Powitanie chlebem i solą i inne tradycje - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ceremonia i tradycja ślubna, weselna

Notka

Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-07-22, 23:59   #31
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: powitanie chlebem i sola i inne tradycje....

dołączę się zz pytaniem o błogosławieństwo: tzn. czy to są po prostu dobre słowa, czy coś bardziej związanego z religią - pytam, bo wiem że będzie ciężko z rodzicami, którzy są nieco na bakier z tradycją i mocno przeciw kościołowi (zwłaszcza Tata), więc obawiam się problemów. a z kolei TŻ pochodzi z małej miejscowości, więc tradycja (o której ja nie mam pojęcia) będzie konieczna. i pożądana przeze mnie, zresztą. po prostu nie byłam nigdy na żadnym ślubie, więc mam nadzieję że brat TŻ wcześniej się ożeni, żebym się mogła dowiedzieć ;-)
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-23, 00:18   #32
Goshiek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 253
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Blogoslawienstwo przez rodzicow to troche takie przyzwolenie na Slub.
Moi rodzice Siostrze i Szwagrowi jedynie wyszeptali cos w rodzaju zyczen,znak krzyza na czolach i symboliczne pieniadze pannie mlodej wepchane do stanika,szwagrowi do kieszeni.
A jezeli chodzi o witanie chlebem i sola to odbylo sie to przed sala weselna.
Pocalowali,zjedli kawalek i dostali dwa kieliszki - jeden z wodka,drugi z woda.
Kto trafi na wode - bedzie pantoflarz.
Nie wiem,jak dla mnie dziwny zwyczaj.
Goshiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-06, 12:53   #33
lilliane24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Hej, a co myslicie o rytuale blogoslawienstaw pary przez rodzicow? Ja na pewno zrezygnuje z tego poniewaz zgadzam sie z jedna formumowiczka ktora napisala ze chce sie cieszyc w dniu swojego slubu a nie mazac, poniewaz ta tradycja stwarza taka okazje.Dla mnie osobiscie to taka szopka troche, nie potrzebna poniewaz nikogo nie ptalam sie o zgode jesli chodzi o zwiazek z moim mezczyzna, i nikogo nie mam zamiaru prosic o akceptacje. Jest to tylko zwykla tradycja nic poza tym z ktorej mozna zrezygnowac tak prosto jak z innych ktorych juz nie uzywamy.Zdaje sobie sprawe z tego ze to pewnie bedzie wazne dla jego i moich rodzicow, ale przeciez to jest nasz wspolny 'wyjatkowy' dzien i ma byc jak sama nazwa wskazuje wyjatkowy, a nie nie niczym 'nie rozniacym sie od innych slubow' poniewaz tradycje propagowane przez wszystkich splaszcza go zupelnie. Dzien slubu ma byc tym wymarzonym od dawno gdzie nie wazne czy zaloze helm na glowe czy pujde w slomkowym kapeluszu czy moze pojde na boso do oltarza, liczy sie chec wyrazenia naszych uczuc w sposob jaki My chcemy.
lilliane24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-06, 14:07   #34
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

lilliane24 wiesz co w moim przypadku to nawet nie chodzi o mazanie, bo i tak nie raz np. podczas życzeń pod Kościołem mogę uronić łzę, ale o sam fakt, że razem z partnerem nie mamy ojców. Moja przyszła teściowa jak i mama są nastawione anty do Kościoła, więc nie mam zamiaru żeby specjalnie do kamery były robione szopki, och jakie to my katoliczki jesteśmy. Nasze błogosławieństwo będzie polegało na ucałowaniu i pożyczeniu wszystkiego najlepszego.
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-06, 19:29   #35
niedorosla
Raczkowanie
 
Avatar niedorosla
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 30
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

