Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Kobieto, musisz mi zdawać relacje, bo to identycznie jak ja.

Uwierzcie mi, że to też jest denerwujące nie tylko dla mnie, ale i dla ludzi, co idą ze mną na zakupy. Stoję 20-30 minut i się zastanawiam czy coś wziąć czy nie wziąć, chodzę po sklepie, myślę, wracam, odchodzę od półki i w końcu nie biorę, bo dochodzę do wniosku, że mam w domu coś podobnego, albo że w ogóle jest mi to niepotrzebne. Ludzie często mi zarzucają, że ja sknera jestem i oszczędzam nawet na sobie, a to wcale nie tak.

będę zdawać relację, będę udokumentuje zdjęciami hahaha
A w zakupach to ja taka sama jestem, zanim zamówie coś przez internet to zastanawiam sie nad tym tydzień, jak idę na zakupy to trzy razy obejdę wszystkie sklepy, potem wracam oczywiście to pierwszego :P

Napisane przez kosmetocholiczka4ever

SEKRETNYWACHLARZ olejek hipp znam i stosuję ale latem nie lubie się kleić.

Polecam lotion Babydream i lotion dla kobiet w ciazy tez BD jeden na dzien, drugi na noc

Napisane przez anula_ga

No juz sama nie wiem... może faktycznie warto.

Warto warto! i tak masz go już w domu

Wiecie co, ja też jestem minimalistką. Mam zawsze jeden szampon, żel, odżywkę, jeden peeling, tusz do rzęs itd. Wszystkiego mam po jednym:P Sekretny, zakładamy klub minimalistek? To już będą trzy kluby na tym wątku. Pierwszy to te od różu, drugi odwykowy i trzeci minimalistek Może ktoś się do nas dołączy? Np w ramach odwyku?:P

[mhm0808]

A nie,nigella to nie róża,dziwne coś mi się zwidziało

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez jp91

Może ktoś się do nas dołączy? Np w ramach odwyku?:P

Ja chętnie

[jp91]

Napisane przez mhm0808

Ja chętnie

To pięknie! Witam

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

Wiecie co, ja też jestem minimalistką. Mam zawsze jeden szampon, żel, odżywkę, jeden peeling, tusz do rzęs itd. Wszystkiego mam po jednym:P Sekretny, zakładamy klub minimalistek? To już będą trzy kluby na tym wątku. Pierwszy to te od różu, drugi odwykowy i trzeci minimalistek Może ktoś się do nas dołączy? Np w ramach odwyku?:P

A wiesz, że ja też o tym myślałam. Pewnie, że zakładamy!
Ja też mam jeden szampon, jeden żel, jedną odżywkę, jeden peeling itd.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez mhm0808

Ja chętnie

Również witam.

Tzn. obecnie mam dwa peelingu, ale jeden robiłam sama, więc to się nie liczy.

[biała_czekolada]

Napisane przez caameroon

Czyli tamanu też jest fajny? A który lubisz bardziej? Jeśli mogę zapytać, masz może jakieś problemy z cerą typu niespodzianki? Bo ponoć oleju z róży nie powinno się wtedy używać i tak czaje się na kogoś żeby zapytać czy robi jakąś krzywde

Choć ja już naprawde nie wiem, na BU też jest olej z róży i pisze, że można go stosować na skóre skłonną do wyprysków

Mam problematyczna skore, ale czas dojrzewania dawno za soba. Jednak wciaz pojawiaja mi sie jakies niespodzianki od czasu do czasu, i mam skore sklonna do zapychania, zaskorniki to dla mnie codziennosc Oba oleje sa fajne, ale wole z rozy. Tamanu jest taki bardziej tlusty, wiec nie lubie go solo. Chyba czytalam gdzies, ze on moze zapychac a dziala dobrze juz w stezeniu 20%, wiec ja do zelu hialuronowego daje 2 krople rozanego oleju i jedna tamanu Rozany mam z BU. I ta mieszanka jest fajna, rano gladka buzia, wyciszona, zaczerwienienia znikaja, mininiespodzianki rowniez, mysle ze moze to te cudowne wlasciwosci tamanu?

Napisane przez mhm0808

Wiedziałam,że coś pochrzanię
Ale damasceńska to osobny rodzaj,nie? A nigella??? To też jakaś róża?

