Zapuszczanie włosów cz. VII

[vindicta]

Napisane przez SceneQueene

Święta racja. ;-) Sama kiedy miałam włosy w stanie więcej niż złym dokładnie tak robiłam- olej, szampon, odżywka, serum, olejek... Blabla. Niestety wtedy musiałam, ponieważ bez tego wyglądałam jakbym pod drzewem na polu w burzę stała. :-D Teraz mój standard to szampon, odżywka i spray/serum silikonowe na końce i jest fajnie. Taki maraton jak był kiedyś dalej stosuję- ale zazwyczaj nie częściej niż raz w tygodniu, głównie przez wzgląd na końcówki. Oleje, maski, odżywki, na górę nawet nie śmiem tego nakładać bo bym wyglądała jakby mnie kot Lizał. Przesada o jakiej piszesz niestety działa w dwie strony, często do mnie piszą dziewczyny, że włosy jak siano, że się łamią, że brzydkie. Czego używasz, pytam? A szamponu Xz. I prostuje. I rozjaśniam. I koniec na tym. A potem wielkie zdziwienie. Także grunt to znaleźć złoty środek. Jeszcze raz Ci bardzo dziękuję za rady, będę kombinować trochę ze stylizacją, coby od święta wyglądać jakoś inaczej.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Ja teraz jestem w stadium intensywnej regeneracji po 1.5 mies regeneracji, w końcu widać różnicę i mogę stopniowo zacząć zwalniać. Po porzuceniu rudych włosów walczę również z ochotą neifarbowania włosów.

[Melanchton]

Mój pogromca przyklapu przy głowie --> klik!

Sama mam bardzo dużo włosów, ale są ciężkie i długie i póki nie odkryłam tego specyfiku miałam mega-problem z przyklapem.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Melanchton

Mój pogromca przyklapu przy głowie --> klik!

Sama mam bardzo dużo włosów, ale są ciężkie i długie i póki nie odkryłam tego specyfiku miałam mega-problem z przyklapem.

Kusisz, już dawno czaiłam się na ten produkt, ale obawiam się tylko mocnego swędzenia skóry głowy Później drapię się i wyglądam jakbym miała turboświąd

[paulownia]

Napisane przez Melanchton

Mój pogromca przyklapu przy głowie --> klik!

Sama mam bardzo dużo włosów, ale są ciężkie i długie i póki nie odkryłam tego specyfiku miałam mega-problem z przyklapem.

Oj, cos dla mnie mam przyklap od czapki non stop. A suchy szampon nie dla mnie bo potem trzeba wyczesac i skręt zaprotestuje ani chybi. Przetestuje .

[Melanchton]

Dziewczyny to jest świetne! Taft ma tego odpowiednik w zielonej beczułce.
Używam tego, ja wiem... już chyba z rok i jestem skłonna zaryzykować stwierdzenie, że ten to odpowiedzialne za znaczną poprawę stanu moich włosów. Wcześniej wszystkie odżywki i maski, jakie stosowałam musiały być jak najlżejsze, żeby nie było przyklapu, a teraz stosuję co chcę, nawet ciężkie emolientowe kosmetyki i wcale się tym nie martwię. Przestałam też codziennie myć. Drugiego dnia miałam zwykle bardzo przylizane (choć jeszcze nie tłuste) włosy, a z magicznym proszkiem ten problem zniknął.
Używam oszczędnie, rozcieram trochę w palcach i wmasowuję u nasady włosów (we włosy, nie w skórę głowy), podnosząc je palcami do góry. Trzyma się cały dzień, szał!
Używam już długo, ale skóry głowy mi nie przesusza - być może dlatego, że od czasu do czasu (bardzo oszczędnie) olejuję skalp.

