Dziecko boli ucho, co robić?

[Glodomorek]

Boże, wy na prawdę nie umiecie czytać czy co? Przecież wyraźnie poradziła WIZYTĘ U LEKARZA No ale nic, najważniejsze żeby stwierdzić że czosnek nie działa a syropek jest najlepszy i najfajniejszy a ja jestem matka sadystka czerpiąca przyjemność z bólu dziecka

[Klarissa]

Napisane przez Glodomorek

Boże, wy na prawdę nie umiecie czytać czy co? Przecież wyraźnie poradziła WIZYTĘ U LEKARZA No ale nic, najważniejsze żeby stwierdzić że czosnek nie działa a syropek jest najlepszy i najfajniejszy a ja jestem matka sadystka czerpiąca przyjemność z bólu dziecka

Nie wiadomo czy czosnek działa czy nie, ale wiadomo, że na tą dolegliwość działa właśnie ten syropek. Nie rozumiem po co zaprzeczać faktom?

Przecież lepiej dziecku podać coś, co działa na daną chorobę od czegoś co nie wiadomo czy działa. Takie się to wydaje oczywiste...

[Iza Kowalska]

Wiem że już po czasi episzę, ale dopiero dziś znalazłam ten post. Rada moja jest jedna szukać lekarza jak najszybciej, bo do poniedziałku może się bardzo choroba rozwinąć.
Jesli chodzi o zapalenie uszu to jestem ze tak na pisze na bieżąco, bo ciągnie sie za nami od końcówki września. W piątek mój prawie 2 latek dostał gorączki obejrzał go lekarz, nic nie stwierdził oprócz 1 zmiany w buzi. Kazął obserwować i podawać coś przeciwgorączkowo. Sobota gorączka się utrzymała, niedziela to samo cały czas powyżej 38,5. W niedzielę poszłam na nocną pomoc lekarską pan który nas przyjął bo nie napisze o nim lekarz czy doktor, obejrzał małego tzn zajrzał mu do buzi jak mu piowiedziałam że ma zmiany i zaczął siadac tu mu mówię że może by do gardła zajrzał bo się dziecko uskarża, to łaskawie stwierdził że w sumie może zajrzeć. No i zajrzał ale nic nie dostrzegł, kazał podawać przeciwgorączkowe i smarowac buzię gencjaną, a jak nie przejdzie to w środę pokazać się u swojego pediatry. W niedzielę wieczorem gorączka skoczyła do prawie 40, więc w poniedziałek poleciałam do swojego pediatry. No i okazało się że dziecko ma zapalenie jamy ustnej oraz zapalenie ucha (mały cos pokazywał że go okolica ucha boli ale ja stwierdziłam że to pewnie te zmiany w buzi bo okolica ta sama). Jedno ucho było mniej zakażone, ale w drugim był już płyn. Doktor niestety dała antybiotyk i powiedziała że nie wolno nic wpuszczać do ucha a tym bardziej wygrzewać. W najbliższy czwratek idziemy na kolejną kontrolę do lekarza, bo jak byłam 2 tygodnie temu to ucho w kŧórym był płyn nadal nie było idealne. Niestety uszy się długo leczą. Mam ogromny żal do lekarza u którego byłam na nocnej pomocy, że ani nie osłuchał dziecka, ani nie zajrzał do ucha tylko tak olewczo podszedł do sprawy. Mógł powiedzieć, że on na dzieciach się nie zna i szukałabym gdzie indziej pomocy. Nie chce myśleć co by było jak bym dziecko do środy trzymała tak jak ów pan w białym fartuchu mi zalecił. Jak później w rozmowie ze znajomą okazało sie że ów pan nie odróżnił u niej wirusówki od zakażenia bakteryjnego i faszerowała sie antybiotykiem zamiast wziąć ibuprom czy poprostu wyleżeć w domu. Pan do którego trafiłam to Maciej Pawlak (jak się później okazało kardiolog!!!!) nie polecam nikomu.

[kropka75]

Napisane przez Imilka

Kiedyś znalazłam malej wbitego w głowę kleszcza. Enel - med nie mógł nas szybko przyjąć, ja się kleszcza nie dotykam więc pojechaliśmy do szpitala Bielańskiego... 5 godzin czekania! 4 w poczekalni ! Był piątek po południu.