Nigella to chyba jest czarnuszka, czyli kmin?

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tzn. obecnie mam dwa peelingu, ale jeden robiłam sama, więc to się nie liczy.

Jaki to samorobiony peeling?

[anula_ga]

Mhm, nic nie pochrzaniłaś , tego się bardziej nie da pochrzanić niz jest samo z siebie na rozwiązanie zagadki oleju z róży chyba trzeba by było dogłębniejsze badania przeprowadzić może ktos bardziej obeznany w temacie sie wypowie.
Róż jest całe mnóstwo, ale ja osobiście olej widziałam własnie tylko z tej dzikiej, różnie zwanej (nazwa dzika różą przewija sie w ich opisach bez względu jak inaczej jest nazwana). A może sa różne odmiany dzikich róż???
Na zsk jest jeszcze olej z owoców róży dzikiej (rosa canina) i prawdę mówiąc nie wiem, jak to ugryźć, bo przy innych olejach z dziekiej róży jest napisane, że są z nasion dziekiej róży,a nie owoców
Oczywiście róża stulistna i damasceńska to cos innego - z nich znam hydrolaty

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez jp91

Wiecie co, ja też jestem minimalistką. Mam zawsze jeden szampon, żel, odżywkę, jeden peeling, tusz do rzęs itd. Wszystkiego mam po jednym:P Sekretny, zakładamy klub minimalistek? To już będą trzy kluby na tym wątku. Pierwszy to te od różu, drugi odwykowy i trzeci minimalistek Może ktoś się do nas dołączy? Np w ramach odwyku?:P

Ja nie dołączę, będę pielęgnowac swój nałóg

[caameroon]

Napisane przez anula_ga

No umrzec faktycznie byłoby szkoda, a ile kosmetyków fajnych by się zmarnowało

Ta, nam juz tylko nadzieja została

Właśnie ile kosmetyków by się zmarnowało a ile wspaniałych cudenek byśmy nie spróbowały

Nie możesz tak mówić, trzeba mieć nadzieję i nie poddawać się tak od razu

Napisane przez jp91

będę zdawać relację, będę udokumentuje zdjęciami hahaha

Wiecie co, ja też jestem minimalistką. Mam zawsze jeden szampon, żel, odżywkę, jeden peeling, tusz do rzęs itd. Wszystkiego mam po jednym:P Sekretny, zakładamy klub minimalistek? To już będą trzy kluby na tym wątku. Pierwszy to te od różu, drugi odwykowy i trzeci minimalistek Może ktoś się do nas dołączy? Np w ramach odwyku?:P

zdjęcia też możesz wrzucić Trzymam kciuki, żeby olejek zadziałał Jestem pełna nadziei

Faktycznie to już tyle klubów nam się tu porobiło Jestem dumną członkinią dwóch z nich (różu nadal nie opanowałam ) Myślę, że ja nawet na odwyku nie nadaję się do Waszego klubu, bo moje myśli tylko kombinują co kupić jak już odwyk się skończy Ale gratuluje postawy minimalistek

anula właśnie dotarły do mnie próbki podkładów Lumiere

[jp91]

Napisane przez anula_ga

Ja nie dołączę, będę pielęgnowac swój nałóg

haha szczerze mówiąc, wiedziałam, że na Ciebie tutaj nie ma co liczyć
Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Wasze kosmetyki naturalne wszystkie razem. Ile ten wątek ma? Miesiąc? Ciekawo ile się tego nagromadziło w tym czasie.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez caameroon

zdjęcia też możesz wrzucić Trzymam kciuki, żeby olejek zadziałał Jestem pełna nadziei

Faktycznie to już tyle klubów nam się tu porobiło Jestem dumną członkinią dwóch z nich (różu nadal nie opanowałam ) Myślę, że ja nawet na odwyku nie nadaję się do Waszego klubu, bo moje myśli tylko kombinują co kupić jak już odwyk się skończy Ale gratuluje postawy minimalistek

anula właśnie dotarły do mnie próbki podkładów Lumiere

Oj nie martw się, u mnie też jest tak, że planuje i planuje:P To chyba normalne. A do mnie dotarły próbki ze zdrowych kosmetyków! Już mi się podoba odcień podkładu Benecos Nude Potem wrzuce fotke

