|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
Pokaż wyniki sondy: Jak bys zareagowala na propozycje spelnienia perwersyjnej fantazji (rodem z filmow) twojego Tzta? | |||
Zgodzilabym sie, gdyz chce mu sprawic przyjemnosc | 32 | 40,00% | |
Uznalabym, ze mnie nie szanuje i sprowadza do obiektu seksualnego | 6 | 7,50% | |
Oboje lubimy tworzyc nasz wlasny. Swiadczy to o zaufaniu. | 43 | 53,75% | |
Lubie takie rzeczy tylko w ukladzie bez zobowiazan. | 5 | 6,25% | |
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 80. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2008-07-23, 17:49 | #31 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Fantazje
Seks nie jest oddzielony od związku, bo raczej mało kto będzie gotowy do różnych "akcji" w jakiejś relacji bez zobowiązań, to wymaga jednak tego zaufania i przekonania, że druga osoba nas nie skrzywdzi. Ten seks to jest część związku, on tylko rządzi się nieco innymi prawami, a relacje z seksu nie przechodzą na życie (no, nie powinny przechodzić). Ostre słowa w sypialni nie znaczą od razu, że tak samo para będzie się komunikować poza nią. To, że w sypialni ktoś jest np stroną uległą nie znaczy, że będzie zdominowany poza nią. I tak dalej
|
2008-07-23, 18:02 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
Kiedyś kolega powiedział mi,że nie wyobraża sobie poprosić swojej dziewczyny o seks oralny..to tak jakby ją poniżał.... ale spełnianie fantazji przy zgodzie obu stron to chyba coś wspaniałego. Ufasz partnerowi wiec możesz mu powiedzieć co Cie podnieca i co chciałbyś zrobić, ponieważ on/ona Cie kocha i chce dać Ci przyjemność to zgadza się na taką fantazję (pod warunkiem,że sam/sama tego chce)... dawanie i branie jest częścią związku. Ważne by działało w obie strony. Moim zdaniem normalny,dojrzały emocjonalnie człowiek wie,że to co dzieje się w łóżku ma swój intymny kodeks i co prawda seks jest częścią związku ale jest to inna część, w której inne rzeczy są dozwolone niż w relacjach codziennych np. wulgaryzmy itd.
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2008-07-23, 18:32 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Fantazje
A ja bardzo mocno rozgraniczam sex a związek. W życiu, od pertnera oczekuję dużo czułości, jak i delikatności, zarówno w tym co robi jak i mówi. Natomiast sex, to juz zawsze ostra jazda. No, może w ciągu tych 2 lat bycia razem kilka razy zdarzyło nam się kochać delikatniej, spokojniej, ale to wyjątki. Czasem nawet jak próbujemy zrobić to czulej to nam nie wychodzi, zaraz przyśpieszamy, zwiększamy tempo i moc A jeśli chodzi o fantazje, to czemu nie? Często odgrywamy jakieś role, padają ostree słówka, jest nieco przemocy... Ale uwielbiamy to obydwoje, więc nie ma w tym nic złego
__________________
“Disobedience, in the eyes of anyone who has read history, is man's original virtue. It is through disobedience that progress has been made, through disobedience and through rebellion.” Oscar Wilde Teufel |
2008-07-23, 18:34 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Fantazje
Zgadzam się w 100%, również z Twoimi poprzednimi wypowiedziami w tym wątku
__________________
“Disobedience, in the eyes of anyone who has read history, is man's original virtue. It is through disobedience that progress has been made, through disobedience and through rebellion.” Oscar Wilde Teufel |
2008-07-23, 19:22 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Fantazje
Ja tego nie potrafie sobie wyobrazic. Nie uwazam seksu oralnego za upokarzajacy, gdy partner mnie glaszcze czy trzyma za reke. Ja nie potrafie oddzielic seksu od zwiazku. Dla mnie seks to rozmowa z partnerem za pomoca cial, sposob na wyrazenie siebie, swoich uczuc do partnera. Ja stawiam na komfort, spontanicznosc, eksperymenty, absolutna swobode i mozliwosc bycia soba. Ja potrzebuje wiekszego zaufania, by okazac czulosc niz zrealizowac sprosne fantazje. Ja moge grac role w grach rpg czy komputerowych ale do seksu czy dotyku podchodze bardzo emocjonalnie. Nie moglabym przytulic sie z zaufaniem do kogos, kogo dobrze nie znam. Na upartego latwiej mi by bylo w takiej sytuacji uprawiac ostry seks niz sie przytulic. Czy w waszej sytuacji seks z partnerem rozni sie jakos od seksu bez zobowiazan? Nie traktujecie seksu jako sposob na okazanie sobie uczuc? Jesli lubicie ostre slowa, to czemu nie chcecie trojkata z 2 facetami? Czy roznice w naszych pogladach wynikaja z roznych preferencji czy innego podejscia do seksu i dotyku?
