Odszkodowanie

[defraudacja]

Nie wiem czy to właściwe miejsce na taki wątek, ale lepszego znaleźć nie moglam. Z góry wielkie sory, ale potrzebuję waszej pomocy.
W ostatnim tygodniu wakacji złamałam obojczyk. Niedługo zdejmują mi gips i chciałabym się dowiedzieć, gdzie mogę zgłosić się po odszkodowanie. Zaznaczam, że uczę się ostatni rok w gimnazjum. Skąd mam wziąść papiery? Z tego co wiem muszę je zanieść do szkoły a potem do PZU. Możecie mi jakoś to dokładnie wytłumaczyć? Z góry wielkie dzięki za każdą odpowiedź.

[daisy]

Zapytaj w szkole w sekretariacie, jak również w PZU.
Musisz złożyć całość dokumentacji leczenia.

[alexandree]

spam - kancelaria prawna nie opłaciła reklamy

[atrament]

Witaj,
Ja jestem w takiej sytuacji. Co proponujesz?

[effcia82]

Chciałabym zasięgnąć opinii i porady w sprawie dotyczącej osoby z mojego otoczenia. Chodzi o odszkodowanie a sytuacja wygląda tak.
Pieszy przechodzi przez ulicę na czerwonym świetle. W tym momencie ruszają samochody. Pierwszy z nich gwałtownie hamuje. Drugi wjeżdża mu w tył powodując uszkodzenie obu samochodów. Pieszy dostaje mandat za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Drugi kierowca - mandat i punkty karne za nie zachowanie odpowiedniej odległości.

Pierwszy kierowca dostanie odszkodowanie z polisy drugiego, ten drugi nic nie dostanie i prawdopodobnie wniesie sprawę cywilną przeciw pieszemu.
Czy ma szansę wygrać? Pieszy spowodował zagrożenie w ruchu drogowym i gdyby nie on sytuacja nie miała by miejsca ale to kierowca nie zachował wymaganej odległości. Zakłada się, że w ruchu drogowym zdarzają się nieoczekiwane okoliczności i trzeba się liczyć z gwałtownym hamowaniem jadącego przed nami samochodu.
Wina pieszego jest niepodważalna ale czy kierowca, jako również winny ma prawo do odszkodowania?

[dorka1234]

A wiec sprawa wygląda tak, że kilka dni temu uległam wypadkowi przy pracy. Poparzylam się gorącą wodą. Byłam u chirurga lecz ten nawet nie spytał gdzie sie to stało i czy wogole pracuje itd. Kierownik zglosił wypadek i czekam teraz na kogoś z bhp. Czy podczas wizyty kontrolnej moge wspomniec ze to był wypadek przy pracy? Czy dostane odszkodowanie z zus czy ze swojego ubezpieczenia grupowego? Prosze o pomoc bo ja sie na tym nie znam a nie ma mi kto tego wytlumac

[Tequilka_84]

Skoro przyjedzie behapowiec to jest to juz uznane za wypadek w pracy. opisze cały wypadek, co gdzie,jak,,, spiszezeznania swiadkow jezeli tacy byli. Da Ci karteczke -druczek-zapomnialam nazwe-ktora ma wypelnic lekarz.
w moim przypadku bylo tak ze odeslalam wypelniony druczek plus wszystkie papiery z przebiegu choroby rehabilitacji itp do dzialu bhp w naszej firmie. Oni to juz pozniej wysylaja do zusu

Po uplywie 2-3 tyg przyszlo mi pismo z zusu o dacie komisji lekarskiej.
Poszlam, przyznali mi 3 %... Przyszedl do domu pozniej papierek o przyznianiu tego 3 %i po ok 2-3 tyg dostalam odszkodowanie.

