Dobrze nam idzie spamowanie, czas się wiąć za prawdziwe odchudzanie! Część III :)

[niuniulka1989]

Link do pierwszej części:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=489980

Link do drugiej części:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=577889

Witam Kochane Spamerki w trzeciej części naszych wspólnych starań ku spełnieniu naszych marzeń

Życzę Wam (i sobie samej ) utraty mnóstwa kilogramów zanim dotrzemy do czwartej części naszego wątku

Oczywiście mile widziane są nowe osóbki, których wątki upadły lub które dopiero rozpoczynają swoją walkę ze zbędnymi kilogramami

No to zaczynamy

[heroine86]

Melduję się!

[niuniulka1989]

Proponuję, by na początku wątku napisać, ile ważymy i ile nam zostało do zrzucenia

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Proponuję, by na początku wątku napisać, ile ważymy i ile nam zostało do zrzucenia

ja unikam wagi wolę patrzeć na efekty wizualne

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

ja unikam wagi wolę patrzeć na efekty wizualne

U mnie niestety dopiero duży spadek na wadze wywołuje widoczne zmiany, takie uroki bycia wysokim ludkiem W sumie różnicy poniżej 5 kg nawet nie widać Dlatego muszę obserwować zmiany na wadze

Jak zgłosić stary wątek do zamknięcia?

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

U mnie niestety dopiero duży spadek na wadze wywołuje widoczne zmiany, takie uroki bycia wysokim ludkiem W sumie różnicy poniżej 5 kg nawet nie widać Dlatego muszę obserwować zmiany na wadze

Jak zgłosić stary wątek do zamknięcia?

Hehe no to ile ważysz?

Tutaj chyba się zgłasza: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post35524916

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Hehe no to ile ważysz?

Tutaj chyba się zgłasza: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post35524916

Waga waha się pomiędzy 75 a 76

Dla jasności, waga w listopadzie 2009 wynosiła 76,5, w czerwcu 2010 65,5 (już było tak blisko ) a teraz znów 76.... więc mega jojo dopadło i mnie

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Waga waha się pomiędzy 75 a 76

Dla jasności, waga w listopadzie 2009 wynosiła 76,5, w czerwcu 2010 65,5 (już było tak blisko ) a teraz znów 76.... więc mega jojo dopadło i mnie

Eh... a gorzej jesz teraz niż w 2010? Czy tak samo? Jadłaś śniadania?

[Aniaa_89]

hej
widzę nowy wątek, więc wpadłam się przywitać

u mnie z dietą średnio. W poprzednim tyg to w sumie niewiele jadłam, teraz w weekend wesele i poprawiny, więc wiadomo

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

hej
widzę nowy wątek, więc wpadłam się przywitać

u mnie z dietą średnio. W poprzednim tyg to w sumie niewiele jadłam, teraz w weekend wesele i poprawiny, więc wiadomo

No hejjjjjjjjjjjjj wracasz do nas?

Jak po weselu?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Jak po weselu?

a fajnie było
pojadłam, popiłam, potańczyłam. Dużo znajomych w sumie itd, więc fajnie było. Poprawiny też fajne, choć na sam koniec TŻ mnie wkurzył ale generalnie ok

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Eh... a gorzej jesz teraz niż w 2010? Czy tak samo? Jadłaś śniadania?

Oj, teraz nie ma porównania do tego, co jadłam kiedy byłam na diecie, wtedy ogółem jadłam mało, niestety nie idealnie, tylko po prostu mało

A teraz mam mega tendencję do wzrostu, w grudniu 2011 było 69, więc ładnie przytyłam od stycznia. Od tego czasu miałam praktyki, a takie rzeczy mnie stresują, więc dużo jadłam i teraz mam... niestety nadal nie mam takiej motywacji jak kiedyś by zgubić te kg, jakaś taka bezsilność gdzież w środku siedzi Może z Wami ją odzyskam..

Napisane przez Aniaa_89

a fajnie było
pojadłam, popiłam, potańczyłam. Dużo znajomych w sumie itd, więc fajnie było. Poprawiny też fajne, choć na sam koniec TŻ mnie wkurzył ale generalnie ok

Ja byłam na weselu tydzień temu Pięknie wyglądałaś w tej swojej granatowej Mnie uratowała sukienka pożyczona od teściowej, bo moja zeszłoroczna była za ciasna... a te, które przymierzałam w sklepach były za małe

Ania, wracaj do nas

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a fajnie było
pojadłam, popiłam, potańczyłam. Dużo znajomych w sumie itd, więc fajnie było. Poprawiny też fajne, choć na sam koniec TŻ mnie wkurzył ale generalnie ok

To super zdjęcia jakieś masz? Ja nie ma fejsa

Napisane przez niuniulka1989

Oj, teraz nie ma porównania do tego, co jadłam kiedy byłam na diecie, wtedy ogółem jadłam mało, niestety nie idealnie, tylko po prostu mało

A teraz mam mega tendencję do wzrostu, w grudniu 2011 było 69, więc ładnie przytyłam od stycznia. Od tego czasu miałam praktyki, a takie rzeczy mnie stresują, więc dużo jadłam i teraz mam... niestety nadal nie mam takiej motywacji jak kiedyś by zgubić te kg, jakaś taka bezsilność gdzież w środku siedzi Może z Wami ją odzyskam..

