? Pozdrawiam

[madziarataj]

Ja skończyłam tą szkołę na kierunki Technik Usług Kosmetycznych i naprawde szczerze nie polecam.. Jest wiele innych na pewno lepszych szkół policealnych, tak naprawde prawie nie trzeba było się uczyć, bez problemu przechodziło się z semestru na semestr, zajęcia praktyczne były bardzo ciekawe ale wiadomo, że najbardziej uczy praktyka najlepsze okazało się na koniec jak już mieliśmy egzamin zawodowy, panie z sekretariatu dzwoniły do mnie i upewniały się, że przyjdę a co się okazało to nie wpuścili mnie na salę, bo "pani dyrektor" nie ma mojej deklaracji ;/ myślała, że coś mnie trafi, zresztą ona robiła dużo problemów, nawet złożyłam skargę w OKE z tego co wiem już nie pracuje..

[Monig]

Napisane przez alisjja

Monig zapisałaś się już do tej szkoły? Ja jestem dokładnie w takiej samej sytuacji co Ty i też zastanawiam się nad technikiem usług kosmetycznych. Czy zdobyłaś jakieś nowe informacje? Pozdrawiam

Tak zapisałam się tylko na inny kierunek I na razie jestem zadowolona, zobaczymy jak zacznie się semestr...

Napisane przez madziarataj

Ja skończyłam tą szkołę na kierunki Technik Usług Kosmetycznych i naprawde szczerze nie polecam.. Jest wiele innych na pewno lepszych szkół policealnych, tak naprawde prawie nie trzeba było się uczyć, bez problemu przechodziło się z semestru na semestr, zajęcia praktyczne były bardzo ciekawe ale wiadomo, że najbardziej uczy praktyka najlepsze okazało się na koniec jak już mieliśmy egzamin zawodowy, panie z sekretariatu dzwoniły do mnie i upewniały się, że przyjdę a co się okazało to nie wpuścili mnie na salę, bo "pani dyrektor" nie ma mojej deklaracji ;/ myślała, że coś mnie trafi, zresztą ona robiła dużo problemów, nawet złożyłam skargę w OKE z tego co wiem już nie pracuje..

Jeżeli bez problemu się przechodzi z semestru na semestr, to chyba dobrze? To ile wiedzy przyswoisz to Twoja sprawa. A takie różne nieprzyjemne sytuacje mogą się zdarzyć moim zdaniem w każdej szkole... Na studiach ile tego przeżyłam, to głowa mała... Z resztą skoro ta Pani już tam nie pracuje to nie będzie problemu Ja jestem wciąż pozytywnie nastawiona

[Mimosis]

To wszystko zalezy od ucznia jeżeli chcesz się uczyć to będziesz to robić,

[madziarataj]

Jeżeli ktoś nie przekaże dobrze wiedzy to jak chcesz się uczyć ;p

[Monig]

Napisane przez madziarataj

Jeżeli ktoś nie przekaże dobrze wiedzy to jak chcesz się uczyć ;p

Z tego co wiem to w Szkole OMEGA wysyłają materiały do nauki, więc nie rozumiem w czym problem? Nie było materiałów? Zawsze liczysz na to, żeby ktoś Ci wszystko wytłumaczył? Ja bym się nigdy niczego nie nauczyła gdybym miała zawsze liczyć na nauczycieli... Chociaż na administracji, na którą się w końcu zapisałam podobno mają dobra kardę, ale nauczyciel to nie wszystko... Musisz jeszcze chcieć się czegoś nauczyć tak samo jest z zajęciami praktycznymi.

[madziarataj]

No gdyby tak było raczej bym żadnej szkoły nie skończyła i bym nie pchała się na studia, nie wiem skąd ten jad chciałaś opinii to napisałam i tyle.

[natka2582]

Wszystkim odradzam szkołę OMEGA - tego nawet nie można nazwać szkołą. Uczęszczałam do tego czegoś, zero umiejętności tam chodzi tylko o kase, a nie o przekazanie wiedzy. W Bielsku zamknęli oddział, ludzie są ciągani po komisariatach, zostali bez indeksów, bez arkusza ocen. Po zwróceniu się do nich o uzupełnienie arkuszy i indeksów robią wielkie problemy, w ogóle im się nie spieszy. Osoby, które chcą kontynuować naukę mają, to uniemożliwione ponieważ bez podkładki o uczęszczaniu do szkoły nikt nie przyjmie słuchacza na słowo. Zgarnęli kase za naszą naukę i się zmyli. A my jeździmy i użeramy się z babami z oddziałów tej budy z innych miast. CHORE, NIE DAJCIE SIĘ W TO WCIĄGNĄĆ.

[naliex]

ja dosłownie godzine temu się tam zapisałam, szczerze? chodzi o legitymację bo chce pracować tam gdzie pracuję

Jak u Was było z chodzeniem na te zajęcia? Faktycznie wymagają te 50% ?

