2012-10-19, 12:24 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Cytat:
A grupa trzylatków jest tam gdzie jest żłobek? Może w tym przedszkolu jest tak jak panie chcą i dyrekcja raczej "sugeruje i sygnalizuje" niż rzeczywiście zarządza i ustala zasady? W takiej sytuacji, nawet jak powiesz w dyrekcji o swoich obiekcjach co do leżakowania córki i będziesz mieć przygotowane argumenty "jak jest w innych przedszkolach" to wątpię, żebyś cokolwiek załatwiła:/ "Dyrekcja" może się poczuć wielce urażona i skwitować "jak się nie podoba, to proszę zabrać dziecko" Edytowane przez ewelinka25 Czas edycji: 2012-10-19 o 12:26 Powód: Błąd literowy |
|
2012-10-19, 14:28 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
w zlobku sa dzieci do 3 lat. wiec corka za stara niestety- a szkoda bo zlobek jest cudny, panie przemile i najmniejszych zastrzezen nie mam
a co do porankow to teraz nie jest zle,pracuje na 8- a do tego mca zaczynalam juz o 7. poza tym maz pracuje na pozniej wiec zawsze jest do pomocy (znaczy pomoc z niego de facto zadna bo odsypia nocki- i wstaje na ostatnia minute jak juz my jestesmy gotowi, ale fakt ze na w razie co jest juz cos znaczy). no i przedszkole corki to idealna lokalizacja, budynek sasiedni do naszego domu, odprowadzenie zajmuje kilka minut. chociaz nie powiem cierpne na mysl o nadchodzacej zimie i zakladaniu milionow czapek szalikow rekawiczek butkow rajstop pod spodnie...jak sobie przypomne ubiegloroczne wyjscia na zimowe spacery to mi sie zimno robi...)
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose Edytowane przez glamourous Czas edycji: 2012-10-19 o 14:30 |
2012-10-19, 18:28 | #33 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
W zeszłym roku mój synek był w grupie 3 latków, sam już nie sypiał w domu jak skończył dwa latka ale nie raz go zastałam śpiącego bo był zmęczony wieczorem nie było najmniejszego problemu z pójściem spać o 19,00 bo o 6 musiał wstawać. On o 18,30 zaczynał być tak zmęczony ze sam się z chęcią szedł myć. Natomiast w jego grupie nie było obowiązku spania spały te dzieci które chciały a z resztą pani się bawiła. Nie wyobrażam sobie zapisywać dziecka do przedszkola i odbierać go o 11.30 żeby nie spało. Bo zapisuję do przedszkola bo mi jest potrzebne to przedszkole. Teraz jak po niego idę to są dzieci które śpią i te które się bawią
Jak będziesz za dużo zgłaszała pretensji to może to się odbić na dziecku to zależy jaka jest Pani. ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ---------- Cytat:
|
|
2012-10-19, 18:34 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
|
2012-10-19, 18:47 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Wiem że mogę wymagać i powinno się wymagać. Bo z drugiej strony w pracy też wymagają a panie są w pracy. Ja zareagowałam raz kiedy młody nie chciał chodzić do przedszkola bo ponoć był bity przez jednego z kolegów. Widziałam że to dziecko przyprowadza jedna pani z kuchni czyli już wiedziałam że dziecko jest pod ochroną ale zaczęłam od rozmowy z panią z grupy Antka bo stwierdziłam że pójdę po szczeblach a ponoć rozpoczyna się od najniższego. Panią dyrektor zostawiłam sobie na sam koniec. I na szczęście poskutkowało. Nie wiem ile w tym biciu było wymysłu Antka a ile prawdy ale widziałam jak wchodził ten chłopiec do przedszkola to Antek drętwiał więc coś musiało być. Ale pani wychowawczyni patrzyła na mnie jak na przewrażliwioną mamuśkę na punkcie swojego dziecka ale zaznaczyłam jej że jak nie zareaguje to pójdę do dyrekcji. Raz mi się zdarzyło ze wchodzimy do sali a Antek mówi mamo jest mikołaj a pani na to nie tego mikołaja jeszcze nie ma więc coś musiało być na rzeczy.
