2010-08-05, 21:00 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 78
|
Flirt w pracy
Czy zdarza wam się flirtować w pracy z kolegą? Kiedy kończy się niewinny flirt a zaczyna coś niebezpiecznego co może przerodzić się w romans, dokąd można się posunąć? Jakie zachowania według was są jeszcze akceptowalne, a jakie kategorycznie zabronione? Czy częste telefony do siebie tylko po to, żeby usłyszeć swój głos (nawzajem) to powód do zmartwień i radykalnych decyzji? Co można zrobić w takiej sytuacji, żeby nie komplikować sobie życia z mężem, którego się kocha przecież. Jak się ratować kiedy to tak niebezpiecznie wciąga....
__________________
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia... |
2010-08-05, 21:05 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Flirt w pracy
zawsze oddzielalam prace od zycia prywatnego. romans czy filrt z kolega z pracy zawsze moze wyjsc na jaw bo "zyczliwi" istnieja... szkoda wtedy malzenstwa bo po co bylo slubowac milosc i wiernosc?
|
2010-08-05, 21:05 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Flirt w pracy
Zrobić baranka na otrzeźwienie- szczególnie gdy jest ten niby kochany mąż.
Zdrada wcale nie musi oznaczać od razu bzyknięcia, dla mnie gorsza jest zdrada psychiczna, emocjonalna- a tym są dla mnie telefony, by usłyszeć głos i poczuć ten dreszcz. I pan pewnie też zajęty. |
2010-08-05, 21:15 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Flirt w pracy
Ja mam takie dwie zasady, żadnych flirtów w pracy i żadnych tego typu sytuacji z przyjaciółmi. Zarówno w pierwszym jak i w drugim wypadku, zawsze skończy się to dużym niesmakiem i komplikowaniem sobie życia.
|
2010-08-05, 21:19 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: Flirt w pracy
No właśnie wolny, ale to niczego nie zmienia. I chyba tak jak piszesz madana trzeba strzelić naprawdę porządnego baranka na otrzeźwienie. Tylko czemu niektórzy są tacy słabi psychicznie. Mam na myśli oczywiście siebie. Ale dla mnie przysięga to przysięga.
__________________
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia... |
2010-08-05, 21:29 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Flirt w pracy
No to ty masz problem, nikt za ciebie tego nie rozwiąże. Może wyobraź sobie, że twój mąż robi coś takiego z koleżanką? Dzwonią do siebie, by usłyszeć swój głos, chciałabyś? Bo ja nie.
|
2010-08-05, 21:29 | #7 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 226
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
Cytat:
Jeśli pozwalasz sobie na flirtowanie, prawdopodobnie czegoś w twoim małżeństwie brakuje. Bo jeśli "w domu" masz wszystko, po co jeszcze szukać dodatkowych emocji. Może trudno jest odciąć się od "fajnego kolegi", który jest taaaaaaaki miły. Jeśli zależy ci na małżeństwie i mężu, powiedz prosto z mostu, że nie jesteś zainteresowana. I już. Po co kompilować sobie życie?
__________________
These walls keep a secret But how long can they keep it? 'Cause we're two lovers, we lose control When the fire has no heat, You light it up again.
|
||
2010-08-05, 21:37 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 645
|
Dot.: Flirt w pracy
Flirty w pracy zawsze są wciągające.. Ale trzeba umieć rozgraniczyć pewne sprawy.
Tak, zaliczyłam romans w pracy.. Niestety ON chyba zbyt mocno zaangażował się.. Romans trwa 2 lata.. A czy przeszkadza mi to w dalszym flirtowaniu z współpracownikami? Skąd.. To tylko faceci, a ja w ten sposób potrafię wynegocjować wyższe rabaty, gratisy i załatwić więcej spraw.. Brutalne, niestety. FLIRTY, nie romanse pomagają w kontaktach. Romanse wynikają z czego innego.