[chimay]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;68812596]SceneQueene nie ma problemu, daj znać, jak wyszły pierwsze próby stylizacji. Zapomniałam dodać, że najtańsze i całkiem dobre wałki można znaleźć stacjonarnie w Rossmannie.
Z pianek bardzo polecam Wellaflex Shiny Hold. Jest mocna, ale nie skleja włosów, pięknie pachnie i nie obciąża ani nie matuje ich.[/QUOTE]

Dobry moment, bo akurat skończyłam piankę, którą miałam przez rok czyli Syoss Full Hair 5 KLIK. Też ją polecam, ale wiadomo, zawsze kusi coś nowego.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Melanchton dobrze wiedzieć, dzięki za poradę! Z chęcią przetestuję (ale po wypłacie, bo na razie jestem absolutnie zrujnowana )

[konspiracja]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;68812596]SceneQueene nie ma problemu, daj znać, jak wyszły pierwsze próby stylizacji. Zapomniałam dodać, że najtańsze i całkiem dobre wałki można znaleźć stacjonarnie w Rossmannie.
Z pianek bardzo polecam Wellaflex Shiny Hold. Jest mocna, ale nie skleja włosów, pięknie pachnie i nie obciąża ani nie matuje ich.[/QUOTE]

Kamiliah - a Ty jak stylizujesz zwykle? Bo rozumiem ze ta pianka to wałki wtedy TAK?

Ja mam kryzys ostatnio... ani ślimakowanie na noc, ani układanie na szczotce obrotowej nie daje mi satysfakcjonującego efektu...

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez konspiracja

Kamiliah - a Ty jak stylizujesz zwykle? Bo rozumiem ze ta pianka to wałki wtedy TAK?

Ja mam kryzys ostatnio... ani ślimakowanie na noc, ani układanie na szczotce obrotowej nie daje mi satysfakcjonującego efektu...

Stylizacja zależy od tego, ile mam czasu.
Najszybciej robię tak, że wgniatam piankę i suszę włosy głową w dół (czasem bez pianki, ale efekt utrzymuje się o wiele krócej). Następnie rozczesuję włosy i ewentualnie kręcę kilka pasemek z górnej warstwy włosów na lokówce.

Niekiedy robię tak, że suszę włosy głową w dół i na suche, jeszcze ciepłe włosy nakręcam grube wałki na rzep, do samej nasady włosów. Delikatnie podgrzewam suszarką lub po prostu zostawiam na 20-30 minut. Im dłużej, tym lepiej.

Całość utrwalam delikatnie lakierem.

[paulownia]

Kamillah, narobilas mi smaka na walki na rzepy.
Ja mam na razie piankę czarna Taft i jestem średnio zadowolona, jak użyje za duzo mam obciążone włosy.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez paulownia

Kamillah, narobilas mi smaka na walki na rzepy.
Ja mam na razie piankę czarna Taft i jestem średnio zadowolona, jak użyje za duzo mam obciążone włosy.

Te wałki naprawdę fajnie się sprawdzają. Włosy są tak naturalnie uniesione, jak dobrze nawiniesz, to też super się wygładzają lub można ładnie nimi pofalować końce. Wszystko zależy jak nakręcisz włosy.

Taft jest bardzo mocny i sklejający, tak jak pisałam, u mnie najlepiej sprawdza się Wella, ale to też indywidualna kwestia. Czekam jeszcze na piankę z Elnett

[paulownia]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;68877646]Te wałki naprawdę fajnie się sprawdzają. Włosy są tak naturalnie uniesione, jak dobrze nawiniesz, to też super się wygładzają lub można ładnie nimi pofalować końce. Wszystko zależy jak nakręcisz włosy.

Taft jest bardzo mocny i sklejający, tak jak pisałam, u mnie najlepiej sprawdza się Wella, ale to też indywidualna kwestia. Czekam jeszcze na piankę z Elnett[/QUOTE]

Miałam pianke Welli 2-dniowa objętość i byłam zadowolona.
Walki dopiero po wypłacie sobie sprawie na razie mam kryzys. Włosowy zreszta tez tak jak i emocjonalny. Mogę potem napisać sprawozdanie o tym jak stres odbija sie na kondycji wlosow .