[anakazar]

Napisane przez caameroon

jak to piękny efekt zniknął? No to mnie zaskoczyłaś, ja się tu nastawiałam już na och i achy Hm.. no to pięknie. Może faktycznie włoski tak zareagowały bo do tej pory używałaś kosmetyków nienaturalnych. No nic czekam na relacje dalej Może będzie lepiej

Kochana jesteś Skoro tak myślisz, to może faktycznie masz rację i warto byłoby go kupić

Ale znowu ja z tych nienaturalnych kosmetyków używam tych bardzo łagodnychNie używam nic nafaszerowanego silikonami(tylko odżywka psikana waxa i maska waxa coś tam delikatnie ma) i innymi świństwami.A moja pielęgnacja włosów bazuje głównie na olejach.
Więc tak czy siak dziwi mnie ta reakcja.Zobaczymy jak to będzie u was.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez anula_ga

Ja nie dołączę, będę pielęgnowac swój nałóg

Ja również nie dołączekocham swój nałóg-jest taki nieszkodliwy

[caameroon]

Napisane przez biała_czekolada

Mam problematyczna skore, ale czas dojrzewania dawno za soba. Jednak wciaz pojawiaja mi sie jakies niespodzianki od czasu do czasu, i mam skore sklonna do zapychania, zaskorniki to dla mnie codziennosc Oba oleje sa fajne, ale wole z rozy. Tamanu jest taki bardziej tlusty, wiec nie lubie go solo. Chyba czytalam gdzies, ze on moze zapychac a dziala dobrze juz w stezeniu 20%, wiec ja do zelu hialuronowego daje 2 krople rozanego oleju i jedna tamanu Rozany mam z BU. I ta mieszanka jest fajna, rano gladka buzia, wyciszona, zaczerwienienia znikaja, mininiespodzianki rowniez, mysle ze moze to te cudowne wlasciwosci tamanu?

Nigella to chyba jest czarnuszka, czyli kmin?

No to już po mnie Przekonałaś mnie, skoro Tobie olej z róży nie szkodzi na taką cere to mi też nie może zaszkodzić Tak, przepadłam Tylko niepotrzebnie mówiłaś, że olej tamanu jest taki fajny Zbankrutuje

Napisane przez jp91

haha szczerze mówiąc, wiedziałam, że na Ciebie tutaj nie ma co liczyć
Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Wasze kosmetyki naturalne wszystkie razem. Ile ten wątek ma? Miesiąc? Ciekawo ile się tego nagromadziło w tym czasie.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



Oj nie martw się, u mnie też jest tak, że planuje i planuje:P To chyba normalne. A do mnie dotarły próbki ze zdrowych kosmetyków! Już mi się podoba odcień podkładu Benecos Nude Potem wrzuce fotke

O matko, nawet nie wiem czy nasze wszystkie skabry razem zmieściły by się w jednym pokoju

Jakby się nad tym zastanowić, to ja też mam jeden szampon, jedną maseczkę, jeden peeling.. Dobrze brzmi ale już 2 mydełka, 2 żele do twarzy

Oo ja też mam próbkę Benecosu Nude i Honey również.. ciekawe czy będzie Ci się jego konsystencja podobała

Odcień Lumiere LMG w FF bardzo mi się na ręce podoba

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez anakazar

Ale znowu ja z tych nienaturalnych kosmetyków używam tych bardzo łagodnychNie używam nic nafaszerowanego silikonami(tylko odżywka psikana waxa i maska waxa coś tam delikatnie ma) i innymi świństwami.A moja pielęgnacja włosów bazuje głównie na olejach.
Więc tak czy siak dziwi mnie ta reakcja.Zobaczymy jak to będzie u was.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------


Ja również nie dołączekocham swój nałóg-jest taki nieszkodliwy

A chyba, że tak wygląda Twoja pielęgnacja.. to zdecydowanie nie powinno się tak stać Oj, ciekawe jak u innych się sprawdzą te "cuda natury"

jest nieszkodliwy dla wszystkiego tylko nie dla naszego portfela

[jp91]

Napisane przez caameroon

O matko, nawet nie wiem czy nasze wszystkie skabry razem zmieściły by się w jednym pokoju