O grupowym nie mam pojecia jak to jest bo nie jestem ubezpieczona dodatkowo

[mamabethy]

Dziewczyno nie opowiadaj proszę takich bajek. Wizyta BHPowca nie oznacza uznanie tego zdarzenia za wypadek. Zgodnie z przepisami BHPowiec powinien skontaktować się jak najprędzej z poszkodowanym, przesłuchać go i świadków zdarzenia. Na podstawie zeznań spisuje protokół powypadkowy, gdzie stwierdza czy uznaje zdarzenie za wypadek.
Jeśli tak , to po pierwsze przysługuje Ci zwolnienie (jeśli z takowego korzystasz) w wysokości 100% z ubezpieczenia wypadkowego, po drugie istnieje możliwość odszkodowania z ZUSu, aczkolwiek osądza to komisja lekarska, na którą będziesz musiała się stawić. Jeśli masz ubezpieczenie pracownicze (takie, gdzie pracownicy sami zobowiązują się do płacenia składek ) to też powinnaś się starać. Tutaj masz większe szanse odszkodowania. Lekarz nie orzeka o wypadku przy pracy, tylko BHPowiec, więc będzie Ci potrzebna lekarza tylko dokumentacja z leczenia.

[Tequilka_84]

Napisane przez mamabethy

Dziewczyno nie opowiadaj proszę takich bajek. Wizyta BHPowca nie oznacza uznanie tego zdarzenia za wypadek. Zgodnie z przepisami BHPowiec powinien skontaktować się jak najprędzej z poszkodowanym, przesłuchać go i świadków zdarzenia. Na podstawie zeznań spisuje protokół powypadkowy, gdzie stwierdza czy uznaje zdarzenie za wypadek.
Jeśli tak , to po pierwsze przysługuje Ci zwolnienie (jeśli z takowego korzystasz) w wysokości 100% z ubezpieczenia wypadkowego, po drugie istnieje możliwość odszkodowania z ZUSu, aczkolwiek osądza to komisja lekarska, na którą będziesz musiała się stawić. Jeśli masz ubezpieczenie pracownicze (takie, gdzie pracownicy sami zobowiązują się do płacenia składek ) to też powinnaś się starać. Tutaj masz większe szanse odszkodowania. Lekarz nie orzeka o wypadku przy pracy, tylko BHPowiec, więc będzie Ci potrzebna lekarza tylko dokumentacja z leczenia.

Czy podczas wizyty kontrolnej moge wspomniec ze to był wypadek przy pracy?

To bylo do tego zdania co autorka zamiescila. I przepraszam ze sie zle wyraziłam. Ale chyba logiczne ze skoro sie poparzyła w pracy to jest to wypadek w pracy ?

[dorka1234]

Ja poprostu przy pierwszej wizycie u lekarza nie powiedziałam mu że to byl wypadek przy pracy pozartym on nawet nie zapytac gdzie sie to stało. Mam isc w piatek na kontrole ale nikogo z bhp nie bylo jeszcze. Czy to oznacza że musze najpierw czekac na bhpowca a pozniej dopiero wizyta kontrolna? Nie wiem czy dobrze zrozumialam ale od bhp moge miec odszkodowanie z zusu a sama moge sie starac dodatkowo o odszkodowanie z dodatkowego grupowego odszkodowania? Tylko aby o nie wystapic to tez musze zaczekac az bhpowiec uzna to za wypadek przy pracy?

[mamabethy]

Jeśli chodzi o ubezpieczenie grupowe to możesz starać się o odszkodowanie nawet nie mając protokołu powypadkowego (ono obowiązuje 24 godziny na dobę i gdybyś poparzyła się np. w domu to ono też to obejmuje - jest to ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków), aczkolwiek niektóre firmy ubezpieczeniowe potrzebują protokołu powypadkowego, bo np. uszczerbek na zdrowiu spowodowany wypadkiem przy pracy płacą więcej. Musisz poczytać sobie polisę.

Jeśli chodzi o wypadek przy pracy to to, że wydarzył się w pracy nie świadczy o tym, że jest to wypadek przy pracy b(masło maślane ). Aby wypadek był za taki uznany musi spełniać takie 3 warunki:
1. Musi to być nagłe zdarzenie powodujące uraz.
2. Musi istnieć przyczyna zewnętrzna
3. Musi mieć związek z wykonywaną pracą
jeśli zabraknie któregoś z tych czynników zdarzenie nie może być zakwalifikowane jako wypadek przy pracy, dlatego między innymi behapowiec przesłuchuje poszkodowanego i świadków, a potem spisuje protokół. Lekarzowi możesz oczywiście wspomnieć o wypadku, ale w protokole będzie zapisane gdzie otrzymałaś pomoc (behapowiec na pewno będzie się o to pytał), a na dowód (dla ZUS) dostarczysz dokumentację z leczenia.

