Wybór drogi życiowej - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-22, 19:28   #1
Lolka997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4

Wybór drogi życiowej


Cześć! To mój pierwszy post na tym forum.
Mam 17 lat, jestem z Warszawy i wlasnie rozpoczęłam naukę w klasie maturalnej... Mam nadzieje, ze sa tu starsze koleżanki, które udziela mi pomocy , doradzą.
Moze w skrócie opiszę "o co chodzi":
Do konca września musze złożyć deklaracje maturalną. Uczęszczam teraz do klasy o profilu mat-geo. Nie powiem, zeby to była moja wymarzona klasa, bo juz na poczatku drugiej klasy starałam sie o przeniesienie na biol chem. Niestety nie udało sie, zostałam tu, gdzie jestem.
Czemu zachciało mi sie tego biolchemu? Marzyły mi sie studia związane z medycyna, nie mowię tu ścisle o lekarskim (wizja długich lat poświęconych studiom jest dla mnie przerażająca). Jednak gdzies w mojej głowie przewijały sie myśli związane ze stomatologią, dietetyką i fizjoterapią. Dodatkowo, od 8 lat trenuje wyczynowo sport (nie ważne jaki, nie o to tutaj chodzi ) zatem mam na codzień styczność z takimi specjalistami jak fizjoterapeuta leczący kontuzje, czy dietetyk sportowy. Ze względu na to ze noszę aparat ortodontyczny, czesto chodze do ortodonty, dentysty, stad tez pomysł na stomatologię. - podoba mi sie to.
A jesli chodzi o moje treningi, no to niestety, w tym roku ograniczam sie do minimum, ze wzgledu na zbliżającą sie mature. Byłabym po prostu zbyt zmeczona .
Wracając - musze niedługo złożyć deklaracje maturalną. Jestem zdecydowana na rozszerzona matematykę (chodze na kursy, korepetycje, dodatkowo moge liczyc na pomoc mojego taty.) ale musze tez wybrac sobie jakis drugi przedmiot.
Na codzień w klasie ucze sie matmy i geografii - jako ze mieszkam w Warszawie, to rozwazalabym pójście na SGH - finanse. Tak wlasnie doradzają mi rodzice, a w sumie juz wiele razy przejechałam sie na tym, ze ich nie słuchałam tylko robiłam wszystko na odwrót. Oni uważają ze to by było rozsądne, nie musiałabym wyjeżdżać ze stolicy, problemów z praca pozniej nie ma, uczyłabym sie do tych przedmiotow w szkole.
Jednak nadal cos mnie ciągnie w druga stronę... Sytuacja wyglada tak, ze chemii ani biologii w szkole nie mam, mogłabym jedynie próbować uczyc sie samodzielnie. Mysle ze chemie bym sobie odpuscila, ale wybrała biologie - wiem, ze na UM w Łodzi mozna startować zdając dwa przedmioty z wymienionych czterech: mat, fiz, biol, chem. Wiec wybrałabym matme i biologie. Minusem jest to, ze do biologii musiałbym sie uczyc sama . No i tez to, ze mogłabym studiowac tylko w Łodzi (stomatologie) bo na innych uczelniach konieczna jest jeszcze chemia, a dwóch przedmiotow sama w rok nie ogarne. W dodatku wolałabym zostac na studia w Warszawie, mam tu rodzine, chłopaka, a w Łodzi zupełnie nikogo.
Tak wiec moje pytanie dziewczyny - geografia czy biologia? Co byście mi poleciły w tej sytuacji? Jestem podłamana, obawiam sie troche tej samodzielności, wyborów.
Mam nadzieje ze ktos dotrwał do konca i bd w stanie cos poradzic
Pozdrawiam cieplutko.

PS. Wpadłam jeszcze na szalony pomysł - ponieważ w klasach równoległych o profilu biol chem nie było miejsc, to myślicie ze mozliwe by było gdybym chciała na własne życzenie powtarzać klasę, ale o profilu biolchem?
Straciłabym rok, ale za to mogłabym sie uczyc od poczatku bioli i chemii i miałabym szanse startowania nawet na WUM. Myślicie ze jest taka opcja? Zeby dyrektor cofnął mnie do drugiej klasy? Na własne zyczenie? Mam taki mętlik w głowie, ze rozne głupoty przychodzą mi na mysl. Ha ha ha. :P
Lolka997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 19:41   #2
unachica17
Rozeznanie
 