A mnie ta formuła Błogosławieństwa przez rodziców bardzo się podoba i nie uważam, by to była szopka pod film ze ślubu. Nawet nie chodzi o wiarę czy zgodę na ślub, ale o to, że rodzice życzą Młodym jak najlepiej, by wiodło im się w życiu, bo przecież jest to moment symbolicznego założenia nowej rodziny. Ja to tak odbieram
niedorosla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-06, 19:40   #36
balaloum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 83
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

dziewczyny czy my (Para Młoda) mamy mówić coś przy tym błogosławieństwie?

możecie to dokładnie opisać jak to wygląda?
balaloum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-06, 21:32   #37
potoczanka
Raczkowanie
 
Avatar potoczanka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław ( Brzeg)
Wiadomości: 265
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Chyba nic się nie mówi. Tak jak napisała któraś z dziewczyn, że tylko proszą o błogosławieństwo.

Ja za tym zwyczajem jestem jak najbardziej za . Dla mnie zarówno błogosławieństwo przez rodziców w domu jak i inne tradycje są bardzo ważne. To nie chodzi o mazanie się i robienie czegoś na pokaz. Na naszym błogosławieństwie będzie najbliższa rodzina, nie będzie kamerzysty (nie chcieliśmy filmu z wesela wogóle). To jest taka chwila, gdzie rodzice pokazują pewien gest w naszym kierunku, wszyscy razem błogosławią nas życząc szczęścia po bożemu . Moi rodzice sa bardzo religijni i myślę że to wiele dla nich znaczy, tak samo jak i dla mnie.

Bywają różne sytuacje jak np opisane wyżej, gdzie młodzi nie mają rodziców, albo jest tylko jeden ... Wtedy przecież wystarczy gest, ciepłe słowo
__________________
Mówią że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie...

15.08.2009
potoczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-07, 00:13   #38
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez niedorosla Pokaż wiadomość
A mnie ta formuła Błogosławieństwa przez rodziców bardzo się podoba i nie uważam, by to była szopka pod film ze ślubu. Nawet nie chodzi o wiarę czy zgodę na ślub, ale o to, że rodzice życzą Młodym jak najlepiej, by wiodło im się w życiu, bo przecież jest to moment symbolicznego założenia nowej rodziny. Ja to tak odbieram

Nie no taka forma też mi odpowiada , ale ja widziałam jak na błogosławieństwie całowało się krzyż, kropiło się Młodych wodą święconą itp. i nie chciałabym, żeby ktoś kto ma o tym negatywne zdanie, nagle w dniu naszego ślubu sztucznie się uśmiechał wymachując krzyżem. Dla mnie ważne jest jak to powiedziała potoczanka: ciepłe, szczere słowo i przytulenie.
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-07, 08:40   #39
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