[SceneQueene]

Dziewczyny, a macie może jakieś wyjaśnienie na to że pianka działa działa, trochę, ale serio trochę postoi i przestaje działać? Po prostu się 'nie robi' a 'płynu' jest sporo. Trzęsienie nic nie daje. Ostatnio tak wyrzuciłam 3/4 Kemona. :-/

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez vindicta

Ja teraz jestem w stadium intensywnej regeneracji po 1.5 mies regeneracji, w końcu widać różnicę i mogę stopniowo zacząć zwalniać. Po porzuceniu rudych włosów walczę również z ochotą neifarbowania włosów.

Nie walcz. Opłaca się :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez Melanchton

Mój pogromca przyklapu przy głowie --> klik!

Sama mam bardzo dużo włosów, ale są ciężkie i długie i póki nie odkryłam tego specyfiku miałam mega-problem z przyklapem.

O tak tak, ten właśnie kupię.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[chimay]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;68877646]
Czekam jeszcze na piankę z Elnett[/QUOTE]

Kupiłam wczoraj i dzisiaj pierwsze testy.
To rzeczywiście bardzo lekki mus, sporo lżejszy i bardziej puchaty od znanych mi pianek. Pompka wypluwa sporą ilość kosmetyku, a może raczej to, co wylatuje, bardzo zwiększa objętość. Na duży plus zaliczam to, że pompka jest dodatkowo zabezpieczona zdejmowanym pierścieniem - uwielbiam takie rozwiązania.
Sam mus pachnie dla mnie neutralnie, dość słabo.
Na razie mogę powiedzieć, że nie skleja włosów, a jak z objętością i trzymaniem włosów, to się okaże. Fakt, że ja leniwa jestem na stylizację i chodzi mi głównie o to, żeby włosy nie uciekały z prostego upięcia czy warkocza.

[Eneajla]

Żadnych życzeń, nikt tutaj? serio?

Wszystkiego włosowego najlepszego i jak najdłuższego

Ostatnio zapragnęłam mieć jeszcze z 5 cm dłuższe włosy, więc do wiosny szykuje się zapuszczanko Kto pije obecnie pokrzywę?

[houseofcolours]

Napisane przez Eneajla

Żadnych życzeń, nikt tutaj? serio?

Wszystkiego włosowego najlepszego i jak najdłuższego

Ostatnio zapragnęłam mieć jeszcze z 5 cm dłuższe włosy, więc do wiosny szykuje się zapuszczanko Kto pije obecnie pokrzywę?

Dołączam się do życzeń Wesołych Świąt wszystkim

Ja kończę już drugie opakowanie ziemi okrzemkowej. Średni przyrost to 1,5 cm miesięcznie czyli rosną mi 2 razy szybciej niż bez ziemi. Od nowego roku chcę do kuracji dołączyć biotemax albo jakiś inny specyfik, zależy mi aby mieć na lato zadowalająco długie włosy.

[SceneQueene]

Ja trochę Grinch jestem, więc wszystkiego dobrego w Nowym Roku

[099d50f9bc7176a7dfbad828389d450f5c3ed76c_62196d94e7985]

Napisane przez Eneajla

Żadnych życzeń, nikt tutaj? serio?

Wszystkiego włosowego najlepszego i jak najdłuższego

Ostatnio zapragnęłam mieć jeszcze z 5 cm dłuższe włosy, więc do wiosny szykuje się zapuszczanko Kto pije obecnie pokrzywę?

Wesołych Świąt Ja obecnie pokrzywę piję od tygodnia i zastanawiam się czy da jakieś efekty

[houseofcolours]

[1=099d50f9bc7176a7dfbad82 8389d450f5c3ed76c_62196d9 4e7985;68938561]Wesołych Świąt Ja obecnie pokrzywę piję od tygodnia i zastanawiam się czy da jakieś efekty[/QUOTE]

Na mnie pokrzywa (herbatka) działa niestety zdecydowanie za mocno moczopędnie. Kiedyś robiłam soki z młodej majowej pokrzywy (w sokowirówce) pod koniec maja zbierałam większą ilość, wyciskałam sok i rozlewałam do silikonowych pojemniczków na lód i mroziłam, potem przez kilka miesięcy to jadłam razem z koktajlem owsiankowym na śniadanie. Na przyspieszenie porostu na pewno nie zadziałało. Na nic nie zadziałało.