Avatar unachica17
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 625
Dot.: Wybór drogi życiowej

Z tym przeniesieniem to watpie zeby sie udało a nie możesz sie sama biologii uczyć ? W sumie najważniejszy jest własny wysiłek a z chemii np korki

Edytowane przez unachica17
Czas edycji: 2014-09-22 o 19:42
unachica17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 19:41   #3
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez Lolka997 Pokaż wiadomość
PS. Wpadłam jeszcze na szalony pomysł - ponieważ w klasach równoległych o profilu biol chem nie było miejsc, to myślicie ze mozliwe by było gdybym chciała na własne życzenie powtarzać klasę, ale o profilu biolchem?
Straciłabym rok, ale za to mogłabym sie uczyc od poczatku bioli i chemii i miałabym szanse startowania nawet na WUM. Myślicie ze jest taka opcja? Zeby dyrektor cofnął mnie do drugiej klasy? Na własne zyczenie? Mam taki mętlik w głowie, ze rozne głupoty przychodzą mi na mysl. Ha ha ha. :P
Faktycznie głupota
Jakby przyszło co do czego, to dyrektor mógłby mieć problemy, z tego powodu, że mimo otrzymania promocji powtarzasz klasę, więc myślę, że sam by się w to nie wkopał...
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:00   #4
Lolka997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
Dot.: Wybór drogi życiowej

To chyba taka nagła myśl, pod wpływem impulsu dzięki dziewczyny. A poradzicie mi cos odnośnie tego, co na poczatku pisałam?
Lolka997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:05   #5
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cóż, wydaje mi się, że na te finanse poszłabyś z obowiązku, "bo mama kazała". Nie wiem, czy nie zniechęciłabyś się do tych studiów i przyszłej pracy.

Ale jeśli o pracę chodzi, to rodzice mają rację, w Warszawie na pewno byś coś tego typu znalazła.

Fizjoterapeuci czy dietetycy raczej nie mogą przebierać w zbyt dużej ilości ofert. Jednak, jeśli to coś co lubisz...

Trudny wybór.

A orientowałaś się, co mogłabyś po finansach robić i czy podobało by Ci się to?
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:21   #6
unachica17
Rozeznanie
 
Avatar unachica17
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 625
Dot.: Wybór drogi życiowej

No właśnie, musisz sama zdecydować czy chcesz iść na ten kierunek co rodzice tobie radzą
unachica17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 20:31   #7
Faxu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
Dot.: Wybór drogi życiowej

Zawsze możesz za rok poprawić maturę i wtedy pójść na studia. To dużo lepsze rozwiązanie niż powtarzanie klasy i wiele osób tak robi. Przez ten rok wolnego możesz chodzić na korki z biologii i chemii i spokojnie nadrobisz cały materiał z tych dwóch przedmiotów.
Faxu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 20:33   #8
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Wybór drogi życiowej

Ja bym zrobiła tak - uczysz się teraz matmy i bioli (jak chcesz mieć większą motywację to bierzesz korki), idziesz na finanse i w między czasie uczysz się chemii i zdajesz z niej maturę. Później w zależności od wyników i tego czy studia ci się podobają startujesz na UMed.

Rodzice pod tym względem mają rację, że po finansach nie będziesz mieć problemów z pracą i do tego wysokie zarobki. Po dietetyce i fizjoterapii za bardzo nie ma pracy, ale skoro uprawiasz wyczynowo sport to zawsze było by na plus jeśli chodzi o doświadczenie. Stomatologia za to jest spoko.

Z drugiej strony ja jestem za tym, żeby jednak iść za pasją, marzeniami, w końcu praca ma sprawiać przyjemność.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 21:01   #9
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez Lolka997 Pokaż wiadomość
Na codzień w klasie ucze sie matmy i geografii - jako ze mieszkam w Warszawie, to rozwazalabym pójście na SGH - finanse.
Z samą matematyką i geografią i tak się na SGH nie dostaniesz. Potrzebujesz jeszcze jednego języka rozszerzonego i drugiego języka co najmniej na podstawie.
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 23:38   #10
Lolka997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
Dot.: Wybór drogi życiowej

Neia, zapomniałam napisac - języki i tak bede zdawac, niezależnie od innych wybranych przedmiotow. Bedzie to niemiecki podstawa i angielski rozszerzenie
Dzięki za wasze wpisy. A Wy co studiujecie? (Albo studiowalyscie, albo zamierzacie studiowac) ?
Lolka997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 08:25   #11
unachica17
Rozeznanie
 
