Za dużo jem :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-17, 15:58   #1
miriuri
Raczkowanie
 
Avatar miriuri
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445

Za dużo jem :(


Hej dziewczyny, mam nadzieję, że pomożecie, bo już sama nie wiem, co robić

Po prostu: bardzo dużo jem. Dużo więcej niż moje znajome, czasem prawie tyle, co mój chłopak mierzący 190cm wzrostu Czasem zrobię obiad z przepisu na 4 osoby i zjadam go...w 2 dni. Spagetti bolońskie (które uwielbiam) z 0,5 kg mięsa mielonego spokojnie zjadam na jeden obiad Wstyd mi czasem jeść u ludzi - bo porcją nakładaną zwyczajnie się nie najadam, a którąś dokładkę brać...no aż głupio.

Nie jestem świetna jeśli chodzi o zdrowie odżywianie, ale staram się - kiedy tylko się da, gotuję sobie, unikam fastfoodów i słodyczy w dużych ilościach, piję bardzo mało alkoholu, nie palę. Wydaje mi się, że zapewniam sobie wszystko, co trzeba - razowy chleb, kasze, białe mięso (generalnie drób; czerwonego nie jem), dużo owoców i warzyw...a mimo wszystko jestem wiecznie głodna

Rano zjadam duże śniadanie i wypijam herbatę, gdy jestem długo na zajęciach, zabieram sobie jakąś przekąskę (np. jabłko) i np. sałatkę z makaronem w pojemniku. Będąc na zajęciach do około 17, i tak muszę sobie dokupić bułkę i jeszcze jakiś owoc, bo umieram z głodu, a po przyjściu jeszcze coś gotuję...

Generalnie mogę powiedzieć, że jestem absolutnie najedzona tylko wtedy, gdy na obiedzie u babci zjadam zupę, drugie danie i deser, oraz wypijam kompot (wszystko, w szczodrych, babcinych ilościach ), ale siedzę na zajęciach do takich godzin, że nie jestem w stanie odbębniać codziennie takiego obiadu...

I gdzie tu problem? Wbrew pozorom nie w wadze, ponieważ moje BMI wynosi 19,6 i takie jest od dobrych 5 lat, nie rusza się ani w jedną, ani w drugą stronę, wyglądam szczupło i zdrowo. Nawet kiedy na 1 roku studiów potrafiłam się odżywiać głównie w Macu (ale głupota ), nie przytyłam. Problem leży na przykład w...finansach. Nie jestem w stanie nic zaoszczędzić, bo wydaję mnóstwo pieniędzy na jedzenie! Koleżanki potrafią na obiad zjeść zupę z baru mlecznego z bułką i im to wystarczy, dla mnie taka zupa po prostu jest zupełne NIC, muszę mieć duży, treściwy obiad, zawsze z mięsem - po wegeteriańskich daniach jestem bardziej głodna niż byłam

I również - lekkie zażenowanie, kiedy idę z kimś do knajpki, albo jestem w gościach - sprawiam bardzo żarłoczne wrażenie, bliżsi znajomi się zawsze z tego podśmiewają, i przez to unikam jedzenia np. w domu u TŻ, bo mi zwyczajnie głupio.

Dodam jeszcze, że nie mam jakiś większych potrzeb kalorycznych, bo nie uprawiam bardzo dużo sportu - ot, raz w tygodniu aerobik.

Co robić? Czy powinnam się przyzwyczaić, bo tego mój organizm potrzebuje i tak już będzie? Czy też w pewnym momencie "rozciągnęłam" sobie żołądek i powinnam po prostu zmniejszyć porcje zjadane, żeby się przestawić na normalny tryb odżywiania?

Z góry dziękuję I bardzo przepraszam za tak długi post!
__________________
a w e s o m e !

Edytowane przez miriuri
Czas edycji: 2011-10-17 o 16:00
miriuri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-17, 17:47   #2
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Za dużo jem :(

Jeżeli fizycznie czujesz się dobrze, to raczej tasiemca nie masz
Mam koleżankę, chudą jak patyk, która non stop coś podjada (ja bym to miała na 3 dni). Widocznie tak organizm potrzebuje...
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-08, 11:28   #3
sylwiakoszykowa
Rozeznanie
 
Avatar sylwiakoszykowa
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: wieś
Wiadomości: 733
Dot.: Za dużo jem :(

radziłabym ci lepiej się przebadać czy nie masz żadnego robaczka bo to nigdy nic nie wiadomo a jeśli wyszystko okaże się w porządku to zazdroszcze ci takiej przemiany materii i apetytu
__________________
wieżę tylko sobie nikomu innemu
sylwiakoszykowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-09, 17:07   #4
bsia
Rozeznanie
 
Avatar bsia
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 631
Dot.: Za dużo jem :(

całkiem niedawno podobny problem na intymnym miała kiki van gogh czy jakoś tak ;p
u lekarza z tym byłaś?
bsia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 20:47   #5
miriuri
Raczkowanie
 
Avatar miriuri
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
Dot.: Za dużo jem :(

O, dawno tu nie byłam Dzięki, dziewczyny, za odpowiedzi.

Ostatnio wyrabiałam sobie książeczkę sanepidowską i tasiemca nie stwierdzono W wątku Kiki ktoś sugerował też tarczycę, wszystko jest ok - mama choruje na tarczycę, więc czasem idziemy razem sprawdzić TSH.

Także po prostu szybka przemiana materii + rozepchany żołądek Aktualnie próbuję po trochu zmniejszać porcje, żeby się powoli przyzwyczaić do względnie normalnych ilości jedzenia
__________________
a w e s o m e !
miriuri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-18, 20:54   #6
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Za dużo jem :(

powodzenia
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.