[Eneajla]

Napisane przez houseofcolours

Na mnie pokrzywa (herbatka) działa niestety zdecydowanie za mocno moczopędnie. Kiedyś robiłam soki z młodej majowej pokrzywy (w sokowirówce) pod koniec maja zbierałam większą ilość, wyciskałam sok i rozlewałam do silikonowych pojemniczków na lód i mroziłam, potem przez kilka miesięcy to jadłam razem z koktajlem owsiankowym na śniadanie. Na przyspieszenie porostu na pewno nie zadziałało. Na nic nie zadziałało.

Ciekawe dlaczego

Ja bardzo dobrze wspominam biedronkową pokrzywę, piłam 3 razy dziennie przez 2 tygodnie i po miesiącu urosło mi ok. 4 cm włosów

Niestety z każdą późniejszą kuracją było coraz gorzej, ale przyrost był zawsze większy niż normalnie. Już dawno robiłam kurację pokrzywą, więc mam malutką nadzieję, że efekty jakieś będą. Poza tym, czuję że przyda mi się oczyszczenie organizmu.

[houseofcolours]

Napisane przez Eneajla

Ciekawe dlaczego

Ja bardzo dobrze wspominam biedronkową pokrzywę, piłam 3 razy dziennie przez 2 tygodnie i po miesiącu urosło mi ok. 4 cm włosów

Niestety z każdą późniejszą kuracją było coraz gorzej, ale przyrost był zawsze większy niż normalnie. Już dawno robiłam kurację pokrzywą, więc mam malutką nadzieję, że efekty jakieś będą. Poza tym, czuję że przyda mi się oczyszczenie organizmu.

4 cm to bardzo dużo. U mnie teraz rosną 1,5 cm na miesiąc i jestem zachwycona bo bez wspomagaczy rosną zazwyczaj około 0,7 cm.
Dlaczego wytłuściłaś słowo 'mroziłam'?

[Tysiulaaa]

Hej dziewczyny
Czy słyszałyście coś o takich tabletkach jak Mercel Total?? Szukałam zamiennika Merz Spezial i natknęłam się na taką stronkę :
http://www.theamo.pl/mercel-total-zd...ra-i-paznokcie
Skład tutaj jest identyczny jak Merz Spezial (jeśli weźmiemy dwie tabletki), ale bardzo mnie zastanawia, że nie można tego kupić w żadnej aptece internetowej, tylko właśnie na tej stronie... Myślicie, że to może być jakaś ściema ?

[Smerfetka696969]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;68873636]Stylizacja zależy od tego, ile mam czasu.
Najszybciej robię tak, że wgniatam piankę i suszę włosy głową w dół (czasem bez pianki, ale efekt utrzymuje się o wiele krócej). Następnie rozczesuję włosy i ewentualnie kręcę kilka pasemek z górnej warstwy włosów na lokówce.

Niekiedy robię tak, że suszę włosy głową w dół i na suche, jeszcze ciepłe włosy nakręcam grube wałki na rzep, do samej nasady włosów. Delikatnie podgrzewam suszarką lub po prostu zostawiam na 20-30 minut. Im dłużej, tym lepiej.

Całość utrwalam delikatnie lakierem.[/QUOTE]

Kurdę będę musiała wałki kupić jakieś w Rosku I piankę i lakier bo mam mega problem z przyklapem ;/
Tylko kurde, czy ja będę umiała te wałki nałożyć

[paulownia]

Napisane przez Smerfetka696969

Kurdę będę musiała wałki kupić jakieś w Rosku I piankę i lakier bo mam mega problem z przyklapem ;/
Tylko kurde, czy ja będę umiała te wałki nałożyć

Ja sie ciagle przymierzam do tych wałków bardziej mnie jednak frapuje czy bede umiała je zdjąć . Podobno te rzepy sie przyczepiają.
Wolałabym prawie klasyczne walki ale takich nigdzie nie widze. Wszędzie tylko te na rzepy.
Jak sie dziś czeszecie na Sylwestra?