Avatar unachica17
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 625
Dot.: Wybór drogi życiowej

Ja wybieram się na zaoczna filologię hiszpańska do Warszawy
unachica17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-23, 08:42   #12
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Wybór drogi życiowej

Matematykę z informatyką
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-27, 10:36   #13
rockandrollqueen
Zadomowienie
 
Avatar rockandrollqueen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
Dot.: Wybór drogi życiowej

A ja napiszę, abyś nie szła na finanse, jeśli Cię to nie interesuje. Dużo osób idzie na te studia, bo rodzice, bo niby przyszłościowy kierunek. I tak chodzą, żeby chodzić.

Na Twoim miejscu wybrałabym to, co Cię interesuje. Z fizjoterapii, dietetyki i stomatologii, stomatologia była by lepszym wyborem. Nie dość, że to lubisz to jeszcze, może być z tego dochodowy interes.

Z chemii i biologii mogłabyś się sama przygotowywać, masz jeszcze rok, dałabyś radę. Nie ma w Twojej szkole, jakiś fakultetów przygotowujących do matury? W mojej szkole tak było, nawet jeśli w klasie o danym profilu skończyły się inne przedmioty, to można było chodzić na fakultety. No chyba, że jesteś już zupełnie na tą matmę zdecydowana.
__________________
IT - programuj, dziewczyno!

Edytowane przez rockandrollqueen
Czas edycji: 2014-09-27 o 10:38
rockandrollqueen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 21:44   #14
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Wybór drogi życiowej

Mnie się wydaje, że masz duży mętlik w głowie i tak na prawdę nie wskazałaś studiów, które Cię pasjonują, tylko zawody, z którymi masz jakąś styczność, jednak nie wiesz, jaka jest w nich sytuacja na rynku pracy, jak wygląda codzienność, np. może fajnie jest pójść sobie od czasu do dentysty i popatrzeć jak i czym dłubie Ci w zębach, ale pomyśl sobie, że to ma być Twoja codzienność - codziennie przychodzą do Ciebie ludzie - różni - a Ty dzień w dzień dłubiesz im w zębach.
Biorąc właśnie to pod uwagę, posłuchałabym rodziców i poszła na coś, co nie wymaga szczególnej pasji a daje pewną pracę po studiach.

Jeśli odkryjesz w sobie prawdziwą pasję, to idź w to, jednak jeśli ma to być powód "bo mam styczność z x i wydaje mi, że to fajne" - to nie jest dobry powód, styczność z jakimś zawodem daje fałszywe poczucie bliskości, ale wierz mi, że nie nijak nie oznacza to pasji.

I naprawdę znam trochę osób, które gdyby mogły, cofnęłyby czas i poszły na te nudne i pewne finanse i rachunkowości, bo po latach okazało się, że ich jakże ciekawe kierunki nie są ani takie ciekawe ani dobrze opłacane
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 22:55   #15
rockandrollqueen
Zadomowienie
 
Avatar rockandrollqueen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
I naprawdę znam trochę osób, które gdyby mogły, cofnęłyby czas i poszły na te nudne i pewne finanse i rachunkowości, bo po latach okazało się, że ich jakże ciekawe kierunki nie są ani takie ciekawe ani dobrze opłacane
Ja gdybym mogła cofnąć czas to bym nie poszła . Być może wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma

Fakt, faktem, że w przypadku autorki o jakieś wielkiej pasji nie można mówić. Tylko o takim ogólnym wyobrażeniu, że coś tam wydaje się jej ciekawe lub nie. Dodatkowo pisze, że lubi chemię i biologię. To już jakaś podstawa wyboru. Bo, co do FiRu, nic nie napisała, co sama o tym sądzi, tylko że rodzice zaproponowali. Nic o tym, aby JĄ to interesowało.

Nie sądzę, że finanse są pewne (tym bardziej, że absolwentów przybywa). Wiele z tych osób, które poszły, bo nie miały innego pomysły na siebie, pewnie nie będzie nawet pracować w zawodzie. Też nie każdy się do tego nadaje.
__________________
IT - programuj, dziewczyno!
rockandrollqueen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 17:17   #16
gilmoregirl92
Wtajemniczenie
 
Avatar gilmoregirl92
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 402
Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez Lolka997 Pokaż wiadomość
Neia, zapomniałam napisac - języki i tak bede zdawac, niezależnie od innych wybranych przedmiotow. Bedzie to niemiecki podstawa i angielski rozszerzenie
Dzięki za wasze wpisy. A Wy co studiujecie? (Albo studiowalyscie, albo zamierzacie studiowac) ?