U mnie błogosławieństwo będzie. Jest to dla mnie ważne, chociaż muszę przyznać, że się obawiam, bo jestem bardzo wrażliwą osobą i najzwyczajniej w świecie mogę się rozryczeć (nie uronić łezkę tylko rozryczeć). Natomiast w moim regionie jest związana z błogosławieństwem tradycja, która mi się nie podoba. Otóż część gości Pana młodego przyjeżdża do niego do domu i razem z nim jadą po mnie, u mnie oczywiście jest też część moich gości i podczas owego błogosławieństwa w domu jest w sumie tłum ludzi, a Ci którzy się nie mieszczą są na zewnątrz. Bardzo bardzo chciałabym tego uniknąć. Jeżeli błogosławieństwo to tylko z rodzicami i rodzeństwem, bez tłumu gapiów. Ciekawe tylko czy tak się da. Moja mama np juz powiedziała, że przecież jak ktoś przyjedzie do domu to go nie wyprosi
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-07, 08:40   #40
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Nie no taka forma też mi odpowiada , ale ja widziałam jak na błogosławieństwie całowało się krzyż, kropiło się Młodych wodą święconą itp. i nie chciałabym, żeby ktoś kto ma o tym negatywne zdanie, nagle w dniu naszego ślubu sztucznie się uśmiechał wymachując krzyżem. Dla mnie ważne jest jak to powiedziała potoczanka: ciepłe, szczere słowo i przytulenie.
Między innymi właśnie dlatego nie miałam błogosławieństwa. Nie jesteśmy zbyt religijną rodziną, w szczególności mój tato. Poza tym z narzeczonym zobaczyłam się dopiero pod ołtarzem. Zależało mi najbardziej na tym, by to tato odprowadził mnie pod ołtarz. A z rodzicami jestem tak mocno zżyta (jestem jedynaczką), że i bez słów wiedziałam, że dobrze mi życzą. Tylko kuzynka taty, która była w mieszkaniu moich rodziców, nakreśliła mi znak krzyża na czole.
Za to powitanie chlebem i solą było. To akurat jest fajna tradycja, taka polska
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 20:17   #41
Kohezja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 35
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Wygrzebałam stary temat. Stary, ale jary. Przydał mi się i na pewno jeszcze wielu osobom się przyda.
Z błogosławieństwa raczej zrezygnujemy. Mieszkamy razem od wielu lat, więc organizowanie błogosławieństwa u nas byłoby sztuczne. Poza tym wiem, że teściowa mnie nie lubi, więc i jej nieszczere błogosławieństwo mnie nie wzruszy.:P
A co sądzicie o tym, by na zdjęcia w plener wyjść po pierwszym tańcu? Kiedy zazwyczaj młodzi wychodzą się obfotografować?
Kohezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-18, 13:40   #42
Engelchen
Raczkowanie
 
Avatar Engelchen
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Kohezja
wlasnie mamy zupelnie podobna sytuacje do waszej
razem mieszkamy juz od dwoch lat, jestesmy po slubie cywilnym i w tej sytuacji uwazam blogoslawienstwo za rzecz nie na miejscu
a co do fotografowania to my chcemy sie dogadac z fotografem zeby po pierwszym tancu i toascie wyjsc w plener, nie bedziemy mieli czasu umawiac sie na oddzielna sesje zdjeciowa
Engelchen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-18, 16:45   #43
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: powitanie chlebem i sola i inne tradycje....

Cytat:
Napisane przez frida110 Pokaż wiadomość
U mnie przy powitaniu chlebem i solą mama (którą wcześniej uprzedzałam, ze ma nic nie wymyślać) zapytała mnie "Co wybierasz:chleb, sól, czy pana młodego" na co odpowiedziałam "Chleb, sól i pana młodego, żeby zapracował na niego".

Wiedziałam co powiedzieć, bo dzień wcześniej z siostrą przypominałyśmy sobie największe "głupoty" z innych wesel, a z tej śmiałysmy się najbardziej

hehehehhe dobre musze to zapisać zrobię tak u siebie :P

Cytat:
Napisane przez Kohezja Pokaż wiadomość
Z błogosławieństwa raczej zrezygnujemy. Mieszkamy razem od wielu lat, więc organizowanie błogosławieństwa u nas byłoby sztuczne. Poza tym wiem, że teściowa mnie nie lubi, więc i jej nieszczere błogosławieństwo mnie nie wzruszy.:P
A co sądzicie o tym, by na zdjęcia w plener wyjść po pierwszym tańcu? Kiedy zazwyczaj młodzi wychodzą się obfotografować?
Myślę, ze to niełądnie...nie uważasz że możesz zranić tym swoich bliskich??? Przecież nie tylko teściowa cię będzie dłogosławić. Wierz mi to jest bardzo intymna i wzruszająca chwila.

