Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D

[illegale]

Ah no tak, zapomniałam całkiem, dziękuje karamari za sprostowanie.

Czytałam, że prawdziwy olejek eteryczny, poparzy skóre (oprócz herbacianego i jeszcze jednego, który można stosować punktowo). Ale te dostępne w aptekach zwykle mają jakieś domieszki. (Trzeba poprosić panią o naturalny) Ja kupiłam sobie olejek rozmarynowy, nigdzie nie pisało na nim, że naturalny, czy 100%, kupiłam na bóle niewiadomego pochodzenia, zmęczone nogi i tak mnie bolało w nocy, że nie chciało mi się mieszać z kremem i posmarowałam solo, całe nogi, połową olejku i nic było, tylko trochę ulżyło w bólu.

Fajnie, jakby ten olejek z drzewa herbacianego działał tak fajnie
O olejkach eterycznych, notabene jest osobny, bardzo fajny wątek, niestety nie mogę go teraz znaleźć ;<

[matte21]

Dziewczyny gdzie kupie najlepszej jakosci olej kokosowy? Przegladam wszystkie sklepy internetowe - jednak ceny się roznią od siebie.... czy ktos przetestowal rozne rodzaje i ma swojego faworyta?

Czy ktos uzywal oleju rumiankowego do rozjasniania wlosow? Ja posmarowalam sobie na noc olejkiem Babydream z rumiankiem i jestem zaskoczona!!! Moje wlosy sa przynajmniej o ton jasniejsze ( te rozjasniane) odrostu wpadaja w rudawy ale calosc jest boska

Aha.... i ktos moze przyblizyc pojemnosc 50 gram do mililitrow? mniej wiecej?

[annszc]

Napisane przez illegale

Witaj
Oba olejki działają antybakteryjnie i oba mogą wysuszać. Ten z drzewa herbacianego to eteryczny, a co do drugiego, to nie jestem pewna. Nalezy je z czymś mieszać i absolutnie nie stosować ich solo, mogą podrażniać i popalić skóre. Na pewno nie nawilżą skóry- wysuszają, jak już wspomniałam. Co do świecenia- poprzez przesuszenie skóry mogą początkowo przeciwdziałać mu, ale później skóra zacznie się bronić i wytworzy więcej łoju, więc nie warto. Jeśli masz blizny, to raczej nie pomogą, jeśli "pozostałości po trądziku" to niedoskonałości skóry jak wągry, pojedyńcze pryszcze, to mogą pomóc. A więc solo ich pod żadnych pozorem nie stosuj, ale co możesz z nich zrobić, jak już kupiłaś? Poczytaj w internecie. Na pewno możesz je sobie dodawać do jednorazowej porcji kremu, po 3-4 kropelki, albo sama zrobić sobie tonik, co będzie chyba najlepszych rozwiązaniem, woda destylowana + krople olejków.

Olejek z drzewa herbacianego to jeden z bardzo niewielu które można stosowac bez rozcieńczenia na skóre

[Caatalina]

Po latach lenistwa postanowiłam wrócić do naturalnej kosmetyki. Zmieniło się w tym czasie sporo, dostępnych jest wiele składników, o których wcześniej nawet pomarzyć nie można było, więc od kilku miesięcy intensywnie czytałam różne wątki. No i zabrałam się za uzupełnianie zapasów olejów.
Wpadłam i jestem skończona dla świata. Ogarnęło mnie istne szaleństwo, a zamiast mózgu mam teraz jedynie olej .
Parapet zastawiony różnymi maceratami - kasztanowiec, nagietek (schodzi mi w ilościach hurtowych), szałwia, dziurawiec, zielona herbata, a w planach kolejne. Listonoszka mnie nienawidzi, bo ciągle biega z paczkami, a mój TZ odgraża się, że nie będzie jadł w domu, bo nie jest pewny co też za składniki mu dorzucę do potrawy (swoją drogą wcale mi to nie przeszkadza, bo będę miała więcej czasu na mazianie się wszelkimi eksperymentalnymi mieszankami ).
Więc niestety zgadzam się - to forum uzależnia i dostęp do niego powinien być ściśle reglamentowany.

P.S. Właśnie przebieram nogami z niecierpliwości oczekując na kolejna dostawę olejów i maseł.