Jakby się nad tym zastanowić, to ja też mam jeden szampon, jedną maseczkę, jeden peeling.. Dobrze brzmi ale już 2 mydełka, 2 żele do twarzy

Oo ja też mam próbkę Benecosu Nude i Honey również.. ciekawe czy będzie Ci się jego konsystencja podobała

Odcień Lumiere LMG w FF bardzo mi się na ręce podoba

A może masz odcień z Lumiere podobny do tego Benecosa nude? Konsystencja z tego co sprawdziłam na ręku dość toporna, ale będę najwyżej mieszać z kremem Zrobisz zdjęcia i swatche Lumiere?

ej... Korah nam przepadła... Może ma nowe skarby i nie pokazuje, bo miała nic nie kupowac do końca wakacji?

[caameroon]

Napisane przez jp91

A może masz odcień z Lumiere podobny do tego Benecosa nude? Konsystencja z tego co sprawdziłam na ręku dość toporna, ale będę najwyżej mieszać z kremem Zrobisz zdjęcia i swatche Lumiere?

ej... Korah nam przepadła... Może ma nowe skarby i nie pokazuje, bo miała nic nie kupowac do końca wakacji?

Konsystencje ma faktycznie dość trudną w nakładaniu, troszkę trzeba się namęczyć ale może Tobie pójdzie łatwiej Bo ja nakładałam bez kremu. Daj znać
Troszkę kolorków mam więc może by się coś znalazło Poszukam wieczorkiem lub jutro bo będzie lepsze światło Teraz niestety nie mam czasu (choć i tak cały czas patrze w strone próbek Lumiere i nie dają mi spokoju ) ale mam coś ważnego do zrobienia Aparat niestety pożyczyłam bratu więc jak już go odzyskam to zrobię zdjęcia

Eh, te komputery, mam nadzieję, że Korah szybko do nas wróci

[jp91]

Napisane przez caameroon

Konsystencje ma faktycznie dość trudną w nakładaniu, troszkę trzeba się namęczyć ale może Tobie pójdzie łatwiej Bo ja nakładałam bez kremu. Daj znać
Troszkę kolorków mam więc może by się coś znalazło Poszukam wieczorkiem lub jutro bo będzie lepsze światło Teraz niestety nie mam czasu (choć i tak cały czas patrze w strone próbek Lumiere i nie dają mi spokoju ) ale mam coś ważnego do zrobienia Aparat niestety pożyczyłam bratu więc jak już go odzyskam to zrobię zdjęcia

ok, czekam

[anakazar]

Napisane przez caameroon

A chyba, że tak wygląda Twoja pielęgnacja.. to zdecydowanie nie powinno się tak stać Oj, ciekawe jak u innych się sprawdzą te "cuda natury"

jest nieszkodliwy dla wszystkiego tylko nie dla naszego portfela

Dlatego jestem ciekawa jak to będzie u was

Otóż toale to jedyny malusieńki minusik.

[zai]

Jak nie chcecie czekać na fotki to zajrzyjcie na wątek o podkładach Lumiere. Tam jest sporo zdjęć.
np: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3994, https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3487

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

Jaki to samorobiony peeling?

kawowy.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez jp91

haha szczerze mówiąc, wiedziałam, że na Ciebie tutaj nie ma co liczyć
Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Wasze kosmetyki naturalne wszystkie razem. Ile ten wątek ma? Miesiąc? Ciekawo ile się tego nagromadziło w tym czasie.

Wątek powstał 31 marca. ^^ Pamiętam!

[natkaa]

Co do szamponów JMO. Co człowiek to, opinia. Na moich włosach szampon pieni się jak głupi i ma konsystencję gęstego miodu (mówię o opakowaniu pełnowymiarowym). Zaszalałam i kupiłam ;-) Może próbki jakieś rozwarstwione dostałaś?
Ja się zakochałam w tych kosmetykach, bo są lepsze od "Kerastasów" i "Lorealów" razem wziętych.

[anakazar]

Napisane przez natkaa

Co do szamponów JMO. Co człowiek to, opinia. Na moich włosach szampon pieni się jak głupi i ma konsystencję gęstego miodu (mówię o opakowaniu pełnowymiarowym). Zaszalałam i kupiłam ;-) Może próbki jakieś rozwarstwione dostałaś?
Ja się zakochałam w tych kosmetykach, bo są lepsze od "Kerastasów" i "Lorealów" razem wziętych.