Co do wyjścia w plener po tańcu to ja też mam taki plan. JAk byłam świadkową to też tak było. Tylko nie może być już ciemno

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
U mnie błogosławieństwo będzie. Jest to dla mnie ważne, chociaż muszę przyznać, że się obawiam, bo jestem bardzo wrażliwą osobą i najzwyczajniej w świecie mogę się rozryczeć (nie uronić łezkę tylko rozryczeć). Natomiast w moim regionie jest związana z błogosławieństwem tradycja, która mi się nie podoba. Otóż część gości Pana młodego przyjeżdża do niego do domu i razem z nim jadą po mnie, u mnie oczywiście jest też część moich gości i podczas owego błogosławieństwa w domu jest w sumie tłum ludzi, a Ci którzy się nie mieszczą są na zewnątrz. Bardzo bardzo chciałabym tego uniknąć. Jeżeli błogosławieństwo to tylko z rodzicami i rodzeństwem, bez tłumu gapiów. Ciekawe tylko czy tak się da. Moja mama np juz powiedziała, że przecież jak ktoś przyjedzie do domu to go nie wyprosi
Wszystko zależy od organizacji. Tam gdzie byłam świadkową, poprostu rodzice i ci co mieli błogosławić zostali poproszeni do oddzielnego pokoju. PRzywitanie zorganizowane było przed domem. Zawsze np świadek może przeprosić gości i powiedzieć, ze teraz narzeczeni wraz z rodzicami itp udadzą się na błogosławieństwo A co do płaczu. Mówi się ze nie wolno ,bo się będzie miało życie przepłakane, ale ja nie wytrzymałam, mimo że nie ,nie błogosławili.

Cytat:
Napisane przez balaloum Pokaż wiadomość
dziewczyny czy my (Para Młoda) mamy mówić coś przy tym błogosławieństwie?

możecie to dokładnie opisać jak to wygląda?
Mówicie razem "Chcieliśmy prosić ............ (wymieniasz kogo) o błogosławieństwo."
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2009-01-18 o 16:59
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 11:02   #44
Assol
Raczkowanie
 
Avatar Assol
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 45
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Witam,
ja nie chce miec blogoslowienstwa. Rzadko chodze do kosciola, moj narzeczony rowniez. Jego rodzice tez nie zawsze chodza na niedzielna msze. Chcialabym zeby zlozyli zyczenia. Udalo mi sei dogadac z narzeczonym, ze nie bedziemy klekac. Teraz chce porozmawiac o niekropieniu woda swiecona
Jesli kogos to wzrusza jak najbardziej. A mnie nie
Tak naprawde nie zalezy mnie na opinii ani moje mamy ani tesciowej. Mieszkamy juz z narzeczonym ponad rok. Nikogo o to nie pytalismy, czy im sie podoba czy nie. I teraz nie zamierzam.
Wierze i chce zeby samo niebo nas poblogoslowilo. A rodzice majac dobre intencje czasami wrecz szkodza!!!
Szczerze - nie podoba mi sie ta tradycja Ale to wylacznie moja opinia!!!
Assol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-06, 14:06   #45
kasienkakg
Zadomowienie
 
Avatar kasienkakg
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 352
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Ja nie bede miec błogosławieństwa
I całe szczęście moja Mama sama mi to zaproponowala. Wiedziała, ze marze o tym zeby w dniiu slubu TŻ zobaczył mnie dopiero pod ołtarzem. Chce zobaczyc ten błysk w jego oku. Poza tym jest to bardzo stresujace i nie chce zeby TŻ denerwowal sie przed slubem widzac mnie jak latam to do fryzjera, to sie ubrac, to pomalowac, to przejazd pod kosciol, a tak to dopiero pod oltarzem.

Po naszych wlasnych prywatnych zareczynach zrobilismy oficjalne dla najblizszej rodziny zeby sie poznali i wtedy dostalismy od rodzicow blogoslawienstwo, wiec wydaje mi sie ze jedno wystarczy. Fakt faktem nie bylo krzyzyka na czole, ale byly piekne, osobiste slowa, lzy wzruszenia i takie tam
kasienkakg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 18:46   #46
adu84
Raczkowanie
 