Odzyskasz ja też kiedyś schudłam jedząc mało... ale naprawdę mało... i w sumie to same węglowodany, jak sobie teraz przypominam ja już tego nie rozumiem... teraz jem w miarę zdrowo, staram się żeby było dużo białka, słodycze ograniczam do minimum... alko też ehh... ciężko będzie

Monia, Ciebie też chcę zobaczyć

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Ja byłam na weselu tydzień temu Pięknie wyglądałaś w tej swojej granatowej Mnie uratowała sukienka pożyczona od teściowej, bo moja zeszłoroczna była za ciasna... a te, które przymierzałam w sklepach były za małe

Napisane przez heroine86

To super zdjęcia jakieś masz? Ja nie ma fejsa

to musisz założyć sobie fb to nas pooglądasz

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

to musisz założyć sobie fb to nas pooglądasz

[niuniulka1989]

Justyś, podaj maila - wyślę Ci foto jak jest teraz i jak było kiedy było na wadze ok 68 kg

[heroine86]

Dzień dobry

Napisane przez niuniulka1989

Justyś, podaj maila - wyślę Ci foto jak jest teraz i jak było kiedy było na wadze ok 68 kg

A może wkleisz na to konto co założyłam na picasie? tam są moje zdjęcia wysyłałam Ci kiedyś login i hasło

[niuniulka1989]

Wysłałam maila na tamto konto

Zdjęcie gdzie nie ma głowy robione w 2010 w czasie przeprowadzki (stąd to urocze tło ), natomiast to drugie foto robione w w ostatni week lipca. Różnica to jakieś 8-9 kg..... bez komentarza

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Wysłałam maila na tamto konto

Zdjęcie gdzie nie ma głowy robione w 2010 w czasie przeprowadzki (stąd to urocze tło ), natomiast to drugie foto robione w w ostatni week lipca. Różnica to jakieś 8-9 kg..... bez komentarza

Monia nie mogę znaleźć tego loginu i hasła mogłabyś mi przesłać na PW?


Wróciłam z pracy ale jestem wymemłana i głodna!

[majasn]

hej dziewczyny

nie wiem czy jestem tu jeszcze mile widziana, ale chyba czas do Was wrócić, bo na własną rękę sobie nie daję rady..dzisiaj doszłam do wniosku, że czas się kopnąć w tyłek i doprowadzić w końcu do normalnego stanu, bo znowu przytyłam

potrzebuję motywacji i zorganizowania tak by jeść w czasie pracy..niestety osttanio mam same stresy i ciągle nic w pracy nie jem a zajadam się wieczorami

jutro idę na zakupy i zaczynam jeść tyle ile powinnam i zdrowo..wracam także na siłownię, bo tak dobrze mi już szło a od pewnego czasu zaniedbałam ćwiczenia..

mam nadzieję, że mnie przyjmiecie w swe progi

[niuniulka1989]

Napisane przez majasn

hej dziewczyny

nie wiem czy jestem tu jeszcze mile widziana, ale chyba czas do Was wrócić, bo na własną rękę sobie nie daję rady..dzisiaj doszłam do wniosku, że czas się kopnąć w tyłek i doprowadzić w końcu do normalnego stanu, bo znowu przytyłam

potrzebuję motywacji i zorganizowania tak by jeść w czasie pracy..niestety osttanio mam same stresy i ciągle nic w pracy nie jem a zajadam się wieczorami

jutro idę na zakupy i zaczynam jeść tyle ile powinnam i zdrowo..wracam także na siłownię, bo tak dobrze mi już szło a od pewnego czasu zaniedbałam ćwiczenia..

mam nadzieję, że mnie przyjmiecie w swe progi

Witamy witamy Ja sama wróciłam jakieś 4 dni temu Mam nadzieję że i Ty zostaniesz z nami na dobre

Moje podsumowanie:
ś: (wstałam ok 12.00.:cojest) 3 duże kromki chleba z serkiem capri i pomidorem
0: (ok 15.00): makaron z pesto i mięsem mielonym
p: 3 kromki chleba z serkiem capri i pomidorem
k: zaraz będzie mała miseczka płatków z mlekiem

Tyle na dziś

[majasn]

ja też mam nadzieję..
na razie praca wysysa ze mnie całą energię dlatego nic mi się nie chce..muszę odnaleźć silną wolę i będzie dobrze

[heroine86]