[Galadriella]

Napisane przez matte21

Aha.... i ktos moze przyblizyc pojemnosc 50 gram do mililitrow? mniej wiecej?

50 gram to waga (a dokładnie masa), a nie pojemność.

50 gram wody (hydrolatu) to 50 ml.
50 gram czegoś gęstego (np. żelu) to mniej niż 50 ml, a ile dokładnie to zależy od jego gęstości.
50 gram czegoś puszystego (np. proszku) to więcej niż 50 ml, a ile dokładnie to zależy od jego gęstości (w przypadku proszków - gęstości nasypowej).

Krańcowym przykładem byłby ten dowcip o kilogramie pierza i kilogramie ołowiu

[eyelash69]

karamari - jak dla mnie ten pichtowy nie ma ładnego zapachu.Raczej jakiś taki leśny Bynajmniej nie powala na kolana

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

a jakie polecacie olejki nawilżające? może różany?

[karamari]

Napisane przez eyelash69

karamari - jak dla mnie ten pichtowy nie ma ładnego zapachu.Raczej jakiś taki leśny Bynajmniej nie powala na kolana

O, lesny to coś co akurat mnie może powalić na kolana

[matte21]

Napisane przez Galadriella

50 gram to waga (a dokładnie masa), a nie pojemność.

50 gram wody (hydrolatu) to 50 ml.
50 gram czegoś gęstego (np. żelu) to mniej niż 50 ml, a ile dokładnie to zależy od jego gęstości.
50 gram czegoś puszystego (np. proszku) to więcej niż 50 ml, a ile dokładnie to zależy od jego gęstości (w przypadku proszków - gęstości nasypowej).

Krańcowym przykładem byłby ten dowcip o kilogramie pierza i kilogramie ołowiu

Wiem ze gramy to waga... chodzi o oleje oczywiscie... niegtore sa podawane w gramach... a ja nie mam wyobrazenia co do wielkosci bo wiekszosc jest w ml. Wiec czy 50 gr oleju to mniej wiecej 50 ml? czy mniej?

[Dronf]

Zwykle 50g daje trochę więcej niż 50ml. Tak z autopsji bo czasem potrzebuję sprawdzić te wartości jak robię jakiś kremik. Nie wiem czy są jakieś oleje gęstsze od wody.
Ile dokładnie będzie to ml możesz sprawdzić dzieląc masę danego oleju przez jego gęstość (to to samo co ciężar właściwy)
Tak np dla ekologicznego oleju z róży piżmowej (mazidła) :

Dane:
Masa oleju (m) - 30g
Gęstość oleju/ciężar właściwy (d) - 0,92g/cm3

Wzór
V= m/d

Obliczenia
V = 30 / 0,92
V = 32,6 ml <--- wynik

[Galadriella]

Napisane przez matte21

Wiem ze gramy to waga... chodzi o oleje oczywiscie... niegtore sa podawane w gramach... a ja nie mam wyobrazenia co do wielkosci bo wiekszosc jest w ml. Wiec czy 50 gr oleju to mniej wiecej 50 ml? czy mniej?

Czemu "o oleje oczywiście"? Wątek jest też o hydrolatach, a z treści pytania też to dotychczas nie wynikało...
Oleje są mniej gęste od wody. Wg kalkulatora stężeń http://members.multimania.co.uk/kickic/kalkulator.html (bardzo pożyteczne narzędzie, polecam) mają około 0,9 g/ml, więc 50 gr oleju to 55 ml.
A 50 ml oleju to 45 g.

Edit: Dronf, wygrałaś o 2 minuty

[Caatalina]

Napisane przez matte21

Wiem ze gramy to waga... chodzi o oleje oczywiscie... niegtore sa podawane w gramach... a ja nie mam wyobrazenia co do wielkosci bo wiekszosc jest w ml. Wiec czy 50 gr oleju to mniej wiecej 50 ml? czy mniej?

