Mamy "karmiące" laktatorem łączcie się!

[P0P70]

Witam,
JA także próbuję ściągać mleko od miesiąca. U mnie nie ma mowy o karmieniu piersią bo moje dziecko po prostu jest za małe i nie ma jeszcze mowy o odruchu ssania. Ale mam problem z bólem. Mnie strasznie bolą piersi w szczególności sutki od tego ciągłego ich ciągnięcia. Jak sobie radzicie z tym? I czy to kiedyś przechodzi. Sutki mam takie wrażliwe że nawet stanik sprawia mi ból. Poradźcie coś na to

[bajka1807]

Napisane przez P0P70

Witam,
JA także próbuję ściągać mleko od miesiąca. U mnie nie ma mowy o karmieniu piersią bo moje dziecko po prostu jest za małe i nie ma jeszcze mowy o odruchu ssania. Ale mam problem z bólem. Mnie strasznie bolą piersi w szczególności sutki od tego ciągłego ich ciągnięcia. Jak sobie radzicie z tym? I czy to kiedyś przechodzi. Sutki mam takie wrażliwe że nawet stanik sprawia mi ból. Poradźcie coś na to

jakim laktatorem sciagasz? elektrycznym? ja sciagalam medela mini electric i czasem przesadzilam z sila ssania bo nastawialam na maxa, wtedy moje sutki wygladaly jak zmasakrowane i bolaly jak cholera, mi pomagala masc maltan nalozona grubo, na to wkladki laktacyjne zeby sie nigdzie nie rozmazywalo. no i tak kilka razy dziennie, nie ma chyba innego sposobu na sutki jak ciagle je czyms smarowac i regenerowac.

[Blanszor]

Napisane przez bajka1807

jakim laktatorem sciagasz? elektrycznym? ja sciagalam medela mini electric i czasem przesadzilam z sila ssania bo nastawialam na maxa, wtedy moje sutki wygladaly jak zmasakrowane i bolaly jak cholera, mi pomagala masc maltan nalozona grubo, na to wkladki laktacyjne zeby sie nigdzie nie rozmazywalo. no i tak kilka razy dziennie, nie ma chyba innego sposobu na sutki jak ciagle je czyms smarowac i regenerowac.

Bajka jak Twoja córka ma pięknie na imię oczywiście tak jak ja

[bajka1807]

Napisane przez Blanszor

Bajka jak Twoja córka ma pięknie na imię oczywiście tak jak ja

a dziekuje, maz wybieral i uparl sie na nie jak osiol

[irmith]

Napisane przez P0P70

Witam,
JA także próbuję ściągać mleko od miesiąca. U mnie nie ma mowy o karmieniu piersią bo moje dziecko po prostu jest za małe i nie ma jeszcze mowy o odruchu ssania. Ale mam problem z bólem. Mnie strasznie bolą piersi w szczególności sutki od tego ciągłego ich ciągnięcia. Jak sobie radzicie z tym? I czy to kiedyś przechodzi. Sutki mam takie wrażliwe że nawet stanik sprawia mi ból. Poradźcie coś na to

Ja w trakcie ściągania smaruję brodawki lanoliną, kupiłam taką czystą do wyrobu recept i przed rozpoczęciem dojenia smaruje, inaczej miałam ponadrywane brodawki i różowe mleczko ;/

[Villa]

Napisane przez Blanszor

Hej Dziewczyny

czy myślicie, że jak wrócę do pracy i chciałabym ściągać cyca raz dziennie wieczorem to laktacja nie zaniknie? Teraz ściągam 3-4 razy na dobę po 100-150 ml.

