Kosmetyki Bell - zbiorczy

[Susanna]

Napisane przez Ptaszysko

Dziekuje Susanno

Widze,ze mus ma fajna piankowa konsystencje Chcialabym zobaczyc go na zywo, popackac sie, podotykac niestety nie moge nigdzie trafic na zaden mus brazujacy

Niooo ciekawe czy go gdzieś kupisz W każdym razie nie jest tego dużo w opakowaniu ale też dużo nie trzeba nakładać. Ja bym rozglądnęła się też za tym specyfikiem z Miss Sporty.

Ostatnio pani w perfumerii na pytanie czy sa jakies musy brazujace przyniosla mi sie puder matujacy w musie Matt Mousse Maybelline

nie przejmuj się - ja chciałam kupić DELIKATNY korektor pod OCZY a dostałam tłuściocha w sztyfcie

[pakosta]

Ekhm... A jakbym chciała uzyć taki brązer w musie i sypki puder, to w jakiej kolejności nałożyć I czy da się go nałożyć na same policzki i wyecieniować, tak żeby nie zostały plamy?

[gosik.s]

Moim zdaniem najpierw brązer, potem puder. Puder zasadniczo służy wykończeniu makijażu i używanie brązera zapewne niczego nie zmienia w tej regule
Cieniowanie samych policzków prawdopodobnie zależy wyłącznie od umiejętności manualnych cieniującej

[pocahontas69]

Napisane przez pakosta

Ekhm... A jakbym chciała uzyć taki brązer w musie i sypki puder, to w jakiej kolejności nałożyć I czy da się go nałożyć na same policzki i wyecieniować, tak żeby nie zostały plamy?

zdecydowanie najpierw przed nalozeniem musu lekko przypudrowałabym policzki - unikniesz powstaniu ewentualnych plam, potem znów musnęłabym policzki pudrem - makijaz zostanie utrwalony na długo. To taki trik wizazystów, żeby uzyskac trwaly naturalny efekt bez smug

[mojito]

nie do konca rozumiem jak to dziala czy to taki krem brazujacy do twarzy? w sensie-czy jest trwaly czy sie zmywa? bo juz sie z tym zakrecilam totalnie...

[rzyrafka]

Napisane przez mojito

nie do konca rozumiem jak to dziala czy to taki krem brazujacy do twarzy? w sensie-czy jest trwaly czy sie zmywa? bo juz sie z tym zakrecilam totalnie...

raczej trwałym
avon ma też musy brązujące (jeden złotawy, drugi różowawy) no i Maybelline też ma 2 kolory brązerów w piance

na wątku z nowościami kosmetycznymi Jasmzurka umieściła zdjęcia Bell (post 2385):
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...78#post4467778

[Pysia pl]

Pracuję w sklepie kosmetycznym, mam okazję wypróbować ten mus z Bell we wszystkich odcieniach, nie mam bladej cery lecz lekko opaloną, powiem Wam że zanadto zasadniczje różnicy to nie ma w tych odcieniach jak się rozsmaruje dobrze n atwarzy ten nawet najciemniejszy to i tak dobrze wygl ąda.
mus jest lekki, wchłania się nienagannie, lecz długo nie utrzymuje bez pudru ani rusz, skóra się szybko świeci.Ale zaznaczam że dla skóry tłustej tak jak moja
Polecam jednakze bo to fajna sprawa, bardzo dobrze przyciemnia skórkę bez sztucznego efektu

[Czarnulkaaa:)]

Hej Wszystkim Ja równierz mam ochote wypróbować mus,
z tego co przeczytałam to dla mnie jest idealny!!Ciało mam raczej opalone ,ale gorzej z twarzą ,mimo ,że dosc czesto korzystam z solarki to mam bardzo blada twarz.Jest wyjątkowo oporna na opalanie
,kiedys nawet piłam litrami sok marchwiowy i tez nic nie pomogło.
..W związku z czym muszę stosowac fluid,chociaz cerę mam bardzo ładną ,czysciutka,nigdy praktycznie nie miałam z nią problemów z czego oczywiście się bardzo cieszę noo ,ale ta bladość jest straszna
Zwłaszcza ,ze mam czarne włosy.Jak już wspomniałam bardzo mnie kusi
ten mus z kupieniem tez raczej nie będę miała większego problemu bo mieszkam w Wawce.
Mam jeszcze pytanko,czy on "brązuje" w sensie jako podkład ,ze po zmyciu cera powraca do naturalnego koloru ,czy ,ze lekko opala tak jak przykładowo róznego rodzaju balsamy np Dove ? Bo ja tez już się w tym wszystkim pogubiłam ;] Z góry wielkie dzięki!.. Tak w ogóle fajnie ,że taka stronka istnieje .POzdrawiam

[rzyrafka]

raczej tylko jako podkład

[agnieska]

Pojawił się w Inermis http://www.inermis.pl/index.php?str=...odkat=&subkat= (a nie ma go wciąż w sklepie internetowym Bell)

[iceflower]

Oglądałam to i nie podoba mi się.

Ten najjaśniejszy, jak go roztarłam na łapie, to nie pozostawił po sobie śladu. W dodatku od razu było widać, że na suchą skórę się nie nada, bo podkreśli każdy kawałek suchości.

[gosik.s]

Napisane przez agnieska

Pojawił się w Inermis http://www.inermis.pl/index.php?str=...odkat=&subkat= (a nie ma go wciąż w sklepie internetowym Bell)

A w mojej niezawodnej drogeryjce bezimiennej już jest, wczoraj widziałam w przelocie, dziś idę testować.