Nigdy więcej powiedziałam. Następnym razem zajrzę najpierw do weterynarza w bloku obok

A to jest bardzo słuszna decyzja.

Napisane przez Glodomorek

Ale nurofen na pewno zadziała? Nie wprowadzaj w błąd. To nie jest 100% pewny i bezpieczny lek, ma wskazania przeciwwskazania i skutki uboczne. I nie chodzi o to, że nie każdy jest fanem naturalnego leczenia (bo każdy może wybrać co chce), ale o negowanie takich metod jako "eksperymenty" na dziecku. I to mi się bardzo nie podoba.

Błagam.
Popadacie w paranoję!

Czosnek nie LECZY zapalenia ucha. Najwyżej przytłumi rozwój bakterii i rozgrzeje. (Już pomijam, że to piecze.)
To może być metoda wspomagająca, ale nie jest to leczenie.

Nurofen leczy o tyle, że zatrzymuje proces zapalny.

Jestem zdecydowanie za leczeniem naturalnym, w miarę możliwości, ale już nie przeginajcie...

[DariaKom]

Ja ostatnio z uchem miałam problem w takim sensie, że mnie bolało, wyczytałam w internecie, że można zakroplić np. kroplami do oczu z antybiotykiem lub sterydem, że można okład ciepły zrobić...ponieważ akurat miałam pod ręką krople na zapalenie spojówek, to wkropliłam do ucha- ucho przestało boleć, ale czy to przez te krople czy tak po prostu to nie wiem i na dziecku bym bała się zastosować.

[Glodomorek]

Napisane przez DariaKom

Ja ostatnio z uchem miałam problem w takim sensie, że mnie bolało, wyczytałam w internecie, że można zakroplić np. kroplami do oczu z antybiotykiem lub sterydem, że można okład ciepły zrobić...ponieważ akurat miałam pod ręką krople na zapalenie spojówek, to wkropliłam do ucha- ucho przestało boleć, ale czy to przez te krople czy tak po prostu to nie wiem i na dziecku bym bała się zastosować.

Ty tak serio Ręce opadają

[DariaKom]

Napisane przez Glodomorek

Ty tak serio Ręce opadają

A z jakiegoż to powodu, tak Ci ręce opadają?

[Glodomorek]

Napisane przez DariaKom

A z jakiegoż to powodu, tak Ci ręce opadają?

Z powodu brania na własną rękę antybiotyku i stosowania go w niewłaściwy sposób To takie dziwne, że muszę tłumaczyć?

[DariaKom]

Napisane przez Glodomorek

Z powodu brania na własną rękę antybiotyku i stosowania go w niewłaściwy sposób To takie dziwne, że muszę tłumaczyć?

Antybiotyk był wzięty nie do końca na własną rękę i nie w niewłaściwy sposób, czy dla Twojego lepszego samopoczucia muszę zdać raport z kulisów sprawy, czy na własną rękę dźwigniesz opadnięte witki?

[Glodomorek]

Napisane przez DariaKom

Antybiotyk był wzięty nie do końca na własną rękę i nie w niewłaściwy sposób, czy dla Twojego lepszego samopoczucia muszę zdać raport z kulisów sprawy, czy na własną rękę dźwigniesz opadnięte witki?

tylko po poradzie internetowej

A rób co chcesz, nie moje zdrowie

[DariaKom]

Napisane przez Glodomorek

tylko po poradzie internetowej

A rób co chcesz, nie moje zdrowie

Nie mam zamiaru się Tobie tłumaczyć z jakich porad korzystam i z kim je konsultuję...ale widzę że ręce już na swoim miejscu, to mnie cieszy!

[Imilka]

Ja małej bez konsultacji z lekarzem antybiotyku bym nie dała ale zdarzyło mi sie kiedyś samej "zalecac" leki. Chorowalam na zatoki ponad rok, w końcu znalazłam coś co mnie wyliczylo w tydzień - antybiotyk, który przepisał mi lekarz. Pózniej znow zaczęły sie problemy z zatokami i szlam do lekarza i mówiłam
"Dzień dobry, znow mam zapalenie zatok, poproszę receptę na Mucofluid, dziękuje " a lekarz oczy wywalal "jak to poproszę receptę ?!" Więc wyjasnialam ze to sprawdzony lek, jedyny, który pomaga.