__________________
Wymianka |
2008-07-24, 06:05 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
Z tym zdaniem, które podkreśliłaś się zgadzam. Ja jako nastolatka byłam bardzo nieśmiała i pierwszy kontakt z moim Tżtem zaczełam właśnie od takich ostrych zabaw... to jedyne na co było mnie stać- nie na czułe słówka i wyznania. Przez pierwsze parę miesięcy nie potrafiłam patrzeć Tżtowi w oczy, wiecznie siedziałam do niego tyłem a już byliśmy parą.(strasznie go to drażniło) natomiast jeśli chodzi o seks to nie miałam ograniczeń, nie mówiłam co mi się nie podoba itp. , teraz mam zaufanie i mówię. Co do oddzielania seksu od związku..nie chodzi o to by to oddzielać tylko o to by rozumieć,że w seksie można sobie pozwolić na wiecej niż w normalnym życiu. Mężczyzna może na codzień nosić kobietę na rękach a w łóżku postanawiają,że ona bedzie niewolnicą a on panem..ot taka ich fantazja i perwersja. Ja myśle,że to przychodzi z czasem, przynajmniej jeśli chodzi o niektórych. Co do odpowiedzi na pyt: czy seks z partnerem różni się od seksu bez zobowiązań? Trochę się różni (przynajmniej w moim przypadku) W seksie bez zobowiązań chodziło o seks, bez czułych słówek miało być tylko dobrze, człowiek godził się na wiele ..chyba,żeby trochę pokazać co potrafi i zaimponować..głupie ale jak się nie jest na to gotowym to nie powinno się za to zabierać, błędy młodości. Seks z partnerem jest inny- nie muszę niczego udawać ani udowadniać. Znam tą osobe, przebywam z nią prawie każdego dnia dlatego czuję pełną swobodę, mogę podczas seksu powiedzieć,że mi się odechciało, albo że nic z tego nie bedzie, że muszę siusiu, mogę powiegadac o cellulicie itp. Wiem,że jak powiem "tego nie chce" "ile można się całować" to partner zrozumie. Seks nie musi być wtedy zawsze idealny, zawsze mieć finisz bo poza nim jest inny plan czyli związek. Natomiast w seksie bez zobowiązań zazwyczaj liczyło się to jak wypadnę(dla mnie), dlatego w moim przypadku taka forma seksu nigdy nie bedzie satysfakcjonująca bo nie potrafię do końca otworzyć się przed kimś z kim nie jestem związana. To bedzie zabawa w seks a nie seks z tymi wszystkimi fajnymi elementami jakie daje związek. Bede udawała ostrą babkę ale nie bede mogła o wszystkim pogadać czy powiedzieć takie rzeczy to tylko z kimś kogo znam dobrze i kogo kocham. Dlatego takie coś jest dla osób, które potrafią otworzyć się przed człowiekiem z którym nie są związane uczuciem... ja potrzebję czegoś wiecej miedzy mną i partnerem by móc się komunikować w łóżku a nie tylko uprawiać seks dla samego seksu bo wtedy do końca nie bede sobą... niezrozumiale to napisałam Nie traktujecie seksu jako sposob na okazanie sobie uczuc? Traktuję. Urozmaicenia w seksie to przecież zabawa. Nawet po odgrywaniu ról dziwki i alfonsa mężczyzna może powiedzieć do kobiety" dziekuję, było cudownie,kocham Cie". W seksie są chwile na ostrą jazdę i na czułe słówka, delikatny dotyk, patrzenie sobie w oczy. Jesli lubicie ostre slowa, to czemu nie chcecie trojkata z 2 facetami? Ja akurat ostrych słów w seksie nie praktykuję, uważam że jest to ok. Ale akurat mówienie do Tżta w ten sposób mnie nie podnieca. Wulgaryzmy i seks z 2 facetami to dwie różne bajki. To,że ktoś lubi jedną fantazję nie znaczy,że musi lubić inną. Ktoś może lubicz pejcze ale nie znosić najzwyklejszego seksu oralnego... różńie bywa. Czy roznice w naszych pogladach wynikaja z roznych preferencji czy innego podejscia do seksu i dotyku? Kto tam to wie może i tak, a może to zależy jeszcze od doświadczenia, może dopiero trafienie na kogoś odpowiedniego z kim bedzie się tyle,żeby mi zaufać w pewnych sprawach, otwiera nas na takie doświadczenia. Może to kwesta podejścia do seksu,tak jak piszesz i to,że jedni odróżniają zachowanie w łóżku od zachowania w związku a inni wolą tego nie robić. Co do dotyku... dla mnie delikatny dotyk rodem z filmów romantycznych nigdy nie był specjalnie podniecający sam w sobie, tak samo jak pocałunki... może jestem jakaś inna,ale motylki w brzuchu i chwile uniesienia podczas tego typu pieszczot to nie to;-) to jest fajne i tylko fajne. Może dlatego jednym to wystarcza a inni potrzebują całej gamy urozmaiceń...sama nie wiem.