Avatar adu84
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 358
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

a ja uważam, że błogosławieństwo jest zaraz po ślubie najważniejszą rzeczą...
jeżeli ktoś nie jest religijny to mogą być w formie życzeń rodziców (niezależnie od ich liczby) dla pary młodej, takie ostateczne przekazanie dzieci przyszłym małżonkom, jak ktoś wcześniej napisał ciepłe słowo, aby nie musieli stać w kolejce pod kościołem i składać nam jak obce osoby życzeń, a u osób praktykujących mogą zostać włączone elementy religijne - typu całowanie krzyża czy poświęcenie wodą święconą... bo tak samo jak dla nas, dla naszych rodziców też jest to bardzo bardzo ważny dzień, nawet jeśli już mieszkacie ze sobą itp itd
__________________
żona od 25.07.2009
adu84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 18:28   #47
Maia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Algarve
Wiadomości: 20
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

my z błogosławieństwa też rezygnujemy.. choć nie do końca! bo w mojej rodzinnej wiosce, para młoda przed obiadem zasiada na środku sali przed tortem weselnym i tam przyjmuje jeszcze raz życzenia od gości i w tym od rodziców.. tam zazwyczaj rodzice mowia parę miłych słów. dodatkowo dzieci mówia wierszyki wyuczone i jest bardzo pięknie!
Maia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 23:24   #48
aniaPr3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 36
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Mój przyszły mąż nie ma rodziców i ja się zastanawiam czy w takim przypadku zastanawiam się czy chce błogosławieństwa czy nie? Dziewczyny może byście wyraziły swoje opinie?
aniaPr3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 10:09   #49
adu84
Raczkowanie
 
Avatar adu84
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 358
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez aniaPr3 Pokaż wiadomość
Mój przyszły mąż nie ma rodziców i ja się zastanawiam czy w takim przypadku zastanawiam się czy chce błogosławieństwa czy nie? Dziewczyny może byście wyraziły swoje opinie?
ja bym Go po prostu zapytała... my możemy wyrażać opinię, ale to chyba z Nim musisz uzgodnić...
__________________
żona od 25.07.2009
adu84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-22, 16:04   #50
kacha1304
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Między innymi właśnie dlatego nie miałam błogosławieństwa. Nie jesteśmy zbyt religijną rodziną, w szczególności mój tato. Poza tym z narzeczonym zobaczyłam się dopiero pod ołtarzem. Zależało mi najbardziej na tym, by to tato odprowadził mnie pod ołtarz. A z rodzicami jestem tak mocno zżyta (jestem jedynaczką), że i bez słów wiedziałam, że dobrze mi życzą. Tylko kuzynka taty, która była w mieszkaniu moich rodziców, nakreśliła mi znak krzyża na czole.
Za to powitanie chlebem i solą było. To akurat jest fajna tradycja, taka polska
To po co szlas pod oltarz jeśli nie jestes osobą religijna? Nie rozumiem. To trzeba było wziąć ślub cywilny a nie kościelny
kacha1304 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-04, 10:51   #51
inencja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 128
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Dawno tu nikt nie pisał. A mnie interesuje jedna rzecz - czy to my (młodzi) mamy zorganizować chleb i sól czy to robi zajazd w którym mamy mieć wesele? wodę i wódkę też oni czy my?
Ogólnie to będzie małe wesele (do 20 osób) i nie wiem, czego się spodziewać...
__________________
Dla świata to tylko dziecko...
...A dla mnie to dziecko jest całym Światem
inencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-04, 13:12   #52
Antinetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 88
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Z tego, co się orientowałam, większość lokali, które organizują przyjęcia weselne, zapewnia powitanie chlebem i solą oraz szampana (lub wino musujące ) Tak przynajmniej jest na Mazowszu.
Chyba musisz się po prostu dopytać w miejscu, gdzie organizujecie wesele.
__________________
Miłość to żaden film w żadnym kinie,
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze...