[Rena]

Napisane przez dorka1234

A wiec sprawa wygląda tak, że kilka dni temu uległam wypadkowi przy pracy. Poparzylam się gorącą wodą. Byłam u chirurga lecz ten nawet nie spytał gdzie sie to stało i czy wogole pracuje itd. Kierownik zglosił wypadek i czekam teraz na kogoś z bhp. Czy podczas wizyty kontrolnej moge wspomniec ze to był wypadek przy pracy? Czy dostane odszkodowanie z zus czy ze swojego ubezpieczenia grupowego? Prosze o pomoc bo ja sie na tym nie znam a nie ma mi kto tego wytlumac

tak wyglada na to, ze mozesz sie ubiegac o odszkodowanie, ktore podobne wcale takie male nie jest, wiec walcz o swoje.

[plesiunia]

Niedługo będę składać zgłoszenie do PZU bo skręciłam nogę i tu moje pytanie? Ile mogę dostać odszkodowania tak mniej więcej? Dużo osób mi mówi że za skręcenie dużo się dostaje ale nie wiem czy w to wierzyć

[kasia0912]

Zależy na ile jesteś ubezpieczona. Jakie masz ubezpieczenie. Za skręcenie wcale wiele nie dają bo musisz mieć TU na zdrowi i komisje lekarską.

[plesiunia]

Napisane przez kasia0912

Zależy na ile jesteś ubezpieczona. Jakie masz ubezpieczenie. Za skręcenie wcale wiele nie dają bo musisz mieć TU na zdrowi i komisje lekarską.

Płacę 76zł miesięcznie i byłam prawie 3 miesiące na zwolnieniu i miałam 3 skierowania na rehabilitacje

[kasia0912]

Ale ubezpieczasz się w zakładzie pracy czy prywatnie?
składka nie wiele mówi a leczenie zakończone? jeżeli grupowo w zakładzie pracy to u kadrowej można się dowiedzieć co i jak Ci się należy.

[maajjaa88]

ostatnio słyszalam, że PZU za skręcenie odszkodowania już nie wypłaca. Jednak nie wiem na ile jest to prawdą, także niech ktoś jeszcze sie wypowie.

[kasia0912]

Szczerze to składać można zawsze. Ludzie składają nawet jak mają dwa szwy założone, lub mają kilka siniaków.

[plesiunia]

Napisane przez kasia0912

Ale ubezpieczasz się w zakładzie pracy czy prywatnie?
składka nie wiele mówi a leczenie zakończone? jeżeli grupowo w zakładzie pracy to u kadrowej można się dowiedzieć co i jak Ci się należy.

W zakładzie pracy jestem ubezpieczona, już dali mi to zgłoszenie do wypełnienia ale na razie nie mogę bo jeszcze rehabilitacji nie skończyłam

[xxxmadeleine]

Napisane przez kasia0912

Ludzie składają nawet jak mają dwa szwy założone, lub mają kilka siniaków.

Ja za dwa szwy dostałam 200zł, więc opłacało się złożyć

Tak jak już dziewczyny mówiły, zależy od wysokości ubezpieczenia, na forum Ci raczej nikt nie odpowie, będą zróżnicowane kwoty

[spychoo]

Ja jestem ubezpieczony w allianz i tam za % trwałego uszczerbku na zdrowiu dostajesz 455 pln. W tym roku 2 razy skęcono mi staw skokowy - najpierw lewy potem pracy. Za lewy dostałem 4% czyli 1820 pln, za prawy 2% czyli 910. Przy skręceniach nie wymagających operowania dają od 1% do 5%. Dopiero przy poważniejszych skręceniach jest większa szansa na lepsze pieniądze. Mimo wszystko oddałbym te pieniądze za zdrowe stawy...

[plesiunia]

Napisane przez spychoo

Ja jestem ubezpieczony w allianz i tam za % trwałego uszczerbku na zdrowiu dostajesz 455 pln. W tym roku 2 razy skęcono mi staw skokowy - najpierw lewy potem pracy. Za lewy dostałem 4% czyli 1820 pln, za prawy 2% czyli 910. Przy skręceniach nie wymagających operowania dają od 1% do 5%. Dopiero przy poważniejszych skręceniach jest większa szansa na lepsze pieniądze. Mimo wszystko oddałbym te pieniądze za zdrowe stawy...