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2008-07-24, 07:28 | #37 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
dla mnie nie ma seksu bez zobowiązań, nigdy tego nie robiłam i nie odczówam takiej potrzeby. Po prostu moje ciało nie zgadza się na obcy dotyk, zamyka się przed takimi doznaniami. Przez seks, ja i TŻ okazujemy sobie miłość. Seks oralny, wymyślne pozycje, ciekawe miejsca to potęgują, to oznacza zaufanie jakim się darzymy. Jeśli pozwalamy sobie na pocałunki miejsc intymnych, to oznacza, że w pełni akceptujemy się i uwielbiamy. Pod wpływem twoich sąd Nri, rozmawiałam z TŻ o jego stosunku do wiązania, przekleństw, spermy na twarzy, anal itp. Jeśli ktoś naprawdę nie zna mojego TŻ, pomyślałby, że taki wywrotowiec zrobi wszystko. Prawda jest taka, że on nigdy nie spuściłby mi się na buzię, bo uważa to za obrzydliwe i poniżające ( niedawno przyzwyczaił się do tego, że dochodzi w moich dłoniach, wcześnij zabierał fredka, nie chciał mnie wymazać ) Wczoraj rozmawialiśmy o wiązaniu i też ni chciał. To tradycjonalista w skórze szaleńca Różnice w poglądach dla mnie wynikają z różnego podejścia do seksu, połączonego z różnorodnymi preferencjami |
|
2008-07-24, 10:49 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Fantazje
Blizej mi do twojego tzta. Nie wiem dlaczego utarlo sie, ze jesli ktos nie lubi perwersji, to jest pruderyjny, ma niskie libido i nie lubi eksperymentow. Ja lubie ale dla mnie dowodem zaufania jest czulosc i brak skrepowania a najlepszym afrodyzjakiem bliskosc partnera. Ja lubie robic to, co moge robic rowniez w ubraniu, gdy jezyk ciala, ktorym posluguje sie na codzien moge przeniesc do sypialni np. po prostu przytulac sie do partnera nago, laskotki, dzganie sie, silowanie sie, przekomarzanie, zarty, elementy zaskoczenia, wyglupy Nie rozumiem jak chii moze KOMUNIKOWAC SIE z partnerem za pomoca wyuzdanych fantazji. Ja bym nie potrafila, nie czuje wtedy partnera i naszej wiezi. Nie jestem wtedy soba - kochajacym czlowiekiem. Seks bez zobowiazan specjalnie mnie nie bawi, gdyz nie lubie obcego dotyku ale jesli juz to zdecydowalabym sie na to z zaufana osoba, ktorej nie musialabym imponowac ale i z taka, z ktora nie bylabym zwiazana emocjonalnie. Dla mnie perwersja to brak komunikacji i uprzedmiotowienie drugiej osoby. Nie potrafilabym w ten sposob potraktowac nikogo, kogo lubie. Byc moze rowniez dlatego, ze w moim przypadku pozadanie z milosci ma niewiele wspolnego z fizycznym, zwierzecym pozadaniem a moja "perwersyjna" strona jest jednoczesnie ta "zla" strona, ktorej uzywam do pokonywania swoich wrogow. Mowiac prosciej: bedac perwersyjna w lozku, bylabym jednoczesnie zlym czlowiekiem wobec partnera - ale nie jest to jedyna przyczyna moich pogladow.