Nie, za olejami jest różnie. Podaję w przybliżeniu ilość mililitrów w 100 g w olejach z Mazideł. Oczywiście ilości te mogą się różnić w zależności od producenta.

jojoba 117 ml/100g
konopny 108 ml/100g
czarmuszka 110 ml/100g
róża piżmowa 107 ml/100g
żurawina 106 ml/100g
kokosowy 109 ml/100g
brokułowy 106 ml/100g
jeżynowy 106 ml/100g
śliwkowy 110 ml/100g
winogronowy 110 ml/100g
amarantus 110 ml/100g
komosa 108 ml/100g
bawełna 108 ml/100g
czarna malina 106 ml/100g
czarna porzeczka 108 ml/100g
czerwona malina 106 ml/100g
ogórecznik 110 ml/110g
orzech włoski 108 ml/100g
orzech laskowy 108 ml/100g
wiesiołek 108 ml/100g

Mam nadzieję, że pomogłam

[matte21]

Dziewczynki dziekuje wam z calego serducha Kto ma szkole ten ma lżej z wami to wszyskto od razu jest latwiejsze jestescie boskie

[Makobratek]

Dziewczyny- szaleństwo, od wczoraj siedzę i z wypiekami na twarzy czytam wątki o hydrolatach, olejkach i olejach
Mam już za sobą pierwsze skromne zamówienie w sklepie NP (glinka marokańska, olejek z drzewa herbacianego i próbka olejku jaśminowego do włosów) i teraz czekam na paczuszkę.
Z Mazideł chciałam natomiast zamówić sobie hydrolaty i olejki do twarzy. Mam cerę mieszaną z tendencją do przesuszania, wrażliwą i naczynkową. Pomyślałam, że zamówię:
-2 x hydrolat z róży stulistnej 100ml (bo siostra też chce na próbę)
-2 x hydrolat z oczaru 100ml (jak wyżej )
- hydrolat z aloesu 100ml
Ciekawią mnie jeszcze zapachy i działanie hydrolatu z neroli i z rumianku.
Większy problem mam z wyborem olejów do smarowania buźki. Myślałam żeby wziąć jojobę (25 g jako taki pewniak, bo jest szeroko polecany) i nie wiem jaki drugi? Żurawinowy czy z róży piżmowej? A może jeszcze zamienić jojobę na konopny?
Co zamówić, a o co poprosić w ramach próbek?
I co HA do mieszania z olejami na twarz? Brać? 100 ml to trochę dużo. W ogóle nie wiem jak moja twarz zareaguje na taką naturalną pielęgnację, moje pierwsze kroki w tej dziedzinie.
Ale muszę przyznać, że Wasza wiedza jest imponująca, dlatego proszę o kilka rad i wskazówek na początek
Aha, i jeszcze mam zamiar wziąć spirulinę. Mam nadzieję, że jej działanie wynagrodzi mi ten smrodek. Niestety nos mam bardzo wrażliwy na niemiłe, dziwne, obce zapachy

[braworka]

HA możesz mieszać nawet ze zwykłym kremem ,
więc na pewno zużyjesz butelke, pamiętaj tylko nie używaj solo.

robiłam kolejne podejście do oleju konopnego i ten zapach
oddam w ręce fanki tego oleju,
chyba że macie fajne pomysły jak go zużyć

----
ja mam cere mieszaną i mnie żurawina zapchała, to tresciwy olej.

[Caatalina]

Napisane przez Makobratek

Dziewczyny- szaleństwo, od wczoraj siedzę i z wypiekami na twarzy czytam wątki o hydrolatach, olejkach i olejach
Mam już za sobą pierwsze skromne zamówienie w sklepie NP (glinka marokańska, olejek z drzewa herbacianego i próbka olejku jaśminowego do włosów) i teraz czekam na paczuszkę.
Z Mazideł chciałam natomiast zamówić sobie hydrolaty i olejki do twarzy. Mam cerę mieszaną z tendencją do przesuszania, wrażliwą i naczynkową. Pomyślałam, że zamówię:
-2 x hydrolat z róży stulistnej 100ml (bo siostra też chce na próbę)
-2 x hydrolat z oczaru 100ml (jak wyżej )
- hydrolat z aloesu 100ml
Ciekawią mnie jeszcze zapachy i działanie hydrolatu z neroli i z rumianku.
Większy problem mam z wyborem olejów do smarowania buźki. Myślałam żeby wziąć jojobę (25 g jako taki pewniak, bo jest szeroko polecany) i nie wiem jaki drugi? Żurawinowy czy z róży piżmowej? A może jeszcze zamienić jojobę na konopny?
Co zamówić, a o co poprosić w ramach próbek?
I co HA do mieszania z olejami na twarz? Brać? 100 ml to trochę dużo. W ogóle nie wiem jak moja twarz zareaguje na taką naturalną pielęgnację, moje pierwsze kroki w tej dziedzinie.
Ale muszę przyznać, że Wasza wiedza jest imponująca, dlatego proszę o kilka rad i wskazówek na początek
Aha, i jeszcze mam zamiar wziąć spirulinę. Mam nadzieję, że jej działanie wynagrodzi mi ten smrodek. Niestety nos mam bardzo wrażliwy na niemiłe, dziwne, obce zapachy