Nie wiem co masz na myśli piszać"rozwarstwione",ale konsystencja mogłaby ulec zmianie tylko jeśli kosmetyk jest nieświeży.A próbki muszą być raczej świeże,bo sam JMO wszedł dosyć niedawno na rynek.

Zależy też co dla kogo znaczy"gęsty miód"i "rzadki"

[anula_ga]

Napisane przez caameroon

anula właśnie dotarły do mnie próbki podkładów Lumiere

ja miałam wczoraj - juz je wymieszałam, przesypałam do pojemniczka i używam

Napisane przez jp91

haha szczerze mówiąc, wiedziałam, że na Ciebie tutaj nie ma co liczyć
Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Wasze kosmetyki naturalne wszystkie razem. Ile ten wątek ma? Miesiąc? Ciekawo ile się tego nagromadziło w tym czasie.

Moje wszystkie (może nie razem, bo na kilku zdjęciach) możesz zobaczyć w moim albumie. sama nie wiedziałam, że az tyle sie ich uzbierało.... Tyle, że to nie sa zakupy od momentu mojego pojawienia się na wizażu (miesiąc temu) tylko od dłuższego juz czasu. Kosmetyków naturalnych uzywam już ponad 1,5 roku. A te na zdjęciach to sa kosmetyki, które w momencie zawitania na wizażu juz miałam w domku i te, które przez ten miesiąc dokupiłam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że w domu w 3 ich używamy

Napisane przez caameroon

Odcień Lumiere LMG w FF bardzo mi się na ręce podoba

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Ja tez go używam - czyli jednak obie jesteśmy chinkami ja mieszam 2porcje LMG i 1 porcje LG i to póki co jest mój kolor idealny.
EDIT: ale używam formułe VV - napisz jaka jest różnica pomiędzy tym kolorem w FF i VV?

[natkaa]

Mój szampon JMO to naprawdę gęsty miód Nie mam żadnego problemu z rozprowadzeniem go. Jedynie za pierwszym razem szampon mniej się pienił. Moje włoski naprawdę odżyły po serii JMO. Co prawda mam inną odżywkę, tą:
http://estyl.pl/kosmetyki-organiczne...nia-236ml.html

Pani konsultantka ze sklepu powiedziała mi, że włosy mogą być trochę inne (gorsze) przez jakiś czas, zanim nie przyzwyczają się do nowej pielęgnacji. Ale u mnie nie zaobserwowłam tego, a włoski mam słabe.

Strasznie się cieszę z odkrycia JMO ;-) Moim włosom służy bardzo, widzę jak się zmieniają.

[anakazar]

Napisane przez natkaa

Mój szampon JMO to naprawdę gęsty miód Nie mam żadnego problemu z rozprowadzeniem go. Jedynie za pierwszym razem szampon mniej się pienił. Moje włoski naprawdę odżyły po serii JMO. Co prawda mam inną odżywkę, tą:
http://estyl.pl/kosmetyki-organiczne...nia-236ml.html

Pani konsultantka ze sklepu powiedziała mi, że włosy mogą być trochę inne (gorsze) przez jakiś czas, zanim nie przyzwyczają się do nowej pielęgnacji. Ale u mnie nie zaobserwowłam tego, a włoski mam słabe.

Strasznie się cieszę z odkrycia JMO ;-) Moim włosom służy bardzo, widzę jak się zmieniają.

A pachną Ci włosy po tych kosmetykach?mi nic,a nic-co mnie dziwi,bo jeszcze nie miałam do włosów nic czego bym nie czuła na włosach?