Jak bym miała wybór to też bym tak zrobiła noga wciąż mnie cholernie boli a w pracy jestem 8 godzin na nogach więc to cholerne obciążenia dla nogi.

[maadzieek]

Witajcie dziewczyny. Pod koniec roku miałam wraz z TŻ wypadek samochodowy (nie z naszej winy). Obydwoje wystąpiliśmy o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. Czy z otrzymanego odszkodowania musimy się rozliczać? Pozdrawiam.

[snowman123321]

Witam,

W zeszłym tygodniu miałem dosyć nieprzyjemne wydarzenie na drodze, a mianowicie w moje auto wjechał inny kierowca i jak gdyby nigdy nic odjechał. Niestety nie byłem w stanie za nim jechać bo zgięty błotnik skutecznie zablokował mi koło w aucie. Tablicy nie dostrzegłem, bo byłem zanim się zorientowałem co się stało było za późno. Czy w takiej sytuacji możliwe jest dochodzenie odszkodowania Mam w ogóle jakieś szanse nie znając sprawcy?

[Ciasteczkowa88]

Oczywiście, że masz, jest UFG - fundacja non-profit, zrzesza wszystkich ubezpieczycieli na rynku, którzy "składają" się na fundusz, który pokrywa szkody np. jak sprawca nie ma ubezpieczenia lub jak zwieje. ALE pokryją szkód w mieniu jeśli Twoje auto ma autocasco lub nie spełniasz określonych warunków.

Poczytaj sobie na: http://ipolisa.pl/Co-z-odszkodowanie...ia,artykul,628

[Rafal_B]

Autor wątku nie napisał nic o obrażeniach własnych lub pasażerów znajdujących się w uszkodzonym aucie. UFG nie wypłaca odszkodowań za kolizje spowodowane przez nieustalonych sprawców, w których nikt nie odniósł obrażeń.

snowman123321, wysłałem Ci PW, jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na ten chętnie pomogę

[Lukasz841]

Witam,

Sytuacje tego typu nigdy nie są proste, ponieważ pieszy bądź rowerzysta zazwyczaj nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia OC. W tym konkretnym przypadku nie doszło do kolizji z pieszym. W mojej ocenie sprawcą zdarzenia (stłuczki pomiędzy autami) jest kierowca auta nr 2, który nie zachował odpowiedniej odległości i nie wyhamował.

Właściciel pojazdu z przodu otrzyma z jego polisy OC odszkodowanie. Koniec sprawy.

Istnieje możliwość wystąpienia na drogę cywilną i skierowanie roszczeń do pieszego, ale w tej sytuacji byłyby one w mojej opinii bezpodstawne.

Gdyby jednak doszło do zderzenia z pieszym a w wyniku tego uszkodzone zostały oba auta, to pieszy zostałyby uznany winnym całego zdarzenia. Ponieważ nie posiada on jednak polisy OC (chyba, że wykupił OC w życiu prywatnym) wszelkie roszczenia należałoby kierować pod adresem pieszego w drodze procesu cywilnego.

Więcej na ten temat:
xxx

[Elfir]

nie jestem prawnikiem, ale moim zdaniem nie.

[Lukasz841]

Nie jestem dziewczyną, ale co tam odpowiem

Odszkodowanie z natury rzeczy to świadczenie, które nie powinno prowadzić do wzbogacenia. Także za odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu nie zapłacisz podatku, chyba że na część tego odszkodowania składa się odszkodowanie za utracone dochody - od tego należy się już danina na rzecz państwa.

Pozdrawiam

[Lukasz841]

Witam

Musisz przede wszystkim odróżnić odszkodowanie od ZUS oraz przyznany uszczerbek na zdrowiu od odszkodowania z ubezpieczenia grupowego w pracy. To dwa różne ubezpieczenia.

Dodatkowo istnieje możliwość wystąpienia o odszkodowanie z polisy OC pracodawcy.

Do ZUS i z polisy grupowej możesz wystąpić samodzielnie, ale jeżeli oprzenie jest poważne (zostanie blizna na całe życie), to sugeruję poszukać firmy, która wystąpi o odszkodowanie z OC do ubezpieczalni, w której Twoja firma wykupiła polisę.