__________________
Wymianka Edytowane przez nri Czas edycji: 2008-07-24 o 11:10 |
2008-07-24, 11:15 | #39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
Mój TŻ to taki trochę tradycjonalista, miał poprzednie partnerki zachowawcze i mało spontaniczne, aż mnie to zdziwiło. I wcale nie miał ich dużo, jemu mało co pasuje, nawet te superchętne, które proponowały, że same zdejmą majteczki odchodziły z kwitkiem. Takie coś mi się podoba My używamy takiej malutkiej perwersji w dodatku przekonwertowanej na nasz niezwykły związek. Np kochamy się czasem w nocy na podwórzu, gdy jest ciepło. Ja uwielbiam przytulac się do jego fredka ( inne nigdy tego dla niego nie robiły ) jakieś takie ekstremalne perwersje są niesmaczne i czasem mogą sprowadzić na manowce ludzi, którzy je próbują... |
|
2008-07-24, 11:35 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Fantazje
Dla mnie po prostu seks z milosci innaczej smakuje, co innego mnie podnieca i rzadzi sie zupelnie innymi prawami niz seks z pozadania. Dokladnie - przytulanie, glaskanie czy buzi w lepek meskosci to rzeczy, ktore swiadcza o uczuciu i nie zgodzilabym sie na nie w przypadku osoby, ktorej bym nie kochala. Tak samo jak np. rysowanie oczu i kwiatkow oraz podkladanie glosu i symulowanie ruchu dzdzownicy za pomoca meskosci Ja po prostu lubie sie wyglupiac, smiac i bawic cialem partnera. Do tego potrzeba jednak zaufania i mezczyzny, ktory ma dystans do swojej seksualnosci. Zapewne wiele osob pomyslaloby, ze rysowanie kwiatkow na wacku partnera swiadczy o powaznych zaburzeniach
__________________
Wymianka |
2008-07-24, 13:00 | #41 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
Ja z TŻ też się wygłupiamy i o to chodzi! Miłość, to nie film porno - wyuzdane do przesady gesty, które nieraz krzywdzą drugą osobę i sprowadzają ją do rangi przedmiotu! |
|
2008-07-24, 14:06 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Fantazje
[QUOTE=nri;8335290] Nie rozumiem jak chii moze KOMUNIKOWAC SIE z partnerem za pomoca wyuzdanych fantazji. [QUOTE]
Z tym komunikowaniem nie chodziło mi o robienie tego w trakcie wyuzdanych rzeczy, wtedy komunikacja schodzi na plan dalszy. Chodziło mi o to, że przed kimś z kim jestem w związku nie muszę się wstydzić, udawać, udowadniać i mogę zawsze zakomunikoać czego nie chce, co mi się nie podoba,mam pewność,że mój parter zrozumie i zastosuje się do tego komunikatu(ale to brzmi) i zgadzam się,że uprawiając perwersyjny seks wchodzimy w pewne role i nie jesteśmy tacy jak na codzień w związku, ale właśnie to jest najlepsze że robiąc takie coś w związku wiesz,że druga osoba wie,że to tylko rola i wie kiedy przestać i na uwadze ma dobro partnera ZAWSZE a nie tylko własną przyjemność. Taka świadomość daje poczucie bezpieczeństwa a co za tym idzie udany seks, czego nie mogłabym powiedzieć o seksie bez zobowiązań (nie bedąc z kimś związana uczuciowa jaką mam pewność,że to ja jestem dla niego najważniejsza a nie tylko zaspokojenie siebie..wręcz w seksie bez zobowiązań to własnie o zaspokojenie chodzi a w seksie w związku o zaspokojenie ale i o coś wiecej)
__________________
31maj 2013 HANIA |
2008-07-24, 14:41 | #43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
|
Dot.: Fantazje
A czemu nie ma odpowiedzi - lubimy to robić???
|
2008-07-24, 14:45 | #44 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
No i sorry, ale co mają pikantne słowa do robienia czworokąta??? Seks to oprócz miłości także inne emocje - również pożądanie, to się nie wyklucza, a jest całością - przynajmniej w normalnym związku powinno być. |
|
2008-07-25, 10:33 | #45 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
|
Dot.: Fantazje
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.