Zapuszczanie włosów cz. VII

[Apolonia Wu]

Napisane przez Wolha wRedna

Ha! W warunkac domowych to by była spalenizna
Po prostu lubię kolor włosów "na Daenerys Targaryen"

Ja też lubię
Ale też się boję spalenizny
Podobnie mnie urzekają także coraz bardziej powszechnie używane kolory jak szmaragdowo-zielony i jasnofioletowy (uważam, że są bardzo twarzowe).
Ale już się pogodziłam z tym, że jako szatynka musiałabym wydawać majątek na ten efekt, co chwila utleniać włosy i co chwila oglądać ciemne odrosty.
Można się bez tego obejść.
(Jako nastolatka utleniałam włosy i kładłam na to płukankę w kolorze gołębim, ale to było co innego: utlenianie krótkich nastroszonych włosów jest w praktyce dużo łatwiejsze, bo zanim końcówki się poniszczą, to już dawno są obcięte )
Sesje mody podziwiam, zazdroszczę bajecznych stylizacji, ale jak już mam wydawać pieniądze, to lepiej na coś bardziej zgodnego z naturą

[draugeth]

hej hej, wpadłam na chwilkę, potem nadrobię, póki co wrzucam lepsze foto włosów już po ścięciu końcówek.
aktualnie czerwień już się wypłukała i jestem jasno-miedziana

[Wolha wRedna]

Napisane przez Carmela__

Właśnie nie wiedzieć czemu,moje włosy najbardziej ze wszystkiego kochają proteiny,spróbuję więc tej maski w dwóch wersjach,chociaż pewnie będę ją wolała oszczędzać na skalp

Jak usłyszałam takie negatywne opinie o tych odżywkach Eveline,byłam w szoku bo nie spodziewałam się,że komuś może zrobić taką krzywdę,podczas gdy mnie robi tylko dobrze Wiele osób zaczęło unikać tych odżywek z powodu formaldehydu,ale ja myślę,skoro mi się nic nie dzieje,to nie będę wpadać w panikę i z tego rezygnować-tak samo jak z silikonami

I tak jestem zmuszona poczekać,bo zamawiam paczkę z tulsi dopiero po 10tym Myślisz,że w takim razie lepiej będzie zamówić ciemny brąz,zamiast czerni?On ma mniej indygo.Chcę zrobić test,bo to w końcu henna,nie da się do końca przewidzieć co z zielska wyjdzie

Mnie i tak nic nie obciąża,cokolwiek bym położyła na skalp,nie mam z tym problemu.Na bejbikach mi nie zależy,bo mimo stanu moich włosów mam ich zawsze dużo-tak z natury.Denerwują mnie one,bo niszczą mi linię włosów przy czole Ale jeśli maska ma zadziałać na porost,to bardzo chętnie ją wypróbuję.

Mam też pytanie apropo Amli Dabur,ona zawiera parafinę,w takim razie czy nakładanie jej na skalp ma sens?Chciałam ją tak nakładać,zresztą robiłam tak zawsze z wszystkimi olejami,żeby właśnie przyspieszyć porost,ale teraz już sama nie wiem.

Z odżywkami z formaldehydem jest tak, że albo możesz ich używać, albo masz pecha. Trzeba jednak uważać, bo czytałam, że mogą zacząć negatywnie działać nawet po długim czasie pozytywnych efektów. Wychodzę jednak z założenia, że jeśli coś się zacznie dziać odstawię. Myślę, że wiele tych rozpaczliwych historii jest spowodowane brakiem szybkiej reakcji przy pierwszych objawach złego wpływu formaldehydu.

Trudno mi ocenić co kupić lepiej, bo sama używam tylko henny bez domieszki indygo. Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli czarną wręcz granatową czerń wtedy indygo, jeśli zależy Ci na zwykłej czerni czy ciemnym brązie wystarczą mieszanki. Jeśli przeprowadzisz wcześniej próbę, jedyne co ryzykujesz to pozostanie z napoczętym opakowaniem zielska.

Druga sprawa. Mam nadzieję, że masz świadomość tego, że gdy zaczniesz używać mieszanek z indygo powrót później do farb chemicznych będzie przez dłuższy czas niemożliwy. Prawdopodobieństwo glona w przypadku zastosowania indygo po farbie jest mniejsze niż gdy zrobimy to odwrotnie.