Ja sciagam 3 razy na dobe po okolo 250 ml robie tak juz 2 tygodnie nie zauwazyłam zeby mleka bylo mniej,od 1 kwietnia wracam do pracy i tez chyba bede doic tylko raz dziennie,nie wiem czy laktacja sie utrzyma ale mam taka nadzieje.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez P0P70

Witam,
JA także próbuję ściągać mleko od miesiąca. U mnie nie ma mowy o karmieniu piersią bo moje dziecko po prostu jest za małe i nie ma jeszcze mowy o odruchu ssania. Ale mam problem z bólem. Mnie strasznie bolą piersi w szczególności sutki od tego ciągłego ich ciągnięcia. Jak sobie radzicie z tym? I czy to kiedyś przechodzi. Sutki mam takie wrażliwe że nawet stanik sprawia mi ból. Poradźcie coś na to

Hej,ja na poczatku przez około 2 miesiace przed kazdym sciaganiem mleka smarowałam brodawki mascia PURELAN z Medeli jest super polecam,póżniej przestałam bo brodawki sie poprostu przyzwyczaiły,robie to juz 8 miesiecy i nic mnie juz nie boli.Powodzenia i wytrwałosci życze

[83monia]

ja tam was podziwiam, bo ja wiem ze jakbym sciagala 1 czy nawet 3x dziennie i tylko ściagała to by mi laktacja zanikła. poprzednio jak sciagalam w pracy i wieczorami dawalam UU (w nocy tez) to zanikla po 3 miesiacach. teraz ściągam w pracy 2x mleko i daje jeszcze UU wieczorem i w nocy (2x zwykle) i jak na dzien dzisiejszy miesiac juz sciagam.

[irmith]

Napisane przez 83monia

ja tam was podziwiam, bo ja wiem ze jakbym sciagala 1 czy nawet 3x dziennie i tylko ściagała to by mi laktacja zanikła. poprzednio jak sciagalam w pracy i wieczorami dawalam UU (w nocy tez) to zanikla po 3 miesiacach. teraz ściągam w pracy 2x mleko i daje jeszcze UU wieczorem i w nocy (2x zwykle) i jak na dzien dzisiejszy miesiac juz sciagam.

Wiesz mi się wydaje że to nie jest tak, mnie straszono że jak będę tylko ściągać a nie przystawiać małą do piersi to pokarm szybko zaniknie. Pedi nawet mówiła żeby się w to nie bawić bo miałam małe ilości pokarmu i zabawa była długo lekko bez sensu, dołowałam się bo strasznie chciałam karmić a teraz mała ma prawie 6 miesięcy, przy piersi była może 5 razy w życiu a pokarmu jest tyle że puszka mm wystarcza nam na 2 tygodnie laktacja najbardziej zależy od chcenia, regularności i odrobiny wolnego czasu przy większej ilości dzieci nie wyobrażam sobie tego

[83monia]

tylko czy regularnosc to juz 1 x dziennie? wlasnie tego bym sie bała (wy chyba też) że to jednak nie wystarczy, a przecież nie można sobie testowac, bo relaktacja jest jeszcze cięższa niz utrzymanie laktacji (nie wiem, ale podobno tak).
z drugiej strony to chcenie... ja od kilku miesiecy na diecie bezmlecznej jestem 9mala ma krosty po kazdym mleku ktore zjem badz wypije). z jednej strony chce mi sie mleka a z drugiej chce dalej karmic. i nie wiem które chcenie wygra

[irmith]

Monia próbowałaś jechać na kozim mleku? Jest to dość droga impreza ale może warto spróbować.

Obawiam się że raz dziennie to może być deko mało, ale ja jestem taka panikara że boję się zejść do 5 razy więc mogę nie być obiektywna

[83monia]

irmith - próbowalam, ale to drogie i ... wg mnie niesmaczne. sojowe to jak woda z olejem wg mnie, a kozie juz lepsze, tylko dziwnie słodkie... zwyczajnie - uwielbiam krowie mleko

[candibar]

Fajnie, że taki wątek powstał. Pewnie niektóre z was znają forum KPI na gazeta.pl - kopalnia wiedzy dla karmiacyh laktatorem
Mój mały ma 5 m-cy i chcę go karmić moim mlekiem do 6 miesiąca bo dłuzej chyba już mi się laktatorem nie chce bawić. Poza tym mam za mało mleka i i ta dokarmiam.