I fajna ta Twoja odżywka?bo jestem jej bardzo ciekawa

[kotwilka]

Napisane przez anula_ga

Caameroon, Lulaluna - ja nie uzywałam oleju z róży na stare rozstepy, czyli na moje wiecie, moje maja 16 lat zdążyłam sie do nich przywiązać emocjonalnie.
Ale przez Was też mnie to zaciekawiło ja jakoś sceptyczna jestem co do aż takich cudów, jak zlikwidowanie starych...Może troche by je wygładziło i poprawiło koloryt skóry w tym miejscu? Kurcze, tylko to pewnie długo by trwało a ja taka niecierpliwa!!! Jak coś nie zacznie działać szybko to sie zniechęcam zaraz
Natomiast to co róża robi z moją paszczą jest naprawdę fajne szczerze Wam mówię, że każdego dnia rani po nocnym obcowaniu z olejem widzę, że jest odrobine lepiej. A jeszcze chyba mi sie nie zdarzyło, żebym widziała działanie jakiegoś oleju z dnia na dzień, jeśłi już to w dłuższym okresie pewne zmiany mogłam zaobserwować. Używałam też kremu z olejkiem herbacianym balm balm i on mi pomagał na problemy paszczowe, ale nie działał tak szybko. Ja miałam jakiś czas temu przykra przypadłość - opryszczka z ust rozniosła mi sie po całej twarzy...Mówię Wam masakra! Wiecie jak wygląda opryszczka na ustach? Najpierw takie wodne burchle a potem papranie się tego świństwa, strupki. No więc ja takie rzeczy miałam na czole, na brodzie w ogromnych ilościach. Co mi sie jedno przygoiło, to obok drugie wyłaziło. Od razu odpowiem - nie, nie byłam u lekarza, bo miałam taką akcję tez parę lat temu i po wielu tygodniach bezskutecznych podejść leczeniem antybiotykami wysiadł mi żołądek, a opryszczka miała sie całkiem nieźle jakieś tam maście miałam, ale miałam wrażenie, że po nich bardziej mi sie to wszystko papra.
W każdym razie po tej mało fajnej przygodzie niestety pozostały mi na twarzy czerwone przebarwienia skóry w miejscach chorobowych i brzydkie ślady. Nic tak dobrze jak róża sobie z tym nie radziło, żałuje tylko, że dopiero teraz ją stosuję, bo myslę, że zaoszczędziłabym sobie dużo czasu i nerwów, gdybym miała ją wczesniej.
Bardzo pomaga mi tez olejek z drzewa herbacianego, ale jego moge stosować wyłącznie miejscowo i na jakieś nowe paskudztwa, bo nie wydaje mi się, aby miała działanie zabliźniające - działa antybakteryjnie i swietnie radzi sobie z przepędzeniem nowych dziadów - po starych dziadach róża doprowadza skóre do ładu

Aniu, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale ponieważ sama miewałam kiedyś ciągle opryszczkę to Ci coś napiszę. Nie leczy się tego antybiotykami! Jedynym skutecznym (przeczytałam kilka ksiażek lekarskich do dermatologii, nie polecam, bo tam są TAKIE zdjęcia choró skóry, że słabo się robi )potwierdzonym klinicznie lekiem jest acyklowir, nazwa handlowa to Heviran Jest na receptę od dermatologa, dawki 200, 400 lub 600 mg. Trzeba brać na początku przez 1-2 miesiące codziennie, a potem np co drugi dzień. On wycisza wirusa, zmniejsza jego możliwość namnażania się. Ja miałam opryszczkę co miesiąc i po takiej kilkutygodniowej kuracji już od półtora roku się nie pojawiła ani razu, a nie biorę już żadnych leków. Wiem, że osoby, które planują zrobienie np makijażu permanentnego też go biorą na kilka tygodni przed zabiegiem, żeby im nic nie wyskoczyło i nie zespuło efektu. Może pójdź do dobrego dermatologa z prośbą o ustalenie kuracji Heviranem?

Napisane przez caameroon

anula właśnie dotarły do mnie próbki podkładów Lumiere

ja też bym poprosiła o zdjęcia
i trzymam kciuki egzaminowo!!

[caameroon]

Napisane przez jp91

ok, czekam

Napisane przez anakazar

Dlatego jestem ciekawa jak to będzie u was

Otóż toale to jedyny malusieńki minusik.

Taki malusieńki, że właściwie można go pominąć

Napisane przez anula_ga

ja miałam wczoraj - juz je wymieszałam, przesypałam do pojemniczka i używam

Ja tez go używam - czyli jednak obie jesteśmy chinkami ja mieszam 2porcje LMG i 1 porcje LG i to póki co jest mój kolor idealny.
EDIT: ale używam formułe VV - napisz jaka jest różnica pomiędzy tym kolorem w FF i VV?