Napisane przez Apolonia Wu

Ja też lubię
Ale też się boję spalenizny
Podobnie mnie urzekają także coraz bardziej powszechnie używane kolory jak szmaragdowo-zielony i jasnofioletowy (uważam, że są bardzo twarzowe).
Ale już się pogodziłam z tym, że jako szatynka musiałabym wydawać majątek na ten efekt, co chwila utleniać włosy i co chwila oglądać ciemne odrosty.
Można się bez tego obejść.
(Jako nastolatka utleniałam włosy i kładłam na to płukankę w kolorze gołębim, ale to było co innego: utlenianie krótkich nastroszonych włosów jest w praktyce dużo łatwiejsze, bo zanim końcówki się poniszczą, to już dawno są obcięte )
Sesje mody podziwiam, zazdroszczę bajecznych stylizacji, ale jak już mam wydawać pieniądze, to lepiej na coś bardziej zgodnego z naturą

Mnie podoba się tylko ten jasny, prawie biały odcień. Inne wariacje pasują mi do anime i tylko tam. Może jestem już za stara

Jestem szczęśliwa, że w moją estetykę wpisuje się rudość i henna pozwala mi ją bez problemu osiągnąć

Napisane przez draugeth

hej hej, wpadłam na chwilkę, potem nadrobię, póki co wrzucam lepsze foto włosów już po ścięciu końcówek.
aktualnie czerwień już się wypłukała i jestem jasno-miedziana

Hm... z jednej strony powiedziałabym, że Twoje włosy potrzebują podcięcia jeszcze kilku cm, ale wtedy byłabym hipokrytką, bo sama wiecznie podcinam za mało (po moich włosach mniej widać przerzedzenia bo są kręcone). Postaraj się je póki co betonować serami i obcinaj w swoim tempie

[Eneajla]

Napisane przez Soupir bordeaux

Hej dziewczyny!
Zapuszczam włosy od czerwca i faktycznie nieźle urosły, ale skalp chyba przyzwyczaił się do specyfików bo przyrost jest przeciętny czyli około 1-1,5 cm miesięcznie, podczas gdy kilka miesięcy temu było dwa razy tyle i zastanawiam się co zrobić by do tego wrócić.
Aktualnie smaruję głowę kozieradką i chyba wrócę do picia pokrzywy.
Jakie kuracje najbardziej się u Was sprawdziły w kwestii przyrostu?

No właśnie u mnie najlepiej picie pokrzywy się sprawdzało i pamiętam, że po rzepie joanny miałam 2.5 cm przyrostu A z kozieradką wytrzymałam aż 2 dni i nigdy nie wrócę(zapach)

Teraz tez pokrzywę piję, bo chcę dobić do wymarzonej długości, brakuje mi 5 cm-7cm. Ale ciągle mi chodzą myśli żeby ciachnąć włosie w boba.
W załączniku wrzucam moje zdjęcie

[sandrek]

Ja zapuszczam włosy tylko po to, aby oddać je do fundacji. Ale wydaje mi się, że lepiej czułabym się w takich do ramion i chyba też wyglądała, mam pociągłą twarz i to chyba dlatego.

[chimay]

Napisane przez Sowa06

Ostatnio na moich włosach dokonywała się masakra. Miałam jechać na targi fryzjerskie i występować na scenie, a do fryzury moje włosy były w kółko najpierw tapirowane, potem lakierowane, a potem palone prostownicą I to codziennie przez półtora tygodnia. Chyba codzienny Stapiz Sleek Line mnie uratował

Też bym chętnie obejrzała efekty

Napisane przez Apolonia Wu

EDIT:
Nawet udało mi się znaleźć artykuł o tym pokazie.
"Splot imitujący plecionkę z kolorowych żyłek powstaje, gdy przekładamy ze sobą nie trzy, a cztery pasma. Modelki Donny Karan były czesane przez dwie osoby jednocześnie, a na każdej głowie znalazły się dwa pasma doczepów!"
http://lula.pl/lula/56,111764,171927...-karan,,4.html

Czyli połowa włosów doczepiona jakby co

No tak, w sam raz dla kogoś, kto ledwo umie zapleść zwykły warkocz "na wstecznym" Pozostaje tylko oglądać i podziwiać.