Ja studiuję FiR na SGH w Warszawie i szczerze ten kierunek polecam, jak masz pytania to pisz

Edit: żeby się dostać na SGH, nie trzeba zdawać drugiego języka na maturze, ale wtedy trzeba się liczyć z utratą 33 punktów rekrutacyjnych.
__________________
Razem od 29.12.2011r.
Zaręczeni od 1.08.2014r.
Ślub - 27.08.2016r.

Czekamy na Natalkę (TP 29.08.2018) <3

Edytowane przez gilmoregirl92
Czas edycji: 2014-10-02 o 17:18
gilmoregirl92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 17:31   #17
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
I naprawdę znam trochę osób, które gdyby mogły, cofnęłyby czas i poszły na te nudne i pewne finanse i rachunkowości, bo po latach okazało się, że ich jakże ciekawe kierunki nie są ani takie ciekawe ani dobrze opłacane
To, że by poszli, to jest właśnie na zasadzie "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Pracowałam w dziale księgowości w banku, na niższym stanowisku, ale nie każdy zostaje głównym księgowym, pracowali ze mną ludzie z wieloletnim doświadczeniem. Po dwóch tygodniach musiałam przeprowadzić redefinicję słowa "nudny". Do tego praca była tak wymagająca, że małpę można nauczyć, o rozgarniętym 5-klasiście nawet nie wspominając. Pieniędzmi tam ludzie też nie srali.
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 18:59   #18
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez casus_belli Pokaż wiadomość
To, że by poszli, to jest właśnie na zasadzie "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Pracowałam w dziale księgowości w banku, na niższym stanowisku, ale nie każdy zostaje głównym księgowym, pracowali ze mną ludzie z wieloletnim doświadczeniem. Po dwóch tygodniach musiałam przeprowadzić redefinicję słowa "nudny". Do tego praca była tak wymagająca, że małpę można nauczyć, o rozgarniętym 5-klasiście nawet nie wspominając. Pieniędzmi tam ludzie też nie srali.
No właśnie niezupełnie, bo są to też osoby, które przypadkiem trafiły do działów finansowych
Fakty są takie, że owszem, absolwentów przybywa, ale firm też przybywa a nie ma żadnej trochę większej firmy, która nie potrzebuje ludzi od finansów. No i w przypadku autorki mówimy o studiach i pracy w Warszawie, gdzie zapotrzebowanie na finansistów - przeróżnych jest ogromne. Finanse to nie tylko nudna księgowość, ale np. raportowanie, controlling i w przypadku dużych firm naprawdę kreatywna praca z liczbami, często też o podłożu informatycznym.

Jeżeli autorka nie ma prawdziwej pasji, to znacznie pewniejszym zawodem będzie finansista niż dietetyk czy fizjoterapeuta. Bo w tym drugim przypadku, w Polsce, bez pasji i świetnego pomysłu na siebie nie ma mowy o dobrej pracy.
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 20:16   #19
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Wybór drogi życiowej

Zanim autorka skończy mgr, to na rynek wejdzie jeszcze przynajmniej 5 roczników, a FiRu teraz to chyba tylko na ASP nie prowadzą Do tego ekonomiści, matematycy finansowi, absolwenci ekonometrii, a to tylko ci z wykształceniem kierunkowym. Rynek jest, ale to nie worek bez dna, wcześniej czy później się zapełni jak, daleko nie szukając, budownictwo. Też było kierunkiem marzeń, a wyszło jak wyszło. Z kreatywną pracą po finansach jest jak z byciem prezesem NBP po ekonomii, niby można, ale na jednego prezesa są tysiące mróweczek wykonujących prace doskonale odmóżdżające.
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-02, 22:44   #20
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Wybór drogi życiowej

Jednak zakładamy, że autorka dostałaby się na SGH a dyplomu SGH z dyplomem Wyższej Szkoły Finansów w Kutnie bym nie porównywała No i wciąż to lepsza perspektywa, niż bycie dietetykiem czy fizjoterapeutą na których już nie ma prawie żadnego zapotrzebowania i warunki pracy w zawodzie są przeważnie bardzo marne. Po za tym, jasne - nowe roczniki wchodzą, ale też starsze roczniki wychodzą a ktoś te emerytowane panie księgowe itp. musi zastąpić
Nie mówiąc już o tym, że coraz więcej zachodnich firm tworzy w Polsce swoje centra (i nie mówię tu o call center) i wszystkie te firmy mają zwykle spore działy finansów.