Chyba jednak bym Ci poleciła różę piżmową. Także mam cerę wrażliwą i naczynkową (co prawda suchą) i jestem tym olejem zachwycona. Bardzo ładnie się wchłania i łagodzi podrażnienia. Kolejnym moim hitem jest olej śliwkowy. Pomijam już ten cudowny zapach, który poprawia humor z samego rana, ale jeszcze dodatkowo moja buzia go kocha. Więc śliwkę nakładam rano, a różę na noc.
Zapach spiruliny mi nie przeszkadza. A wrażliwa jestem na smrodki strasznie, więc dłuższy czas, pomna doświadczeń dziewczyn z forum, wzbraniałam się przed nałożeniem spirulinki na paszczę. Jednak po wymieszaniu z jogurtem zapaszek był nie najgorszy. Może to wynikać jednak z faktu, że uwielbiam owoce morza. Buzia po niej piękna i kolor równomierny. Swoją drogą spirulinę dodaję także do odżywki na włosy. Tak mniej więcej 2/3 łyżeczki (włosy mam do paasa), a potem zawijam w ręcznik i trzymam około godziny, czasem dłużej. Włosy są po niej niewiarygodnie lśniące, pięknie się układają i wyjątkowo łatwo rozczesują.
Co do hydrolatów, to zachwycona jestem różą stulistną i damaceńską. Jednak neroli jakoś mi nie podpasował. Mam wrażenie, że zaognia mi naczynka. W dodatku ma jakiś dziwny, trochę błotny zapach.
Na naczynka polecam jeszcze macerat z kasztanowca (chwilowo go nie ma) oraz ekstrakty z kasztanowca i centelli. Robię sobie z nich różne sera.
W ramach próbek poproś może o lipoderminę. Ja sobie już bez niej życia nie wyobrażam, a dodatkowo o oleje. Może czarną porzeczkę, malinę czerwoną?

[wiedzma86]

Cześć Dziewczyny
Jest to mój pierwszy post w tym wątku...
I na wstępie wam muszę powiedzieć, że się zakochałam

Nigdy nie miałam większych problemów z cerą - poza "okresowymi" niespodziankami, ale jestem wrażliwym naczynkowcem, zapycha mnie praktycznie wszystko... i o uczulenie tez u mnie łatwo.
Od roku używam mierałów (jak ja mogłam bez nich żyć wcześniej ) i przerzuciłam się na naturalną pielęgnację.
Do twarzy mydełka (z EGM, z pobliskiej mydlarni z dodatkiem glinki bądź zwykły, biały jeleń), hydrolaty (miałam już z BU, Mazideł i ZSK) - oczar, szałwia i kocanka to jest to, co wiedzmy lubią najbardziej
Od pewnego czasu nawet sama sobie robię kocankę (taką porcję na dwa dni, beż żadnych ulepszaczy). Krem babydream sensitive i... OLEJ ZE SŁODKICH MIGDAŁÓW. Boże... nigdy nie miałam tak miękkiej i delikatnej cery. Świetnie nawilża, napina i... jeszcze raz nawilża Przy minerałach nawilżenie to podstawa, ale nic nie dawało takiego efektu jak ten olej. Używam solo albo dodaję do kremu. Bardzo się bałam zapychania, ale jednak mi nie zaszkodził. Podchodziłam do niego kilka razy po tym, jak mnie zapchały olejki myjące z BU (o zgrozo!), ale kto nie ryzykuje, ten... nie cieszy się piękną cerą
Muszę jeszcze wychwalić glinki - robię 2-3 razy w tyg maseczkę (w tym jeden raz z czerwonej, na naczynka ) i efekt jest powalający

[Makobratek]

Dziękuję za odpowiedź W takim razie zamówię jojobę i różę a w ramach próbek poproszę o śliwkę i czerwoną malinę (chyba, że jeszcze zmienię zdanie )
Aha mam pytanie o ten HA do mieszania z olejami na dłoni? Czy to chodzi o kwas hialuronowy wielkocząsteczkowy 1% roztwór?