Napisane przez Wolha wRedna

Z odżywkami z formaldehydem jest tak, że albo możesz ich używać, albo masz pecha. Trzeba jednak uważać, bo czytałam, że mogą zacząć negatywnie działać nawet po długim czasie pozytywnych efektów. Wychodzę jednak z założenia, że jeśli coś się zacznie dziać odstawię. Myślę, że wiele tych rozpaczliwych historii jest spowodowane brakiem szybkiej reakcji przy pierwszych objawach złego wpływu formaldehydu.

Ja uważam, że to zależy też od samej odżywki. Herome nie mogłam używać, każda inna się sprawdza.

Napisane przez sandrek

Ja zapuszczam włosy tylko po to, aby oddać je do fundacji. Ale wydaje mi się, że lepiej czułabym się w takich do ramion i chyba też wyglądała, mam pociągłą twarz i to chyba dlatego.

Ja też mam podłużną facjatę, ale w długich jednak mi lepiej.


Wpadłam na chwilę do Polski i nie przepuszczę okazji kupienia maski bambusowej Biovaxa. Odżywka na tyle mi się spodobała, że maski też muszę spróbować.
W ogóle walczę teraz ze skłonnością do kupowania produktów o bogatych formułach do zniszczonych włosów. Odkąd ich nie używam włosy nie są może tak perfekcyjnie gładkie w dotyku, ale mogę wreszcie je upiąć Flexi8 bez ryzyka, że fryzura rozwali się po paru minutach.

[draugeth]

Napisane przez Wolha wRedna

Druga sprawa. Mam nadzieję, że masz świadomość tego, że gdy zaczniesz używać mieszanek z indygo powrót później do farb chemicznych będzie przez dłuższy czas niemożliwy. Prawdopodobieństwo glona w przypadku zastosowania indygo po farbie jest mniejsze niż gdy zrobimy to odwrotnie.




Hm... z jednej strony powiedziałabym, że Twoje włosy potrzebują podcięcia jeszcze kilku cm, ale wtedy byłabym hipokrytką, bo sama wiecznie podcinam za mało (po moich włosach mniej widać przerzedzenia bo są kręcone). Postaraj się je póki co betonować serami i obcinaj w swoim tempie

A ja o dziwo nie mam problemow z glonem przy mieszaniu henny z chemia. Odrosty caly czas robie chemia a henne na dlugosc, a czasem jak mnie natchnie na pare dni w brazie to klade zwykla farbe i tyle. Potem jak juz sie spierze to znowu hennuje i wszystko git.

Wiem, jeszcze ze 2-3cm by sie przydaly, ale nie mam serca

Pokaz swoje, rude i krecone to cos co mi sie spodoba

[daggmara]

Napisane przez draugeth

A ja o dziwo nie mam problemow z glonem przy mieszaniu henny z chemia. Odrosty caly czas robie chemia a henne na dlugosc, a czasem jak mnie natchnie na pare dni w brazie to klade zwykla farbe i tyle. Potem jak juz sie spierze to znowu hennuje i wszystko git.

Wiem, jeszcze ze 2-3cm by sie przydaly, ale nie mam serca

Pokaz swoje, rude i krecone to cos co mi sie spodoba

Bo kładziesz czystą hennę, a nie mieszanki z indygo. Czysta henna rozjaśnia się bez problemu, dodatek indygo (często nawet niewielki) przy próbach rozjaśniania daje glona.

[kascysko]

Chwilowo i ja poczerwieniałam

KLIK!

[Eve00]

Napisane przez kascysko

Chwilowo i ja poczerwieniałam

KLIK!

Zainteresowałaś mnie tą maską Efekt świetny. JA użyłam po raz pierwszy w sobotę Venity balsamu z henną i już po jednym myciu widać, że kolor się wypłukuje szybko. Do tego nie jestem przekonana czy to co producent tak zachwala - czyli brak wpływu na kondycję włosa to prawda

[Wolha wRedna]

Napisane przez Eneajla

Teraz tez pokrzywę piję, bo chcę dobić do wymarzonej długości, brakuje mi 5 cm-7cm. Ale ciągle mi chodzą myśli żeby ciachnąć włosie w boba.
W załączniku wrzucam moje zdjęcie

Ładne Jeśli za Tobą chodzi cięcie to może obetnij, na siłę nie ma co zapuszczać. Ja co prawda od 4 lat konsekwentnie zapuszczam, ale nie ciągnie mnie do drastycznych zmian długości.