I serio, ale po dobrych studiach w Warszawie (SGH/WNE) ludzie nie narzekają na odmóżdżającą pracę a przynajmniej ja takich nie znam a chyba 90% moich znajomych to różnej maści ekonomiści
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 08:31   #21
xKlaudja
Zakorzenienie
 
Avatar xKlaudja
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
Dot.: Wybór drogi życiowej

Ja byłam w klasie geograficznej i zadeklarowałam geografie rozszerzoną a biologii nauczyłam się sama z vademecum operona (na rozszerzenie) nie mowię też że siedziałam całymi dniami, bo do kujonów nie należałam, ale dałam radę. I teraz jestem na kierunku biologicznym
__________________
piję kawę bez cukru od: 04.03.2014
xKlaudja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 14:48   #22
rockandrollqueen
Zadomowienie
 
Avatar rockandrollqueen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
No właśnie niezupełnie, bo są to też osoby, które przypadkiem trafiły do działów finansowych
Fakty są takie, że owszem, absolwentów przybywa, ale firm też przybywa a nie ma żadnej trochę większej firmy, która nie potrzebuje ludzi od finansów. No i w przypadku autorki mówimy o studiach i pracy w Warszawie, gdzie zapotrzebowanie na finansistów - przeróżnych jest ogromne. Finanse to nie tylko nudna księgowość, ale np. raportowanie, controlling i w przypadku dużych firm naprawdę kreatywna praca z liczbami, często też o podłożu informatycznym.
Pisząc, że absolwentów przybywa miałam na myśli, że to bardzo popularny ostatnio kierunek. Lepsza wiadomość, dla tych którzy chcą pracować w księgowości jest taka, że jakość studentów jest różna.

Jasne, że nowe firmy powstają i ludzie w tej branży będą zawsze potrzebni, ale chodzi mi o to, że aby zrobić karierę w jakimkolwiek zawodzie to jednak trzeba to lubić.

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Jeżeli autorka nie ma prawdziwej pasji, to znacznie pewniejszym zawodem będzie finansista niż dietetyk czy fizjoterapeuta. Bo w tym drugim przypadku, w Polsce, bez pasji i świetnego pomysłu na siebie nie ma mowy o dobrej pracy.
Ja tam doradzałam stomatologię.

Nie wiem, jak ty rozumiesz pasję, dla mnie to nie jest coś, co się bierze z powietrza. Czasem trzeba spróbować wielu różnych rzeczy, czasem spędzić trochę czasu nad czymś, aby to lepiej poznać. Można mieć jakieś zainteresowania, ale jeśli nie będzie się ich rozwijać to pasji z tego nie będzie.

Nie wiem, w przypadku ilu maturzystów można mówić o prawdziwej pasji, bo tak naprawdę niewiele osób wie, jak rzeczywistość ma się do marzeń. Ale jestem zdania, że jak ktoś ma jakiś punkt zaczepienia, to dobrze jest iść w tym kierunku, żeby się przekonać, czy coś może z tego być - bo w sumie wszystko wyjdzie w praniu. Myślę, że lepiej jest próbować wielu różnych rzeczy i nawet się rozczarować. Niż od razu pójść na coś z rozsądku, a później żałować i myśleć co by było gdyby. Lepiej jest dokonywać własnych wyborów i uczyć się na własnych błędach, niż iść drogą, którą nam ktoś w jakiś sposób narzucił i z którą się nie utożsamiamy.

Swoją drogą, to nie wiem, czy Twoi znajomi za bardzo nie histeryzują (ci po cudacznych kierunkach). Z rachunkowości zawsze można podyplomówkę zrobić. Znam dużo osób, które po zupełnie innych kierunkach studiów niż FiR, dostały pracę w księgowości po samej podyplomówce. Nawet na wysokich stanowiskach. Znam też osoby, które zupełnie bez wykształcenia kierunkowego pracują w banku lub w finansach. Także, może jeszcze wszystko przed nimi.