Wiedźmo skąd ten olej ze słodkich migdałów? Właśnie jestem na etapie kupowania swojego pierwszego oleju do twarzy

[Caatalina]

Napisane przez Makobratek

Dziękuję za odpowiedź W takim razie zamówię jojobę i różę a w ramach próbek poproszę o śliwkę i czerwoną malinę (chyba, że jeszcze zmienię zdanie )
Aha mam pytanie o ten HA do mieszania z olejami na dłoni? Czy to chodzi o kwas hialuronowy wielkocząsteczkowy 1% roztwór?

Wiedźmo skąd ten olej ze słodkich migdałów? Właśnie jestem na etapie kupowania swojego pierwszego oleju do twarzy

Dokładnie o ten kwas chodzi

A olej ze słodkich migdałów kupowałam u konkurencji - w ZSK

[wiedzma86]

Napisane przez Makobratek

Wiedźmo skąd ten olej ze słodkich migdałów? Właśnie jestem na etapie kupowania swojego pierwszego oleju do twarzy

Kupiłam w swojej mydlarni, razem z glinkami i mydełkiem Na wątku o NP podawałam namiary

[eyelash69]

a może ktoś mi spróbuje pomóc lub doradzić ? nie wiem jaki zakupić olejek na razie mam pichtowy i herbaciany stosuję krótko ,ale nie widzę jakiś efektów specjalnych wiem pewnie cierpliwość Ale najbardziej męczy mnie problem świecącej się buzi n(nos ,czoło ,broda,czyli strefa T) I jak myślę muszę nawilżać,tak? A więc jaki polecacie olejek - może różany? i ogólnie od czasu do czasu mi coś wyskoczy ,a tak to mam jakieś pozostałości trochę zaskórników,rozszerzone pory

[Pasja]

Witam serdecznie,
Podczytuję Was od bardzo dawna i dużo się od Was uczę, choć nie piszę.
Dziś chciałabym jednak Was o coś spytać.
Przedwczoraj spryskałam sobie twarz hydrolatem geraniowym (BU) z dodatkiem 5% niacynamidu. Potem nałożyłam kroplę Ha odżywczego (BU) z olejem śliwkowym. Po raz pierwszy zastosowałam taki zestaw, wcześniej używałam próbki tego hydrolatu i Ha odżywczego – bez problemów.
Wczoraj rano jednak obudziłam się z czerwonymi plamkami na calej twarzy i pojedynczymi na szyi. Powoli schodzi (piję wapno) – choć ciągle jeszcze wyglądam niewyjściowo.
Co z powyższego zestawu wydaje się Wam najbardziej podejrzane? – bo jakoś obawiam się dalszych testów.

[Caatalina]

Napisane przez Pasja

Witam serdecznie,
Podczytuję Was od bardzo dawna i dużo się od Was uczę, choć nie piszę.
Dziś chciałabym jednak Was o coś spytać.
Przedwczoraj spryskałam sobie twarz hydrolatem geraniowym (BU) z dodatkiem 5% niacynamidu. Potem nałożyłam kroplę Ha odżywczego (BU) z olejem śliwkowym. Po raz pierwszy zastosowałam taki zestaw, wcześniej używałam próbki tego hydrolatu i Ha odżywczego – bez problemów.
Wczoraj rano jednak obudziłam się z czerwonymi plamkami na calej twarzy i pojedynczymi na szyi. Powoli schodzi (piję wapno) – choć ciągle jeszcze wyglądam niewyjściowo.
Co z powyższego zestawu wydaje się Wam najbardziej podejrzane? – bo jakoś obawiam się dalszych testów.