Napisane przez sandrek

Ja zapuszczam włosy tylko po to, aby oddać je do fundacji. Ale wydaje mi się, że lepiej czułabym się w takich do ramion i chyba też wyglądała, mam pociągłą twarz i to chyba dlatego.

Ja przy przedziałku mocno na bok i mocno wycieniowanych, krótszych włosach wyglądałam bardzo dobrze, bo nadawały mojej twarzy delikatności. Może nie mam bardzo szerokiej twarzy, ale owalna nie jest na pewno (a to mój wymarzony kształt). Długie włosy wyciągają 'moc" mojej szczęki, ale i tak z nic póki co nie zrezygnuję

Napisane przez draugeth

Pokaz swoje, rude i krecone to cos co mi sie spodoba

Są w podpisie

Za tydzień cięcie więc dodam porównanie "po", bo w tę sobotę zrobiłam zdjęcia "przed".

Napisane przez kascysko

Chwilowo i ja poczerwieniałam

KLIK!

Łaaaa! Muszę kiedyś kupić, bo to nieinwazyjny sposób na zrobienie sobie bordo - czerwieni Szkoda, że henna tak nie potrafi.

[Melanchton]

Ech, Wolha, pamiętam jak miałyśmy włosy tej samej mniej-więcej długości, a teraz ja wciąż mam takie jak miałam, a Ty masz już takie długie!
Nie trzeba było tak drastycznie skracać. Później i tak przegięłam z proteinami i są mniej-więcej w tej kondycji co były.
Zobaczymy czy farbowanie samego odrostu i hennowanie reszty przyniesie jakąś zmianę na dłuższą metę.

Kascysko, muszę mieć tę maskę w jej rudej wersji. Może by glossa z henny z jej dodatkiem robić....?
A jak tam skład? Jest w środku jakieś złoo?

[chimay]

Napisane przez kascysko

Chwilowo i ja poczerwieniałam

KLIK!

O, nie sądziłam, że maska może dać tak trwałe efekty. Tylko raz miałam maskę do blondu i nic nie było po niej widać.

[kascysko]

Napisane przez Eve00

Zainteresowałaś mnie tą maską Efekt świetny. JA użyłam po raz pierwszy w sobotę Venity balsamu z henną i już po jednym myciu widać, że kolor się wypłukuje szybko. Do tego nie jestem przekonana czy to co producent tak zachwala - czyli brak wpływu na kondycję włosa to prawda

"Henna" Venity to po prostu farba do włosów, więc z obietnice producenta bym nie wierzyła

Napisane przez Melanchton

Kascysko, muszę mieć tę maskę w jej rudej wersji. Może by glossa z henny z jej dodatkiem robić....?
A jak tam skład? Jest w środku jakieś złoo?

Ależ miks planujesz
Analiza składu: KLIK!

Napisane przez chimay

O, nie sądziłam, że maska może dać tak trwałe efekty. Tylko raz miałam maskę do blondu i nic nie było po niej widać.

Czy trwały to nie wiem, dziś będę myć dopiero. Ale wersję do blondu mam i ładnie ociepla mi moje szarobure włosy

[Wolha wRedna]

Napisane przez Melanchton

Ech, Wolha, pamiętam jak miałyśmy włosy tej samej mniej-więcej długości, a teraz ja wciąż mam takie jak miałam, a Ty masz już takie długie!
Nie trzeba było tak drastycznie skracać. Później i tak przegięłam z proteinami i są mniej-więcej w tej kondycji co były.
Zobaczymy czy farbowanie samego odrostu i hennowanie reszty przyniesie jakąś zmianę na dłuższą metę.

Kascysko, muszę mieć tę maskę w jej rudej wersji. Może by glossa z henny z jej dodatkiem robić....?
A jak tam skład? Jest w środku jakieś złoo?