__________________
Kalosza aparatkowa: góra: 30.10.2008r.-21.10.2010r. dół: 19.03.2009r.-7.07.2011r. Koszt leczenia: 4 285zł. Obsesja <3 Edytowane przez smiechotka Czas edycji: 2010-08-05 o 22:19 |
2010-08-05, 21:50 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
Generalnie dla mnie takie zachowanie podchodzi już pod zdradę, taka psychiczna więź międyz dwojgiem ludzi. Jeśli masz partnera, którego kochasz, to NIE FLIRTUJESZ z innymi, unikasz sytuacji,które mogłyby być odebrane dwuznacznie. I nie ma tłumaczenia "nawet się nie zorientowałam, kiedy to się stało, nie miałam na to wpływu", bo wszystkie tutaj jesteśmy kobietami, wszystkie wiemy, jak to działa i żadna z nas na takie wytłumaczenia się nie nabierze. Skoro męża kochasz i nie chcesz problemów, to zaprzestań podrywania innych facetów. A jeśli takie rozwiązanie ci nie odpowiada, to się rozwiedź i wtedy flirtuj ile dusza zapragnie. Innego rozwiązania, które byłoby w miarę honorowe i godne, po prostu nie ma.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
2010-08-05, 21:50 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: Flirt w pracy
Ale wiecie jak to będzie, nawet jeśli powiem nie, ograniczę kontakty do potrzebnego minimum, to i tak oczy same lecą... Nie wiem chyba potrzebuję czasu żeby się z tym uporać. A tak w ogóle to stwierdzam że los dał mi prztyczka w nos, bo jeszcze nie tak dawno zarzekałam się, że mnie takie rzeczy nie ruszają, bo jestem szczęśliwą mężatką. I co? Wychodzi na to, że siebie w ogóle nie znam.
__________________
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia... |
2010-08-05, 21:59 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 226
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
__________________
These walls keep a secret But how long can they keep it? 'Cause we're two lovers, we lose control When the fire has no heat, You light it up again.
|
|
2010-08-05, 22:09 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
|
|
2010-08-05, 22:18 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 645
|
Dot.: Flirt w pracy
Nie jestem sprzedawcą, handlowcem, przedstawicielem, pozdrawiam.
__________________
Kalosza aparatkowa: góra: 30.10.2008r.-21.10.2010r. dół: 19.03.2009r.-7.07.2011r. Koszt leczenia: 4 285zł. Obsesja <3 |
2010-08-05, 22:36 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Flirt w pracy
Gdybym nawet chciała to nie mam z kim flirtować. Jestem tylko ja i mój szef - a on mi się nie podoba
A tak na poważnie to kiedyś bym napisała, że jeśli się jest w związku to nie powinno się tego robić i że ja nigdy bym tego mężowi nie zrobiła. Dopóki mi się nie przytrafiło - mam znajomego (który też jest w związku), poznany przypadkiem kilka lat temu - spotkaliśmy się tylko jeden raz - i od tej pory co kilka miesięcy esemesujemy - to co piszemy podchodzi pod flirt. Ale żadne z nas nie widzi potrzeby, żeby sie spotkać, czasami o tym napiszemy, ale nigdy do tego nie dochodzi. I szczerze powiedziawszy nigdy nie przyszło mi do głowy, że może to być ryzykowne. A co ja mogę Ci napisać - że jak się za daleko posuniesz, sytuacja wymknie Ci się spod kontroli i narobisz sobie kłopotów. Jeżeli sama czujesz, że coś z tego może być proponuję zerwać kontakt, żeby poźniej nie żałować. |
2010-08-05, 22:39 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Flirt w pracy
Nie wiem co można zrobić w takiej sytuacji. Chyba jedynie przestać . Nie rozumiem, bo nie mieszkam się w romanse czy choćby flirty z kolegami z pracy, w ogóle z jakimikolwiek kolegami. Chore.
|
2010-08-05, 22:47 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Flirt w pracy
Nigdy nie miałam takiej sytuacja, ale na pewno byłoby mi bardzo przykro gdyby to mój TŻ flirtowal w pracy z koleżankami
Uważam, ze jeżeli kogos ciagnie do współpracownika, to należy to jak najszybciej od siebie odsuwać, a nie brnąć z ciekawościa co będzie dalej, jednoczesnie tłumaczac sobie że to rpzeciez tylko flirt Za chwile flirt to będzie za mało i pójdzie w romans, a wtedy to juz nie będziemy mogli przestac
__________________
ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY
21.11 Jest: 33 cm |
2010-08-05, 22:50 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Flirt w pracy
to zalezy jak druga osoba odbiera flirt- u mnie w pracy kazdy wie kto jest w zwiazku a kto nie, flirty sie zdarzaja czesto ale bardziej dla zartwow niz na powaznie. Wszystko zalezy od srodowiska i tego jak dobrze ludzie sie znaja ( w sensie znaja swoje intencje). u mnie w pracy niewinne flirty sa na miejscu dziennym ale nie ma romasow. U mojego tzta jest posobnie i wcale mi to nie przeszkadza.