22.09.2012
Antinetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-04, 20:35   #53
inencja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 128
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Dzięki Antinetka
Zadzwonię jutro i zapytam po prostu
Jakby co kupiliśmy szampana, ale to się nie zmarnuje
__________________
Dla świata to tylko dziecko...
...A dla mnie to dziecko jest całym Światem
inencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-05, 13:00   #54
Antinetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 88
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Nie ma za co
A szampan wam się przyda
Ja mogę mieć większe trudności z tym, bo mój TŻ chciałby nie jakieś wino musujące, które udaje szampana, ale szampana i to konkretnego...
Raz, że koszty, a dwa - zastanawiam się, czy lokal, który sobie póki co typujemy, w ogóle się na to zgodzi...
Ale pożyjemy zobaczymy.
__________________
Miłość to żaden film w żadnym kinie,
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze...

22.09.2012
Antinetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-05, 16:29   #55
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

U nas szampana sami sobie kupujemy jak i inne alkohole, lokal tego nie zapewnia, chlebek na powitanie i owszem dają, jest chleb i sól,
oczywiście 2 kieliszki jeden z wodą i wódką, nie tłuczemy ich tłuczemy kieliszki z szampana na szczęście w niektórych regionach pan młody dostaje później szczotkę i szufelkę i sprząta a niech się facet uczy od pierwszego dnia
nie wiem co zrobię ze swoim bukietem w trakcie ceremonii, pewnie podam świadkowej podczas przysięgi, zakładania obrączek.. chyba że będę mieć miejsce by go odłożyć, wydaje mi się, że ładnie wygląda i jest wygodniej jednak trzymać dłoń partnera nakładając obrączkę
ja też rzucę welonem - w końcu panna co go złapie to mi go odda, chyba?
błogosławieństwo nie jest dla mnie tradycją, jest potrzebą ducha i serca, choć wiem, że je mamy że rodzice i teściowa nam sprzyja...identycznie jak z podziękowaniami, niby tradycja gesty na pokaz, ale ja wiem, że Oni sobie tego życzą zresztą czy mogę mieć inną lepszą okazję by podziękować teściowej za wychowanie i dla mnie tak wspaniałego męża? chyba nie... to nasz i naszych rodziców dzień

a zabranie młodym butów i podwiązki młodej i wykupywanie za wódkę?? ale trzeba się dogadać z zespołem co będzie się działo na weselu i zapytać jakie zabawy organizują
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-06, 18:44   #56
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
U nas szampana sami sobie kupujemy jak i inne alkohole, lokal tego nie zapewnia, chlebek na powitanie i owszem dają, jest chleb i sól,
oczywiście 2 kieliszki jeden z wodą i wódką, nie tłuczemy ich tłuczemy kieliszki z szampana na szczęście w niektórych regionach pan młody dostaje później szczotkę i szufelkę i sprząta a niech się facet uczy od pierwszego dnia
nie wiem co zrobię ze swoim bukietem w trakcie ceremonii, pewnie podam świadkowej podczas przysięgi, zakładania obrączek.. chyba że będę mieć miejsce by go odłożyć, wydaje mi się, że ładnie wygląda i jest wygodniej jednak trzymać dłoń partnera nakładając obrączkę
ja też rzucę welonem - w końcu panna co go złapie to mi go odda, chyba?
błogosławieństwo nie jest dla mnie tradycją, jest potrzebą ducha i serca, choć wiem, że je mamy że rodzice i teściowa nam sprzyja...identycznie jak z podziękowaniami, niby tradycja gesty na pokaz, ale ja wiem, że Oni sobie tego życzą zresztą czy mogę mieć inną lepszą okazję by podziękować teściowej za wychowanie i dla mnie tak wspaniałego męża? chyba nie... to nasz i naszych rodziców dzień