Pociesze Cię, że gdybyś zobaczyla je na żywo to pod nóż, a raczej nożyczki poszło by pewnie koło 10, a nawet 15 cm Może Twoje dostały w kość proteinami, ale ich stan jest pewnie 10 razy lepszy niż moich. Mamy troszkę różne priorytety jakościowo - długościowe, ale teraz już podcinam prawie wszystko co urosło, więc póki co zamierzam zostać na tej dlugości. W końcu ile lat można narzekać na spalone końcówki? Mnie zaczął się już piąty rok

Będę trzymać kciuki za mix henny i farby

[chimay]

Jednak zrezygnowałam z kupna maski bambusowej Biovaxa, bo producent opisuje ją jako regenerującą, już po składzie wygląda na emolientową, więc boję się zbytniego wygładzania i klapnięcia.
W zamian kupiłam inną nowość L'Biotiki, odżywkę-maskę Volume Express z serii profesjonalnej KLIK. Wygląda na lekki produkt, ma keratynę, ale dopiero po zapachu.
No i odżywka Lee Stafforda My Big Fat Healty Hair, która chodziła za mną jakiś rok, a w Hebe jest dość tania porównując z ceną w DE czy choćby polskim Rossmanie.

[Sowa06]

Białe włosy to marzenie Im dłuższe tym lepsze, robią wrażenie, ale jednak tylko pod warunkiem, że nie są poniszczone... Spalona miotła przy każdym kolorze wygląda okropnie

Pamiętam jeszcze jak farbowałam się na rudo, moim ideałem był ognisty, rudo-czerwony kolor, który wypłukiwał mi się już po jednym myciu, pół biedy gdyby ten wypłukany jeszcze przypominał rudy, ale on stawał się po prostu okropnym, wypłowiałym brązem

Ten fiolet trzyma się bardzo dobrze

[Carmela__]

Napisane przez chimay

Jednak zrezygnowałam z kupna maski bambusowej Biovaxa, bo producent opisuje ją jako regenerującą, już po składzie wygląda na emolientową, więc boję się zbytniego wygładzania i klapnięcia.
W zamian kupiłam inną nowość L'Biotiki, odżywkę-maskę Volume Express z serii profesjonalnej KLIK. Wygląda na lekki produkt, ma keratynę, ale dopiero po zapachu.
No i odżywka Lee Stafforda My Big Fat Healty Hair, która chodziła za mną jakiś rok, a w Hebe jest dość tania porównując z ceną w DE czy choćby polskim Rossmanie.

No,ta bambusowa Biovax jest naprawdę moooocno wygładzająca.Włosy po niej mi się tak nie puszą,nawet przy użyciu suszarki.Kocham ją,moje końcówki są niesamowicie nawilżone po niej Chyba znalazłam moje dwie emolientowe perfekcje:Biovax z bambusem i awokado,oraz Kallos Blueberry.

W ogóle strasznie się cieszę z powrotu do naturalnego koloru,nie z powodu tego,jak wyglądam,ale tego,że w końcu mogę naprawdę ciągle nakładać coś na włosy(a im jest potrzebna intensywna pielęgnacja) bez obaw,że kolor mi spłynie

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Wolha wRedna

Z odżywkami z formaldehydem jest tak, że albo możesz ich używać, albo masz pecha. Trzeba jednak uważać, bo czytałam, że mogą zacząć negatywnie działać nawet po długim czasie pozytywnych efektów. Wychodzę jednak z założenia, że jeśli coś się zacznie dziać odstawię. Myślę, że wiele tych rozpaczliwych historii jest spowodowane brakiem szybkiej reakcji przy pierwszych objawach złego wpływu formaldehydu.

Trudno mi ocenić co kupić lepiej, bo sama używam tylko henny bez domieszki indygo. Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli czarną wręcz granatową czerń wtedy indygo, jeśli zależy Ci na zwykłej czerni czy ciemnym brązie wystarczą mieszanki. Jeśli przeprowadzisz wcześniej próbę, jedyne co ryzykujesz to pozostanie z napoczętym opakowaniem zielska.

Druga sprawa. Mam nadzieję, że masz świadomość tego, że gdy zaczniesz używać mieszanek z indygo powrót później do farb chemicznych będzie przez dłuższy czas niemożliwy. Prawdopodobieństwo glona w przypadku zastosowania indygo po farbie jest mniejsze niż gdy zrobimy to odwrotnie.

Właśnie też mi się tak wydaje,że ktoś jej nie odstawia,kiedy dzieje się coś niepokojącego,a potem jest lament bo odżywka zrobiła kuku.Wszystko z kosmetyków może uczulić.