[natka2582]

Jeśli chodzi Ci tylko o legitymacje, to spoko. Bo ta szkoła tylko do tego się nadaje. Z edukacją i przekazywaniem wiedzy u nich ciężko. Mnie niestety nikt przed zapisaniem się tam nie uświadomił w co się pakuję i teraz mam. Jest naprawdę wiele innych FAJNYCH szkół policealnych, którym zależy na wykształceniu ludzi. Czasami warto zapłacić tą stówę i mieć godne przygotowanie do zawodu, niż chodzić za darmochę i mieć masę problemów i zero umiejętności.

[LubieMorele]

Nie wiem, jak u Was to wygląda, może rzeczywiście tak źle, jak opisujecie, ale ja też jestem zapisana do tej szkoły (w Poznaniu) i jestem zadowolona. Wybrałam kierunek florystyka, nauczyciele mają dobre podejście, dobrze przekazują wiedzę, na praktykach mamy żywe kwiaty, wszystkie materiały z lekcji zawsze wysłane na maila. Póki co nie było jeszcze nieprzyjemnych sytuacji i mam nadzieję, że nie będzie. Może to wszystko zależy od oddziału

[Megiii_123]

stanę w obronie szkoły policealnej OMEGA(oddział w Poznaniu). skończyłam kierunek technik weterynarii i jestem bardzo zadowolona. dużo praktycznych zajęć, po których zdobyłam cenne umiejętności. wykładowcy fachowcy, żadnych organizacyjnych problemów. Gorąco polecam!

[Megiii_123]

Prawda jest taka że zawsze możemy trafić na kierunek który nas nie zainteresuje, na zajęcia słabo prowadzone nie zależnie od szkoły i miasta.Technika weterynarii mogę śmiało polecić.

[pysiek89]

Wszystko zależy od nauczycieli... Ja chodziłam do Omegi w Katowicach na TUK, szkoła za darmo, nauczycielki bardzo fajne, nigdy nie brakowało nam sprzętu czy kosmetyków na zajęciach, zjazdy co 2 tyg., więc spokojnie mogłam to połączyć w pracą

[AnnaMacarz]

Mój znajomy jest zapisany do tej szkoły i chwali sobie Więc to chyba wszystko zależy od oddziału czy nauczycieli

[Lyte]

Cześć,
Ja równiez chodzę do Omegi na technika administracji w Poznaniu i powiem tak - na zajęciach nie da sie nie nudzić. Czasami na zjazdy przychodzą ludzie zmęczeni po przepracowanym tygodniu pracy i śpią (ale nie cały dzień). Ja czy sobie chwalę ? nie do końca, widać i czuc biurokrację i papierową robotę, panie w sekretariacie hmm.. dyrektorka oddziału niesympatyczna, robi głupie miny, nie przepadam za Nią.
Natomiast o panią, która obsługuje jest fajna, powie wszystko co trzeba, wydrukuję co trzeba, przekaże co trzeba, wyjaśni, wytłumaczy, jest miła.

Chodzilam tam do Liceum- porażka, nauczyciele się zmieniali bo odchodzili ponieważ podobno z siedzibay nie przesyłali pieniędzy za lekcje, albo zwalniali, jeśli zdawalność matur była niska lub zerowa chodzi głównie o polski, matma, więc ja miałam rok 1 klasy w tyle.
Natomiast pozostałe przedmioty z w liceum to historia, wos miałam z jedną panią cały czas i najlepiej wychodziła zdawalność egzaminów, mieliśmy przyrodę- nic konkretnego bo to jest połączenie fizyki, biologi, czy chemi w jednym, a babka nudna. Angielski to miałam też dwie wykładowczynie-> jakoś szło, panie były w porządku.

A jeśli o ludzi z tych po za miasta robili , siali ferment o to, że im coś ciągle nie pasowało, że nie mają pociągu, autobusu, że nauczyciele tacy, sracy, kombinowali aby zdac, czy dostać 4, czy 5 "za darmo" nie przyjeżdżając na lekcje, bo po co jak i "tak zdam" downy.
A ci z miasta mieli spory kłopot z samą nauką, przychodzili, notowali. Ja tylko męczylam się, przychodziłam, notowałam, pisałam i koniec.

Co najżałosniejsze u mnie w mieście bardzo często zmieniali dyrektora dydaktycznego, a bałagan we wszystkim był makabryczny. Źle wspominam czasy z liceum, teraz w miarę się uporządkowało , to co mówili obecni uczniowie.

Teraz jak jeste,m w policealce to jest OK, mam sesję egzaminacyjną, a jest sporo materiału do ogarnięcia między innymi prawo. Tylko teraz zdenerwowała mnie kwestia tego, że mamy mieć zaliczoną praktykę zawodową , dostałam dziennik praktyk z nastawieniem, że czas złożyć aplikację, podanie do placówki publicznej (urząd, czy miejski ośrodek) bo tak się dowiedziałam, a w dzienniki pisze że w przedsiębiorstwie... i dziwne, bo jeśli najpierw we firmie, to na zabój szukać dużej firmy, która mnie przyjmie a kto przyjmie słuchacza szkoly policealnej? pojęcia nie mam. Także w 80% ta szkoła jest w miarę do polecenia.