Uwazaj jednak na romans w pracy, niezaleznie od tego czy jestes w zwiazku czy nie. Niestesty moze to doprowadzic do nieciekawej atmosfery |
2010-08-05, 23:19 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Flirt w pracy
|
2010-08-06, 04:02 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Dot.: Flirt w pracy
Musisz sobie zdać sprawę, że czegoś takiego, jak wspaniały, ciepły dom, nie dostaje się za darmo. Nieraz mylnie myślimy, że to się nam należy, że to samo przyjdzie. To ma swoją cenę. Wysoką, jak każdy towar luksusowy. Ta cena to właśnie odmawianie sobie, ciągłe odmawianie sobie przyjemności. I chyba dlatego, że to odmawianie jest takie trudne, tak bardzo później doceniamy rodzinny dom. Ja mam taki sposób, jak mnie kusi, że wyobrażam sobie siebie ciężko chorą, albo mojego Tż ciężko chorego. I wtedy od razu robi mi się cieplej na sercu i priorytety wracają na swoje miejsce. Znów najważniejszy jest DOM, jaki razem budujemy. Wtedy nie tylko wiem, ale i czuję, że nie warto.
I dobry jest też ten sposób na wyobrażenie sobie Twojego męża w sytuacji, do której masz ochotę, żeby doszło. Pamiętaj, że będzie tylko gorzej. Że przyjdzie taki czas, że będziesz się szybko starzeć fizycznie a tu wciąż ten sam mąż. Będziesz chciała uciekać, myśląc, że to ostatni moment, kiedy możesz się komuś jeszcze spodobać. Pomyśl, że każdej kobiety takie myśli będą mniej lub bardziej dotyczyły. Że wszystkie nasze mamy i babcie, wierzące w instytucję małżeństwa miały takie dylematy. A które na tym wygrały? Serdecznie Cię pozdrawiam i nawet jeśli wydaje Ci się, że nie potrafisz tego zatrzymać - dasz radę. Musisz dać
__________________
Coffee & Cigaretts |
2010-08-06, 07:56 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Flirt w pracy
Jakby przysięga była dla Ciebie taka ważna, to byś nie zadawała głupich pytań o granice flirtu i nie zakładała tego wątku. Kobieta wierna i kochająca nie musi pytać o takie rzeczy - po prostu wie na co może sobie pozwolić, a na co nie.
|
2010-08-06, 08:19 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Flirt w pracy
Rób tylko takie rzeczy, które nie skrzywdzą twojego męża, a ciebie ( wybacz że to napiszę ) nie zaszmacą.Jesteś żoną i powinnaś mieć swoją godność,a do męża szacunek. Flirciki w pracy to wykluczają.
|
2010-08-06, 08:44 | #22 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
uśmiałam się, naprawdę. Autorko, romans w pracy zawsze się źle kończy. Zawsze. A co polityka Twojej firmy mówi na takie amory?
__________________
|
|
2010-08-06, 09:04 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Flirt w pracy
Hehe pewnie jeszcze dostaje premię od szefa na ładne oczy
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2010-08-06, 09:20 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Flirt w pracy
Profesjonalizm pełną gębą.A jeszcze wczoraj zakładałam wątek o tym, jaki katastrofalny ""stosunek"" do klienta mają ludzie zatrudniani w firmach
|
2010-08-06, 09:49 | #25 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
Cytat:
Wybacz, ale dla mnie takie zachowanie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Cytat:
Nie zdziw się, jak kiedyś mąż przyjdzie do domu i powie: "Kochanie, przespałem się z naszą sąsiadką... kurcze, taki jestem słaby psychiczne. No i zobacz, tak sie zarzekałem, że nigdy w życiu, a tu los mi takiego prztyczka w nos zaserwował. Ale nie jesteś zła, prawda? W końcu każdemu może się zdarzyć."