Nie chcę granatowej czerni,tylko taką naturalną/bardzo ciemny brąz-żebym miała ten kolor identyczny z moim naturalnym

Wiem,że będzie z tym problem,ale nie zamierzam w ciągu najbliższych kilku lat,przynajmniej do wesela zmieniać koloru Nie będą mi więc potrzebne chemiczne farby.

[chimay]

Napisane przez Carmela__

No,ta bambusowa Biovax jest naprawdę moooocno wygładzająca.Włosy po niej mi się tak nie puszą,nawet przy użyciu suszarki.Kocham ją,moje końcówki są niesamowicie nawilżone po niej Chyba znalazłam moje dwie emolientowe perfekcje:Biovax z bambusem i awokado,oraz Kallos Blueberry.

Masz też odżywkę czy tylko maskę? Bo odżywka jest dla mnie lekka, włosy są po niej puszyste, ładnie wyglądają a jednocześnie nie są zbyt gładkie i mogę je upiąć flexi, co po wielu kosmetykach jest niemożliwe np ostatnio po odżywce Dove Oxygen coś tam.

[Wolha wRedna]

Napisane przez Sowa06

Białe włosy to marzenie Im dłuższe tym lepsze, robią wrażenie, ale jednak tylko pod warunkiem, że nie są poniszczone... Spalona miotła przy każdym kolorze wygląda okropnie

Pamiętam jeszcze jak farbowałam się na rudo, moim ideałem był ognisty, rudo-czerwony kolor, który wypłukiwał mi się już po jednym myciu, pół biedy gdyby ten wypłukany jeszcze przypominał rudy, ale on stawał się po prostu okropnym, wypłowiałym brązem

Ten fiolet trzyma się bardzo dobrze

Bo białe, długie i zdrowe włosy to taka rzadkość, że no cóż... są pożądane

Właśnie mnie się zawsze marzy rudo - czerwony kolor. Henna daje mi rudy z poświatą czasami takiego bordo, czy kasztanowego. Teraz zamierzam kiedyś kupić Kromaska, tego, który pokazała Kascysko na blogu. Jestem ciekawa co wyjdzie z rzucenia go na hennowy podkład.

Napisane przez chimay

Jednak zrezygnowałam z kupna maski bambusowej Biovaxa, bo producent opisuje ją jako regenerującą, już po składzie wygląda na emolientową, więc boję się zbytniego wygładzania i klapnięcia.
W zamian kupiłam inną nowość L'Biotiki, odżywkę-maskę Volume Express z serii profesjonalnej KLIK. Wygląda na lekki produkt, ma keratynę, ale dopiero po zapachu.
No i odżywka Lee Stafforda My Big Fat Healty Hair, która chodziła za mną jakiś rok, a w Hebe jest dość tania porównując z ceną w DE czy choćby polskim Rossmanie.

Czyli pewnie bambus od Biovaxa będzie dla mnie idealny

Kurcze ostatnio o wszystkich nowościach Biovax dowiaduję się od Ciebie chimay.

Carmela jeśli rzeczywiście nie planujesz na razie chemii, to mieszanka hennowa będzie idealna. No i jeśli chcesz czerń, ale taką normalną, a nie granatową, to wydaje mi się, że z mieszanek pasować będzie ta Henna black/czarna Khadi (czy jak oni ją nazwali). Poszukaj jej recenzji na blogach.

[Carmela__]

Napisane przez chimay

Masz też odżywkę czy tylko maskę? Bo odżywka jest dla mnie lekka, włosy są po niej puszyste, ładnie wyglądają a jednocześnie nie są zbyt gładkie i mogę je upiąć flexi, co po wielu kosmetykach jest niemożliwe np ostatnio po odżywce Dove Oxygen coś tam.

Mam tylko maskę,planuję też odżywkę tylko nie wiem którą-bo są dwa rodzaje,BB i taka normalna.A którą Ty masz? Bo moje włosy są w takim stanie,że potrzebują raczej obciążających produktów,inaczej latają na wszystkie strony

Napisane przez Wolha wRedna

Czyli pewnie bambus od Biovaxa będzie dla mnie idealny

Kurcze ostatnio o wszystkich nowościach Biovax dowiaduję się od Ciebie chimay.