a zabranie młodym butów i podwiązki młodej i wykupywanie za wódkę?? ale trzeba się dogadać z zespołem co będzie się działo na weselu i zapytać jakie zabawy organizują
W większości regionów nowa "panna młoda" oddaje welon, ale np. w moim zabiera ze sobą. Mam dylemat właśnie, bo ja chcę mieć welon do sesji, którą robimy po ślubie. Stwierdziłam w końcu, że po złapaniu poproszę o zwrot ze względu na sesję.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 09:04   #57
inencja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 128
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
W większości regionów nowa "panna młoda" oddaje welon, ale np. w moim zabiera ze sobą. Mam dylemat właśnie, bo ja chcę mieć welon do sesji, którą robimy po ślubie. Stwierdziłam w końcu, że po złapaniu poproszę o zwrot ze względu na sesję.
Ja jestem specem w łapaniu welonów Na każdym weselu na którym byłam - złapałam Teraz sama wychodzę za mąż
Ja zawsze oddawałam welon - nie wyobrażam sobie zabrać jakiś do domu Wiadomo że albo ktoś chce zachować albo sprzedać wszystko...albo właśnie do zdjęć później mieć. Nosiłam welon do końca wesela, a potem oddawałam młodej

To może kwiatami rzuć? Chociaż nie obiecuję, że przetrwa...
__________________
Dla świata to tylko dziecko...
...A dla mnie to dziecko jest całym Światem
inencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 09:58   #58
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez inencja Pokaż wiadomość
Ja jestem specem w łapaniu welonów Na każdym weselu na którym byłam - złapałam Teraz sama wychodzę za mąż
Ja zawsze oddawałam welon - nie wyobrażam sobie zabrać jakiś do domu Wiadomo że albo ktoś chce zachować albo sprzedać wszystko...albo właśnie do zdjęć później mieć. Nosiłam welon do końca wesela, a potem oddawałam młodej

To może kwiatami rzuć? Chociaż nie obiecuję, że przetrwa...
No, ale to właśnie zależy od regionu. U mnie jest zwyczaj, że "nowa" PM-ka zabiera welon.
Eee, rzucanie kwiatami to już nie to samo, co innego, gdybym w ogóle welonu nie miała.
Zrobię tak, jak mówiłam, po prostu poproszę dziewczynę, która złapie welon o zwrot do sesji, potem będzie mogła go sobie wziąć. Nie mam jakichś sentymentów związanych ze strojem ślubnym, nie zamierzam trzymać sukienki w szafie, welonu, etc., zachowam tylko buty.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 11:10   #59
inencja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 128
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
No, ale to właśnie zależy od regionu. U mnie jest zwyczaj, że "nowa" PM-ka zabiera welon.
Eee, rzucanie kwiatami to już nie to samo, co innego, gdybym w ogóle welonu nie miała.
Zrobię tak, jak mówiłam, po prostu poproszę dziewczynę, która złapie welon o zwrot do sesji, potem będzie mogła go sobie wziąć. Nie mam jakichś sentymentów związanych ze strojem ślubnym, nie zamierzam trzymać sukienki w szafie, welonu, etc., zachowam tylko buty.

Jak widać co region to inny obyczaj. Ja w ogóle za obyczajami nie jestem...welonu nie będę mieć na moim małym weselu będzie tylko jedna panna - moja świadkowa. Ale tradycje ogólnie są miłe, tylko trzeba pamiętać, że nie można robić nic na siłę i wbrew sobie. Nie chcieliśmy hucznego weselicha, bo lubimy kameralne przyjęcia w gronie rodziny . Niektórzy się obrazili...ale po czasie uszanowali naszą wolę

kurcze miałabym pokaźną kolekcję welonów, jakbym pochodziła z Twoich okolic
__________________
Dla świata to tylko dziecko...
...A dla mnie to dziecko jest całym Światem
inencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 12:21   #60
rejected_darling
Raczkowanie
 
Avatar rejected_darling
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
Dot.: Powitanie chlebem i solą i inne tradycje