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
I serio, ale po dobrych studiach w Warszawie (SGH/WNE) ludzie nie narzekają na odmóżdżającą pracę a przynajmniej ja takich nie znam a chyba 90% moich znajomych to różnej maści ekonomiści
To dużo wyjaśnia
__________________
IT - programuj, dziewczyno!
rockandrollqueen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-03, 18:57   #23
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cytat:
Napisane przez rockandrollqueen Pokaż wiadomość

Nie wiem, jak ty rozumiesz pasję, dla mnie to nie jest coś, co się bierze z powietrza. Czasem trzeba spróbować wielu różnych rzeczy, czasem spędzić trochę czasu nad czymś, aby to lepiej poznać. Można mieć jakieś zainteresowania, ale jeśli nie będzie się ich rozwijać to pasji z tego nie będzie.
Otóż to Choć osobiście uważam, że jeśli ktoś nie ma pasji to przynajmniej powinien robić coś co go choć w niewielkim stopniu interesuje i do czego ma największe predyspozycje. Uważam, że studiowanie nawet najbardziej prestiżowych kierunków, jeśli się ich nienawidzi albo nie wyobraża pracy w przyszłym zawodzie jest bezsensu bo po pierwsze zawsze będzie się w tyle za tymi, którzy bardziej to lubią a po drugie nawet jeśli człowiek się wybije to będzie męczył przez wiekszą część swojego życia.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 16:16   #24
Lolka997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
Dot.: Wybór drogi życiowej

Dzięki za wasze odpowiedzi!
Myślałam o stomatologii - tylko w Łodzi można zdawać biologię + matme, ale tak pomyślałam, ze jeśli tam się nie dostanę to co wtedy? Nawet nie mam za bardzo żadnego pola manewru, bo na inne uczelnie medyczne musi być tez chemia. Geografii i tak się codziennie uczę w szkole wiec zawsze ewentualnie będę mogła to ogarnąć do matury, jeśli będę chciała na SGH. Ale w końcu trzeba będzie się na któreś z tych przedmiotów zdecydować zabierać się za ta biologię? Bo dwóch (biol+chem) raczej w rok nie ogarne na wysokim poziomie, tym bardziej, ze do matmy i języków tez chce się przygotować. Strasznie cieżko mi idzie podjęcie tej decyzji, wiem ze nie można jej podjąć "ot tak" wiec nawet mogłabym dać sobie dodatkowy rok i iść na studia pózniej, byle tylko być przekonana ze to właśnie to.
Lolka997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 19:18   #25
pprr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 103
Dot.: Wybór drogi życiowej

Cześć!
Ja miałem sytuację na odwrót. Byłem w I klasie na biol-chemie po czym zobaczyłem, że nie lubię się uczyć chemii(chodziłem na korki robiąc material z 2 klasy) i biologii, a wolę matmę i języki obce, więc zdecydowałem się na zmianę klasy na mat-geo-ang i inf rozszerzona niestety.. Nie żałuję, klasa średnia, ale profil w porządku!
Tobie radzę to samo. Skoro wolisz rzeczy biologiczne to po co SGH? Czeka Cię tam wyścig szczurów, języki obce na blaszkę itp. Jak czujesz, że stomatologia to jest to co chciałabyś robić w życiu to rób to. Wiem, że na medycynę w Białymstoku można było zdawać matmę i biologię rozszerzoną. Popatrz na wymagania na forum biolog na stomę na rok akademicki 2015/2016. Idź za głosem serca!
Dasz radę.! Klasy nie zmieniaj, ale odpuść sobie przedmioty, które nie będą Ci potrzebne.
Powodzenia!
pprr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 19:46   #26
Hermossa
Raczkowanie
 
Avatar Hermossa
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 29
Dot.: Wybór drogi życiowej

Ja bym na Twoim miejscu zrobiła sobie rok wolnego i uczyłabym się intensywnie biologii i chemii, może poszła na jakiś kurs i pracowała np w call center, jakiejś restauracji. W maturalnej nawet nie ma takiej opcji, żebyś zdała dobrze biologię i to przygotowując się zupełnie sama.
Jeśli masz smykałkę do matmy, to SGH byłoby świetnym rozwiązaniem, dużo praktyk, wydaje mi się że łatwiej jest znaleźc pracę, jednak jeśli Ciebie to nie kręci, to nie ma sensu się tam pchac.
Spełniaj marzenia i idź na WUM, wierzę, że się uda
Hermossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-12 20:46:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:28.