Carmela jeśli rzeczywiście nie planujesz na razie chemii, to mieszanka hennowa będzie idealna. No i jeśli chcesz czerń, ale taką normalną, a nie granatową, to wydaje mi się, że z mieszanek pasować będzie ta Henna black/czarna Khadi (czy jak oni ją nazwali). Poszukaj jej recenzji na blogach.

Polecam bambusa z całego serca

Właśnie dokładnie tą hennę chcę kupić,w piątek składam zamówienie na Tulsi.Chciałam na Helfach,bo mają o wiele więcej produktów,czaiłam się żeby znowu kupić mydło aleppo i maski do twarzy Bania Agafi,ale jak zobaczyłam tam ceny olejków Dabur, to mnie zmroziło Nie chcę składać zamówień w więcej niż jednym sklepie,więc wybrałam Tulsi.Na Helfach 300 ml Amli kosztuje 27 zł,a na Tulsi taka sama pojemność-23 zł.

[chimay]

Napisane przez Wolha wRedna

Kurcze ostatnio o wszystkich nowościach Biovax dowiaduję się od Ciebie chimay.

Ta profesjonalna odżywka bardzo ładnie pachnie, właśnie jak produkty fryzjerskie. Składów reszty nie oglądałam, ale z założenia nie są to rzeczy do moich włosów, bo są regenerujące, wygładzające itp.
W ogóle jak obeszłam drogerie, to do włosów zdrowych jest naprawdę mało kosmetyków. Rozglądałam się za produktami typu "Volume", ale duża część z nich ma proteiny, a ja szukam czegoś do regularnego stosowania, więc nie chcę ryzykować przeproteinowania.

Napisane przez Carmela__

Mam tylko maskę,planuję też odżywkę tylko nie wiem którą-bo są dwa rodzaje,BB i taka normalna.A którą Ty masz? Bo moje włosy są w takim stanie,że potrzebują raczej obciążających produktów,inaczej latają na wszystkie strony

KLIK. Na stronie Biovaxa jej w ogóle jeszcze nie ma.
W katowickim Hebe zostały po tej serii prawie puste półki, były tylko zestawy świąteczne, a ja nie przepadam za zestawami, z reguły zawsze są tak zrobione, że interesuje mnie tylko jeden produkt.

[sandrek]

U mnie Biovax z nowej serii czeka w zapasach.

[daggmara]

Chimay przez Ciebie skusilam sie na Insta Dri podczas DDD
Mam nadzieje, ze bede rownie zadowolona i pozegnam na zawsze poscielowe wzorki

[Wolha wRedna]

Napisane przez chimay

Ta profesjonalna odżywka bardzo ładnie pachnie, właśnie jak produkty fryzjerskie. Składów reszty nie oglądałam, ale z założenia nie są to rzeczy do moich włosów, bo są regenerujące, wygładzające itp.
W ogóle jak obeszłam drogerie, to do włosów zdrowych jest naprawdę mało kosmetyków. Rozglądałam się za produktami typu "Volume", ale duża część z nich ma proteiny, a ja szukam czegoś do regularnego stosowania, więc nie chcę ryzykować przeproteinowania.



KLIK. Na stronie Biovaxa jej w ogóle jeszcze nie ma.
W katowickim Hebe zostały po tej serii prawie puste półki, były tylko zestawy świąteczne, a ja nie przepadam za zestawami, z reguły zawsze są tak zrobione, że interesuje mnie tylko jeden produkt.

Mam wrażenie, że króluje takie założenie o włosach zdrowych, że nie potrzebują żadnego odżywiania + w dobie najróżniejszych eksperymentów fryzjerkich, włos zdrowy w naturze nie istnieje wszystkie są spalone, przesuszone, itp. itd.

Właśnie, kupiłyście coś ciekawego w DDD? W zeszłym roku robiłam zakupy, ale perypetie z tym związane odstraszyły mnie. Jakiekolwiek zakupy z ostatnich dni robię z pominięciem DDD.

[daggmara]

Napisane przez Wolha wRedna

Mam wrażenie, że króluje takie założenie o włosach zdrowych, że nie potrzebują żadnego odżywiania + w dobie najróżniejszych eksperymentów fryzjerkich, włos zdrowy w naturze nie istnieje wszystkie są spalone, przesuszone, itp. itd.