Cytat:
Napisane przez niedorosla Pokaż wiadomość
A mnie ta formuła Błogosławieństwa przez rodziców bardzo się podoba i nie uważam, by to była szopka pod film ze ślubu. Nawet nie chodzi o wiarę czy zgodę na ślub, ale o to, że rodzice życzą Młodym jak najlepiej, by wiodło im się w życiu, bo przecież jest to moment symbolicznego założenia nowej rodziny. Ja to tak odbieram
Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Nie no taka forma też mi odpowiada , ale ja widziałam jak na błogosławieństwie całowało się krzyż, kropiło się Młodych wodą święconą itp. i nie chciałabym, żeby ktoś kto ma o tym negatywne zdanie, nagle w dniu naszego ślubu sztucznie się uśmiechał wymachując krzyżem. Dla mnie ważne jest jak to powiedziała potoczanka: ciepłe, szczere słowo i przytulenie.
Dziewczyny, rozumiemi i popieram wasze podejście do tego typu "szopek", które niektórzy urządzają. Clue tkwi w nazwie - błogosławieństwo jednak jest sprawą religijną. Jeżeli Młodzi czy ich rodziny nie sa religijne, to powinni moim zdaniem odpuścić sobie tę tradycję, a rodzice na pewno i tak sami z siebie będą chcieli im powiedzieć kilka ciepłych słów i uściskać przed samą ceremonią

Urządzanie błogosławieństwa "pod publiczkę" to paranoja jakaś - u mojej kuzynki kilka lat temu nie dość, że całą rodzinę młodej wcisnęli do pokoju, to jeszcze błogosławieństem dyrygował kamerzysta i ze trzy razy im przerywał, że nie tu stoję, że złe światło, i od początku kręcimy :| Zatłukłabym takiego....

U nas tradycyjnego błogosławieństwa nie będzie - raz, że mieszkamy razem i "błogosławieństwo" na tę okoliczność od rodziców uzyskaliśmy czas jakiś temu, a dwa, że mój TŻ jest niewierzący, teść także, więc nie ma sensu ganiać ich z wodą święconą Ślub też będziemy załatwiać mieszany.

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
oczywiście 2 kieliszki jeden z wodą i wódką, nie tłuczemy ich tłuczemy kieliszki z szampana na szczęście w niektórych regionach pan młody dostaje później szczotkę i szufelkę i sprząta a niech się facet uczy od pierwszego dnia

ja też rzucę welonem - w końcu panna co go złapie to mi go odda, chyba?

a zabranie młodym butów i podwiązki młodej i wykupywanie za wódkę?? ale trzeba się dogadać z zespołem co będzie się działo na weselu i zapytać jakie zabawy organizują
Załatwiając lokal muszę przykazać, zeby w obu kieliszkach była woda, bo ja wódki nie przyswajam, nawet w minimalnych ilościach. U mnie też się trzaska kieliszki od szampana, a prezentem od obsługi lokalu dla młodych jest często miotła i szufelka (z kokardami ) i młodzi wspólnie sprzątają

Co do rzucania welonem - ja właśnie kiedyś się zdziwiłam bardzo, ponieważ w trakcie oczepin wodzirej zapowiada, że panna która złapie welon bierze go ze sobą do domu i dobrze chowa, bo musi go ząłożyć na swój ślub itp bzdurki. Akurat tak się stało, że to ja go złapałam, więc po odrobieniu pańszczyzny w postaci tańców i generalnego robienia z siebie debila poszłam sobie dolać wina dla ukojenia nerwów Przyszła do mnie PM i upomniała się, żebym jej oddała welon! A na innym weselu, jak jeszcze byłam nastką, PM wysłała świadkową po odbiór welonu Dodam, że obie były po sesji zdjęciowej, na którą urywały się na kilka godzin z wesela. Oczywiście oddałam oba welony, ale moim zdaniem było to bardzo nieeleganckie zachowanie z ich strony - powinny się były dogadać z wodzirejem przed weselem, a w najgorszym razie sprostować na bieżąco.
Więc najlepiej uściślij od razu, że welon wypożyczasz tylko na chwilę żeby się ktoś nie rozczarował, zwłaszcza gdyby padło na jakąś ośmiotelnią kuzynkę, wtedy ryk i afera gotowa
rejected_darling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:01.