Napisane przez majasn

hej dziewczyny

nie wiem czy jestem tu jeszcze mile widziana, ale chyba czas do Was wrócić, bo na własną rękę sobie nie daję rady..dzisiaj doszłam do wniosku, że czas się kopnąć w tyłek i doprowadzić w końcu do normalnego stanu, bo znowu przytyłam

potrzebuję motywacji i zorganizowania tak by jeść w czasie pracy..niestety osttanio mam same stresy i ciągle nic w pracy nie jem a zajadam się wieczorami

jutro idę na zakupy i zaczynam jeść tyle ile powinnam i zdrowo..wracam także na siłownię, bo tak dobrze mi już szło a od pewnego czasu zaniedbałam ćwiczenia..

mam nadzieję, że mnie przyjmiecie w swe progi

Hejjjjjjjjjjj!!!!! no jasne, że przyjmiemy bożeee jak się cieszę! Może nasz wątek odżyje ostatnio myślałam o Tobie straciłam nadzieję, że wrócisz, a tu proszę tylko nas już więcej nie zostawiaj

Napisane przez niuniulka1989

Moje podsumowanie:
ś: (wstałam ok 12.00.:cojest) 3 duże kromki chleba z serkiem capri i pomidorem
0: (ok 15.00): makaron z pesto i mięsem mielonym
p: 3 kromki chleba z serkiem capri i pomidorem
k: zaraz będzie mała miseczka płatków z mlekiem

Tyle na dziś

Ładnie chociaż te płatki to lepiej rano ale co ja się wymądrzam właśnie pożeram arbuza na kolację

Monia, nie ma tam Twoich zdjęć w tym albumie

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Wysłałam maila na tamto konto

Zdjęcie gdzie nie ma głowy robione w 2010 w czasie przeprowadzki (stąd to urocze tło ), natomiast to drugie foto robione w w ostatni week lipca. Różnica to jakieś 8-9 kg..... bez komentarza

no różnica jest, ale powiem Ci, że przez to, że jesteś wysoka to nie widać, żeby aż tyle kg różnicy zgrabnie wyglądasz na tym aktualnym zdjęciu

mi od stycznia wzrosło prawie 7kg a ja jestem dużo niższa od Ciebie, więc różnica jest

Napisane przez majasn

hej dziewczyny

hej kochana
no w końcu się pojawiłaś i mam nadzieję, że zostaniesz już z nami na stałe

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez heroine86

Monia, nie ma tam Twoich zdjęć w tym albumie

sa na mailu zaloguj się normalnie na gmail, nie na to konto na picasie i tam są

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

sa na mailu zaloguj się normalnie na gmail, nie na to konto na picasie i tam są

Faktycznie


Monia, nie ma aż takiej tragedii, nie przesadzaj ładnie wyglądasz ale wiem, że chcesz wyglądać jeszcze lepiej w ogóle ślicznotka z Ciebie


Ja dzisiaj zaliczyłam 50 min na rowerku (18,6 km) po przerwie dobre i tyle


Ania wklej swoje z wesela

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ania wklej swoje z wesela

dobra wstawię coś ale też na gmail, bo już mam otwartego go, więc tak mi wygodniej

[majasn]

dziewczyny jakbym was zaniedbała to batami mnie proszę przywołać..
wiem, że sukces tkwi w systematyczności więc postaram się codziennie wyspowiadać z całego dnia..mam nadzieję, że będę trwać w tym postanowieniu..

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

dobra wstawię coś ale też na gmail, bo już mam otwartego go, więc tak mi wygodniej

Ślicznie wyglądałaś ejjj, po Tobie w ogóle nie widać tych kg

Napisane przez majasn

dziewczyny jakbym was zaniedbała to batami mnie proszę przywołać..
wiem, że sukces tkwi w systematyczności więc postaram się codziennie wyspowiadać z całego dnia..mam nadzieję, że będę trwać w tym postanowieniu..

Okej dzisiaj zaczęłaś, czy jutro dopiero?

[Aniaa_89]

Napisane przez majasn

dziewczyny jakbym was zaniedbała to batami mnie proszę przywołać..
wiem, że sukces tkwi w systematyczności więc postaram się codziennie wyspowiadać z całego dnia..mam nadzieję, że będę trwać w tym postanowieniu..

będziemy Cię pilnować

wszystkie codziennie spowiedź

Napisane przez heroine86

Ślicznie wyglądałaś ejjj, po Tobie w ogóle nie widać tych kg

widać przynajmniej ja widzę różnice i źle się ze sobą czuję
ta niebieska z wesela to jest taka że w sumie wszystko dobrze maskuje gorzej z tą drugą
tak czy siak, muszę się za siebie znów porządnie wziąć

[majasn]

Napisane przez heroine86

Ślicznie wyglądałaś ejjj, po Tobie w ogóle nie widać tych kg



Okej dzisiaj zaczęłaś, czy jutro dopiero?

dzisiaj byłam skazana na jedzenie gdzieś, bo na seminarium byłam więc stanowczo od jutra