Genie des Bois i Bois de Violette - które fiołki wolicie i dlaczego?

[VI4]

Dziewczyny,

testując ostatnio próbki z lutkowego napadu, odkryłam, że Bois de Violette jest łudząco podobny do Genie des Bois Keiko Mecheri. Jakie macie odczucia odnośnie tych dwóch zapachów? Zaczęły mi się fiołki podobać, zastanawiam się nad tym, które bardziej...w niedalekiej przyszłości będą mogła sobie sprezentować kilka flaszek - i nie wiem, którą z tych dwóch wybrać, jestem ciekawa Waszych opinii.

[Asiuuuuula]

Lutek jest łagodniejszy, Genie ma ostrzejszy początek, za którym nie przepadam bo pachnie mi natką pietruszki ale potem są już śliczne. Gdyby Lutek dłużej trwał i był intesywniejszy to by wygrał a tak to stawiam na Genie
Genie mam ale Luka też bym mogła mieć

[VI4]

Napisane przez Asiuuuuula

Lutek jest łagodniejszy, Genie ma ostrzejszy początek, za którym nie przepadam bo pachnie mi natką pietruszki ale potem są już śliczne. Gdyby Lutek dłużej trwał i był intesywniejszy to by wygrał a tak to stawiam na Genie
Genie mam ale Luka też bym mogła mieć

hihi, liczyłam na Ciebie

ja w Genie nie czułam pietruszki, za to wydał mi się bardziej aksamitny - a ja wolę większą chropowatość...chyba jednak będzie Genie, jak przyjdzie ten miły dzień i będę zamówić kilka flaszek

PS. Do czego porównałabyś UME? Tyle osób się tym zapachem zachwyca, nie brałam próbki - a jestem ciekawa, co to w ogóle jest

[rosana]

Ja nie wiem czy tylko mój nos tak ma ale mi Ume bardzo przypomina La Perlę J'aime la Nuit Z tym że Ume jest bardziej zwiewna herbaciana a la Nuit bardziej gęsta i słodsza.

[VI4]

Napisane przez rosana

Ja nie wiem czy tylko mój nos tak ma ale mi Ume bardzo przypomina La Perlę J'aime la Nuit Z tym że Ume jest bardziej zwiewna herbaciana a la Nuit bardziej gęsta i słodsza.

oo, to sobie powącham dzięki

[Sabbath]

Napisane przez VI4

Dziewczyny,

testując ostatnio próbki z lutkowego napadu, odkryłam, że Bois de Violette jest łudząco podobny do Genie des Bois Keiko Mecheri. Jakie macie odczucia odnośnie tych dwóch zapachów? Zaczęły mi się fiołki podobać, zastanawiam się nad tym, które bardziej...w niedalekiej przyszłości będą mogła sobie sprezentować kilka flaszek - i nie wiem, którą z tych dwóch wybrać, jestem ciekawa Waszych opinii.

A owszem, też zauważyłam. nawet tę pozornie zupełnie od cza[y Keiko Mecheri wciągnęłam na listę fiołkowych panien - sióstr Feminite du Bois. Choć pozostałe wyszły spod ręki Sheldrakea, a ta nie.
Jeśli masz moment, zerknij tu KLIK - porównywałam je po kolei.

Dodam jeszcze, ze nieco podobny klimat ma Citta di Kyoto SMN, ale jednak bez fiołka, więc pewnie nie o to Ci chodzi.

[VI4]

Napisane przez Sabbath

A owszem, też zauważyłam. nawet tę pozornie zupełnie od cza[y Keiko Mecheri wciągnęłam na listę fiołkowych panien - sióstr Feminite du Bois. Choć pozostałe wyszły spod ręki Sheldrakea, a ta nie.
Jeśli masz moment, zerknij tu KLIK - porównywałam je po kolei.

Dodam jeszcze, ze nieco podobny klimat ma Citta di Kyoto SMN, ale jednak bez fiołka, więc pewnie nie o to Ci chodzi.

ja to przeczytałam nie raz

niestety oddałam Genie, po której oczekiwałam bardzo dużego podobieństwa do FdB - a ja go nie znalazłam. Do Bois de Violette podobny bardzo, ale już nie mam jak porównać - czy to jednak Lutens mnie uwiódł, czy teraz Genie też by mi się spodobało...

[Sabbath]

Klasyka. Oddawanie flaszek, a potem żałowanie, albo przynajmniej gryzienie się, czy decyzja dobra, czy teraz nie odebrałabym inaczej, czy zmieniła mi się percepcja czy nie... Dziś, parę godzin temu pisałam tu, ze głupio posłałam w świat Kingdom. A teraz choć próbkę bym chciała, żeby sprawdzić, jak go odbiorę po latach.

Po tym jak zmienił mi się odbiór Vhanel No.5 już nic mnie nie zdziwi.

Niestety, nie mam Genie, żeby poratować.

Napisane przez VI4

ja to przeczytałam nie raz

niestety oddałam Genie, po której oczekiwałam bardzo dużego podobieństwa do FdB - a ja go nie znalazłam. Do Bois de Violette podobny bardzo, ale już nie mam jak porównać - czy to jednak Lutens mnie uwiódł, czy teraz Genie też by mi się spodobało...

[VI4]

Napisane przez Sabbath

Klasyka. Oddawanie flaszek, a potem żałowanie, albo przynajmniej gryzienie się, czy decyzja dobra, czy teraz nie odebrałabym inaczej, czy zmieniła mi się percepcja czy nie... Dziś, parę godzin temu pisałam tu, ze głupio posłałam w świat Kingdom. A teraz choć próbkę bym chciała, żeby sprawdzić, jak go odbiorę po latach.

Po tym jak zmienił mi się odbiór Vhanel No.5 już nic mnie nie zdziwi.

Niestety, nie mam Genie, żeby poratować.

na szczęście to była tylko mała odlewka - flaszki kupuję po dużym namyśle, więc rzadko zdarza mi się pozbywać. Fiołki zaczęły mi się podobać, więc usiłuję zdecydować, którą flaszkę kupić - a że cena niemała obydwu, muszę postawić na jedną

oby tylko takie zmartwienia były