Ciekawa jestem ile ściągacie jednorazowo i czy wystarcza to waszym maluchom? A jeśli nie wystarcza to jakim mm dokarmiacie?

[83monia]

ja bebiko ha bo po zwyklych mala ma uczulenie

mam mniej mleka, ale moze jeszcze sie rozbuja...

[irmith]

Napisane przez candibar

Fajnie, że taki wątek powstał. Pewnie niektóre z was znają forum KPI na gazeta.pl - kopalnia wiedzy dla karmiacyh laktatorem
Mój mały ma 5 m-cy i chcę go karmić moim mlekiem do 6 miesiąca bo dłuzej chyba już mi się laktatorem nie chce bawić. Poza tym mam za mało mleka i i ta dokarmiam.

Ciekawa jestem ile ściągacie jednorazowo i czy wystarcza to waszym maluchom? A jeśli nie wystarcza to jakim mm dokarmiacie?

Wszystko zależy od pory ściągania, po nocnej przerwie czasem udaje mi się nawet 170 a potem w ciągu dnia 80-100ml. Mojej małej zwykle wystarcza bo jeden posiłek mleczny zastąpiłam już jej deserkiem a ściągam nadal tyle samo razy co wcześniej. Ale jestem już mocno zmęczona i coraz poważniej myślę o odstawieniu tym bardziej że moja pociecha już skończyła 6 miesięcy.

W razie większego apetytu mojej kruszyny dokarmiam ją bebilonem pepti

[MissZuzia]

Napisane przez candibar

Fajnie, że taki wątek powstał. Pewnie niektóre z was znają forum KPI na gazeta.pl - kopalnia wiedzy dla karmiacyh laktatorem
Mój mały ma 5 m-cy i chcę go karmić moim mlekiem do 6 miesiąca bo dłuzej chyba już mi się laktatorem nie chce bawić. Poza tym mam za mało mleka i i ta dokarmiam.

Ciekawa jestem ile ściągacie jednorazowo i czy wystarcza to waszym maluchom? A jeśli nie wystarcza to jakim mm dokarmiacie?

mój skończyl tydzien temu 3 miesiące, też chcę max do pół roku, więcej nie dam rady. Już teraz jest ciężko gdyż synek coraz mniej śpi w dzień więc musze go zabawiać, spędzać z nim czas a z laktatorem przy piersi mam utrudnione zadanie.
Obecnie ściagam 5razy - nocne ściąganie, zwykle po min 6h i wtedy ściągam dwie buteliki, jedną ok 200-250 ml z jednej piersi i drugą ok 150ml z drugiej, następnie ściagam koło godz 9, jedną 180ml (łacznie z dwóch), potem co 3-4h po jednej butelce, jeśli sie wydłuży odstęp to ściągam już dwie, pojedynczo z piersi ale są to raczej dwie 150tki. Tylko po nocy mam najwięcej. Podliczając pi razy drzwi w tej chwili dziennie ściągam minimum 1L. Moje dziecko je 6 razy po 160-180ml. W lodówce mam zapas zawsze na 4 porcje w przód. Ale nie mrożę

[irmith]

MissZuzia jakie Ty ilości ściągasz zazdraszczam

[83monia]

Napisane przez irmith

MissZuzia jakie Ty ilości ściągasz zazdraszczam

ja nie zazdraszczam, ja podziwiam!!!

[irmith]

Ja podziwiam oczywiście ale też zazdraszczam, chciałabym tyle mieć, mój max to coś w granicach 600ml dziennie chyba pora już pójść na emeryturę mleczną.

[karla_27]

Ja też ściągałam mleko. mała nie chciała prawidłowo chwycić brodawki więc poszedł w ruch laktator i butelka, potem już nie potrafiła się przestawić na pierś. Chyba ok 4 miesiąca znów przystawiłam do cycka i...o dziwo! chwyciła