|
2012-10-19, 19:55 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
No wlasnie nadal jest tak jakby to rodzice swiadczyli uslugi przedszkolu a nie odwrotnie
U nas tez kolezanki corka sie skarzy ze jakis chlopiec ja codziennie bije. Kolezanka byla u pani- no tak, ja porozmawiam z mama tego chlopca ale nic sie nie zmienilo Moja sonia sie na bicie nie skarzy... No ale my to rodzina wielodzietna jestesmy wiec dziecina w bojach zaprawiona, nikt jej nie podskoczy
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2012-10-19, 20:15 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Ja sie tak lalam z rodzeństwem ze aż dziw ze żadne z nas nie straciło oka/ręki/życia
Moja sie nie skarży na bicie, ona nie bije dzieci i nie umie sie bronić. Ale slyszlam jak opiekunka mówiła do jednej mamy (spokojnie) "Adaś dziś ugryzł dziewczynkę, proszę z nim porozmawiać " Dla mnie to ok. |
2012-10-20, 06:14 | #38 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Cytat:
do tego dzieci, które nie śpią (mamy dzieci od 2 do prawie 5 lat więc trudno żeby wszystkie spały czy nawet leżały) po prostu bawią się w drugim pokoju, nic na siłę. Gdy będe wybierała przedszkole dla córci to na pewno wcześniej się zorientuję jak wygląda kwestia leżakowania. Ale ja mam komfortową sytuacje bo bardzo blisko domu mamy 3 przedszkola więc moge sobie wybierać ---------- Dopisano o 07:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ---------- Cytat:
pracujesz w przedszkolu - jak Ci się nie podoba to sobie zmień, na Twoje miejsce jest z 50 innych które będą chętniej współpracować z rodzicami a nie traktować tego jak zło konieczne. Wychowanie to współpraca, jak chcesz sobie sama wychowywać bo wychowuj własne dzieci a nie cudze. Edytowane przez acelinka Czas edycji: 2012-10-20 o 06:15 |
||
2012-10-20, 08:29 | #39 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Cytat:
|
|
2012-10-20, 11:37 | #40 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
U nas są dwie grup 3 latków - jedna jest krócej i nie leżakują (są bodajże do 13) w drugiej leżakują. Z tym, ze nie ma przymusu, jak rodzice nie chce by ich dzieci spały to dzieci się nie kładą. Nauczone są dzieci, ze w trakcie leżakowania innych trzeba bawić się cichutko - malują, oglądają książeczki itp.
4 latki juz nie leżakują. Po obiedzie biorą podusie, kładą się na podłodze i odpoczywają przy bajeczkach. W każdej sali jest ogromny materac, więc jak któreś dziecko uśnie to można je team położyć, bo się zdarza i 5 latką mieć czasem drzemke.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-10-22, 08:12 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
no i tak byc powinno...
---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
|
2012-10-22, 09:23 | #42 |
Rozeznanie
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Moze ja spróbuje powiedzieć na temat leżakowania ze strony nauczyciela, u nas wygląda to tak, że przedszkole ma 4 oddziały - 3latki, 4-latki, 4-latki i 5latki dwie pierwsze gupy leżakują od 12 do 13;30 i nie ma możliwośći aby dziecko nie leżakowało. Co roku zdarza się rodzic, czasem dwoje którzy nie chcą aby dziecko leżakowało, na siłę owszem, można byłoby i to 1 czy 2 dzieci przenieść do innej grupy (starszej, ale zwykle maluchy w takowej gupie są zagubione, nie wspomnę już tym, że panie nie chcą wiecej dzieci niż mają przypisane,bo to doatkowa odpowiedzalność, również dyrekcja nie wraża zgody na takie roszady). Na leżakowaiu dzieci słuchają bajek/kołysanek, czytanych przez nas lub z płyty cd, dajemy im na leżaczek zabawkę/prztulankę, jak nie spią mogą sie bawić leżac. Siedzenie dziecka lub kilgorga gdy reszta spi nie zbyt wypala, pozostałe naprawde wtedy nie mogą usnąć , bo interesuje je co robią te dzieci przy stoliku. Ja obecnie jetem tereaz w 4latkch tych nie spiących, cześć rodziców sie cieszy ze dzieci nie spią, cześć wręcz przeciwnie, dzeci zasypiają w różnych miescach, często inne na nie wpadają (mamy tylko kanapę do ewentualnego położeni się) po oiadku czytam im bajkę okoo 15 minut czasem dłuzej i większość zasypia... wiec z tym spaniem na dwje babka wróżyła, jeśli byłaby w przedszkolu dodatkowa sala to wtedy jak najbrdziej czesć spi cześć nie, a tak niestety nie spące dzieci musze się dostosowac.
A co do tej pani z przedszkola pownna iść na emeryture jak najszybciej
__________________
Czas na marzeń spełnianie, czas na to co najlepsze.. http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3w0a6i2sn.png http://s2.pierwszezabki.pl/046/0462819b0.png?8210 |
2012-10-25, 20:14 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
U nas w przedszkolu tez lezakowanie jest obowiązkowe. Są dwie grupy, 2-latki i 3-latki. Córcia chodzi do 2-latków. Leżakowanie jest od 12.30 do 14.00. W grupie córki było kilkoro dzieci na poczatku bardzo płaczących ze względu na leżakowanie, ale w październiku panie mówiły, ze dzieci się wszytskie razem ustabilizowały i bardzo chętnie sie kładą. Inna sprawa jest taka, że córka wstaje o 5 bo na 6 jest już do przedszkola odwożona i leżakowanie dla niej jest po prostu zbawieniem. Kładzie się na materacyku, głowa do poduszki i nastepuje błogi sen. Panie też czesto słysze jak mówią, ze dzieci w obydwu grupach są cudne bo tak spią, ze o 14 same je musza wybudzać )).