Właśnie, kupiłyście coś ciekawego w DDD? W zeszłym roku robiłam zakupy, ale perypetie z tym związane odstraszyły mnie. Jakiekolwiek zakupy z ostatnich dni robię z pominięciem DDD.

Zrobiłam zakupy makijażowe i zamówiłam książkę dla męża. Nie brałam nic włosowego, jakoś nic mnie nie nęci ostatnio. Efekt wow mam tylko po nafcie, więc po co przepłacać?

Moje włosy nie potrzebują dużo. Są raczej zdrowe, mało wymagające, ale stosuję maski i odżywki, pisałam już ostatnio w innym wątku. Dla mnie to jak pastowanie skórzanych butów, jest to martwa tkanka, ale wymaga jakiegoś tam zabezpieczenia

[chimay]

Napisane przez daggmara

Chimay przez Ciebie skusilam sie na Insta Dri podczas DDD
Mam nadzieje, ze bede rownie zadowolona i pozegnam na zawsze poscielowe wzorki

To nie przeze mnie, to przez Wolhę

Napisane przez Wolha wRedna

Mam wrażenie, że króluje takie założenie o włosach zdrowych, że nie potrzebują żadnego odżywiania + w dobie najróżniejszych eksperymentów fryzjerkich, włos zdrowy w naturze nie istnieje wszystkie są spalone, przesuszone, itp. itd.

Tak, wszelkiego rodzaju kuracji odżywczych, regenerujących, odbudowujących, olejowych jest cała masa, ale w drugą stronę już o wiele mniej. Taki skutek uboczny mody na włosomanię i bogate składy. Parę lat temu sytuacja była odwrotna.

Napisane przez Wolha wRedna

Właśnie, kupiłyście coś ciekawego w DDD? W zeszłym roku robiłam zakupy, ale perypetie z tym związane odstraszyły mnie. Jakiekolwiek zakupy z ostatnich dni robię z pominięciem DDD.

Ja jednak rzadko robię zakupy w necie, wolę poszukać stacjonarnie, połazić, pomacać.

[daggmara]

Wydawalo mi sie, ze to Ty pisalas.
Wolha a wiec to przez Ciebie Insta Dri wpadl mi do koszyka ale w sklepie, w ktorym kupowałam oprocz darmowej wysylki zapisalam sie do newslettera i dostalam jeszcze 5% rabatu, wiec sie oplacalo

[Wolha wRedna]

Napisane przez daggmara

Zrobiłam zakupy makijażowe i zamówiłam książkę dla męża. Nie brałam nic włosowego, jakoś nic mnie nie nęci ostatnio. Efekt wow mam tylko po nafcie, więc po co przepłacać?

Moje włosy nie potrzebują dużo. Są raczej zdrowe, mało wymagające, ale stosuję maski i odżywki, pisałam już ostatnio w innym wątku. Dla mnie to jak pastowanie skórzanych butów, jest to martwa tkanka, ale wymaga jakiegoś tam zabezpieczenia

Czyli przemyślane i tylko to co potrzebne.

Świetne porównanie, zapamiętam sobie.

Napisane przez daggmara

Wydawalo mi sie, ze to Ty pisalas.
Wolha a wiec to przez Ciebie Insta Dri wpadl mi do koszyka ale w sklepie, w ktorym kupowałam oprocz darmowej wysylki zapisalam sie do newslettera i dostalam jeszcze 5% rabatu, wiec sie oplacalo

Tak to ja zachwalałam tutaj Insta. Trzymam kciuki żeby u Ciebie sprawdził się równie dobrze jak u mnie.

Teraz dopiero mi zaświtało, że trzeba by zamówić na DDD właśnie Insta + jeszcze jeden preparat z SH o którym myślę od pewnego czasu. No nic, kupię z normalną wysyłką.

Moje włosy dotychczas lubiące zestaw Kallos Cherry + parafinowa Vatika, dzisiaj jakoś po nim nie wyglądają. Możliwe, że to jednak wina pójścia spać z lekko mokrymi włosami. Nie miałam już jednak sił czekać nawet 15 min dłużej. Pogoda działa na mnie usypiająco bez względu na ilość snu i kawy.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

ja też nie przepadam za zestawami, ale w Biedronce wpadł mi w oko zestaw Schauma szampon+odżywka+serum za 22 zł. Wydaje mi się to być całkiem opłacalne, bo samo serum tej firmy chyba kosztuje więcej