[houseofcolours]

Napisane przez paulownia

Jak sie dziś czeszecie na Sylwestra?

Ja prostuję włosy i robię kitkę. Nakładam też na głowę opaskę z cyrkoniami i to będzie moja jedyna biżuteria. Jak mi się uda to później wkleję zdjęcie jak mi to wyszło.

[chimay]

Napisane przez paulownia

Jak sie dziś czeszecie na Sylwestra?

Tak samo jak i na co dzień. Czyli warkocz albo zepnę włosy Flexi8.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez paulownia

Ja sie ciagle przymierzam do tych wałków bardziej mnie jednak frapuje czy bede umiała je zdjąć . Podobno te rzepy sie przyczepiają.
Wolałabym prawie klasyczne walki ale takich nigdzie nie widze. Wszędzie tylko te na rzepy.
Jak sie dziś czeszecie na Sylwestra?

Zawsze możesz zdjąć rzepy i przyczepiać wałki przy pomocy spinek fryzjerskich czy wsuwek

A ja wybieram rozpuszczone włosy.
Po początkowym hejcie na moją grzywkę teraz stwierdzam, że wyglądam w niej o wiele lepiej niż bez niej, a fryzura jest pełniejsza. Zarówno upięcia jak i rozpuszczone włosy wyglądają jak fryzura

I jestem baaardzo zadowolona z nowego cięcia.
Pierwsza próba poszukiwania fryzjera w Krk zakończyła się sukcesem, bo śmiało mogę już kogoś polecić. Miesiąc po cięciu włosy wciąż są bardzo ładne W styczniu wybieram się na podcięcie grzywki.

[Pjerniczek]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;69127606]Zawsze możesz zdjąć rzepy i przyczepiać wałki przy pomocy spinek fryzjerskich czy wsuwek

A ja wybieram rozpuszczone włosy.
Po początkowym hejcie na moją grzywkę teraz stwierdzam, że wyglądam w niej o wiele lepiej niż bez niej, a fryzura jest pełniejsza. Zarówno upięcia jak i rozpuszczone włosy wyglądają jak fryzura

I jestem baaardzo zadowolona z nowego cięcia.
Pierwsza próba poszukiwania fryzjera w Krk zakończyła się sukcesem, bo śmiało mogę już kogoś polecić. Miesiąc po cięciu włosy wciąż są bardzo ładne W styczniu wybieram się na podcięcie grzywki.[/QUOTE]

Jaką masz grzywkę? Ja od jakichś czterech lat mam ukośną, czesaną na lewo. Bardzo ją lubię, ale tęsknię za prostą, bo mniej z nią problemów. Już bym ją zrobiła, ale mam jeszcze trochę pyzatą twarz, ostatnie 5 kilo zostało do zrzucenia. Zastanawiam się jeszcze nad formą - prosta idealnie czy strzępiona. Ale na pewno nie półkolista, takiej nie trawię
A na Sylwka jak na codzień - rozpuszczone, świeżo umyte Pomyślę nad kiczowatym akcentem w postaci brokatu

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Pjerniczek

Jaką masz grzywkę?

Mam grzywkę na prosto
Podobam się sobie w takiej wersji, choć grzywki na prosto nie nosiłam od...10,12 lat? Czyli praktycznie, gdy byłam dzieckiem
Moja jest półkolista i lubię ją w takiej wersji. Zaczesuję też na bok, ale tylko z tego powodu, że odrasta w jakimś kosmicznym tempie
Dlatego myślę,że co 2-3 tygodnie będę musiała odwiedzać fryzjera

[Smerfetka696969]

Napisane przez paulownia

Ja sie ciagle przymierzam do tych wałków bardziej mnie jednak frapuje czy bede umiała je zdjąć . Podobno te rzepy sie przyczepiają.
Wolałabym prawie klasyczne walki ale takich nigdzie nie widze. Wszędzie tylko te na rzepy.
Jak sie dziś czeszecie na Sylwestra?

Rozpuszczone włosy i opaska