Wydaje mi się, że tak zadziałał hydrolat geraniowy. Może spróbuj go wyeliminować i nałożyć sam HA ze śliwką? Jeśli wtedy podrażnienie powróci, to pewnie będzie to wina śliwki. Choć muszę przyznać, że jestem strasznym atopikiem, a śliwka działa na mnie bosko. No ale wiadomo, że co skóra, to inne doznania niestety.

[Agunia_S]

Ech, no szukam i szukam odpowiedzi i nie widzę nigdzie.
Mam z naturalisa G.A., glukonolakton i chciałabym to zastosować z hydrolatem różanym, bo podobno dzięki temu można zrezygnować z filtrów.
Znalazłam na zsk, że na 50 ml toniku 1,5 g ma być glukonolaktonu.
G.A. ma wspomóc glukonolakton, tylko ile go dać?
Czy ktoś ma pojęcie?

[MAZIE]

G. A. używamy w stężeniu 2-5%.Ja w toniku z glukonolaktonem stosuję 3%.Na 50 ml toniku to jest 3ml G.A.

[jagoda83]

witajcie nawet nie wiecie ile razy miałam juz kliknąc "zamów" na BU zawsze w ostatniej chwili rezygnowałam..... strach, strach... nadzieja... strach, strach... nadzieja.. tak to mniej wiecej wyglada

bo mam cere mieszaną z bardzo tłustym T a na dodatek podatna na zapchanie obecnie jest gładka i tradzik mam "uspiony" dzieki kremie z tarczyca bajkalska przez co obraziłam sie na chemię i przeprosiłam matkę naturę i teraz zagłębiam się w kosmetyki naturalne, eko, minerały itp

z BU chciałam dla siebie:
- serum lemon z olejem tymanu
- puder bambusowy
- olej tamanu
- hydrolat oczarowy
- serum na blizny

ale jak wspomniałam, czytam w necie opinie na plus i na minus, wiec cały czas się wzbraniam i wacham....
macie jakies rady (zeby nie przedobrzyc, nie zapchac itp) i doswiadczenia z podobną cerą i tymi specyfikami?

pozdrawiam i witam jako nowa "nawiedzona":roza :

[carolinascotties]

mnie z powyzszej listy nie sluzy serum Lemon -zdecydowanie lepiej - i przede wszystkim bez zapychania dziala na mnie - http://www.biochemiaurody.com/sklep/serumferulicCE.html

[jagoda83]

o bardzo ciekawie to wygląda nadaje sie rózniez do cery dojrzałej wiec jakby mi nie pasował, mama w łapki dostanie

wiec rozumiem, ze lemon cię zapchał.... szkoda.
a mozesz mi cos wiecej powiedziec o tym serum (antyoksydacyjnym flavo)? jakie sa twoje odczucia po dłuzszym stosowaniu? bo z opisu wydaje sie być ciekawe.

[wakingdream]

Ze swojej strony radzę też wziąć żel hialuronowy, chociażby ten 1%. Nie nadaje się wprawdzie do stosowania solo, ale wymieszany z olejem...
Ja osobiście boję się kłaść jakikolwiek olej bez niego, a też mam cerę skłonną do zapychania.

[jagoda83]

ja mam zamiar dodawac oleje w zaleznosci od potrzeby, mieszajac z odrobiną hydrolatu lub z sprawdzonym moim kremem np. prostym składem URIAGE wersja lekka na dzien (wszystko wymieszane na dłoni tuz przed aplikacją), mysle ze bedzie ok
ale kto wie, moze kiedys sprobuje twoj sposób..
dobrze wiedziec ze sam w sobie olejek moze byc za ciezki na bezposrednia oplikacje

[klaudia_13]

Napisane przez jagoda83

a mozesz mi cos wiecej powiedziec o tym serum (antyoksydacyjnym flavo)?

A mnie z kolei zapchalo Flavo po kilku uzyciach moja buzia była jedna wiela krostą, odstawilam i wszystko zaczyna ladnie schodzić, może zrobię jeszcze jedno podejcie ale przyznam że się boję Teraz zamawiam Lemon
Tak więc po raz kolejny: wszystko zależy od Twojej cery, musisz sprawdzić sama na sobie powodzenia