Ja wyczytałam na innym wątku, że kolory FF są o ton jaśniejsze niż te same kolory VV.. LMG mam i w wersji FF i VV, wydaje mi się, że ten w VV jest ciut ładniejszy bo bardziej piaskowy.. ale znaczącej różnicy w ciemności nie zauważyłam, może odrobineczkę FF jest jaśniejszy albo sobie wmawiam
Dziękuje Ci bardzo za radę w kwestii kolorów Gama golden jest bardzo fajna, podoba mi się też neutral, wzięłam MN i jest za jasny więc różnie bywa z tymi kolorami w gamach

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez kotwilka

ja też bym poprosiła o zdjęcia
i trzymam kciuki egzaminowo!!

Zrobie je dla Was z ogromną przyjemnością
Ty kotwilko polecałaś chyba game neutral, prawda?

Nie dziękuje Tak się ucze, że co chwilę zaglądam do Was

[natkaa]

Pachną, po szamponie bardzo delikatnie (bardziej przy skórze głowy), ale po odżywce Cytrus i Pomarańcza cudownie (całość włosów), bo świeżo. Tym bardziej, że ja używam jej bez spłukiwania. Zapachu balsamu do ciała nie lubię (dostałam próbkę przy zakupach). Piękny, ale za mocny dla mnie.

Odżywka cudowna. Jestem zachwycona. Mam włosy delikatne, bardzo problematyczne, bo żyją swoim życiem. Po kilku miesiącach używania ja swoich włosów nie poznaję. Lejące, mięsiste, błyszczące.

Każdy ma inne włosy, dlatego tak dużo różnych opinii, jak zawsze. Dla mnie JMO to duże odkrycie.

[anakazar]

Napisane przez natkaa

Pachną, po szamponie bardzo delikatnie (bardziej przy skórze głowy), ale po odżywce Cytrus i Pomarańcza cudownie (całość włosów), bo świeżo. Tym bardziej, że ja używam jej bez spłukiwania. Zapachu balsamu do ciała nie lubię (dostałam próbkę przy zakupach). Piękny, ale za mocny dla mnie.

Odżywka cudowna. Jestem zachwycona. Mam włosy delikatne, bardzo problematyczne, bo żyją swoim życiem. Po kilku miesiącach używania ja swoich włosów nie poznaję. Lejące, mięsiste, błyszczące.

Każdy ma inne włosy, dlatego tak dużo różnych opinii, jak zawsze. Dla mnie JMO to duże odkrycie.

U mnie nie pachną w ogóle te lawendowe.
Co do balsamu to się zgadzamPiękny,ale dla mnie stanowczo za mocny.

Zobaczę co będzie po kolejnych zastosowaniach-póki co jestem na takI wierzę,że po kolejnych zastosowaniach będzie lepiej.

[mhm0808]

Napisane przez kotwilka

Aniu, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale ponieważ sama miewałam kiedyś ciągle opryszczkę to Ci coś napiszę. Nie leczy się tego antybiotykami! Jedynym skutecznym (przeczytałam kilka ksiażek lekarskich do dermatologii, nie polecam, bo tam są TAKIE zdjęcia choró skóry, że słabo się robi )potwierdzonym klinicznie lekiem jest acyklowir, nazwa handlowa to Heviran Jest na receptę od dermatologa, dawki 200, 400 lub 600 mg. Trzeba brać na początku przez 1-2 miesiące codziennie, a potem np co drugi dzień. On wycisza wirusa, zmniejsza jego możliwość namnażania się. Ja miałam opryszczkę co miesiąc i po takiej kilkutygodniowej kuracji już od półtora roku się nie pojawiła ani razu, a nie biorę już żadnych leków. Wiem, że osoby, które planują zrobienie np makijażu permanentnego też go biorą na kilka tygodni przed zabiegiem, żeby im nic nie wyskoczyło i nie zespuło efektu. Może pójdź do dobrego dermatologa z prośbą o ustalenie kuracji Heviranem?

Szczerze,też byłam w szoku,jak przeczytałam,że antybiotyk na infekcję wirusową przepisano
Ale potem pomyślałam,że może były jakieś bakteryjne powikłania po tej opryszczce.