Iceflower, dla mnie Twoja relacja brzmi całkiem zachęcająco, zwłaszcza pierwsza jej część

[iceflower]

No tak, ale jeżeli coś ma w założeniu brązować, to powinno to robić w rzeczywistości, prawda?

[gosik.s]

Owszem. Klientki zainteresowane niebrązującym brązerem trafiają się zapewne dość rzadko

Przetestowałam i jednak też mnie nie zachwycił. Chciałam go kupić z zamiarem używania w roli różu, ale raczej by się nie sprawdził. Natomiast najjaśniejszy kolor rzeczywiście jest stosunkowo jasny i gdybym poszukiwała czegoś do lekkiego przybrązowienia twarzy, byłby w sam raz. Tylko że ja nie mam w planach przybrązowniania.

Na pociechę kupiłam sobie za to dwa rozświetlacze

[iceflower]

A jednak chyba się trafiają, bo to już drugi po szachwnicy Sephory niebrązujący brązer w tym sezonie, jaki widziałam (chociaż tu można wybrać ciemniejszy odcień).

[Papryczkaa]

i znowu kusicie

tylko gdzie by tu przetestować..u mnie jedyna drogeria to taka, w której wciskają przeterminowane produkty, testerów niby nie mają...
będzie trzeba przejechać się do miasta

[rzyrafka]

mnie tez kusi ten najjasniejszy, tylko nie za bardzo wiem jak go używać- wszelkie próby użycia czegoś brązowiącego na całą twarz to sie u mnie źle kończą, bo się za bardzo odcina od reszty ciała
Może na kości policzkowe tylko?

[gosik.s]

Rzyrafko, ja też właśnie o takim jego zastosowaniu myślałam, ale po "obmacaniu" uznałam, że efekt nie byłby zbyt ciekawy. Do wymodelowania buźki trochę jednak chyba za jasny (mówię o tym najjaśniejszym 01) a jego rozświetlanie polega na tym, że posiada drobinki, więc reasumując jako róż też nie bardzo, przynajmniej dla mnie. Ale oczywiście nie żebym chciała Cię zniechęcać...

Aha, i kolory w naturze znacznie odbiegają od tych w próbniku na stronie Bell.

[rzyrafka]

już się nimi maziałam ale przejde sie jeszcze raz

[rzyrafka]

Napisane przez rzyrafka

Znowu zapomniałąm zajrzeć do mojego sklepiku na pętli w Bronowicach

No i wreszcie są
Po 12,50 zł (nie dawno na Tomexie widziałam po 15)

Mam jeden z wymiany i jest rewelacyjny resztą się wymaziałam dziś w sklepiku ale byłam na rowerze więc troche się wytarło w drodze powrotnej.
W każdym razie opiszę kolorki żeby nikt nie miał watpliwości:
325 śliwka/ liliowy
326 cielisty łosoś/ błękit
327 cielisty łosoś/ liliowy
328 cielisty łosoś/ róż
329 złoto/ zieleń
330 ciepły brąz/ zieleń
331 ciemny brąz/ chłodna zieleń

Muszę mieć je wszystkie

[isa666]

Ja ich jeszcze nie widziałam u siebie, tzn. są ale te zwykłe Planete(żałuję, że nie kupiłam ostatnio takiego jednego ślicznego błękitu ), choć musze przyznać, że na te też mam ochotę

[gosik.s]

Rzyrafciu czy mam wobec tego rozumieć, że z taką tęczową łapką paradowałaś po Grodzie Kraka publicznie tylko dlatego, że chciałaś potem zrobić zdjęcie dla ciekawych wizażanek???
Normalnie przekochana jesteś!

Dzięki, kolory śliczne!
Niestety u mnie ich nie ma

[rzyrafka]

Napisane przez gosik.s

Rzyrafciu czy mam wobec tego rozumieć, że z taką tęczową łapką paradowałaś po Grodzie Kraka publicznie tylko dlatego, że chciałaś potem zrobić zdjęcie dla ciekawych wizażanek???

tak

Normalnie przekochana jesteś!

[agacior89]

haha! Na stronie Bell pisza o moim sklepie kosmetycznym, łaaał!
Ciekawe czy dostanę zwykłe Planete.. Jakoś ostatnio sposoał mi się ten czarny (301).
Te nowe, niestety, zbyt wyblakłe według mnie. Ot, zwykłe perłowe- nie opalizujące.
Rzyrafka, a jak się zachowują na mokro?

[rzyrafka]

Napisane przez agacior89

Rzyrafka, a jak się zachowują na mokro?

te kameleonowe to nie wiem a starych jeszcze nie używałam w taki sposób bo wystarcza mi ich intensywność 'na sucho'

[MagJa]

Napisane przez rzyrafka

tak

A tam, nie opowiadaj, daleko nie miałaś

Napisane przez rzyrafka

te kameleonowe to nie wiem a starych jeszcze nie używałam w taki sposób bo wystarcza mi ich intensywność 'na sucho'

Ja też nigdy ich na mokro nie używałam, też nie odczuwam potrzeby.

[rzyrafka]

Napisane przez MagJa

A tam, nie opowiadaj, daleko nie miałaś

zepsułaś mi całą zabawę

[Emi1234]

może jakies oczko pomalowane cameleonem mogę prosić ?

[cmoksia]

ja mam całą paletę testerów taką wielką muszlę. Nie wiem jak pełnowymiarowe cienie, ale testery są super. Generalnie perłowe, część brokatowa. Bardzo dobrze się nakładają, nie sypią się, długo się trzymają i bardzo łatwo się je rozciera. Ja je uwielbiam
Aha, i na powiekach są takie same jak na testerze, nie bledną przy nakładaniu

[cmoksia]

dorwałam paletę sypkich cieni Bell, wyglądają zupełnie inaczej niż na stronie