Ostatnio z koleżanką, której dziecko również chodzi do 2-latków z moją, że to takie jakieś dziwne, ze w dwóch grupach sa tak grzecznie leżakujące dzieci.... heheheh. Oby panie nie stosowały metod z osławionego prywatnego złobka... ---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Ewelinka 25, moja córka też jak przychodzi z przedszkola i opowiada co było, to czesto słyszę " a teraz dzieci ubieramy piżamki, kładziemy się, ciiii, cichutko, leżymy sobie, i królewna poszła na bal, a potem zgubiła pantofelek". Pani musiała czytac ostatnio kopciuszka i przed uśnięciem chyba mała tyle zapamietała i potem w domu to opowiadała )). Także jestem spokojna bo wiem, ze wszystko jest ok. A mam to szczęście, ze moje 2 letnie dziecko mówi zdaniami od 16 miesiąca zycia i wszytsko mi potrafi w domu opowiedziec, więc jakby coś było nie tak, na pewno bym o tym wiedziała.
__________________
A teraz światy mam dwa - różowy i niebieski Mój najdroższy i najpiękniejszy skarb - Amelka |
2012-10-26, 13:16 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Ja też wypowiem się może od tej drugiej strony- z perspektywy nauczyciela Pracuję w grupie 3-4 latków, rok temu miałam również kilka 2,5 latków. Do głowy by mi nie przyszło, aby zmuszać dziecko do czegokolwiek, a tym bardziej do leżakowania. U mnie leżakowanie wygląda tak, że na leżaczkach leżą sobie wyłącznie CHĘTNE dzieci- te, które nie chcą bawią się (oczywiście w miarę cichutko, aby nie przeszkadzać tym maluchom, które odpoczywają). Czytamy wtedy bajki, opowiadamy sobie coś, rozmawiamy o wydarzeniach dnia, słuchamy spokojnej muzyki. Ale ten odpoczynek nie trwa więcej niż pół godziny, bo moje maluszki po prostu więcej nie potrzebują. Jeśli któreś dziecko zaśnie, śpi sobie w kąciku. Nie wyobrażam sobie zmuszać dzieci, aby leżały na leżaczkach godzinę, a co dopiero dwie i pół W ogóle nie wyobrażam sobie zmuszania maluchów do czegokolwiek, zwykle wystarczy przecież skuteczna zachęta.
Co do odpoczynku pań- moja grupa liczy 30 0sób (uroki przedszkola prywatnego ) i czasem po 5 godzinach jestem naprawdę zmęczona. Ale te 5 godzin to mój czas pracy- czas, w którym jestem w sali po to, aby zajmować się dziećmi (i bądź co bądź za to mi płacą). Jeśli chcę odpocząć, siadam na dywanie lub przy stoliku i układam coś z dziećmi, czytam im bajkę. Nie sądzę, aby picie kawy i robienie sobie półgodzinnej przerwy było potrzebne. Jestem zdania, że rodzice powinni dzielić się z nauczycielem swoimi obawami, wątpliwościami- zawsze staram się ewentualne problemy jak najlepiej rozwiązać. I jeśli istnieją panie, które mszczą się na dziecku za to, że rodzic jest "problemowy" to w ogóle nie powinny pracować z dziećmi (Chociaż niektórzy rodzice więcej by zyskali na spokojnej rzeczowej rozmowie, uśmiechu niż na zarzutach i nieprzyjemnym tonie. Na szczęście- przynajmniej u mnie- takich konfliktowych rodziców nie ma). Powiem szczerze, że jestem przerażona tekstami "pań nauczycielek", które wyżej przytaczałyście. "Zamknij mordę" do dziecka ?? Nie rozumiem, dlaczego nie wszystkie panie pracujące w przedszkolu nie traktują dzieci tak, jak chciałyby, aby ich własne pociechy były traktowane.
__________________
Nasz kochany Synuś |
2012-10-26, 14:01 | #45 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
W przedszkolu w którym miałam praktyki, panie usypiały dzieci. Brały poduszki za dwa rogi i bujały w prawo, lewo (wyglądało to masakrycznie). Niespały tylko te co rodzice nie wyrazili zgody.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-10-28, 16:58 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Cytat:
Moja siostra jest niezadowolona, ze w prywatnym przedszkolu gdzie chodzi jej synek, tak to właśnie wygląda. Że dzieci nie chodzą wszystkie spać, że część może się bawić w tej samej sali. Bo młody nie uśnie jak widzi, że inne dzieci się bawią, coś robią, wręcz potrzebuje, żeby panie go usypiały. I tym sposobem praktycznie nikt nie śpi. Ma zamiar porozmawiać o tym, żeby dzieci były układane do snu w innym pomieszczeniu, a jak nie to ma na oku już przedszkole gdzie drzemka jest obowiązkowa. Bo późnym popołudniem młody jest nie do życia.
__________________
|
|
2012-10-28, 20:00 | #47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
Cytat:
__________________
Nasz kochany Synuś |
|
2012-10-29, 09:24 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Leżakowanie w przedszkolu
thea ja tez w pracy pije kawe i nie widze w tym nic zlego jesli pani potrzebuje chwili zeby zjesc/ wypic/ wyjsc do toalety. ale 2,5 godz no i zmuszanie to przegiecie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.