[DariaKom]

Napisane przez Imilka

Ja małej bez konsultacji z lekarzem antybiotyku bym nie dała ale zdarzyło mi sie kiedyś samej "zalecac" leki. Chorowalam na zatoki ponad rok, w końcu znalazłam coś co mnie wyliczylo w tydzień - antybiotyk, który przepisał mi lekarz. Pózniej znow zaczęły sie problemy z zatokami i szlam do lekarza i mówiłam
"Dzień dobry, znow mam zapalenie zatok, poproszę receptę na Mucofluid, dziękuje " a lekarz oczy wywalal "jak to poproszę receptę ?!" Więc wyjasnialam ze to sprawdzony lek, jedyny, który pomaga.

Ja też bym dziecku nie ośmieliła się podać niczego poza przeciwbólem bez konsultacji...za to sobie notorycznie sama znajduję leki...mam sporo różnych powtarzających się przypadłości i lepiej sobie z nimi radzę niż niejeden lekarz...a rodzinnego mam na telefon, bo to znajomy, a drugiego mam w rodzinie.

[Imilka]

Napisane przez DariaKom

Ja też bym dziecku nie ośmieliła się podać niczego poza przeciwbólem bez konsultacji...za to sobie notorycznie sama znajduję leki...mam sporo różnych powtarzających się przypadłości i lepiej sobie z nimi radzę niż niejeden lekarz...a rodzinnego mam na telefon, bo to znajomy, a drugiego mam w rodzinie.

Takie bez recepty to wiadomo ze samemu mozna, ew. zapytać w aptece. Antybiotyk na zatoki już sprawdzony mam, innego chyba nigdy nie brałam więc skoro działa to co będę testować inne.

[glamourous]

Napisane przez DariaKom

Ja ostatnio z uchem miałam problem w takim sensie, że mnie bolało, wyczytałam w internecie, że można zakroplić np. kroplami do oczu z antybiotykiem lub sterydem, że można okład ciepły zrobić...ponieważ akurat miałam pod ręką krople na zapalenie spojówek, to wkropliłam do ucha- ucho przestało boleć, ale czy to przez te krople czy tak po prostu to nie wiem i na dziecku bym bała się zastosować.

my dostalismy ostatnio krople uniwersalne z erytromycyna na zalapenie ucha, nosa i spojowek 3 w jednym (bo maluchom od zapchanego nosa strasznie ropialy oczka- fakt ze do oczu im sie balam wkropic i stosowalam tylko do nosa ale faktycznie pomoglo- ale przepisane przez lekarza. i do ucha absolutnie nie mozna stosowac jesli doszlo do pekniecia blony bebenkowej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dicortineff przypadkiem?

[glamourous]

przypadkiem tak wprawdzie na ulotce nie pisze o zastosowaniu do nosa ale tak nam zalecil pediatra a akurat do niego mam zaufanie

wspomniany wyzej mucofluid tez mielismy ale niestety nie pomogl

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to już nieraz widziałam zastosowanie nosowo-uszno-oczne też używaliśmy.

[glamourous]

to moze sprobuje sobie tym pryszcza posmarowac bo mi oblicze szpeci

tylko blednie napisalam ze to erytromycyna- a jest neomycyna

[molinka]

Jak niedawno moje dziecko miało zapalenie ucha i skarżyło się na silny ból, to dobrze zadziałał ibufen w syropie. Szybko łagodził ból, a że ma też działanie przeciwzapalne, to jednocześnie leczył.

[niezapominajka17]

Napisane przez molinka

Jak niedawno moje dziecko miało zapalenie ucha i skarżyło się na silny ból, to dobrze zadziałał ibufen w syropie. Szybko łagodził ból, a że ma też działanie przeciwzapalne, to jednocześnie leczył.

też go lubię bo przynajmniej szybko działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Tyle, że z uchem bym nie ryzykowała. Jak najszybciej do lekarza bo ból może być bardzo silny i nieprzyjemny. Zresztą przy uszach zazwyczaj dostaje się lek na receptę do psikania albo antybiotyk.