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|||
2010-08-06, 10:36 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Flirt w pracy
Niestety znam podobną historię - ona mężatka, flirt w pracy, potem romans , a teraz papiery rozwodowe.
Oczywiście rozgraniczam flirt i "flirt" kiedy okazuje się nagle że ty normalnie rozmawiasz z kolegą, bez podtekstów, a ten się usmiecha ciągle do ciebie, żartuje... oczywiście to jest miłe ale za chwilę zapala się lampka - czy on flirtuje? czy ja biorę udział we flircie?czy po prostu lubimy się? chyba coś nie gra że to przychodzi mi do głowy? jesli to jest flirt ( nigdy świadomie nie flirtowałam z nie-mężem) to chyba coś tu się stało bez mego udziału to tak , troszkę popadając w paranoję. |
2010-08-06, 10:53 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
Czy istnieje roznica miedzy flirtem a romansem ? wydaje mi sie ze lekka istnieje. Jesli kobiety i mezczyzni pracuja razem 8 h przez 5 dni w tygodniu to sytuacje podtextowe sie pojawiaja. Ale flirt z przymruzeniem oka to inna kategoria niz telefony po to zeby uslyszec swoj glos - jesli odczuwalabym taka potrzebe to dla mnie juz pewna wiez, nie potrafilabym tez ukryc takich telefonow przed TZ, gdyby mnei spytal kto dzwoni. Co do flirtow w pracy - moja firma akceptuje flirty i zwiazki miedzy pracownikami - a nawet 'grupowo' szlo sie na ewentualne zaslubiny do kosciola. Mysle, ze to ze wzgledu na to, ze malzenstwo/zwiazek - oboje raczej nastawiaja sie zeby jak najdluzej zwiazac swoje losy z firma (skoro pracuja juz razem)
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
|
2010-08-06, 15:46 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 645
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
Pracując z kimś 8hm przez 5 dni w tygodniu przywiązujemy się do tej osoby, uśmiech czy jakiś komplement, nie są złem, a sprawiają, że pracuje nam się lepiej, atmosfera się polepsza, a to już jest właśnie flirt. Romans pojawia się wtedy, kiedy w grę wchodzi czyste pożądanie i namiętność. Jeżeli reguły są jasne i znajomość opiera się na czystym hedonizmie, to doprawdy nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Jeżeli natomiast zaczynają się telefony po to, by się usłyszeć na wzajem.. Cóż warto się zastanowić na ile w tym zwykłego przyzwyczajenia i przywiązania, a na ile uczucia, prawdziwego. To już wykracza poza ramkę romansu. I w momencie, kiedy jest się w stałym związku.. Cóż.. Trzeba na chłodno prześledzić co w głowie siedzi i podjąć jakieś działania..
__________________
Kalosza aparatkowa: góra: 30.10.2008r.-21.10.2010r. dół: 19.03.2009r.-7.07.2011r. Koszt leczenia: 4 285zł. Obsesja <3 |
|
2010-08-06, 16:36 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Flirt w pracy
Cytat:
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech "Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley |
|
2010-08-06, 17:07 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: Flirt w pracy
Ja wiem, że wszyscy już ocenili, że jestem wstrętną fliraciarą..., że nie mam zasad, ani szacunku do siebie i w ogóle powinnam iść i krzyżem leżeć przed ołtarzem, bić się w piersi i prosić o wybaczenie. Dziewczyny aż tak daleko sprawy nie zaszły. Emocje są nie powiem, ale to tylko emocje, które jednak są ulotne i nietrwałe.
Wizabelka Twój post szczególnie mnie ujął. Serdeczne dzięki za wsparcie właśnie tego oczekiwałam, że ktoś mądry życiowo podpowie, jak sobie z tym poradzić, a nie skarci, jak psotne dziecko. Ja doskonale wiem, jak powinien wyglądać obraz idealnej żonki i matki, ale oprócz tego że mam rozum, którym się kieruję, mam też zwykłe instynkty i emocje, które są niesamowicie silne, po prostu ludzkie i trzeba dużo silnej woli żeby je stłamsić w zarodku.
__________________
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:42.