A z Heviranem też trzeba ostrożnie i pod kontrolą! (miałam ospę wietrzną w wieku 37 lat i ponoć to juz jest ten wiek,że gorsze są powikłania po ospie,niż po H. ale oczywiście mnie nie ominęły

[SekretnyWachlarz]

Ja pamiętam, że miałam ospę w wieku 12 lat, zaraziłam się od jednego chłopca. On miał raptem kilka kropek (miał wtedy 4 albo 5 lat), a ja miałam już w gardle, brr... Nie mogłam nawet pić, o jedzeniu nie wspominając. Jego matka miała już ospę, te pęcherzyki czy co to jest na płucach i wylądowała w szpitalu.
Moja mama ma silną odporność na takie rzeczy. Nigdy się od braci nie zaraziła żadną chorobą zakaźną, ani ode mnie tą ospą.

[mhm0808]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja pamiętam, że miałam ospę w wieku 12 lat, zaraziłam się od jednego chłopca. On miał raptem kilka kropek (miał wtedy 4 albo 5 lat), a ja miałam już w gardle, brr... Nie mogłam nawet pić, o jedzeniu nie wspominając. Jego matka miała już ospę, te pęcherzyki czy co to jest na płucach i wylądowała w szpitalu.
Moja mama ma silną odporność na takie rzeczy. Nigdy się od braci nie zaraziła żadną chorobą zakaźną, ani ode mnie tą ospą.

Pewnie przeszła w dzieciństwie,jak większość

[Klolcia]

Napisane przez anakazar

Dziewczyny i zachwyt zniknąłWłosy po całkowitym wysuszeniu mam takie ciut gorsze niż zawszetak jak były mokro-suche to rewela,bo były tak delikatne jak włoski mojej kruszynki.Takie piękne,dzieciowe włoski,ale już tego efektu nie madobrze,że z tej całej radości nie kliknęłam na szampon i odżywkę.Dobrze,że mam próbki jeszcze na parę razy to zobaczę jeszcze co i jak.Chociaż na usprawiedliwienie tych kosmetyków mam to,że to są całkiem naturalne produkty i po przejściu na takie z nienaturalnych włos ma prawo być tymczasowo w gorszej kondycji.Nie spisuję ich na straty absolutnie-po jakimś tygodniu,dwóch mogę myślę wydać obiektywną opinię.

Tak jak pisze natka, pani konsultanka z JMO pisała, że włosy mogą na początku wydawać się przesuszone. Myślę, że do wystawienia obiektywnej oceny potrzeba jakiegoś miesiąca używania tych produktów, co w przypadku próbek jest niemożliwe.

Napisane przez anula_ga

Mhm, nic nie pochrzaniłaś , tego się bardziej nie da pochrzanić niz jest samo z siebie na rozwiązanie zagadki oleju z róży chyba trzeba by było dogłębniejsze badania przeprowadzić może ktos bardziej obeznany w temacie sie wypowie.
Róż jest całe mnóstwo, ale ja osobiście olej widziałam własnie tylko z tej dzikiej, różnie zwanej (nazwa dzika różą przewija sie w ich opisach bez względu jak inaczej jest nazwana). A może sa różne odmiany dzikich róż???
Na zsk jest jeszcze olej z owoców róży dzikiej (rosa canina) i prawdę mówiąc nie wiem, jak to ugryźć, bo przy innych olejach z dziekiej róży jest napisane, że są z nasion dziekiej róży,a nie owoców
Oczywiście róża stulistna i damasceńska to cos innego - z nich znam hydrolaty

Wystarczy spojrzeć do wikipedii i są tam rodzaje róż występujące w Polsce. Wyróżnia się wśród nich róże damasceńską, dziką, rdzawą, stulistną. Na świecie również jest piżmowa. Dzika róża ma kilka synonimów, ale podane są tylko po łacinie canina L. , bakeri, lutetiana, montivaga. Za bardzo teraz nie chcę mi się w to zagłębiać

Też dzisiaj wypróbowałam szampon JMO lawenda i rozmaryn. Pienił się bardzo dobrze, konsystencje ma lejącą, ale nie jest tak wydajny jak np. mój obecny Eubiony. Szału po pierwszym razie nie było. Ot po prostu umył włosy i tyle. Na moich włosach żaden zapach się nie utrzymuje i tak też jest w tym przypadku